Piękna opalenizna :))

[...:::chin:::...]

a ja poleze na slonku godzinke i od razu jestem brazowiutka (dzieki karnacji), a zeby wmocnic efekt moge polecic zwykla oliwke,lub nawet olej (o ile nie jestescie bardzo jasne z natury, bo wtedy mozecie sie spalic)

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez Smoczyca

To proste - opalając się w ruchu opalasz się wolniej. I zdrowiej przede wszystkim. Opalenizna zdobyta w ruchu jest wolniejsza, ale bardziej równomierna. Wystawianie się plackiem - pomijając już kwestię zdrowia - opalasz sie szybciej, ale taka opalenizna szybciej też się złuszcza.

własnie laska jesteś w błędzie. W ruchu opalamy sie szybciej bo sie pocimy rozumiesz?? a plackiem mozesz leżec cały dzień i nie opalisz sie tak jak np. zbierając 2 godziny truskawki na szczerym polu

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez ...:::chin:::...

a ja poleze na slonku godzinke i od razu jestem brazowiutka (dzieki karnacji), a zeby wmocnic efekt moge polecic zwykla oliwke,lub nawet olej (o ile nie jestescie bardzo jasne z natury, bo wtedy mozecie sie spalic)

ja tez sie zmaruje tylko olejem, leże 1-1.5 godzinki góra.

[agabil1]

Napisane przez ...:::chin:::...

a ja poleze na slonku godzinke i od razu jestem brazowiutka (dzieki karnacji), a zeby wmocnic efekt moge polecic zwykla oliwke,lub nawet olej (o ile nie jestescie bardzo jasne z natury, bo wtedy mozecie sie spalic)

gratuluję ''mądrego'' podejścia. Będziesz tego bardzo żałować już za kilka lat

[Sathi]

Nie ma to jak olej i smażyć się na słońcu, jak frytki w kfc.
zadziwia mnie myślenie niektórych osób.....

[paulinka_vel_paulinka]

ja właśnie leże na słoneczku...chciałam się troszkę opalić a coby mi się nie nudziło komputerek wziełam swoją drogą mamcia moja ostatnio widziała w TV reportaż w którym dermatolog przestrzegał przed tabletkami capivitu sun....że w połączeniu ze słońcem coś tam powodują. Może któraś z was się lepiej orientuje o co chodzi ??? bo nie wiem czy nie przestać brać ??

[Sovilo]

Napisane przez Sathi

Nie ma to jak olej i smażyć się na słońcu, jak frytki w kfc.
zadziwia mnie myślenie niektórych osób.....

Powiedzcie o co właściwie chodzi z tym olejem... nigdy tak jeszcze nie robiłam, bo kojarzy mi sie to z kurczakiem w piekarniku ale wiem, ze niktóre dziewczyny opowiadały własnie, że na ładną opaleniznę polewały się wodą(to rozumiem), ale olej/oliwka? na jakiej zasadzie to działa?

[natii4]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

ja właśnie leże na słoneczku...chciałam się troszkę opalić a coby mi się nie nudziło komputerek wziełam swoją drogą mamcia moja ostatnio widziała w TV reportaż w którym dermatolog przestrzegał przed tabletkami capivitu sun....że w połączeniu ze słońcem coś tam powodują. Może któraś z was się lepiej orientuje o co chodzi ??? bo nie wiem czy nie przestać brać ??

Też bym chciała wiedzieć Jestem ciekawa co to za program. Capivitu nie da się przedawkować tak łatwo-tego zwykłego,a niby Capitiv Sun ma jakieś szkody wywoływać

[syla-78]

