|
|
#91 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
polny mak
ja się przeraziłam bo do mnie pasuje jakieś 70% rzeczy tam opisanych... Ale damy radę, ludzie nie z takimi problemami sobie radzą Będzie dobrze!Nie przejmuj się ciachami, było i koniec. Reszta dnia ładnie i to wszystko. Nie ma co robić sobie wyrzutów.
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
#92 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
masz racje, olać ciacha, przecież cały dzień przede mną dziękuję
__________________
ćwiczę zdrowo się odżywiam dbam o siebie i swoich bliskich ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
|
|
|
|
|
|
#93 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Ja też kiedyś zwierzyłam się tż i mamie, ale oni kompletnie nie rozumieją w czym ja mam problem. Siostra zrozumiała lepiej, na szczęście
Szkoda tylko, że jestem daleko od niej i nie zawsze możemy pogadać.Ja za to pozwoliłam sobie na loda, bo ochotę miałam. Uznałam, że jeden to nic takiego i mogę. Lepiej go zjeść niż potem rzucić się na tonę jedzenia (jak wczoraj... ).
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 462
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
a ja zjadłam dziś kilka ciasteczek. Ot tak po prostu, ale nie był to żaden napad.
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
A ja walczę ze sobą, żeby zawalony weekend był zawalonym weekendem, a nie tygodniem
![]() Potrzebuję Człowieka. Też tak macie, że jak ćwiczycie, to ciągle wam się tłucze po głowie 'źle, niedokładnie, nie czujesz tam, gdzie powinnaś'?
__________________
Give thanks for unknown blessings already on their way. 2012: 55 2013: 13 tu piszę o przeczytanych książkach Edytowane przez krtek_ Czas edycji: 2011-08-29 o 14:48 |
|
|
|
|
#96 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 175
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Ja dziś też zgrzeszyłam- drożdżówką na drugie śniadanie
W ramach pokuty poćwiczyłam The Ultimate Workout- 1h i 15 min i prawie padłam Ja tylko TŻ kiedyś powiedziałam, że zdarza mi się zbyt często zajadać smutki i stresy, ale myślę, że on nie wie, jak bardzo jest to u mnie nasilone. Polny mak, na jaką terapię idziesz za miesiąc? (odpisz, jeśli to nie zbyt osobiste pytanie) Praan, LeonorVarela, nie ma nic złego w zjedzeniu czegoś słodkiego od czasu do czasu, nawet na diecie. Dobrze, że u Was wynikało to z ochoty, a nie podczas jakiegoś napadu ![]() Krtek, ja tak nie mam Kupiłam sobie dziś lakier do paznokci w lekko miętowym kolorze (niech to będzie taka odchudzeniowa zachęto-nagroda )
|
|
|
|
|
#97 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
ja wczoraj miałam straszny dzień, chyba wszystko poszło w ruch - ale dobrze to znacie, więc mówić nie muszę.
