Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-29, 22:34   #91
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez pola49 Pokaż wiadomość
jesteś pierwszą osobą która czuje to niemal tak samo jak ja z tą różnicą że mi szyprowatość się podoba
A wiesz, że i mnie się zaczyna podobać? Odważyłam się zapodać Q globalnie i jest...inaczej . Test nadgarstkowy wypadł może nie najlepiej z tego powodu, że robiłam go na leżąco (kiepsko się czułam wczesnym popołudniem) i trzymając rękę pod głową miałam ten zapach chyba zbyt blisko nosa. Dlatego był taki zabójczy w swojej mocy. Teraz kiedy kręce głową, ta róża jest bardziej przestrzenna, świeża, mniej przytłaczająca. Zaczyna mnie ten zapach intrygować - niesamowicie się zmienia...
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 16:16   #92
wiedzma z podgorza
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma z podgorza
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: z chatki na kurzej nóżce
Wiadomości: 785
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
1a.a to to wydaje mi się oczywistą oczywistością, o której nawet nie trzeba mówić
1b.dyrdymał nie opowiadaj waćpani
2. genezę wysnułam sobie ad hoc na poczekaniu bo wydała mi się trafna i potrzebna , ale na pewno jest dużo starsza generalnie wg mnie idzie o grupę A stanowiącą wzór i grupę nie mającą cech i praw grupy A , zazdroszczącą jej pozycji społecznej i przy pomocy mniej lub bardziej udanej mimikry czyli w ludzkim wydaniu snobizmu usiłującą się do grupy A upodobnić . Siłą rzeczy arystokracja jako stojąca na szczycie drabiny stanowi wzorcową grupę A , ale myślę , że to się odnosi do wszystkich możliwych konfiguracji społecznych .
Natomiast nie sądzę , żeby grupa A stworzyła termin , tylko raczej postronni obserwatorzy , bo de facto rozdział społeczny między grupą A i grupą pseudoA był zbyt duży , by A zajmowała się obserwacją i oceną pseudoA .
4. nie podkradałam , bom za smarkata była a którą masz na myśli że wspólna ?
6. no widzisz , odbierasz Q.jako świeże , nowoczesne i przestrzenne , ja je odbieram jako zgrzyt i dysonans zapachowy . Owszem , jest bogate i to aż za bardzo , więc w tej przestrzeni zapachowej robi się niemiłosierny tłok , niszczący harmonię . Świeżość i przestrzeń jak najbardziej mogą być eklektyczne , ale są różne eklektyzmy , udane i nieudane , ten akurat moim zdaniem jest nieudany . Nie jest ani babciowaty ani nowoczesny , jest po prostu nieudany . Chętniej nazwałabym go misz-maszem niż eklektyzmem , bo w eklektyzmie widać styl poszczególnych elementów kompozycji , a tu jest po prostu mieszanina , która jest nie wiadomo czym jedno do drugiego nie pasuje , jedno z drugiego nie wynika .
1. Aha. No to sobie strzeliłam; jak z armaty do kaczek.
1.b. A bo co? Wyjaśnień szukam.
2. No mnie przekonała. Oczywiście jest uproszczona, ale w warunkach rozmowy towarzyskiej idealna. Co do grupy A i jej naśladowców, chcących uchodzić za A' to problem w tym, iż nie zawsze wiadomo, co jest zwykłym naśladownictwem a co - manipulacją A sugerującą "podejrzaność" dążeń osób spoza ich grupy (a tak właśnie było ze studentami "s.nob."). Jakkolwiek pojęcia są dynamiczne i dziś termin "snob" to, niestety, raczej obelga niż komplement.
4. Ja też byłam smarkata, nawet bardzo. I co z tego?? Tę od Opium (ciekawe swoją drogą, czy polubiłaby Qessence..?).
6. No tak, racja. Swoją drogą, trochę szkoda, że wszystko rozbija się o względność doznań. I nie można pokłócić się na argumenty. Nie w przypadku węchu.
Misz-masz jednak czemuś mnie nie zniechęca. Też lubię, choćby i mało spójny.

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
Bo zaraz ktoś wyskoczy, że nam za to płacą.
Przecież my jesteśmy non-profit! Ale już okej. I generalne EOT.

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
A wiesz, że i mnie się zaczyna podobać? Odważyłam się zapodać Q globalnie i jest...inaczej .
No, nareszcie ktoś zaczyna mnie rozumieć!
__________________


"Śnił mi się koszmar. Przerost biurokracji w państwie, gdzie niedawno ukończono likwidację analfabetyzmu".
"Człowiek z człowiekiem się nie zejdzie, ale góra z górą zawsze".

Stanisław Jerzy Lec



Obłąkane Retorty


Ż ≠ RZ
U ≠ Ó
KS ≠ X!!

Edytowane przez wiedzma z podgorza
Czas edycji: 2012-03-30 o 16:17
wiedzma z podgorza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 16:55   #93
rosana
Zakorzenienie
 
