Jak ten czas szybko leci już dwa latka mają dzieci III-IV 2010

[ASIULEK_23]

ma ktoraś z Was te klocki? Madzia chyba kiedys coś o nich pisała?? fajne?? polecacie?? mala ostatnio bawiła się nimi u koleżanki więc pomyślalam, ze jej kupię na zająca...

http://allegro.pl/klocki-wafle-konst...208131510.html

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra biorą leki pełno ich maja a i tak chorują. Najstarszy już mniej choruje , chyba muszą swoje odchorowac. Mieli badania robione badania , pamietam ze wyszła alergie na roztacza - więc dupa bo to jest wszędzie. i coś tam jeszcze.
Czym on psika te drzewa, coś ochronnego na robaki? Czy jak?

Line z temperatura nie wychodz ale jak nie ma to krótki spacer będzie super. Od dziś ten antybiotyk, bo już się pogubilam. Jak tak to bym jeszcze dziś nie szła i jutro.

U nas u lekarza tez papierosów nie ma wszystko na kompie. Gorzej jak im serwer padnie hehe

Mój tez jeszcze kima w foteliku i mi tez się już chce

na roztocza to też paskudne bo faktycznie nie sposób wyeliminować tego całkowicie
Pewnie na jakieś choroby pryska raczej niż na robaki,teraz się pryska od chorób,na robale później.
Weź później kup "ekologiczne" jabłka od dziadka ze wsi
Ja też kupuję różne środki ochrony ale na róże ,rododendrony czy inne kwiaty bo mi ich szkoda a owoce i warzywa rosną jak rosną

[lindsley]

Napisane przez libra777

A u nas są książeczki RUM i tam są wszystkie recepty które pacjent miał wypisane,jedną odrywa apteka a kopia zostaje w książeczce i lekarz może sobie przejrzeć jakie były wizyty i leki zapisywane.
teraz jednak wycofują już to ,bez sensu to po co wprowadzali kilkanaście lat temu

U nas te książeczki to może przez rok się nosiło do lekarza... Bezsens totalny...

Napisane przez monka23

Line z temperatura nie wychodz ale jak nie ma to krótki spacer będzie super. Od dziś ten antybiotyk, bo już się pogubilam. Jak tak to bym jeszcze dziś nie szła i jutro.

No nie mam zamiaru na razie wychodzić... A w weekend ma się pogoda zepsuć

Ciekawe rzeczy piszesz (z telefonu pewnie) że też u Was u lekarza nie ma papierosów, co za kraj

Misiek śpi już też 2h ale z przerwami... Niech odpocznie biedak.

[monka23]

Asiulek u nas tez chyba piątki więc łącze się w bolo. Nie mam klocków ale jak mała się nimi bawi to kup.

Libra ale ty dla siebie masz a jak ktoś już ma zamiar coś sprzedać to pewnie psika zeby była pewność ze nic tego nie zje, ładnie wyrośnie itd. Ale wiem o co ci chodzi.

Mały mi się obudził idemy na zakupy hehe

[libra777]

Ja mam dla siebie ewentualnie rozdaję jak mam nadwyżki ale ten dziadyga zza płota też sam to zeżre bo nie sprzedaje,smacznego
No ale ludzie pryskaja właśnie dlatego żeby nic im plonów nie spałaszowało

[izazula]

Napisane przez monka23

U nas u lekarza tez papierosów nie ma wszystko na kompie. Gorzej jak im serwer padnie hehe

No coś podobnego


Libra wiem że to już nudne ale mam pytania do tortu szwarwaldzkiego (zgubiłam kartkę z notatką )
zakodowałam
śmietankę 36% łaciata + fix
wiśnie z kompotu z lidla
czekolada powyżej 70% kakao z lidla

Pytanie to -
- czym zastępujesz likier wiśnowy (nie chcę na alkoholu) ?
- jaki ekstrakt z wanilii ?
- jaki cukier ? (piszę że drobny)
- no i jakiej zwykle mąki używasz ?

Robię właśnie listę zakupów

[lindsley]

Napisane przez libra777

na roztocza to też paskudne bo faktycznie nie sposób wyeliminować tego całkowicie
Pewnie na jakieś choroby pryska raczej niż na robaki,teraz się pryska od chorób,na robale później.
Weź później kup "ekologiczne" jabłka od dziadka ze wsi
Ja też kupuję różne środki ochrony ale na róże ,rododendrony czy inne kwiaty bo mi ich szkoda a owoce i warzywa rosną jak rosną

My też nie pryskamy. Ale śliwek to nie jem z naszych drzew - mamy 3 i wszystko robaczywe. Jabłka rosna jak chcą... Czereśnie też a się nawet nie zastanawiam nad robakami

[Darusiaaaa]

monka padlam ,normalnie padlam jakie to ☠☠☠☠☠☠☠y mozna napisac ze slownikiem hahahahahahahah
uwierz ze u nas tez u lekarza papierosow nie ma
co do przedszkola zgadzam sie z Toba,nie zawsze mozna wolne wziac ,a wiadomo ze pracowac trzeba.
Szwagierki dzieciak do zlobka chodzi to wiem,ze u nas tak ze jak zaczyna kaszlec albo zasmarkane to dzwonia do matki,zeby odbierala dziecko a jak wraca po chorobie to musi rodzic miec zaswiadczenie ze dziecko zdrowe,ona miala przerabane jak malej zeby szly bo goraczkowala i non stop gile w nosie,co chwile po zaswiadczenie ze zdrowa musiala latac.

[sara 85]

Jeszcze raz bardzo dziękuje za życzenia dla Zosi i komplementy

Pop super wiadomości


Madzia dzielny chłopak z Eryka oby szybko wyszedł do domku

[mrowak]

Napisane przez Darusiaaaa

mrowak jesli cena duzo nizsza dzialki obok to moze faktycznie warto sie zastanowic?

działka obok taka nie do końca pewna, facet mówi, że może koło maja, czerwca by sprzedał, że może za 7 tyś, ale to wszystko jest takie MOŻE, no i ma domek bardziej zaniedbany w środku i teren z tyłu też, kibelek zapakowany po dach rupieciami, a w tej pierwszej jest znośnie, na biało zorbiony kibel i w domku są aż 3 okna co mnie bardzo cieszy, bo niecierpię małych, zaciemnionych pomieszczeń-wiem, że tam mało czasu się spedza, ale od razu to zauważyłam po wejściu-ze biało w środku i bardzo jasno.

Napisane przez libra777

Mrowak a tak z ciekawości pytam ile to arów i ile za tą działkę dziadek liczy? ale faktycznie cham i prostak też bym się wkurzyła ,może faktycznie spróbujcie go też postawić przed faktem że macie tylko tyle i więcej nie jesli się nie zgodzi to nie kupujecie.
A tamta druga w jakim sensie gorsza że bardziej zarośnięta czy co?

matko i córko, a ja Ci wiem ile arówpojęcia nie mam-ogródek działkowy to zbyt duży być nie może, ale te działki są przy płocie i mają jescze za domkami kawałek terenu pod góre za który się nie płaci, ale trzeba o niego dbać-na tej mojej upatrzonej działce rośnie tam u góry większość drzewek owocowych i mają fajnie zrobione schodki, pobielone-od razu skojarzyło nam się to z Włochami i że tylko oliwki tam zasadzić, an tej tańszej działce te schodki są w rozsypce.

Napisane przez pl_madzia

a 10 min spacerem od mojego domu mieszkają moi rodzice co maja duży ogród, i na takie od czasu do czasu z dzieciakami chodzimy. Tylko niestety znajomych na grila się nie da zaprosić :/ a to by sie bardzo przydało

gydybym ja miała taką opcję pod nosem to też bym nie kwękała, że chcę działkę, ale na ogród rodzinny to ja mam w jedną stronę 30km a w drugą 80

Napisane przez libra777

nie radzę kupować tanich mieszanek ,ja już tak zrobiłam posiałam na kawałku taką zwykłą najtańszą to rosło mi wielkie końskie trawsko wystawało o 10 cm nad resztę trawy

a jaką radzisz? w sensie jaki rodzaj?

[pl_madzia]

Napisane przez ASIULEK_23

ma ktoraś z Was te klocki? Madzia chyba kiedys coś o nich pisała?? fajne?? polecacie?? mala ostatnio bawiła się nimi u koleżanki więc pomyślalam, ze jej kupię na zająca...

http://allegro.pl/klocki-wafle-konst...208131510.html

ja mam te klocki dla Eryka od 4 lat ciągle się nimi bawi, buduje samochody samoloty , garaże, kiedys budował arke Noego bo te zwierzaki też ma. Co mikołaj dokupuję mu jedną paczkę taką około 120 elementów, a jemu pewnie jeszcze by się przydało

Eryk ma jeszcze na jutro na 9 rano Neurochirurga umówionego na oddziale, i jak nie bedzie wymagał hospitalizacji to do domu. Ale się wybycze


Asiulek Pracujesz w obówniczym jakie teraz baleriny modne, czy coś w tym stylu, wygodne na plaskim, nie sportoweMusze jutro coś zakupić, bo mam albo obcasy, albo adidasy

[Darusiaaaa]

mrowak moj ojciec na to lato kupowal jakas boiskowa taka super zielona ,zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce,w tamtym ropku tez niby miala byc super a sie wielkie gowno wlasnie jakies mieszane okazalo,polowa rosla,polowa jakas

[mloda1989]

podobno zeby szybko trawa szybko wyrosla warto ja przykryc agrowloknina taka biala i to podelwac...

[drcron]

Plmadzia ja zamówilam tego kuriera, ale nie wiem kkiedy się zjawi, bo nie mogę do waszego oddzialu sie dodzwonić jutr zas będę probowala

a ja się dzisiaj wkurzyłam strasznie na córcię mojej siostry bo usunęła mi wiekszośc zdjęć i filmów z aparatu na których była Juleczka a ja nie miaąłm ich nigdzie zapisanych i od 2 godzin siedzę i próbuje je odzyskać i juz część zdjęć odzyskałam, ale filmy odzyskują się uszkodzone czy mogę jeszcze coś z tym zrobić ?

[evitka21]

Napisane przez ASIULEK_23

evitka- Lenka jaka duża, szok. Albo tak się wydaje na fotach. A co do twojej urody to... jestem pod wrażeniem. Sama natura Uwielbiam takie kobiety - oczywiście wolę mężczyzn- żeby nie było

ja nie wiem-wy coś z oczami macie , a serio to jak mówiłam po prostu wiem, które zdjęcia wybierać . Ale oczywiście za miłe słowa bardzo dziękuje
A lenka nie jest wcale bardzo duża jakaś-taka "normalna", przeciętna mi się wydaje

Napisane przez lindsley

Mam dać 3 dni pod rząd o tej samej porze czopek żeby się zaczął regularnie wypróżniać, zobaczył że to nie boli... No zobaczymy...
A diagnoza... tu problem bo moja dr za dużo nie mówi, tyle wiem że nie tak z gardłem i gorączka długo i dlatego antybiotyk. POza tym Michał bał się iść do dr i płakał w domu jak mu powiedziałam że pojedziemy, w poczekalni też a w gabinecie się darł cały czas prawie, więc dużo nie pogadałam z dr

to słabo z taką lekarką-ja to zawsze pytam ile wlezie, nie czekam, aż mi sama powie. Zresztą u nas są trzy pediatrzyce-jedna-moja ulubiona, zawsze wszystko mówi i zapisuje, druga tak pół-na pół-musze dopytywać,a trzecia-równie miła, ale pierdoła straszna, nic prawie nie mówi, tylko sobie cos tam pisze-wszystko trza wyciągać. Zresztą odkąd nie zauważyła u lenki anginy i zapalenia uszu i zbagatelizowała 40 stopniową gorączkę (a za 2h zabrała nas karetka), już jej za grosz nie ufam i staram się omijać pory kiedy ona przyjmuje.

Dziwnie z tym czopkiem, ale pewnie wie co robi

Napisane przez ASIULEK_23

ma ktoraś z Was te klocki? Madzia chyba kiedys coś o nich pisała?? fajne?? polecacie?? mala ostatnio bawiła się nimi u koleżanki więc pomyślalam, ze jej kupię na zająca...

http://allegro.pl/klocki-wafle-konst...208131510.html

koleżanka mi je bardzo polecała-ma takie dla starszego synka -mówi tak jak madzia, że to zabawka na wiele lat i tylko dokupuje dodatkowe elementy. Zresztą u mnie w szkolnej świetlicy to hit hitów-jest takie ogromne pudło tych klocków i super dzieciaki się tym bawią- a jakie cuda budują

Napisane przez pl_madzia

Eryk ma jeszcze na jutro na 9 rano Neurochirurga umówionego na oddziale, i jak nie bedzie wymagał hospitalizacji to do domu. Ale się wybycze

to trzymam kciuki

wybyczysz? widzisz, a tak normalnie to byś nie doceniała takiego "zwykłego" siedzenia w chacie

[dusiaka]

Po długim czasie nieobecności i ja się melduję na nowym wątku
Na początek - życzenia: dla wszystkich dzieciaczków, które miały i niebawem mieć będą drugie urodzinki. Wszystkiego najlepszego, uśmiechu, radości i zdrówka

Jak ten czas leci, nasze szkraby maja po dwa latka. Sa już takie dorosłe, mądre i jakie śliczne

Chorowitkom zdrówka życzę
P0P - mała rośnie jak na drożdżach. Jeszcze trochę i będziesz ją miała przy sobie w domku. Skończy się to dojeżdżanie.
Pl_madzia- dzielny jest Twój synuś, niech szybko wraca do zdrowia.

czytam, że piszecie o różnych wypiekach. Libra -jak zwykle można liczyć na Twoje podpowiedzi. Za kajmakowego mazurka dałabym się pociąć.
Cóż, mogę sobie tylko pomarzyć. Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

Czy macie jakieś doświadczenia z oparzeniem u dziecka? Ola dotknęła gorącego tostera (stał za blisko krawędzi blatu - starszy syn robił sobie kolację). Rączka jest już blada, ale ślad oparzenia to taka gruba krecha, która wczoraj po kilku godzinach zmieniła się w bąbel. Dziś ten bąbel pękł i martwię się, żeby ta ranka jej się nie brudziła. Czym jej smarować, psikać, żeby się szybko zagoiło?

[lindsley]

Napisane przez dusiaka

Cóż, mogę sobie tylko pomarzyć. Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

Właśnie miałam do Ciebie pisać - śledzę Twój dziennik budowy i kibicuję bardzo... Właśnie czytałam że ekipę już macie

za 11kg i za silną wolę.
Ja mam tak słabą że zamiast chudnąć to tyję

Nie mam dośw w oparzeniach

[libra777]

Napisane przez izazula

No coś podobnego


Libra wiem że to już nudne ale mam pytania do tortu szwarwaldzkiego (zgubiłam kartkę z notatką )
zakodowałam
śmietankę 36% łaciata + fix
wiśnie z kompotu z lidla
czekolada powyżej 70% kakao z lidla

Pytanie to -
- czym zastępujesz likier wiśnowy (nie chcę na alkoholu) ?
- jaki ekstrakt z wanilii ?
- jaki cukier ? (piszę że drobny)
- no i jakiej zwykle mąki używasz ?

Robię właśnie listę zakupów

likier możesz zastąpić sokiem wiśniowym ,ekstrakt który jest w przepisie to jej chodzi o ekstrakt który sama robiła ,ja daję olejek waniliowy po prostu kilka kropel ,ten cukier drobny to jest taki drobny do wypieków można taki kupić albo sobie zmielić zwykły albo dać puder mąka może być tortowa

Napisane przez mrowak

a jaką radzisz? w sensie jaki rodzaj?

są takie gotowe mieszanki w kartonach i tam masz napisane jaki to ma być trawnik czy w miejscu cienistym czy nasłonecznionym czy to będzie trawa do deptania czy tylko do patrzenia trzeba dobrać taką do warunków na działce

[ASIULEK_23]

Napisane przez pl_madzia

ja mam te klocki dla Eryka od 4 lat ciągle się nimi bawi, buduje samochody samoloty , garaże, kiedys budował arke Noego bo te zwierzaki też ma. Co mikołaj dokupuję mu jedną paczkę taką około 120 elementów, a jemu pewnie jeszcze by się przydało


Asiulek Pracujesz w obówniczym jakie teraz baleriny modne, czy coś w tym stylu, wygodne na plaskim, nie sportoweMusze jutro coś zakupić, bo mam albo obcasy, albo adidasy

No to na pewno kupuję te klocki. Ona wlasnie tymi zwierzakami i drzewkami przede wszystkim była zachwycona. ladnie układała...

Co do butów to w tym sezonie modne espadryle i koturny. No i kolor pomarańczowy którym ja osobiście juz rzygam Ogolnie kolorowo... pomarańcz, zółty, różowy, niebieski... czarnych butów praktycznie nie mamy. Ewentualnie brąz z ciemnych. Ale polecam wlasnie takie balerinki z podeszwa jakby ze sznurka- czyli właśnie espadryle. bardzo wygodne są
ja stawiam w tym roku tak jak w zeszłym na granat i koral. I wlaśnie takie buty kupuję pomarańczowemu mówię zdecydowanie NIE!

Napisane przez evitka21

ja nie wiem-wy coś z oczami macie , a serio to jak mówiłam po prostu wiem, które zdjęcia wybierać . Ale oczywiście za miłe słowa bardzo dziękuje
A lenka nie jest wcale bardzo duża jakaś-taka "normalna", przeciętna mi się wydaje

Kochana ale żeby wybrać trzeba mieć z czego szkarada zawsze będzie szkaradą i żaden fotograf nie pomoże... chyba, że obróbka młodej

[libra777]

Dusiaka to bardzo dużo tak cichaczem cichaczem i proszę jaki wynik

[monka23]

Napisane przez drcron

a ja się dzisiaj wkurzyłam strasznie na córcię mojej siostry bo usunęła mi wiekszośc zdjęć i filmów z aparatu na których była Juleczka a ja nie miaąłm ich nigdzie zapisanych i od 2 godzin siedzę i próbuje je odzyskać i juz część zdjęć odzyskałam, ale filmy odzyskują się uszkodzone czy mogę jeszcze coś z tym zrobić ?

Wspolczuje i rozumiem, pomysl sobie ze moj glupi tz pokazoswal zdjecia mojego starszego na laptopie, te co wydrukowalam i te co powysylalam komus na emaila odzyskalam, z mlodym bylo to samo, no czub jeden dupowaty sformatowal mi telefon i poszly wszystkie zdjecia malego do zyda Moja wsieklosc byla nie do opisania. Tylko te co znowu powysylalam i wydrukowalam uratowalam

Napisane przez dusiaka

Cóż, mogę sobie tylko pomarzyć. Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie
Czy macie jakieś doświadczenia z oparzeniem u dziecka? Ola dotknęła gorącego tostera (stał za blisko krawędzi blatu - starszy syn robił sobie kolację). Rączka jest już blada, ale ślad oparzenia to taka gruba krecha, która wczoraj po kilku godzinach zmieniła się w bąbel. Dziś ten bąbel pękł i martwię się, żeby ta ranka jej się nie brudziła. Czym jej smarować, psikać, żeby się szybko zagoiło?

Gratuluje spadku wagi, jaka dieta?
ajjjjjj , moj mlody kiedys oparzyl sie wrzatkiem , herbata, kaplo mu troche udalo mi sie go uratowac, ale odrazu polecialam do szpitala bo akurat byla niedziela a w domu nic na opazenia nie mialam. Wydaje mi sie ze dobrze by bylo isc do apteki , nic innego mi nie przychodzi do glowy.

ale siara , no tak jest jak sie pisze z tele. Czasem ciezko bo te boczne menu zaslania co pisze i potem nie widze co wyskoczylo, przewaznie wyskakuje poprawnie, albo kasuje jak jakis inny wyraz wyskoczy.

Pokupowalam dzis skladniki na te babeczki baklava i na ten tort nie szwajcarski hehe nie wiem czemu mi sie ta nazwa tak kojarzy . Wzielam kompot z wisni w pl sklepie i wisnie w syropie.

Libra moze tym syropem namocze ciacho co? bedzie lepsze niz kompo? Ktore wisnie dac z kompotu czy syropu? A make jakas pelnoziarnisa do ciast kupilam chyba dobra. Nawet cukier miekki znalazlam haaa i kurcze w koncu w tesco znalazlam takie aluminiowe tacki jednorazowe, tzn TZ czubek znalazl .
Teraz nie wiem ktory tort robic pierwszy ten kolorowy czy nieszwajcarski hehe

Musialam leciec z malym do lekarza bo mu oczy zaczely ropiec , no masakra, rano nic nie mial a tu chwila moment i cale zaropiale, dostalismy krople . Dobrze ze jest w tym miescie klinika gdzie ludzie z "ulicy" moga wchodzic, wystarczy podac swoja poradnie i z jakiego miasta sie jest , oni rejestruja i podaja tylko ktora godzina.
Maly marudny z deka, myslalam ze to z niewyspania a jednak cos mu dolega, ale lekarz nic nie stwwierdzil.

[sara 85]

Napisane przez dusiaka

Po długim czasie nieobecności i ja się melduję na nowym wątku
Na początek - życzenia: dla wszystkich dzieciaczków, które miały i niebawem mieć będą drugie urodzinki. Wszystkiego najlepszego, uśmiechu, radości i zdrówka

Jak ten czas leci, nasze szkraby maja po dwa latka. Sa już takie dorosłe, mądre i jakie śliczne



czytam, że piszecie o różnych wypiekach. Libra -jak zwykle można liczyć na Twoje podpowiedzi. Za kajmakowego mazurka dałabym się pociąć.
Cóż, mogę sobie tylko pomarzyć. Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

Czy macie jakieś doświadczenia z oparzeniem u dziecka? Ola dotknęła gorącego tostera (stał za blisko krawędzi blatu - starszy syn robił sobie kolację). Rączka jest już blada, ale ślad oparzenia to taka gruba krecha, która wczoraj po kilku godzinach zmieniła się w bąbel. Dziś ten bąbel pękł i martwię się, żeby ta ranka jej się nie brudziła. Czym jej smarować, psikać, żeby się szybko zagoiło?

Dusiaka brawo za zrzucenie 11 kg super wynik

ja też śledzę twój dziennik, my mieliśmy kupować okna, ale najpierw robimy tynki w środku i instalacje a okna chyba w przyszłym roku.

[mrowak]

Napisane przez dusiaka

Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

nie mam doświadczeń z oparzeniami

Jak Ty kochana zgubiłaś te 11??? podziel się radą

i gratuluję postępów budowlanych-podziwiam Cię niezmiennie!

Napisane przez libra777

są takie gotowe mieszanki w kartonach i tam masz napisane jaki to ma być trawnik czy w miejscu cienistym czy nasłonecznionym czy to będzie trawa do deptania czy tylko do patrzenia trzeba dobrać taką do warunków na działce

dziękować, dziękować-będę się rozglądać, tylko najpierw działkę kupię

[madziwnia]

hej dziewczyny jak sprawdzic czy mam na kompie zainstalowany jakis program szpiegowski w stylu ze zapisuje co ja pisze;d mam zapsuta kkkkkklawiature wiec jutro napize wiecej

[libra777]

Napisane przez monka23

Wspolczuje i rozumiem, pomysl sobie ze moj glupi tz pokazoswal zdjecia mojego starszego na laptopie, te co wydrukowalam i te co powysylalam komus na emaila odzyskalam, z mlodym bylo to samo, no czub jeden dupowaty sformatowal mi telefon i poszly wszystkie zdjecia malego do zyda Moja wsieklosc byla nie do opisania. Tylko te co znowu powysylalam i wydrukowalam uratowalam



Gratuluje spadku wagi, jaka dieta?
ajjjjjj , moj mlody kiedys oparzyl sie wrzatkiem , herbata, kaplo mu troche udalo mi sie go uratowac, ale odrazu polecialam do szpitala bo akurat byla niedziela a w domu nic na opazenia nie mialam. Wydaje mi sie ze dobrze by bylo isc do apteki , nic innego mi nie przychodzi do glowy.

ale siara , no tak jest jak sie pisze z tele. Czasem ciezko bo te boczne menu zaslania co pisze i potem nie widze co wyskoczylo, przewaznie wyskakuje poprawnie, albo kasuje jak jakis inny wyraz wyskoczy.

Pokupowalam dzis skladniki na te babeczki baklava i na ten tort nie szwajcarski hehe nie wiem czemu mi sie ta nazwa tak kojarzy . Wzielam kompot z wisni w pl sklepie i wisnie w syropie.

Libra moze tym syropem namocze ciacho co? bedzie lepsze niz kompo? Ktore wisnie dac z kompotu czy syropu? A make jakas pelnoziarnisa do ciast kupilam chyba dobra. Nawet cukier miekki znalazlam haaa i kurcze w koncu w tesco znalazlam takie aluminiowe tacki jednorazowe, tzn TZ czubek znalazl .
Teraz nie wiem ktory tort robic pierwszy ten kolorowy czy nieszwajcarski hehe

Musialam leciec z malym do lekarza bo mu oczy zaczely ropiec , no masakra, rano nic nie mial a tu chwila moment i cale zaropiale, dostalismy krople . Dobrze ze jest w tym miescie klinika gdzie ludzie z "ulicy" moga wchodzic, wystarczy podac swoja poradnie i z jakiego miasta sie jest , oni rejestruja i podaja tylko ktora godzina.
Maly marudny z deka, myslalam ze to z niewyspania a jednak cos mu dolega, ale lekarz nic nie stwwierdzil.

można i syropem nasączyć a wiśnie tez możesz z syropu wziąć chyba że bardzo słodkie będą to lepiej nie bo to własnie wiśnie mają przełamać słodycz czekolady ,a mąka pełnoziarnista to razowa jest nie wiem jaki Ci z tego biszkopt wyjdzie ,może jak chleb graham

A może mały zapalenie spojówek ma jakieś? albo może od wiatru coś złapał nie raz tak jest

Dlatego ja wszystkie zdjęcia mam pozgrywane na płyty i sobie grzecznie leżą w szufladzie ,super byłoby wywołać ale tyle tego

[monka23]

Libra aha to dobra widzisz nie skumalam z tymi wysniami i czekolada , ale ta czekolada ma byc gorzka to chyba az taki slodki nie wyjdzie . Otworze to i to i sie okaze, w piatek bede robic . Widzisz kurcze jutro moj tz kupi normalna biala make do ciast a tamta zostawie na chleb jak sie w koncu zdecyduje zeby go zrobic . Rozdzielam sobie zeby mnie te szalenstwo pieczenia nie przytloczylo
Nie wiem czy ma zapalenie, nie ma czerwonych oczu, poprostu mu ropieje a przy zapaleniu chyba sa czerwone oczy nie wiem tak jakos mi sie kojarzy, no chyba ze nie. Mowila cos tam ale maly byl dosc glosny , zmeczony i wizyta byla expresowa.
Zrobie jeszcze w piatek salatke z tunczykiem i ryzem a co

[ania p]

Napisane przez catro

[


I jeszcze dajcie spokój z tym ubieraniem dzieci - u mnie dziś rano było na minusie i miałam samochód do skrobania Ola do dziadków pojechała w zimowej kurteczce

U mnie dziś też strasznie wiało i było zimno jak cholera

Napisane przez pl_madzia

Ja z racji że większość dnia spędzam w szpitalu, połowe tego czasu z Erwinem nienagrzeczniejszym:brzyd al: to się niestety napatrze na te malutkie dzieciaczki mniejsze od naszych. Ale jest to oddział dzieciecy, więc już nie niemowlaczki, ale takie roczniaki są. Aż serce się kraja jak chodzą do zabiegowego Wczoraj w nocy jeden z nastolatków co leżał i miał wyjść, ukradł wszystkim dzieciom pieniądze, mojemu 8 zł w dwójkach co miał na tv, i drugiemu z pokoju 16 zł Wiecie wyglądał jak z poprawczaka, a jego koledzy już wogle, takie pomieszanie, bo jednak oddział dziecięcy do 18-tki
Erykowi paszcza się pięknie goi, kołnierz ma wymieniony na miękki co musiałam kupić, tylko ciągle czeka na neurologa. Się okazało że neurologiczna konsultacja nie musi być osobista tylko tomograf przestudiuje i opisze, więc czekam.Wyszły niestety jeszcze inne kwiatki powypatkowe.
)

Biedny Erwin , ale fajnie ze już szaleje . Co do tego chłopaka to brak po prostu słów . zdrówka dla młodego

Napisane przez mrowak

Wkurzyłam się dziś rano na gościa, od którego mamy kupić działkę-zadzwonił mówiąc, że ma 2 innych chętnych (stary numer, bo oni nawet ogłoszenian nigdzie nie wieszali i myślał, że tym mnie podejdzie) i żebyśmy się decydowali. Mówię mu, że jestesmy zdecydowani i tak jak się umawialiśmy spotkamy się w tym tygodniu żeby przekazać część kasy teraz, podpisać zobowiązanie, że resztę dopłacimy na początku kwietnia, a on mi mówi, że nie chce żadnych zaliczek i że ma być cała kwota !!!!! I za cholerę nie dał sobie wyjasnić, że miało być inaczej! W dodatku nagle do ustalonej kwoty dodał sobie 5 stów! Mówię mu że jego żona powiedziała, że tyle i tyle, a on na to, "a co tam żona mówi, to jest co innego". I dalejh w zaparte, że ma być cała kwota i to tyle, ile on teraz mówi i nie na raty tylko od razu. Nie wiem czy ktoś go nakręcił, namówił czy co, ale zupelnie nie ten człowiek, z którym rozmawiałam wcześniej na działkach dwa razy. Nie wiem co w niego wstąpiło!
Tym sposobem TZ wtczyścił dziś przed pracą swoje konto i do końca miesiąca zostało nam jakieś 1,500 zł na życie! (a gdzie naprawa samochodu i opłata przedszkola...?)
Nawet nie mam siły i ochoty wściekać się na tego dziadka, ale odpowiedzialny to on średnio jest!

Co za kolo ale bym się wkurzyła na dziada

Napisane przez lindsley

Byliśmy. Dostał antybiotyk duomox. Za tydz kontrola...
Do lekarza poszłam z wydrukowaną listą leków jaką mam w domu. Juz mnie zaczęło wkurzać że co choroba to inny lek na to samo. No i wybrała coś z listy, tylko antybiotyk dokupiłam...
A probiotyk to po antybiotyku nie?

:

U mnie zawsze babka pyta co już mamy , choć ja leki już wywaliłam bo wszystko ponad rok już stało

Napisane przez monka23

Kurcze nie wiem jak ja to czytałam ze pominelam tego konia.


Wiecie co nie ma co osądzać tak szybko ludzi ze bezmyslni są bo zaopatrzone dziecko z kaszlem wysyłają do przedszkola czy szkoły, nie wszyscy maja taki luksus zeby siedzieć z dzieckiem kiedy jest przeziebione, są tez samotne matki albo poprosi zwykli pracownicy którzy ni mogą sobie pozwolić na dzień wolnego. Druga sprawa dzieci czasem przez bity miech chodzą z katarem kaszlem i co wtedy? Mój ostatnio przez miesiąc miał kaszel i chodził do szkoły nie miał wyjścia, lekarz nie widział przeciwskazan. Taki czas teraz ze dzieci chorują trzeba przeczekać i leczyć w domu surowymi. Mój dziś tez obudził się z kaszlem i katarem. W szkole jest. Nie może opuszczać więc wyjścia nie ma, jak się pogorszy odrazu pójdę do lekarza.

Dzieci szkolne mają większą odpiornośc i byle kaszelek ich nie powali , natomiast takie maluchy to sama wiesz , jedno ma katar a drugie ma z tego zap. oskrzeli . Nie po to płacę za przedszkole żeby mi inne dzieci moje zarażały . U koleżanki np w przedszkolu jest dziecko co ma astmę u niego zwykłe przeziębienie często na zap oskrzeli się kończy . czemu dzieciaki mają chorować bo ktoś nie ma co zrobić z dzieckiem . to nie mój problem

Napisane przez libra777

no jasne że się nie pryska w wietrzne dni bo wszystko wiatr znosi ,no i oczywiście o tej porze dnia bo to godziny lotów owadów (na szczęście dzisiaj zimno)

A u nas są książeczki RUM i tam są wszystkie recepty które pacjent miał wypisane,jedną odrywa apteka a kopia zostaje w książeczce i lekarz może sobie przejrzeć jakie były wizyty i leki zapisywane.
teraz jednak wycofują już to ,bez sensu to po co wprowadzali kilkanaście lat temu

U mnie były takie książeczki i zaraz je wycofali . Ale oczywiście za ciężkie pieniądze trzeba je było wydrukować

Napisane przez dusiaka

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

Czy macie jakieś doświadczenia z oparzeniem u dziecka? Ola dotknęła gorącego tostera (stał za blisko krawędzi blatu - starszy syn robił sobie kolację). Rączka jest już blada, ale ślad oparzenia to taka gruba krecha, która wczoraj po kilku godzinach zmieniła się w bąbel. Dziś ten bąbel pękł i martwię się, żeby ta ranka jej się nie brudziła. Czym jej smarować, psikać, żeby się szybko zagoiło?

Dusiaka ja nie wiem czy to można na oparzenia ale jest coś takiego jak plaster w sprayu , kosztuje ok 15 zł pokrywa ranę taką błonką cieniutką potem się to zmywa wiadomo nie na cały dzień bo rana się lepiej goi jak ma dostęp powietrza , ale na wyjścia np może by było dobre .

[monka23]

Ania doskonale cie rozumiem tylko tutaj tez jest drugie dno. Bo ktos ci moze pusci dziecko ktore kaszle albo ma katar za zgoda lekarza, tak jak u nas , przypominam ci ze moj nie ma jeszcze 6 lat a w Pl jest to czas na przedszkole nie szkole. I taka matka moze ci powiedziec ze ona tez placi , nie ma wyjscia i co ja obchodzi dziecko z astma ktore z byle kataru czy kaszlu ma zapalenie oskrzeli. Wiesz o co mi chodzi. Dzieci w grupie jest pelno i przewaznie kazde raz przynejmniej w roku kichnie prychnie. To sa skupiska gdzie nie unikniesz kataru ani kaszlu zwlaszcza w pewnych porach roku. Ja nie pisze tutaj o chorobach takich jak zapalenie pluc, grypa szkarlatyna, rozyczka ospa itd bo wiadomo ze takie dziecko w domu siedziec powinno.

[izazula]

Napisane przez dusiaka

Po długim czasie nieobecności i ja się melduję na nowym wątku
Na początek - życzenia: dla wszystkich dzieciaczków, które miały i niebawem mieć będą drugie urodzinki. Wszystkiego najlepszego, uśmiechu, radości i zdrówka

Jak ten czas leci, nasze szkraby maja po dwa latka. Sa już takie dorosłe, mądre i jakie śliczne

Chorowitkom zdrówka życzę
P0P - mała rośnie jak na drożdżach. Jeszcze trochę i będziesz ją miała przy sobie w domku. Skończy się to dojeżdżanie.
Pl_madzia- dzielny jest Twój synuś, niech szybko wraca do zdrowia.

czytam, że piszecie o różnych wypiekach. Libra -jak zwykle można liczyć na Twoje podpowiedzi. Za kajmakowego mazurka dałabym się pociąć.
Cóż, mogę sobie tylko pomarzyć. Jestem na diecie, dokładnie od 11 stycznia. "Zgubiłam" w tym czasie 11 kg Przede mną jeszcze do zrzucenia min. 5kg, ale i tak już lepiej się czuję.

U nas dzieję się - mam już pozwolenie na budowę, czekam na jego uprawomocnienie (dokładnie w urodzinki Oli decyzja będzie prawomocna). Budowę można zacząć najwcześniej po siedmiu dniach, tj. w Lany Poniedziałek.
Zaczynamy więc zaraz po Świętach - wczoraj podpisałam umowę z wykonawcą. Nie będę tu się rozpisywać jaki jest kosztorys bo mogłabym %&*#$%^!!!

Czy macie jakieś doświadczenia z oparzeniem u dziecka? Ola dotknęła gorącego tostera (stał za blisko krawędzi blatu - starszy syn robił sobie kolację). Rączka jest już blada, ale ślad oparzenia to taka gruba krecha, która wczoraj po kilku godzinach zmieniła się w bąbel. Dziś ten bąbel pękł i martwię się, żeby ta ranka jej się nie brudziła. Czym jej smarować, psikać, żeby się szybko zagoiło?

Gratulacje i brawa za 11 kg .
Fajnie że zaczynacie na dobre budowę.

Co do oparzeń to dobrze by było gdyby rękę obejrzał jakiś doktor bo podejrzewam że to po wewnętrznej stronie dłoni. Ktoś musi ocenić na ile jest głębokie. Nie wiem czym smarować, wszędzie mówią żeby niczym. W aptece powinnaś dostać takie okłady sikikonowe (a może żelowe) przyspieszające gojenie oparzeń. Kiedyś moja siostra takie przykładała córci jak poparzyła wrzątkiem stopę. Najlepiej do doktora

Napisane przez libra777

likier możesz zastąpić sokiem wiśniowym ,ekstrakt który jest w przepisie to jej chodzi o ekstrakt który sama robiła ,ja daję olejek waniliowy po prostu kilka kropel ,ten cukier drobny to jest taki drobny do wypieków można taki kupić albo sobie zmielić zwykły albo dać puder mąka może być tortowa

Dzięki

Napisane przez libra777

Dlatego ja wszystkie zdjęcia mam pozgrywane na płyty i sobie grzecznie leżą w szufladzie ,super byłoby wywołać ale tyle tego

Płyty lubią się rozmagnesować czy jak się to nazywa i kiedyś można się zdziwić. Chcesz pooglądać a tam pusto. Podobno najlepsze są karty pamięci takie jak w telefonach czy aparatach

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra aha to dobra widzisz nie skumalam z tymi wysniami i czekolada , ale ta czekolada ma byc gorzka to chyba az taki slodki nie wyjdzie . Otworze to i to i sie okaze, w piatek bede robic . Widzisz kurcze jutro moj tz kupi normalna biala make do ciast a tamta zostawie na chleb jak sie w koncu zdecyduje zeby go zrobic . Rozdzielam sobie zeby mnie te szalenstwo pieczenia nie przytloczylo
Nie wiem czy ma zapalenie, nie ma czerwonych oczu, poprostu mu ropieje a przy zapaleniu chyba sa czerwone oczy nie wiem tak jakos mi sie kojarzy, no chyba ze nie. Mowila cos tam ale maly byl dosc glosny , zmeczony i wizyta byla expresowa.
Zrobie jeszcze w piatek salatke z tunczykiem i ryzem a co

No czekolada niby gorzka jednak ciasto jest słodkie ,wisnie też nie mogą być całkiem kwasiory ale znowu nie ulepek (bo tak mi się syrop kojarzy)

Przy zapaleniu to czerwone ,skoro nie ma to pewnie coś innego.

Moim zdaniem pani w przedszkolu nie powinna przyjąć zakatarzonego ,kaszlącego dziecka a już na pewno nie w prywatnym ,tak jak Ania pisze nie po to się płaci ciężkie pieniądze żeby dziecko raz w miesiącu z jakąś infekcją wracało do domu bo jakaś mama przyprowadziła chore.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez izazula

Płyty lubią się rozmagnesować czy jak się to nazywa i kiedyś można się zdziwić. Chcesz pooglądać a tam pusto. Podobno najlepsze są karty pamięci takie jak w telefonach czy aparatach

tak wiem słyszałam o tym ,ale mam nadzieję że zdążę wywołać ,najbezpieczniejsze byłyby chyba w albumie na półce ot co