Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-) - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-08-18, 21:51   #91
BaByCaKe
Zadomowienie
 
Avatar BaByCaKe
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 759
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Ja pamiętam jak moj już nieżyjący sąsiad, który wtedy miała coś 98 lat siedział na ławce. Jak poszedł już (a był to już stary schorowany człowiek) szybko zajęliśmy ławke. Patrzymy a na ławce został fluk długi ciagnący się . Połowa dzieci jak to zobaczyła uciekła, a najstarsza Beata wzieła tego fluka na listek i ganiała nas z nim chyba przez pare godzin.

Pamiętam jak żona ów sasiada (była gruba, stara) i zamiast chodzić siku w swoim mieszkaniu (na I piętrze), chodziła do śmietnika. To całe podwórko zawsze ją podglądało i sie czaiło.

Mieszkam koło sklepu AGD, więc często za sklepem były wielkie pudła np. po pralkach lodówkach. Więc każdy kto zdobył takie wielkie pudło przynosił na podwórko, wycinał małe okienka. Całe podwórko się zbierało, stało w kolejce, aby wejśc do tego pudła za niewielką kwote , Z tego co pamiętam płaciło się za minute przzebywania w pudle.
__________________
BaByCaKe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-18, 22:15   #92
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Talking Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Miałam bodajże 5 lat jak zwróciłam się do księdza na wizycie duszpasterskiej: "ale masz przechlapane... całe zycie bez żony... i kto ci skarpetki pierze?"
Moja mama zzieleniała ze wstydu i wyprowadziła mnie z pokoju. Ksiądz się śmiał i dał mi 2 obrazki, ale rodzina ciskała piorunami

Kiedyś mój sąsiad spadł z 3 pietra i złamał nogę... tydzień później nogę złamał mój ojciec. Miałam wtedy 7 lat i zuchwale podeszłam do dwóch kalek siedzących na ławce ze złośliwym pytaniem: "Klinikę zakładacie?"
W pół godziny wsiadłam na rower... i spadłam z niego łamiąc rękę...
Od tamtej pory jak widzę tego sąsiada, on wyskakuje do mnie z pytaniem: "zakładamy klinikę, wpadniesz?" Ale mi głupio..
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 20:59   #93
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Talking Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez cattt
U mnie po rodzinie krąży słynna historia....(ehhh zawsze jak moja mama ją opowiada w towarzystwie to od razu robię się czerwona jak burak i mam ochotę zapaść się pod ziemię )

Miałam może z 4-5 lat.Pojechałam z mamą na rowerach do sklepu.Mama weszła do środka a ja grzecznie pilnowałam mojego cennego żołtego rowerka (rowerku ? ).Przed sklepem siedziało kilku żuli,byli bardzo zajęci romową (mnie nawet nie widzieli) i cały czas tylko słyszałam " O K.... ale gorąco" "O k...jak wszystko podrożało" i cały czas tylko to k...... mać.Słuchałam tej 'rozmowy 'bardzo uważnie.Potem jak mam wróciła,grzecznie wsiadłam na swój ukochany rowerk i ruszyłyśmy do domu.Podczas wyczerpującego pedałowania zauważyłam,że naprzeciw mnie (tylko po drugiej stronie ulicy) jedzie ksiądz w sutannie na rowerze.I na caaaaaaaaały głos wypaliłam "O k....wa facet w spódnicy na rowerze jedzie Mamo zobacz!".
Ksiądz o mało z roweru nie spadł i mało brakowało a wjechałby do rowu.A mama "Matko Boska gdzieś ty takich słów się nauczyła...jedź szybciej...dziecko...jedź szybciej" i spalona ze wstydu narzuciła takie tempo jak na Tour de France.
MAKABRA

nie wiem czemu tak zareagowałam.przecież wcześniej juz widziałam księży
No nie ja sie nie umiem spokoic tak sie smieje ze mi lzy leca strumieniami
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:06   #94
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

