Co robicie jak Wam smutno?

[lucille]

Napisane przez Lazy_Morning

Wiecie co, zmienię trochę kierunek


Jak to jest z miłością? Można kochać wiele razy? Można przestać kochać? Ja bym powiedziała, że- 2 x - nie Może w takich chwilach (zanim trafi się na tego jedynego właściwego) cierpi się, bo zostaje zniszczona część własnej dziecięco ufnej gotowości, by kochać? Bo wtedy tęskni się jeszcze bardziej do tego, co dopiero nadejdzie?
Tylko, że to się w pełni rozumie dopiero, kiedy ta przyszłość nadchodzi...

Ładne to

LUUUU?????? [ke]? aaaaaaaaa już wiem No ale to nie musi być przyjaciel, może być też niespodzianka

Będę to sobie powtarzać z 70tką na karku

A poważnie mam podejrzenia, że mam coś dziwnego na czole - wszyscy uciekają, nikt nie chce zostać moim Królisiem

Napisane przez Marylin

czy na wizazu mozna umieszczac ogłoszenia matrymonialne?

No nie wiem, nie wiem -ale i tak kandydatów mało i i tak większość wizażanków zajęta

[jami]

Gdy mi jest smutno wieczorem slucham Enigmy "Return to Innocence" i placze w poduszke, a nastepnego dnia jest juz o niebo lepiej

[gava]

Jeśli o mnie chodzi, to najlepsze dla mnie na dołek są:cola, chipsy i czekolada...wiem,że niezbyt to zdrowe,ale działa...a moja przyjaciółka ma jeszcze inny sposób...lody Carte o;dor bananowe z czymś tam...podobno działa rewelacyjnie i od razu poprawia nastrój

[aga01]

Ah! A ja jeszcze oglądam Kasie i Tomka! Właśnie w tej chwili Poprawia nastrój jak nic

[sonja1]

Ja sobie właśnie ryczę, jestem sama w domu, puściłam sobie "Don't cry", gapię się w tapetkę mojego ideału mężczyzny i płaczę nad sobą, ze jestem beznadziejna, gruba, że nie kocham mojego TZ i nie wiem jak mu to powiedzieć, że P. ma żonę, że mojego ideału nigdy nie spotkam, że zawsze muszę się zakochać jakoś głupio po pensjonarsku, i że w ogóle jest okropnie . I w przerwach między jedną łzą a drugą siedzę na Wizażu

[aga01]

Ojjjjjj.... Sonja coś ty! Nie warto! Nie warto robic sobie czerwonych oczu!!

[olka222]

Taki dzień najlepiej przespać Nie myśli się o niczym, nie martwi, bo przecież każdemu kiedyś deszcz w duszy pada Jak mówi moja babcia sen najlepszym lekarstwem...

[sonja1]

No i właśnie idę spać, jeszcze tylko szukam po necie tych nieszczęsnych podręczników i oczywiście nie mogę znaleźć, same rozmówki tylko a ja nie chcę rozmówek!!!! Jutro muszę załatwić sprawę z moimi studiami bo to już ostatni dzwonek żebym wróciła od października, ale się boję pani dziekan bo ona taka herod baba. A TŻ szlaja się z kumplami po knajpach, ja tu przeżywam rozterki i ogólnie to życie jest beznadziejne

[aga01]

A jakich podręczników potrzebujesz?

[sonja1]

Serbskich znalazłam jedno forum, na kulinarnym rozumiem co drugie słowo, kosmetycznego niestety nie mają. To znaczy ja mam nadzieję że to forum jest po serbsku, właśnie to konsultuję ze znajomą Słowenką, może będzie coś wiedziała. A jutro wybieram się po podręcznik do włoskiego, a co tam, języków się chociaż nauczę

[aga01]

A pewnie! Języki rzecz podstawowa! Moja dewiza Trzymajcie się kobitki! Głowy do góry!

[olka222]

I tak trzymaj ! Uszy do góry. Pozdrawiam

[karolka_55]

Ze mną jest podobnie
Płaczę bez przerwy, jem wszystko co jadalne i niejadalne
wtedy.....

1) Dzwonię do przyjaciółki która mieszka 300 km ode mnie i płaczę jej w słuchawkę (niestety z nami zawsze jest tak ze mamy doła w tym samym czasie więc efekt jest taki ze po obu stronach drutu znajduje się płacząca baba !!!!)
2) kupuję winko i mrożone truskawki zalewam owoce winem i zachwycam się niepowtarzalnym smakiem zapominając o smutkach...

3) Zapalam świeczki załączam Koscheen i bujam się w rytm mojej ulubionej muzyczki

Nie wiem co jeszcze.... czasami wystarczy drobnostka.... np. bezokazyjna chałwa od kolegi z pracy któremu wydaje się ze cus jest nie tak (zazwyczaj wydaje mi się ze jak jestem smutna to mam okres hi hi hi )

pozdrawiam!!!!!!!

