Polecamy:

mordoklejka83 · 2012-01-14, 18:45

Kiedy zaczęłyście rozszerzać dietę swoim wcześniakom? Mój synek skończył 4 miesiące ale na razie zagęszczam mu tylko mleko kleikiem bo nie najada się samym mlekiem. A co do innych potraw typu jabłuszko, marchewka to czekam aż Artur skończy 4 miesiące życia korygowanego. Wy też tak robicie? Mnie tak polecił pediatra.

glamourous · 2012-01-14, 18:57

O wlasnie podpinam sie pod pytanie, czy wczesniakom sie rozszerza diete wg wieku korygowanego? My jeszcze mamy troche czasu, poki co chlopcy jedynie cycka ciagna ale warto wiedziec

ptysza · 2012-01-14, 19:14

ja zaczynalam wprowadzac nowe pokarmy wg wieku urodzeniowego, ale nic z tego nie wyszlo - w praktyce zaczynala tolerowac poszczegolne produkty wg wieku skorygowanego

P0P70 · 2012-01-14, 20:12

Teoretycznie powinno się zacząć wg urodzenia. Co nie jest fatwe jak się dość wcześnie urodzi. My zaczynaliśmy tak pośrednio i nie były to duże porcje na początku. Konsultowalismy się z nasza lekarka w tym temacie. Chyba mieliśmy ok. Miesięczny poślizg w stosunku do urodzenia. Przypominam ze mój wczesniak urodził się 3 m- ce za wcześnie.

rumianek79 · 2012-01-14, 20:30

Witaj Glam

Nasz początek z wprowadzaniem posiłków był dość wczesny ale to ze względu na dużą anemię. Neonatolog zalecił jak najszybciej wprowadzać zupki z mięsem, żeby dziewczyny zaczęły przyswajać żelazo z pożywienia. Szło opornie ale nie było wyjścia. Teraz mają 9,5 miesiąca (7 korygow.) i zaczynamy włączać kaszki.

A co do Vojty to rzeczywiście dla kogoś, kto dopiero zaczyna może to wyglądać dość drastycznie. Ale można się przyzwyczaić, mówię tu o mamie jak i o dziecku. Z czasem dziecko przestaje protestować i zaczyna współpracować. My ćwiczymy systemem mieszanym, tzn. zaczynamy masażem, odrabiamy swoje z Vojty a na koniec lecimy Bobathami, Castillo-Moralesem no i ćwiczeniami na piłce. O ile na początku Ala zawsze płacze, o tyle ćwiczenia kończymy w dobrych humorach.

bella7 · 2012-01-15, 17:04

Cytat:

Napisane przez glamourous

O wlasnie podpinam sie pod pytanie, czy wczesniakom sie rozszerza diete wg wieku korygowanego? My jeszcze mamy troche czasu, poki co chlopcy jedynie cycka ciagna ale warto wiedziec

ja czekałam wieku korygowanego, i myślę,że dobrze zrobiłam.

buziaczekk · 2012-01-15, 22:20

My wprowadzalismy pokarmy stale normalnie wg daty urodzenia. Ale nie wiem jak to jest z tymi bardzo wczesnymi wczesniakami z problemami. O tym to juz chyba lekarz musi zadecydowac.
Z tego co wiem to wiek koryguje sie tylko w rozwoju psycho-ruchowym do 3 roku zycia. Ale przewaznie wczesniaki wczesniej doganiaja rowiesnikow.
Mojemu mlodemu korygowalismy wiek o te 6 tygodni bo dlugo nic nie robil a jak robil to wszystko pozno. Chodzic zaczal w wieku 15 miesiecy i wszyscy mowili ze to z powodu wczesniactwa. Ale teraz majac porownanie z corka urodzona w terminie to jednak to nie do konca tak jest bo ona jeszcze pozniej wszystko robila. Nawet na rehabilitacje pol roku chodzilismy tak profilaktycznie zeby ja troche rozruszac i pocwiczyc. Za 3 dni konczy 14 m-cy a jeszcze sama nie chodzi. Tez pewnie tak samo jak brat bedzie chodzila w wieku 15 m-cy albo i pozniej. A moj wczesniak bardzo szybko dogonil rowniesnikow a nawet przegonil

bo i waga i wzrostem jest do przodu. Rozwojem tez.

