Maturzyścia '09 - nareszcie część XXVI!

[nieznajoma19]

Napisane przez Szarosc Teczy

Z tym się zgodzę.
Ja zdawałam w Łomży, tam jest nieźle małe miasto więc gdzie nie skręcisz tam Lka

Pamiętam, że mi podczas pierwszych 6-7 godzin samochód b.często gasł. A wyprzedzanie do teraz ( po 3 latach od zrobienia prawka ) przyprawia mnie po palpitacje serca Pewnie to też kwestia samochodu, bo jeżdżę Fiatem Seicento, który rozpędza się max od 110

Ja się boję wyprzedzać więc staram się tego unikać

[kasiencja]

a dla mnie jeżdżenie samochodem to w ogóle obcy świat

[balletoevs]

Musia, przyznam Ci, że ja też... ale dzisiaj je układałam w tesco i tak apetycznie wyglądały, że musiałam kupić. bardzo dobre, a normalnie na patelni podgrzane

Co do L, to nie przesadzajmy 30 km to, owszem mało, ale czy ja wiem czy to takie strasznie niebezpieczne? Owszem jak ktoś pędzi jak wariat i dogoni taką Lkę to to może wyniknąć z tego nieprzyjemna sytuacja. Tej 50tki też nie ma co się kurczowo trzmać, życie zweryfikuje jazdę każdego kursanta

[Marguerita]

Napisane przez Szarosc Teczy

Z tym się zgodzę.
Ja zdawałam w Łomży, tam jest nieźle małe miasto więc gdzie nie skręcisz tam Lka

Pamiętam, że mi podczas pierwszych 6-7 godzin samochód b.często gasł. A wyprzedzanie do teraz ( po 3 latach od zrobienia prawka ) przyprawia mnie po palpitacje serca Pewnie to też kwestia samochodu, bo jeżdżę Fiatem Seicento, który rozpędza się max od 110

Ja zdawałam w Ostrołęce ;p pełno dróg jednokierunkowych, na egzaminie bałam się rozpędzić do 50 ;p żeby mi jaki pieszy nie wyskoczył bo to by było najgorsze... facet powiedział że mam się rozpędzić do 50 i zahamować na wysokości znaku drogowego. Na koniec powiedział, żebym jeździła trochę bardziej energiczniej, ale zdałam ;]

[sydunia]

Pieszych też się na egzaminie bałam, jak jakichś potencjalnie niebezpiecznych ujrzałam przy przejściu, to ich sama przepuściłam na wszelki wypadek, co się nie spotkało z aprobatą egzaminatora No a kierowcy w większości widząc Lkę egzaminacyjną zachowują się inaczej. Mnie nawet jakiś jak ujrzał egzamin, to przepuścił (stało coś zaparkowane na mojej części jezdni, musiałam wyminąć, ale z naprzeciwka ktoś jechał, więc chciałam poczekać). Chociaż i tak zrobiłam to dopiero gdy egzaminator powiedział, że przecież mnie puszcza, bo się obawiałam, że mnie uwali jak sama z siebie to zrobię

[balletoevs]

Też miałam taką sytuację. Musiałam zmienić pas, bo się kończył a drugi był zawalony, no ale kierowca zatrzymał się i mnie wpuścił. A jak już wracałam do WORDu, to dziewczyna w L na pasie obok uniosła kciuka w górę, a instruktor się uśmiechnął. Niby proste gesty, ale bardzo mnie podniosły na duchu

Inv, wyślesz mi linka do fb? bo chyba Cię nie mam w znajomych... a bym obejrzała zdjecia

[invissible]

Napisane przez Szarosc Teczy

Z tym się zgodzę.
Ja zdawałam w Łomży, tam jest nieźle małe miasto więc gdzie nie skręcisz tam Lka

Pamiętam, że mi podczas pierwszych 6-7 godzin samochód b.często gasł. A wyprzedzanie do teraz ( po 3 latach od zrobienia prawka ) przyprawia mnie po palpitacje serca Pewnie to też kwestia samochodu, bo jeżdżę Fiatem Seicento, który rozpędza się max od 110