no i znowu zrobiłam się czerwona jak burak
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:09   #95
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Talking Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez MILENA*
Bo ja byłam bardzo wyzwolonym dzieckiem i lubiłam manifesotwać swoją kreatywność Tak przynajmniej tłumaczyła to mama. Przypomniało mi się jeszcze - choć to już nie z dzieciństwa - jak gdzieś drugiego dnia w liceum w sklepiku szkolnym wepchał się przede mnie jakiś pseudo , bo jemu się spieszyło... Wkurzona zwyzywałam go od nażelowanych buców, cwaniaków z krokiem w kolanach i impotentów (słowem od wszystkiego, co mi przyszło na myśl) i dodałam, że mnie też się spieszy, bo mam lekcje...jakież było nasze zdziwienie kiedy okazało się, ze mamy lekcje razem, bo to Żeliwo było moim psorem...

No niee ja tu juz wyje ze smiechu ... jest sobota wieczor i po prostu tak zabijam nude eech
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:15   #96
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Talking Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez cattt
no i znowu zrobiłam się czerwona jak burak

Nie masz prawa robic sie czerwona jak burak, bo mialam podobna sytuacje ... moja mama siedziala na dworze ze sasiadkami bylo lato cieplo i otwarte okna .. i mama do mnie mowi Basia idz przynies mi kupony malego lotka ... no to ja poszlam do domu i szukam tego i szkuma i dre sie na cale gardlo K...a gdzie jest ten lotek .... k...... mac i tak chyba w kolko .... jakie bylo moje zdziwienie gdy jak przeciag wparowala moja matka i wydala mi plaskacza w policzek .... pozniej nie chcialam wyjsc na dwor
a moja siorka jak miala z 5 lat to jako dzieci latem latalo sie w samych spodenkach bez bluzeczek, a ona latala w takim malych majtusiach i wlozyla sobie jablko do tych majtusi .. oczywiscie tak aby udawalo meskie przyrodzenie i pozniej tak chodzac po podworku chwalila sie sasiadkom ze jest chlopem
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:18   #97
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

ufffff czyli nie jestem sama ...świetna historia z tym jabłkiem
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:28   #98
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

a ja pamietam taką historyjkę:

gdy miałam 3 lata (heh 19 lat temu ) byłam z rodzinką nad morzem 2 tygodnie. Nie pamiętam nic z tego pobytu (rejsu statkiem, kąpieli w morzu, wycieczek - NIC!!) tylko to, że idąc na plażę rodzice nie chcieli mi kupić w kiosku przyu zejściu na plażę wiaderka z łopatką (nie chcieli, bo w hotelu zostały moje przywiezione "przyrządy")... I to jest chyba pierwsze moje wspomnienie...

I wyobraźcie sobie, że 2 lata temu, gdy byłam nad morzem z rodzicami - kupili mi taki zestawik!! heh, żebym już tego "urazu" nie miała... bo wypominałam im to wiaderko sprzed 19 lat ...
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:36   #99
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Talking Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez cattt
ufffff czyli nie jestem sama ...świetna historia z tym jabłkiem
eech jako dziecko rozne rzeczy sie robilo a ja do tych najgrzeczniejszych nie nalezalam, zawsze inicjowalam rozne pomysly ktore wcielalam w zycie oczywiscie musiala mi towarzyszyc moja siotra. W czasach kryzysu jak wszytsko bylo na kartki maslo chyba tez... stwierdzilam ze zrobim,y mamie niespodzianke i ladnie wypolerujemy drzwi ..... MASLEM ..... moja mama wrocila z pracy a mysmy juz byly dosc glodne i mowimy jej o tym ona bierze maslniczke a tam masla ani widu ani slychu ... i pyta co sie stalo z maslem a my jej powiedzialysmy ze zrobilysmy jej niespodzianke..... hmm potem byla kara tydzien nie ogladania bajek i nie wychodzenia na dwor

moj braciszek jak byl malutki mial takie sliczne puculowate policzki i on strasznie nie lubil parowek i oczywiscie na sniadanko dostal paroweczki sprytne dziecko schomikowalo te parowczki w swoich policzkach ... nie wiem jak on to zrobil ale caly dzien tak lazil az kolo wieczora cos tam wesolego sie dzialo i moja mama z przerazeniem zauwazyla ze jej synek ma sliczne parowki w policzkach

