Płaska/nie równa główka ->leczenie?

[teQiba]

Napisane przez wika82

To, co się wydaje to jedno, a to co można zmierzyć to drugie.

Nierówność 2, 5 cm wyglada mocno nieciekawie, nie wiem jak to ma się samo wyrównać. .

A jak to się mierzy?

[elvegirl]

Napisane przez teQiba

A jak to się mierzy?

"ci od kasków" mają sprzęt do tego.
http://www.cranioform.de/pl/dla-lekarzy/wskazania.html

[teQiba]

A no to już rozumiem o co chodzi - dzięki za linka
Na obrazku który przypomina zniekształcenie które miał mój syn jest napisane "Znaczne przesunięcie podstawy czaszki (konieczność leczenia wynika ze względów funkcjonalnych)" - teraz tym bardziej mam wątpliwość na ile kask to konieczność

[wika82]

Napisane przez teQiba

A no to już rozumiem o co chodzi - dzięki za linka
Na obrazku który przypomina zniekształcenie które miał mój syn jest napisane "Znaczne przesunięcie podstawy czaszki (konieczność leczenia wynika ze względów funkcjonalnych)" - teraz tym bardziej mam wątpliwość na ile kask to konieczność

Ale nie u wszystkich dzieci odkształcenia się prostują, mieliście szczęście po prostu.

[elvegirl]

Pewnie że nie u wszystkich, ale ja akurat uważam, że dobrze jest sprawdzić inne rozwiązania, zanim się człowiek zdecyduje na ostateczność jaką jest kask

[wika82]

Napisane przez elvegirl

Pewnie że nie u wszystkich, ale ja akurat uważam, że dobrze jest sprawdzić inne rozwiązania, zanim się człowiek zdecyduje na ostateczność jaką jest kask

Pewnie, ja bym próbowała do 5 miesiaca.

[caarolinkaa]

Na pewno warto spróbować innych metod, zanim zdecydujemy się na kask. Tak jak piszecie, kask to ostateczność. Tylko dla każdego rodzica ta ostateczność jest w innym miejscu.

Pamiętajcie, że zawsze można jechać tylko na konsultacje i pomiary, żeby wiedzieć, jak duża jest asymetria. Takie badanie nie zobowiązuje nas do leczenia. Nam się wydawało, że asymetria jest średnia, okazało się, że jest bardzo duża i jest też problemem zdrowotnym, nie tylko estetycznym. To rozwiało nasze wątpliwości.

Można czekać i liczyć na to, że samo się poprawi, ale im później założymy kask, tym dłużej dziecko będzie musiało go nosić. My założyliśmy w wieku 5 m-cy, bo próbowaliśmy z poduszką, ale przez prawie 2 m-ce nie było poprawy, a wręcz było coraz gorzej. Gdybyśmy dłużej czekali, Mała musiałaby nosić kask latem, a tego bardzo chcieliśmy uniknąć. Dziecku w kasku jest dużo cieplej, główka nawet teraz mocno się poci, więc noszenie go przy 30 stopniach na pewno byłoby bardziej uciążliwe.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Najważniejsze jest to, że kask nie jest problemem dla dziecka - Mała w ogóle go nie zauważa.

[teQiba]

Napisane przez elvegirl

Pewnie że nie u wszystkich, ale ja akurat uważam, że dobrze jest sprawdzić inne rozwiązania, zanim się człowiek zdecyduje na ostateczność jaką jest kask

O. Dokladnie

Moze mielismy szczescie, nie wiem - ale faktem jest ze kilka miesiecy to trwalo. Na pewno mniej niz 5, wiec możliwe ze to dobra 'granica' zeby sie zaczac martwic...

[elvegirl]

U nas po tygodniu na poduszce też było gorzej, okazało się że źle wymierzyłam i kupiłam za dużą Na mniejszej się praktycznie od razu zaczęło wyrównywać.

[caarolinkaa]

Napisane przez elvegirl

U nas po tygodniu na poduszce też było gorzej, okazało się że źle wymierzyłam i kupiłam za dużą Na mniejszej się praktycznie od razu zaczęło wyrównywać.

Super, że poducha pomogła i obeszło się bez kasku!