O co chodzi z olejem, to też za bardzo nie wiem. Może, że skóra jest tłusta i bardziej przyciąga słońce, podobnie jak woda, która działa jak soczewka ( czy jakoś tak, w każdym razie cholernie niezdrowe). Co do tabletek z beta karotenem, ja biorę Solarvitę, jedną kapsułkę dzienne. Wydaje mi się, że z tym przedawkowaniem to chodzi o to, że oprócz tego, że skóra może przybrać nieco pomarańczowy odcień, to każde przedawkowanie witamin zwłaszcza rozpuszczalnym w tłuszczach jest szkodliwe, a beta karoten jest prowitaminą wit. A, zatem rozpuszczalną w tłuszczach.
Dziewczyny, nie opalajcie się na żaden cholerny olej, margarynę i inne wynalazki. Jeżeli chcecie coś tłustego to wybierzcie oliwkę z filtrem, ale z tego co widziałm oliwki mają tylko niskie filtry, do SPF5 ( ale mogę się mylić).Jak się ma 16-18 lat to zmarszczki wydają się jakimś kosmosem, czas jednak szybko leci. Mam 28 lat, moja młodsza o 5 lat siostra, i jej młodsze koleżanki, mają już dosyć wyraźne zmarszczko w okolicach oczu ( lubią się opalać oczywiście) Ja nie mam nawet pół mimicznej zmarszczki. Nikt nie daje mi więcej niż 22 lata, częściej 19-20.Może to też zasługa genów, może regularne rysy twarzy, ale umiarkowane dawkowanie słońca na pewno ma duże znaczenie Ja nigdy nie lubiłam się dużo opalć, nie dlatego, że byłam taka "mądra" i wiedziałam, jak wielkie szkody to przynosi. I chyba tylko dlatego dzisiaj moja skóra wygląda dobrze. Ja rozumiem, że jak się człowiek opali to ładniej wygląda, sama nie unikam słońca, ale zawsze używam filtrów, nie smażę się jak frytka i nie leżę w godzinach 11-15. Mam dość ciemną karnację i w parę dni potrafię być brązowa, oplając się po niecałą godzinkę. Pamiętajcie, że szybka opalenizna szybko schodzi. Kiedyś się tak zjarałam na morzem ( filtrem oczywiście, dzisiaj wiem, że był na niski, w trzy dni byłam normalnieie Murzynek. I co z tego, w dwa tygodnie później był zaledwie ślad po niej. O to chodzi, że wszystko jest dla ludzi, na solarium też czasem idę, oczywiście zaczynam od 8 min, kończę na 10-12, chodzę 2-3 razy przed latem ( jak mi się szykuje wesele np. ) i ze 2-3 razy przed sylwestrem, w ciągu roku nie jestem więcej niź 6-7 razy. Czasem widzę kobiety spalone na dziki machoń, niekoniecznie są to młode dziewczyny, widzę panie około 50-stki, i wierzcie mi to wcale nie wygląda seksownie
I nie obrażajcie się dziewczyny na inne wizażanki, że Was straszą, one po prostu chcą dobrze

[CAMILLA11]

To chyba brak tolerancji,nie mozna wiecznie krytykować,doradzać owszem,ale w żadną stronę nie przeginajmy...Słonce mamy tak krotko w roku ,że chyba delikatne wygrzewanie nie zaszkodzi.Filtrow tez mamy duzo do dyspozycji,wiec w czym problem? 7 godzin to lekka przesada,ale wcale-to tez przesada w drugą stronę.Moze należy zrozumiec rownież dziewczyny ,ktore przez cała zimę marzą o słoneczku.Wiele z nas ma ciemną karnację ,zna umiar i nie potrzebuje wiecznych nagonek ,tylko rozsądnych porad. Filtr -100 przytaczany przez filtromaniaczki nie kazdego przekonuje ,a w moim otoczeniu wzbudza "wesołość".Nie wszystkie potrzebują az takiej ochrony,miejmy to na uwadze.A moja przyjaciólka do dzis nie moze sie wyleczyc z samoopalacza ,ktory przez długie stosowanie zrobił jej wiele szkód na ciele.Więc moze nie przesadzajmy z tą mądrością.Stawiajmy raczej na umiar.

[CAMILLA11]

"Nie ma to jak olej i smażyć się na słońcu, jak frytki w kfc.
zadziwia mnie myślenie niektórych osób..... "
"gratuluję ''mądrego'' podejścia. Będziesz tego bardzo żałować już za kilka lat"

to tylko maleńka dawka " uprzejmych odpowiedzi "skłaniających mnie do napisania tego ,patrz j.w.

