Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[Kathinna]

Sylwia fajnei, że kota wróciła, jakieś miałam przeczucie, że się wczoraj znajdzie jak pisałaś wieczorem, to myślałam, że właśnie po to i wtedy tak mnie coś naszło, oj wróci dziś i faktycznie

wracam do klecenia preferków

[Emila3000]

: jupi:
Sylwia może faktycznie zamknięta była w garażu i teraz się boi?? Ale fajnie, że kicia wróciła Dzieciaki zaraz ją dopieszczą to lęki znikną.

Zielona na ból brzucha spróbuj jeszcze jakiś leków na ból mięśni, i działaj z prochami jak ból niewielki jest, nie ma co czekać,

[cycol11]

Dzięki dziewczyny w imieniu Koczilli

Zieloniutka właśnie może coś rozkurczowego by ci pomogło - spokojnej podrózy

[magcich]

Sylwia super, że kociak się znalazł
Zielona mi zawsze pomaga czekolada belgijskie na pewno pomogą

Co do bólu kręgosłupa to jest to już choroba cywilizacyjna, nawet jak się rejestrowałam w UP to babka mówiła, że nie ma renty na zwyrodnienie kręgosłupa, bo za dużo osób to dotyka...

Zabieram się dziś za moją największą pracę decu tj taboret zobaczymy co z tego wyjdzie, póki co czeka mnie dużo szlifowania

[Figamaga]

Ale fajnie że kota wróciła A koty są mistrzami w otwieraniu drzwi. Mój wszystkie otwiera, czego świadkiem była Marta

Kurczaki, muszę zrobić nowe rozeznanie co komu na wymiankę. Bo zrobiłam prezent z myślą o Kathinnie, a ona mi tu pisze, że nie lubi panterki. A mój prezent jaki? Oczywiście w panterkę Dobrze, że mam jeszcze parę prac nieozdobionych, to będę kombinować.

Buziaki przesyłam, i lecę robić pranie :/

[magcich]

I ja pozwoliłam sobie wpisać się na preferencyjny

[Kathinna]

Figa nie zmieniaj nic, miało być w ciemno i jak kto kogo widzi widzisz mnie w panterkę, to ja poprosze panterkę

[kicia0940]

Och jak bym pojechała do Belgii, w tym roku mnie nie zaprosili

Napisane przez magcich

Co do bólu kręgosłupa to jest to już choroba cywilizacyjna, nawet jak się rejestrowałam w UP to babka mówiła, że nie ma renty na zwyrodnienie kręgosłupa, bo za dużo osób to dotyka...

Jak to mój trener mówi (a jego mama jest profesorem rehabilitacji), chore miejsce należy obudować mięśniami. Nie ma kregosłup dookoła mięśni, to nie ma go co trzymać w pione. Wygina się we wszystkie strony, pstryk i wyleciał dysk. To samo łąkotka. Lata sobie luźno fik i wyskoczyła a jak by były mięśnie to by ją trzymały.
Zapraszam dzisiaj na sport z kicią

Jak jest hasło pijemy kawkę, jemy iasteczko albo winko, to tłumy a dzisiaj sprawdzimy nowe hasło:
Dzisiaj sie sportujemy

Sport w pracy przy krzesełku lub na przystanku autobusowym (to wersja którą uprawiam):
- Jedna nózka do tyłu i unosimy nad ziemię (2-3cm), spinamy pupę i powtarzamy 20 razy, potem druga strona, a
- potem noga w bok i też do góry 2-3 cm i po 20 na kazdą stronę
To ćwiczenia na pupę, wiecie jaki efekt

[magcich]