[elvegirl]

Co nie znaczy, że nie biorę kasku pod uwagę - jeśli się główka przestanie wyrównywać, to pewnie i to rozważę

[teQiba]

Mam nadzieję, że się ładnie wyrówna
A co to za poduszka 'z dziurką'? Tak na przyszłość bym chciała wiedzieć

[elvegirl]

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

U nas jest dwóch producentów z tego co wiem - Head Care i Mimos Ja mam Head Care i jeszcze jedną, kupioną na allegro, bez atestów - http://allegro.pl/poduszka-ortopedyc...,1&bi_c=112499

[teQiba]

Te z allegro jakie fajowe wzorki mają
Dzięki - teraz w razie potrzeby będę wiedziała czego szukać

[KingaaKo]

Mój synek ma płaską głowke i postanowilismy jechac do kliniki do Berlina. im wiecej czytam blogów na temat terapii kaskowej, tym coraz bardziej nie mam ochoty tam jechac. 90 % tych blogów powstalo tylko na czas trawania terapii i sa dla mnie blogami sponsorowanymi. Nie jest to wiarygodne... Wraz z koncem leczenia, blog konczy swój żywot... Nie wiem co robic..?

[elvegirl]

Wiesz, w sumie jak blog był tylko na temat problemów z asymetrią, to nie bardzo mają o czym pisać po zakończeniu terapii
Pojechać możecie, w końcu to do niczego Was nie obliguje, a zawsze to przynajmniej główkę zbadają.

W Polsce chyba jest filia tej kliniki, w Krakowie bodajże, może macie do Kraka bliżej ?

[la'Mbria]

Napisane przez KingaaKo

Mój synek ma płaską głowke i postanowilismy jechac do kliniki do Berlina. im wiecej czytam blogów na temat terapii kaskowej, tym coraz bardziej nie mam ochoty tam jechac. 90 % tych blogów powstalo tylko na czas trawania terapii i sa dla mnie blogami sponsorowanymi. Nie jest to wiarygodne... Wraz z koncem leczenia, blog konczy swój żywot... Nie wiem co robic..?

Sponsorowane czy nie, nie mam pojęcia, ale do tej pory żałuję że nie znalazłam jednego z tych blogów wcześniej...młody ma główkę ok, ale ja widze spłaszczenie (zasługą kasku jest brak asymetrii) u nas kask to było jedyne słuszne rozwiązanie. Polski lekarz, naprawdę światły człowiek i ogarniający nawet nowoczesne, nie stosowane w Polsce metody leczenia bagatelizował problem, a jak asymetria doszła do 2.5cm uznał ze zrobi się trepanację czaszki, porozkłada na części a potem złoży w ładną okrągłą gloweczke na jakiejś tam siatce tytanowej...i mówił to śmiertelnie poważnie, zadowolony ze może rodzicom dać szansę na normalnie wyglądające dziecko...także ten...śmiej się z tych blogów , może i były sponsorowane ale niektórym sporo dały. Mojemu synowi oszczędziły idiotycznej i niezwykle niebezpiecznej operacji, wiec będę je chwalić ile się da

[KingaaKo]

Dziwczyny, dzięki za odpowiedzi. Po prostu, w pewnym momencie zastanawiałam sie czy ta metoda daje jakies efekty. Wiadomo, ze jednym pomoże bardziej, drugim mniej. Ale w naszym przypadku, to juz jest ostatnia deska ractunku. Trzeba spróbować

[elvegirl]

Efekty daje na pewno, w końcu to jest naprowadzenie głowy na rozrastanie się w odpowiednim kierunku Ja się tylko zastanawiam jakie to ma skutki uboczne. No ale na razie poduszka działa pięknie, więc nie będzie dane mi sprawdzić.

[wika82]

Nie wierzę w sponsorowane tych blogów, argument, że trwają tylko podczas leczenia jest słaby, w końcu o czym autorzy mają pisać po zakończeniu leczenia..?
Przecież to nie są blogi parentingowe czy modowe.

[Antosia1993]

Mojego męża brat miał bardzo spłaszczoną główkę po porodzie, a potem ciągnął w jedną stronę co tylko problem pogłębiało. Parę wizyt u kompetentnej osoby co potrafiła pokazać jak dziecko kłaść co robić by nie pogłębiać ciągnięcia główki w jedną stronę i dawało efekty. Jak Michał miał rok po nierównej główce to było tylko wspomnienie.

[krzywychlopak]

Witam, mam 17 lat i mam taki problem, że jak byłem mały to leżałem na prawej stronie, lekarze mówili mamie, że to się wyrówna, lecz się nie wyrównało i tera mam delikatny defekt. Czy da się coś z tym, są jakieś operacje, a może ktoś z was taką przeszedł?