[CAMILLA11]

Oto porady dermatologa.może sie Wam przydadzą:

"Dr Elżbieta Gołębka, dermatolog/konsultant Nivea Sun.

Dobór właściwego kosmetyku do opalania co roku stwarza problemy. Bardzo przydatny do oceny rodzaju skóry w zależności od jej reakcji na słońce jest podział na tzw. fototypy. Rodzaje karnacji podzielone są na cztery typy na podstawie reakcji skóry na promieniowanie słoneczne w ciągu pierwszych 30 minut przebywania na słońcu w lecie, w klimacie umiarkowanym.

Pamiętaj, że ostrożności nigdy za wiele! Nawet jeśli sklasyfikujesz się się jako typ III lub IV, weź pod uwagę fakt większej wrażliwości skóry na pierwsze promienie słoneczne. Jest to istotne, zwłaszcza gdy z zachmurzonej Polski wyjeżdżasz np. na południe Europy. Wtedy przez pierwsze dni plażowania skóra wymaga wyższych filtrów niż zazwyczaj.

7 zasad bezpiecznego opalania

1. Unikaj wystawiania się na słońce w czasie najsilniejszego nasłonecznienia, między godzinami 11 a 15

2. By ochrona była skuteczna, nie żałuj kosmetyku i nakładaj go grubą warstwą

3. Chroń oczy, nosząc okulary przeciwsłoneczne z filtrami UV

4. Pamiętaj o zabezpieczeniu ust pomadką ochronną o SPF co najmniej 12

5. Nakładaj krem z filtrem około 15-20 minut przed wyjściem na słońce i dodawaj nową warstwę kosmetyku co 3-4 godziny

6. Jeśli stosujesz leki, upewnij się, że nie mają działania fotouczulającego

7. Nie używaj przed opalaniem kosmetyków, które mogą podrażniać skórę, np. perfum lub wód toa"

[chocolate_brown]

Napisane przez CAMILLA11

A moja przyjaciólka do dzis nie moze sie wyleczyc z samoopalacza ,ktory przez długie stosowanie zrobił jej wiele szkód na ciele.Więc moze nie przesadzajmy z tą mądrością.Stawiajmy raczej na umiar.

Jakie to szkody jesli mozna wiedziec? Bo do tej pory wydawalo mi sie ze jedyna wada samoopalaczy jest ta, ze moze wysuszac skore

[suwa89]

opalalam sie 21 czerwsca ok. 4,5 godziny... świetne, użyłam do tego OLEJU do SMARZENIA : D : D Moja skóra sie opala na brązowo, więc jestem brazowiutka jak nic. Powtorze opalanie za tydzień, potem już nad morze jade - lozik, opalenie samo przyjdzie... Pozdrawiam

[natii4]

Napisane przez chocolate_brown

Jakie to szkody jesli mozna wiedziec? Bo do tej pory wydawalo mi sie ze jedyna wada samoopalaczy jest ta, ze moze wysuszac skore

Też jestem ciekawa

Generalnie patrząc na wiek osób, które chwalą się swoimi olejowymi opaleniznami to stwierdzam jedno-młodość idzie w parze z nieodpowiedzialnością

[agabil1]

Napisane przez CAMILLA11

"Nie ma to jak olej i smażyć się na słońcu, jak frytki w kfc.
zadziwia mnie myślenie niektórych osób..... "
"gratuluję ''mądrego'' podejścia. Będziesz tego bardzo żałować już za kilka lat"

to tylko maleńka dawka " uprzejmych odpowiedzi "skłaniających mnie do napisania tego ,patrz j.w.

nie wiem co nieuprzejmego widzisz w mojej wypowiedzi? To dość delikatna reakcja na to że ktoś smaruje sie olejem i smaży niczym przysłowiowy kurczak na ostrym słońcu godzinę i do tego zachęca innych, udziela rad

[mentha]

