RINGER . Nowy serial z Sarah Michelle Gellar .

[Puntodivista]

Andrew w końcu staje się seksi

[tarji]

Napisane przez Madzik14

No muszę powiedzieć, że ostatni odcinek był na prawdę niezły. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka!! Ale kurde jak mogli zrobić z Andrew czarny charakter!! No i ciekawi mnie co będzie dalej z Malcolmem...
A i podobało mi się, że przybliżyli nieco postać i historię policjanta bo wcześniej ten wątek był jakiś taki oderwany od całości a teraz rozumiem czemu mu tak bardzo zależy żeby przyskrzynić tego mordercę! Biedny:/

Napisane przez Puntodivista

Andrew w końcu staje się seksi

Ale on, teraz jak jest taki zły, to ma strasznie demoniczne spojrzenie. Zauważyłyście? Myślicie, że Siobhan się pojawi, by uratować Bridget?

[trawa_morska]

Tylera mi nie zal, jakos nie przykul mojej uwagi

Nie wierze, zeby Andrew byl naprawde zly, w sensie ze bylby zdolny do morderstwa albo ze w ogole mial na mysli morderstwo..

A Siobhan predzej sama zabije Bridget niz sie pojawi, zeby ja uratowac

Tez sie ciesze z rozbudowania watku agenta, ale cos czuje, ze znowu czeka go rozczarowanie w sprawie Macabiego.....

[tarji]

Napisane przez trawa_morska

Tylera mi nie zal, jakos nie przykul mojej uwagi

Nie wierze, zeby Andrew byl naprawde zly, w sensie ze bylby zdolny do morderstwa albo ze w ogole mial na mysli morderstwo..

A Siobhan predzej sama zabije Bridget niz sie pojawi, zeby ja uratowac

Tez sie ciesze z rozbudowania watku agenta, ale cos czuje, ze znowu czeka go rozczarowanie w sprawie Macabiego.....

Wg mnie był słodki. Zaopiekował się Siobhan i ogólnie chciał stworzyć dom, a ona nie dość, że go bezczelnie wykorzystała, to jeszcze przez nią zginął. Z tej Olivii to straszny potwór!
I też mi się wydaje, że rozczaruje się agent.

[Puntodivista]

Napisane przez tarji

Ale on, teraz jak jest taki zły, to ma strasznie demoniczne spojrzenie. Zauważyłyście?

Tak, całkiem inaczej wygląda, z masła przemienia się w demona

[Madzik14]

Napisane przez tarji

Ale on, teraz jak jest taki zły, to ma strasznie demoniczne spojrzenie. Zauważyłyście? Myślicie, że Siobhan się pojawi, by uratować Bridget?

No też to zauważyłam Wygląda jak psychotyczny zabójca

Napisane przez trawa_morska

Tylera mi nie zal, jakos nie przykul mojej uwagi

Nie wierze, zeby Andrew byl naprawde zly, w sensie ze bylby zdolny do morderstwa albo ze w ogole mial na mysli morderstwo..


Tez sie ciesze z rozbudowania watku agenta, ale cos czuje, ze znowu czeka go rozczarowanie w sprawie Macabiego.....

Co do Adrew to też myślę, że scenarzyści robią wszystko żeby widz myślał w taki sposób, ale nie sądze żeby on był zimnokrwistym mordercą, musiał by mieć jakieś rozdwojenie osobowości chyba, albo nie wiem co jeszcze, żeby być kochającym i dbającym ojcem, dobrym mężem i ogólnie miłym i sympatycznym człowiekiem który od czasu do czasu kogoś zabija. To, że jest oszustem finansowym to inna bajka.

Tylera pewnie zabiła Olivia, albo ktoś przez nią wynajęty.

Zastanawia mnie tylko po co Andrew poszedł do Malcolma, tzn co on chce zrobić...

[soleiasta]

Napisane przez tarji

Ale on, teraz jak jest taki zły, to ma strasznie demoniczne spojrzenie. Zauważyłyście? Myślicie, że Siobhan się pojawi, by uratować Bridget?

