Motywacja do nauki, samorozwoju - grupa wsparcia :)

[cholerna romantyczka]

Ja się pocieszam, że bo tym nawale nauki będę mieć ponad miesiąc laby

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez cholerna romantyczka

Nie powiedziałam, że jest nieprzyjemna. Jestem dopiero na I roku więc zaczynamy od podstaw

a co studiujesz?

Napisane przez pannafu

Zaliczyłam ten MEGA trudny egzamin dzisiaj Na 4+

gratulacje

[pannafu]

Napisane przez cholerna romantyczka

Ja się pocieszam, że bo tym nawale nauki będę mieć ponad miesiąc laby

Zazdroszczę. U mnie chyba do po SESJI laby nie będzie

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

gratulacje

Dziękuję

Zmotywowałam się do tego stopnia dzisiaj, że przygotowałam materiał na ćwiczenia z filozofii i zaraz zacznę się tego uczyć, bo może nas jutro przywitać wejściówką

[kawa_tylko_z_mlekiem]

zmotywowałam się i zrobiłam zadania z angielskiego

[wampir]

To i ja się przyłącze, bo to jednak i mnie dotyczy

A mam taki ambitny plan nauki do sesji

[cholerna romantyczka]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

a co studiujesz?

gratulacje

Europeistykę.

Pannafu ja mam nadzieję, że będę pracować bo w okres świateczny jest więcej klientów więc leniuchowania też nie będzie.

Chciałabym iść na jakąś fajną dietę bo mi dupsko urosło

[Katuszka89]

a ja od kiedy wróciłam z uczelni to nic pożytecznego nie zrobiłam

[Alyssum]

motywuję się i ćwiczę zadania wszystko pięknie do czasu

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez cholerna romantyczka

Chciałabym iść na jakąś fajną dietę bo mi dupsko urosło

zajrzyj do Nas, może będziesz chciała dołączyć https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=571804

[Aneta94Eg]

Napisane przez cholerna romantyczka

Chciałabym iść na jakąś fajną dietę bo mi dupsko urosło

Oddaj mi je ja bym chciała mieć wszędzie więcej

EDIT: Wczoraj dostałam lacza z chemi i histori

Załamać się można...

[Aneta94Eg]

A zapomniałam napisać że dziś do szkoły mam na 11 do 14
Na 4 lekcję opłaca się iść.

[Alyssum]

Napisane przez Aneta94Eg

Oddaj mi je ja bym chciała mieć wszędzie więcej

EDIT: Wczoraj dostałam lacza z chemi i histori

Załamać się można...

oj a to jakaś niezapowiedziana kartkowa/pytanina itd?

[whenee]

Napisane przez Aneta94Eg

EDIT: Wczoraj dostałam lacza z chemi i histori

genialne określenie.....

Ja jestem na siebie i z jednej strony wkur.... i wsciekła!! że masakra.

cierć wieku na karku studia skonczone, podyplomówka też! i ciul z tego!

Szukam jakiejś pracy, i zawsze jest to samo, a mnie nei przyjmą bo nie mam doświadczenia, bo za daleko, bo trzeba dojezdzac, bo nie mam gdzie mieszkac, bo nie bedzie miał sie kto domem zajac jak wyjade do innego miasta, nie chce zostawić samego ojca, z całym domem na główie...mój Tż mówi że znajde prace, co mnei jeszcze bardziej doluje...

Tyle że mam gdzie pracować, mój ojciec ma stoisko na bazarze, ale ileż można pracować u taty za marną kase...albo jeżdze ze znajomą, jak nie jadę z ojcem.
I wrkurza mnie to że niby mam kase, ale to taka stagnacja, i co sobie wpisze w CV że na bazarze warzywa sprzedaje?

Drugie że człowiek zamiast iść do pracy nawet w jakimś barze musi dojechać... I 200-300 zł idzie na dojazd...

Po trzecie człowiek myslał ze prace po studiach dostanie, może na staż pójdzie...a tu dupa... i tkwię w tej stagnacji 2 rok... i cały czas powtarzam że jak się wkurze to i do biedronki na kase czy do tesco pojdę.... ale co duma i brak chęci do podjęcia kroków nie dają za wygraną....

