Od 5 września się odchudzamy i do końca roku 10 kg zrzucamy !!!

[nicci]

Napisane przez Amelia_bm

iza, na zakwasy najlepsze są zakwasy, tak mówiła moja wfistka w gimnazjum

a co myślicie o tym, żeby któryś dzień w tygodniu ustanowić oficjalnym dniem ważenia?

gdzieś kiedyś czytałam, że na zakwasy dobra jest filiżanka kawy, ale nie sprawdzałam może jestem dziwna, ale lubię mieć zakwasy, bo wiem,że mam mięśnie

dobry pomysł oby to tylko nie był poniedziałek

[monita01]

Iza, ladny obiad.... i brawo za aerobik A na kolację tylko jajko, i to po treningu? Mało trochę. Zrob sobie sałatkę z warzywami, jajkiem na twado i tunczykiem czy jak nie masz, to z wedlina drobiową. Nie można tak drastycznie ograniczyć, bo potem efekt jojo murowany. Mamy dziewczyny nie chodzić głodne, tylko zmienic nawyki i się pilnować, nie dawać zachciankom...

[martaaaa92]

hej wszystkim! chciałabym się do Was dołączyć, w końcu w kupie raźniej mam 18, no właściwie prawie 19 lat i 165 cm. ważę 56 kg, dzisiaj 5 dzien diety, na razie schudłam 1 kg chcę dojść do 53 i będę zadowolona (mam nadzieję). napisze Wam mój jadłospis dzisiejszy , bo nie wiem czy jest ok...
śniadanie: 1 parówka berlinek, łyżka keczupu, kawa z cukrem i kromka razowego chleba
2 śniadanie: 2 serowe wafle ryżowe (mają po 50 kcal), szklanka soku jabłkowego
obiad: pierś z kurczaka, ogórek korniszon, łyżka ryżu
podwieczorek: 2 serowe wafle ryżowe
kolacja: jajko na miękko, kromka chleba razowego z chudą szynką i łyżka keczupu, pół szklanki jogurtu truskawkowego.
chyba za dużo? :/ piję dziennie jakieś 1,5 litrów wody do tego i rano biegam

[niunia_ona]

przylaczam sie

[MonnaLisa]

Hej Ja również dołączę do Was. Próbowałam wielu durnowatych diet. Mam do zrzucenia maksymalnie 10 kg do końca roku Zaczynam od jutra. Dziś wyszukałam kilka filmików z ćwiczeniami na różne partie ciała. Do tego zdrowe jedzenie. Przede wszystkim MŻ, zero słodyczy, makaronów, słonych przekąsek. Jutro napiszę co jadłam. A pomysł z ważeniem jest dobry. Można ustalić jeden dzień w tygodniu i podawać wtedy wyniki Będzie mobilizacja

[Amelia_bm]

Napisane przez nicci

gdzieś kiedyś czytałam, że na zakwasy dobra jest filiżanka kawy, ale nie sprawdzałam może jestem dziwna, ale lubię mieć zakwasy, bo wiem,że mam mięśnie

dobry pomysł oby to tylko nie był poniedziałek

też nie sprawdzałam, ale też to lubię
a czemu nie poniedziałek? właśnie dobrze, wtedy trzebaby się w weekend bardziej pilnować

A ja dzisiaj zasłużyłam na lanie - 2 kawałki szarlotki i pół czekolady poszło. Znowu

No i witam nowe wizażanki

[monita01]

Pochwale się, że ja spełniłam mój plan na dziś.... nie było tylko sałatki z pomidorów i tuńczyka na kolację, po obiad rozłożyłam na dwa razy... najpierw zupka, a po 2 godzinach omlet z cukinią. Zaraz napije się herbatki i mam nadzieję, że już nie zgrzeszę!