Avatar rosana
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 367
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Teraz kiedy kręce głową, ta róża jest bardziej przestrzenna, świeża, mniej przytłaczająca. Zaczyna mnie ten zapach intrygować - niesamowicie się zmienia...
No w koncu nie wytrzymam nerwowo i kupię próbkę. Jeśli ten wątek miał na celu wzbudzenie ciekawości to się udało Zapach zmienny, wieloskładnikowy, kontrowersyjny i do tego jeszcze przestrzenny, hmm
__________________
... panta rhei ...
rosana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-31, 20:35   #94
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez wiedzma z podgorza Pokaż wiadomość
1. Aha. No to sobie strzeliłam; jak z armaty do kaczek.
1.b. A bo co? Wyjaśnień szukam.
2. No mnie przekonała. Oczywiście jest uproszczona, ale w warunkach rozmowy towarzyskiej idealna. Co do grupy A i jej naśladowców, chcących uchodzić za A' to problem w tym, iż nie zawsze wiadomo, co jest zwykłym naśladownictwem a co - manipulacją A sugerującą "podejrzaność" dążeń osób spoza ich grupy (a tak właśnie było ze studentami "s.nob."). Jakkolwiek pojęcia są dynamiczne i dziś termin "snob" to, niestety, raczej obelga niż komplement.
4. Ja też byłam smarkata, nawet bardzo. I co z tego?? Tę od Opium (ciekawe swoją drogą, czy polubiłaby Qessence..?).
6. No tak, racja. Swoją drogą, trochę szkoda, że wszystko rozbija się o względność doznań. I nie można pokłócić się na argumenty. Nie w przypadku węchu.
Misz-masz jednak czemuś mnie nie zniechęca. Też lubię, choćby i mało spójny.
2.snob chyba nigdy nie było komplementem , tylko pejoratywem raczej (przynajmniej na naszym terenie), a grupa A nie manipuluje sugerując podejrzaność działań grupy pseudoA , bo każdy widzi , że pseudoA to nie A , poza tym grupa A jest dość określona i ma znanych członków , więc nie sposób się pod nią podszyć bo od razu wiadomo , że fałszywka
4. nie miałam dostępu , ale to nie Opium - Mitsouko , Soir de Paris i Chanel 5
6.no własnie niestety
misz-masz może być fajny , owszem , ale ten jest niefajny
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 22:29   #95
marialisa
Raczkowanie
 
Avatar marialisa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
Send a message via Skype™ to marialisa
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

wrzucę moich półtora grosza do Waszych wspaniałych przemyśleń.
najpierw o samym zapachu. Jestem uzależniona od zapachu róży i szukam jej namiętnie - nie mogłam nie poznać Quessence. Uczyniłam to najpierw próbkowo, potem osobiście w perfumerii Quality. Za pierwszym razem tuz po premierze dzięki grzeczności forumowicza, drugim razem parę dni temu, zachęcona stosownym wątkiem
Dobrze że zrobiłam to za drugim razem bardziej wnikliwie, aczkolwiek niefortunnie testowałam również dwa kilery amłażowe (Ubar i Jub-n damskie), które mimo szorowań wielokrotnych posmarowanych nimi części odnoży skutecznie przeszkadzały mi w odbiorze. Ale tez i pomogły, zwłaszcza Ubar, wszak to bardzo różany zapach.
Niestety, na tle Ubara Quessence wypadło blado, a raczej pstro i o niczym - żadnej historii, tematu przewodniego, nici. Pan U to zapach spójny, niemalże monolit, a pani Q to mozaika sklejona rączkami dziecka z wielbarwnych szkiełek w niepasujących kolorach. Poza tym miałam wrażenie, że w tym pierwszym mniej oszczędzano na składnikach i róża jakby mniej ma geranium w rodowodzie
Odnośnie dyskusji ciekawa wyrysowuje się sytuacja - zapach ten niechcący, jak wiele przed nim staje się probierzem miejsca i doświadczenia na drodze maniactwa perfumeryjnego. Oglądany ze środka drogi inaczej wygląda niż z jej początku. Słowo-wytrych "starobabciny" jest zbyt ogólne dla kogoś, kto ma za sobą olfaktoryczne doświadczenie powiedzmy minimum 300 zapachów. Trudno złapać wspólny język z kimś, kto wrzuca do jednego worka Nahemę, Samsarę, Chanel 5 i L'Heure Bleue. Kto nie zna historii, kontekstu, zmagań, bohaterów.
Cóż, wydaje mi się że Quessence takim ludziom właśnie jest dedykowany - bogaty, ale wg klucza - najmodniejsze nuty (m.in oud) mieszamy z klasyką (róża, mech), dodajemy mnóstwo półtonów i chórków i patrzymy co z tego wyjdzie i czy wyjdzie coś. Jak w grze-kalejdoskopie dla dzieci. Ale trudniej niż Escady i nawet Chance, więc ambitnie, więc jakiś krok do przodu, tyle że kierunek jakiś nieprzekonywujący. Niby to szypr, ale jakiś nie do końca. Jest niby oud, ale ugłaskany w dawce homeopatycznej, jest róża, ale w rozkroku. Jest kadzidło, ale nic nie daje, niczego nie tu nie gra. Jest mnóstwo aktorów i statystów, a nie widać zespołu. No i nie ma reżysera
Bo nie ma tu spójnej konstrukcji, stelaża, który unosiłby to bogactwo. Jeśli jest to bogactwo, to roztrwonione.
Tymczasem zapach bogaty może mieć ponad 300 składników, a my łamiemy sobie głowę - czym to pachnie, nie umiejąc wyodrębnić nut, tak to wszystko jest pospajane. Może błyszczeć niczym diament, który ma 300 szlifów, a mimo to jest przeźroczysty. Może nas zauroczyć tylko jedna nuta czy akord, ale zakochujemy sie w nim na zabój
Nie mam nic przeciwko zapachom wieloskładnikowym, barokowym, pysznym. Lecz aby to wszystko unieść i musi być idea, historia, nawet wystarczy dobry gust; albo prościej mówiąc - musi to miec ręce i nogi a oprócz tego to coś, co nas zachwyca od razu i wiemy, że nigdy tego zapachu nie zapomnimy. "Perfumy jak policzek" - pamiętacie? Te raczej są jak klaśnięcie jedną ręką, tak samo realne i przekonujące;(
marialisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-21, 15:47   #96
caffe ristretto
Rozeznanie
 