Może bym się i chciala jakoś ustatkować, zamieszkać z Tż, a tu z czego...
Jestem z siebie dumna bo zdałam prawko, mam swoje jeździdełko i to tyle Zaczełam chodzić na aerokickiboxing, basen, saune. Ale to mi pracy nie da....

Musiałam się w koncu komus wyżalić!!!!!

Ale wysłalam CV do Rossmana i do Tesco więc trzymać kciuki:P

a do tych leniów naukowych, przez 5 lat sie uczyłam na ostatnią chwilę I prawda jest taka jeśli cię coś interesuje to się nauczysz tego nawet w 2 godz. i o 1 w nocy i ci w głowie zostanie. Jesli czegoś nie lubisz, nie rozumiesz, za chińskiego boga mi to w głowie nie zostawało choćbym miala się tego uczyć tydzień przed egzaminem!!

Oficjalne baty do nauki, do zabrania się za siebie, do szukania pracy, zrzucania zbednych kilogramów!! HUTSZ!!!

[Katuszka89]

musze na poniedziałek zrobić prezentacje ciekawe kiedy sie za to wezme pewnie jak zawsze w niedziele wieczorem taka zdolna jestem

[whenee]

Napisane przez Aneta94Eg

A zapomniałam napisać że dziś do szkoły mam na 11 do 14
Na 4 lekcję opłaca się iść.

PYtanie czy stwierdzenie?

Masz trzy zagrożenia, jak labujesz no to wybacz ale jak cie widzą tak cie pisza. Przynajmniej starałabym się chodzić regularnie do szkoły. Jesli tobie nie zależy to i nauczycielowi nie będzie zależeć żeby cię przepuścić.
Będą widzieć że się starasz to i cię przepuszczą!! Trochę chęci, poprawisz pare klasówek i jesteś w drugim półroczu

Bacik na lenia!!

[Aneta94Eg]

Jednak nie opłacało się iść dostałam 2 pały

A tam i jeszcze nikt mnie nie potrafi wesprzec. Wszyscy tylko potrafią naskakiwać,popłakałam się.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez whenee

PYtanie czy stwierdzenie?

Masz trzy zagrożenia, jak labujesz no to wybacz ale jak cie widzą tak cie pisza. Przynajmniej starałabym się chodzić regularnie do szkoły. Jesli tobie nie zależy to i nauczycielowi nie będzie zależeć żeby cię przepuścić.
Będą widzieć że się starasz to i cię przepuszczą!! Trochę chęci, poprawisz pare klasówek i jesteś w drugim półroczu

Bacik na lenia!!

Dziękuję kochana

Dla Ciebie wezmę się w garść

W następnym tygodniu poprawiam wszystko naprawdę.

Poniedziałek:
-matematyka
-j.angielski
-biologia
-fizyka

Czwartek:
-chemia

Piątek:
-polski
-historia

[GirlOfDeath]

Hmm, ja wczoraj poczytałam troszkę mikroekonomię. A wieczorem poszłam na imprezę, więc dzisiaj nici z nauki.
Ale na weekend biorę mikro do domu także poczytam trochę.

[pannafu]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

zmotywowałam się i zrobiłam zadania z angielskiego

Napisane przez cholerna romantyczka

Pannafu ja mam nadzieję, że będę pracować bo w okres świateczny jest więcej klientów więc leniuchowania też nie będzie.

Pjona! U mnie będzie to samo, jeżeli chodzi o pracę

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

zajrzyj do Nas, może będziesz chciała dołączyć https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=571804

A czy ja bym mogła dołączyć? Od kilku dni jestem na "diecie", tylko z ćwiczeniami mam problem, bo jeszcze nie zaczęłam

Napisane przez Aneta94Eg

EDIT: Wczoraj dostałam lacza z chemi i histori

Do pracy się bierz!

Napisane przez GirlOfDeath

Hmm, ja wczoraj poczytałam troszkę mikroekonomię. A wieczorem poszłam na imprezę, więc dzisiaj nici z nauki.
Ale na weekend biorę mikro do domu także poczytam trochę.

No i pięknie. Już jakieś plany są

[GirlOfDeath]

Napisane przez pannafu

No i pięknie. Już jakieś plany są

Oby nie skończyło się tylko na planach.

