Czikiriki bumsiakalaka od ponad roku męczymy TŻ-ta ptaka (2011) - cz. IV

[czarnulkax]

Kaczuszka a że tak spytam skoro Twój Tż studiuje dziennie, to z czego będziecie żyć? Pracuje gdzieś Twój Tż i zarabia na tyle? Rodzice? Czy jak? Tak z ciekawości pytam

[Dotka90]

Kinia, oficjalnie już dawno mówiłam że my tacy jesteśmy
Była nawet dłuższa rozmowa na temat tego, że my uważamy seks za niesamowicie ważny element w związku, który bardzo zbliża ludzi

[czarnulkax]

Napisane przez white_bear

Będę trzymała za Was kciuki, żeby tak nie musiało być

Kinia to dzień udany

[Kinqaa]

Napisane przez Dotka90

Kinia, oficjalnie już dawno mówiłam że my tacy jesteśmy
Była nawet dłuższa rozmowa na temat tego, że my uważamy seks za niesamowicie ważny element w związku, który bardzo zbliża ludzi

widzisz moja pamięć szwankuje! :P

otwieram właśnie drugie piwko REDDS - więc taka orenżadka bardziej :P

[Dotka90]

My chlapnęliśmy sobie po dużym desperadosie Oglądamy mecz, a dodatkowo TŻ ćwiczy na wiosłach, a ja siedzę na wizażu
Jak skończy, to ja idę poćwiczyć

[Kinqaa]

U mnie TŻ maluje schowek :P
muzykę mu puściłam, on popija piwko przy malowaniu, a ja przy wizażu

[kaczuszka69]

Napisane przez Dotka90

Kaczuszka, a nie myśleliście, żeby TŻ poszedł za rok na studia?
On zaczyna pierwszy rok, czy jak? Przez rok byście trochę kasy odłożyli, mała by podrosła i byście mogli razem przez ten czas mieszkać.

Nie wiem, przy takim małym dziecku to każdy dzień jest jednak niejako 'stracony', kiedy nie ma nas przy nim, nie boicie się tego?

I tak z ciekawości, czemu u TŻta będziesz mieszkać, a nie u siebie?

wątpię, bo zaczyna nowy kierunek, z poprzedniego zrezygnował, okazał się totalnym niewypałem, który w ogóle go nie interesuje
a mieszkać u tżta będziemy, bo stoi pusty dom, jak nas nie było, to jego rodzice byli praktycznie sami. a u mnie są moi rodzice, siostry, szwagier, babcia, generalnie pełny stan, więc jeszcze dwie osoby więcej i robi się naprawdę ciasno.

Napisane przez czarnulkax

Kaczuszka a że tak spytam skoro Twój Tż studiuje dziennie, to z czego będziecie żyć? Pracuje gdzieś Twój Tż i zarabia na tyle? Rodzice? Czy jak? Tak z ciekawości pytam

tż pracuje, rodzice też nam pomogą - przede wszystkim tym, że mamy gdzie mieszkać. no i mamy o tyle łatwiej, że chrzestny tżta sponsoruje mu mieszkanie na studiach, więc tyle więcej pieniędzy mamy dla siebie. plus tż spędza dwie godziny dziennie na grze w necie - miesięcznie jest w stanie 400 euro zarobić na graniu

[Dotka90]

Hmm, rozumiem, ale i tak się troszkę dziwię, bo skoro zaczyna nowy kierunek, to tym bardziej na jego miejscu zaczęłabym go za rok, a przez ten czas była jednak przy Tobie i dziecku No, ale to moje zdanie

[Mojwa]

oranzadka ale kopnac umie.
kaczuszka:
50km bedzie Was dzielic, dobrze rozumiem??

[kaczuszka69]

Napisane przez mojwa

oranzadka ale kopnac umie.
Kaczuszka:
50km bedzie was dzielic, dobrze rozumiem??

200

[czarnulkax]

Kaczuszka to fakt, największy wydatek wam odpada - mieszkanie.
Co to za gry?