Ja w ogóle mało jeżdżę, bo nie mam własnego samochodu, a w domu to sporadycznie, jak jestem na weekend, no i czasem jak wracamy z TŻtem z Wawy, to kawałek jadę. I tak, jak Szarość, do dziś boję się wyprzedzać, choć teoretycznie wiem, jak to zrobić. W ogóle, moje wspomnienia z egzaminu, związane z prędkością są takie, że egzaminator co chwilę mówił mi, żebym się nie bała jechać. Ale na koniec powiedział, że dobrze, że jestem ostrożna.

Napisane przez balletoevs

Też miałam taką sytuację. Musiałam zmienić pas, bo się kończył a drugi był zawalony, no ale kierowca zatrzymał się i mnie wpuścił. A jak już wracałam do WORDu, to dziewczyna w L na pasie obok uniosła kciuka w górę, a instruktor się uśmiechnął. Niby proste gesty, ale bardzo mnie podniosły na duchu

Inv, wyślesz mi linka do fb? bo chyba Cię nie mam w znajomych... a bym obejrzała zdjecia

Już wysyłam.

[Marguerita]

Ja wyprzedzać się nie boje, teraz czeka mnie chrzest, będę prowadziła przez pół drogi samochód 7 osobowy, jak bedziemy jechać na wesele ;p
to jakieś 250km, ale muszę spróbować,

[Czarnula4]

Napisane przez muchahahaha

taaaa jeszcze jedna część mnie czeka w tym tygodniu

Masz zdrowie

Napisane przez czekoladowoo

Tak jeśli dobrze pamiętam to zmienią sie egzaminy teoretyczne, baza pytań bedzie wynosiła ok 3 tys., beda niedostepne przed egzaminem, tylko 1 prawidłowa odpowiedź, nie bedzie mozna nic cofnac.
No i potem po zdaniu z tego co sie orientuje te listki na szyby naklejane i ograniczenia prędkości przez 2 lata.

Wymyślają już z tymi zmianami

Napisane przez maalwiinkaa2

i tak ograniczenie w mieście masz do 50tki a to, że Lka jedzie tą 30-40km/h to akurat rozumiem. Przecież ludzie w Lce dopiero się uczą, to wiadomo że nie będą jeździc więcej jak 50, a zazwyczaj jadą wolniej bo trudno robic coś szybko jak się jeszcze nie ma wyuczonych reakcji.

Właśnie, ograniczenie jest do 50tki, to po to osoba się uczy żeby co najmniej tą 50tką jechać. A w większych miastach to nawet szybciej się jeździ. Osobiście staram się nie przekraczać prędkości, ale poniżej 50tki jechać na prostej drodze to tragedia.
Nie chcę tutaj obrażać uczących się, ale jeśli człowiek boi się szybciej jechać to albo niech uczy się na placu, czy mniej uczęszczanych drogach albo może samochód nie jest dla niego.

[zielone_oko]

Napisane przez Serendipity

Kurcze, a ja się boje odstawić...
Moja cera po tabletkach jest idealna (oczywiście mam masę przebarwień, czasem coś wyskoczy, ale dla mnie to ideal po tym co było) i boje się, że jak odstawię to wszystko wróci. Z drugiej strony wiem, że przecież kiedyś trzeba.

Ja mam problemy z cerą. Tabletki jakoś nie wpłynęły na to, że były mniejsze, ale po odstawieniu mój dekolt i ramiona wyglądały jak pizza.. Całe szczęście mydełko radzi sobie dobrze i mogę ubrać już dekolt

Byłam na uczelni zdać dziennik praktyk i cholera pieczątki brakuje jeszcze jednej
No i zaliczyłam rossmanna i lumpy

[Majaaaaa]

A w ogóle, to ja zdałam poprawę warunku z tej zakichanej geometrii, z pierwszego roku
Mogę śmiało nazwać się studentką 3 roku matematyki ^^

