Sierpniowe Panny Młode cz.IV

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Looloo

Prezentuję swój zestaw ślubny:
- suknia będzie lekko przerobiona - obcinam ramiączka, więc góra będzie prosta z odkrytymi ramionami; kwiatek w pasie mam biały , do tego długi welon
- buty czerwone, więc bukiet też czerwony (zdjęcia butów mam w telefonie i nie daję sobie rady z przeniesieniem ich na kompa, jak mi się uda to pokarzę później)
- biżuteria szklana w której się zakochałam, na żywo wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciu
- do kompletu białe stare autko
- o zrobieniu zdjęcia obrączkom jakoś nie pomyślałam...
I jak Wam się podoba?

ale bajkowo bedzie!

ja czekam na listonosza, zamówilismy w tamtym tygodniu księge gości

będzie śliczna !!! z naszym zdjeciem na okładce

[kar_inka]

Napisane przez Looloo

Prezentuję swój zestaw ślubny:
- suknia będzie lekko przerobiona - obcinam ramiączka, więc góra będzie prosta z odkrytymi ramionami; kwiatek w pasie mam biały , do tego długi welon
- buty czerwone, więc bukiet też czerwony (zdjęcia butów mam w telefonie i nie daję sobie rady z przeniesieniem ich na kompa, jak mi się uda to pokarzę później)
- biżuteria szklana w której się zakochałam, na żywo wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciu
- do kompletu białe stare autko
- o zrobieniu zdjęcia obrączkom jakoś nie pomyślałam...
I jak Wam się podoba?

Mam dość podobną sukienkę Ale ile dylematów przeżywałam, czy dobrze wybrałam... ;-) A biżuteria jakoś mi nie pasuje, ale kwestia gustu albo i zdjęcia

Napisane przez wloszka8

uuuu to niestandardowo a czemu taka data, chcieliście w tygodniu?opowiadaj

Ja chciałam w sobotę, ale był problem z salą. Niestety wszystkie terminy pozajmowane dużo wcześniej, a poza tym w soboty zawsze wszystkie sale naraz są zajęte (w obiekcie są 3 sale różnych wielkości). Tak się jednak złożyło, że mojego TŻ-ta siostra ślubowała wcześniej w niedzielę, i wesele było bardzo udane, ludzie bawili się do późna, więc jego rodzina obstawiała, że w niedzielę damy radę... i krakowskim targiem wyszła środa 15 to jest święto, (na dodatek maryjne!) zatem rocznice zawsze będziemy mogli spędzać tylko we dwoje no i w czasie wesela jesteśmy jedyni w obiekcie O ile na początku się bałam tego pomysłu, to teraz go uwielbiam


A tak z innej beczki... nie mam pomysłu na podziękowania dla rodziców... Może jakieś inspiracje?

[ona8686]

Napisane przez Suqub

No i jestem po makijażu próbnym. Na początku byłam w ogromnym szoku bo mam mocniejszy makijaż a ja nie przyzwyczajona do takich ale po kilku godzinach i zebraniu ogromu komplementów stwierdziłam, że jest idealnie dla mnie W sumie na początku myślałam o czym delikatniejszym ale to jest jeden taki wieczór gdzie można poszaleć sobie

czarny flamaster naprawdę tanio udało wam się to zdobyć bo ja za garnitur, kamizelkę, musznik, koszulę, spinki zapłaciłam 670 zł no i jeszcze butów nie ma :/

Tak samo miałam z makijażem, wszystkim sie podobał, a ja czułam sie w nim okropnie
Swietnie Twoje oczyska wygladaja w tym makijażu

Napisane przez czarny flamaster

Dziś kupiliśmy garnitur.
Za 3-częściowy + marynarka weselna z krawatem i chusteczką + 2 koszule + spinki do mankietów + pasek do spodni + skarpetki daliśmy 700 zł, a TŻ wyglądał bosko.
Buty udało się złapać za 140 jeśli dobrze pamiętam.

Mój mężczyzna jest droższy ode mnie, hehe

Najeździliśmy się też za wódką...ech...brak słów po prostu. Wróciłam wykończona na maksa...

za zakupy. I tanio Was to wyniosło

Napisane przez Anka Mar

Ja też mam ślub 18 sierpnia.