[Sylwia91ds]

la'Mbira

Prosze o kontakt ze mną. Moj syn tez ma prawie rok. Niedlugo dostaniemy kask. Chce porozmawiac o efektach itd.

Prosze napisz na e mail

sylvia91ds@gmail.com

Pozdrawiam

[la'Mbria]

Napisane przez Sylwia91ds

la'Mbira

Prosze o kontakt ze mną. Moj syn tez ma prawie rok. Niedlugo dostaniemy kask. Chce porozmawiac o efektach itd.

Prosze napisz na e mail

sylvia91ds@gmail.com

Pozdrawiam

Możemy porozmawiać na forum, często tu zaglądam, albo na PW jeśli chcesz.
Nie posługuję się prywatnym mailem w kontaktach z forum

Co do efektów- może napisz jaką synek ma asymetrię, skoro niedługo dostaniecie kask, znaczy byliście już raz w klinice, a synek jest wymierzony.
Mój miał ok.2,5 cm spłaszczenia z jednego boku. Nosił kask 11 mcy, w ogóle go nie zauważał, nie ściągał, nie interesował się nim, a ponieważ uczył się wtedy chodzić- wszyscy myśleli, że z nas nadopiekuńczy rodzice i założyliśmy to ustrojstwo dla bezpieczeństwa dziecka.
Główka sie wyrównała ale nie zrobiła się idealnie okrągła.
Wygląda jak normalna dziecięca głowa, pod warunkiem, że syn nosi konkretne fryzury. Np. na basenie jak zmoczy włosy- ja widzę spłaszczenie z tyłu jego głowy. Niektórzy mają tak naturalnie ukształtowaną czaszkę np. niedawno się przyjrzałam swojej i też mam taką okrągłą głowę, ale nie "wyciągniętą" potylicę. Szkoda, bo chłopakom takie idealne główki się przydają gdy chcą się na łyso/prawie łyso golić.
Mój syn nosi długie włosy z odpowiednim dla niego cieniowaniem, czasem na lato mu wygolę spodnią część albo jakiś wzorek zrobię na karku i w lato w kucyk wiąże (matka musiała się nauczyć strzyc, bo nie mam daru tłumaczenia fryzjerowi o co mi chodzi), a jak będzie starszy to mu wszystko wyjaśnimy odnośnie spłaszczenia głowy i dlaczego lepiej mu w dłuższych niż krótszych fryzurach...z resztą mi się zawsze chłopaki/panowie z dłuższymi włosami podobali, więc póki mogę o tym współdecydować to namawiam synka na długie włosy.

Jeśli się zdecydujecie na kask- polecam kupić też maszynkę i strzyc dziecko na łyso....albo na 3 mm najwyżej. Po pierwsze nie będzie mu aż tak gorąco, po drugie- łatwiej widać jakiekolwiek efekty terapii, po trzecie- włosy się wzmocnią i za tych -ileś miesięcy będziecie mogli uhodować dłuższą i bujną czuprynkę, która zasłoni to, czego ewentualnie kask nie da rady wyrównać. Mi lekarz mówił, że do drugich urodzin powinno się kaskowanie zakończyć, bo potem i tak nie ma ono prawie wcale sensu. Głowka najszybciej rośnie właśnie do 2-go roku życia i dzięki temu najlepiej kształtuje się maleńkie główki, tak od 3mca życia. Wy się za to zabraliście późno bardzo, mam nadzieję, że efekty będą widoczne, nie odpuszczaj tego tematu, niech dzieciak nosi kask te przepisowe 23 godziny, nawet w najgorszy upał.

[Sylwia91ds]

Dziękuję za dokładne informacje. Nasz syn ma okolo 1,5 cm ale z tylu. Potylica jest plaska. Miesci sie jeszcze w granicy normy ale to widac

kask dostaniemy już 6.12 maly ma go nosic 1 badz 1.5 roku i na 98 % nic sie nie poprawi bo glowa w tym miejscu juz nie rosnie :'( ale ja mam nadzieję. Jak u was wyglądało to z tylu? Cos sie poprawilo? Obwód glowy w 11 miesiecy maly ma 45 cm a powinno być okolo 46.5 cm :/ syn pierwsze 6 miesiecy dawal mi popalic. Dniom spal po 10 min moze dwa razy,albo tylko na spacerze. Ale zimą nie latwo spacerować. Jadl co 1.5 h dniom i w nocy. Ciągle kolki. Nie chciał nigdzie leżeć . Nawet na mnie nie spal. Nikt nie chcial mi pomoc. Glowa robila sie plaska,lekarze,rodzina itd mowili ze samo wyrosnie jak zacznie biegac. A teraz mowia wszyscy inaczej. U chłopców niestety to widac

