Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

[madzius90]

Napisane przez Poni

My też nie wiem czemu, od samego początku mówimy o brzusiu "ON". Ostatnio przyłapałam się na tym, że jak coś mówię o dzidzi, to mówię "mały", "on", "jego".... hmmm... czyżby intuicja coś mi próbowała podpowiedzieć?

Haha okaże się

[DeKajka]

Napisane przez Cecilia89

Witaj w klubie Nie chcę niepotrzebnie stresować się przygotowaniami, itd. Ja sobie ze stresem pewnie poradziłabym, ale martwię się o dzidzię.

Stres swoją drogą ale jakos mi miesiace nie pasują, za pozno na wszystko .. teraz zaczna sie upaly które bardzo ciezko znosze wiec odpada .. We wrzesniu jak juz bedzie znośnie bedzie juz widac brzuszek .. a ja tak nie chce ..Poczekamy na dzidzię i dopiero potem bedziemy sie zastanwaiac co i jak .. Nigdzie nam sie nie spieszy ..

[musso4]

a ja uwielbiam upały temperatura +30 jest dla mnie idealna

[DeKajka]

Napisane przez musso4

a ja uwielbiam upały temperatura +30 jest dla mnie idealna

Błagam .. już mi sie gorąco zrobiło ..
W miarę normalnie znosze temperaturę do 25 stopni ..
Nienawidzę upalnego lata ..

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

I dlatego ciesze sie że najwiekszy brzuchol i najciezsze momenty w ciazy bede przezywac jesienią ..
Nie bede sie tak meczyc ..

[madzius90]

Ja trzy lata temu byłam na ślubie połączonym z chrzcinami i później na weselu.
Wesele w przypadku tamtej pary to była jedna wielka porażka.
W ogóle się nie bawili, bo wiadomo dziecko małe (ich syn miał wtedy kilka miesięcy)

Oczywiście nie twierdzę, że tak będzie i w Waszym przypadku.

ja akurat mam jakiś niesmak z tamtego wesela

[Cecilia89]

Ja też lubię upały, ale w ciąży chyba niezbyt znosi się takie temperatury Zobaczymy, jak ja będę na to reagowała. Nie chcę po prostu brać ślubu z brzuchem. Poza tym przecież co się odwlecze, to nie uciecze.

[Kasia_11_83]

Napisane przez Poni

My też nie wiem czemu, od samego początku mówimy o brzusiu "ON". Ostatnio przyłapałam się na tym, że jak coś mówię o dzidzi, to mówię "mały", "on", "jego".... hmmm... czyżby intuicja coś mi próbowała podpowiedzieć?

Mam identycznie, ale obawiam się, że u mnie to nie siła intuicji a perswazji Od zawsze wszyscy wokół "wróżyli" mi chłopczyka i jakoś się z tą myślą oswoiłam. Będzie mi "dziwnie" jak okażę się, że będę miała córeczkę, ale oczywiście to nie ma żadnego znaczenia. Chcę dziecko bez względu na płeć.
Mój mąż z kolei jest bardziej za dziewczynką, chociaż ostatnio chyba uwierzył mi, że to chłopiec

Zaraz spadam, wrócę pewnie popołudniu. Miłego dnia dziewczynki

[aniamotylek]

Ja tez bym bardzo ale to bardzo chciala coreczke, ale wydaje mi sie ze bedzie chlopiec.

[DeKajka]

Napisane przez madzius90

Ja trzy lata temu byłam na ślubie połączonym z chrzcinami i później na weselu.
Wesele w przypadku tamtej pary to była jedna wielka porażka.
W ogóle się nie bawili, bo wiadomo dziecko małe (ich syn miał wtedy kilka miesięcy)

Oczywiście nie twierdzę, że tak będzie i w Waszym przypadku.

ja akurat mam jakiś niesmak z tamtego wesela

Tak bym napewno nie chciala .. poczekamy aż mała bedzie mieć coś koło roku i '' podrzucimy '' na te jedną noc komuś zaufanemu..

