|
|
#91 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
A teraz bachory wrzeszcza, lataja, rozsypuja dookola chrupki a rodzice maja to w nosie bo "to przeciez dziecko"
|
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
to samo miałam jechałam PKS'em i całą podróż dziecko się darło, jak mama uciszała to dziecko z pięściami na matkę i hasła dziecka do mamy: "głupia jesteś!" ja wiem że są różne dzieci i różne humorki mają, ale czasami no nie da się. Płacę 100% za bilet to chcę jechać w cywilizowanych warunkach a nie w takich, gdzie podróż przypłacam nerwicą . Każda mama wie jakie ma dziecko i jak znosi ono np. długa podróż autobusem czy właśnie chociażby mszę w kościele i z szacunku do innych ludzi powinna oszczędzić im takich utrudnień ja np. wiem że mój pies wymiotuje w samochodzie więc nie jeżdżę z nim busem bo nikt nie chciałby oglądać i słuchać krztuszącego się wymiocinami psa
|
|
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Jeśli chodzi o długie podróże to moja mama zawsze miała niezbędnik wiedziała że lubię podróże - pierwsze 20 minut;-) a potem mnie nosiło z nudów więc były wyciągane książeczki, karty z obrazkami, kartki, długopisy, kredki ewentualnie wymyślała bajki w których musiałam mówic co dane zwierzątko ma zrobić itd, odpowiadać na pytania itd i nie wrzeszczałam bo się mną zajmowano i poświęcano czas... nie uciszano tylko proponowano zabawy żeby mnie czymś zająć.... nie miałam czasu na nudę i marudzenie
__________________
|
|
|
|
|
#95 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Mnie bardziej od wrzeszczących dzieci denerwują niektóre mamuśki.
dzieciak się drze, a patologiczna matka rzuca K***ami i jeszcze bardziej się drze i trzepie dzieciakiem. Mam wtedy ochotę powiedzieć ,,Ty chodząca patologio nie pwinnaś mieć dzieci bo sobie poradzić nie umiresz''
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 315
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
![]() Czubek nosa własnego widzicie tylko. ŻADNA nie pomyślała, że krzyczące 5h dziecko może być zwyczajnie chore. Żadna nie pomyślała, że dziecko może mieć chorobę lokomocyjną (moja 10 minut w aucie nie daje rady, a w autobusie nic się nie dzieje). Żeby nie było: nie tłumaczę patologicznych zachowań, rzucania mięsem i ogólnie olewania dziecka. ALe nie wszystko jest takie czarno białe, a dziwienie się, jak to matka śmie jechać komunikacją miejską z dzieckiem jest żenujące. |
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Sama mam chorobę lokomocyjna I od małego byłam uczona że jak jest mi źle to komunikuje i moja mama ze mną wysiadała, potrafiła iść kilka przystanków na pieszo żebym ochłonęła i potem znów wsiadałyśmy. A jak byłam na tyle mała że nie mogłam komunikować to po prostu mnie obserwowała jak widziała że coś się dzieje to na najbliższym przystanku wysiadała.... po prostu trzeba chcieć a nie przetrzymywac dziecko w tragicznych dla niego warunkach do oporu...nie mogłam jeździć pksem więc jeździłam tylko pociągami ew gdzieś już tylko dojeżdżałam busem, nie dłużej niż pół godziny....itd itd, ale to trzeba trochę determinacji i poświęcenia dla dziecka a rodzice robią to coraz rzadziej... ---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ---------- Żeby nie było że tylko narzekam, byłyśmy dzisiaj z przyjaciółką w restauracji. Przyszła mama z dziewczynką i przy innym stoliku para z dzieckiem.... cisza spokój, jednej opowiadano historię, druga rysowała i prowadziła rozmowę z rodzicami.... po prostu ktoś się nimi interesował i nie potrzebowały na siłę zwracać na siebie uwagę
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2012-04-27 o 19:29 |
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Dla równowagi dodam, że spotykam milutkie dzieci.
Ostatnio w pociągu jechała taka dziewczynka z babcią, z rozmowy wywnioskowałam, że na jakiś ślub, bo dziewczynka rozmawiała z kimś przez komórkę i była taka słodziutka, że mnie rozczuliła ![]() ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Cytat:
![]() |
|
|
|
|
|
#102 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#103 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]A dlaczego ty nie pojedziesz samochodem?
