Młode przyszłe żony i matki

[Aniia91]

Witam,
przyłączę się do wątku Jestem z Moim od prawie 3 lat, od ponad roku mieszkamy razem jako studenci. Moje wielkie marzenie to biała suknia, obrączka, własna rodzina. Jednak nie pozwalaja nam na razie fundusze(jak to studentom), a rodziców też nie chcemy obarczać.Może za jakieś 2, 3 lata. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy chcą się oświadczać rok przed ślubem, bo jak dla najważniejsza jest miłość to co czujemy, a nie za ile mógłby odbyć się ślub.

I co myślicie np. o ślubie cywilnym tak 2 lata przed kościelnym?

[Aniia91]

Witam,
przyłączę się do wątku Jestem z Moim od prawie 3 lat, od ponad roku mieszkamy razem jako studenci. Moje wielkie marzenie to biała suknia, obrączka, własna rodzina. Jednak nie pozwalaja nam na razie fundusze(jak to studentom), a rodziców też nie chcemy obarczać.Może za jakieś 2, 3 lata. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy chcą się oświadczać rok przed ślubem, bo jak dla najważniejsza jest miłość to co czujemy, a nie za ile mógłby odbyć się ślub.

I co myślicie np. o ślubie cywilnym tak 2 lata przed kościelnym?

[Linaewen]

Ślub to ślub.

[Gusia140109]

Napisane przez Aniia91

Witam,
przyłączę się do wątku Jestem z Moim od prawie 3 lat, od ponad roku mieszkamy razem jako studenci. Moje wielkie marzenie to biała suknia, obrączka, własna rodzina. Jednak nie pozwalaja nam na razie fundusze(jak to studentom), a rodziców też nie chcemy obarczać.Może za jakieś 2, 3 lata. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy chcą się oświadczać rok przed ślubem, bo jak dla najważniejsza jest miłość to co czujemy, a nie za ile mógłby odbyć się ślub.

I co myślicie np. o ślubie cywilnym tak 2 lata przed kościelnym?

Jestem za.. my tez planujemy najpierw cywilny, a kiedys, nawet za wiecej niz 2 lata koscielny.

[Stokrotek90]

To zależy. Ślub cywilny na tak, jeśli planujecie wspólne kredyty albo wspólne mieszkanie własnościowe, czy np. samochód wspólnie kupiony. Wtedy ew. przeszkody prawne w wielu kwestiach będą mniejsze.
Przecież nie każdego stać na zrobienie od razu wesela A kwestie prawne są niezwykle ważne! Ich nie obchodzi miłość, tylko papier.

[Linaewen]

Napisane przez Stokrotek90

To zależy. Ślub cywilny na tak, jeśli planujecie wspólne kredyty albo wspólne mieszkanie własnościowe, czy np. samochód wspólnie kupiony. Wtedy ew. przeszkody prawne w wielu kwestiach będą mniejsze.
Przecież nie każdego stać na zrobienie od razu wesela A kwestie prawne są niezwykle ważne! Ich nie obchodzi miłość, tylko papier.

A to nie można wziąć cywilnego, bo się kochają? Tylko w kwestiach prawnych? bez przesady. Jak komuś zależy, to potem zawsze może bez problemu wziąć kościelny. Śluby konkordatowe to nie jedyny sposób brania ślubu.

[Stokrotek90]

Napisane przez Linaewen

A to nie można wziąć cywilnego, bo się kochają? Tylko w kwestiach prawnych? bez przesady. Jak komuś zależy, to potem zawsze może bez problemu wziąć kościelny. Śluby konkordatowe to nie jedyny sposób brania ślubu.

Oczywiście, że nie. Chodziło mi raczej o doświadczenie mojej znajomej, która na niecały miesiąc przed ślubem (konkordatowym) straciła Tż. Myślisz sobie, że młody, zdrowy człowiek a tu zawał! Nie dość, że dziewczyna do tej pory nie może dojść do siebie, to jeszcze ma problemy prawne. Z TŻ wzięli kredyt na mieszkanie i samochód. Oficjalnie nie była jego żoną, więc dziedziczenie majątku przechodzi na jego rodzeństwo i matkę. A że jego rodzina nie była fair, to oczywiście rości sobie prawa do tego, czego młodzi dorobili się przez 7 lat bycia parą... A mogli właśnie wcześniej wziąć cywilny i byłby mniejszy problem (w razie nieprzewidzianego wypadku). A tu nagle ma lokatorów na mieszkaniu i gratisowych użytkowników samochodu.
Mam tu na myśli tylko to, że miłość to jedno, prawo nie bierze tego pod uwagę.

