Jak nauczyć szczeniaka załatwiać się na dworze? Nauka czystości - pies sika w domu

[panterka214]

no wlaśnie na zasadzie "jaki kochany piesek jaką ladna kupke zrobił" uczyliśmy naszego tak an wszelki wypaek ze na dworze jaest chwalony gupio moze i wyglada ale skutkuje za wszystko o ies zrobi mozesz go chwalić nawet za komende "siad" czy "lezec"

[frywolnyaniolek]

ale mi się obrywa ... i słusznie Dobra poczytałam o suchej karmie ale czy to oby nie jest źle że ma tak jednolite posiłki ?? Na nagradzanie suchą karmą wogóle nie reaguje, sera jej broń boże nie daje ale lubi kabanosiki i tak naprawde to tym głównie ja nagradzam a uważam że malutkie trzy kawałeczki kabanosa krzywdy jej chyba nie zrobią. Słuszna uwaga to nie pies ma wychodzić ze mna tylko ja z psem acha i napisze to co jest jeszcze istotne ... Sara wytrzymuje bez toalety od 8,30 do 17,30 mniej więcej. Ale najczęściej nie wytrzymuje między 19 a 22 przez 8 potrafi ale przez 3 juz nie i nie pytajcie mnie dlaczego. To samo tyczy się nocy śpi u mnie w pookoju przy zamkniętych drzwiach to do rana mam spokój bo piesek grzecznie śpi ale jeżeli nie zamkne drzwi to niestety rano czeka mnie niespodzianka więc dziewczyny nie mam pojęcia o co chodzi.

[panterka214]

no moj pies dostawał z talerza tyle ile wyrzebrał i teraz m jednolta diete od roku i jakoś mu to secjalnie zycia nie uprzykrzyło ( chociaż teskni za smakiem kiełbaski) hmm.... mój pies lubi też ciasteczka dla .... koni :P fakt sa twarde ale jkoś daje rade a taki ciasteczko raz na jakiś czas mu nie zaszkodzi tak stwierdził wet moze sprobujesz z czymś takim? a jaki twoj piesek jest wielkościowo? ( tak z ciekawości pytam )

[esfira]

frywolnyaniolku, jest masa psich ciasteczek i przysmaczków w sklepach zoo, napewno psu zasmakują

[groszek75]

mi sie wydaje, ze ona ja jest sama to czeka na Ciebie bardzo...., a potem juz chce na siebie zwrócić uwage i sie nie kontroluje swoich potrzeb. I rzeczywiście może być zadrosna o chłopaka.
Ciężka sprawa z tym, bo ja mam 4 psy, siedzą razem w domu i jest ok. Tez same przez około 8 godzin, nieraz dłuzej, ale nic nie narobią. Maja swoje złe dni, ale rzadko, ze cos tam przeskrobia, ale nie załątwiają się w domu.
A moze też , ze ma na imię Sara , bo ja mam owczrke Sarę i też ma charakterek

[frywolnyaniolek]

uspokoiłyście mnie troche .. dzisiaj ide do zoologicznego po ciasteczka Nie zrozumcie mnie źle to piękna i kochana suczka dlatego szukam pomocy. Sara jest troche większa od standardowych kundli i troche mniejsza od owczarka ... hyhy nie wiem jak opisac wielkość

[frywolnyaniolek]

Oto moje niewielkie nieszczęście i tyle problemów

[panterka214]

śliczna

[K@sieńka]

Napisane przez frywolnyaniolek

tzn. zaczełam niedawno od wyprowadzania jej z kieszeniami wypchanymi kabanosami albo inna wędlinką

Pies, jak już ktoś napisał, nie powinien doostaważ wogole wędlin. Zawierają one szkodaliwe dla psa konserwanty i inne substancje (które tak szczerze mowiac sa rowniez szkodliwe i dla ludzi, tyle, ze w duuuuzo mniejszym stopniu)

Napisane przez margitta

Moim zdaniem częstrze spacery wcale nie są potrzebne. Pies podobno jest w stanie wytrzymać nawet 24h bez załatwiania się - te parę godzin to naprawdę żaden problem.

Poza tym trochę źle to rozumiesz. To nie pies decyduje kiedy idzie sikać - to ty decydujesz! Pies nie daje żadnych sygnałów, że mu się chce. Po prostu sam musi się dostosować to rytmu spacerów.