Dziś około 15 też było ciacho nawet 3 kawałki - wiec stwierdziłam, że dzisiaj już nic nie jem - i w sumie nie będzie dużo kalorii... eh...kiedy takie głupkowate myślenie u mnie w końcu się zmieni ... Praan ---> jeśli na cały dzień tylko jeden lód to Mi wygadanie się przed kimś też nie przynosi efektów... każdy gada - to jedz o stałych porach, to nie jedz słodyczy - jak mnie to wkurza!!! o wszystkim tym wiem!!! tylko to takie proste nie jest ![]() krtek_---> trzymaj się i nie poddawaj !!!dopiero poniedziałek, więc zawalony weekend można jeszcze odrobić. U mnie też z ćwiczeniami cienko, niby wakacje i dużo wolnego czasu, ale cały czas mam coś na głowie i wysiłek fizyczny się oddala. Od października będę mieć kartę multisportu i mam nadzieję, że skieuję swoją kondycję na dobre tory ![]() Gdy mieszkam sama na studiach - nie trzymam nic słodkiego...nic - wtedy z dietą jest lepiej. Tutaj w domu jest tyle tego, że czasami mam dość i żałuję, że nie zostałam we wrocławiu. Ale to takie głupie gadanie... Tak samo jak przyjeżdżam do domu na weekend, to wiem, ze to co schudłam w ciągu 5 dni - nadrobię przez te dwa. Niby mnie nie zmuszają, wręcz przeciwnie nie patrzą na mnie krzywo kiedy odmawiam...ale to silniejsze ode mnie |
|
|
|
|
#98 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
A z takich ciekawostek, to czuję, że zaczynam się zakochiwać szkoda, że chyba po raz kolejny w niewłaściwym facecie. ale świetni ludzie z liceum poszli ze mną na studia i to mnie cieszy. a powiedzcie, koleżanki - studentki, czy na studiach przeważają szaleni imprezowicze, czy to zazwyczaj jest wyrównane? bo z jednej strony, chciałabym poznać kogoś nowego, a z drugiej, obawiam się, że tam większość to balangowicze i będą na mnie patrzeć jak na dzicz, prosto z buszu.wiem, zrzędzę. wybaczcie, takie dni mam nieciekawe. Moje dzisiejsze: I, II (na uczelni): dwie bułki złożone z masłem, filetem drobiowym i pomidorem, mojito z KFC ze znajomymi III: tuńczyk wsw. zagryzany ogórkiem siłowy IV: dwa wafle ryżowe - jeden z filetem drobiowym i pomidorem, drugi z miodem, pokrzywa z miodem V: gęsta zupa pomidorowa z kluskami, kawałek łopatki wieprzowej, dwa ciastka 'Familijne Murzynki' herbata z cytryną i miodem, ciastko jw. VI: dorsz smażony i mam nadzieję, że to na dzisiaj koniec, ale w lodówce jest czekolada i reszta ciastek... no nic, będę walczyć, posiłkując się marchewkami, zobaczymy, co z tego wyjdzie.
__________________
Give thanks for unknown blessings already on their way. 2012: 55 2013: 13 tu piszę o przeczytanych książkach Edytowane przez krtek_ Czas edycji: 2011-08-29 o 19:32 |
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
No, dwa dni były nawet niezłe, bez napadów, byłam z siebie dumna, że po kłotni nie rzuciłam się na resztę blachy ciasta....ale wczoraj totalna porażka...było wszystko, co tylko mogło być-wieczorem oczywiście odruchy wymiotne, taka byłam obżarta, ale modliłam się tylko, żeby mama poszła się już położyć, bo tylko wtedy będę mogła skończyć pudełko lodów... Nienawidzę siebie za to! Dzisiaj miałam za karę nic nie jeść prawie (!), a wyszło z tego: I: owsianka z 3 łych płatków, otrąb, jabłka, cynamonu II: połowa kostki twarogu z miękką i słodką gruszką III: na obiad omlet z 2 jaj z łychą mąki pełnoziarnistej, sałatka z pekiinki, pomidora, ogórka i żółtej papryki IV: reszta twarogu z łyżeczką kakao tego o niskiej zawartości tł. bez cukru (okropne było) V: tutaj wiem, że tragedia, powinno być białkowo..3 kwaśne papierówki, 4 śliwki te większe... oby już nic nie było... też tak macie, że po napadzie mówicie sobie, że jutro za to nic nie zjecie, albo malutko, albo do końca wakacji zero słodyczy i w ogóle, a kolejnego dniaa cały zapał ulatuje? Mnie to najbardziej dobija...Już za miesiąc powrót na studia, a ja tylko w dres się wciskam ![]() krtek_ Już zaczął się u Ciebie rok akademicki?? |
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Maniulka, jadłospis nie jest najgorszy, może trochę za dużo nabiału zamiast pełnowartościowego białka, no ale tak bywa. Nie ograniczaj się po napadach, to bez sensu, bo wpadasz w ciąg i zwalniasz metabolizm. Najlepiej zostawić to za sobą i jeść, jakby nic się nie stało.