[Aniia91]

Wiem, wiem. Właściwie to nie chciałabym dla jakiś prawnych spraw brać ślub cywilny, ale po prostu kochamy się i wiemy, że na pewno będziemy razem i chciałabym nie byc tylko dziewczyną... Wiem, że to nie jest 'tylko' nawet Mój mi tak mówi, jednak np. nawiązując do postu wyżej -w oczach rodziny -jestem TYLKO dziewczyną. Chciałabym, być jeszcze bliżej Chociaż dla mnie najważniejszy jest ślub kościelny, to niestety nie mamy funduszy jak na razie.
Jednak jak wzielibyśmy cywilny i rodzina popatrzyłaby inaczej i tak jakoś o krok dalej)

Po prostu nie można się doczekać

[Stokrotek90]

Zgadzam się z Tobą. Gdybym była zdecydowana wziąć ślub, bo jeszcze z pewnością odłożę w czasie i nie miałabym funduszy na weselicho, decydowałabym się na cywilny. Podstawowym kryterium jest miłość, ale to jest chyba oczywiste. Kolejnym jest aspekt prawny, od którego nie sposób się uwolnić. Podziwiam ludzi, którzy naprawdę młodo decydują się na zakładanie rodziny, bo niby narzeczeństwo nie ma daty ważności :P, ale bałabym się, że jestem bardziej podniecona organizacją ślubu i samym faktem wychodzenia za mąż niż była zdecydowana, że to dobry moment na tak drastyczne zmiany. Ale ja to ja, trudny charakterek ze mnie i strasznie wybredny

[Gusia140109]

A co tu tak cicho?

[Aniia91]

Może chwila zadumy

No i jak tutaj planować?
Jak pisałam nie bardzo mamy na wesele, a zbieranie nam troszkę zajmie, ale sytuacja już nam się pokomplikowała,że ho ho;/
i miej marzenia..
Teraz razem zastanawiamy się,że jednak cywilny to jest jedyne wyjście z naszej sytuacji Jednak Mój i tak nie jest na 100%przekonany.. a tego nie rozumiem, ale może to kobiety mają inne podejście do małżeństwa
Jak nie dadza w tym kraju, to co zrobisz



ale z drugiej strony myślę,że to wina mentalności Polaków- weselicho musi być i koniec!

[Linaewen]

Napisane przez Aniia91

Może chwila zadumy

No i jak tutaj planować?
Jak pisałam nie bardzo mamy na wesele, a zbieranie nam troszkę zajmie, ale sytuacja już nam się pokomplikowała,że ho ho;/
i miej marzenia..
Teraz razem zastanawiamy się,że jednak cywilny to jest jedyne wyjście z naszej sytuacji Jednak Mój i tak nie jest na 100%przekonany.. a tego nie rozumiem, ale może to kobiety mają inne podejście do małżeństwa
Jak nie dadza w tym kraju, to co zrobisz



ale z drugiej strony myślę,że to wina mentalności Polaków- weselicho musi być i koniec!

A czemu nie kościelny[skoro jesteście wierzący] i obiad?

[Stokrotek90]

Napisane przez Linaewen

A czemu nie kościelny[skoro jesteście wierzący] i obiad?

A ja to rozumiem. Mam jakieś tam marzenia o weselu, gdybym nie miała na to funduszy, odłożyłabym imprezę w czasie, ALE żeby było wesele, musi być ślub. Żeby był związek prawny - musi być cywilny. I tu docieram do wniosku, że jeśli chcę zrobić to zgodnie z marzeniami, to kościelny = wesele wesele = wydatek.

[Gusia140109]

Ja albo zaden slub, albo cywilny. Koscielnego nie chce. Dla mnie to tylko papierek, nic nie zmienia w zwiazku, a kase wydac trzeba.

[Stokrotek90]

Napisane przez Gusia140109

Ja albo zaden slub, albo cywilny. Koscielnego nie chce. Dla mnie to tylko papierek, nic nie zmienia w zwiazku, a kase wydac trzeba.

Papierek, tradycja, prawdziwa ceremonia No, ale kasę wydać trzeba.

[Aniia91]

Ja marzę o kościelnym i on jest dla mnie najważniejszy, bo jestem wierząca,ale niestety nie mamy na wesele, a to nie jest tak łatwo.
Zaraz rodzice się przyłączą, bo jak to bez wesela i takie tam.Będą tylko kłótnie i nic więcej.Albo zechcą pożyczkę wziąść, a ja nie chce, bo wesele ma być po naszej myśli,a wiadomo,że jak by tak było rodzice będą rzucać parę groszy od siebie i wyjdzie,że nie jest to tak my byśmy chcieli,a rodzice.
Dlatego mówie,że to jest mentalność... Nie przemówisz,że dzisiaj od wesel się odchodzi i są np. przyjęcia.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Aniia91