Napisane przez CAMILLA11

To chyba brak tolerancji,nie mozna wiecznie krytykować,doradzać owszem,ale w żadną stronę nie przeginajmy...Słonce mamy tak krotko w roku ,że chyba delikatne wygrzewanie nie zaszkodzi.Filtrow tez mamy duzo do dyspozycji,wiec w czym problem? 7 godzin to lekka przesada,ale wcale-to tez przesada w drugą stronę.Moze należy zrozumiec rownież dziewczyny ,ktore przez cała zimę marzą o słoneczku.Wiele z nas ma ciemną karnację ,zna umiar i nie potrzebuje wiecznych nagonek ,tylko rozsądnych porad. Filtr -100 przytaczany przez filtromaniaczki nie kazdego przekonuje ,a w moim otoczeniu wzbudza "wesołość".Nie wszystkie potrzebują az takiej ochrony,miejmy to na uwadze.A moja przyjaciólka do dzis nie moze sie wyleczyc z samoopalacza ,ktory przez długie stosowanie zrobił jej wiele szkód na ciele.Więc moze nie przesadzajmy z tą mądrością.Stawiajmy raczej na umiar.

opalalam sie 21 czerwsca ok. 4,5 godziny... świetne, użyłam do tego OLEJU do SMARZENIA : D : D Moja skóra sie opala na brązowo, więc jestem brazowiutka jak nic. Powtorze opalanie za tydzień, potem już nad morze jade - lozik, opalenie samo przyjdzie... Pozdrawiam

To ma być to delikatne opalanie? Camillo, niestety ta instrukcja obsługi "oleju do smarzenia" nie jest czymś wyjątkowym. Może poświęć swoją energię na przeciwdziałanie takim ekscesom, żeby nie powiedzieć: głupocie. Życzę powodzenia. Przyda się, bo jak widzisz ten radosny szczebiocik znalazł się tuż pod Twoim postem z poradami dermatologa.
Nie zauważyłam, by ktoś na forum krytykował dziewczyny które korzystają z uroków lata w sposób, który nie zagraża ich zdrowiu i urodzie. Chyba jesteś trochę przewrażliwiona A to chyba dobrze, że nie ma tutaj zgody na patologie, prawda?

Oznaczenie SPF 100 już dawno nie obowiązuje, obecnie najwyższym faktorem jest 50. Producenci zmienili nazewnictwo, ponieważ stare mylnie sugerowało, jakoby najwyższy filtr dawał stuprocentową ochronę, a tak przecież nie jest.
Na jakość ochrony ma wpływ ilość aplikowanego filtra (żeby uzyskać współczynnik sugerowany przez producenta na opakowaniu, należy nałożyć 2,5 ml na twarz i szyję), ścieranie i wiele innych czynników. Nie widzę w tym nic zabawnego, a nieświadomość tego i wiara, że jakiś kosmetyk może całkowicie zneutralizować wpływ słońca na skórę jest smutna.

[chocolate_brown]

Ja z jednej strony rozumiem ludzi ktorzy chca sie opalic. Ok, maja III lub IV fototyp, slonce im nie szkodzi wiec nie musza uzywac filtra 50+. Mi dermatolog zalecala stabilne filtry ze wzgledu na to, ze robi mi sie duzo pieprzykow, ale nie kazala mi uzywac najwyzszych. Nie opalam sie wcale bo nie lubie, kiedy wychodze na dwor w lecie uzywam Biodermy SPF30 i ok. Nie kazdy musi unikac slonca i smarowac sie SPF50+ ale zeby olej .....

[suwa89]

Napisane przez chocolate_brown

(...) Nie kazdy musi unikac slonca i smarowac sie SPF50+ ale zeby olej .....

No widzisz, na oleju szybciutko się opaliłam na brązowo, w 4 godz., niż mialabym na olejku z filtrem, przez tydzień czasu - co dzień. (już tak testowałam i wiem co pisze) Moim zdaniem na oleju opalanie się jest wporzątku, wiadomo są skutki oparzeń, dla tego trzeba z umiarem, bo każdy ma inny rodzaj skóry, jasna, ciemna... I każdy inaczej się "sparza" . Dla tego przestroga jest wielka, przebywaj na słońcu tylko tyle, ile potrzebuje twoja skóra, bo jak czujesz po 2 godź. że piecze itp, albo widzisz czerwoną skórę, to znaczy że stop na plener opalania. Możesz też zmieszać olej z prawdziwym olejkiem do opalania z faktorem, takie same efekty będą!