Kiciu zgadzam się z Tobą w 100%
Ja zbieram się do kijków odstawiłam je jak zrobiło się zimno, ale pomału zaczyna mi tego brakować.
Jeśli chodzi o kręgosłup to też bardzo ważne jest w jakich butach chodzimy i ile waży nasza torebka
Jak się już tak wymądrzam to zwróćcie uwagę też jak wstajecie, większość wstaje od razu i z tzw brzucha czyli podnoszą się z leżenia na wznak co bardzo obciąża kręgosłup. Należy najpierw się poprzeciągać obrócić na bok i odpychając się z łokcia wstać. Ale namieszałam
Nie wiem czy coś z tego zrozumiałyście, ale znalazłam filmik jak wstawać poprawnie klik

[Figamaga]

Ja jestem za sportowym dniem!!!
Kicia z Magdą dobrze radzą. Mi też rehabilitant powtarzał - podstawa to mięśnie. Dlatego jeżdżę sobie na rowerku, od czasu do czasu pływam. Teraz w zimie sobie tańczę jak umiem

Kasia, Ty się tak nie dopraszaj, bo dostaniesz jeszcze znienawidzone motywy w wersji podwójnej :p

I trzymajcie kciuki, zaraz jadę na interwencję, a zapowiada się naprawdę ciężko.

[Emila3000]

Zebropanterke

[zielona butelka]

Ja się odmeldowuje babuszki. Zaraz kicamy na lotnisko.
Ach, draka dziś mała była urlopowa, zresztą się spodziewałam, tak jak wam pisałam rano, tylko cios przyszedł z trochę innej strony. Nie wchodząc w szczegóły, była mała awanturka, która skończyła się na szczęście, natomiast niesmak pozostał, głównie mi.
Cel osiągnięty, Londyn w kwietniu.
Miłego dzionka!!

[Kathinna]

Dobrze, że nie panterkodzillę

ja tylko mówię, że wymianka miała być w ciemno i nikt nie ma planów zmieniać jak już ma coś dla mnie o! Tyle

[anula3333]

Sylwia dobrze , że kotka wróciła i rodzina szczęśliwa, kot pewnie też

[zielona butelka]

A z tą kathinną to widzę będzie zawsze problem: Cytat z wątka z preferencjami: "nielubiane motywy : serduszka, wszelkie słitaśności, anioły" Nooooo, to dziękuję Ci bardzo za utrudnienie pracy, chyba zacznę się przyzwyczajać, że z Kathiną mam zawsze jakieś przeboje!!!

[Kathinna]

no ale co ja poradzę, że ja taki mało kobiecy typ jestem i nie lubię takich rzeczy ale jak już mówiłam słać co jest a nie wydziwiać

[kicia0940]

Wiedziałam że entuzjazmu do sportu nie bedzieNo tak nie ma jak to ćwiczyc łapkę podnosząc kęsy widelcem do buzi

Figa, ale jeżdżenie na rowerze na kręgosłup nie pomoże. Mój małż od paru lat próbuje brzuch zrzucić na rowerze, jeździ codzienne po 10km i nic. Ja mam lepsze efekty na brzuchu ze śmiania sie z niego

Super Cycolku, że kocica wróciła. Strasznie jest milusińska. pewnie ją ktoś na strychu lub w komorce zamkną.

[poppy]

Ja ćwiczyłam regularnie pilates. A potem klops, pracowałam nieregularnie w ciągu dnia i nie miałam jak wygryźć godzinki dziennie o rozsądnej porze. A teraz... jakoś nie mogę się przemóc...

[kaj07]

Ja ciagle mówię:czas zacząć ćwiczyć,kijkować czy też inności,no i mówię,
Kijaszki są,organizacji brak
Marzę o wakacjac w górach-kocham góry,pewnie tak jak wy morzem.