Andrew jest taki seksowny że aż mi się coś dzieje To jego spojrzenie aaaa

A S prędzej sama zabije B niż jej pomoże

Ale tak mnie zastanawia S jest w ciąży z bliźniakami - ale obydwa tego kochanka jak mu tam, zapomniałam tego o Henrego czy jedno Henrego jedno Thylera, czy Andrew?
Bo wiem że coś tam się ona obawiała że okazało się że bliźniaki będzie mieć.
Ale akurat wtedy moja zaczęła płakać i nie dosłyszałam ani nie dooglądałam, a potem mój serial wywalił mi z kompa:/

[trawa_morska]

Napisane przez tarji

Wg mnie był słodki. Zaopiekował się Siobhan i ogólnie chciał stworzyć dom, a ona nie dość, że go bezczelnie wykorzystała, to jeszcze przez nią zginął. Z tej Olivii to straszny potwór!
I też mi się wydaje, że rozczaruje się agent.

Zgadzam sie, ze dobry z niego facet, ale jakis taki zbyt bezplciowy dla mnie, dlatego niespecjalnie mnie obeszla jego smierc

Aczkowiel to rzecz gustu

Napisane przez Madzik14

Co do Adrew to też myślę, że scenarzyści robią wszystko żeby widz myślał w taki sposób, ale nie sądze żeby on był zimnokrwistym mordercą, musiał by mieć jakieś rozdwojenie osobowości chyba, albo nie wiem co jeszcze, żeby być kochającym i dbającym ojcem, dobrym mężem i ogólnie miłym i sympatycznym człowiekiem który od czasu do czasu kogoś zabija. To, że jest oszustem finansowym to inna bajka
Tylera pewnie zabiła Olivia, albo ktoś przez nią wynajęty.
Zastanawia mnie tylko po co Andrew poszedł do Malcolma, tzn co on chce zrobić...

Troche dziwny dla mnie byl ten okrzyk: "a co ty tu robisz?!", jak gdyby zupelnie sie nie spodziewal tej osoby
Albo zareagowal tak na Olivie albo na kogos komu zlecila zabojstwo, ale jest to osoba, ktora sie przewinela juz kiedys.

A Andrew poszedl do Malcolma, zeby jakos go przekonac (podejrzewam, ze jakimis slownymi argumentami), zeby razem z Bridget zachowali sobie to co odkryli dla siebie.
Moze chcial go przekupic lub cos.

Napisane przez soleiasta

Ale tak mnie zastanawia S jest w ciąży z bliźniakami - ale obydwa tego kochanka jak mu tam, zapomniałam tego o Henrego czy jedno Henrego jedno Thylera, czy Andrew?
Bo wiem że coś tam się ona obawiała że okazało się że bliźniaki będzie mieć.
Ale akurat wtedy moja zaczęła płakać i nie dosłyszałam ani nie dooglądałam, a potem mój serial wywalił mi z kompa:/

Okazalo sie, ze pierwszy lekarz, ten ktory zdiagnozowal ciaze, nie tylko nei zauwazyl, ze jest dwoje dzieci, ale tez niedokladnie ustalil termin zaplodnienia. Ten w Paryzu mial dokladniejszy sprzet i poczecie nastapilo wczesniej niz Siobhan myslala, co wykluczylo ojcostwo Henry'ego.
Dzieci sa Andrew.
Co oczywiscie komplikuje cala akcje, bo nie wiem, co na to Bridget. Nie tylko bedzie musiala sie zmierzyc z tym, ze jej siostra zyje i ja oszukala, ale tez z tym, ze bedzie miala dziecko z Andrew, i to nie jedno.
Andrew to juz totalnie bedzie skolowany

[Katrin_]

Napisane przez soleiasta

Ale tak mnie zastanawia S jest w ciąży z bliźniakami - ale obydwa tego kochanka jak mu tam, zapomniałam tego o Henrego czy jedno Henrego jedno Thylera, czy Andrew?
Bo wiem że coś tam się ona obawiała że okazało się że bliźniaki będzie mieć.
Ale akurat wtedy moja zaczęła płakać i nie dosłyszałam ani nie dooglądałam, a potem mój serial wywalił mi z kompa:/

Ona się boi, że te dzieci będą Andrew. Bo była pewna, że są Henry'ego, a tu doktor mówi jej, który to tydzień i widocznie ta data pasuje do Andrew, a nie do Henry'ego...