Ja marzę o kościelnym i on jest dla mnie najważniejszy, bo jestem wierząca,ale niestety nie mamy na wesele, a to nie jest tak łatwo.
Zaraz rodzice się przyłączą, bo jak to bez wesela i takie tam.Będą tylko kłótnie i nic więcej.Albo zechcą pożyczkę wziąść, a ja nie chce, bo wesele ma być po naszej myśli,a wiadomo,że jak by tak było rodzice będą rzucać parę groszy od siebie i wyjdzie,że nie jest to tak my byśmy chcieli,a rodzice.
Dlatego mówie,że to jest mentalność... Nie przemówisz,że dzisiaj od wesel się odchodzi i są np. przyjęcia.

dokładnie

my jakos doszlismy do porozumienia i normalnie slub koscielny i weselicho na 120 osob

mieszkam w malej miescinie i nasze wesle sie zmiesci w 10 tysiacach czyli po 5 tys na rodzine

fakt, placimy po 80% ceny, po znajomosci. Ale jak dla moich rodzicow to i tak duzo.

[Niusia22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

dokładnie

my jakos doszlismy do porozumienia i normalnie slub koscielny i weselicho na 120 osob

mieszkam w malej miescinie i nasze wesle sie zmiesci w 10 tysiacach czyli po 5 tys na rodzine

fakt, placimy po 80% ceny, po znajomosci. Ale jak dla moich rodzicow to i tak duzo.

Wesele w 1otyś??? Tak tanio?

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Niusia22

Wesele w 1otyś??? Tak tanio?

tak

u nas nie placi sie za osobe, od osoby itp, tylko za sale 1000zl i plus kucharki i jedzenie

moja siostra miala tam wesele i wsio bylo ok

sala duuuza, 150 osob spokojnie

to sie zwroci koszt wesela

[Stokrotek90]

Napisane przez Aniia91

Ja marzę o kościelnym i on jest dla mnie najważniejszy, bo jestem wierząca,ale niestety nie mamy na wesele, a to nie jest tak łatwo.
Zaraz rodzice się przyłączą, bo jak to bez wesela i takie tam.Będą tylko kłótnie i nic więcej.Albo zechcą pożyczkę wziąść, a ja nie chce, bo wesele ma być po naszej myśli,a wiadomo,że jak by tak było rodzice będą rzucać parę groszy od siebie i wyjdzie,że nie jest to tak my byśmy chcieli,a rodzice.
Dlatego mówie,że to jest mentalność... Nie przemówisz,że dzisiaj od wesel się odchodzi i są np. przyjęcia.

Ale lepiej już nic nie robić niż zepsuć sobie dzień przez to, że nie możne być po naszej myśli.

[Niusia22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

tak

u nas nie placi sie za osobe, od osoby itp, tylko za sale 1000zl i plus kucharki i jedzenie

moja siostra miala tam wesele i wsio bylo ok

sala duuuza, 150 osob spokojnie

to sie zwroci koszt wesela

Phiiii też chcę tak tanio

[Aniia91]

Napisane przez Stokrotek90

Ale lepiej już nic nie robić niż zepsuć sobie dzień przez to, że nie możne być po naszej myśli.

Właśnie dlatego nie chcemy niczyjej pomocy aż sami uzbieramy, tylko wiadomo to może potrwać;/ i nie mówie już o jakimś hucznym na 200 osób, tylko takie mniejsze, ale w moim rodzinnym mieście to i tak troche wyjdzie...

[Gusia140109]

u nas jakby mialo byc wesele, to gora 60 osob, bysmy nie zapraszali wszystkich z rodziny, tylko te najblizsze osoby. Jak narazie w planach jest na sierpien cywilny, ale czy bedzie..? okaze sie

[Aniia91]

No u nas też tak 60-70. Nie chciałabym wesela na pokaz... A po co zapraszać osoby, których się nie widuje albo nawet nie wiemy jak wyglądają tylko dlatego,że to jakaś rodzina.Będą najbliżsi, którzy będą cieszyć się razem z nami! Tak jak pisałam wszystko się komplikuje,więc jak na razie zdecydowaliśmy się na cywilny za rok, a później jeśli bedzie nam dane uzbierać na wesele, to zrobimy, a jeśli nie to się jeszcze poczeka

[Gusia140109]

Tak, nie ma sensu robic wesela na pokaz. Ja wole skromne uroczystosci, niz duze, huczne Jak narazie to planujemy na 17 sierpnia cywilny, ale co i jak to okaze sie w nastepnym roku.

[Stokrotek90]

W cywilnym nie trzeba być aż tak przewidującym. Jak się planuje kościelny z weselem, to niektóre terminy trzeba zaklepywać na ponad rok wstecz.

[Gusia140109]

Dokladnie, my zobaczymy jeszcze. Chodzi tu o kase glownie.

[Stokrotek90]

A ja się wcale nie spieszę Ale lubię temat ślubów itp

[Gusia140109]

Najwazniejsze jest to jak sie para dogaduje, a nie to, czy ma papierek

[dagmaruffka]

hey hey !