Boże, gdybym tego nie zdała, to miałabym całe 2 lata w plecy ;/

A tak poza tym to jutro mam randkę ^^ <3

[nicRu]

Gratuluję

[Majaaaaa]

Napisane przez nicRu

Gratuluję

dziękuję

[nicRu]

I zagłosowałam Ci w konkursie Rossmannowym
Powiem wam, ze miałam się lenić, ale przyjaciółka za granicą, druga w Warszawie, TŻ w pracy i w ogóle mi tak okropnie nijak...
Chyba pójde pomóc mamie w gotowaniach o ile dam rade nic nie zepsuć, potem się zajmę kapielami i serialami.

[Czarnula4]

Maja gratuluję i powodzenia na randce

[Marguerita]

ja wróciłam z miasta, kupiłam wino w biedronce i idę do koleżanki zaraz
no i siostra odłożyła mi buty w Boti tylko 60 zł mnie wyniosą ;p

[invissible]

Napisane przez zielone_oko

Ja mam problemy z cerą. Tabletki jakoś nie wpłynęły na to, że były mniejsze, ale po odstawieniu mój dekolt i ramiona wyglądały jak pizza.. Całe szczęście mydełko radzi sobie dobrze i mogę ubrać już dekolt

Byłam na uczelni zdać dziennik praktyk i cholera pieczątki brakuje jeszcze jednej
No i zaliczyłam rossmanna i lumpy

Jakie mydełko? Powiedz, powiedz, jak coś przegapiłam.

Napisane przez Majaaaaa

A w ogóle, to ja zdałam poprawę warunku z tej zakichanej geometrii, z pierwszego roku
Mogę śmiało nazwać się studentką 3 roku matematyki ^^

Boże, gdybym tego nie zdała, to miałabym całe 2 lata w plecy ;/

A tak poza tym to jutro mam randkę ^^ <3

Gratuluję!

Dziewczyny, nie wiecie czy są jakieś konsekwencje, jeśli nie podejmie się studiów, na które się dostało? Dostałam się równolegle też na dziennikarstwo i dziś pojawiło mi się w usosie z opisem, że do zaliczenia w 2011/2012... Nie rezygnowałam z tego kierunku formalnie, ale myślałam, że jak nie dostarczę papierów, to sami mnie wypiszą... A co ciekawsze, w usosie nie mam żadnej wzmianki o filologii... Ale jeśli dostałam potwierdzenie przyjęcia na studia od komisji rekrutacyjnej i złożyłam papiery, to to jest chyba wiążące, prawda?

[sydunia]

Przy równoległych są ponoć problemy różnorakie, ale ja tam się nie znam Idź do dziekanatów najlepiej

[Majaaaaa]

Ja miałam tak, że dostałam się na 2 kierunki jednocześnie i na jedne po prostu nie złożyłam papierów, po jakimś czasie dostałam pismo z uczelni, że w związku z tym, że nie maja moich dokumentów zostałam skreślona z listy.


W ogóle, od 1 września zrobiłam sobie miesięczną kurację olejkiem rycynowym na rzęsy. Ponadto nie maluje ich tuszem. Miesięczne wakacje rzęs od tuszu. Tylko rycyna. Musze Wam powiedzieć, że przez te 12 dni moje rzęsy wyglądają bajecznie! Czarne, długie, nie wypadają, takie "mięsiste". Naprawdę super, wyglądają jakbym je i tak malowała tuszem

Polecam taką miesięczną kurację

[invissible]

Napisane przez sydunia

Przy równoległych są ponoć problemy różnorakie, ale ja tam się nie znam Idź do dziekanatów najlepiej

Jutro zadzwonię, a jak się nic nie wyjaśni, to muszę jechać do Wawy... Ech, mam nadzieję, że to tylko jakaś mała pomyłka.

Maja, no właśnie zdziwiłam się, że też mnie nie wypisali. Chyba, że po prostu sami sobie wzięli papiery z mojego pierwszego wydziału, ale nie chce mi się w to wierzyć...