[aremalgos]

no ja także zmniejszyłam porcje na obiad i dzięki temu zjadłam ten piąty posiłek, ale mimo wszystko nie lubie jeść kolacji- mam nadzieję że się przyzwyczaję. Kupiłam dzis czerwoną herbatę smakuje jak ziemia do kwiatów - chociaz sumie nigdy nie próbowałam ziemi do kwiatów w każdym razie herbata czerwona średnio mi pasuje, ale za to zielona z opuncja figową

[Szabik]

Też dołączam! Tylko chyba z nieco innymi postanowieniami niż reszta... Chociaż z tego co czytam większość z Was na tym wątku tyje z powodu złych nawyków żywieniowych, ja podczas diety będę kładła nacisk na to, żeby zmienić swoje.
Po pierwsze- żadnego podjadania.
Po drugie- stałe godziny posiłków.
Po trzecie- żadnych produktów z mrożonek, fast foodów, ciastek itp.
Po czwarte- duże, przemyślane i przygotowane śniadanie (a nie kawa w biegu)...
Oficjalnie napisałam i teraz muszę się oficjalnie tego trzymać...
Dodatkowo planowanie jedzenia, więcej białka (jestem wegetarianką), picie większej ilości płynów i herbatek wspomagających odchudzanie na początek. Liczę, że uda mi się zrzucić 10kg i co ważniejsze później utrzymać wagę.

[iza251]

Dzień dobry z ranka

Napisane przez Amelia_bm

iza, na zakwasy najlepsze są zakwasy, tak mówiła moja wfistka w gimnazjum

a co myślicie o tym, żeby któryś dzień w tygodniu ustanowić oficjalnym dniem ważenia?

ja proponuję ŚRODĘ

Napisane przez martaaaa92

hej wszystkim! chciałabym się do Was dołączyć, w końcu w kupie raźniej mam 18, no właściwie prawie 19 lat i 165 cm. ważę 56 kg, dzisiaj 5 dzien diety, na razie schudłam 1 kg chcę dojść do 53 i będę zadowolona (mam nadzieję). napisze Wam mój jadłospis dzisiejszy , bo nie wiem czy jest ok...
śniadanie: 1 parówka berlinek, łyżka keczupu, kawa z cukrem i kromka razowego chleba
2 śniadanie: 2 serowe wafle ryżowe (mają po 50 kcal), szklanka soku jabłkowego
obiad: pierś z kurczaka, ogórek korniszon, łyżka ryżu
podwieczorek: 2 serowe wafle ryżowe
kolacja: jajko na miękko, kromka chleba razowego z chudą szynką i łyżka keczupu, pół szklanki jogurtu truskawkowego.
chyba za dużo? :/ piję dziennie jakieś 1,5 litrów wody do tego i rano biegam

Witaj martaaaa92

Napisane przez niunia_ona

przylaczam sie

Witaj Niunia_ona

Napisane przez MonnaLisa

Hej Ja również dołączę do Was. Próbowałam wielu durnowatych diet. Mam do zrzucenia maksymalnie 10 kg do końca roku Zaczynam od jutra. Dziś wyszukałam kilka filmików z ćwiczeniami na różne partie ciała. Do tego zdrowe jedzenie. Przede wszystkim MŻ, zero słodyczy, makaronów, słonych przekąsek. Jutro napiszę co jadłam. A pomysł z ważeniem jest dobry. Można ustalić jeden dzień w tygodniu i podawać wtedy wyniki Będzie mobilizacja

Witamy MonnaLisa

Napisane przez Szabik

Też dołączam! Tylko chyba z nieco innymi postanowieniami niż reszta... Chociaż z tego co czytam większość z Was na tym wątku tyje z powodu złych nawyków żywieniowych, ja podczas diety będę kładła nacisk na to, żeby zmienić swoje.
Po pierwsze- żadnego podjadania.
Po drugie- stałe godziny posiłków.
Po trzecie- żadnych produktów z mrożonek, fast foodów, ciastek itp.
Po czwarte- duże, przemyślane i przygotowane śniadanie (a nie kawa w biegu)...
Oficjalnie napisałam i teraz muszę się oficjalnie tego trzymać...
Dodatkowo planowanie jedzenia, więcej białka (jestem wegetarianką), picie większej ilości płynów i herbatek wspomagających odchudzanie na początek. Liczę, że uda mi się zrzucić 10kg i co ważniejsze później utrzymać wagę.