Avatar caffe ristretto
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Trudno złapać wspólny język z kimś, kto wrzuca do jednego worka Nahemę, Samsarę, Chanel 5 i L'Heure Bleue. Kto nie zna historii, kontekstu, zmagań, bohaterów.
Worki to mam pod oczami Szkoda że już na dzień dobry wykreślasz kogoś z kręgu swoich dyskutantów, coś tak czuję że rozmowa mogłaby potoczyć się jeszcze ciekawiej
Chanel 5 uwielbiam, za nowoczesność i za to że nie jest "retro" To samo z Shalimar ( ostatnio po omacku szukałam moich mini ekstraktów, bo obudziłam się w nocy z myślą o Shalimar - taa wiem leczenie neurologiczne przydałoby się)
Rive Gauche - aaach!Po prostu mam ciary kiedy oglądam fotosy reklamowe.
http://p.alejka.pl/i2/p_new/24/42/yv...y-50ml_0_b.jpg


Zastanawiam się dlaczego oddałam Habit Rouge, jest pełnokrwistym, gęstym, skończenie pięknym zapachem. No i te fotosy
http://parfum-homme.prime-beaute.com...-masculin/2010

Marzę o tym żeby mieć L Heure Bleue. Do Chanel5 bardziej pasuje mi Jeanne Moreau, niż MM.
http://e-fotek.pl/images/77443409447181916997.jpg

I tak mogłabym pleść o retro i nie retro.
Q - niestety nie dorównuje ww zapachom, ale wg mnie wpisuje się w "typ zapachowy" które reprezentują.
Do momentu, kiedy perfumy będą sprawiac mi "dziecięcą radość i zachwyt" nie przestanę poszukiwań i testów. Qessence też musiałam poznać, no cóż nie dogadałam się z nutami. Ale dobrze że jest wątek o tym zapachu. Polskim.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
jest róża, ale w rozkroku.


Marioliso! Pozyczam od Ciebie to wyrażenie. Po prostu jestem wzrokowcem i wiesz...


Edytowane przez caffe ristretto
Czas edycji: 2012-04-24 o 20:12
caffe ristretto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-21, 23:58   #97
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez caffe ristretto Pokaż wiadomość
Worki to mam pod oczami Szkoda że już na dzień dobry wykreślasz kogoś z kręgu swoich dyskutantów, coś tak czuję że rozmowa mogłaby potoczyć się jeszcze ciekawiej
Wcale nie odbieram wypowiedzi Mariilisy jako wykreślenie- ja to widzę tak: inne spojrzenie ma ktoś, kto ma za sobą wiele testów i interesuje się perfumami, a inne ten, kto zaczyna- bo nie zna np mnóstwa zapachów, a więc nie ma porównania.
Jest przecież wiele osób, które określają jakieś perfumy jako "typ Piątki" a łączy je ewentualnie wiek (tak, jak mój mąż mówi na prawie wszystkie starocie "dryndusy" i uważa, że pachną tak samo- czyli paskudnie)
Natomiast zdanie kogoś, kto nie chce lub po prostu nie miał okazji "przewąchać" klasyki również może być odkrywcze, cenne i przede wszystkim świeże i oczywiście nie ma nic do wrażliwości.
I w ogole w calej rozciągłości zgadzam się z postem Marii.

Poza tym dyskusja jest najczęsciej właśnie tam, gdzie nie ma wspólnego języka.
Mam to codzień z moim mężem.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/


Edytowane przez justynaneyman
Czas edycji: 2012-04-22 o 00:04
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-22, 11:15   #98
caffe ristretto
Rozeznanie
 
Avatar caffe ristretto
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
tak, jak mój mąż mówi na prawie wszystkie starocie "dryndusy" i uważa, że pachną tak samo- czyli paskudnie
Poza tym dyskusja jest najczęsciej właśnie tam, gdzie nie ma wspólnego języka.
A! To-to są dryndusy! Kiedyś się zastanawiałam co to może być A co mąż mówił o Q? Bo ciekawi mnie też opinia panów. Mój chłopak - jest zdecydowanie na nie. Duszą go i męczą, są "poważne" (a nie jest laikiem- uwielbia NK, LouLou, kadzidła i też 5, MR i inne. Tzw szerokie spektrum zapachowe ma )
Tak myślę że kiedy nie ma "wspólnego języka" to jest monolog i gadanie do przysłowiowej "ściany" Ale to nie miejsce na takie rozważania

Może ktoś ma flakon i wstawi zdjęcie?
Wertowałm dziś w kiosku Twój Styl - jest wzmianka o Qessence, że klientom perfumerii kojarzy się ze słońcem i łąką na wiosnę. To potwierdza też Stanisława Missala.

Też zgadzam się z Mariąlisą, że zabrakło stelażu, który uniesie bogactwo skłądników. Tu jest chyba sedno. Chociaż jeszcze raz podkreślam - wg mnie, Q jest całkiem przyjemnym zapachem, który na pewno zdobędzie grupkę fanów gustujących w bogatych, zawierających rys "vintage' zapachach.
Cieszy też że są podejmowane próby stworzenia polskiego zapachu.
caffe ristretto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 12:07   #99
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez caffe ristretto Pokaż wiadomość
A! To-to są dryndusy! Kiedyś się zastanawiałam co to może być A co mąż mówił o Q? Bo ciekawi mnie też opinia panów. Mój chłopak - jest zdecydowanie na nie. Duszą go i męczą, są "poważne" (a nie jest laikiem- uwielbia NK, LouLou, kadzidła i też 5, MR i inne. Tzw szerokie spektrum zapachowe ma )
Tak myślę że kiedy nie ma "wspólnego języka" to jest monolog i gadanie do przysłowiowej "ściany" Ale to nie miejsce na takie rozważania

Może ktoś ma flakon i wstawi zdjęcie?
Wertowałm dziś w kiosku Twój Styl - jest wzmianka o Qessence, że klientom perfumerii kojarzy się ze słońcem i łąką na wiosnę. To potwierdza też Stanisława Missala.