Ja nawet nie wiem jaka metoda byla rehabilitowana moja mala teraz. Nawet nie zapytalam. Ale chyba tez mieszanie.

mordoklejka83 · 2012-01-16, 10:47

Jak Artur skończył 4 miesiące do dałam mu 4-5 łyżeczki jabłka - niestety wieczorem był bardziej marudny niż zazwyczaj, chociaż miewał też wcześniej takie płaczliwe wieczory m.in. z powodu kolki, więc do końca nie wiem czy to z powodu tych jabłek był taki marudny. Powiedziałam to pediatrze i ten stwierdził, że najlepiej poczekać do 4 m.ż. wieku skorygowanego. Mój synek jeśli chodzi o rozwój to właśnie teraz zachowuje się jakby miał 3 miesiące, czyli ten miesiąc jest w tyle, nie ma co ukrywać. Na dodatek to napięcie mięśniowe bardzo go hamuje, ciągle zaciśnięte piąstki przeszkadzają mu w schwytaniu jakichkolwiek przedmiotów i leżeć na brzuszku też nie potrafi tak jak powinien to 4 miesięczny bobas. Ale w tym tygodniu zaczynamy rehabilitację wiec teraz może być już tylko lepiej

glamourous · 2012-01-16, 13:53

Mordoklejko a jak sie twoj snek zachowuje na brzuszku? Bo moi przez to napiecie chyba unosza sie bardzo wysoko opierajac na przedramionach, czasem dloniach a nawet i bez oparcia potrafia lebki zadrzec i tak w c sie wyginac
Ciekawa jestem ile taka terapia potrwa

mordoklejka83 · 2012-01-16, 20:36

Cytat:

Napisane przez glamourous

Mordoklejko a jak sie twoj snek zachowuje na brzuszku? Bo moi przez to napiecie chyba unosza sie bardzo wysoko opierajac na przedramionach, czasem dloniach a nawet i bez oparcia potrafia lebki zadrzec i tak w c sie wyginac
Ciekawa jestem ile taka terapia potrwa

Mój synek leżąc na brzuchu ma ręce wyprostowane wzdłuż ciała i wysoko unosi główkę i nóżki do góry, wygląda to jak taka kołyska. Ale ja pod paszki wkładam mu zwinięty w rulon kocyk i wtedy on tych rączek nie ma jak cofnąc wzdłuż ciała i sobie nawet nieźle wtedy radzi... tylko te nóżki mu idą nadal w górę. Nie wiem ile bedzie rehabilitowany, na razie mamy skierowanie na 6 rehabilitacji po pół godziny metodą Vojta. Później mamy wizytę w poradni rehabilitacyjnej i u neurologa i pewnie wtedy zapadnie decyzja co dalej?

rumianek79 · 2012-01-16, 21:00

Cytat:

Napisane przez glamourous

Mordoklejko a jak sie twoj snek zachowuje na brzuszku? Bo moi przez to napiecie chyba unosza sie bardzo wysoko opierajac na przedramionach, czasem dloniach a nawet i bez oparcia potrafia lebki zadrzec i tak w c sie wyginac
Ciekawa jestem ile taka terapia potrwa

Myślę, że to dość indywidualna sprawa z trwaniem terapii. Z tego co wiem z rozmów z różnymi rodzicami wcześniaków to terapię prowadzi się zazwyczaj do momentu, aż dziecko zacznie raczkować. Tak jest z Vojtą, więc podejrzewam, że z Bobathami podobnie. Jednak to są tylko jakieś zasłyszane informacje, sama jeszcze z Alą ćwiczę i ćwiczyć będę długo a Natka powoli zaczyna fokować więc oficjalnie mamy zgodę na zaprzestanie rehabilitacji.

buziaczekk · 2012-01-17, 22:42

Mnie tez powiedziano teraz przy malej jak chodzilismy na rehabilitacje ze az zacznie raczkowac to do tego momentu potrwa rehabilitacja. Zaczela raczkowac i nic...chodzilismy dalej bo ciagle sobie cos wymyslali (na sile) i powiedzieli ze jak zacznie chodzic to wtedy zakonczymy itd.

CarmelaSoprano · 2012-01-18, 15:51

Podczytuje, podczytuje...pora sie ujawnic

Moja córka urodzona w 35:
Sara 2760g 49 cm

Zaczeły mi sie saczyc wody, trafiłam na patologie po 2 dniach wywołali poród. W szpitalu w sumie byłyśmu 19dni przez zakażenie u małej układu moczowego. Sarenka ma też powiększkone miedniczki nerkowe- o tyum wiedzieliśmy jak jeszcze w brzuchu była, a miesiąc po porodzie doszła kamica nerkowa.
Była asymetria ale chodzimy na reh. i juz prawie jest ok.
Obroty, pełzanie to pikuś, nooo ale za 2 dni 7 miechów nam stuknike

Z Bella znam sie z naszego mamusiowego wątku, o Amelce poczytałam też w poczekalni.