[cholerna romantyczka]

Wróciłam z ostatniego do końca stycznia wykładu tylko teraz nie wiem czy śmiać się czy płakać

[wampir]

Anatomia nade mną wisi

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez pannafu

A czy ja bym mogła dołączyć? Od kilku dni jestem na "diecie", tylko z ćwiczeniami mam problem, bo jeszcze nie zaczęłam

no pewnie! nie pytaj się tylko pisz

ja od niedzieli ruszam z materiałem, bo w czwartek makro, a za tydzień prawo

[Alyssum]

ogień

[Aniula_xD]

Witajcie Z chęcią do Was dołączę bo z moją motywacją do nauki jest również kiepsko , mam nadzieję że ,mnie przyjmiecie też jestem na pierwszym roku studiów,-Zarządzanie coś tam się zaczęłam uczyć ale chęci brak Na razie nie pracuję bo nie mam gdzie więc czasu mam sporo ale zawsze znajdę coś żeby tylko się nie uczyć Chciałaby podszkolić mój angielski a od poniedziałku zaczynam kurs "Aranżacje z żywych kiatów" i muszę zdecydowanie"ruszyć z miejsca" z moją edukacją i innymi sprawami

[Aneta94Eg]

lekcję odrobione cały piątek i połowa soboty poszła w naukę

słówka z niemieckiego nauczone,równania kwadratowe z matematyki i angielski nauczone.
została jeszcze fizyka i biologia ale to odłoże na jutro

Jest ok powoli wychodzę na prostą

[GirlOfDeath]

Mikro leży na biurku nietknięta. Mam jeszcze jutro.

[kawa_tylko_z_mlekiem]

ja jutro od rana biorę się za naukę, postaram się być na bieżąco, bo jak przyjdzie sesja to nie wyrobie się

[20160901857]

Napisane przez GirlOfDeath

Mikro leży na biurku nietknięta. Mam jeszcze jutro.

Też sobie to powtarzam. Zamiast się relaksować przy niedzieli będzie dzień z kpk:|

[poppy seed]

można dołączyc?

jestem Martyna
uczę się w pierwszej klasie LO na profilu humanistycznym, chociaż stwierdzenie ,,uczę się" jest mocno naciągane. raczej marnuję czas na bzdury zamiast się rozwijac, opłakanych skutków narazie nie ma, bo jestem raczej z tych zdolnych, ale nie chciałabym potem pluc sobie w brodę, że nie dostałam się na wymarzone studia, bo kiedyś tam dawno nie chciało mi się przysiąśc...

plan na jutro:
,,Quo Vadis" - zostało mi 200 str. + charakterystki bohaterów
русский язык (uwielbiam, tylko no właśnie, motywacja...) - we wtorek klasowka
odrobic lekcje

[mesarka]

Dzień dobry, dołączę się i ja

Jestem na drugim roku Technologii Żywności i od tego października stwierdziłam, że trzeba się wziąc za siebie. Pierwszy rok sobie bimbałam, uczyłam się tylko tak, żeby zaliczyć i szczerze - jak teraz patrzę w indeks to się palę przed sobą ze wstydu

A teraz uczę się systametycznie, wejściówki i kolokwia zaliczam, że tak powiem nieskromnie, bardzo ładnie i jestem strasznie szczęśliwa, że mi to wychodzi.

Mój sposób na motywację? Bardzo prosty W Windows 7 jest taki bajer jak "Sticky notes" I jedną taką notatkę mam pt "Do zrobienia" i tam wypisuję sobie co mam zrobić, np sprawozdanie z chemii żywności, notatki z maszyn, ANALIZA - w sensie, że nauka. W swoim charakterze mam coś takiego, że lubię widzieć, jak coś znika [np jak coś mi się wysypie i to odkurzam, to sprawia mi przyjemność widok rury pochłaniającej to wszystko i czystej powierzchni, wiem brzmi śmiesznie ] więc jak najszybciej dążę do tego, żeby wszystko z tej notatki znikło I tak udaje mi się wszystko wykonywać.
Najciężej jest niestety na weekendzie. W tygodniu jest mi łatwo się zmobilizować, bo jestem w ciągu nauki. Piątki mam wolne i robie sobie zawsze mega lenia, czyli spanie jak najdłużej i bezsensowne siedzenie przed laptopem. A potem w niedziele narzekam, że się nie mogę uczyć

W każdym bądź razie właśnie się zmuszam do zrobienia notatek z chemii żywności i idzie mi to jak po grudzie, bo temat ciężki