Nie, ale jeżdzę na uczelnię na zajęcia 'wyrównawcze' - takie ujednolicenie poziomu w grupie po różnych szkołach średnich.
__________________
Give thanks for unknown blessings already on their way. 2012: 55 2013: 13 tu piszę o przeczytanych książkach |
|
|
|
|
#101 | ||||||
|
szamanka
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 7 137
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
swoją drogą świetny artykuł... Cytat:
I popieram, nie przejmuj się ciastkami, przez cały dzień to już dawno je spaliłaś ![]() Cytat:
tylko ja jakoś się boję ruszać słodkiego, bo zawsze jak spróbuję trochę, mimo tłumaczeń takich... sięgam po więcej ![]() Cytat:
Cytat:
ja się nie mogę doczekać swojego zakupu tylko na kolor nie mogę się zdecydować... czerwony czy cielisty?Cytat:
A takie rady też dostaje... które, za przeproszeniem, g... dają ![]() krtek --> co do studentów to różnie bywa... nigdy nie wiesz na kogo trafisz, choć generalnie raczej lubią się bawić A swoją drogą, to Ty już na uczelnię chodzisz? ![]() maniulka0405 --> też często tak sobie mówiłam, od jutra koniec, jutro nic nie jem itd... ale nie działało. Głodówka to nie jest dobry pomysł, bo skończy się jeszcze większym napadem... Może jakieś białko na kolacje? U mnie dziś nadal spokojnie - brak napadu.
__________________
Jet set top zip pale blue szuka nowego domu Selma messenger medium pearl grey grommet też
Edytowane przez Mo_Nika Czas edycji: 2011-08-29 o 20:52 |
||||||
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#102 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
wytrwałam! jest 23 i idę spać. Herbatka na dobranoc i żadnego grzeszku o 16
W wakacje przyjęłam sobie za cel numer 1 wysypianie się, bo wtedy nie myślę o jedzeniu no i te spalane kalorie ![]() ale jakoś nie wychodzi ![]() maniulka0405 ---> ale też tam nie głodujemy, tylko jemy w miarę porządne rzeczy. A w domu schabowe, ziemniaki, pieczone ciasto - bo jak nasi rodzice gotują. Więc jak się przyjeżdża to aż ślinka na to wszystko leci i tak nadrabiamy stracone kilogramy ![]() Załamka bierze Ale od października ![]() krtek - MoNika dobrze napisała - trafiają sie i tacy i tacy. Ale na cały kierunek na pewno nie wszyscy będą imprezować non stop poza tym, na pierwszym roku będziesz miała dużo wykładów z innymi kierunkami - więc będzie się przewijać masa ludzi. I uwierz- znajdą się ludzie z którymi da się pogadać bo w końcu studia to najwspanialszy okres w naszym życiu ![]() Padam na twarz. Kolorowych i jak zwykle odchudzonych snów dziewczyny!!! |
|
|
|
|
#103 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 175
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Dzień dobry
![]() Ale u mnie paskudna pogoda za oknem Krtek, wiadomo, ludzie trafiają się różni. Jednak pamiętam, że u mnie najwięcej imprez było na samym początku. Chyba studenci musieli się wyszumieć po ucieczce z domu Później się wszystko unormowało.Znalazłam dziś dawno zapomnianą paczkę soi. Czy któraś z Was jada ten wytwór?