my za to nie lubilysmy dojadac kromek chleba do konca i koncowki ladowaly za lodowke ... ech moja mama nie umiala zlokalizowac zapachu plesni az w koncu odkryla nasza kryjowke .....
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:38   #100
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez Hosenka*
a ja pamietam taką historyjkę:

gdy miałam 3 lata (heh 19 lat temu ) byłam z rodzinką nad morzem 2 tygodnie. Nie pamiętam nic z tego pobytu (rejsu statkiem, kąpieli w morzu, wycieczek - NIC!!) tylko to, że idąc na plażę rodzice nie chcieli mi kupić w kiosku przyu zejściu na plażę wiaderka z łopatką (nie chcieli, bo w hotelu zostały moje przywiezione "przyrządy")... I to jest chyba pierwsze moje wspomnienie...

I wyobraźcie sobie, że 2 lata temu, gdy byłam nad morzem z rodzicami - kupili mi taki zestawik!! heh, żebym już tego "urazu" nie miała... bo wypominałam im to wiaderko sprzed 19 lat ...
ciekawe
...powinni jednak Ci kupić zamiast tego duuużą koparkę...taka wielka krzywda dla małego dziecka powinna być sowicie wynagrodzona
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:40   #101
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez Bafi@Home
moj braciszek jak byl malutki mial takie sliczne puculowate policzki i on strasznie nie lubil parowek i oczywiscie na sniadanko dostal paroweczki sprytne dziecko schomikowalo te parowczki w swoich policzkach ... nie wiem jak on to zrobil ale caly dzien tak lazil az kolo wieczora cos tam wesolego sie dzialo i moja mama z przerazeniem zauwazyla ze jej synek ma sliczne parowki w policzkach

gromadził zapasy na zimę
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-10, 21:41   #102
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Cool Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez cattt

gromadził zapasy na zimę

Chyba tak ale chyba mu nie bardzo to wyszlo bo dzisiaj jest chudzy jak szczapa
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 22:26   #103
xxankaxx
Rozeznanie
 
Avatar xxankaxx
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Z miastaaa
Wiadomości: 543
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Niezłe te wasze historie ja nic sobie nie przypominam

Edytowane przez xxankaxx
Czas edycji: 2005-09-12 o 18:27
xxankaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 22:41   #104
sloneczko_00
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 124
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

ja pamietam urodziny mojej babci nie wiem ile mialam lat ale bylam mala przyjechala wtedy tez moja kuzynka i poszlysmy na dwor na hustawki i tej mojej kuzynce zachcialo sie siusiu a ze do babci nie chcialo nam sie isc to przykucnelysmy w krzakach przed blokiem i ona miala robic siku a ja mialam poczekac i patrzec czy nikt nie idzie no wiec ona robi to siku a ja tak patrze i nagle widze ze cos jej z tylka wystaje i pierwsze co sobie pomyslalam ze ona jest jakims diadlem czy cos a ona po prostu kupe sobie robila

po pierwszej komunii swietej jest pielgrzymka do czestochowy no i jak jechalismy autokarem na ta pielgrzymke to trzeba bylo sobie czas umilic i ksiadz wymyslil zeby dzieci opowiadaly kawaly do mikrofonu wszyscy chodzili a ze byla to klasa mojego brata a ja bylam od nich mlodsza to tez chcialam sie wykazac oczywiscie nie moglam byc gorsza i poszlam powiedziec kawal: co to jest czarne biale czarne? murzyn na murzynce skacza na pierzynce
nie wiedzialam o co chodzi ksiadz udawal ze sie smieje a moj tata o malo nie spalil sie ze wstydu do dzis mi to wypominaja....
sloneczko_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 14:03   #105
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Smile Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