[kaczuszka69]

Napisane przez czarnulkax

Kaczuszka to fakt, największy wydatek wam odpada - mieszkanie.
Co to za gry?

napiszę na pw

[Kinqaa]

jak sobie przypomnę jak praktycznie sama leżałam w szpitalu i rodziłam to mi zły się zbierają...
ale na szczęście to wszystko za mną, jakoś przetrwałam ten czas

[kaczuszka69]

Napisane przez Kinqaa

jak sobie przypomnę jak praktycznie sama leżałam w szpitalu i rodziłam to mi zły się zbierają...
ale na szczęście to wszystko za mną, jakoś przetrwałam ten czas

ex Cię zostawił w ciąży?

[Kinqaa]

Napisane przez kaczuszka69

ex Cię zostawił w ciąży?

musiałam wyjechać do Anglii od niego z PL, bo nie miałam co nawet jeść...a on się nie kwapił do roboty


dziewczyny, ja założyłam klub nowy, bo advena nie wiem kiedy się odezwie, a tak to tyle mamy podglądaczy , że sobie spokojnie mogą czytać o naszych prywatnych sprawach,
nie wiem czy to dobry pomysł? jak nie, to się wycofam

[kaczuszka69]

Napisane przez Kinqaa

musiałam wyjechać do Anglii od niego z PL, bo nie miałam co nawet jeść...a on się nie kwapił do roboty


dziewczyny, ja założyłam klub nowy, bo advena nie wiem kiedy się odezwie, a tak to tyle mamy podglądaczy , że sobie spokojnie mogą czytać o naszych prywatnych sprawach,
nie wiem czy to dobry pomysł? jak nie, to się wycofam

jak dla mnie pomysł super, bo zedytowałabym te posty, które są nazbyt prywatne.

[201707171552]

Jeju, jeju! poszłam się myć, pięknie ładnie, wypachniona wycieram się i słyszę że otwierają się drzwi wejściowe słyszę jak przekręca się klucz oczy jak w horrorze, myślę kto to ?! stoję jak słup hahaha i nagle otwierają się drzwi od łazienki a tu Tż szalony nawet nie napisał że wraca bo chciał zrobić niespodziankę, okazało się że szef ich puścił do domu ) to się nazywa szef
no i musiałam się umyć na nowo bo wrzucił mnie do wanny

[Mojwa]

nooo adveny nie ma, a klub to dobra rzecz

kaczuszka, a gdzies blizej nie moze studiowac? bez sensu zeby zostawil Was na poczatku..

[Kasiaml91]

A jednak przeczucie mnie nie myliło. Coś nie tak jest. TŻ napisał mi, że to nie na tel i że porozmawiamy jutro jak się spotkamy (mam nadzieję, że u mnie w domu nie będą robić problemów, że to ja pojadę do niego). Coś mi mówi, że to coś poważnego, bo TŻ napisał mi SMSa, że przeprasza, ale musi się napić, że już nie daje rady itp. On bardzo rzadko pije, więc to już daje do myślenia

[201707171552]

Napisane przez Kinqaa

musiałam wyjechać do Anglii od niego z PL, bo nie miałam co nawet jeść...a on się nie kwapił do roboty


dziewczyny, ja założyłam klub nowy, bo advena nie wiem kiedy się odezwie, a tak to tyle mamy podglądaczy , że sobie spokojnie mogą czytać o naszych prywatnych sprawach,
nie wiem czy to dobry pomysł? jak nie, to się wycofam

o co chodzi z tym nowym klubem ? bo ja nie kumata jestem za tym żeby nikt inny nie czytał naszych postów

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Kasiaml91

A jednak przeczucie mnie nie myliło. Coś nie tak jest. TŻ napisał mi, że to nie na tel i że porozmawiamy jutro jak się spotkamy (mam nadzieję, że u mnie w domu nie będą robić problemów, że to ja pojadę do niego). Coś mi mówi, że to coś poważnego, bo TŻ napisał mi SMSa, że przeprasza, ale musi się napić, że już nie daje rady itp. On bardzo rzadko pije, więc to już daje do myślenia

[Mojwa]

kasia, a nie mozesz do niego jechac?