[trawa_morska]

Napisane przez Katrin_

Ona się boi, że te dzieci będą Andrew. Bo była pewna, że są Henry'ego, a tu doktor mówi jej, który to tydzień i widocznie ta data pasuje do Andrew, a nie do Henry'ego...

nie powiedzialabym ze sie boi ze beda
boi sie faktu ze są
i jednoczesnie jest tym wkurzona

[Katrin_]

Napisane przez trawa_morska

nie powiedzialabym ze sie boi ze beda
boi sie faktu ze są
i jednoczesnie jest tym wkurzona

noo masz rację ale ja do końca się będę łudzić, że to jednak będą dzieci Henry'ego bo lubię Bridget z Andrew a Siobhan z Henry'm... i mieliby to tak wszystko zepsuć? Tym bardziej, że pewnie nie doczekamy się 2 sezonu....

[soleiasta]

Napisane przez trawa_morska

nie powiedzialabym ze sie boi ze beda
boi sie faktu ze są
i jednoczesnie jest tym wkurzona

A to peszek
W sumie tak to jest jak się bzyka z więcej niż jednym
Zawsze istnieje prawdooobieństwo wpadki nie z tym co trzeba

[trawa_morska]

Napisane przez Katrin_

noo masz rację ale ja do końca się będę łudzić, że to jednak będą dzieci Henry'ego bo lubię Bridget z Andrew a Siobhan z Henry'm... i mieliby to tak wszystko zepsuć? Tym bardziej, że pewnie nie doczekamy się 2 sezonu....

ja tez lubie

Napisane przez soleiasta

A to peszek
W sumie tak to jest jak się bzyka z więcej niż jednym
Zawsze istnieje prawdooobieństwo wpadki nie z tym co trzeba

Co prawda to prawda

Tak czy owak bedzie wmawiac Henry'emu ze to jego dzieci
Musialby byc chyba drugi sezon, zeby Andrew dowiedzial sie, ze znow zostal ojcem. Za duzo tego wszystkiego, zeby jakos sensownie to rozwiazali w jednym sezonie, zostalo juz tylko kilka odcinkow.
Ale jakbym miala stawiac, to wydaje mi sie, ze wlasnie Ringer sie skonczy, a The Lying Game dostanie drugi sezon.

[Madzik14]

Napisane przez trawa_morska

Ale jakbym miala stawiac, to wydaje mi sie, ze wlasnie Ringer sie skonczy, a The Lying Game dostanie drugi sezon.

Myślisz? No jest taka możliwość, chociaż wolałabym żeby oba seriale dostały drugi sezon

[soleiasta]

W sumie wolę 2 sezon Ringera bo przynajmniej od samego początku jest ciekawy, a TLG to z odcinka na odcinek większa klapa. A ostatni? powinien byc mega a jedyne na uwagę zasłuży 3 ostatnie minuty.

[Madzik14]

Soleiasta jest dokładnietak jak mówisz, ale nie wiem czemu oglądanie TLG sprawia mi przyjemność, w sumie nawet nie umiem tego wytłumaczyć, bo ani aktorzy tam grający specjalnie mi się nie podobają, ani akcji nie ma za bardzo, Sutton wkurza mnie do granic możliwości itd.
Za to Ringer lubię oglądać z konkretnych powodów - np. Adrew

[soleiasta]

Napisane przez Madzik14

Adrew

A podoba mi się on


Wiesz że ja też nie wiem czego oglądam TLG chyba po prostu z nudów by przy szyciu coś zawsze grało

[Madzik14]

Napisane przez soleiasta

Wiesz że ja też nie wiem czego oglądam TLG chyba po prostu z nudów by przy szyciu coś zawsze grało

No to ja chyba z podobnych pobudek

[Puntodivista]

Napisane przez tarji

Ale on, teraz jak jest taki zły, to ma strasznie demoniczne spojrzenie. Zauważyłyście? Myślicie, że Siobhan się pojawi, by uratować Bridget?