Jeżeli źle sie zachowuje - ignoruj, chwal za dobre rzeczy. Choćby to nie wiadomo jak głupio wyglądało to "wsapniaaaale! cudooowny piesio! mój kochaaany, taaak śliczną kupkę zrobiłeś" naprawdę działa

Wydaje mi się jednak, ze czestsze spacery są konieczne, zeby nauczyc psa, gdzie powinien się załatwiać. Z tego co piszesz, sunia o tym wie, ale ja bym jednak w ramach zapobiegania wychodziła z nia cześciej przynajmniej przez pierwszy etap nauki. Zresztą taki spacer to przyjemnosc i dla Ciebie i dla suni, moze bardzo zblizyć przez wspolną zabawę. Możesz z nią isc np do parku, gdzie znajdziesz wolną przestrzen do nauki komend typu siad, leżeć, waruj, noga, aport itp. Czysta przyjemnosć

Napisane przez frywolnyaniolek

Oto moje niewielkie nieszczęście i tyle problemów

Ależ pięknotka.Cudowna psinka!





Nie odpowiedziałaś- czy sunia jest wysterylizowana?


I pamiętaj nikt tu na Ciebie nie naskakuje
Po prostu chcemy Ci ułatwić życie

Trzymaj się cieplutko

[czarny kot]

Pies sliczny Zycze powodzenia w naucze. Dziewczyny napisaly juz chyba wszytko co wiem o wychowaniu psow. Sama jestem kociara, ale od poczatku obserwowalam watek

[margitta]

Napisane przez K@sieńka

Wydaje mi się jednak, ze czestsze spacery są konieczne, zeby nauczyc psa, gdzie powinien się załatwiać. Z tego co piszesz, sunia o tym wie, ale ja bym jednak w ramach zapobiegania wychodziła z nia cześciej przynajmniej przez pierwszy etap nauki. Zresztą taki spacer to przyjemnosc i dla Ciebie i dla suni, moze bardzo zblizyć przez wspolną zabawę. Możesz z nią isc np do parku, gdzie znajdziesz wolną przestrzen do nauki komend typu siad, leżeć, waruj, noga, aport itp. Czysta przyjemnosć

Pewnie, ze to byłoby cudownie, ale z tego co zrozumiałam frywolnyaniolek pracuje bardzo długo i raczej nie będzie mogła częściej wychodzić. Chyba że naukę zacznie w weekend

[hannao]

Z tego co piszesz to twoja sytuacja wcale nie jest taka zla.

Podstawowe fakty:

-lubisz sunię i chciałabyś koniecznie poprawić wasze "współistnienie". Nie wiem ,może się mylę ale mam wrażenie ,że po odejsciu twego byłego, twój zal do niego przelał się trochę na suczkę -na zasadzie ,że nie dośc że odszedl to ci zostawił taki kłopot na glowie. Zdaje się, że za wspólnych czasów on raczej był jej włascicielem. Być może sunia również przeżyła jego odejscie i teraz jest o ciebie zazdrosna bo boi się,że znowu straci swego "pana"

- suczka nie załatwia się w domu kiedy jesteś w pracy i w nocy -oznacza to,ze raczej nie jest to problem pęcherza czy jakiejś choroby ani koniecznosc jakiś ciągłych spacerów

-piszesz ,że sunia zawsze zalatwia sięw domu mniej więcej o tej samej porze i z tego co zrozumiałam jest to zawsze jakis mniej więcej staly czas po jedzeniu. Czy w week-end je o tej samej porze i też zawsze w tym czasie chce się załatwić. Albo będziesz musiala wtedy wprowadzić dodatkowy spacer albo dawac jej jeść póxniej aby dostosowac jej potrzeby do ostatniego wyjscia.

-psy czasami nie bardzo potrafią pokazać ,że mają potrzebę wyjścia -dla nich wyjście do przedpokoju może być wystarczającym sygnalem a jak nie reagujesz to się tam zalatwia. Jak jest przy tobie to piszczy . Na razie musisz po prostu zamykać jej dostep do przedpokoju jak jestescie razem w domu. Wtedy będziesz dokladnie widziala kiedy musisz z nią wyjśc. W ten sposób szybko poznasz jej rytm zalatwiania się i będziesz w stanie dostosować do niego spacery i porę karmienia
Jeśli suczka załatwia się tylko w tym przedpokoju to być może będziesz go musiala zamykać trochę dłuzej ale to lepsze niż smród , sprzątanie i niepotrzebne nerwy. Po jakims czasie znikną zapachy które są dla niej dodatkową zachętą do załatwiania się tam i mam nadzieję wszystko wróci do normy. Mam też sunię ze schroniska ,która w ciągu dnia nigdy nie załatwia się w domu natomiast w nocy z 3 pokoi upatrzyła sobie jeden (inny niż te w krórych spimy) i tam niestety potrafi się zalatwiać. Wystarczy na noc zamknac drzwi tego pokoju i juz nie ma problemu.