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Ale nabrałam ochoty na kanapki z serem z piekarnika .. łooooooo

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Kasia_11_83

Zaraz spadam, wrócę pewnie popołudniu. Miłego dnia dziewczynki

paaaa

[madzius90]

Napisane przez DeKajka

Tak bym napewno nie chciala .. poczekamy aż mała bedzie mieć coś koło roku i '' podrzucimy '' na te jedną noc komuś zaufanemu..

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Ale nabrałam ochoty na kanapki z serem z piekarnika .. łooooooo

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------



paaaa

Takie wyjście to ok

My postanowimy, że weźmiemy ślub teraz, bo później nie będzie na to czasu itd.
Poza tym chcę, aby nasze dziecko urodziło się w zalegalizowanym związku i żebyśmy wszyscy od początku nosili takie samo nazwisko, żeby nie było później latania i załatwiania spraw z uznaniem dziecka itd.
Ogólnie stwierdziliśmy, że teraz, w czerwcu, póki jeszcze nie będę wyglądała jak słoniątko będzie optymalny czas i skoro wszystko udało nam się załatwić tak szybko to tym bardziej
Jakoś ta decyzja była dla nas naturalna, bez żadnych spinek, nacisków.

Ale szanuję i rozumiem Wasze decyzje

[weronika23]

nieeee noooo ale pedzicie my u mamy zgrywa zdjecia dziewczynki cudne macie

musss podziwiam ze w 8 miesiacu chrzilas moja by 5 minut nie udziala bo juz zaczynala sama chodzic

[czarnamadonna1982]

Napisane przez madzius90

Takie wyjście to ok

My postanowimy, że weźmiemy ślub teraz, bo później nie będzie na to czasu itd.
Poza tym chcę, aby nasze dziecko urodziło się w zalegalizowanym związku i żebyśmy wszyscy od początku nosili takie samo nazwisko, żeby nie było później latania i załatwiania spraw z uznaniem dziecka itd.
Ogólnie stwierdziliśmy, że teraz, w czerwcu, póki jeszcze nie będę wyglądała jak słoniątko będzie optymalny czas i skoro wszystko udało nam się załatwić tak szybko to tym bardziej
Jakoś ta decyzja była dla nas naturalna, bez żadnych spinek, nacisków.

Ale szanuję i rozumiem Wasze decyzje

ja na poczatku wcale nie chcialam ślubu, zwłaszcza ze jeden juz w zyciu mialam (tez cywilny)i wiem ze niczego to nei gwarantuje.ale z drugiej str pomyslalam ze nie moge winic tż za to ze wczesniej mi sie nie udalo, on chcial wiec stwierdzilam ze tamto to przeszlośc, jego kocham, jestem pewna ze bedziemy razem i ze jest przeciwienstwem eksa, jak bym sie czula gdyby bylo odwrotnie i on nie chcial slubu bo mu sie wczesniej nie udalo?czulabym sie niefajnie zwłascza ze wiem ze tylko z nim chce byc a on tylko ze mną
natomiast od razu wiedzialam ze zadnego koscielnego bo po prosrtu nei chce mamk takie a nie inne poglady , nigdy nie marzylam o dlugiej bialej sukni, o calej ceremonii, nie przepadam za kosciolem, księżmi itdi tż ma taką samą opinie.matka tża kreci nosem i niestety probuje nas zmusic ale to nasz ślub nie jejona swoj juz maila
no i bedziemy sie razem rozliczac , bedzie latwiej

[Cecilia89]

Napisane przez madzius90

Takie wyjście to ok

My postanowimy, że weźmiemy ślub teraz, bo później nie będzie na to czasu itd.
Poza tym chcę, aby nasze dziecko urodziło się w zalegalizowanym związku i żebyśmy wszyscy od początku nosili takie samo nazwisko, żeby nie było później latania i załatwiania spraw z uznaniem dziecka itd.
Ogólnie stwierdziliśmy, że teraz, w czerwcu, póki jeszcze nie będę wyglądała jak słoniątko będzie optymalny czas i skoro wszystko udało nam się załatwić tak szybko to tym bardziej
Jakoś ta decyzja była dla nas naturalna, bez żadnych spinek, nacisków.