[/QUOTE]ja nie uprzykrzam zycia wspolpasazerom ![]() [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]Czubek nosa własnego widzicie tylko. ŻADNA nie pomyślała, że krzyczące 5h dziecko może być zwyczajnie chore. [/QUOTE] to tym bardziej nie powinno tluc sie autobusami gdzie jest zaduch i pelno zarazkow [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]Żadna nie pomyślała, że dziecko może mieć chorobę lokomocyjną (moja 10 minut w aucie nie daje rady, a w autobusie nic się nie dzieje). [/QUOTE] dziecko nie mialo choroby lokomocyjnej, wiem jak to wyglada, siedzialo z matka naprzeciwko wiec widzialam co sie dzieje. Bylo raczej zmeczone i marudne i wcale sie nie dziwie bo tez mnie szlag trafia jechac autobusami na taka odleglosc. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]Żeby nie było: nie tłumaczę patologicznych zachowań, rzucania mięsem i ogólnie olewania dziecka. ALe nie wszystko jest takie czarno białe, a dziwienie się, jak to matka śmie jechać komunikacją miejską z dzieckiem jest żenujące.[/QUOTE] To nie byla komunikacja miejska tylko PKS, podroz trwala 5 godzin. I nie mow ze szlag by cie nie trafial jakby ci ktos ryczal nad uchem przez tyle czasu, to nie byla kwestia tego ze "smiala" jechac autobusem z dzieckiem. Cytat:
Edytowane przez madzia0007 Czas edycji: 2012-04-27 o 21:05 |
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Moje także się nie drze i nigdy nie darło więc nie zawsze dziecko znaczy uwaga monster. A w ogóle sugerowanie lania dzieci po tyłku i po twarzy to ... Chyba przez pomyłkę trafiłam na forum patologia.pl.
|
|
|
|
|
|
#105 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
![]() Nie każdy ma auto, nie każdy nawet prawko posiada. I ludzie żyją, dają radę i dzieci miewają często przy tym. Wymyślili cudowną instytucję taxi, chociażby ![]() Cytat:
![]() Przyszło ci do głowy, że czasem nie można sobie wysiadać, bo trzeba dojechać gdzieś na konkretną godzinę. A wyjście duuuuużo wcześniej nie zawsze jest możliwe. Ba, czasem autobus jedzie co 2h w daną stronę, więc co - wysiadamy, a potem czekamy? ![]() Akurat determinacja i nieolewanie dziecka nic do tego nie mają. Piszesz o czymś, o czym nie masz na razie pojęcia i to widać
|
||
|
|
|
|
#106 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
mam kontakt z dziećmi natomiast bo w rodzinie ostatnio był wysyp uwaga moja jedna jest taka, że nie wierzę w bezstresowe wychowanie - co zresztą poparła psycholog dziecięca z którą kiedyś sobie dyskusję ucięłam. Nie mówię tu o biciu kablem i po twarzy bo to przesada, ale klaps i kara jakaś - takie wobec mnie stosowali rodzice i jak wcześniej napisałam nie uważam żeby mi to dzieciństwo skrzywiło.Ale! Różne są dzieci i rodzice powinni wiedzieć jak dane dziecko daną sytuację przeżywa, tak samo jak dorosły wie o sobie jak jakąś sytuację przeżywa wiedząc że swoim zachowaniem czy czynami może być dla innych uciążliwy. Podałam przykład z podróżą PKS'em, gdzie dziecko non stop krzyczało, biło i wyzywało mamę - serio łeb mi pękała na koniec podróży, tak samo jak jechałam w upale 40 stopniowym busikiem a jedna pani zlała się cała w perfumach typu chanel - szczerze w końcu nie wytrzymałam i woreczek poszedł w ruch - zwymiotowałam (cierpię na migrenę) ja mam dwie duuuuużo młodsze kuzynki - jedna całą pasterkę w kościele potrafi wysiedzieć cichutko, druga o rok młodsza jest bardzo hałaśliwa bo się nudzi - to jej po prostu nie zabieramy, ktoś się poświęca i idzie do kościoła rano to dorośli powinni wiedzieć jak nad dzieckiem zapanować, dziecko nie jest niczemu winne wg mnie. jedno jest takie inne takie, ale na każde jakiś haczyk jest żeby w razie niemożliwości innego wyjścia (jak lot samolotem) sobie i innym nie uprzykrzać podróży![]() ---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- Podam jeden fajny przykład! Pewna pani jechała ze swoim synkiem małym autobusem miejskim - ale trasa dosyć długa 40 minutowa. Dziecko już po 5 minutach zaczęło się niecierpliwić i pokrzykiwać... to pani zaczęła z nim się bawić - pokazywała różne przedmioty a maluszek miał mówić jaki to jest kolor słooodkie a on cierpliwie zniósł całą podróż da się? da się...wszystko od dorosłych zależy