Witaj Szabik wśród nas


Planowany plan posiłków na dziś:

• I śniadanie : miseczka płatków Fitella gellwe
• kawa czarna bez dodatków (praca)
• II śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa z polędwicą drobiową+pomidor
• przekąska koło 13 : 2 jaja na twardo + ogórek świeży
• obiad: ryba (mintaj kostka) z warzywami na parze
• kolacja: serek wiejski

Pomiędzy posiłkami oczywiście ok 3 filiżanek czerwonej herbaty i niegazowana woda mineralna.

Dziewczyny,podawajcie swoje propozycje dnia tygodnia,którego podajemy wagę,ja proponuję ŚRODĘ

[Carmelle]

Cześć dziewczyny!

Ja też z miłą chęcią do was dołączę. Poszłam wreszcie do dietetyczki
i czekam na rozpisaną od niej dietę, muszę tylko się jej pilnować i ćwiczyć
Mam na imię Ewa, chodzę do drugiej liceum, mam jakieś 170cm i ważę 73.5kg. Marzy mi się 58-59 i ladne, jedrne cialo - czyli musze zmobilizowac sie wreszcie do cwiczen

Poki nie dostalam jeszcze diety staram sie jesc okolo 1200 kcal dziennie w 5 zdrowych posilkach,

[iza251]

Napisane przez Carmelle

Cześć dziewczyny!

Ja też z miłą chęcią do was dołączę. Poszłam wreszcie do dietetyczki
i czekam na rozpisaną od niej dietę, muszę tylko się jej pilnować i ćwiczyć
Mam na imię Ewa, chodzę do drugiej liceum, mam jakieś 170cm i ważę 73.5kg. Marzy mi się 58-59 i ladne, jedrne cialo - czyli musze zmobilizowac sie wreszcie do cwiczen

Poki nie dostalam jeszcze diety staram sie jesc okolo 1200 kcal dziennie w 5 zdrowych posilkach,

Witaj Carmelle
Też myślałam o dietetyku,ale słyszałam,że to dużo kosztuje...napisz jak jest u Ciebie z tymi cenami Bardzo jestem ciekawa

[aremalgos]

W Warszawie dietetyk 350 - 400 zł

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Mój plan na dziś:
7,30 owsianka + szklanka soku :/
W pracy: zaraz bedzie kawa z mlekiem 1,5%
10,30: 2 kromki razowca z polędwica drobiową + ogórek + pomidor + pół papryki
14,00: jogurt naturalny mały i jabłko
17,30: łosoś pieczony + dziki ryż i jakaś surówka
20,00: serek wiejski z ogórkiem kiszonym i pieprzem ziołowym (pychota)

[iza251]

Napisane przez aremalgos

W Warszawie dietetyk 350 - 400 zł

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Mój plan na dziś:
7,30 owsianka + szklanka soku :/
W pracy: zaraz bedzie kawa z mlekiem 1,5%
10,30: 2 kromki razowca z polędwica drobiową + ogórek + pomidor + pół papryki
14,00: jogurt naturalny mały i jabłko
17,30: łosoś pieczony + dziki ryż i jakaś surówka
20,00: serek wiejski z ogórkiem kiszonym i pieprzem ziołowym (pychota)

czyli spory wydatek ten dietetyk

[la bonbon]

Napisane przez iza251

Witaj Bonbon (fajny nick )


Dziewczynki bardzo się ciesze,że do mnie dołączyłyście
Będę wieczorkiem

oj dziękuje za tak miłe przyjecie

Oj jak nas dużo Wspaniale

Witam wszystkie kobietki

Ja jestem tak mega zmotywowana bo to za miesiąc powrót na studia hmmm a jakoś zależy mi by dobrze wyglądać.
Wczoraj przeszły w moim rejonie masakryczne burze aaaa było okropnie nie cierpię burz.
Ćwiczenia były jak najbardziej wczoraj pomachałam hantelkami, boczne nożyce, no i bieganie bo tego najbardziej moje ciało potrzebuje aaa i praca nad pupką też
a dieta ok nic słodkiego i nic ponad program ale Wy na mnie działacie oby tak dalej tylko jeszcze więcej wody muszę pić jakoś mi ciężko przy takiej pogodzie te minimum 1,5 l wypić
Ważenie w środy to ja będę podawać obwód bioder (ale nie od jutrzejszej środy )

a o 9:00 idę a raczej będę biegać

[iza251]