[chocolate_brown]

Dziekuje, postoje hehe
A tak na serio to ja nie rozwazam opalania sie z filtrami czy z olejem bo wcale sie nie opalam

[natii4]

Napisane przez suwa89

No widzisz, na oleju szybciutko się opaliłam na brązowo, w 4 godz., niż mialabym na olejku z filtrem, przez tydzień czasu - co dzień. (już tak testowałam i wiem co pisze) Moim zdaniem na oleju opalanie się jest wporzątku, wiadomo są skutki oparzeń, dla tego trzeba z umiarem, bo każdy ma inny rodzaj skóry, jasna, ciemna... I każdy inaczej się "sparza" . Dla tego przestroga jest wielka, przebywaj na słońcu tylko tyle, ile potrzebuje twoja skóra, bo jak czujesz po 2 godź. że piecze itp, albo widzisz czerwoną skórę, to znaczy że stop na plener opalania. Możesz też zmieszać olej z prawdziwym olejkiem do opalania z faktorem, takie same efekty będą!

Na kosmetykach z filtrem opalasz się dłużej,ale za to opaleniza też zostaje na dłużej. Twoja złota myśl jest śmieszna-szczególnie sformułowanie "przebywaj na słońcu tyle ile potrzebuje twoja skóra". Bardzo chciałabym wiedzieć co to znaczy,bo to się ma nijak do tego wszystkiego co wiem na temat słońca i opalania.

[aga01]

Oj Nati, olej słuzy do smażenia więc dziewczyny się smażą

[agnieska]

Napisane przez NaStoLatKa :)

własnie laska jesteś w błędzie. W ruchu opalamy sie szybciej bo sie pocimy rozumiesz?? a plackiem mozesz leżec cały dzień i nie opalisz sie tak jak np. zbierając 2 godziny truskawki na szczerym polu

trochę szacunku do osób starszych i napewno bardziej doświadczonych, bo prawie się pestką udusiłam gdy tą "laskę" przeczytałam. Rozumiem, że jest to forum kobiece, a przekrój wieku jest bardzo szeroki, ale litości

Napisane przez NaStoLatKa :)

ja tez sie zmaruje tylko olejem, leże 1-1.5 godzinki góra.

szkoda słów, dorzuć jeszcze "polecam!"

[Kachulec]

Napisane przez NaStoLatKa :)

własnie laska jesteś w błędzie. W ruchu opalamy sie szybciej bo sie pocimy rozumiesz?? a plackiem mozesz leżec cały dzień i nie opalisz sie tak jak np. zbierając 2 godziny truskawki na szczerym polu

I tak opalasz się najszybciej biegając po plaży czy nawet chodząc albo bawiąc się w wodzie. Bo słońce odbija się dodatkowo od piasku i wody(z wodą to jeszcze jest tak,że kropelki na naszej skórze są jak soczewka).
Ale moim zdaniem forma opalania czy to plackiem na plaży, balkonie etc czy w ruchu jest sprawą indywidualną. Co kto woli. Ja nie umiem wysiedzieć więc zawsze opalam się w ruchu. inmaczej nie umiem

[jamajka1987]

Czesc nie wiem czy w dobrym miejscu zadalam to pytanie ale nigdzie nie moglam znalezc czegos podobnego-moim problemem jest to ze nie moge za zadne skarby opalic dekoltu,szyi ani rak(no je moze odrobinke) ani w solarium ani na sloncu.Blagam pomozcie mi.Nie chce kolejnego lata spedzic do polowy biala! Z gory bardzo dziekuje

[agnieska]

są samoopalacze

[(:Weroniczka:)]

