Myślenie, planowanie, staranie, brzuszków głaskanie - DZIDZIUŚ 2012-2015 cz. 6

[zaaaabcia]

Napisane przez blonde_hair

byc moze, ale to raczej nie dotyczy ,,tanich,, lini lotn.

a byc moze

[Today_Tommorow]

Napisane przez blonde_hair

w 36 tyg to juz nawet by na poklad nie wpuscili

A od 28 tyg trzeba miec zaswiadczenie aktualane od lekarza

Blondi wpuscili by, lecialam jakis rok temu z dziewuszka w 35+4 (jak dobrze pamietam), pokazala karte ciazy przy oddaniu bagazy, kazali tylko isc do "customer services" po "kartke" potwierdzajaca co pisze na karcie ciazy (jakby nie umieli przeczytac) i wpuscili ja do 36 tyg mozesz leciec. Bra slow, ale coz odpowiedzialnosc przyszlej mamy a nie lini lotniczych.

[blonde_hair]

Napisane przez zaaaabcia

trzymam kciuki zeby to byl sen proroczy



o! sliczny co? Ja sie zakochalam Mam 100% wizje na pokoj dla malego
http://www.macklems.com/carters-wildlife.htm

pieknyBardzo delikatny w tych kolorach

Napisane przez Madzialenka12344321

współczuję

A ja sie muszę wygadać. Ostatnia sie z mężem tylko mijamy, mamy mało czasu dla siebie, zapomniałam już co to pieszczoty itp. I to trwa wszystko praktycznie od listopada. Męża studia, praca, potem robił od listopada ten kurs dodatkowy. Cały czas w biegu, w stresie. Teraz jeszcze sesja i sytuacja z pracą. Chodzi zestresowany, nie ma na nic czasu poza nauką. Więc cały dzien praca a jak wróci to tylko obiad i się zamyka w pokoju i się uczy i chodzi spać gdzie o 2 nad ranem. Więc mało co się widzimy. Z dzidziolkiem tez się tylko przywita i potem cały dzień już nic bo kiedy? Zapomniałam już co to są pocałunki czułe, co to jest wieczorne oglądanie filmu wspólne, co to jest wspólny śmiech, itp Nie pamiętam kiedy cos miłego usłyszałam, kiedyś mogliśmy normalnie o czyms pogadać, zrobić coś razem..... no i się poryczałam... do tego mi tez sie to wszystko udziela. Codziennie jakieś stresy jak nie jego praca to studia albo właśnie brak czułości, kłótnie bo mając non stop stresy to o kłótnie nie trudno. Mam dość... Przepraszam bo tu dziś tak wesoło była, ale pękłam bo już bardzo długo to w sobie nosiłam.

Przykro mi, mam nadzieje,z e wkrotce sie problemy skoncza i wróci wszystko do normy. Przytulam

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Today_Tommorow

Blondi wpuscili by, lecialam jakis rok temu z dziewuszka w 35+4 (jak dobrze pamietam), pokazala karte ciazy przy oddaniu bagazy, kazali tylko isc do "customer services" po "kartke" potwierdzajaca co pisze na karcie ciazy (jakby nie umieli przeczytac) i wpuscili ja do 36 tyg mozesz leciec. Bra slow, ale coz odpowiedzialnosc przyszlej mamy a nie lini lotniczych.

to niewiem czym ona leciala...
na mnie juz w 31(praktycznie 32, bo 31 mialam na kartce od lekarza) krzywym okiem patrzyli,ale zaswiadczenie bylo to ok..., brzuszek mialam naprawde niewielki...ale strachu nie zapomne

[onyks]

Napisane przez zaaaabcia

trzymam kciuki zeby to byl sen proroczy



o! sliczny co? Ja sie zakochalam Mam 100% wizje na pokoj dla malego
http://www.macklems.com/carters-wildlife.htm

[zaaaabcia]

Napisane przez blonde_hair

pieknyBardzo delikatny w tych kolorach

Wlasnie na takim mi zalezalo Zeby mial ostre kolory ale z dugiej strony nie byl przesadzony Aaa normalnie ciesze sie jak male dziecko

magda - przykro mi Hormony u Ciebie pewnie tez troszke szaleja ..Ale wiesz to napewno wszystko minie maz ma teraz prace , szkole mnostwo obowiazkow wiec stad ten brak wspolnego czasu na ogladniecie tv czy pogadanie ... Przytulam