[czarnulkax]

Kinia to powysyłaj zaproszenia

[white_bear]

Napisane przez Kasiaml91

A jednak przeczucie mnie nie myliło. Coś nie tak jest. TŻ napisał mi, że to nie na tel i że porozmawiamy jutro jak się spotkamy (mam nadzieję, że u mnie w domu nie będą robić problemów, że to ja pojadę do niego). Coś mi mówi, że to coś poważnego, bo TŻ napisał mi SMSa, że przeprasza, ale musi się napić, że już nie daje rady itp. On bardzo rzadko pije, więc to już daje do myślenia

Kasiu tylko spokojnie... Może moglibyście się jeszcze dzisiaj spotkać jakoś?

[Mojwa]

no wlasnie, Wy blisko mieszkacie prawda? jakis spacer.czy cos? gdymi mi TZ tak napisal to zrobilabym wszystko zeby przy nim byc, choc przez chwile.

[white_bear]

Napisane przez Mojwa

no wlasnie, Wy blisko mieszkacie prawda? jakis spacer.czy cos? gdymi mi TZ tak napisal to zrobilabym wszystko zeby przy nim byc, choc przez chwile.

Jeśli jest tak jak Mojwa pisze, że mieszkacie blisko, to ja uważam dokładnie tak samo- spotkanie chociaż na chwile może zdziałać cuda.

[justka89]

Ale naskrobałyście. Nadrobiłam wreszcie.
Świetna sprawa, nowy klub, do starego nie miałam dostępu

[Kasiaml91]

Niby mogę do niego pojechać (nie całe 10 minut samochodem i jestem u niego) ale znam go na tyle, że mógłby nie chcieć się widzieć ze mną, nie zszedł by na dół (mieszka w bloku), jest on dość specyficzną osobą. Wiem, bo już podobną sytuację przerabialiśmy. Ja sama też miałam w ubiegłym roku taką akcję, że siedziałam i mu beczałam do słuchawki, a on chciał do mnie przyjechać to odwiodłam go od tego, bo nie chciałam by się nade mną użalał, czy litował.

Poza tym, jest też kwestia tego, co moi rodzice by powiedzieli na to, bo w naszej sytuacji jaka jest. Część z Was zapewne orientuje się w mojej historii, że ja i TŻ aż tak pięknie kolorowo nie mieliśmy od samego początku

[white_bear]

Rozumiem. To może daj mu dziś wieczorem pomysleć. A jutro jak się spotkacie pewnie wszystko Ci wyjaśni. Tylko śpij w nocy Kochana, nie rozmyślaj.
Niestety nie orientuje się w Twojej historii, ale mogę się tylko domyslać o co może chodzić.

[Mojwa]

zawsze mozna cos rodzicom sciemnic.
ale jesli myslisz ze woli byc sam to daj mu czas. i trzymaj sie! a jutro napisz co sie dzieje

[Kasiaml91]

Napisane przez white_bear

Rozumiem. To może daj mu dziś wieczorem pomysleć. A jutro jak się spotkacie pewnie wszystko Ci wyjaśni. Tylko śpij w nocy Kochana, nie rozmyślaj.
Niestety nie orientuje się w Twojej historii, ale mogę się tylko domyslać o co może chodzić.

Napisane przez Mojwa

zawsze mozna cos rodzicom sciemnic.
ale jesli myslisz ze woli byc sam to daj mu czas. i trzymaj sie! a jutro napisz co sie dzieje

Dam mu dziś spokój, niech się położy spać, wyśpi się to jutro może być lepiej. Wiem, że takie naciskanie go może dać więcej szkody niż pożytku. TŻ jest dość specyficzną osobą pod tym względem. Jutro napisze o co dokładnie chodziło, ale coś mi mówi, że to znów panna W się odezwała