Ale szanuję i rozumiem Wasze decyzje

A ja szanuję i rozumiem Twoją decyzję. W czerwcu, racja, brzuszek nie jest jeszcze super duży. Co do nazwiska, to po ślubie i tak zostawiam swoje Ewentualnie dwuczłonowe

[syla2098]

DeKajka Ale nabrałam ochoty na kanapki z serem z piekarnika .. łooooooo


Kanapki z serem z piekarnika albo tosty z serem to codziennie moje śniadanie. Odkąd jestem w ciąży to jakoś to śniadanie najbardziej mi smakuje

[czarnamadonna1982]

Napisane przez DeKajka

Błagam .. już mi sie gorąco zrobiło ..
W miarę normalnie znosze temperaturę do 25 stopni ..
Nienawidzę upalnego lata ..

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

I dlatego ciesze sie że najwiekszy brzuchol i najciezsze momenty w ciazy bede przezywac jesienią ..
Nie bede sie tak meczyc ..

mamy tak samo..iealna dla mnie temperatura to 25 stpni i lekki wietrzyk, jak nie ma wietrzyku to juz za gorąco
nie znosze wysokich temperatur , lubie cieplo ale nie upaly bo od razu mam zadyszke, nie wychodze wtedy na dwor wogole, szybko sie mecze nie mam energii zadnej

[musso4]

Napisane przez Cecilia89

Ja też lubię upały, ale w ciąży chyba niezbyt znosi się takie temperatury Zobaczymy, jak ja będę na to reagowała. Nie chcę po prostu brać ślubu z brzuchem. Poza tym przecież co się odwlecze, to nie uciecze.

ja w piewszej ciąży chodziłam podobnie jak teraz, termin miałam 8 listopada i latem wcale nie było mi gorąco

Napisane przez DeKajka

Tak bym napewno nie chciala .. poczekamy aż mała bedzie mieć coś koło roku i '' podrzucimy '' na te jedną noc komuś zaufanemu..

mniejsze dziecko, tak do pół roku łatwiej zostawić np. z babcią niż takie roczne, moja jak miała rok to urządzała dziką awaturę jak chciałam wyjść teraz jak ma 2,5 roku to już rozuie, że wychodzę/wychodzimy z tżem i wrócę

[karolamankowa]

Poni,
Leżę grzecznie...na razie
Czuje sie fizycznie dobrze a psychicznie baaardzo średnio.
Ale mam pewne nadzieje związane z jutrzejsza wizyta wiec to mnie jakoś ciągnie za uszy...ehh. Zobaczymy.

A ja bym chciała dziewczynke

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Cecilia89

A ja szanuję i rozumiem Twoją decyzję. W czerwcu, racja, brzuszek nie jest jeszcze super duży. Co do nazwiska, to po ślubie i tak zostawiam swoje Ewentualnie dwuczłonowe

ja przyjme mojego tża bo ma łądne
ale znam przypadek ze to faect przejal nazwisko żony

[aniamotylek]

Ojej nie piszcie o jedzeniu bo ja teraz mam ochote na tosty, a jestem w pracy

[Cecilia89]

muss, no widzisz, my obie przyzwyczajone do upalnego lata

czarnamadonna, mąż przejął nazwisko żony? Pierwsze słyszę o takim przypadku. Mój TŻ ma też ładne, ale ja mam bardziej popularne

[karolamankowa]

Napisane przez musso4

ja w piewszej ciąży chodziłam podobnie jak teraz, termin miałam 8 listopada i latem wcale nie było mi gorąco

Mi jest teraz ciagle chlodno

mniejsze dziecko, tak do pół roku łatwiej zostawić np. z babcią niż takie roczne, moja jak miała rok to urządzała dziką awaturę jak chciałam wyjść teraz jak ma 2,5 roku to już rozuie, że wychodzę/wychodzimy z tżem i wrócę

Nie, no babcia to by się chyba na weselu tez chciała pobawić, co?