Paula__22 · 2012-01-19, 12:55

Ja też chciałabym do was dołączyć. Danielek urodził się 12.10.2011, w 33 tc, w:2100, 49 cm, Apgar 6,4,7,7. W szpiatlu spędziliśmy 22 dni, z czego 14 na intensywnej terapi a resztę na wcześniakch. Obecnie mały waży już 4800, karmię go ściąganym mlekiem. Rozwojowo na razie ok, ale walczymy z anemią mały miał przetaczaną krew w szpitalu i niestety jeżeli się nie poprawią wyniki to czeka nas następna transfuzja, dostaje 15mg żelaza dziennie.

ptysza · 2012-01-19, 14:41

witam nowe mamusie

co do rehabilitacji - to nam powiedziala neurolog, ze przynajmniej jak zacznie chodzic przy meblach, no i chodzi juz, ale nadal rehabilitujemy - bardzo ufam naszej rehabilitantce, duzo mi tlumaczy z czym jest jeszcze problem, co powinna poprawic - mysle ze u nas to potrwa do momentu samodzielnego chodzenia

bardziej ufam jej niz niby dobrej neurolog do ktorej chodzimy, bo nie oszukujmy sie neurolog widzi dziecko chwilke, nie jest w stanie wylapac wszystkiego - nasza rehabilitantka wie kiedy emilka ma gorszy dzien, a kiedy cos jest nie tak - i trezba jeszcze nad tym popracowac

Paula_22
przykro mi z powodu anemii, jakie zelazo podajecie? mysmy tez mieli transfuzje, ale tylko 2
na ferrum lek (? chyba tak sie to nazywalo) nie bylo poprawi i sciagalismy z niemiec takie kropelki z zelazem - poprawa byla duza, no i samo to ze tego dawalismy malo, nie tak jak z tym syropem
nie pamietam nazwy, ale jakbys chciala to ci poszukam

mordoklejka83 · 2012-01-19, 16:50

niestety w poniedziałek dowiedziałam się, że rehabilitacje w Centrum Zdrowia Matki Polki zostały odwołane bo NFZ nie podpisało ze szpitalem kontraktu

Zapisaliśmy się na rehabilitacje do innej przychodni, ale tam pierwszy wolny termin jest 6 lutego... na dodatek ostrzegli nas, że tam tez rehabilitacje mogą być odwołane! Co się dzieje w tym kraju?!? Musimy iść gdzieś prywatnie... nie będziemy dłużej czekać, przecież czas jest tutaj bardzo ważny.

bella7 · 2012-01-19, 17:40

Cytat:

Napisane przez mordoklejka83

niestety w poniedziałek dowiedziałam się, że rehabilitacje w Centrum Zdrowia Matki Polki zostały odwołane bo NFZ nie podpisało ze szpitalem kontraktu

Zapisaliśmy się na rehabilitacje do innej przychodni, ale tam pierwszy wolny termin jest 6 lutego... na dodatek ostrzegli nas, że tam tez rehabilitacje mogą być odwołane! Co się dzieje w tym kraju?!? Musimy iść gdzieś prywatnie... nie będziemy dłużej czekać, przecież czas jest tutaj bardzo ważny.

A Twój mały urodził sie w ICZMP?
Być może nie doczytałam

mordoklejka83 · 2012-01-19, 17:58

Cytat:

Napisane przez bella7

A Twój mały urodził sie w ICZMP?
Być może nie doczytałam

Tak, mój synek urodził się w ICZMP

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Bella, masz może jakieś namiary na prywatną rehabilitację? Jutro idę do sąsiadki, która ma mi kogoś polecić, ale warto mieć kilka kontaktów.

bella7 · 2012-01-19, 18:06

Ja nie niestety nie jestem z Łodzi.
moje córcie leżały w bloku B na intensywnej terapii wad wrodzonych noworodków i niemowląt.

Znasz panią Beatę?rehabilitantkę

mordoklejka83 · 2012-01-19, 19:10

Cytat:

Napisane przez bella7

Ja nie niestety nie jestem z Łodzi.
moje córcie leżały w bloku B na intensywnej terapii wad wrodzonych noworodków i niemowląt.