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
Smakują prawie jak te ziemne, podjadane do filmu:P Jeśli wolisz coś konkretniejszego, to możesz sobie kotleciki zrobić też, na pewno zdrowsze od tych kupnych sucharów
|
|
|
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z mojego miejsca na ziemi
Wiadomości: 438
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
powiem Wam , ze mam niesamowite wsparcie ze stronki WIZAŻ , mimo iż się w ogóle nie znamy , a każda z nas jest tylko online to jednak daje mi to spory zastrzyk mobilizacji i trzymania się !
nie wiem czym to jest spowodowane , ale daje mi to niezłego kopa.... jestem młodą kobietką , do tego mamusią , więc z psiapsiółkami w realu o tym nie rozmawiam , każda by powiedziała " że nie ma sensu się odchudzać , bo niby nie mam z czego "... ale niestety to nieprawda , mając 55kg wagi przy 1,58m to niestety widać ! stąd wsparcie jest naprawdę niezbędne mimo iż płynie z netu ![]() pozdrowionka --------------------------------------- na razie u mnie 53kg , dążę do 48kg
|
|
|
|
|
#106 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Dla mnie największym problemem nie jest waga, bo zbić ja nie mam problemów - dokonałam tego już kilka razy. Poza tym nie ma dużo - ot trochę tłuszczyku na biodrach i brzuchu. Chociaż mi się marzy jeszcze inna sylwetka - ale to mnóstwo pracy, może się uda
![]() Moim problemem jest to, że nie umiem utrzymać swojej wagi, że jedzenie to mój problem. Mam do niego niezdrowy stosunek - ot nie jest to tylko pożywienie, tylko sposób na nudę, albo nagroda za coś, albo jem na pocieszenie... i inne takie. Póki jestem na diecie jest ok, a potem puch! i znowu wraca. Ale cieszę się, że jestem tu z Wami, z ludźmi o takich problemach. Wreszcie ktoś mnie rozumie
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
#107 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
a u mnie na obiad gołąbki, myslicie, że mogę sobie pozwolić na dwa małe?
![]() ![]() Praan ---> do tej listy mogłabym jeszcze dodać od siebie, że to usprawiedliwienie, bo się stresuje, bo akurat kolokwium i przecież bez czekolady nie da rady się uczyć. Eh...a wcale to nie jest najmądrzejsze myślenie U mnie to cały rytuał jak mam mieć koło , idę do sklepu kupuję to tamto, ciastka, miliony ciastek, wracam, robię sobie kawę i zasiadam z książką i całym ładunkiem i zaczynam "naukę". Jest dobrze przez jedną przeczytaną kartkę = paczka ciastek. Po kolejnych nie jestem już zdolna do niczego, spać mi się chcę cholernie i naukę, nie mówiąc już o diecie można spisać na straty. Teraz sobie przeglądam stary pamiętnik - jestem w szoku - chyba odchudzam się od zawsze. A kiedyś byłam taka chuda kumat ---> mi też nasze pisanie sie podoba ![]() ![]() można z siebie trochę wyrzucić i ponarzekać - i wiedzieć, że nikt dziwnie nie spojrzy, albo nie zleję słowami - po co Ci to? - bo każda z nas ma ten sam problem
|
|
|
|
|
#108 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
markezka
Dokładnie mam to samo! Nauka to i czekolada, bo przecież lepiej będzie mi się uczyć! Ojoj... No ja też rozwaliłam sobie metabolizm przez głupie diety - na szczęscie wyrosłam z nich i od prawie 2 lat jem "normalnie". Tu mi dużo pomógł trzeźwo myślący i przemawiający do rozsądku tż. Więc metabolizm mam już ok. Tylko nie ok jest to, że nie umiem zjeść paska czekolady zamiast całej
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
#109 |
|
szamanka
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 7 137
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
kumat - widzę, że jesteśmy tego samego wzrostu i taki sam mamy cel