Napisane przez la bonbon

oj dziękuje za tak miłe przyjecie

Oj jak nas dużo Wspaniale

Witam wszystkie kobietki

Ja jestem tak mega zmotywowana bo to za miesiąc powrót na studia hmmm a jakoś zależy mi by dobrze wyglądać.
Wczoraj przeszły w moim rejonie masakryczne burze aaaa było okropnie nie cierpię burz.
Ćwiczenia były jak najbardziej wczoraj pomachałam hantelkami, boczne nożyce, no i bieganie bo tego najbardziej moje ciało potrzebuje aaa i praca nad pupką też
a dieta ok nic słodkiego i nic ponad program ale Wy na mnie działacie oby tak dalej tylko jeszcze więcej wody muszę pić jakoś mi ciężko przy takiej pogodzie te minimum 1,5 l wypić
Ważenie w środy to ja będę podawać obwód bioder (ale nie od jutrzejszej środy )

a o 9:00 idę a raczej będę biegać

ja z wodą też mam problem,raczej nie udaje mi sie wypić na dzień te1,5 l ,ale w dwa dni tak nakupiłam do domu tylko taką wodę i trzeba piiiiiiić ale gdy ćwiczę to piję dużooooo

[Amelia_bm]

Napisane przez iza251

czyli spory wydatek ten dietetyk

Tym bardziej, że teraz jest tyle dostępnych informacji na temat diety.

A jeśli chodzi o środę to mi pasuje

Coś czuję, że moja dieta się dzisiaj posypie zbliża się kampania wrześniowa (w sumie to 1 egzamin, ale trudny) i zaczynam świrować z nerwów

[iza251]

Napisane przez Amelia_bm

Tym bardziej, że teraz jest tyle dostępnych informacji na temat diety.

A jeśli chodzi o środę to mi pasuje

Coś czuję, że moja dieta się dzisiaj posypie zbliża się kampania wrześniowa (w sumie to 1 egzamin, ale trudny) i zaczynam świrować z nerwów

żadnego posypywania się

[aremalgos]

Napisane przez Amelia_bm

Tym bardziej, że teraz jest tyle dostępnych informacji na temat diety.

A jeśli chodzi o środę to mi pasuje

Moim koleżankom dietetyk ułożył plan pięciu zbilansowanych posiłków- w sumie około 1200 kalorii. Na wizażu jest tyle info o dietach i zdrowym żywieniu, że nie warto wydawać tyle kasy, lepiej przeznaczyć to na karnet na basen
Mi środa też pasuje, tylko może zacznijmy od następnej, plisss

[iza251]

Dobrze, w takim razie wszem i wobec informuję jako matka założycielka wątku,że ustanawiam ŚRODĘ jako oficjalny dzień podawania WAGI


Pierwsze podanie wagi 14 wrzesień !


Do roboty dziewczęta

[nicci]

również środa pasuje mi najbardziej
dziś rano zmierzyłam swoje wymiary i się przeraziłam lekko ale sama siebie tak urządziłam...

plan na dziś:
śniadanie: omlet z fasolką szparagową, zielona herbata
II śniadanie: jabłko, po drodze kawa
obiad: duszone mięso bez tłuszczu, sałatka, łyżka ziemniaczków
podwieczorek: marchewka
kolacja: zielona herbata, razowiec z białym serem

[monita01]

Napisane przez iza251

Dzień dobry z ranka



ja proponuję ŚRODĘ


Planowany plan posiłków na dziś:

• I śniadanie : miseczka płatków Fitella gellwe
• kawa czarna bez dodatków (praca)
• II śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa z polędwicą drobiową+pomidor
• przekąska koło 13 : 2 jaja na twardo + ogórek świeży
• obiad: ryba (mintaj kostka) z warzywami na parze
• kolacja: serek wiejski

Pomiędzy posiłkami oczywiście ok 3 filiżanek czerwonej herbaty i niegazowana woda mineralna.