Znasz panią Beatę?rehabilitantkę

Nie, niestety nie znam pani Beaty. Mój synek leżał na poziomie "0" nie wiem dokładnie który to był budynek, ale ten sam gdzie miałam cesarkę

bella7 · 2012-01-19, 19:48

Cytat:

Napisane przez mordoklejka83

Nie, niestety nie znam pani Beaty. Mój synek leżał na poziomie "0" nie wiem dokładnie który to był budynek, ale ten sam gdzie miałam cesarkę

prawdopodobnie a raczej na pewno to był blok A

Paula__22 · 2012-01-20, 05:40

Cytat:

Napisane przez ptysza

Paula_22
przykro mi z powodu anemii, jakie zelazo podajecie? mysmy tez mieli transfuzje, ale tylko 2
na ferrum lek (? chyba tak sie to nazywalo) nie bylo poprawi i sciagalismy z niemiec takie kropelki z zelazem - poprawa byla duza, no i samo to ze tego dawalismy malo, nie tak jak z tym syropem
nie pamietam nazwy, ale jakbys chciala to ci poszukam

Ja podaje Actiferol w saszetkach 2x7 mg

rumianek79 · 2012-01-20, 17:48

Witajcie nowe wcześniakowe mamuśki

Moje dziewczyny też miały transfuzje (Alka 8 a Natka 6) ale to nie pomogło. W walce z anemią pomogła erytropoetyna, która zmusiła szpik do produkcji czerwonych krwinek. No a potem tradycyjnie Ferrum w syropie po 30 ml na dobę... Dziewczyny wkrótce skończą 10 miesięcy a po anemii ani śladu. Hgb powyżej 13.

Ptysza do jakiej neurolog chodzicie? My jeździmy do dr. Dołyk ale teraz będziemy musieli znaleźć sobie jakiegoś specjalistę od epilepsji bo od kilkunastu dni Ala ma napady. Po EEG mózgu i konsultacjach neurologicznych wychodzi, że może to być padaczka wczesnodziecięca z napadami zgięciowymi, aczkolwiek neurolog nie był do końca przekonany. Przepisał depakine i spławił. Słyszałaś może o dr. Boehme z czeskiej części Śląska Cieszyńskiego? Ponoć dużo ludzi w Wrocławia do niego jeździ.

ptysza · 2012-01-20, 21:40

Cytat:

Napisane przez rumianek79

Witajcie nowe wcześniakowe mamuśki

Moje dziewczyny też miały transfuzje (Alka 8 a Natka 6) ale to nie pomogło. W walce z anemią pomogła erytropoetyna, która zmusiła szpik do produkcji czerwonych krwinek. No a potem tradycyjnie Ferrum w syropie po 30 ml na dobę... Dziewczyny wkrótce skończą 10 miesięcy a po anemii ani śladu. Hgb powyżej 13.

Ptysza do jakiej neurolog chodzicie? My jeździmy do dr. Dołyk ale teraz będziemy musieli znaleźć sobie jakiegoś specjalistę od epilepsji bo od kilkunastu dni Ala ma napady. Po EEG mózgu i konsultacjach neurologicznych wychodzi, że może to być padaczka wczesnodziecięca z napadami zgięciowymi, aczkolwiek neurolog nie był do końca przekonany. Przepisał depakine i spławił. Słyszałaś może o dr. Boehme z czeskiej części Śląska Cieszyńskiego? Ponoć dużo ludzi w Wrocławia do niego jeździ.

wiesz co, w poniedzialek dopytam u nas na rehabilitacji

wczoraj jak bylysmy z Emilka to wlasnie rehabilitantki rozmwialy i tlumaczyly jakiejs matce ktory lekarz jest najlepszy od epilepsji - zabij mnie nie pamietam nazwiska - ale obiecuje ze zapytam

a my chodzimy prywatnie do jedrzejczyk goral

rumianek79 · 2012-01-20, 22:05

Cytat:

Napisane przez ptysza

wiesz co, w poniedzialek dopytam u nas na rehabilitacji

wczoraj jak bylysmy z Emilka to wlasnie rehabilitantki rozmwialy i tlumaczyly jakiejs matce ktory lekarz jest najlepszy od epilepsji - zabij mnie nie pamietam nazwiska - ale obiecuje ze zapytam

a my chodzimy prywatnie do jedrzejczyk goral

Dzięki ptyszka, będę wdzięczna.

A tak jeszcze uzupełnijąc to nie dr Dołyk nas spławiła tylko inny lekarz. Dr Dołyk jest w tej chwili nieosiągalna więc musieliśmy udać się do kogoś innego. Ale z tego co wiem ona przy epilepsji wymaga aby rodzice konsultowali dziecko u lekarza, który się w tym specjalizuje.