W lipcu się okazało, że nie ma miejsc na sierpień w naszym USC i musiałam szybko zorganizować wyjazdowe weselicho dla rodzinki i przyjaciół.
2 dni płaczu połączonego z histerią zaowocowało pięknym zameczkiem w urokliwej okolicy, ustaleniem menu, open baru, tortu, muzyków, fotografa i zgodą USC na ślub w ogrodzie (dla mnie marzenie, a dla starszych gosci wygodne, gdy ślub i wesele w tym samym miejscu). Tż garniak już ma, ja sukienkę, welon, buty i biżuterię też mam.
Do zrobienia pozostały:
Bukiet dla mnie i świadkowej,
Butonierki dla Tż i świadka,
Kwiaty na krzesła,
Fryzjerka
Zrobienie pazurków i stóp
Niebieska podwiazka
Pończochy
Ładny satynowy szlafrok by ślicznie wyglądać na przygotowaniach.

Chyba nie dopadnie mnie wiekszy stres, niż ten który miałam

Suqub - piękne oczka, sama też chcę mocne oko

szybko sie udało wszystko zorganizowac

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez Looloo

Prezentuję swój zestaw ślubny:
- suknia będzie lekko przerobiona - obcinam ramiączka, więc góra będzie prosta z odkrytymi ramionami; kwiatek w pasie mam biały , do tego długi welon
- buty czerwone, więc bukiet też czerwony (zdjęcia butów mam w telefonie i nie daję sobie rady z przeniesieniem ich na kompa, jak mi się uda to pokarzę później)
- biżuteria szklana w której się zakochałam, na żywo wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciu
- do kompletu białe stare autko
- o zrobieniu zdjęcia obrączkom jakoś nie pomyślałam...
I jak Wam się podoba?

Sukienka dekolt bedzie prosty? a nie chcesz w serduszko?

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez kar_inka

Ja też dołączam do grona sierpniowych PM
Kilka dni wcześniej niż większość z Was bo 15 sierpnia

Witaj

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez kar_inka

Mam dość podobną sukienkę Ale ile dylematów przeżywałam, czy dobrze wybrałam... ;-) A biżuteria jakoś mi nie pasuje, ale kwestia gustu albo i zdjęcia


Ja chciałam w sobotę, ale był problem z salą. Niestety wszystkie terminy pozajmowane dużo wcześniej, a poza tym w soboty zawsze wszystkie sale naraz są zajęte (w obiekcie są 3 sale różnych wielkości). Tak się jednak złożyło, że mojego TŻ-ta siostra ślubowała wcześniej w niedzielę, i wesele było bardzo udane, ludzie bawili się do późna, więc jego rodzina obstawiała, że w niedzielę damy radę... i krakowskim targiem wyszła środa 15 to jest święto, (na dodatek maryjne!) zatem rocznice zawsze będziemy mogli spędzać tylko we dwoje no i w czasie wesela jesteśmy jedyni w obiekcie O ile na początku się bałam tego pomysłu, to teraz go uwielbiam


A tak z innej beczki... nie mam pomysłu na podziękowania dla rodziców... Może jakieś inspiracje?

Bardzo fajna data. U mnie pojawił sie pewien przebłysk (jak juz data została ustalona i większość zaklepane), ze mogliśmy wybrać 14 sierpnia mielibyśmy sale jaka byśmy chcieli itp. niestety Tż nie dał sie przeforsować.

Co do podziękowań. Ostatecznie stanęło na drzewkach bonsai i fotoksiązkach.

[Suqub]

[QUOTE=ona8686;35466088]Tak samo miałam z makijażem, wszystkim sie podobał, a ja czułam sie w nim okropnie
Swietnie Twoje oczyska wygladaja w tym makijażu

Anka Mar Suqub - piękne oczka, sama też chcę mocne oko

Dziękuję, dziękuję mam zaufaną wizażystkę więc myślę, że wie dziewczyna co robi

Nie długo wybieram się na kolejną rozmowę o tort w innym miejscu. Mam nadzieję, że tutaj dziwnego przelicznika nie będzie :/ Jeszcze na fryzurę próbną muszę się umówić a moja fryzjera w ciąży i ciężko mi jest z nią się spotkać.
Jeszcze nie dawno wybierać suknię mówiłam, że pół roku mi zostało do ślubu a tutaj 26 dni !!