Co to TLG?

[Madzik14]

Napisane przez Puntodivista

Co to TLG?

the lying game

[soleiasta]

Napisane przez Madzik14

the lying game

oui, oui
A wiem czego jeszcze oglądałam bo czasami fajny soundtrack mieli

[Madzik14]

Napisane przez soleiasta

oui, oui
A wiem czego jeszcze oglądałam bo czasami fajny soundtrack mieli

O właśnie!

[Puntodivista]

the lying game

Dzięki

[trawa_morska]

zeby nie bylo - oczywiscie ze chcialabym kolejny sezon Ringer

[Suvia]

oglądam sobie drugi odcinek dopiero, ale w dalszym ciągu nie rozumiem jak można jedną bliźniaczkę nazwać Bridget, a drugą.... Siobhan

[soleiasta]

Napisane przez Suvia

oglądam sobie drugi odcinek dopiero, ale w dalszym ciągu nie rozumiem jak można jedną bliźniaczkę nazwać Bridget, a drugą.... Siobhan

Bridget jeszcze ujdzie ale "sziwą" jest nie do pobicia Nie dość że kijowo się pisze to jeszcze dziwnie brzmi

[trawa_morska]

Napisane przez Suvia

oglądam sobie drugi odcinek dopiero, ale w dalszym ciągu nie rozumiem jak można jedną bliźniaczkę nazwać Bridget, a drugą.... Siobhan

Napisane przez soleiasta

Bridget jeszcze ujdzie ale "sziwą" jest nie do pobicia Nie dość że kijowo się pisze to jeszcze dziwnie brzmi

Nie wiem, jaka byla intencja scenarzystow, ale dotad nawet nie wiedzialam, ze takie imie jak Siobhan istnieje...
Brzmialo to dla mnie strasznie egzotycznie i faktycznie jakos tak ni z gruszki ni z pietruszki, tym bardziej, ze reszta bohaterow nazywa sie raczej normalnie.

A ciocia Wiki twierdzi, ze to irlandzka forma Joanny

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

a powinno sie wymawiac tak
http://pl.forvo.com/word/siobh%C3%A1n/

[soleiasta]

OMG!
Mocny odcinek! Końcówka wymiata!
Wiedziałam że Andrew nie może być zły, że nie skrzywdzi Bridget/Sziwą
On ją kocha, serio
A prawdziwa Sziwą to dopiero szmata - chce śmierci własnej siostry
Nie wiem czemu ale sądzę że to Oliwia gra ważne skrzypce a wykonuje polecenia kogoś wyżej tylko kogo? Bo jak widać każdy jest pionkiem w tej grze. Każdy coś wie, każdy się przed czymś broni ale kto za tym stoi?
No i kto strzelił??

[Madzik14]

Odcinek bardzo mi się podobał, w końcu dużo rzeczy się wyjaśniło.
Jak Sziwą mnie wnerwia, z jednej strony rozumiem trochę jej sytuację ale jak można tak manipulować ludzmi, że nie wspomnę o tym że chce usmiercić własną siostrę, i jeszcze kłamie i wmawia sobie że Bridget zabiła jej dziecko, masakra.
Andrew wiedziałam, że nie może być do końca taki zły Ta końcówka odcinka była super i nie mówie tylko o tym, że uratował Bridget życie ale o tym co do niej wcześniej powiedział ( mimo tego co wcześniej usłyszał od tej manipulating bitch Sziwą).
Nie mogę się doczekać przyszłego odcinka, spoiler niewiele mówi niestety

[tarji]

Napisane przez Madzik14

No też to zauważyłam Wygląda jak psychotyczny zabójca


Co do Adrew to też myślę, że scenarzyści robią wszystko żeby widz myślał w taki sposób, ale nie sądze żeby on był zimnokrwistym mordercą, musiał by mieć jakieś rozdwojenie osobowości chyba, albo nie wiem co jeszcze, żeby być kochającym i dbającym ojcem, dobrym mężem i ogólnie miłym i sympatycznym człowiekiem który od czasu do czasu kogoś zabija. To, że jest oszustem finansowym to inna bajka.