hehe gdy bylam mala (jakies 7-8 lat) to nauczylam sie łazić po drzewach w lasku obok mojego bloku i przeskakiwac z jednego na drugie. I pewnego razu bylam z tata u wujka i cioci ktorzy maja sad i wlazłam na jabłoń która miała obcieta gałąź ale taka dosc sporą ktora jeszcze na dodatek troche wystawała (tak w szpic) i spadałam z tego drzewa i zaczepiłam sie sweterkiem o ta pozostalosc po tej galezi i tak wisialam i krzyczalam zeby mnie zdjęli. Potem okazało sie ze mam prawie pół pleców zdartych i jak spalam w koszulce to gdy sie rano budzilam to ta rana sie do niej przyklejała (nie wiem dlaczego - chyba jakas ropa z tego sie wydzielala) i rodzice musieli mi to odklejac, a ja krzyczalam okropnie z bolu. To nie bylo takie smieszne heh

Albo raz (tez jakos w tym wieku albo moze z 6 lat mialam) mama zabrala mnie na przeswietlenie kregoslupa (bo podejrzwano ze mam jakies skrzywienie). Musiałam sie rozebrac do majtek i połozyc sie na takiej duzej "maszynie". Tak leże, leże i nagle widze jak cos z góry zaczyna sie obnizac wprost na mnie to myslalam ze to mnie zgniecie ta "maszyna" wiec z krzykiem ucieklam z tego a ten doktor jeszcze na sile mnie tam wpychal spowrotem ale nic z tego. Pozniej przez cala powrotna droge do domu plakalam a mama na mnie krzyczala. Teraz sie z tego smiejemy ale moze gdyby mi wtedy powiedzial ktos jak ta "maszyna" dziala to by sie obeszlo bez histerii ale cóż....

Kiedyś w przedszkolu moja kolezanka przyniosla takiego konika. Taka zabawke kucyka Pony, bardzo mi sie podobala a byla taka zabawka wtedy dosc droga. Nie moglam sie oprzec i sobie ja wzielam (schowalam pod bluzke). kiedy ta dziewczynka sie zorientowala ze nie ma zabawki tam gdzie ja zostawila zrobila afere i cale przedszkole jej szukalo, az zrobilo mi sie jej zal i oddalam jej tego konika (tzn polozylam tam gdzie byl) i sie nie przyznalam ze to moja sprawka a wszyscy na nia patrzyli jak na nienormalna myslac ze niepotrzebnie robila afere hihi

Razem z kuzynka bylysmy u babci i w piwnicy miala ona słoiki na kompoty, konfitury itp. Byly puste wiec łapalysmy rozne owady (bąki, motyle, koniki polne...) i wkladalysmy do tych sloikow i w kazdej pokrywce zrobilysmy dziurki gwozdziem zeby robaczki mialy czym oddychac.... hehe dostalo nam sie za to.
Albo zabieralysmy babci strzykawki (razem z igłą - babcia chorowala na cukrzyce) i napelnialysmy je wodą i robilysmy eksperymenty i wstrzykiwalysmy pomidorom i dzdzownicom patrzylysmy jak sie robia takie wypukłosci na nich
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-09-11, 14:51   #106
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Smile Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez iwona200
Albo zabieralysmy babci strzykawki (razem z igłą - babcia chorowala na cukrzyce) i napelnialysmy je wodą i robilysmy eksperymenty i wstrzykiwalysmy pomidorom i dzdzownicom patrzylysmy jak sie robia takie wypukłosci na nich
Boże, robiłam dokładnie to samo! A mówią, ze dzieci takie niewinne
Kiedyś też wzięłam strzykawkę i zaczęłam pobierać nią 'sok' z ukochanego kaktusa mojej mamy nazbierałam tego kilkanaście strzykawek. Po paru dniach kaktus kapsnął. A mi się oberwało za zużycie 18 strzykawek
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 10:15   #107
lulina
Wtajemniczenie
 
Avatar lulina
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 265
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Ja pamiętam, że byłam bardzo dobą dziewczynką. W sumie większość czasu w dzieciństwie spędziałam u babci i z tamtąd najwięcej pamiętam. Np.