Ptysza jeżeli możesz to dopytaj jeszcze czy te rehabilitantki słyszały o dr Bohme.

ptysza · 2012-01-21, 07:43

Cytat:

Napisane przez Paula__22

Ja podaje Actiferol w saszetkach 2x7 mg

nam neonatolog poleciła ferro sanol - to są krople dostępne w Niemczech, wiem ze dużo wcześniakom pomógł - nasza dostawała na początku ferrum lek w syropie, ale to było straszne, krztusiła się - a tych kropli daje się stosunkowo mało objętościowo

zapytaj lekarza, może to by pomogło Wam

Cytat:

Napisane przez rumianek79

Dzięki ptyszka, będę wdzięczna.

A tak jeszcze uzupełnijąc to nie dr Dołyk nas spławiła tylko inny lekarz. Dr Dołyk jest w tej chwili nieosiągalna więc musieliśmy udać się do kogoś innego. Ale z tego co wiem ona przy epilepsji wymaga aby rodzice konsultowali dziecko u lekarza, który się w tym specjalizuje.

Ptysza jeżeli możesz to dopytaj jeszcze czy te rehabilitantki słyszały o dr Bohme.

ok

ptysza · 2012-01-23, 08:32

rumianku

byłam na rehabilitacji i wypytałam o neurologów
otóż ponoć najlepszym specjalistą we Wrocławiu od epilepsji jest pani doktor Krauze - ponoć ma jakiś sprzęt dobrzy czy coś, i uczył ją ktoś znany

ale ! tak jak one powiedziały - ciężko jest wydawać opinię kto zna się na tym lepiej, bo chwalić danego lekarza będą ci rodzice, których dziecko dostało od razu dobre leki - na zasadzie dobrze dobrane

co do tego Czecha - opowiadały mi o dzieciach, które u nich ćwiczą/ćwiczyły i miały bardzo ciężkie napady padaczkowe i jakoś lekarze z Wrocławia mieli problemy z opanowaniem tego, a ten lekarz bardzo szybko dawał z tym radę

więc reasumując - jeśli macie możliwości do niego jeździć to ja bym chyba od razu tam się kierowała

rumianek79 · 2012-01-24, 08:34

Cytat:

Napisane przez ptysza

rumianku

byłam na rehabilitacji i wypytałam o neurologów
otóż ponoć najlepszym specjalistą we Wrocławiu od epilepsji jest pani doktor Krauze - ponoć ma jakiś sprzęt dobrzy czy coś, i uczył ją ktoś znany

ale ! tak jak one powiedziały - ciężko jest wydawać opinię kto zna się na tym lepiej, bo chwalić danego lekarza będą ci rodzice, których dziecko dostało od razu dobre leki - na zasadzie dobrze dobrane

co do tego Czecha - opowiadały mi o dzieciach, które u nich ćwiczą/ćwiczyły i miały bardzo ciężkie napady padaczkowe i jakoś lekarze z Wrocławia mieli problemy z opanowaniem tego, a ten lekarz bardzo szybko dawał z tym radę

więc reasumując - jeśli macie możliwości do niego jeździć to ja bym chyba od razu tam się kierowała

Dzięki Ptyszka

Cudem udało mi się dodzwonić do tego czeskiego neurologa. termin wyznaczyli nam na 5 marca ale godzinę później w skrzynce znalazłam maila, że ktoś odwołał wizytę i jedziemy w najbliższy czwartek. A dziś umówiliśmy się z neurochirurgiem, żeby sprawdził zastawkę i ew. jutro przyjął nas na oddział na TK główki.

A o doktor Krause poczytałam sobie i gdyby ten termin na 5 marca pozostał to dobijałabym się do niej.

ptysza · 2012-01-24, 11:49

Cytat:

Napisane przez rumianek79

Dzięki Ptyszka

Cudem udało mi się dodzwonić do tego czeskiego neurologa. termin wyznaczyli nam na 5 marca ale godzinę później w skrzynce znalazłam maila, że ktoś odwołał wizytę i jedziemy w najbliższy czwartek. A dziś umówiliśmy się z neurochirurgiem, żeby sprawdził zastawkę i ew. jutro przyjął nas na oddział na TK główki.

A o doktor Krause poczytałam sobie i gdyby ten termin na 5 marca pozostał to dobijałabym się do niej.

super! bardzo się cieszę, napisz potem jak wizyta

rumianek79 · 2012-01-27, 20:32

Cytat:

Napisane przez ptysza

super! bardzo się cieszę, napisz potem jak wizyta

Wczoraj byliśmy u dr Boehm w czeskim Cieszynie. Zrobił na nas wrażenie ogromne, pozytywne. Przede wszystkim samo badanie EEG nie było dla Ali stresujące. Nie musiała spać, mąż trzymał ją na ręku a ja śpiewałam jej kołysanki. Ala była spokojna, nie wierciła się, nie płakała.