[DeKajka]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja na poczatku wcale nie chcialam ślubu, zwłaszcza ze jeden juz w zyciu mialam (tez cywilny)i wiem ze niczego to nei gwarantuje.ale z drugiej str pomyslalam ze nie moge winic tż za to ze wczesniej mi sie nie udalo, on chcial wiec stwierdzilam ze tamto to przeszlośc, jego kocham, jestem pewna ze bedziemy razem i ze jest przeciwienstwem eksa, jak bym sie czula gdyby bylo odwrotnie i on nie chcial slubu bo mu sie wczesniej nie udalo?czulabym sie niefajnie zwłascza ze wiem ze tylko z nim chce byc a on tylko ze mną
natomiast od razu wiedzialam ze zadnego koscielnego bo po prosrtu nei chce mamk takie a nie inne poglady , nigdy nie marzylam o dlugiej bialej sukni, o calej ceremonii, nie przepadam za kosciolem, księżmi itdi tż ma taką samą opinie.matka tża kreci nosem i niestety probuje nas zmusic ale to nasz ślub nie jejona swoj juz maila
no i bedziemy sie razem rozliczac , bedzie latwiej

Co do kościelnego to zapewne weźmiemy bo obojemy jestesmy wierzący i jakoś nie wyobrazamy sobie inaczej ale napewno nie bede chciala tej calej wielkiej ceremonii .. Slub bedzie skromny max 40 osob .. Najpierw kościoł . potem przejazd dorożką po mieście Obiad w jakiejs malej uroczej knajpce ..po obiedzie tort weselny a pod wieczor wszyscy spotykamy sie na grilu w ogródku teściowej . Kazdy wyskakuje z elagenckich ciuchów i spedzamy cala noc razem ., tak juz na luzie . Tak mi sie marzy mój slub koscielny ..
Tyle ze rodzina TŻeta jest strasznie przywiazana do tradycji .. I caly czas od jego brata i bratowej slysze ze tak wypada, tak powinnismy zrobic .. Jak mnie to wkurza !!!! to moje zycie i sama decyduję o sobie !!

[musso4]

Napisane przez weronika23

musss podziwiam ze w 8 miesiacu chrzilas moja by 5 minut nie udziala bo juz zaczynala sama chodzic

urodziła się w październiku i nie chciałam chrzcić jak zimno, tylko dopiero koło maja, ale w maju nie było kasy, potem w czerwcu ubezpieczenie auta prawie tysiak i tak zeszło do lipca teraz też będę chciała robić chrzciny w przyszłym roku, najszybciej maj/czerwiec

[judkama]

Cześć
Prosiłam, żeby nie zakładac nowego watku beze mnie Jak ja teraz to wszystko nadrobie buuuu.
Właśnie wrócilismy od okulisty z małym trochę płaczu było, ale i tak o wiele szybciej i sprawniej poszło niz jak byl młodszy. Wyniki sa w porzadku, ale jest zagrozenie astygmatyzmem w przyszłości no i ze bedzie krotkowidzem. Wczoraj byla taka ładna pogoda, pojechalismy do ogrodu zoobotanicznego potem do parku, leniuchowalismy i stwierdzilismy w koncu ze obiad sobie zamowimy, a my posiedzimy poogladamy filmy w domku i pprzytulamy sie na kanapie Takze rocznica udana i spokojna

Juz nie wiem co komu odpisywac tyle postow naprodukowalyscie.
Pamietam ze cos wspominalyscie o szerokosci bioder, niestety mam bardzo waskie, chcoicaz w ciazy i tak sie poszerzyly to polozna kiedy mierzyla miednice to sie podsmiewywala ze sobie spedze troche czasu na porodowce Niestety miala racje...

co do tradziku ja tez mam, w poprzedniej ciazy wygladalam okropnie, podbno kiedy sie bierze luteine albo duphaston to jeszcze sie to wzmaga. Teraz tez mam, al enie tak dramatycznie. Z tego co pamietam jakies kremy mi przepisala dermatolog , tylko juz nie wiem co to bylo. Ale na pewno byly bezpieczne dla malucha w brzuchu. No ale prawdziwy wysyp mialam po porodzie.... Wygladalam jak pizza

A dzis leje i chce sie mi okropnie spac.