[nieznajoma19]

Napisane przez invissible

Jutro zadzwonię, a jak się nic nie wyjaśni, to muszę jechać do Wawy... Ech, mam nadzieję, że to tylko jakaś mała pomyłka.

Maja, no właśnie zdziwiłam się, że też mnie nie wypisali. Chyba, że po prostu sami sobie wzięli papiery z mojego pierwszego wydziału, ale nie chce mi się w to wierzyć...

Ja musiałam składać specjalne zaświadczenie że moje dokumenty są już na UWr mimo że oba kierunki mam na jednym wydziale a nawet w jednym budynku

[balletoevs]

Maju, a jak aplikujesz ten olejek? zaciekawiłaś mnie, bo mam raczej małe oczy i bez ładnego ich podkreślenia tuszsem nie wyobrażam sobie wyjścia

[Myosottis]

Hej
Przed chwilą się dowiedziałam, że mam wyniki egzaminu na stronie i prawie dostałam zawału bo nie mogłam znaleźć mojego nr indeksu wśród osób które zdały, no ale na szczęście tam jest. Uffff

Napisane przez Majaaaaa

W ogóle, od 1 września zrobiłam sobie miesięczną kurację olejkiem rycynowym na rzęsy. Ponadto nie maluje ich tuszem. Miesięczne wakacje rzęs od tuszu. Tylko rycyna. Musze Wam powiedzieć, że przez te 12 dni moje rzęsy wyglądają bajecznie! Czarne, długie, nie wypadają, takie "mięsiste". Naprawdę super, wyglądają jakbym je i tak malowała tuszem

Polecam taką miesięczną kurację

Też miałam w planach taką kurację. Już nawet olejek zamówiłam i czekam, aż będę miała do odebrania w aptece

Napisane przez balletoevs

Maju, a jak aplikujesz ten olejek? zaciekawiłaś mnie, bo mam raczej małe oczy i bez ładnego ich podkreślenia tuszsem nie wyobrażam sobie wyjścia

Też właśnie jestem ciekawa jak to nakładać

[muchahahaha]

Napisane przez balletoevs

Maju, a jak aplikujesz ten olejek? zaciekawiłaś mnie, bo mam raczej małe oczy i bez ładnego ich podkreślenia tuszsem nie wyobrażam sobie wyjścia

ja nakładam szczoteczką po starym tuszu

Napisane przez Myosottis

Hej
Przed chwilą się dowiedziałam, że mam wyniki egzaminu na stronie i prawie dostałam zawału bo nie mogłam znaleźć mojego nr indeksu wśród osób które zdały, no ale na szczęście tam jest. Uffff



Też miałam w planach taką kurację. Już nawet olejek zamówiłam i czekam, aż będę miała do odebrania w aptece



Też właśnie jestem ciekawa jak to nakładać

gratuluję

[nicRu]

Jej, sprzątam dziś biurko, jade po wpis i zaczynam nauke na ostatni egzamin
(sobotni zdalam, 80% - nareszcie z glowy bo ten egzamin byl dodupny!)

[zielone_oko]

Invi to mydełko z nanosrebrem do kupienia w aptece

Myo gratuluję

Ja mam pojutrze poprawkę, a jakoś za bardzo nie umiem

[nieznajoma19]

Jadę dzisiaj na lumpeksowe łowy z siostrą może w końcu coś ładnego znajdę

[agusia642]

Napisane przez nieznajoma19

Jadę dzisiaj na lumpeksowe łowy z siostrą może w końcu coś ładnego znajdę

ja też zaraz śmigam

[muchahahaha]

a ja zaraz jadę z TŻ do kina na Króla Lwa, a potem zakuuuupy nareszcie

[zielone_oko]

Napisane przez nieznajoma19

Jadę dzisiaj na lumpeksowe łowy z siostrą może w końcu coś ładnego znajdę

Napisane przez agusia642

ja też zaraz śmigam

Powodzenia w szukaniu perełek
Ja wczoraj wydałam 40zł w lumpie