Dziewczyny,podawajcie swoje propozycje dnia tygodnia,którego podajemy wagę,ja proponuję ŚRODĘ

Mnie sroda pasuje Ale jutro sie nie waze, gdyz wlasnie dostalam okres, wiec bez sensu.... czekam, az sie skonczy

Bardzo ladny rozpis posilkow, rozsadnie to brzmi i zdrowo, troche podobnie do mojego dzisiejszego

Sniadanie: 2 kromki chlebka pelnoziarnistego z wedlina, ogorkiem i pomidorem, zielona herbatka, a zaraz bedzie kawka z mlekiem (niestety normalnym, nie mam w pracy dostepu do innego)

Przegryzka I: jogurt pitny odtluszczony z ziarnami zboz i jablko

Przegryzka II: salatka z jednego jajka na twardo, 3 plastekow wedzonego lososia, pol pomidorka, kawalek ogorka, oliwa z oliwek i ocet jablkowy (podobno odchudza, wiec sie przerucam)

Obiad: 2 fileciki z dorsza pieczone z plasterkami pomidorka i cukinii, do tego salatka z selera naciowego, orzechow i jablka

Kolacja: serek wiejski (jezeli bedzie w sklepie)

Napisane przez aremalgos

W Warszawie dietetyk 350 - 400 zł

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Mój plan na dziś:
7,30 owsianka + szklanka soku :/
W pracy: zaraz bedzie kawa z mlekiem 1,5%
10,30: 2 kromki razowca z polędwica drobiową + ogórek + pomidor + pół papryki
14,00: jogurt naturalny mały i jabłko
17,30: łosoś pieczony + dziki ryż i jakaś surówka
20,00: serek wiejski z ogórkiem kiszonym i pieprzem ziołowym (pychota)

Ladnie

Napisane przez aremalgos

Moim koleżankom dietetyk ułożył plan pięciu zbilansowanych posiłków- w sumie około 1200 kalorii. Na wizażu jest tyle info o dietach i zdrowym żywieniu, że nie warto wydawać tyle kasy, lepiej przeznaczyć to na karnet na basen
Mi środa też pasuje, tylko może zacznijmy od następnej, plisss

W sumie racja, choc dla niektorych taka wizyta u dietetyka moze byc silna motywacja (jak juz czlowiek wyda tyle kasy, to sie pozniej tego trzyma ).

Dziewczynki, przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale nie mam ich na klawiaturze w pracy.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez nicci

również środa pasuje mi najbardziej
dziś rano zmierzyłam swoje wymiary i się przeraziłam lekko ale sama siebie tak urządziłam...

plan na dziś:
śniadanie: omlet z fasolką szparagową, zielona herbata
II śniadanie: jabłko, po drodze kawa
obiad: duszone mięso bez tłuszczu, sałatka, łyżka ziemniaczków
podwieczorek: marchewka
kolacja: zielona herbata, razowiec z białym serem

Nicci, nawet ok, choc niedobrze, ze rano jest zero wegli, a potem ich ilosc wzrasta (ziemniaki, potem chleb na ostatni posilek), zamienilabym u Ciebie kolacje ze sniadaniem

[su$ka]

dzien dobry dziewczyny ja sie musze pochwalic, ze wczoraj na kolacje mialam tylko kromke razowego chleba z poledwica i pare plasterkow ananasa + zielona herbata (ktora na szczescie uwielbiam) i co najwazniejsze cwiczylam prawie godzine glownie miesnie brzucha i cwzczenia na wysmuklenie, wyszczuplenie bioder takze trzymam sie

jesli chodzi o wazenie to jest mi to obojetne dostosuje sie bedziemy robic tabelki z postepami ?

a tak na marginesie to slyszalam, ze jablka niby odchudzaja, ile w tym prawdy to nie wiem... i postanowilam, ze kazdy pieniadz, ktory bede chciala przeznaczyc na czekolade, bulke slodka czy cos w tym stylu, odkladam do przegrodki na jakis ciuch albo kosmetyk wtedy latwiej mi sie obejsc smakiem