[Today_Tommorow]

Napisane przez Madzialenka12344321

współczuję

A ja sie muszę wygadać. Ostatnia sie z mężem tylko mijamy, mamy mało czasu dla siebie, zapomniałam już co to pieszczoty itp. I to trwa wszystko praktycznie od listopada. Męża studia, praca, potem robił od listopada ten kurs dodatkowy. Cały czas w biegu, w stresie. Teraz jeszcze sesja i sytuacja z pracą. Chodzi zestresowany, nie ma na nic czasu poza nauką. Więc cały dzien praca a jak wróci to tylko obiad i się zamyka w pokoju i się uczy i chodzi spać gdzie o 2 nad ranem. Więc mało co się widzimy. Z dzidziolkiem tez się tylko przywita i potem cały dzień już nic bo kiedy? Zapomniałam już co to są pocałunki czułe, co to jest wieczorne oglądanie filmu wspólne, co to jest wspólny śmiech, itp Nie pamiętam kiedy cos miłego usłyszałam, kiedyś mogliśmy normalnie o czyms pogadać, zrobić coś razem..... no i się poryczałam... do tego mi tez sie to wszystko udziela. Codziennie jakieś stresy jak nie jego praca to studia albo właśnie brak czułości, kłótnie bo mając non stop stresy to o kłótnie nie trudno. Mam dość... Przepraszam bo tu dziś tak wesoło była, ale pękłam bo już bardzo długo to w sobie nosiłam.

I jeszcze przed chwilą mąz zadzwonił, że za 10 min będzie tylko chleb kupi a ja nawet słowa nie powiedziałam bo siedze zaryczana, że az na oczy nie widzę.

Madzia spokojnie kochana, ja mialam taki czas jakis tydz temu ale u mnie trwalo z m-c. Wazne zebys nie brala wsztskiego do siebie, masz nas wyzal sie to pomoze a z pewnoscia juz niedlugo maz troszke zwolni tempo to nadrobi "CIE" podwojnie.
U mnie jest juz OK, ale musil minac czas, kiedy maz poradzil sobie ze stresem w pracy i wreszcie wrocil do domu jak zwasze
Buziaki dla Ciebie i dzidziolka i ogranij sie bo mezulek wraca popraw brzuch i wloski i bedzie OK

[zaaaabcia]

Napisane przez onyks

[gucia6]

Melduje sie

Dziekuje za wszystkie komplementy

Bika, gratuluje
teraz z niecierpliwoscia czekam na raport z wizyty... bo ta beta ma ladny przyrost

[onyks]

Madziulka koniecznie musisz to mężowi powiedzieć! Dokładnie to co nam napisałaś! Bez rozmowy Twoje smutki się pogłębią! i jeszcze dystans między Wami się utworzy! Zobaczysz, że jak wyrzucisz to z siebie to od razu będzie lepiej
Macie stresy przez pracę, szkołę + hormony ciążowe, ale Wasze uczucie MUSI być ważniejsze niż to wszystko! I wiadomo, że jest!
Ukochajcie się mocno i będzie dobrze

Troszkę pobieżnie Ci odpowiedziałam, ale muszę lecieć bo za 2 min korki zaczynam, wpadnę potem, trzymaj się kochana

[Bika83]

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

[kotekk81]

Napisane przez Madzialenka12344321

tzw. szybkie ozdrowienie

haha dokladnie

Napisane przez blonde_hair

ale bedziesz miala prania pozniejnie zazdroszcze...

dobrze ze mamy pralke


Madzia to hormonki nic sie nie martw wszystko sie jakos ulozy

Zabcia no ja to Cie kiedys nawiedze bo jak widze jakie cudnosci wklajasz to....jestem zazdrosna ze u nas takich cudnych nie ma

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

: oklaski:
Superkla ski:

[zaaaabcia]