[K@sieńka]

Napisane przez margitta

Pewnie, ze to byłoby cudownie, ale z tego co zrozumiałam frywolnyaniolek pracuje bardzo długo i raczej nie będzie mogła częściej wychodzić. Chyba że naukę zacznie w weekend

Ale jakby spacer popołudniowy przedluzala np. o 20 minut to juz byloby cos

[panterka214]

"Moim zdaniem częstrze spacery wcale nie są potrzebne. Pies podobno jest w stanie wytrzymać nawet 24h bez załatwiania się - te parę godzin to naprawdę żaden problem"

yyyy.... no nie wiem czy tak jest wiemze jeśli sie psa będzie tak przetrzymywać za młodu to na starosć będzie mieć problemy z układem moczowym

[K@sieńka]

frywolnyaniolku jak tam? pracujesz już nad sunią? widać postepy?

[Deede]

Polecam świetną książeczkę "Okiem psa" J. Fisher'a. Pomoże ci zrozumieć twoją psicę i dogadać sie z nią w sposób pokojowy..
Pozdrawiam.

[lukrecja222]

Moj piesek ma juz 3 lata, był uczony, żeby siusiac na dworze, jednak ostatnio dzieje się z nim coś dziwnego. Nigdy wcześniej nie zdarzało mu się siusiać w domu ( nie licząc naprawde sporadycznych wyjątków)
Ostatnio jednak ciagle sika na wazon stojący w pokoju (taki duzy, stoi podlodze) Był za to karcony wiele razy, jednak nic to nie pomoglo. Wie, że źle robi, bo jak tylko nasika to ucieka i sie chowa. Zdarza mu sie też obsikac jakieś inne rzeczy stojące w kącie.
Nie wynika to z tego, że nie chodzi często na dwór, bo wychodzi naprawdę często i sam umie sie dopomniec jeśli czuje taką potrzebę.
Nie wynika to też z tego raczej, że chce znaczyć swoje terytorium, bo nikt nowy ( ani zwierze ani czlowiek) nie pojawil sie w moim domu ostatnio.
Zupełnie nie wiem co robic, rodzice są już wściekli, podłoga w pokoju zaczyna odchodzić, a jemu zdarza się to średnio 2 razy dziennie, czasem nawet więcej...

[Jojo12]

W dobrych sklepach zoologicznych można kup[ić preperaty które zachęcają lub zniechęcają psa do sikania w miejscu popryskanym. Ja na twoim miejscu bym taki kupiła zniechęcający i popryskała dany kąt :P

[lukrecja222]

Napisane przez Jojo12

W dobrych sklepach zoologicznych można kup[ić preperaty które zachęcają lub zniechęcają psa do sikania w miejscu popryskanym. Ja na twoim miejscu bym taki kupiła zniechęcający i popryskała dany kąt :P

no właśnie zastanawiałam sie czy coś takiego wogóle istnieje
Będę musiała poszukać.
Dziękuję JOJO12

[angelikabaran]

Napisane przez frywolnyaniolek

uspokoiłyście mnie troche .. dzisiaj ide do zoologicznego po ciasteczka Nie zrozumcie mnie źle to piękna i kochana suczka dlatego szukam pomocy. Sara jest troche większa od standardowych kundli i troche mniejsza od owczarka ... hyhy nie wiem jak opisac wielkość

ja mam podobna sunie i tez dwuletnia.moj problem siekania rozwiazal sie sam.zostawilam ja na ok 3 tygodnie na wsi gdzie miala wolne przestrzenie i zalatwiala sie na dworze.od tamtej pory zakochala sie w trawie i nie zalatwi sie niegdzie indziej.jezeli masz rodzine albo znajomych na wsi moze powinnas sprobowac ja tam zostawic.wiem ze w ten sposob idzie sie na latwizne ale pes nie jest stresowany krzykami itp.

PS.moja sunia tez jest ze schroniska.