ja też odchudzałam się z 55... tylko przez zjadanie nudów i emocji teraz jest więcej ![]() witam i życzę powodzenia ![]() markezka - też mam ten problem z nauką... co prawda już od 2 lat nie robię takiego rytuału i przed kolokwiami jako tako się trzymam... to niestety jak przychodzi sesja, to nie wytrzymuję jeszcze przed pierwszym egz może się udać, ale później niestety nie... i zawsze po sesji przyjeżdżam do domu o jakieś min 2kg cięższa...---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Praan - to dobrze, że już metabolizm masz dobry... mój leży i kwiczy... bo oprócz głodzenia się i innych diet jakie mu zafundowałam, to jeszcze mam problem z tarczycą A co do czekolady, to samo
__________________
Jet set top zip pale blue szuka nowego domu Selma messenger medium pearl grey grommet też
|
|
|
|
|
#110 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 175
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
![]() Cytat:
Edytowane przez 201608310918 Czas edycji: 2011-08-31 o 05:29 |
||
|
|
|
|
#111 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
Ja wczoraj objadłam się ciastem jak głupia -ale nie z własnej woli. Byłam u babci, która ma misję wciskania mi jedzenia... no cóż, niedawno umarł dziadek nie chciałam jej odmawiać. Tym bardziej, że ciast było super ![]() Ale ogólnie ostatnio mało jem słodyczy... trochę lodów, ale to najmniejsze zło. Dziasiaj tylko: garść malin i 10 śliwek, a potem obiad (kurczak pieczony+ 2,5 kartofla + kilka plasterków pomidora z jogurtem 0% i cebulką i 3 ogórki małosolne). Będzie jeszcze pewnie lód z automatu za jakąś godzinę
|
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
Z ludźmi ze studiów jesteśmy bardzo zżyci, znalazłam wśród nich prawdziwych przyjaciół ![]() Wiadomo - na początku imprez było sporo, poznawaliśmy się. Teraz imprezujemy mniej, ale często po prostu spędzamy razem czas chodząc na filmy, spacery, gotując razem, ucząc sie razem, itp
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
|
#113 |
|
szamanka
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 7 137
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Z tymi studiami to zależy też od tego czy ma się zajęcia ciągle z tymi samymi ludźmi, czy samemu się układa plan i później chodzi na różne zajęcia z różnymi ludźmi... w tym pierwszym przypadku łatwiej się zżyć, to i imprez więcej... Ja tak miałam na początku.
A moja koleżanka miała niemalże każde zajęcia w innym towarzystwie, widzieli się tylko na zajęciach, to każdy miał swoje towarzystwo do imprez...
__________________
Jet set top zip pale blue szuka nowego domu Selma messenger medium pearl grey grommet też
|
|
|
|
|
#114 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Kochane postanowiłam skasować moje konto na wizażu natchniona wpisem jednej z dziewczyn na KZ..
czytanie o jedzeniu, dietach, kompulsach nakręca mnie i umacnia w objawach i chorobie. Życzę Wam wszystkim powodzenia
__________________
ćwiczę zdrowo się odżywiam dbam o siebie i swoich bliskich ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
|
|
|
|
|
#115 | |
|
szamanka
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 7 137
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cytat:
No cóż, powodzenia trzymaj się
__________________
Jet set top zip pale blue szuka nowego domu Selma messenger medium pearl grey grommet też
|
|
|
|
|
|
#116 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
każdy ma swój sposób, powodzenia polny maku!
__________________
jesteś nikim i będziesz nikim dotąd,
dopóki choć raz pracując nad sobą, nie upadniesz omdlały ze zmęczenia. |
|
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
O jakim poście mówicie?