1. babcia mieszkała koło parku i raz z sąsiadem zobaczyliśmy, gdy byliśmy w tym parku, że pali się śmietnik. więc pobiegliśmy do domu, wzieliśmy po jednej szklance i od domu do śmietnika biegaliśmy i gasiliśmy tymi szklankami ogień. Na końcu nas jeszcze jedna kobieta okrzyczała, ze to myśmy go rozpalili- a chcieliśmy zrobić dobry uczynek.

2.Kiedy indziej u babci spała również kuzynka i jakaś babci koleżanka, którą bardzo polubiłyśmy. POstanowiłyśmy zrobić jej i babci niespodziankę. Wstałyśmy o 5 rano i wzięłyśmy się za śniadanie. Zrobiłyśmy herbatę, jajecznice z wszystkich jajek, pokroiłyśmy chleb na takiej starej ruskiej krajalnicy(nawet nie wiem skąd ja wiedziałam jak jajecznice zrobić, ale się udało-miałam coś ok.6 lat). Babcia i ta pani wstały po 9, kiedy wszystko już było zimne i jeszcze dostałyśmy opieprz, bo babci na coś te jajka były potrzebne.

3. miałam ok. 5 lat i bardzo się cieszyłam że moja mama jest w ciąży i będę miała oczywiście siostrzyczkę. Gdy mama urodziłą, nikt nie wyprowadził mnie z błędu i nie powiedział, ze to chłopiec. Tata wziął mnie do szpitala. Weszliśmy po takich schodach i tam do okienka podeszła pielęgniarka, pokazała mi dzidziusia i spytała, czy podoba mi się mój braciszek. Wpadłam w istny szał. POwiedziałam, ze uciekne z domu, że go nienawidzę, zaczłęam tupać, ryczeć na cały oddział!!!Miałam dobre przeczucie-mój brat to istny szatan

A z mniej śmiesznych: Gdy miałam dwa latka, przyjechałam do dziadków(jeszcze wtedy dzadek żył) i zaczęłam biec w ich stronę, a mieli taką śliską podłogę, a na niej taki futerkowy dywanik. I nie wyrobiłam na zakręcie, bo pojechałam na tym dywaniku, wpadłam w kaloryfer. Do dzisiaj mam blizne.
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!!

lulinka- Paulinka
Mój kochany Haseczek ;( [*]

[glamour]12655[/glamour]
dziękuje za klik
lulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 11:15   #108
lulina
Wtajemniczenie
 
Avatar lulina
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 265
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Co jeszcze mi się przypomniało...

1. Gdy byłam młodsza strasznie się bałam dentysty...raz byłam z koleżanką (moja mama myślała że przy niej nie będę cyrków wyprawiać). Usiadłam na fotelu, dentystka się nademną pochyliła i gdy wsadziła szczypce(czy jak to się nazywa) mi do buzi, to podwinęłam nogi i z całej siły ją kopnęłam. POleciała na szafki i wywaliła wszystkie swoje przyżądy. Sama też upadła, ale z moim zębem

2. Niegdy nie przepadałam za lalkami(chociaż jestem dziewczynką zawsze wolałam samochody, lalkami zaczłam się bawić dopiero kiedy mój brat zaczął. A on znowu zawsze malował się malowidłami babci(nigdy mamy-babci mu się bardziej podobały). Z tym że cienie zawsze nakładał na policzki, szminkę na oczy, a resztę to już różnie(no i zawsze oczywiście dezodorant )

3. Mój tato prowadzi firmę transportową, siedzibę ma u drugiej babci. I zawsze jak mój brat gdy był mały tam pojechał, to po powrocie brał swoje ciężarówki, jeździł po dywanie i naśladował pracowników mówiąć na okrągło "o ku..a, ja piel...le" itp.
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!!

lulinka- Paulinka
Mój kochany Haseczek ;( [*]