Napisane przez Bika83

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

Ale superowow!!!! Az mnie ciary przeszly jak zobaczylam ten telegram Super kochani jeszcze raz gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To teraz czekamy na wizyte u gina i wiadomosc ile dzieciaczkow sie chowa w brzuszku

[kotekk81]

Napisane przez Bika83

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

Kochanie jak zobaczylam ten telegram to tez sie wzruszylam

[Bika83]

Żabcia dzięki - co to za pytanie ile dzieciaczkow no nie przesadzajmy

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez kotekk81

Kochanie jak zobaczylam ten telegram to tez sie wzruszylam

a ja się już dziś nie wzruszam i mąż mi powiedział "a Ty to też mogłabyś się rozpłakać"

[zaaaabcia]

Napisane przez kotekk81

Zabcia no ja to Cie kiedys nawiedze bo jak widze jakie cudnosci wklajasz to....jestem zazdrosna ze u nas takich cudnych nie ma

dziekuje jak ja zobaczylam ta kolderke od razu mowie "musi byc ta " mezowi tez sie spodobala wiec wielkie ufff W PL tez coraz fajniejsze rzeczy dla dzieciakow maja Moja mam to zawsze wspomina jak jestesmy na zakupach dla maluszka ze ona nie miala dla nas wogole ciuszkow ani pokoju i ze jak czasy sie zmieniaja ...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Bika83

Żabcia dzięki - co to za pytanie ile dzieciaczkow no nie przesadzajmy

ja sie nie zdziwie jak beda blizniaki

[Today_Tommorow]

Napisane przez Bika83

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

Bikus oczywiscie sie poplakalam, czysta ja. GRATULJE KOCHANI, mezus oczywiscie wiedzial ze bedziemy pierwsze wiedziec Ale coz teraz to moze DUMNY chodzic przeciez juz niedlugo TATA zostanie. CIESZE SIE ZA WAS DWOCH

[kotekk81]

Napisane przez zaaaabcia

dziekuje jak ja zobaczylam ta kolderke od razu mowie "musi byc ta " mezowi tez sie spodobala wiec wielkie ufff W PL tez coraz fajniejsze rzeczy dla dzieciakow maja Moja mam to zawsze wspomina jak jestesmy na zakupach dla maluszka ze ona nie miala dla nas wogole ciuszkow ani pokoju i ze jak czasy sie zmieniaja ...

haha no tak tyle ze takie wybory sa juz za mna moze jak bedziemy sie starac o drugie dzidzi to bede miala do wyboru cos w podobie jak to twoje

[zaaaabcia]

Napisane przez kotekk81

haha no tak tyle ze takie wybory sa juz za mna moze jak bedziemy sie starac o drugie dzidzi to bede miala do wyboru cos w podobie jak to twoje

napewno tak

Ale mi dzisiaj maly kopniaki sprzedaje

Pytanko do dziewczyn oczekujacych ... bedziecie sobie robily sesje zdjeciowe z brzuszkiem i mezem ?

[kaska87]

cześć

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasiu dziękuję za zaproszenie na FB... widziałam zdjęcia ślubne i wyglądałaś prześlicznie

Napisane przez Bika83

Ja też chce

Napisane przez zaaaabcia

W PL tez coraz fajniejsze rzeczy dla dzieciakow maja

ale jakie ceny

Bika super ten telegram

a ja ma @

[emigra]

Napisane przez zaaaabcia

dokladnie czekamy i mam nadzieje ze bika wpadnie na chwile powiedziec jak tam maz zareagowal na to ze zostanie tata

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------



Naprawde? Moj gin mowil ze w I trymescie kobiety nie powinny latac samolotem ze wzgledu na zmiane cisnienia a w III to nawet linie lotnicze nie chca wpuszczac do samolotu bo jest zagrozenie wczesniejszym porodem.