Spróbuje nadrobic chociaz nowy watek

[madzius90]

Napisane przez czarnamadonna1982

mamy tak samo..iealna dla mnie temperatura to 25 stpni i lekki wietrzyk, jak nie ma wietrzyku to juz za gorąco
nie znosze wysokich temperatur , lubie cieplo ale nie upaly bo od razu mam zadyszke, nie wychodze wtedy na dwor wogole, szybko sie mecze nie mam energii zadnej

Też nie lubię upałów

[DeKajka]

Napisane przez czarnamadonna1982

mamy tak samo..iealna dla mnie temperatura to 25 stpni i lekki wietrzyk, jak nie ma wietrzyku to juz za gorąco
nie znosze wysokich temperatur , lubie cieplo ale nie upaly bo od razu mam zadyszke, nie wychodze wtedy na dwor wogole, szybko sie mecze nie mam energii zadnej

Jak ja Cię kochana doskonale rozumiem ..
Nawet jak mieszkanie wybierałam to patrzyłam na to żeby okna wychodziły na zachód bo wtedy chłodniej w mieszkaniu jest i da sie przetrwac gdy na dworze 35 stopni ..

Napisane przez aniamotylek

Ojej nie piszcie o jedzeniu bo ja teraz mam ochote na tosty, a jestem w pracy

Ja tez jestem w pracy . a i tak dałam upust moim zachciankom .. zjadłam te cholerne kanapki tyle ze nie z piekarnika tylko z mikrofali ..ale to juz cos ..

[weronika23]

ja rodzilam w pazdzier chrzest w swieta ale gabrysia trzymala juz glowke i siedziala na kolanach nic nie robilam zamowilam jedzenie i chciny byly do 24

co do nazwiska ja mam po mezu slub koscielny po 8 latach bycia razem

[aniamotylek]

Napisane przez weronika23

ja rodzilam w pazdzier chrzest w swieta ale gabrysia trzymala juz glowke i siedziala na kolanach nic nie robilam zamowilam jedzenie i chciny byly do 24

co do nazwiska ja mam po mezu slub koscielny po 8 latach bycia razem

Sliczne zdjecia,

[happy_eve]

Cześć!
Już 4 strony nowego wątku

Napisane przez martaj9

Idę dziś po wyniki badań. Proszę trzymać kciukasy

za wyniki

Napisane przez madzius90

Też mam dziś wizytę o 18:30 dopiero

Za wizytę

Napisane przez musso4

zmniejszyłam kilka zdjęć z chrztu Klaudia miała wtedy 9 miesięcy

Ale słodka

Napisane przez Isia83

Witam w nowym wątku

byłam wczoraj na wizycie u p. ginekolog. Bardzo miła i sympatyczna kobieta, dużo opowiadała i odpowiadała na każde pytanie.
Zrobiła mi usg transvaginalne i usg potwierdziło idealnie to, co wychodzi z terminu ostatniej miesiączki - 5 tyg. + 3 dni. Termin porodu z usg wyszedł na 22.12.2012 Prezent świąteczny

Na stwierdzenie akcji serca jest jeszce za wcześnie, ale przynajmniej wiem, że ciąża jest umieszczona prawidłowo i narazie jest ok. Założyła mi kartę ciąży i kazała zrobić badania z krwi i moczu. Fajnie, że tam na miejscu jest pielęgniarka, która od razu pobrała wszystko do badań i potem wyniki też do nich przychodzą, nie będę musiała nigdzie łazić po laboratoriach P. doktor ponoć przegląda zawsze wyniki ciężarnych i w razie gdyby coś było nie tak, to będą do mnie dzwonić.
Dostałam zdjęcie z usg na pamiątkę, ale narazie jest na nim tylko owalny okrąg a w środku maleńka kropeczka, z której ma powstać nasz dzidziuś

Super, że jak na razie wszystko ok

Napisane przez Kasia_11_83

W związku z tym myślałam, ze żadnych badań mi nie robił. Teraz zajrzałam do karty i wygooglowałam sobie co oznaczają skróty. W karcie mam takie wyniki:

CRL (długość ciemieniowo-siedzeniowa (mierzona od czubka głowy do kości ogonowej dziecka): 49mm
NT (przezierność karkowa): 1,6 : jupi:
BPD (wymiar dwuciemieniowy główki) 20
NB ( kość nosowa) +
FHR (czynność serca dziecka) +

Opis: tydzień 11, ciąża pojedyncza w położeniu .........., żywa, bez zmian patologicznych.

Ale się rozpisałam. Cieszę się, że dzidziuś zdrowy, mimo pogody mam mega dobry humor.

Miała któraś z was już te badania?

Super, że badania ok
Ja mam 19.05. Jeszcze tyyyyle czasu

Napisane przez aniamotylek

Wklejam fotki z naszej sesji, i 1 z dnia slubu.

Pięknie wyglądałaś Znajome miejsca widzę

Napisane przez kochaneczka

Czesc wszystkim przyszlym i obecnym mamusiom!
Przyjmiecie mnie do siebie?
Jestem w 12 tygodniu ciązy, jutro akurat mam wizyte u gina Dzisiaj konczę dokładnie 12 tydz. czyli jutro zaczynam drugi trymestr!! Bardzo sie cieszę, bo mdlości nareszcie ustaly. U mnie najgorzej bylo w 7 i 8 tyg. istna masakra, mialam te 2 tyg. wyciete z zyciorysu. Od 6 rano budzily mnie mdlosci i trwaly 24h, w nocy tez;/ na szczescie powoli zaczelo przechodzic w 9 i 10 tyg. jeszcze byly ale slabsze ale to juz do przezycia. Strasznie mam wyostrzony węch i na rowne zapachy reaguje wrecz reakcją prawie wymiotna. Chociaz teraz to juz też tak jakoś zelżalo. Mam nadzieje, ze ten drugi trymestr faktycznie bedzie najprzyjemniejszy. Z pozytywnych wiadomosci to odzyskalam apetyt i teraz mam wrecz take ataki głodu hehe nagle czuje ze jestem strasznie glodna i musze szybko cos zjsc bo tak mnie ssie od srodka mimo, ze np. godzine temu cos jadlam. Tez tak macie?
U mnie jeszcze jeden z gorszych objawowo to wlasnie bardzo duze pogorszenie cery - policzki i zuchwa same grudki mialam z ktorych pozniej ropne pryszcze sie robily. Okropne. A wiadomo ze nie powinno sie nic na tradzik uzywac w ciazy, zadnych masci itp. dlatego jedynie cynkowa uzywam zeby podsuszyc. Zreszta na plecahc mam to samo;/ Armagedon. Pod swiatlo jak patrze na twarz to jakby sie teraz wygladzila a pryszcze znikaja ale te plamy po nich, okropiensto. Pelno przebarwien. Moze macie na to jakies domowe sposoby?? Bylabym wdzieczna za jakakolwiek porade.
Jutro ide do gina... ale jestem podekscytowana.. ostatnio na wizycie(miesiac temu) widzialam jak bije serduszko mojego malenstwa!! i tak sie poryczlaam ze wzruszenia.. jego dlugisc to bylo 1,5 cm.. ciekawe jak jutro bedzie!
Kochane, moj termin to 08.11.2012, bardzo prosze o dopisanie do listy (lat 26)
Pozdrawiam Was cieplutko!

Witaj!
Kciuki za jutrzejszą wizytę

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez weronika23

ja rodzilam w pazdzier chrzest w swieta ale gabrysia trzymala juz glowke i siedziala na kolanach nic nie robilam zamowilam jedzenie i chciny byly do 24

co do nazwiska ja mam po mezu slub koscielny po 8 latach bycia razem

Jaka malutka Pięknie

[madzius90]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja przyjme mojego tża bo ma łądne
ale znam przypadek ze to faect przejal nazwisko żony

ja też przyjmuję TŻ, bo ma ładne. Choć moje jest trochę historyczne
I jakoś nie wyobrażam sobie nie przyjąć nazwiska po mężu

Ale teraz mam długie imię i króciutkie nazwisko, a po ślubie będę miała i długie imię i długie nazwisko

Napisane przez musso4

urodziła się w październiku i nie chciałam chrzcić jak zimno, tylko dopiero koło maja, ale w maju nie było kasy, potem w czerwcu ubezpieczenie auta prawie tysiak i tak zeszło do lipca teraz też będę chciała robić chrzciny w przyszłym roku, najszybciej maj/czerwiec

My też będziemy chcieli zrobić dla naszego Maleństwa chrzciny kwiecień (byż może na Wielkanoc)/ maj