[Suqub]

No i tort zamówiony. W porównaniu z innym zapłacę ponad 100 zł mniej. Za swojego 3piętrowca zapłacę 350 zł. Myślę, że to nie jest dużo.

[kasia_kuku]

Dziękuję za przywitanie

Jako, że ślubuję za rok niewiele jeszcze mam, ale czytam wszystkie Wasze cenne rady!

[przytulanka87]

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

[ekstramocna]

przytulanka87 na allegro znajdziesz fixery do makijażu np. http://allegro.pl/nc-kryolan-fixer-s...510890497.html sprawi on, że makijaż utrzyma się znacznie dłużej .

[przytulanka87]

Napisane przez ekstramocna

przytulanka87 na allegro znajdziesz fixery do makijażu np. http://allegro.pl/nc-kryolan-fixer-s...510890497.html sprawi on, że makijaż utrzyma się znacznie dłużej .

Myślałam o tym...tylko że kurcze ja tego na co dzień nie wykorzystam i w końcu się to przeterminuje ...no a nie ukrywajmy trochę to kosztuje jakby nie patrzeć.
Miałam ochotę to zakupić, ale koniec końców postanowiłam, że przetrwam bez tego.
My mamy tylko ślub, a potem obiad dla najbliższych więc chyba make up da rade

[magdalennne]

Napisane przez czarny flamaster

Mówiąc jednak szczerze- wcale nie czuję weselnej ekscytacji, tego radosnego dreszczyku. Wiele z Was aż kipi szczęściem... Mi zaś nakłada się tyle spraw, tyle problemów i stresów, że nie potrafię w tym wszystkim jeszcze się cieszyć, a mam wrażenie, że tylko ja się interesuję i męczę się by ogarnąć wszystko.
Z nerwów na to wszystko, lub z innego powodu, okres spóźnia mi się już tydzień...

Mnie w tym momencie wkurza już czekanie. Chciałabym, żeby to było już, teraz, natychmiast

Napisane przez malinka22

U mnie też to samo Wogóle nie czuję, że to już zaraz tylko panika, że tyle jeszcze zostało wszystko na mojej głowie, przerasta mnie to, że nad wszystkim musze ja panować i o wszystkim pamietac i wszystko ogaraniać. Czekam już na ten ślub i urlopik bo zmęczona jestem naprawdę. Tylko u mojego TŻ jest taka sytuacja, że ma pracę wyjazdową i ciągle go nie ma w domu. Najgorsze jest to, że w wekeend przed ślubem też go w domu nie będzie. Ale staram się wyluzować, jak ma być tak będzie
Zaczynają mnie też goście powoli denerwować bo częśc osób z Warszawy będzie jechało do miejscowości, w której jest slub i wesele ok 50 km i na poczatku każdy krzyczał, że daleko, że problem z dojazdem, że transport jakiś może. Więc załatwiłam busa a teraz te osoby co najgłośniej gadały mi mówią, że one samochodem w końcu pojadą bo bus nie o takiej godzinie, bo będzie trzeba czekać bo nie pod dom tylko do Centrum. Cholera no... a wspomną tylko, że są to młode osoby dudziestoparoletnie więc nie wiem dlaczego sami sobie stwarzaja problem. I tym sposobem boje się, że częśc osób wyjdzie z wesela tuż po 24 bo wiadomo jak to jest jak ktoś nie pije i prowadzi

Nie dogodzisz... Ludzie to chyba nie myślą o tym, że ty musisz latać, załatwiać, płacić

Napisane przez Looloo

Mam fazę ogłupienia totalnego...
Jeszcze tydzien temu lataliśmy "jak kot z pęcherzem" (jak mawia moja babcia), bałam się, że nie zdążę, a teraz siedzę i nie wiem, co mam do zrobienia. Po prostu całkowite zaćmienie. Przed chwilą mnie natchnęło, że nie umówiłam się na doprowadzenie pazurków do stanu używalności przed ślubem.
Ale za to odebraliśmy obrączki. Śliczne są
I po dłuuuugim namyśle wybrałam bukiet ślubny.
Czuję że mam w głowie totalny chaos.
A wczoraj śniło mi się, że podeszliśmy do ołtarza, a ksiądz stwierdził, że "tych państwa nie obsługujemy"!