Napisane przez jamajka1987

Czesc nie wiem czy w dobrym miejscu zadalam to pytanie ale nigdzie nie moglam znalezc czegos podobnego-moim problemem jest to ze nie moge za zadne skarby opalic dekoltu,szyi ani rak(no je moze odrobinke) ani w solarium ani na sloncu.Blagam pomozcie mi.Nie chce kolejnego lata spedzic do polowy biala! Z gory bardzo dziekuje

kup sobie przyspieszac opalania

Pamietam jak bylam mlodsza razem z kolezankami wlewalysmy olej(zwykly do smarzenia kotletow itp)do buteleczki po oliwce dla niemowlat(innego wyjscia nie bylo ..przeciez nie poszlybysmy na plaze z olejem w butelce 500ml)i smarowalysmy cale cialo...smarzylysmy sie 2-3 godziny i wracałysmy doslownie CZARNE ...ale co z tego jak to bylo niezdrowe ani dla organizmu ani dla skóry.To byl chyba najwiekszy bład w moim zyciu teraz mam skore taka jabky stara pomarszczona...ehh najgorsze to jest to ze moje kolezanki z upływem lat zdana nie zmieniły i nadal uznaja zasade,,na olej ,,Niestety młodzierz chyba tego nie rozumie ..trzeba dojrzec..Rozmumiem ze ktos chce zobaczyc jak to jest opalic sie na olej i oliwe ale bez przesady nie codziennie po 2-3 h w tygodniu .To jest chore....No ale coz ja tez tak robilam i bardzo tego załuje...Ale niestety nie można cofnąć tego co juz byl.....szkoda...

[Sovilo]

A ja byłam pierwszy raz nad jeziorkiem, więc mimo iz opalac się nie lubię(bo nie lubię nadmiaru słoneczka, tej duchoty i upału) posmarowała się filtrem + 30(biore pigułki, wieć i tak nie mogłabym sie opalać) jestem bardzo zadowolona, bo nic mnie słoneczko nie złapało Myslicie, że ten faktor był odpowiedni ? Mój TŻ nie chciałblokera, bo chciał się zbrązowiec i miejsc gdzie go nie dopadłam moim blokerem miał czerwoen... A potem było:ratuj...

[-Finezja-]

Hej !
Przeczytałam cały wątek i mi szczeka opadła ale mniejsza z tym..Nie kumam tylko tej sprawy z olejem no bo nie sądzę żeby chodziło o zwykły olej ?? Może ja jakaś głupia jestem że nie kapuję tego ale hehe no nie wyobrażam sobie... Są oleje(ki) do opalania ale specjalne ...
Moja koleżanka corocznie jest niesamowicie opalona ale ona opala się na łące koło domu juz w pierwszych płomykach słońca i gdy zaczynają się wakacje ona jest niczym latynoska albo mulatka ale niestety zawdzięcza to tylko wodze (spryskuje się psikaczem do kwiatków...) i nie rozumie ze bedzie wyglądała jak stara raszpla
Ja jestem zimką południową z czego bardzo się cieszę ale mam faktory do 20 zawsze i choć opalam się dość długo bo po 4-5 h to nigdy sie nie czerwienię. Mam domek za miastem i tam nie sposób się jest nie opalić np. przy pracy w ogrodzie czy w truskawkach. Nie rozstaję się z kremem do opalania a potem z balsamem. Potem biorę prysznic i znowu balsamik.
Nigdy bym się nie spryskała wodą w słońu bo to dokładnie działa jak soczewka i potęguje siłę promieni słonecznych.

Mam pytanie:
Moja koleżanka jest bardzo blada. Ma włosy jasny blond z rudymi refleksami i szaro-zielone oczy. Naturalnie jest wręcz biała a chciałaby choć trochę się zbrązowić. Czy to możliwe ? Obie gadałyśmy już o bardzo wysokih faktorach dla tego typu skóry ale zastanawiamy się czy bez "raka" się uda ??

[agnieska]

Finezjo, dobrze czytasz - rzepakowy czy słonecznikowy przelewany do małych buteleczek, żeby sobie obciachu nie narobić...