[glamour]12655[/glamour]
dziękuje za klik
lulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-27, 21:56   #109
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Kiedy miałam może 5 albo 6 lat, moja mama wyjechała
do pracy do Niemiec. Ponieważ moi rodzice nie są
razem, mieszkam tylko z nią i z dziadkami.
Więc jak wyjechała bardzo za moją mamusią tęsniłam.
Rano wstałam, a że nie chodziłam do przedszkola
bo mnie chłopacy całowali (dzisiaj bym nie narzekała )
i załatwiłam, że bedę z babcią, zeszłam jak każdego
dnia na śniadanie z wielką torbą na zakupy i powiedziałam
żeby uszykowała mi prowiant, bo wyruszam do Mamy ;-)
Babcia myślała, że żartuję. Więc spakowałam mojego bobasa,
krem do buzi, zdjęcia rodzinne, przyszykowany prowiant
i wyszłam na ogródek. Babcia myślała, że bawię się na
trzepaku a ja myk za furtkę ;-)
Doszłam do rzeki i nóg już nie czułam, a chcę podkreślić
że owa rzeka znajduje się 2 km od domu ;-)
Siedziałam siedziałam... chodziłam po parku i myślałam,
że jeszcze trochę i dojdę do mamy, aż mnie Pan Policjant
złapał (znajomy dziadzi ;-) ) i odprowadził do domu ;-)
A na koniec zapytałam czy za to pójde do niemieckiego
więzienia ;-)

Trochę przygód miałam ;-)
A ile nerwów przeze mnie moja rodzina straciła :P

A jak zawsze przychodził ksiądz na kolęde opowiadałam mu,
że moja mama to ciagle chodzi na "balangi" ;-)
i że ma podobne spódnice do niego ;-)
A mama po prostu chodziła do ciotek na kawę ;-)
Jeśli chodzi o księdza śmiał się i dziś uczy mnie religi ;-)

I jak jesteśmy już przy kościele to jak miałam 3 lata
stanęłam z moją książeczką na środku ołtarza i śpiewałam
"la la laaaaaaaa la la laaaaa "
aż mama podeszła, trzepła w tyłek i zabrała ;-)

ps.jak przychodziło dawać na tacę, to powiedziałam raz
już przy księdzu do mamy "ty mu zapłać "
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-27, 22:04   #110
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez Bafi@Home
No nie ja sie nie umiem spokoic tak sie smieje ze mi lzy leca strumieniami
Nie tylko Ty ;-)
: hahaha:

CaTT ;-) Dałaś radyyyy ;-)))
hahahaha ;-) nie mogę :P
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-27, 22:11   #111
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez iwona200
Albo raz (tez jakos w tym wieku albo moze z 6 lat mialam) mama zabrala mnie na przeswietlenie kregoslupa (bo podejrzwano ze mam jakies skrzywienie). Musiałam sie rozebrac do majtek i połozyc sie na takiej duzej "maszynie". Tak leże, leże i nagle widze jak cos z góry zaczyna sie obnizac wprost na mnie to myslalam ze to mnie zgniecie ta "maszyna" wiec z krzykiem ucieklam z tego a ten doktor jeszcze na sile mnie tam wpychal spowrotem ale nic z tego. Pozniej przez cala powrotna droge do domu plakalam a mama na mnie krzyczala. Teraz sie z tego smiejemy ale moze gdyby mi wtedy powiedzial ktos jak ta "maszyna" dziala to by sie obeszlo bez histerii ale cóż....
Kiedy miałam zapalenie płuc w wieku 7 lat musieli włożyć mi wenflon czy jakoś tak ;-) Strasznie krzyczałam, darłam się ile wlezie, na dodatek nie pamiętałam nazwy tego co chcą mi włożyć i krzyczałam:
"Nie chcę wentyluuuu"
Później zawołali siostre oddziałową (VERY BIGGG WOMAN)
i jak ją zobaczyłam to już w ogóle krzyczałam, że mnie zabiją.
Tak więc aby założyć małej gówniarze kroplówkę, musiały mnie trzymać cztery pielęgniarki, oddziałowa i .... wenflon został założony przez chirurga ;-)
A ja gryzłam wszystkich i kopałam...
Później przez całe 3 tygodnie dostawałam marne żarcie
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 00:58   #112
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Cytat:
Napisane przez Juda
Kiedy miałam zapalenie płuc w wieku 7 lat musieli włożyć mi wenflon czy jakoś tak ;-) Strasznie krzyczałam, darłam się ile wlezie, na dodatek nie pamiętałam nazwy tego co chcą mi włożyć i krzyczałam:
"Nie chcę wentyluuuu"
Później zawołali siostre oddziałową (VERY BIGGG WOMAN)
i jak ją zobaczyłam to już w ogóle krzyczałam, że mnie zabiją.
Tak więc aby założyć małej gówniarze kroplówkę, musiały mnie trzymać cztery pielęgniarki, oddziałowa i .... wenflon został założony przez chirurga ;-)
A ja gryzłam wszystkich i kopałam...
Później przez całe 3 tygodnie dostawałam marne żarcie
och Juda... a Ty się dziwisz że ja spać nie mogę? i że mi się nasila???? : crazy:
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 02:29   #113
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Przypomniałam sobie jeszcze jak miałam 5 lat byłam na wakacjach na wsi u kuzyna i były dwie historie:

1. Mojemu kuzynowi urodziła się wtedy młodsza siostra.
Kiedy mówiłam że ma fajnie że będzie miał siostrę on krzyczał
że jej nie będzie miał.
Kiedy ciocia wróciła do domu z mała razem z kuzynem
podeszliśmy do łóżeczka i wypaliłam:
"Ona chyba zbyt długo tu nie zostanie ciociu, co nie? "


2.Siedzieliśmy z Łukaszem w piaskownicy i bawiliśmy się w kuchnię.
Potrzebowaliśmy kilku jajek i poszliśmy po nie do kurnika.
Pół godziny później babcia mojego kuzyna szła w stronę
kurnika, a ja się tak bałam że to się wyda i wypaliłam, gdy tylko spojrzała co tam tak ukrywamy :
"Myyy tu wcale nie mamy jajek z kurnika! ".
Oczywiście wyszło na jaw i nam się oberwało
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 08:01   #114
trynosz
Zakorzenienie
 
Avatar trynosz
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 7 196
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Ja mialam dosc traumatyczne przezycia w dziecinstwie, a wiec:
-jak mialam 3-4 lata to moj kolega z podworka powiedzial, ze mi zrobi w domu piaskownice, a ja oczywiscie plakalam caly dzien przez to (ach te dzieci)
-mielismy w przedszkolu bal gwiazdkowy i pojechalam z moja mama, bratem, kolezanka i jej bratem wypozyczyc stroje, ktore wczesniej zamowilsmy i mialy byc na dzisiaj przygotowane, oczywiscie wszyscy dostali swoje stroje, tylko mojego nie bylo i musialam wziasc taka sama sukienke jak kolezanka, to byla dla nas obu tragedia
-zdychanie zwierzaczkow, ktore bardzo mocno przezywalam
-w szkole, w pierwszej klasie kolega wylal na mnie wode z kubka, bo akurat malowalismy i do konca lekcji musialam siedziec w koszulce i rajstopkach
-a z ostatnich przezyc (co prawda to juz nie dziecinstwo, ale wlasnie przez to uswaidomilismy sobie to z bratem): bylam u babci na wakacjach:ja, moj brat (jest rok mlodzy-14 lat) i moja maly cioteczny braciszek (jakies 2 latka) i kto dostal od babci kinder jajko z niespodzianka? tylko moj braciszek maly. Oboje z bratem bylismy zalamani
trynosz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 08:57   #115
barbi20
BAN stały
 
Avatar barbi20
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 156
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

.