Też zgadzam się z Mariąlisą, że zabrakło stelażu, który uniesie bogactwo skłądników. Tu jest chyba sedno. Chociaż jeszcze raz podkreślam - wg mnie, Q jest całkiem przyjemnym zapachem, który na pewno zdobędzie grupkę fanów gustujących w bogatych, zawierających rys "vintage' zapachach.
Cieszy też że są podejmowane próby stworzenia polskiego zapachu.
Zdjęcia są z okazji ostatniej rozbiorki. TU
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 13:28   #100
caffe ristretto
Rozeznanie
 
Avatar caffe ristretto
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Dziękuję Jak pisałam, kształt bardzo ładny, zaokraglony. Przypomina mi butle ogódkowe Hermes czy Orange Verte. Fajny pomysł z materiałem w pudełku, tylko to złoto Ciemna czerwień pasowałaby, przetkana złotem. Sprawia "wrażenie" luksusu, ale nie jest nim.
To moje bardzo osobiste przemyślenia.
Postarzyłabym korek i litery - stare złoto byłoby mniej krzykliwe. I flakon w ciemniej zieleni, brązie. ALE - jak czytałam kompozycja ma wyrażać Rodzinę Missala i pasuje.
Mam jeszcze pytanie - co jest na ornamencie flakonu? I co oznacza słowo Qessence

Szkoda że nie ma jeszcze Q w KWC. Poczytałabym krótkie wrażenia. Tylko proszę - nie piszcie już o chórach, orkiestrach, ariach itp.
caffe ristretto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 14:38   #101
BAHAMONDE
Rozeznanie
 
Avatar BAHAMONDE
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Napis na flakonie zjadliwie złoty nie jest, według mnie w sam raz.
Korek paskudny widokowo, ale jakościowo jednak bardzo dobry, ciężki i solidny, wygodny. Czarna trumienka na pierwszy rzut oka niczemu nie służy, nie lubię takich gadżetów podnoszących sztucznie cenę. Po kilku dniach jednak stwierdziłam, że to pudełko jest wygodniejsze niż tradycyjne - trzymam wszystkie flaszki w pudełkach, co rano któreś więc wybebeszam celem psiknięcia. Qessence wybebesza się komfortowo
Wiem, jestem obrzydliwie praktyczna

A w ogóle chciałam donieść, że mnie właśnie Qessence spoliczkował i cieszę się, że tylko mnie
Nie wierzę w opowieści, historie i idee dotyczące perfum, nie obchodzi mnie kto je stworzył, kto nosił i dlaczego. Jestem perfumeryjną egoistką. Jedynym wyznacznikiem odbioru perfum jest mój nos i mózg. Qessence odbieram bardzo pozytywnie od pierwszego powąchania próbki po dwudziesty czy trzydziesty dzień noszenia i jesteśmy ze sobą szczęśliwi.
A teraz idę się zadenuncjować w wątku "Nie wypada"
__________________



BAHAMONDE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 21:55   #102
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez caffe ristretto Pokaż wiadomość
A! To-to są dryndusy! Kiedyś się zastanawiałam co to może być A co mąż mówił o Q? Bo ciekawi mnie też opinia panów. Mój chłopak - jest zdecydowanie na nie. Duszą go i męczą, są "poważne"
No więc Wojtek powiedział, że zapach jest nieprzyjemny, że "sili się na coś super niezależnego a jednocześnie bardzo stara się podobać, ale nie wychodzi ani to, ani to"
Co do łąki, to malowałam obraz na premierę tego zapachu
Teraz ten zapach tak by mi się nie skojarzył, ale pierwszy "niuch" był inny.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-22, 22:12   #103
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
No więc Wojtek powiedział, że zapach jest nieprzyjemny, że "sili się na coś super niezależnego a jednocześnie bardzo stara się podobać, ale nie wychodzi ani to, ani to"
Co do łąki, to malowałam obraz na premierę tego zapachu
Teraz ten zapach tak by mi się nie skojarzył, ale pierwszy "niuch" był inny.
A możesz się pochwalić, czy na wyłączność dostali?
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 11:19   #104
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
A możesz się pochwalić, czy na wyłączność dostali?
On już był wklejany w Barze, ale może zapytam na wszelki wypadek
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 13:08   #105
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Dziękuję. Do Baru nie zaglądam, bo tam taka intymna atmosfera
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-23, 14:07   #106
wiedzma z podgorza
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma z podgorza
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: z chatki na kurzej nóżce
Wiadomości: 785
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Odnośnie dyskusji ciekawa wyrysowuje się sytuacja - zapach ten niechcący, jak wiele przed nim staje się probierzem miejsca i doświadczenia na drodze maniactwa perfumeryjnego. Oglądany ze środka drogi inaczej wygląda niż z jej początku. Słowo-wytrych "starobabciny" jest zbyt ogólne dla kogoś, kto ma za sobą olfaktoryczne doświadczenie powiedzmy minimum 300 zapachów. Trudno złapać wspólny język z kimś, kto wrzuca do jednego worka Nahemę, Samsarę, Chanel 5 i L'Heure Bleue. Kto nie zna historii, kontekstu, zmagań, bohaterów.
Cóż, wydaje mi się że Quessence takim ludziom właśnie jest dedykowany - bogaty, ale wg klucza - najmodniejsze nuty (m.in oud) mieszamy z klasyką (róża, mech), dodajemy mnóstwo półtonów i chórków i patrzymy co z tego wyjdzie i czy wyjdzie coś. Jak w grze-kalejdoskopie dla dzieci. Ale trudniej niż Escady i nawet Chance, więc ambitnie, więc jakiś krok do przodu, tyle że kierunek jakiś nieprzekonywujący. Niby to szypr, ale jakiś nie do końca. Jest niby oud, ale ugłaskany w dawce homeopatycznej, jest róża, ale w rozkroku. Jest kadzidło, ale nic nie daje, niczego nie tu nie gra. Jest mnóstwo aktorów i statystów, a nie widać zespołu. No i nie ma reżysera
Bo nie ma tu spójnej konstrukcji, stelaża, który unosiłby to bogactwo. Jeśli jest to bogactwo, to roztrwonione.
No to ja się - znów - przyczepię, choć tylko do jednego aspektu [resztę szanuję jako szczerą i wyczerpującą opinię Mariilisy o Qessence]. Chodzi mi mianowicie o wytłuszczone. Zajrzałam w statystyki swojego blogu. Tagiem "perfumy", odpowiadającym z grubsza terminowi "recenzje" (mało precyzyjny termin wynikał z założeń blogu, który pierwotnie miał dotyczyć nie tylko perfum) opatrzyłam do dziś 354 wpisy, z czego w części omawiam więcej, niż jedno pachnidło. A i tak liczba ta odpowiada, bo ja wiem?, 1/4 czy 1/5 poznanych przeze mnie perfum. A jednak Qessence, mimo że mego zachwytu nie wzbudza, wywołuje silne wizje i prowokuje do zastanowienia. A to w sztuce imo najważniejsze (użytkowej albo i nie, bez różnicy). Termin "starobabciny" mam za spore nadużycie, swoją 'agresję' kierując w stronę innych pachnideł.
Więc niniejszym pozwalam sobie zbić argument o stosunku do Q. jako probierzu maniactwa. Dziwnym zresztą i nie trzymającym się kupy (bo nijak go nie rozumiem ).