Tylera pewnie zabiła Olivia, albo ktoś przez nią wynajęty.

Zastanawia mnie tylko po co Andrew poszedł do Malcolma, tzn co on chce zrobić...

Też mi się wydaje, że Andrew nie może być taki zły. Z resztą tzw. "uciszenie Tylera" nie musiało miec takiego negatywnego wydźwięku. Widać Olivia opacznie to zrozumiała. Lub zrozumiała po swojemu.

Napisane przez soleiasta

Andrew jest taki seksowny że aż mi się coś dzieje To jego spojrzenie aaaa

Nooo!

Napisane przez trawa_morska

A Andrew poszedl do Malcolma, zeby jakos go przekonac (podejrzewam, ze jakimis slownymi argumentami), zeby razem z Bridget zachowali sobie to co odkryli dla siebie.
Moze chcial go przekupic lub cos.

Okazalo sie, ze pierwszy lekarz, ten ktory zdiagnozowal ciaze, nie tylko nei zauwazyl, ze jest dwoje dzieci, ale tez niedokladnie ustalil termin zaplodnienia. Ten w Paryzu mial dokladniejszy sprzet i poczecie nastapilo wczesniej niz Siobhan myslala, co wykluczylo ojcostwo Henry'ego.
Dzieci sa Andrew.
Co oczywiscie komplikuje cala akcje, bo nie wiem, co na to Bridget. Nie tylko bedzie musiala sie zmierzyc z tym, ze jej siostra zyje i ja oszukala, ale tez z tym, ze bedzie miala dziecko z Andrew, i to nie jedno.
Andrew to juz totalnie bedzie skolowany

Też mi się tak wydaje. Nie mógłby miec tak złych intencji. Andrew to chyba sfiksuje jak się o tym wszystkim dowie. To nie jest normalne.

Napisane przez soleiasta

OMG!
Mocny odcinek! Końcówka wymiata!
Wiedziałam że Andrew nie może być zły, że nie skrzywdzi Bridget/Sziwą
On ją kocha, serio
A prawdziwa Sziwą to dopiero szmata - chce śmierci własnej siostry
Nie wiem czemu ale sądzę że to Oliwia gra ważne skrzypce a wykonuje polecenia kogoś wyżej tylko kogo? Bo jak widać każdy jest pionkiem w tej grze. Każdy coś wie, każdy się przed czymś broni ale kto za tym stoi?
No i kto strzelił??

Napisane przez Madzik14

Odcinek bardzo mi się podobał, w końcu dużo rzeczy się wyjaśniło.
Jak Sziwą mnie wnerwia, z jednej strony rozumiem trochę jej sytuację ale jak można tak manipulować ludzmi, że nie wspomnę o tym że chce usmiercić własną siostrę, i jeszcze kłamie i wmawia sobie że Bridget zabiła jej dziecko, masakra.
Andrew wiedziałam, że nie może być do końca taki zły Ta końcówka odcinka była super i nie mówie tylko o tym, że uratował Bridget życie ale o tym co do niej wcześniej powiedział ( mimo tego co wcześniej usłyszał od tej manipulating bitch Sziwą).
Nie mogę się doczekać przyszłego odcinka, spoiler niewiele mówi niestety

Ej, ej! Dziewczęta! Na biało proszę, na biało. Ja dopiero w piątki oglądam, więc łaskawie proszę o nie spojlerowanie do czasu, gdy nie obejrzę tj. dziś ok. 22.