[Tuchajbej]

A ja jak juz zrobie wszystkie zabiegi wokol siebie to pisze smsy albo dzwonie do przyjaciolki..czasami pomaga ale sa takie chwile ,ze nic nie jest w stanie mi pomoc..niestety..

[lejka]

A mi jedzonko nie pomaga, próbowałam nieraz. Szkoda, bo to byłoby takie proste...
Mi pomaga jedno, ale niezawodnie - przyjaciele, rozmowa, niekoniecznie o smutkach, o czymkolwiek, żeby zobaczyć, że nie jestem sama na tym świecie. Na szczęście mam dużo przyjaciół i znajomych i zawsze spieszą mi z odsieczą.

[schizuko]

Trzeba się czymś zając,najlepiej sprzatnąć cały dom a potem zrobic sobie ciacho i herbatke i luknąc na dvd jakiś super film o miłości a pózniej oczywiscie sie wypłakac

[yoanna_91]

obejrzeć sobie komedię wszamać czekoladę albo jakieś ciacho i spać

[Asik_]

A mi dzis tak odrobinke smutno.

[moniska]

to zalezy co mnie tak zasmuciło czasem ide spac, czasem słucham ballad, albo odwrotnie ostra muza dudni mi w uszach. Czasem ogladam komedie romantyczne, a czasem ide poprostu z kims pogadac

[SandraBullock]

Jak mi smutno,to słucham muzyki i się użalam nad sobą.mysle sobie,że zycie jest niesprawiedliwe,bo musze tak cierpieć...

[Mad'i]

Biorę radio do łazienki, wlewam do wanny płyn czekoladowy Avonu, leję dużo wody, słucham wtedy muzyki i czytam jakąś gazetkę. Zwykle przechodzi.

[1141655]

jak mi smutno dobijam sie jeszcze bardziej heh..puszczam smutna muzyke....biore czekolade -jem ją jak batona...ehhh..i rycze do poduszki ktora sciskam w kolanach potem dzwonie po przyjaciolkach i sie zale...a na koncu wylaczam muzyke i wychodze sie przejsc

[Madz!uHa]

Smutna muzyka (hip hop), albo techno/trance, punkrock, metal itd, dużo czekolaaady i pachnąca kąpiel

[the magus]

idę do mojego królestwa - kuchni i robię czekoladowe pyszności

[Marilyn]

Dziewczyny, ale to taaaki stary watek A tu wyglada jakbym była non-stop w depresji
chciaz dobry poradnik w chwilach słabości

[~~~JOLA~~~]

Gdy mi smutno, zwykle chce byc sama. Najczesciej wybieram sie do miasta na babskie zakupy (zawsze poprawiaja humor ) albo na spacer po plazy. Uwielbiam szum morza, zawsze mnie uspokaja i sprawia, ze zaczynam myslec o innych rzeczach, a nie tylko o problemach Jesli pogoda nie dopisuje, to zamykam sie w pokoju z mnostwem czekolady i jakas fajna komedia

[lawenda-w-chodakach]

jeśli to baaardzo głeboki smutek to siadam przy oknie i gapię się na drzewo
jeśli mniejszy to oglądam jakąś komedię,czytam uśmiechnij się na wizażu lub (jeśli to reklama, to piszcie, skasujcie) http://bash.org.pl/top
tam są takie śmieszne rozmowy z czatów, gg pomaga chociaż za każdym razem to samo

[sweet18]

Jak mam wielkiego dola to zazwyczaj wlanczam radio (i jak na zlosc leca same dolujace piosenki)..gasze swiatlo i sobie po cichutku placze i rozczulam sie nad soba-jaka to ja biedna i wogole.. Z kolei jak jestem smutna to ide na zakupy-dziala jak antybiotyk na grype.. Noi dzwonie do mojego chlopaka i gadam z nim ponad godz..Albo zamawiam moja ulubiona pizze-dodaje do niej mnostwo pikantnego sosu (ktory uwielbiam) i sama ja polykam ja w calosci

[stania]

jak mam doła nakrywam się kołdrą i płacze zeby nikt nie widział ;(

[czapeczkaelfa]

Ja, jak mi smutno:
- jem jem jem wszystko co jest w lodowce
- płacze
- slucham smutnych piosenek i jeszcze bardziej placze
- czytam cos musierowicz
- dzwonie do mamy i przeszkadzam jej w pracy, mowiac ze mi smutno
- robie to samo, w odniesieniu do siostry
- pije meliske w moim ulubionym kubeczku w kwiatuszki
- pisze pamietnik albo wiersze (zaleznie od wielkosci doła i jego przyczyny)
- ide do sklepu i kupuje sobie cos naprawde ladnego
- ide spac (ale nie moge zasnac, tylko leze i placze- to jest zla metoda)
- biore dluga kapiel w cieplej wodzie z mnostwem pachnacej piany