[cycol11]

Właśnie skończyłam sport podnoszenia widelca do buzi a teraz parę chwil błogiego lenistwa

[poppy]

Ja codziennie wykonuję wymachy kończyn górnych i marszobiegi podczas przygotowywania szamki oraz wymachy oburącz z obciążeniem (ładowanie węgla do pieca). Liczy się? A od jutra na tydzień zostanę sama, więc przy obecnej aurze dojdzie mi jeszcze rundka z szuflą wokół domu. Chodnika nie odśnieżam, niech mi skoczą Przyjdzie znajomy żul, to za dychę odśnieży

[Aga Waleria]

Ćwiczenia na kręgosłup są najlepsze - tak prawi mój (przystojny notabene) rehabilitant od tego właśnie odcinka mojego ciała.
Ale mi się nie chce
Wystarczy, że dwa razy w tygodniu razem ze ślubnym chodzimy na kurs tańca (w środę półtorej godzinki i w piątek 3 godzinki) i co dwa tygodnie w soboty chodzimy z dziewczynami do pubu potańczyć (poruszać dupką)

Ale skoro Kicia zarządziła dzień sportowy, to przez godzinkę jak paplałam przez telefon z psiapsiółką to dreptałam w miejscu i napinałam poślady ))


Sylwuś - wiedziałam że kocica się znajdzie!!!!


Zielonka - pamiętaj o nas i przywieź koniecznie pralinki


Magcich jak ja ważę z 70 kilo to moja torebka ze 100 kilo i wszystko w niej jest potrzebne, a im większa tym lepiej (bo więcej rzeczy się w niej zmieści)

A u mnie czwarty tydzień walki z "fachmanami" od zalania (((
Jutro znowu mam wolne, bo po raz drugi będą mi wykuwać kafelki w podłodze.
A teraz pokazuję obiecane fotki mojej łazienki i też dziury w podłodze (a jutro będzie jeszcze większa) już nawet nie wiem czy mam z tego się śmiać czy płakać

[Figamaga]

Aga - trzymaj się! Wiem, że przy takich awariach to dużo siły trzeba aby nie wyjść z siebie

[poppy]

A ja od dzisiaj do poduszki czytam...

[Pupil]

Aguś kochana ja bym ich za tą łazienkę to Trzymaj się ciepło

Agnieszka uważaj na jazdach na przebiegające osiołki Jak zrobisz prawko to zobaczysz jaki świat jest mały jak samej można wszędzie dojechać

[poppy]

A ze Szczawna do Legnicy rzut beretem... uwaga osiołki - kopytka w gotowości! Ale to dopiero jak śniegi puszczą

[kicia0940]

No więc ja dzisiaj poćwiczyłam za Was. Wiedziałam, że tak sie dzień ćwiczeń skończy
Właśnie wróciłam z treningu. Pochodziłam sobie po okapie i poćwiczyłam za Was.
I ja tu narzekam na brak kondycji.

Teraz Was zawstydze. Oprócz 2 treningów po 2 godziny (czastem 3 treningi) ćwicze w domciu. Jak ktoś sie przyzwyczai to ma potrzebę ćwiczyć. Godzinka ćwiczeń, część aerobowych a część siłowych.
I ja tu myślałam że ja jestem leń bo dawniej 4 razy w tygodniu chodziąłm do fitnesu, a teraz robie to samo na lenia w domu, bo mi się nie chce wyjść.

Kijki, to są dla starych babć po 70-tce.
Spinamy pupe spinamy!!

[poppy]

To prawda, jak regularnie się ćwiczy, to wchodzi to w zwyczaj. I mi najtrudniej się zabrać, po 10 minutach rozgrzewki i rozciągania jest już super.

[Terenia18]

Jaki cudowny wieczór miałam, w ramach ćwiczeń sportowych byliśmy
w teatrze Ateneum na "Kabaretto" . Produkował sie Poniedzielski,Artur Andrus - gosciem specjalnym był Stanislaw TYM
oraz aktorzy Zawadzka, Bracyś, Marzena Trybała.
Kiciu droga to były bardzo dobre ćwiczenia mięśni twarzy /choć zmarszczki mimiczne powstają jeszcze większe./:conf used:
Dobranoc teraz to jeszcze odwiedzą wąteczek nasze Nocne Marki.

[poppy]

Zmarszczki mimiczne od śmiechu są urocze