|
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
a jak się nie ma samochodu to znaczy że ma się też nie posiadać dzieci? |
|
|
|
|
|
#108 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33809363]To niewiele o życiu wiesz
![]() Nie każdy ma auto, nie każdy nawet prawko posiada. I ludzie żyją, dają radę i dzieci miewają często przy tym. Wymyślili cudowną instytucję taxi, chociażby ![]() Masz dzieci? ![]() Przyszło ci do głowy, że czasem nie można sobie wysiadać, bo trzeba dojechać gdzieś na konkretną godzinę. A wyjście duuuuużo wcześniej nie zawsze jest możliwe. Ba, czasem autobus jedzie co 2h w daną stronę, więc co - wysiadamy, a potem czekamy? ![]() Akurat determinacja i nieolewanie dziecka nic do tego nie mają. Piszesz o czymś, o czym nie masz na razie pojęcia i to widać [/QUOTE]Myślisz, że moja mama to sobie dla zabawy jeżdziła tymi autobusami ? Nie też musiała być gdzieś na godzinę a że nie zawsze miała mnie z kim zostawić to musiała sobie radzic, ale trzeba chcieć poza tym nigdy nie miałam sytuacji aby autobus w mieście jeździł co 2 godziny więc to o czym do mnie piszesz to dla mnie abstrakcja i tak jeśli dziecko źle się czuje to się po prostu wysiada, ewentualnie jak jest kawałek do przystanku to się je wspiera a nie wrzeszczy "tylko nie miej czelności mi tu zwymiotować" lub inaczej.---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Cytat:
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2012-04-27 o 21:31 |
|
|
|
|
|
#109 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Ja robię tak samo, razem z mężem się "rozdzielamy", ja idę na wcześniejszą mszę a mąż ze starszym synem później, młodszy jest za mały żeby zrozumieć że kościół to miejsce gdzie wypada być cicho i koniec.
|
|
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]A dlaczego ty nie pojedziesz samochodem?
![]() Czubek nosa własnego widzicie tylko. ŻADNA nie pomyślała, że krzyczące 5h dziecko może być zwyczajnie chore. Żadna nie pomyślała, że dziecko może mieć chorobę lokomocyjną (moja 10 minut w aucie nie daje rady, a w autobusie nic się nie dzieje). Żeby nie było: nie tłumaczę patologicznych zachowań, rzucania mięsem i ogólnie olewania dziecka. ALe nie wszystko jest takie czarno białe, a dziwienie się, jak to matka śmie jechać komunikacją miejską z dzieckiem jest żenujące.[/QUOTE] ![]() ![]() klask i:![]() ![]() kla ski:![]() ![]() k laski:
|
|
|
|
|
#111 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33805498]A dlaczego ty nie pojedziesz samochodem?
![]() Czubek nosa własnego widzicie tylko. ŻADNA nie pomyślała, że krzyczące 5h dziecko może być zwyczajnie chore. Żadna nie pomyślała, że dziecko może mieć chorobę lokomocyjną (moja 10 minut w aucie nie daje rady, a w autobusie nic się nie dzieje). Żeby nie było: nie tłumaczę patologicznych zachowań, rzucania mięsem i ogólnie olewania dziecka. ALe nie wszystko jest takie czarno białe, a dziwienie się, jak to matka śmie jechać komunikacją miejską z dzieckiem jest żenujące.[/QUOTE] |
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Ostre wasabi jak najbardziej się da, tylko wysiłku potrzeba zamiast uciszać tekstami z których zamknij się należy do najdelikatniejszych. Niektórzy nie powinni mieć dzieci, bo niestety wyładowują na nich wszystkie swoje frustracje i jak taki dzieciak ma się zachowywać? Bo jeśli publicznie słyszy zamknij się to ja wolę nie wiedzieć co się dzieje za zamkniętymi drzwiami.