Może Pani przeslac fotografię przed i po ? Pozdrawiam

[la'Mbria]

Napisane przez Sylwia91ds

Dziękuję za dokładne informacje. Nasz syn ma okolo 1,5 cm ale z tylu. Potylica jest plaska. Miesci sie jeszcze w granicy normy ale to widac

kask dostaniemy już 6.12 maly ma go nosic 1 badz 1.5 roku i na 98 % nic sie nie poprawi bo glowa w tym miejscu juz nie rosnie :'( ale ja mam nadzieję. Jak u was wyglądało to z tylu? Cos sie poprawilo? Obwód glowy w 11 miesiecy maly ma 45 cm a powinno być okolo 46.5 cm :/ syn pierwsze 6 miesiecy dawal mi popalic. Dniom spal po 10 min moze dwa razy,albo tylko na spacerze. Ale zimą nie latwo spacerować. Jadl co 1.5 h dniom i w nocy. Ciągle kolki. Nie chciał nigdzie leżeć . Nawet na mnie nie spal. Nikt nie chcial mi pomoc. Glowa robila sie plaska,lekarze,rodzina itd mowili ze samo wyrosnie jak zacznie biegac. A teraz mowia wszyscy inaczej. U chłopców niestety to widac

Może Pani przeslac fotografię przed i po ? Pozdrawiam

A jesteście z UK albo Niemiec? czy z Polski?
Skąd kask? Cranioform w Berlinie?
Jeśli tak, to oni tam mieli już znacznie poważniejsze przypadki i dali radę nie wiem jak wygląda sprawa w UK...no i nie wiem czy może jakiś oddział w końcu powstał w Polsce, myśmy jeździli do Berlina z młodym.

Mój syn nadal ma ciut płaską potylicę i raczej będzie taką miał...przy odpowiedniej fryzurze tego nie widać.
Proponuję sprawdzić u waszego synka jeszcze poziom wit.D3 i ewentualnie suplementować, ale to po ustaleniu z lekarzem (nie pediatrą z NFZu, tylko jakimś ogarniętym, najlepiej spytać lekarza "od kasku". Myśmy młodemu podawali za małą dawkę wit.D3 w pierwszych miesiącach życia...być może z tego powodu mial skrzywienie.
Warto to sprawdzić, bo jak Wasz zacznie chodzić to mogą się też nóżki pokrzywić. Myśmy w porę zaczęli suplementować plus ja nie stroniłam od słońca i dzięki temu oprócz głowy, reszt jest zdrowa i prosta

U nas z tyłu było płasko jak od deski, serio-głowa równo z szyją , teraz w dłuższych włoskach nie widać w ogóle różnicy...no dobra- ja widzę, ale tylko przy zmoczonych włosach...poza tym ja nadal patrząc na małe dzieci najpierw widzę asymetrię głowy, a dopiero potem wszystko inne- takie zboczenie matczyne
jak znajdę te zdjęcia to wstawię

[Sylwia91ds]

Dzis odebralismy kask. :/ narazie jest w miarę ok. Ja pochodzę z polski,ale mieszkam w Niemczech. Jeździmy do kliniki w Regensburg bo tu jest nasz oddział,ale kask został stworzony w Berlinie. Bardzo mi sie nie podoba podejście lekarza do tej sprawy. Nie daje szans na poprawę ,to i olewa wszystko. Nawet nie mierzył glowy wiec nie wiem jak chce później stwierdzić czy cos sie zmieniło u nas nie jest tak zle. Maly miesci sie jeszcze 3% na siatce centylowej, a więc w normie ale to widać. Nie wiem czy warto go męczyć jesli wszyscy mówią ze nic z tego,ale ja mam nadzieję. Jesli u was byla totalnie plaska a u nas tylko trochę to po terapii u nas nie powinno byc nic widac. Jesli miałby pani zdjecia bede wdzieczna. Mozna nawet na priv. Nie bede później korzystac z pani maila obiecuje

[la'Mbria]