Później doktor przeprowadził z nami bardzo szczegółowy wywiad, wszystko tłumaczył na czeski a sekretarka wklepywała w komputer. Następnie zbadał Alę i zaczęliśmy rozmawiać. Otóż EEG nie pozostawia wątpliwości: Ala ma padaczkę z napadami zgięciowymi. W jej mózgu praktycznie są ciągłe wyładowania. Niestety bez depakiny ani rusz dalej. Poza tym dostaliśmy suplementy i dalsze zalecenie, które rozmijają się z zaleceniami naszych polskich lekarzy. Nie wiem co robić, nie wiem co myśleć

2012-01-14, 18:45	#91
mordoklejka83 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 17	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Kiedy zaczęłyście rozszerzać dietę swoim wcześniakom? Mój synek skończył 4 miesiące ale na razie zagęszczam mu tylko mleko kleikiem bo nie najada się samym mlekiem. A co do innych potraw typu jabłuszko, marchewka to czekam aż Artur skończy 4 miesiące życia korygowanego. Wy też tak robicie? Mnie tak polecił pediatra.

2012-01-14, 18:57	#92
glamourous Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek Wiadomości: 12 932	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) O wlasnie podpinam sie pod pytanie, czy wczesniakom sie rozszerza diete wg wieku korygowanego? My jeszcze mamy troche czasu, poki co chlopcy jedynie cycka ciagna ale warto wiedziec __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose

2012-01-14, 19:14	#93
ptysza Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 550	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) ja zaczynalam wprowadzac nowe pokarmy wg wieku urodzeniowego, ale nic z tego nie wyszlo - w praktyce zaczynala tolerowac poszczegolne produkty wg wieku skorygowanego __________________ Emilka - moje małe wielkie szczęście 1000 gram 37 cm 29 tydzień ciąży

2012-01-14, 20:12	#94
P0P70 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 5 351	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Teoretycznie powinno się zacząć wg urodzenia. Co nie jest fatwe jak się dość wcześnie urodzi. My zaczynaliśmy tak pośrednio i nie były to duże porcje na początku. Konsultowalismy się z nasza lekarka w tym temacie. Chyba mieliśmy ok. Miesięczny poślizg w stosunku do urodzenia. Przypominam ze mój wczesniak urodził się 3 m- ce za wcześnie. __________________ Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

2012-01-14, 20:30	#95
rumianek79 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 635	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Witaj Glam Nasz początek z wprowadzaniem posiłków był dość wczesny ale to ze względu na dużą anemię. Neonatolog zalecił jak najszybciej wprowadzać zupki z mięsem, żeby dziewczyny zaczęły przyswajać żelazo z pożywienia. Szło opornie ale nie było wyjścia. Teraz mają 9,5 miesiąca (7 korygow.) i zaczynamy włączać kaszki. A co do Vojty to rzeczywiście dla kogoś, kto dopiero zaczyna może to wyglądać dość drastycznie. Ale można się przyzwyczaić, mówię tu o mamie jak i o dziecku. Z czasem dziecko przestaje protestować i zaczyna współpracować. My ćwiczymy systemem mieszanym, tzn. zaczynamy masażem, odrabiamy swoje z Vojty a na koniec lecimy Bobathami, Castillo-Moralesem no i ćwiczeniami na piłce. O ile na początku Ala zawsze płacze, o tyle ćwiczenia kończymy w dobrych humorach.

2012-01-15, 22:20	#97
buziaczekk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 5 284	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) My wprowadzalismy pokarmy stale normalnie wg daty urodzenia. Ale nie wiem jak to jest z tymi bardzo wczesnymi wczesniakami z problemami. O tym to juz chyba lekarz musi zadecydowac. Z tego co wiem to wiek koryguje sie tylko w rozwoju psycho-ruchowym do 3 roku zycia. Ale przewaznie wczesniaki wczesniej doganiaja rowiesnikow. Mojemu mlodemu korygowalismy wiek o te 6 tygodni bo dlugo nic nie robil a jak robil to wszystko pozno. Chodzic zaczal w wieku 15 miesiecy i wszyscy mowili ze to z powodu wczesniactwa. Ale teraz majac porownanie z corka urodzona w terminie to jednak to nie do konca tak jest bo ona jeszcze pozniej wszystko robila. Nawet na rehabilitacje pol roku chodzilismy tak profilaktycznie zeby ja troche rozruszac i pocwiczyc. Za 3 dni konczy 14 m-cy a jeszcze sama nie chodzi. Tez pewnie tak samo jak brat bedzie chodzila w wieku 15 m-cy albo i pozniej. A moj wczesniak bardzo szybko dogonil rowniesnikow a nawet przegonil bo i waga i wzrostem jest do przodu. Rozwojem tez. Ja nawet nie wiem jaka metoda byla rehabilitowana moja mala teraz. Nawet nie zapytalam. Ale chyba tez mieszanie. Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2012-01-15 o 22:22