Co do bicia dzieci będę zawsze zdecydowanie na nie. Nie wiem co tamta pani psycholog sądzi jednak wiem, że przytłaczająca większość specjalistów jest przeciwna biciu. A wychowanie bezstresowe niekoniecznie znaczy pozbawione kar przecież. Kary muszą być ale z doświadczenia Ci powiem że sto razy efektywniejsze są nagrody ![]() ---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ---------- A ja rozwiodłam się i musiałam jak to któraś bezdzietna pani tu napisała wlec dziecko wszędzie ze sobą. Nawet do pracy zagranicę. |
|
|
|
|
#113 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Ja męża posiadam, a mamy taką sytuację obecnie, że również wszędzie z 2latką
![]() I z ręką na sercu = pilnuję, upominam, zabawiam. Ale niech też łaskawie z drugiej strony ktoś potrafi zrozumieć, że są sytuacjie, dni, kiedy muszę z nią gdzieś iść a ona zachowa się nie tak, jak trzeba. I rodzic naprawdę nieolwając nie jest w stanie czasem zaradzić. |
|
|
|
|
#114 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#115 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
pani psycholog mówiła o karach typu wykluczanie z towarzystwa, zabranianie przyjemności w razie złego zachowania. Jak uzasadniła - z nagrody zawsze można zrezygnować i dalej źle się zachowywać, ale źle się zachowując z kary "nie zrezygnujemy" ale to myślę też od dziecka zależy. Niestety nie powiem z doświadczenia bo nie posiadam swoich dzieci, a i moje wykształcenie nie ma nic wspólnego z pedagogiką czy psychologią dziecięcą. Powoli się w każdym razie do tego skłaniam i rad słucham
|
|
|
|
|
|
#116 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#117 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
I dałaś sobie radę ---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33809883]Ja męża posiadam, a mamy taką sytuację obecnie, że również wszędzie z 2latką ![]() I z ręką na sercu = pilnuję, upominam, zabawiam. Ale niech też łaskawie z drugiej strony ktoś potrafi zrozumieć, że są sytuacjie, dni, kiedy muszę z nią gdzieś iść a ona zachowa się nie tak, jak trzeba. I rodzic naprawdę nieolwając nie jest w stanie czasem zaradzić.[/QUOTE] Masz 100% racji Szajajabo ale widzisz, tłumaczenia na nic, bo zawsze znajdzie się ktoś z ciekawym kontrargumentem, najczęściej ten kto poprostu nigdy nie był w takiej sytuacji. |
|
|
|
|
|
#118 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2012-04-27 o 22:04 |
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Wszystko od dziecka zależy bo gdy np moja córka (wychowywana bez wrzasków i klapsów) widzi tylko moją smutną minę, to już jest zaniepokojona i cała grzeczniutka, a inne dziecko, na które od lat wrzeszczy się i szarpie zareaguje w końcu innym zachowaniem dopiero jak pasem dostanie albo jak nim się o ziemię rzuci. |
|
|
|
|
|
#120 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 886
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Owszem wrzaski nie są niczym przyjemnym, ale mnie takie dzieci nie denerwują, a ignorowanie takiego zachowania wydaje mi się dobrą metodą.
Denerwują mnie raczej rodzice, którzy w takich sytuacjach reagują agresywnie.
__________________
. "Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/ -------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.






Ale co zrobić w restauracji, samolocie,kinie?
to samo miałam jechałam PKS'em i całą podróż dziecko się darło, jak mama uciszała to dziecko z pięściami na matkę i hasła dziecka do mamy: "głupia jesteś!"




ale zapraszam dyskusji 




Chyba przez pomyłkę trafiłam na forum patologia.pl.
Są inne choroby - psychiczne, emocjonalne, intelektualne. I taki cągły krzyk MOŻE być oznaką choroby. 


klask i:

