Wspólna walka o pragnione ciało !

[Diva069]

Napisane przez blue_oleander

hmmm za dwa dni mam okres, moze dlatego waga pokazala mi wiecej. tak sobie mysle.

To na pewno to, ogólnie podczas okresu pęczniejemy i czujemy się ociężałe . A jeśli częściej masz wahania wagi to może za dużo soli w diecie? Sól też zatrzymuje wodę w organizmie.

Napisane przez oKilla91

Tak, raz w tygodniu... najrozsądniej.
Ja mam możliwość ważenia tylko w weekend.

Proponuję spowiedź w sobotę. Każda pochwali się efektami... lub przyzna się do zaniedbania

Ja niestety mogę się ważyć jedynie co dwa tygodnie w weekend


Pipson : Owoce najlepiej jeść do pierwszej połowy dnia, bo mają w sobie dużo cukru, szczególnie bananki. Może na podwieczorki wcinaj warzywka ? Tak samo z chlebkiem, węgle lepiej jest jeść do połowy dnia, jak się czasami zdarzy inaczej to sie nic nie stanie, ale lepiej jest jeść lekkie kolacje, z których nic nam się nie będzie odkładać w bioderkach


U mnie całkiem ładnie, zjadłam trochę za dużą kolacje, ale po niej trochę poćwiczyłam, więc czuje się rozgrzeszona
A teraz zmykam spać, bo rano na uczelnie. Dobranoc i trzymam za nas kciuki, aby jutrzejszy dzień był dietkowy !

[Ala667]

A ja dzisiaj zgrzeszyłam. Chyba okres tak działa. Chodziłam i chodziłam, aż zjadłam wafelki słodkie. Może pan dietetyk nie nakrzyczy na mnie
Ale czuję się lepiej

[blue_oleander]

Napisane przez pipson

Oo, to super, mozemy się "porównywac"
Co sądzicie o takim jadlospisie:
I. Szklanka mleka, błonnik (15%), otręby zytnie i pszenne,, łyżka płatkow kukurydzianych, łyzka miodu
II. Activia do picia (slodzona, ale faktycznie pomaga ) banan
III. Fasolka Szparagowa, jajko sadzone ( na nic innego nie mam czasu
IV. 2 jabłka, kiwi, i pol banana pokrojone w kostkę
V. 2 kanapki z ciemnego pieczywa z szynką drobiową, serkiem bialym i rzodkiewką

Nie liczylm kalorii, ale wydaje mi się, ze będzie ok?

wyglada ok, chudo i zdrowo.
ja osobiscie staram sie konczyc na podwieczorku i kolacji nie jesc wcale albo po prostu tylko cos do buzi zeby nie bylo pusto w brzuchu.

tez jestem za wazeniem sie w sobote !!
dzisiaj krotki dzien tylko 2 wyklady, reszte olewam, wracam do domu i wskakuje na orbiterek. dzis 4 dzien bez slodyczy
dziewczyny co sadzicie o tym occie jablkowym o ktorym pisalam?

[star_dust]

a ja wczoraj wieczorem na tańcu byłam super sprawa (jakoś mam teraz bardziej fazę na taniec niż aerobiki no i karnet przedwakacyjny muszę zużyć do końca listopada) dziś idę znowu a teraz przed pracą poćwiczę sobie a6w i 8 min arms
jolanta dziewczyny mają rację nie ma beznadziejnych przypadków musisz tylko zmienić nastawienie, ja dwa lata temu doszłam gdzieś do 86 wziełam za siebie i schudłam 19kg chociaż po wcześniej uważałam, że to niemożliwe... inna sprawa że ostatnie ponad pół roku praca przykuła mnie do fotela i lodówki i większość wysiłków zmarnowałam ale nie ma co płakać trzeba coś z tym zrobić - bo te wszystkie świetne spodnie 36-38 czekają a ja nie mam w czym chodzić tak czy inaczej podejście typu nie będę ćwiczyć bo jestem za gruba i się wstydzę zawsze mnie rozwala (a już najbardziej u dziewczyn które nadwagi nie mają wcale albo kilka kg może) - przecież to jest błędne koło sport jest dla wszystkich a nie tylko tych o budowie lekkoatletycznej co ćwiczą całe życie serio jasne, że przy nadwadze czujemy się średnio dobrze we własnym ciele ale nie jesteśmy przecież wyłącznie tym jak wyglądamy i ile ważymy - nie ma sensu wariować, porównywać i zamykać w czterech ścianach - trzeba zlokalizować przyczyny problemu i z nim walczyć przede wszystkim dla siebie no i nie ma przypadków beznadziejnych potrzebne są tylko 3 rzeczy: silna motywacja, dobra organizacja i wiedza jak tak na pierwszy rzut oka z tego co napisałaś to na pewno musisz się ruszać, 5 regularnych mniejszych posiłków zamiast 3 większych i te hormony to faktycznie może warto by było sprawdzić

[oKilla91]

Jadłospis na dziś:
6.00 płatki z mlekiem
9.00 kanapka(ciemne pieczywo) z szynką i papryką
12.00 banan + 3 mandarynki + musli fitella(na sucho,bo lubię)
15.00 warzywa na patelnię + kurczak
18.00 jogobella light

I tu pytanie: co sądzicie o jogurtach owocowych? Jecie?
Jakoś nie mogę się przekonać do naturalnych:/
Activia serio pomaga przy kłopotach z trawieniem?

[Jeloon]

oKilla91 ja osobiście nie jem jogurtów tylko te naturalne, nie smakują mi 'na sucho' ale zawsze dodaję trochę otrębów, jakiegoś orzecha czy żurawiny i wtedy jest smaczny

ja dziś późno wstałam i dopiero jeden posiłek mam za sobą : )
-kawa bez cukru z mlekiem 0.5 %, wyciskany sok z owoców ( jeden grejpfrut, jedna pomarańcza) i owsianka z kilkoma rodzynkami, żurawiną i połową banana

[bombisia]

Witam, moglabym dolaczyc?

moim celem jest zrzucenie 5 kg do Nowego Roku ma ktoras z Was podobny cel?

[pipson]

oKilla91 , ja jem activię (a raczej piję) regularnie od jakisch 3 tygodni i muszę przyznać, ze pomogła mi trochę na wzdęcia - chociaz, od tygodnia stosuję dietę i staram się unikać cięzkostrawnych potraw wiec moze to dodatkowo dziala. Chociaż jem często fasolkę szparagową (moja kolezanka schudła jedząc rosliy strączkowe 20 kg) i błonnik, które podobną wzdymają,a brzuch nie jest tak "wywalony" jak jeszcze niedawno Wiec polecam, ale warunkiem jest to, ze faktycznie trzeba ją pić codziennie, bo juz kilka razy zaczynalam, po 5 dniach zapominalam o niej i nic to nie dalo.

Co do octu jabłkowego- skoro lekarz rekomenduje, to moze warto? Ja myslalam kiedys o lkarnitynie, ale troche boję się "wspomagaczy", bo co, jak juz skonczę je stosowac? Boję się powrotu do wagi "przed" Sposrod tychze wspomagaczy piję tylko czerwoną herbatę - na poczatku nie moglam się przemoc, ale te wzystkie opisy, że "spala tkankę tluszczową" mnie motywowały i dziś dzień zaczynam wlasnie od niej Choc nie jestem w stanie po sobie stwierdzić czy działa.

Zjadłam już dziś sniadanko, wypiłam activię, a teraz czas na fasolkę


Diva069
dziekuję za rady Brzmią bardzo rozsądnie, postaram się o nich pamiętac. Dziewczyny, a co jak już osiągniemy wymarzoną wagę? Do konca zycia dieta? A ja tak kocham makarony

[Diva069]

Napisane przez oKilla91

Jadłospis na dziś:
6.00 płatki z mlekiem
9.00 kanapka(ciemne pieczywo) z szynką i papryką
12.00 banan + 3 mandarynki + musli fitella(na sucho,bo lubię)
15.00 warzywa na patelnię + kurczak
18.00 jogobella light

I tu pytanie: co sądzicie o jogurtach owocowych? Jecie?
Jakoś nie mogę się przekonać do naturalnych:/
Activia serio pomaga przy kłopotach z trawieniem?

Ja od czasu do czasu jem, na śniadanie z płatkami czy coś. Ale naturalne lubię, jeśli nie możesz się do nich przekonać "na sucho" to rzeczywiście dorzucaj coś, np gniecione owoce (ja często wrzucam sobie banana, albo kiwi), albo robie też sałatki owocowe i wcinam z jogurtem naturalnym

Napisane przez pipson

oKilla91 , ja jem activię (a raczej piję) regularnie od jakisch 3 tygodni i muszę przyznać, ze pomogła mi trochę na wzdęcia - chociaz, od tygodnia stosuję dietę i staram się unikać cięzkostrawnych potraw wiec moze to dodatkowo dziala. Chociaż jem często fasolkę szparagową (moja kolezanka schudła jedząc rosliy strączkowe 20 kg) i błonnik, które podobną wzdymają,a brzuch nie jest tak "wywalony" jak jeszcze niedawno Wiec polecam, ale warunkiem jest to, ze faktycznie trzeba ją pić codziennie, bo juz kilka razy zaczynalam, po 5 dniach zapominalam o niej i nic to nie dalo.

Co do octu jabłkowego- skoro lekarz rekomenduje, to moze warto? Ja myslalam kiedys o lkarnitynie, ale troche boję się "wspomagaczy", bo co, jak juz skonczę je stosowac? Boję się powrotu do wagi "przed" Sposrod tychze wspomagaczy piję tylko czerwoną herbatę - na poczatku nie moglam się przemoc, ale te wzystkie opisy, że "spala tkankę tluszczową" mnie motywowały i dziś dzień zaczynam wlasnie od niej Choc nie jestem w stanie po sobie stwierdzić czy działa.

Zjadłam już dziś sniadanko, wypiłam activię, a teraz czas na fasolkę


Diva069
dziekuję za rady Brzmią bardzo rozsądnie, postaram się o nich pamiętac. Dziewczyny, a co jak już osiągniemy wymarzoną wagę? Do konca zycia dieta? A ja tak kocham makarony

Makarony nie są czymś złym, tylko wybierajmy takie z dobrej mąki, żeby było pełnowartościowe, ja wcinam makarony z semoliny i czuje się po nich dobrze, oczywiście zrezygnowałam z tłustych sosów na śmietanie czy na zasmażce. Nie można sobie odmawiać wszystkiego w życiu. Poza tym ja nie uważam, że jestem na diecie a zmieniam swoje nawyki żywieniowe. Nie mam zamiaru odmawiać sobie do końca życia słodyczy czy fast foodów. Jak nachodzi mnie ochota to upiekę sobie domowe ciasto (dodaje wtedy mało cukru i robie z mąki pełnoziarnistej a żeby było zdrowsze), tak samo jak mam ochotę na pizze to ją sobie zrobię w domu zdrowszy odpowiednik. Najważniejszy jest umiar ot co

[201612080925]

Właśnie wracam z basenu - godzinka pływania, 56 długości
A moja dieta dziś:
jogurt naturalny z płatkami fitness,
jogurt bakoma 7 zbóż,
kanapka z chleba żytniego fitness z szynką, sałata i ogórkiem,
2 parówki,
warzywa na patelnię.
Chciałam poruszyć temat chleba żytniego, wyczytałam właśnie że jest on świetny na diecie i w dodatku pyszny.
I jeszcze pytanko: co jeść w szkole czy w pracy? Ja narazie jem jogurty ze zbożami, ale nie są chyba najlepszym rozwiązaniem, mają trochę kalorii..

[blue_oleander]

L-Karnityna jest 100 prozent naturalnym wspomagaczem, tak mowila moja trenerka dwa lata temu, jak takowa jeszcze mialam w fitness clubie, niestety, (i to wiem takze z wlasnego doswiadczenia) dziala tylko wtedy jesli sie duzo cwiczy bo aktywuje spalanie tluszczu podczas wysilku fizycznego, takze jesli ktoras z was duzo trenuje, cwiczy to polecam L-karnityne jak najbardziej, te zas ktore tylko "poszcza" i nie ruszaja sie, moga sobie podarowac i zaoszczedzic pieniadze.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

a w ogole to kupilam sobie w biedronce mussli takie w saszetkach, fitella zeby zjadac z jogurtem i przegielo mnie, jesli chodzi o kalorie, bo taka saszetka 50g ma 200 kcal i do tego jeszcze maly jogurcik kolejne 200 i z takiego jogurciku robi sie wiecej kalorii niz obiad to jak to jest?

[pipson]

ja chodzę od 2 tygodni na siłkę, mniej wiecej 3 razy w tygodniu (staram się 4-5) ćwiczę 20 minut na bieżni, ok 15 minut cwiczen na brzuch itp, i spowrotem na bieznie. Jestem zwykle ok 50 minut. Dlatego pisalam o l-karnitynie. Boję się tego, że jak przestanę chodzic na silownie( a w okolicach sesji na pewno bede musiala przestac) to przytyję... Zobaczymy jak będzie

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

blue_oleander
Slyszalam, ze wiele produktów mających w nazwie "fit" i "light" to pic na wodę Ale po co zatem nazywac je "fit" ?:/

[blue_oleander]

hej pipson wiem, ale zeby 50g mussli mialo 200 kalorii to mi sie za bardzo w glowie nie miesci

[Diva069]

Może być tak z tym musli bo zawiera dużo cukru ? Ja osobiscie wole kupić sobie płatki i suszone owoce niekandyzowane i tak wszamać niż kupować gotowce .

Ja dzisiaj średnio z dietką, za dużo owoców zjadłam
no i pizza warzywna robiona w domu ale nie czuje się strasznie winna
Aerobic jutro więc się naspalam kalorii <3

[aga065]

Hej
Dzisiaj na śniadanko były otrąbki owsiane z jogurtem naturalnym, później 2 małe jabłka. Na obiad barszcz czerwony "czysty" z makaronem niestety zwykły nie mogłam w sklepie znaleźć innego w formie nitek . Na kolację 2 kromki chleba razowego z białym serem. Mam nadzieje, że nie będę już podjadać po 18.
Co myślicie o zupach takich jak kapuśniak, barszczyk bez śmietany i zasmażki? Gdzieś czytałam, ze przy jakiejś diecie to można go jeść bez ograniczeń ale kiepsko to widzę.
Mam taki przepis na makaron ze szpinakiem gdzie dokłada się ser biały i czosnek + przyprawy co o tym myślicie?
Jeśli chodzi o Aktivię to jadłam przez jakiś czas codziennie i trochę pomogła, ale raczej nie można za wiele oczekiwać po tym jogurcie. W jakimś programie mówili o takich jogurtach i stwierdzili, że jest w nich za mało bakterii probiotycznych , żeby one dotarły tam gdzie mają działać czyli do jelit.
Ktoś się pytał ile zajęło mi zgubienie 20kg, W sumie ponad 2 lata, wydaje mi się to przynajmniej o połowę za długo. Od jakiś 8m-cy waga stoi w miejscu może to przez branie przez pół roku pigułek ze względu na PCOS które też nie pomaga.

Ale się rozpisałam
To kiedy podajemy efekty swoich starań?

[blue_oleander]

u mnie dzisiaj:
1.sniadanie: dwa chlebki wasa z bialym serkiem i pomidor i czarna herbata
2.sniadanie: 1 chlebek wasa z chudym cienko posmarowanym pasztetem drobiowym
obiad: zurek 250 ml
podwieczorek: batonik mussli i kilka winogron i kawa
kolacja: 80g bialego twarogu poltlustego i 30g serka plesniowego lazur
na oko wyszlo mi ok 1200 kcal wiec nie jest zle, chociaz batonik mussli moglam sobie odpuscic ale mialam chcice na slodkie.

kusi mnie zeby sie zwazyc i zobaczyc czy sa efekty ale jestem przed okresem i boje sie zdemotywowac faktem, ze bedzie znow wiecej niz mniej.

[pipson]

aga065 Kocham makaron ze szpinakiem Z tym, ze moj wygląda nieco inaczej - szpinak parzę, wrzucam na patelnię, do tego wyciskam czosnek, potem 2 łytki stołowe śmietanki (łaciata 18% ~55 kcal, wiec do przezycia ) i troszkę łososia wędzonego, odrobina soli i soku z cytryny - pycha! Taka porcyjka z 40 g makaronu ciemnego i 50 g łososia to ok 300 kcal, a jakie zdrowe Aż mam smaka, ale juz po 18

[blue_oleander]

aga065 ale apetytu narobilas
wiecie co jest najgorsze? ze moja mama wlasnie w kuchni robi makaron z brokulami w sosie z 4 serami. AAaaaaaaaaaaa i jak ja mam w tym domu schudnac

[pipson]

blue_oleander ja mam ten sam problem, jak przyjeżdzam do domu- roladki, kanapeczki, serki, a ja tylko jem i jem i jem i zero umiaru :/ Ale znalazlam na to sposob- przed takim "rodzinnym obiadem" piję szklankę-dwie wody i zamiast 20 kluseczek i wielkiej rolady zjadam mniejszą i 10 klusek. Najgorsze jest to, ze moi rodzice jadają kolację ok 20-21 i mnie zawsze na nią wołąją :[

[blue_oleander]

obliczylam sobie w internecie, ze przy moim wieku, wadze i trybie dnia zuzywam srednio 2005 kcal na dzien. Zeby chudnac 0,5 kilo na tydzien musze ograniczyc moje kalorie o 500 kcal, a zeby chudnac kilo na tydzien to o 1000 kcal. i wyszlo mi , ze zeby schudnac kilo na tydzien musze stosowac diete 1005 kcal. w dniach kiedy zjem ich wiecej musze soalic ten nadmiar poprzez sport. Ile ta teoria jest warta? wypowiecie sie?

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez pipson

blue_oleander ja mam ten sam problem, jak przyjeżdzam do domu- roladki, kanapeczki, serki, a ja tylko jem i jem i jem i zero umiaru :/ Ale znalazlam na to sposob- przed takim "rodzinnym obiadem" piję szklankę-dwie wody i zamiast 20 kluseczek i wielkiej rolady zjadam mniejszą i 10 klusek. Najgorsze jest to, ze moi rodzice jadają kolację ok 20-21 i mnie zawsze na nią wołąją :[

u mnie dokladnie tak samo kolacja o 20.00 a ja tylko siedze u siebie w pokoju i zatykam nos zeby mi nie pachnialo. przedpoludniem kawcia, no to ciasteczko do kawci, popoludniu kolejna kawcia, no to znow slodycze. Kolacja "na cieplo" wiec wiadomo ze bedzie cos tlustego i kalorycznego a ja dziewczyny taaaak uwielbiam jesc
Ale jestem zdeterminowana nie dam sie do maja musi byc 15 kilo mniej! musze sie jakos pokazac na plazy.

[pipson]

moją zmorą nawet nie są slodycze - jasne, raz na kilka dni wpadnie jakiś batonik, ale generalnie uwazam ze to nic zlego - gorzej z "tlustym", nieregularnym jedzeniem, fastfoodami, czpisami (musze sobie na nie czasem pozwolic, bo inaczej oszaleje) no i makaronami typu carbonarra czy bolognese, na smietanie itp. I nie wiem jak się tego wyzbyc :/

[Ala667]

[QUOTE=blue_oleander;30524 320]obliczylam sobie w internecie, ze przy moim wieku, wadze i trybie dnia zuzywam srednio 2005 kcal na dzien. Zeby chudnac 0,5 kilo na tydzien musze ograniczyc moje kalorie o 500 kcal, a zeby chudnac kilo na tydzien to o 1000 kcal. i wyszlo mi , ze zeby schudnac kilo na tydzien musze stosowac diete 1005 kcal. w dniach kiedy zjem ich wiecej musze soalic ten nadmiar poprzez sport. Ile ta teoria jest warta? wypowiecie sie?

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Teoria jest warta, bo mój dietetyk też tak wyliczył. Mój wzrost, wagę, pracę jaką mam w dzień itd. Oraz dni kiedy jadłam jak jadłam, przed dietą. I wyszło mu, żebym gubiła od 0,5 do 1kg tygodniowo to muszę mieć 1500 kalorii. I jak na razie to się sprawdza

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

A ja trochę zgrzeszyłam, przyjechał mój kolega z którym nie gadałam porządnie z 10 lat i przywiózł dla moich dzieci ciasteczka i się skusiła. Pominęłam trochę posiłku z diety, aby kalorie się zgadzały. Jeszcze trochę ćwiczeń i będzie dobrze

[Quen Marry]

Hej Wam, czytałam o Waszych postępach i chociaż to dopiero początki, jest super, gratuluję!

Ja dziś dzień trzeci :
Rano - kawa (bez mleka i cukru)
II śniadanie - jogurt naturalny z otrębami i muesli, jabłko
W międzyczasie - mała kanapka z ciemnym pieczywem, szynką i warzywami
Obiadokolacja - troche brokułów i kalafiora na parze + chude mięso

trzymam nadal kciuki za nas wszystkie!

[Ala667]

Napisane przez Quen Marry

Hej Wam, czytałam o Waszych postępach i chociaż to dopiero początki, jest super, gratuluję!

Ja dziś dzień trzeci :
Rano - kawa (bez mleka i cukru)
II śniadanie - jogurt naturalny z otrębami i muesli, jabłko
W międzyczasie - mała kanapka z ciemnym pieczywem, szynką i warzywami
Obiadokolacja - troche brokułów i kalafiora na parze + chude mięso

trzymam nadal kciuki za nas wszystkie!

Ja bym chyba oszalała z głodu jakbym tylko tyle zjadła. Podziwiam, chyba jestem uzależniona od jedzenia

[kasica6662]

Napisane przez Ala667

Ja bym chyba oszalała z głodu jakbym tylko tyle zjadła. Podziwiam, chyba jestem uzależniona od jedzenia

Ja również bym oszalała...

Btw wczoraj miałam okazję obejrzeć program " Wiem co jem" o cukrze była mowa, swoją drogą ciekawe bardzo Wkleję Wam linka co znalazłam: tutaj
Coca cola rządzi, a nieszczęsny shake z Mc Donalsa mój mały grzeszek

[Ala667]

Prawie dwie godz z kijkami na dworku, rewelacja!!!!

[aga065]

Napisane przez pipson

aga065 Kocham makaron ze szpinakiem Z tym, ze moj wygląda nieco inaczej - szpinak parzę, wrzucam na patelnię, do tego wyciskam czosnek, potem 2 łytki stołowe śmietanki (łaciata 18% ~55 kcal, wiec do przezycia ) i troszkę łososia wędzonego, odrobina soli i soku z cytryny - pycha! Taka porcyjka z 40 g makaronu ciemnego i 50 g łososia to ok 300 kcal, a jakie zdrowe Aż mam smaka, ale juz po 18

dla mnie byle jak najdalej od śmietany, ja wrzucam czasami tuńczyka w wodzie. Czasami robię też taki sos z tuńczyka i koncentratu pomidorowego albo pomidorów tylko tutaj wkładam jeszcze serek topiony bo nie znalazłam jakiegoś zamiennika co by to wszystko trzymał razem

ze słodyczami i fastfoodami to mam ciężko w domu. Mieszkam z rodzicami, do tego jestem jedynaczką, sklep na przeciwko domu więc to mnie wysyłają po ciasteczka i ciasta ewentualnie jeszcze po kebaby. Do fastfoodów już mnie nie ciągnie ale słodycze ciągle kuszą. Po prostu tortury

[Quen Marry]

Jakoś nawet nie czuje zbyt drastycznego cięcia posiłków Mi picie wody z magnezem bardzo pomaga - zapełnia żołądek itd.

Fajny artykuł o tym cukrze - najbardziej demotywująca jest niestety ilość cukru w napojach gazowanych...

Mój dzień czwarty:
Rano - kawa, jajko na twardo, pomidor
II śniadanie - mały jogurt naturalny z otrębami
Obiad - ryż z warzywami na parze
zjem jeszcze pewnie jabłko

Jak tam u Was dziewczyny?

[Jeloon]

Oh, ja dziś zważyłam moje piersi bo jestem załamana ich stanem ;/ I trochę mnie pocieszyło, że to one podnoszą moją wagę, ale nie ma się z czego cieszyć ... ważą 5,5 kg : |

[Diva069]

Napisane przez aga065

To kiedy podajemy efekty swoich starań?

Ja myślę, że co sobotę można

Napisane przez pipson

aga065 Kocham makaron ze szpinakiem Z tym, ze moj wygląda nieco inaczej - szpinak parzę, wrzucam na patelnię, do tego wyciskam czosnek, potem 2 łytki stołowe śmietanki (łaciata 18% ~55 kcal, wiec do przezycia ) i troszkę łososia wędzonego, odrobina soli i soku z cytryny - pycha! Taka porcyjka z 40 g makaronu ciemnego i 50 g łososia to ok 300 kcal, a jakie zdrowe Aż mam smaka, ale juz po 18

Pipson o której kładziesz się spać ? Bo jeśli późno to niejedzenie po 18 jest błędem .

Napisane przez kasica6662

Ja również bym oszalała...

Btw wczoraj miałam okazję obejrzeć program " Wiem co jem" o cukrze była mowa, swoją drogą ciekawe bardzo Wkleję Wam linka co znalazłam: tutaj
Coca cola rządzi, a nieszczęsny shake z Mc Donalsa mój mały grzeszek

Lubię ten program, kocham także rewolucje na talerzu (ah te tvnowskie produkcje) fajne przepisy podają na dietetyczne wersje potraw ostatnio np. dzięki temu programowi ugotowałam sobie smaczną dietetyczną pomidorową

Napisane przez Jeloon

Oh, ja dziś zważyłam moje piersi bo jestem załamana ich stanem ;/ I trochę mnie pocieszyło, że to one podnoszą moją wagę, ale nie ma się z czego cieszyć ... ważą 5,5 kg : |

Też jestem piersiata. Ale pocieszam się tym, że piersi spadają najszybciej więc jak ich trochę ubędzie to będę szczęśliwsza ! Tyle, że trzeba o nie dbać podczas odchudzania, bo mi się już zaczynają pojawiać wstrętne roztępy :< .


Dzisiaj większość dnia przespałam, bo aerobic i zajęcia na uczelni mnie pokonały, więc za dużo to nie zjadłam na kolacje wszamie sobie ryż z warzywkami i indykiem .
A jutro od 8 do 20 na uczelni więc muszę się porządnie zaopatrzyć