Cytat:
Napisane przez BAHAMONDE Pokaż wiadomość
A w ogóle chciałam donieść, że mnie właśnie Qessence spoliczkował i cieszę się, że tylko mnie
Nie wierzę w opowieści, historie i idee dotyczące perfum, nie obchodzi mnie kto je stworzył, kto nosił i dlaczego. Jestem perfumeryjną egoistką. Jedynym wyznacznikiem odbioru perfum jest mój nos i mózg. Qessence odbieram bardzo pozytywnie od pierwszego powąchania próbki po dwudziesty czy trzydziesty dzień noszenia i jesteśmy ze sobą szczęśliwi.
A teraz idę się zadenuncjować w wątku "Nie wypada"
No i o to właśnie chodzi (w zwykłym, codziennym użytkowaniu; co specjalnie zaznaczę).
Chyba też zajrzę do "Nie wypada". Wprost nie wypada tego nie zrobić.
__________________


"Śnił mi się koszmar. Przerost biurokracji w państwie, gdzie niedawno ukończono likwidację analfabetyzmu".
"Człowiek z człowiekiem się nie zejdzie, ale góra z górą zawsze".

Stanisław Jerzy Lec



Obłąkane Retorty


Ż ≠ RZ
U ≠ Ó
KS ≠ X!!
wiedzma z podgorza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 18:20   #107
marialisa
Raczkowanie
 
Avatar marialisa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
Send a message via Skype™ to marialisa
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez wiedzma z podgorza Pokaż wiadomość
Więc niniejszym pozwalam sobie zbić argument o stosunku do Q. jako probierzu maniactwa. Dziwnym zresztą i nie trzymającym się kupy (bo nijak go nie rozumiem ).
To nie był argument, tylko niezamierzona sytuacja, przypadek, Q jako rodzaj papierku lakmusowego.
Cytat:
Napisane przez BAHAMONDE;
Nie wierzę w opowieści, historie i idee dotyczące perfum, nie obchodzi mnie kto je stworzył, kto nosił i dlaczego. Jestem perfumeryjną egoistką. Jedynym wyznacznikiem odbioru perfum jest mój nos i mózg.
To nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy, której jak wiadomo, nigdy nie za dużo. Perfumeryjny nos ćwiczony różni się od niećwiczonego i mózg, obarczony wiedzą inaczej odbiera zapach, śmiem twierdzić, że pełniej, bardziej wielowymiarowo, docenia te walory, których nie sposób dojrzeć tylko hermeneutycznie.
Dobry dzikus Rousseau jako model poznawczy jakoś do mnie nie przemawia
Wydaje mi się, że my, na tym forum, staramy się wspólnie do powiększenia zasobów naszej wiedzy i się w tym wspieramy, a nie tylko wąchamy x zapachów na zasadzie "podoba mi się, bo tak" kontra "a mi się nie podoba, bo nie".
A co do tego, co nie wypada. Nie wypada, imho, używać słowa "starobabciny" w stosunku do arcydzieł perfumiarstwa <tytułem zrzędzenia>
marialisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 20:51   #108
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość

To nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy, której jak wiadomo, nigdy nie za dużo. Perfumeryjny nos ćwiczony różni się od niećwiczonego i mózg, obarczony wiedzą inaczej odbiera zapach, śmiem twierdzić, że pełniej, bardziej wielowymiarowo, docenia te walory, których nie sposób dojrzeć tylko hermeneutycznie.
Dobry dzikus Rousseau jako model poznawczy jakoś do mnie nie przemawia
Wydaje mi się, że my, na tym forum, staramy się wspólnie do powiększenia zasobów naszej wiedzy i się w tym wspieramy, a nie tylko wąchamy x zapachów na zasadzie "podoba mi się, bo tak" kontra "a mi się nie podoba, bo nie".
A co do tego, co nie wypada. Nie wypada, imho, używać słowa "starobabciny" w stosunku do arcydzieł perfumiarstwa <tytułem zrzędzenia>
Eeeee wiedza wiedzą , ale jak coś śmierdzi , to mnie żadna wiedza i wymiary nie przekonają , że pachnie oczywiście pozyskiwanie wiedzy jest jak najbardziej pożądane , posiadana wiedza może być fascynująca , może powiększyć/zmniejszyć mój szacunek dla danej marki/twórcy , ale nie zmieni odbioru przez moją korę węchową , to może zrobić wyłącznie czas i fizjologia .
Natomiast określenie "starobabciny" moim zdaniem oznacza pewien typ zapachów i w tym przypadku może być określeniem kwalifikującym po prostu do określonej grupy olfaktorycznej . Mogą to być i arcydzieła - komuś mogą się kojarzyć z jego babcią na przykład , czemu nie . Zauważyłam , że jest to określenie chętnie stosowne przez osoby młode , wychowane na świeżakach , które stare perfumy kojarzą wyłącznie ze starszymi paniami , być może nawet niezbyt sympatycznymi
Zresztą jak już kilkakrotnie wspominałam , w perfumiarstwie nie istnieje probierz obiektywny , co dla jednego jest arcydziełem , dla drugiego będzie smrodem nie do wytrzymania ze względu na inną fizjologię i nikt takiej osoby nie przekona że to cudowny zapach , choćby twórcą był nie wiadomo kto i składniki były nie wiadomo jak rzadkie/luksusowe/wyrafinowane .
A głównym zadaniem perfum jest chyba ładnie pachnieć - w sensie sprawiać przyjemność nosicielowi , nic więcej , zatem nie widzę nic złego w wąchaniu i stwierdzaniu , że podoba mi się bo tak .
W związku z tym sądzę , że mam pełne prawo uważać Q.za zapach absolutnie nieudany , mimo świadomości ile wysiłku poszło w jego stworzenie , kto był nosem , jakie wspaniałe składniki zawiera itd. Na mnie on po prostu fatalnie i brzydko pachnie - i już . Nie dam się przekonać że zachwyca , skoro nie zachwyca
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 22:00   #109
marialisa
Raczkowanie
 
Avatar marialisa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
Send a message via Skype™ to marialisa
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
A głównym zadaniem perfum jest chyba ładnie pachnieć - w sensie sprawiać przyjemność nosicielowi , nic więcej , zatem nie widzę nic złego w wąchaniu i stwierdzaniu , że podoba mi się bo tak .
Żeby stwierdzić, czy podoba mi się zapach, czy też nie, nie zakładam wątków, nie piszę na forach, nie pytam nikogo i i nie odpowiadam na niczyje pytania i prośby o radę. Odpowiedź na to pytanie znajduję w swoim sercu od razu lub po jakimś czasie. Ten proces dokonuje się nie na poziomie poznawczym lecz emocjonalnym.
Ale nie do końca, bo nie jestem tylko istotą emocjonalną, poszukiwaczem nowych wrażeń, lecz dążę do poznania, poszukuję odpowiedzi na swoje pytania, i tutaj bez aparatu merytorycznego i jakichś kryteriów i narzędzi oceniających, porządkujących nie da się obejść.
Forum perfumeryjne jest na przykład dla mnie m.in. po to, żeby dzielić się wiedzą i ją pogłębiać, poszerzać, wspierać się w poszukiwaniach. Samo mówienie, że "ten a ten zapach podoba mi się, bo jest śliczny i miły" i odpowiedź w stylu: "nie masz racji, jest okropny, bo mi śmierdzi", jest jak najbardziej prawdziwe wewnętrznie i emocjonalnie, lecz na poziomie poznawczym nic a nic nie wnosi, nie ubogaca żadnego ze współrozmówców, nie pogłębia ich wiedzy, nie wytycza nowych kierunków, jest ślepą uliczką. My zaś chcemy czegoś więcej - chcemy poznawać nowe, coraz to lepsze zapachy, odkrywać nowe krainy olfaktoryczne, lecz, żeby tam dotrzeć, potrzebujemy jakichś drogowskazów.
Jakim drogowskazem jest kierunek "starobabciny"? Gdzie on prowadzi? To słowo jest nacechowane jedynie emocjonalnie, nie "geograficznie".
Powiedz, Parabelko, co sprawia, że koniecznie i natychmiast, chcesz poznać zapach X? To że forumowiczka A mówi, że jest śliczny, a B, że jest okropny? Załóżmy, że tak, ale pragnienie wynika z tego, że znasz ich poprzednie opinie, i wiesz, że to, co poleca A, może być dla Ciebie trafieniem w 10-tkę, a to, co lubi B, to absolutnie nie Twoja bajka, czyli uruchamiasz jednak aparat poznawczy (w tym przypadku rozumowanie indukcyjne), od którego tak się odżegnujesz Czyli nasze najbardziej emocjonalne wybory często są podparte chociażby narzędziowo.
Samo powiedzenie, że zapach jest dobry czy zły, sugeruje użycie myślenia naznaczonego kryteriami które nadają kierunek. Nasze poznanie nie da się łatwo oddzielić od odczuwania, gdyż w naturze ludzkie jest założone dązenie do dobra, pojmowane go oczywiście subiektywnie. Wysoko ceniony w świecie postnowoczesnym indywidualizm dotyczy kierunku, ale nie przyczyny narzędziowej i sprawczej, i to przede wszystkim mi chodziło. Gdzie dojdziemy, to nasza sprawa, ale istniej umowa społeczna co do narzędzi i wyboru. Takie pojęcia jak umowa społeczna, dobro kultury, arcydzieło, dobry lub zły gust, jakieś kryteria estetyczne mam nadzieję, że jeszcze coś znaczą w naszym relatywistycznym, postnowoczesnym świecie
Kroczymy po bardzo grząskim, silnie nacechowanym emocjonalnie terenie, ale mając w rękach choćby takie narzędzia, jak dobry gust i wrodzone poczucie estetyki, grzech z nich nie skorzystać Nie wynajdujmy koła po raz perdylionowy, skorzystajmy z wiedzy, także tych, co wiedzą lepiej od nas
I jeszcze jedno: ci, którzy uważnie przeczytali mojego posta o Quessence, mam nadzieję,że zwrócili uwagę, że wypowiedź dotyczyła kwestii merytorycznych, takich jak kompozycja i składniki . Jedyne nacechowane emocjonalnie słowa to było odniesienie do dobrego gustu.
marialisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-23, 23:31   #110
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Eeeee wiedza wiedzą , ale jak coś śmierdzi , to mnie żadna wiedza i wymiary nie przekonają , że pachnie
A głównym zadaniem perfum jest chyba ładnie pachnieć
I kto to mówi- ktoś, kto pyta o perfumy o zapachu kopcia
Co do wiedzy/niewiedzy- pamiętam, że mnie Aromatics Elixir pierwszy raz śmierdział (i to jak!), ale ponieważ wiedziałam (i czułam- na poziomie być może podświadomym)ze MUSI coś w sobie mieć, że to zapach- legenda i że po prostu nie istniałby tyle dziesiątków lat, gdyby w nim nic nie było, powąchałam jeszcze raz- śmierdział, jeszcze raz- śmierdział...ale, jeszcze raz- i zakochałam się nagle, rażona jak piorunem.
Tymczasem gdybym nic nie wiedziała o historii perfum, kontekście, poprzestałabym pewnie na jednym teście i pytaniu bez odpowiedzi "Czemu ktokolwiek taki smród nazwał Aromatics Elixir, u licha??? I jeszcze sprzedaje to COŚ jako perfumy i to dla płci pięknej!"