2012-01-16, 10:47	#98
mordoklejka83 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 17	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Jak Artur skończył 4 miesiące do dałam mu 4-5 łyżeczki jabłka - niestety wieczorem był bardziej marudny niż zazwyczaj, chociaż miewał też wcześniej takie płaczliwe wieczory m.in. z powodu kolki, więc do końca nie wiem czy to z powodu tych jabłek był taki marudny. Powiedziałam to pediatrze i ten stwierdził, że najlepiej poczekać do 4 m.ż. wieku skorygowanego. Mój synek jeśli chodzi o rozwój to właśnie teraz zachowuje się jakby miał 3 miesiące, czyli ten miesiąc jest w tyle, nie ma co ukrywać. Na dodatek to napięcie mięśniowe bardzo go hamuje, ciągle zaciśnięte piąstki przeszkadzają mu w schwytaniu jakichkolwiek przedmiotów i leżeć na brzuszku też nie potrafi tak jak powinien to 4 miesięczny bobas. Ale w tym tygodniu zaczynamy rehabilitację wiec teraz może być już tylko lepiej

2012-01-16, 13:53	#99
glamourous Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek Wiadomości: 12 932	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Mordoklejko a jak sie twoj snek zachowuje na brzuszku? Bo moi przez to napiecie chyba unosza sie bardzo wysoko opierajac na przedramionach, czasem dloniach a nawet i bez oparcia potrafia lebki zadrzec i tak w c sie wyginac Ciekawa jestem ile taka terapia potrwa __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose

2012-01-17, 22:42	#102
buziaczekk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 5 284	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Mnie tez powiedziano teraz przy malej jak chodzilismy na rehabilitacje ze az zacznie raczkowac to do tego momentu potrwa rehabilitacja. Zaczela raczkowac i nic...chodzilismy dalej bo ciagle sobie cos wymyslali (na sile) i powiedzieli ze jak zacznie chodzic to wtedy zakonczymy itd.

2012-01-18, 15:51	#103
CarmelaSoprano Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: trójmiasto Wiadomości: 3 901	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Podczytuje, podczytuje...pora sie ujawnic Moja córka urodzona w 35: Sara 2760g 49 cm Zaczeły mi sie saczyc wody, trafiłam na patologie po 2 dniach wywołali poród. W szpitalu w sumie byłyśmu 19dni przez zakażenie u małej układu moczowego. Sarenka ma też powiększkone miedniczki nerkowe- o tyum wiedzieliśmy jak jeszcze w brzuchu była, a miesiąc po porodzie doszła kamica nerkowa. Była asymetria ale chodzimy na reh. i juz prawie jest ok. Obroty, pełzanie to pikuś, nooo ale za 2 dni 7 miechów nam stuknike Z Bella znam sie z naszego mamusiowego wątku, o Amelce poczytałam też w poczekalni. __________________ W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy Sarenka zębole Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów. Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.

2012-01-19, 12:55	#104
Paula__22 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Biskupice Melsztyńskie Wiadomości: 424	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Ja też chciałabym do was dołączyć. Danielek urodził się 12.10.2011, w 33 tc, w:2100, 49 cm, Apgar 6,4,7,7. W szpiatlu spędziliśmy 22 dni, z czego 14 na intensywnej terapi a resztę na wcześniakch. Obecnie mały waży już 4800, karmię go ściąganym mlekiem. Rozwojowo na razie ok, ale walczymy z anemią mały miał przetaczaną krew w szpitalu i niestety jeżeli się nie poprawią wyniki to czeka nas następna transfuzja, dostaje 15mg żelaza dziennie. __________________ Nasze małe cuda ... Mateuszek i Danielek http://suwaczki.slub-wesele.pl/20060617310123.html" http://suwaczki.maluchy.pl/li-28264.png http://s4.suwaczek.com/201110121756.png