[rosiek]

Cześć, dziewczyny
od czterech dni mam w mieszkaniu około 1,5 miesięcznego szczeniaka, mieszańca.
odratowany - mial zostać utopiony u mojej rodziny na wsi, bo tam tak załatwia się zbędne zwierzaki Wczoraj został odpchlony, zaczęte odrobaczanie, pies wcina az się uszy trzęsą i nabiera sil, ale... Nie załatwia się na dworze. Wychodzimy z nim często, co 1,5 - 2 godziny, a mimo to piesek woli załatwiać swoje potrzeby w domu Na dworze raz na jakiś czas zrobi siusiu, rzadko kiedy kupkę, ale niedługo po przyjściu do domu robi co trzeba na podłodze ;/ Wczoraj zwinęlyśmy z mamą dywany - skoro robi, to niech robi na podłogę. Czy któraś z Was miała podobny problem, ew. ma pomysły jak go rozwiązać?

[thougful-girl]

Mój pies już od dawna nie sika domu, ale jeśli chcesz mogę ci na e-maila przesłac skany z książki w której jest napisane jak nauczyc psa załatwiac swoje potrzeby na polu, korzystałam z tej ksiązki kiedy mój pies był mały.

[rosiek]

I rady pomogły? Więc poproszę hexe929@gmail.com

[thougful-girl]

Już wysłałam

[czarny kot]

Nie podawaj tak maila, bo za chwile zasypie cie masa spamu. Wedydtuj go jak najszybciej a na przyszlosc podawaj adres przez PW, albo w taki sposob, aby boty przeszukujace fora nie rozpoznaly go jako mail, np mail[at]wp.pl, mail.malpa.wp.pl, mail[na]wp.pl

[margitta]

No przecież psa trzeba tego nauczyć. Dla niego to nie jest naturalne.

[rosiek]

Napisane przez czarny kot

Nie podawaj tak maila, bo za chwile zasypie cie masa spamu. Wedydtuj go jak najszybciej a na przyszlosc podawaj adres przez PW, albo w taki sposob, aby boty przeszukujace fora nie rozpoznaly go jako mail, np mail[at]wp.pl, mail.malpa.wp.pl, mail[na]wp.pl

tą skrzynkę właśnie po to mam - podać jednorazowo i po krzyku (;
a swoją drogą spamu dużo i tak nie dociera.

Napisane przez margitta

No przecież psa trzeba tego nauczyć. Dla niego to nie jest naturalne.

Właśnie pytam jak go tego nauczyć (;

[margitta]

Mój się nauczył w mig w banalny sposób => jak zrobi coś w domu to przybiec i (koniecznie na gorącym uczynku!) krzyknąć na niego na przykład "fuj, niedobry piesek". Grunt żeby zrozumiał że to źle. Jak zrobi cokolwiek na polu to (znowu na gorącym uczynku) wylewnie pochwalić, nawet dać nagrodę. "wspaniale, dobry piesek".

Zobaczysz, że po paru razach załapie o co biega trzeba mu po prostu pokazać, gdzie ma to robić, a gdzie nie ma.

[tymonek]

Wyprowadzaj pieska zaraz jak się obudzi i jeszcze kilka razy w ciągu dnia. Niech załatwi się w tym samym miejscu. Jeśli zrobi kupkę czy siku pogłaszcz go i mów , że dobry piesek. Swoją suczkę nauczyłam załatwiania się w ciągu tygodnia. Życzę cierpliwości tym bardziej, ze to tylko 6 tygodniowy maluszek.

[girl96]

Witaj
Mam identyczną sytuację co ty. Mam małego szczeniaka rasy Shih-Tzu. Po wszystkich szczepieniach suczka może dopiero wychodzić spokojnie na dwór i kontaktować się z innymi zwierzakami bez obawy o poważną chorobę. Ja załatwiam problem tak. Zawsze po jej posiłku kładę ją na matę dla szczeniąt do nauki załatwiania się. Jest to po prostu duża rozkładana pielucha. Popytaj się w sklepach zoologicznych, nie wszędzie są. Kosztują mniej więcej 2 zł za jedną sztukę jednorazową. Raz tylko udało się jej trafi. też robi mi na dywany. Pozwijałam je i robi na podłogę. Chodzę za nią i sprzątam. Z Twoim pieskiem powinnaś wychodzić jak najczęściej. Nie krzycz na niego gdy cię troszkę nie posłucha. A chwal gdy coś dobrze zrobi. Pieszczoty, smakołyki czy po prostu zabawa.