Dzięki wielu testom (nie tylko staroci, ale też- a może przede wszystkim niszowców) wiem, w którym miejscu Qessence jest wtórne, do czego się odnosi i co prawda nie wpływa to na moje podobanie bądź niepodobanie (w końcu zapach nie musi być odkrywczy), ale na ocenę zapachu- owszem, bo wiem, co innym się udało- a twórcy Qessence- nie.
Ale ja Qessence nie skreślam, mam do niego sentyment i uważam, że ma pewne interesujące fragmenty.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 12:44   #111
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Jakim drogowskazem jest kierunek "starobabciny"? Gdzie on prowadzi? To słowo jest nacechowane jedynie emocjonalnie, nie "geograficznie".

Powiedz, Parabelko, co sprawia, że koniecznie i natychmiast, chcesz poznać zapach X? To że forumowiczka A mówi, że jest śliczny, a B, że jest okropny? Załóżmy, że tak, ale pragnienie wynika z tego, że znasz ich poprzednie opinie, i wiesz, że to, co poleca A, może być dla Ciebie trafieniem w 10-tkę, a to, co lubi B, to absolutnie nie Twoja bajka, czyli uruchamiasz jednak aparat poznawczy (w tym przypadku rozumowanie indukcyjne), od którego tak się odżegnujesz Czyli nasze najbardziej emocjonalne wybory często są podparte chociażby narzędziowo.
1.moim zdaniem kierunek "starobabciny" prowadzi wprost do zapachów stworzonych co najmniej 35-40 lat temu i odnosi się do perfum intensywnie pachnących , wolno się rozwijających , trwałych i ciężkich . Mogą być również stworzone współcześnie , ale muszą mieć cechy konstrukcyjne dawnych zapachów , na przykład sisleyowskie szypry .
2.na przykład to , że forumowiczka A mówi , że pachnie mokrym psem , a forumowiczka B że mokrym kotem , albo dlatego , że forumowiczka C mówi , że to śmierdzi nieprzytomnie , a forumowiczka D że pachnie niebiańsko . Każda nietypowa czy skrajna opinia pobudza moją ciekawość . Może mnie zainteresować nazwa perfum , kształt flaszki , informacja z gazety , że coś nowego się pojawiło .
Co do pogrubionego - wcale nie muszę wiedzieć , jaki gust na dana osoba . Owszem , mogę podejrzewać , że w wypadku znajomości jej gustu zapach może mi odpowiadać lub nie , ale pewności nigdy nie mam i absolutnie nie jest to dla mnie kryterium wyboru , bo wiem , że moja skóra z nosem są inne niż innych , więc mój odbiór też będzie inny
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 00:41   #112
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Czy ktoś z Was ma ten grawerowany atomek Qessence? Czy można go ponownie napełnić, czy raczej psik, psik i do wyrzucenia/podziwiania?
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 00:54   #113
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
Czy ktoś z Was ma ten grawerowany atomek Qessence? Czy można go ponownie napełnić, czy raczej psik, psik i do wyrzucenia/podziwiania?
Jest rozkręcalny i napełnialny jak wszystkie tego typu atomiki. Do użytku. Choć pozbycie się zapachu Qessence może być problematyczne.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 01:24   #114
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Jest rozkręcalny i napełnialny jak wszystkie tego typu atomiki. Do użytku. Choć pozbycie się zapachu Qessence może być problematyczne.
Dziękuję Saab.
Ale ja się wcale nie chciałabym pozbywać zapachu Qessence. Cóż za pomysł? Mam ok 30ml z rozbiórek i zastanawiam się nad firmowym flachonkiem na moja kieszeń.
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 08:20   #115
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
Dziękuję Saab.
Ale ja się wcale nie chciałabym pozbywać zapachu Qessence. Cóż za pomysł? Mam ok 30ml z rozbiórek i zastanawiam się nad firmowym flachonkiem na moja kieszeń.
Sądzę, że Sabb myślała raczej o wywabieniu zapachu z atomizera Ja też pomyślałam, że po zużyciu Qessence chcesz go wykorzystać do czegoś innego, a nie napełnić ponownie tym samym
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 16:05   #116
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Sądzę, że Sabb myślała raczej o wywabieniu zapachu z atomizera Ja też pomyślałam, że po zużyciu Qessence chcesz go wykorzystać do czegoś innego, a nie napełnić ponownie tym samym
No, rozumiem, rozumiem. Ale proszem mnie nie sugierować takiego beszczeszczenia
Fakt, że wywabić toto z plastiku to nie lada zadanie.
Zastanawiam się, czy wydać 2 dychy na ten atomek, czy może szkoda pieniędzy. Będę sobie sama przed sobą szpanu atomkiem zadawać. Muszę się z moim Mieciem rozmówić, bo się rozbuchało.
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 18:07   #117
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez dobbinka Pokaż wiadomość
No, rozumiem, rozumiem. Ale proszem mnie nie sugierować takiego beszczeszczenia
Fakt, że wywabić toto z plastiku to nie lada zadanie.
Zastanawiam się, czy wydać 2 dychy na ten atomek, czy może szkoda pieniędzy. Będę sobie sama przed sobą szpanu atomkiem zadawać. Muszę się z moim Mieciem rozmówić, bo się rozbuchało.
Dobbinko, mam taki atomizerek, ale niestety nie ma wygrawerowanej nazwy. Nie wiem dlaczego. Jest prawie identyczny jak te http://allegro.pl/atomizer-do-perfum...450210716.html (tylko błyszczący czarny, nie "metalic"), więc właściwie opłaca się go za 20 zł kupić, zwłaszcza, że będzie napełniony perfumami. Ten z Allegro jest pusty i dodatkowo trzeba dołożyć przesyłkę. Tak, że jeśli chcesz mieć gadżet do kosmetyczki to warto kupić.