[nicci]

Napisane przez monita01

Nicci, nawet ok, choc niedobrze, ze rano jest zero wegli, a potem ich ilosc wzrasta (ziemniaki, potem chleb na ostatni posilek), zamienilabym u Ciebie kolacje ze sniadaniem

dopiero wstałam, więc zdążę zamienić dzięki

[iza251]

Napisane przez su$ka

dzien dobry dziewczyny ja sie musze pochwalic, ze wczoraj na kolacje mialam tylko kromke razowego chleba z poledwica i pare plasterkow ananasa + zielona herbata (ktora na szczescie uwielbiam) i co najwazniejsze cwiczylam prawie godzine glownie miesnie brzucha i cwzczenia na wysmuklenie, wyszczuplenie bioder takze trzymam sie



jesli chodzi o wazenie to jest mi to obojetne dostosuje sie bedziemy robic tabelki z postepami ?

Ja się tabelki nie podejmę,choć wiem,że by się przydała ... po prostu nie mam czasu na tyle,wybaczcie...może któraś z nas się podejmie???

a tak na marginesie to slyszalam, ze jablka niby odchudzaja, ile w tym prawdy to nie wiem... i postanowilam, ze kazdy pieniadz, ktory bede chciala przeznaczyc na czekolade, bulke slodka czy cos w tym stylu, odkladam do przegrodki na jakis ciuch albo kosmetyk wtedy latwiej mi sie obejsc smakiem

mi po jabłkach wzmaga się na apetyt,dziwne to ,ale tak mam
a ja jako torebko-maniaczka odkładam w ten sposób na nowa torebkę

[monita01]

Ha, fajne to odkladanie na ciuchy czy inne przyjemnosci Ja jednak nie wydaje raczej na slodkosci, bardziej grozi mi najedzenie sie kanapek, tlustych serkow plesnowych, czy przylaczenie sie do weekendowych sesji filmowo-czipsowych mojego meza.... Wiec gubia mnie slone przekaski.

I brak cwiczen... moze znow zaczne wracac z pracy na piechote? Mam 3 km, marszem, to zawsze jakies cwiczenie, tylko musialabym porzucic obcasy

[iza251]

Napisane przez monita01

Ha, fajne to odkladanie na ciuchy czy inne przyjemnosci Ja jednak nie wydaje raczej na slodkosci, bardziej grozi mi najedzenie sie kanapek, tlustych serkow plesnowych, czy przylaczenie sie do weekendowych sesji filmowo-czipsowych mojego meza.... Wiec gubia mnie slone przekaski.

I brak cwiczen... moze znow zaczne wracac z pracy na piechote? Mam 3 km, marszem, to zawsze jakies cwiczenie, tylko musialabym porzucic obcasy

NO WŁAŚNIE NAJGORSZE JEST TO PODJADANIE,TU PALUSZEK ,TU CUKIEREK TU KANAPECZKA TO ŁYCZEK WINKA a to jest najgorsze co może być - wiem to z doświadczenia

[nicci]

ja też nie przepadam za słodyczami, ale za to chipsy i pizza to moje przekleństwo

[monita01]

No i alkohol w weekendy.... czy zostajemy w domu, czy wychodzimy ze znajomymi, zawsze jest piwo, winko czy jakies mocniejsze drinki.... Chyba przerzuce sie na symboliczny kieliszek czerwonego wina raz w tygodniu, w sobote... i juz.

[su$ka]

ja moge robic tabelke do konca wrzesnia, co tydzien a potem moja role przejmie ktos inny, moze tak byc? podzielimy sie w ten sposob troche tym "ciezarem" ?

Zatem: prosilabym w kazda srode o PW do mnie z nickiem i aktualna waga, a DZISIAJ prosze o PW z nickiem i Wasza waga wyjsciowa !! - jesli bedziecie pisac w watku to po prostu sie pogubie

to juz dzisiaj skonstruuje takowa tabelke i bede ja uaktualniac