Jak wszystko przebiega prawidlowo to i w pierwszym trym mozna latac teraz cisnienie w kabinach jest w miare regulowane, to nie to co kiedys a to ze w 3 linie lotnicze nie chca wpuszczac... no nie chca, ale zaleznie od linii niektore od 32 tc, inne od 34 a jeszcze inne od 36

Napisane przez Madzialenka12344321

współczuję

A ja sie muszę wygadać. Ostatnia sie z mężem tylko mijamy, mamy mało czasu dla siebie, zapomniałam już co to pieszczoty itp. I to trwa wszystko praktycznie od listopada. Męża studia, praca, potem robił od listopada ten kurs dodatkowy. Cały czas w biegu, w stresie. Teraz jeszcze sesja i sytuacja z pracą. Chodzi zestresowany, nie ma na nic czasu poza nauką. Więc cały dzien praca a jak wróci to tylko obiad i się zamyka w pokoju i się uczy i chodzi spać gdzie o 2 nad ranem. Więc mało co się widzimy. Z dzidziolkiem tez się tylko przywita i potem cały dzień już nic bo kiedy? Zapomniałam już co to są pocałunki czułe, co to jest wieczorne oglądanie filmu wspólne, co to jest wspólny śmiech, itp Nie pamiętam kiedy cos miłego usłyszałam, kiedyś mogliśmy normalnie o czyms pogadać, zrobić coś razem..... no i się poryczałam... do tego mi tez sie to wszystko udziela. Codziennie jakieś stresy jak nie jego praca to studia albo właśnie brak czułości, kłótnie bo mając non stop stresy to o kłótnie nie trudno. Mam dość... Przepraszam bo tu dziś tak wesoło była, ale pękłam bo już bardzo długo to w sobie nosiłam.

I jeszcze przed chwilą mąz zadzwonił, że za 10 min będzie tylko chleb kupi a ja nawet słowa nie powiedziałam bo siedze zaryczana, że az na oczy nie widzę.

madziulka

Napisane przez Bika83

Dziewczyny nie nadążam za Wami

No mąż oczywiście się popłakał..... i płakał długo, no i ściskał mnie ("tylko delikatnie") no i w ogóle..... nie był zły, że mu od razu nie powiedziałam.
Wiem, że czekałyście na bardziej wyczerpującą relację, ale na prawdę nie ma o czym pisać. Oczywiście powiedziałam mu od razu o badaniach, betach itp A telegram wygląda tak:

Oczywiście mąż stwierdził, że go nie zje, i że rodzinkę będziemy informować po wizycie u gina

O.... a przed chwilą zapytał czy Wy wiedziałyście wcześniej powiedział tylko "no pięknie"

cudnie kochana

Napisane przez Bika83

Żabcia dzięki - co to za pytanie ile dzieciaczkow no nie przesadzajmy

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------



a ja się już dziś nie wzruszam i mąż mi powiedział "a Ty to też mogłabyś się rozpłakać"

ja tam beczalam potem caly dzien

[zaaaabcia]

Napisane przez kaska87

ale jakie ceny

no tak .. ceny kosmos .. Pamietaj jak na wakacjach w PL chcielismy coreczce znajomej kupic ciuszki to ceny masakra i jakosciowo tez nie jakies super ...

a i ja tez dziekuje za zaproszenie

[kaska87]

Napisane przez zaaaabcia

a i ja tez dziekuje za zaproszenie

prosze

a ja dzisiaj dostałam @ i mimo, że się nie staramy i zabezpieczamy to mi się smutno zrobiło jakoś

ale dam radę to jeszcze TYLKO 2,5 roku

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Co się dziwić, że tamten wątek tak szybko nam poszedł, jak Bika i Madzia we dwie napisały 1,5 tysiąca postów

[zaaaabcia]

Napisane przez kaska87

prosze

a ja dzisiaj dostałam @ i mimo, że się nie staramy i zabezpieczamy to mi się smutno zrobiło jakoś

ale dam radę to jeszcze TYLKO 2,5 roku

zobaczysz szybko zleci te 2.5 roku i moze obydwie bedziemy wtedy z brzuszkami

[mona_ja]

Napisane przez zaaaabcia

trzymam kciuki zeby to byl sen proroczy



o! sliczny co? Ja sie zakochalam Mam 100% wizje na pokoj dla malego
http://www.macklems.com/carters-wildlife.htm

sen niech się spełni tylko bez osób postronnych
śliczny kocyk

Napisane przez Madzialenka12344321

współczuję

A ja sie muszę wygadać. Ostatnia sie z mężem tylko mijamy, mamy mało czasu dla siebie, zapomniałam już co to pieszczoty itp. I to trwa wszystko praktycznie od listopada. Męża studia, praca, potem robił od listopada ten kurs dodatkowy. Cały czas w biegu, w stresie. Teraz jeszcze sesja i sytuacja z pracą. Chodzi zestresowany, nie ma na nic czasu poza nauką. Więc cały dzien praca a jak wróci to tylko obiad i się zamyka w pokoju i się uczy i chodzi spać gdzie o 2 nad ranem. Więc mało co się widzimy. Z dzidziolkiem tez się tylko przywita i potem cały dzień już nic bo kiedy? Zapomniałam już co to są pocałunki czułe, co to jest wieczorne oglądanie filmu wspólne, co to jest wspólny śmiech, itp Nie pamiętam kiedy cos miłego usłyszałam, kiedyś mogliśmy normalnie o czyms pogadać, zrobić coś razem..... no i się poryczałam... do tego mi tez sie to wszystko udziela. Codziennie jakieś stresy jak nie jego praca to studia albo właśnie brak czułości, kłótnie bo mając non stop stresy to o kłótnie nie trudno. Mam dość... Przepraszam bo tu dziś tak wesoło była, ale pękłam bo już bardzo długo to w sobie nosiłam.

I jeszcze przed chwilą mąz zadzwonił, że za 10 min będzie tylko chleb kupi a ja nawet słowa nie powiedziałam bo siedze zaryczana, że az na oczy nie widzę.

kochana radzę tak jak reszta dziewczyn, porozmawiaj z mężem, przytulam

Bika fajny pomysł z telegramem

[kaska87]

Napisane przez zaaaabcia

zobaczysz szybko zleci te 2.5 roku i moze obydwie bedziemy wtedy z brzuszkami

to planujecie drugie bobo jakoś na 2015 ?

[Today_Tommorow]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;32192000]Co się dziwić, że tamten wątek tak szybko nam poszedł, jak Bika i Madzia we dwie napisały 1,5 tysiąca postów [/QUOTE]

Mrowinka bo one dwie i Bika i Madzia to uzlaeznione sa zeby tylko maluchow nie zarazily

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez zaaaabcia

zobaczysz szybko zleci te 2.5 roku i moze obydwie bedziemy wtedy z brzuszkami

Zaaabcia myslisz juz o drugim a jednego nie urodzilas Podziwiam ze masz takie ozytywne mysli. Moj ma 4,5 roku i niekiedy mam wielkie ale czy nie za wczesnie.

[zaaaabcia]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;32192000]Co się dziwić, że tamten wątek tak szybko nam poszedł, jak Bika i Madzia we dwie napisały 1,5 tysiąca postów [/QUOTE]

haha a pomysl co sie bedzie dzialo jak dziewczyny przestana pracowac

Napisane przez mona_ja

sen niech się spełni tylko bez osób postronnych
śliczny kocyk

haha dokladnie bez widzow

dziekuje

Napisane przez kaska87

to planujecie drugie bobo jakoś na 2015 ?

Tak chcielibysmy zeby miedzy pierwszym a drugim dzieckiem bylo 2-3latka roznicy

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Today_Tommorow

Zaaabcia myslisz juz o drugim a jednego nie urodzilas Podziwiam ze masz takie ozytywne mysli. Moj ma 4,5 roku i niekiedy mam wielkie ale czy nie za wczesnie.

Domyslam sie ze po porodzie nawet nie bede chciala myslec o drugim dziecku Ale bardzo bysmy chcieli miec drugie dziecko niedlugo po pierwszym

Przyzwyczajona jestem do malej roznicy wieku miedzy dziecmi. Te dziewczynkico sie teraz opiekuja maja 5 i 3 lata i daje rade

[kotekk81]

Napisane przez kaska87

ale dam radę to jeszcze TYLKO 2,5 roku

hahaha dasz rade haha
Kasik przeca my razem bedziemy z brzuszkami chodzic mamy planowane na ten sam rok
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;32192000]Co się dziwić, że tamten wątek tak szybko nam poszedł, jak Bika i Madzia we dwie napisały 1,5 tysiąca postów [/QUOTE]

hahahah no to widac najwieksze gaduly