Edytowane przez Daffodilka
Czas edycji: 2012-06-28 o 18:10
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 19:06   #118
caffe ristretto
Rozeznanie
 
Avatar caffe ristretto
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Jakim drogowskazem jest kierunek "starobabciny"? Gdzie on prowadzi? To słowo jest nacechowane jedynie emocjonalnie, nie "geograficznie".
Zacytuję "Synestezję" z recenzji Hermes 24 Faubourg. Idealnie, dokładnie o to mi chodziło.

"Szypry nie zdołały więc wrosnąć w swojskie przyzwyczajenia, nie zyskały grona wiernych wielbicielek. Zamiast tego, w nęcących smakowitymi aromatami latach 90-tych, gdy już granice otwarto szeroko, przylepiono im etykietkę „babciowych” – cokolwiek oznaczałoby owo straszne w kontekście perfum słowo, brzmiące jak bezwarunkowy wyrok banicji na zachodnie rubieże młodości.
Prawda, że wymagają odpowiednich manier i nienagannej wręcz stylizacji, prawda, że automatycznie dystansują i budzą respekt (choć były przecież udane próby mariażu szypru z jeansem, czego najlepszym dowodem kampanie reklamowe Chanel 19, perfum u zarania adresowanych do kobiet młodych, aktywnych i na eleganckim luzie). W rezultacie szypry przynależą do kategorii elitarnych: sięgną po nie kobiety, które z racji wykonywanego zawodu poszukują kropki nad „i” profesjonalnego dystansu (...) "
caffe ristretto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 22:50   #119
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Dobbinko, mam taki atomizerek, ale niestety nie ma wygrawerowanej nazwy. Nie wiem dlaczego. Jest prawie identyczny jak te http://allegro.pl/atomizer-do-perfum...450210716.html (tylko błyszczący czarny, nie "metalic"), więc właściwie opłaca się go za 20 zł kupić, zwłaszcza, że będzie napełniony perfumami. Ten z Allegro jest pusty i dodatkowo trzeba dołożyć przesyłkę. Tak, że jeśli chcesz mieć gadżet do kosmetyczki to warto kupić.
O takie cudo jest na all. Cena może i kilka złotych tańsza od Quality, ale nie chce mi się iść, a przesyłka tu tańsza. W sumie, to mogłabym się przejść. Zapomniałam, że Quality u nas jest
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:34   #120
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Missala Qessence - polskie perfumy luksusowe?

Cytat:
Napisane przez caffe ristretto Pokaż wiadomość
Zacytuję "Synestezję" z recenzji Hermes 24 Faubourg. Idealnie, dokładnie o to mi chodziło.

"Szypry nie zdołały więc wrosnąć w swojskie przyzwyczajenia, nie zyskały grona wiernych wielbicielek. Zamiast tego, w nęcących smakowitymi aromatami latach 90-tych, gdy już granice otwarto szeroko, przylepiono im etykietkę „babciowych” – cokolwiek oznaczałoby owo straszne w kontekście perfum słowo, brzmiące jak bezwarunkowy wyrok banicji na zachodnie rubieże młodości.
Prawda, że wymagają odpowiednich manier i nienagannej wręcz stylizacji, prawda, że automatycznie dystansują i budzą respekt (choć były przecież udane próby mariażu szypru z jeansem, czego najlepszym dowodem kampanie reklamowe Chanel 19, perfum u zarania adresowanych do kobiet młodych, aktywnych i na eleganckim luzie). W rezultacie szypry przynależą do kategorii elitarnych: sięgną po nie kobiety, które z racji wykonywanego zawodu poszukują kropki nad „i” profesjonalnego dystansu (...) "
Z pogrubionym się nie zgadzam- szypr szyprowi bowiem nierówny, a i nawet te najstraszniejsze świetnie wyglądają na kimś swobodnym.
Chyba pisał to ktoś, kto przeraził się, że tak daleki jest dystans między, powiedzmy, Escadami a Knowingiem.
no i co? dla każdego coś miłego
Napisałabym za to, że klasyczne szypry są stylowe. Co nie znaczy, że automatycznie należy do nich dopasowywać całą resztę.
Taki Aromatics E. najlepiej mi się nosi w poplamionym farbą dresie przy sztalugach.
I jeszcze myślę, że wielbicielki szyprów są im najwierniejsze
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.