Edytowane przez barbi20
Czas edycji: 2007-10-26 o 11:41
barbi20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 09:33   #116
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

jeszcze mi sie kilka rzeczy przypomniał:

- raz, miałam jakieś 5 lat wypsikałam sie lakierem do włosów mojej siostry (jest starsza ode mnie o 11 lat) bo myślałam że do dezodorant ...nie musze chyba mówić że koszulkę miałam sztywną jak zbroję rycerską a w dodatku oberwało mi się bo to lata 80 były, a lakier przywozła siostrze znajoma z Niemiec.
- majac z 5 lat bardzo zazdrościłam kuzynce konika na biegunach, rodzice zawsze sie tłumaczyli ze nie jadą do miasta i nie mają okazji mi kupić więc przy najbliższym wyjeżdzie taty nie moglam sie doczekać jego powrotu i upragnionego konika.... tato owszem wrócił ale pijany i bez konika ja zrozpaczona pytam sie "Czemu mi nie kupiłeś konika?" a on mi na to że "Tylko kobyły były"... teraz mnie to śmieszy ale wtedy płacz był i lament
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 09:36   #117
nniunieczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 43
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Hejka!
czytam i czytam i wlasnie mi sie przypomnialo jak w czasie stanu wojennego... mialam wtedy jakies dwa latka, stalam z sasiadką z piętra wyzej (w tym samym wieku sasiadka co ja) na balkonie i wykrzykiwalysmy :solidarnosc!!!

czesto tez bralam tyle kredek ile zmeiscilo sie w dwoch moich malych raczkach razem i malowalam takim pekiem kredek po scisnie mowiac: pisiem, pisiem...
nniunieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-09-28, 11:24   #118
Moniczka_ns
Raczkowanie
 
Avatar Moniczka_ns
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Nowa Sól
Wiadomości: 311
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

No to i ja cos opowiem:
1.Jak bylam mala moze z 6 latek z kuzynem siostra bratem ciocia jechalismy rowerami na stawek kapac sie i draga prowadzil starszy pan krowy moj kuzyn klepnol krowe w tylek w tym samym czasie gdy ona robila ,,placka"
2.Jak bylam mala to w pokoju stalo lozko pietrowe starsza siostra wmowila mi ze mozna nauczyc sie latac wiec wchodzilysmy na gore lozka pietrowego brala mnie za szelki i wystawiala za lozko
3.Mialam chyba z 7 moz 8 lat w kazdym razie byla to pierwsza klasa mama przebierala rzeczy siostry zeby te zamale na nia oddac komus albo zebym ja je nosila doszlo do pizam siostra przymiezyla spodnie od pizamy na niej wygladaly jak 3/4 getry wiec ja niewiele myslaca nie rozumiejaca zartow wzielam to za spodnie i nastepnego dnia ubralam sie w nie do szkoly zalozylam kurtke i poszlam w drodze do szkoly pokzac sie mamie(pracowala w kiosku kolo domu) a mama popatrzala sie na mnie dziwnie i zapytala czemu wyszlam w pizamie po czym grzecznie odprowadzila mnie do domku
4.Z moja przyjaciolka Karolina(sasiadka) i reszta brygady bawilismy sie na trzepaku w nietoperze czyli zwisalismy glowa w dol klatke obok nas mieszka Adaś ktory jest chory umyslowo (zawsze ganial male dziwczynki i je calowal albo zabieral rowerki dziecia)wolalismy na niego chrupek karolcia nagle spadla z trzepaka wszyscy ukleklismy na chodzniku i zaczelismy sie modlic zeby nie byla ,,taka glupia jak adaś"
jak sobie jeszcze cos przypomne to dopisze!!!
Moniczka_ns jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 11:50   #119
aniess
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 1 977
GG do aniess
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)

Jak miałam jakieś 3-4 latka, mama po raz pierwszy wypuściła mnie samą przed blok do piaskownicy. Miałam takie jeansowe ogrodniczki z wyszytym napisem: Agnieszka. Poszłam do piaskownicy i wróciłam po 5 minutach do domu zapłakana... bez spodni Z moich opowiadań, mama wywnioskowała, że jakaś kobieta złapała mnie i mi je bezczelnie zdjęła! Oburzające...

Swoją drogą jej dziecko musiało mieć na imię Agnieszka.
__________________
ziu
aniess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-28, 11:51   #120
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)


a swoją drogą co za bezczelna kobieta z tej baby
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 20:17:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.