Malwina, będzie mi brakować twoich postów, ale szanuję twoją decyzję. pewnie sama powinnam tak zrobić, ale nie jestem na to jeszcze gotowa. mam do Ciebie prośbę: weź z mojego profilu gg lub maila i napisz czasem, jak tam u Ciebie Powodzenia ;*
__________________
Give thanks for unknown blessings already on their way. 2012: 55 2013: 13 tu piszę o przeczytanych książkach |
|
|
|
|
#118 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 175
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Polny maku, powodzenia
Ja lepiej się czuję, pisząc tutaj. Tylko omijam KZ i wątki o kompulsywnym jedzeniu, bo jest tam zbyt dużo chorych, nakręcających postów. Staram się czytać tylko wątki o zdrowym odżywianiu, ale też niezbyt często, ponieważ nie chcę, żeby całe moje życie kręciło się wokół diety. Cieszę się, że w naszym wątku nie piszemy tylko ciągle o tym, ile która waży i co dziś zjadła, ale mamy inne tematy poza dietą. I mam nadzieję, że tak zostanie ![]() Miłego wieczoru
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z Bałtyku :)
Wiadomości: 3 526
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Cześć Dziewczyny!
No to się dołączę do Was... Moim problemem jest to,że kocham jeść, kucharzyć różne nowe,wymyślne potrawy, a fast food jest moim nałogiem! Litości, przez 4 dni byłam na diecie 1000 kcal, nie wytrzymałam-nie z głodu,ale z łakomstwa. Nie jestem głodna, a wpierdzielam jak dziki wąż! Mam 169 i 65 kg. Problemem jest brzuch i boczki! No i ten okrutny cellulitis na pupie i udach. ![]() Damy radę wspólnie? ![]() ---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:48 ---------- Cytat:
Albo się śmieję,że jestem w ciąży-SPOŻYWCZEJ! ---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- I napiszę coś o sobie. Mam na imię Klaudia, już jutro idę do 3. klasy LO-MATURALNEJ. Również nie jestem zwierzęciem imprezowym, przez co czuję się trochę inna od otaczającego mnie towarzystwa. Tak jak pisałam, kocham jeść! W ciągu roku przytyłam 10 kg i teraz chciałabym je zrzucić.
__________________
01.03-Palette c10 |
|
|
|
|
|
#120 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: dieta & walka z jedzeniem emocjonalnym - grupa wsparcia
Przepis na te orzeszki sojowe:
Przyrządza się to bardzo prosto: soję moczymy w wodzie całą noc, a potem suszymy bardzo dokładnie (ja to robię na sitku, aby podczas smażenia olej nie strzelał). Wersja 1 - smażona: Na patelenkę lejemy grubo olej i wrzucamy soję tak, by pokryła patelnię jedną warstwą. Gdy się zrobi złota, łyżką cedzakową odławiamy i wrzucamy na sitko, aby nadmiar tłuszczu spłynął, potem solimy i gotowe! Pycha! Wersja 2 - pieczona: Namoczoną soję wrzucamy do brytfanki/formy, lekko solimy, wstawiamy do mocno nagrzanego piekarnika (tak ok. 200 st.) i pieczemy aż będzie rumiane i chrupiące. W międzyczasie przemieszać, żeby się bardziej równomiernie zrumieniły. Ja robię tę 2 wersję, czasem obtaczam w jakiś przyprawach (papryka słodka na przykład) ![]() U mnie totalna klapa... Już nie daję rady, w tyłek to wszystko, sama sobie chyba nie poradzę, już nie mam sił Nie orientuje się któraś, czy można umówić się na wizytę do psychologa/psychiatry na NFZ?
Edytowane przez maniulka0405 Czas edycji: 2011-08-31 o 17:05 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.



Będzie dobrze!


).
W ramach pokuty poćwiczyłam The Ultimate Workout- 1h i 15 min i prawie padłam
)





szkoda, że chyba po raz kolejny w niewłaściwym facecie. ale świetni ludzie z liceum poszli ze mną na studia i to mnie cieszy. a powiedzcie, koleżanki - studentki, czy na studiach przeważają szaleni imprezowicze, czy to zazwyczaj jest wyrównane? bo z jednej strony, chciałabym poznać kogoś nowego, a z drugiej, obawiam się, że tam większość to balangowicze i będą na mnie patrzeć jak na dzicz, prosto z buszu.