2012-01-19, 14:41	#105
ptysza Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 550	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) witam nowe mamusie co do rehabilitacji - to nam powiedziala neurolog, ze przynajmniej jak zacznie chodzic przy meblach, no i chodzi juz, ale nadal rehabilitujemy - bardzo ufam naszej rehabilitantce, duzo mi tlumaczy z czym jest jeszcze problem, co powinna poprawic - mysle ze u nas to potrwa do momentu samodzielnego chodzenia bardziej ufam jej niz niby dobrej neurolog do ktorej chodzimy, bo nie oszukujmy sie neurolog widzi dziecko chwilke, nie jest w stanie wylapac wszystkiego - nasza rehabilitantka wie kiedy emilka ma gorszy dzien, a kiedy cos jest nie tak - i trezba jeszcze nad tym popracowac Paula_22 przykro mi z powodu anemii, jakie zelazo podajecie? mysmy tez mieli transfuzje, ale tylko 2 na ferrum lek (? chyba tak sie to nazywalo) nie bylo poprawi i sciagalismy z niemiec takie kropelki z zelazem - poprawa byla duza, no i samo to ze tego dawalismy malo, nie tak jak z tym syropem nie pamietam nazwy, ale jakbys chciala to ci poszukam __________________ Emilka - moje małe wielkie szczęście 1000 gram 37 cm 29 tydzień ciąży

2012-01-19, 16:50	#106
mordoklejka83 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 17	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) niestety w poniedziałek dowiedziałam się, że rehabilitacje w Centrum Zdrowia Matki Polki zostały odwołane bo NFZ nie podpisało ze szpitalem kontraktu Zapisaliśmy się na rehabilitacje do innej przychodni, ale tam pierwszy wolny termin jest 6 lutego... na dodatek ostrzegli nas, że tam tez rehabilitacje mogą być odwołane! Co się dzieje w tym kraju?!? Musimy iść gdzieś prywatnie... nie będziemy dłużej czekać, przecież czas jest tutaj bardzo ważny.

2012-01-19, 18:06	#109
bella7 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 5 507	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Ja nie niestety nie jestem z Łodzi. moje córcie leżały w bloku B na intensywnej terapii wad wrodzonych noworodków i niemowląt. Znasz panią Beatę?rehabilitantkę __________________ Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r.

2012-01-20, 17:48	#113
rumianek79 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 635	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) Witajcie nowe wcześniakowe mamuśki Moje dziewczyny też miały transfuzje (Alka 8 a Natka 6) ale to nie pomogło. W walce z anemią pomogła erytropoetyna, która zmusiła szpik do produkcji czerwonych krwinek. No a potem tradycyjnie Ferrum w syropie po 30 ml na dobę... Dziewczyny wkrótce skończą 10 miesięcy a po anemii ani śladu. Hgb powyżej 13. Ptysza do jakiej neurolog chodzicie? My jeździmy do dr. Dołyk ale teraz będziemy musieli znaleźć sobie jakiegoś specjalistę od epilepsji bo od kilkunastu dni Ala ma napady. Po EEG mózgu i konsultacjach neurologicznych wychodzi, że może to być padaczka wczesnodziecięca z napadami zgięciowymi, aczkolwiek neurolog nie był do końca przekonany. Przepisał depakine i spławił. Słyszałaś może o dr. Boehme z czeskiej części Śląska Cieszyńskiego? Ponoć dużo ludzi w Wrocławia do niego jeździ.

2012-01-23, 08:32	#117
ptysza Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 550	Dot.: Mamy wcześniaków-Łączmy się :) rumianku byłam na rehabilitacji i wypytałam o neurologów otóż ponoć najlepszym specjalistą we Wrocławiu od epilepsji jest pani doktor Krauze - ponoć ma jakiś sprzęt dobrzy czy coś, i uczył ją ktoś znany ale ! tak jak one powiedziały - ciężko jest wydawać opinię kto zna się na tym lepiej, bo chwalić danego lekarza będą ci rodzice, których dziecko dostało od razu dobre leki - na zasadzie dobrze dobrane co do tego Czecha - opowiadały mi o dzieciach, które u nich ćwiczą/ćwiczyły i miały bardzo ciężkie napady padaczkowe i jakoś lekarze z Wrocławia mieli problemy z opanowaniem tego, a ten lekarz bardzo szybko dawał z tym radę więc reasumując - jeśli macie możliwości do niego jeździć to ja bym chyba od razu tam się kierowała __________________ Emilka - moje małe wielkie szczęście 1000 gram 37 cm 29 tydzień ciąży

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)