Napisane przez Sylwia91ds

Dzis odebralismy kask. :/ narazie jest w miarę ok. Ja pochodzę z polski,ale mieszkam w Niemczech. Jeździmy do kliniki w Regensburg bo tu jest nasz oddział,ale kask został stworzony w Berlinie. Bardzo mi sie nie podoba podejście lekarza do tej sprawy. Nie daje szans na poprawę ,to i olewa wszystko. Nawet nie mierzył glowy wiec nie wiem jak chce później stwierdzić czy cos sie zmieniło u nas nie jest tak zle. Maly miesci sie jeszcze 3% na siatce centylowej, a więc w normie ale to widać. Nie wiem czy warto go męczyć jesli wszyscy mówią ze nic z tego,ale ja mam nadzieję. Jesli u was byla totalnie plaska a u nas tylko trochę to po terapii u nas nie powinno byc nic widac. Jesli miałby pani zdjecia bede wdzieczna. Mozna nawet na priv. Nie bede później korzystac z pani maila obiecuje

jak to lekarz nie mierzył głowy?! To na jakiej podstawie stworzył model kasku?!
Przecież tych kasków nie ma dwóch takich samych! za to płaci się kolosalne (no dobra, spore jak na PL) pieniądze, że właśnie mierzą każdy milimetr głowy dzieciaka, robią model jego głowy 3D i dla każdego odlewają specjalny kask-idealny do jego główki i problemu.
Inaczej się nie da...
A jak ma wyglądać kontrola postępów leczenia?
Myśmy jeździli do Berlina chyba co 1,5 miesiąca i co wizyta to kask był troszkę spiłowywany od środka, ale żeby wiedzieć gdzie spiłować, czy raczej wybrać tą piankę z której jest wewnętrzna część kasku, lekarz musiał mierzyć głowę z kilku stron takim specjalnym podobnym do cyrkla urządzeniem.
Może wybierzcie się do Berlina po poradę, skoro Wasza klinika/lekarz jest tak niechetny leczeniu "starego" dziecka?
Z tego co mówił nam lekarz z Berlina, mój syn był jego najstarszym pacjentem, też dawał nam małe szanse na poprawę, ale nigdy nie powiedział, że tej szansy nie ma wcale, myśmy mieli ponad 2 cm krzywizny do naprostowania-lekarz powiedział, że na pewno nie uda się idealnie wyprowadzić głowki w tym wieku, ale jakieś 1,5 cm to raczej powinno się udać.
Udało się ponad 2 cm więc też optymistą nie był, ale nigdy nie powiedział, ze to beznadziejny przypadek.
Druga sprawa- kazał bezwzględnie nosić kask 23 h/dobę nawet w najgorszy upał- tego się trzymaliśmy. No i wit.D3 bo to ona odpowiada za kości i wzrost.
Nie pamiętam jak się nazywał lekarz z Berlina, ale był przesympatyczny, bardzo nam pomógł, więc jeśli chcesz to postaram się odkopać tamte papiery z Cranioformu i poszukać jego nazwiska.
Dla niego nasz przypadek był wyzwaniem, wiem z innego forum internetowego, że niedługo po nas- z naszego polecenia, miał pacjenta jeszcze starszego, bo już 13 miesięcznego i też pomógł, chyba nawet tamten chłopczyk lepiej się ukształtował, bo był malutki i akurat na drugi rok życia przypadł mu okres szybkiego wzrostu (w tym czaszki).
Może po prostu trafiliście na konowała?!
A w ogóle wstaw tu zdjęcia z boków i z góry.
Ja postaram się poszukać tych naszych, ale mam je gdzieś na jakimś dysku...no własnie- na jakimś, a dysków zewnętrzynych ze zdjęciami kilka..dlatego ci ich jeszcze nie przesłałam.
Skoro mieszkasz w DE to zakładam, że w miarę się posługujesz językiem niemieckim? Może zadzwoń do oddziału w Berlinie i tam poproś o wyjaśnienia/pomoc.

[Sylwia91ds]

No nie mierzyl. Zrobil tylko zdjecie 3D i na jego podstawie zostal stworzony kask. Dzwoniłam do Berlina. Pani powiedziała ze nie trzeba mierzyc 😯 ze oni tez nie zawsze mierza. Trzeba obserwować postepy. I w trakcie terapii kiedys zmierzyc. Dziwne to ale jesli tak twierdzi berlin to tak musi byc. Ze zdjęciami mam problem bo nie umiem ich wstawic. Nie wiem dlaczego. Dlatego chciałam pisać przez mail bo tam wszystko sie da 😉. Pierwsze dni byly ok. A teraz maly poplakuje. Chce kask zdjąć. No lekarz nie jest moim faworytem ale nie moge nic zrobic. Olewa mojego syna i nasza sprawe bo nie daje nam szans . Pozdrawiam

[Sylwia91ds]

Zdjęcia