Wyobraziłam sobie to i wybuchnęłam śmiechem

Napisane przez ekstramocna

Witam wszystkie piękne panny młode. Można się dołączyć?
Ślubuję 18sierpnia o 16.00. Prawie wszystko załatwione z "grubszych" spraw. Zostało jeszcze:
My mamy ślub o 16, obiad + deser + tort + 5 ciepłych dań , jak tak sobie poczytałam co piszecie zestresowałam się, że może za dużo...

Właśnie my też mamy tyle dań i chyba z jednego będziemy rezygnować. Po rozpisaniu godzinowym wychodzi, że coś ciepłego będzie podawane co 1,5-2 godziny. Wydaje mi się, że aż tyle tego nie trzeba.

Napisane przez Anka Mar

Ja też mam ślub 18 sierpnia.

W lipcu się okazało, że nie ma miejsc na sierpień w naszym USC i musiałam szybko zorganizować wyjazdowe weselicho dla rodzinki i przyjaciół.
2 dni płaczu połączonego z histerią zaowocowało pięknym zameczkiem w urokliwej okolicy, ustaleniem menu, open baru, tortu, muzyków, fotografa i zgodą USC na ślub w ogrodzie (dla mnie marzenie, a dla starszych gosci wygodne, gdy ślub i wesele w tym samym miejscu). Tż garniak już ma, ja sukienkę, welon, buty i biżuterię też mam.
Do zrobienia pozostały:
Bukiet dla mnie i świadkowej,
Butonierki dla Tż i świadka,
Kwiaty na krzesła,
Fryzjerka
Zrobienie pazurków i stóp
Niebieska podwiazka
Pończochy
Ładny satynowy szlafrok by ślicznie wyglądać na przygotowaniach.

za szybką organizację Przyznam się szczerze, że teraz żałuję, że nie wzięliśmy się za organizację od razu po zaręczynach i nie wzięliśmy ślubu w tamtym roku.

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

Czasem lepiej zrobić to samemu. Też bym chętnie tak zrobiła, gdybym miała takie umiejętności

[tusia_m]

cześć

Napisane przez Suqub

A oto moje łoczyska z makijażu próbnego

bardzo ładne!!!

Napisane przez Looloo

Prezentuję swój zestaw ślubny:
- suknia będzie lekko przerobiona - obcinam ramiączka, więc góra będzie prosta z odkrytymi ramionami; kwiatek w pasie mam biały , do tego długi welon
- buty czerwone, więc bukiet też czerwony (zdjęcia butów mam w telefonie i nie daję sobie rady z przeniesieniem ich na kompa, jak mi się uda to pokarzę później)
- biżuteria szklana w której się zakochałam, na żywo wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciu
- do kompletu białe stare autko
- o zrobieniu zdjęcia obrączkom jakoś nie pomyślałam...
I jak Wam się podoba?

super zestawienie

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

wow, podziwiam za odwagę i trzymam kciuki, żeby wszystko się udało!

[ona8686]

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

Podziwiam osatnio przeleciała mnie tez tak mysl, ale nie, stwierdziłam, ze jak bede chciałą by wyszło dobrze to wyjdzie mi zle

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:02 ----------

Napisane przez Suqub

No i tort zamówiony. W porównaniu z innym zapłacę ponad 100 zł mniej. Za swojego 3piętrowca zapłacę 350 zł. Myślę, że to nie jest dużo.

[Suqub]

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

No to podziwiam. Ja mimo, że nie mam "problemowych" włosów(z natury są kręcone i dość gęste) nie odważyłabym się. Czesałam się na różne wesela, każdy mówił że jakbym wyszła od fryzjera. Jednak bałabym się, że jak na własny ślub zrobię to przy większym wietrze wyglądać będę niekorzystnie. Ale Tobie życzę powodzenia i gratuluję odwagi

[czarny flamaster]

Wczoraj odebrałam sukienkę. Wygląda o wiele lepiej niż na początku i chyba na nic były moje nerwy Zapłaciłam za nią 600zł.

TŻ, kupił też wódkę by rozdawać po znajomych i gościach, a także zamówił pokój w hotelu na romantyczną noc poślubną.

Dziś lecę do kwiaciarni obgadać kwestię bukietu.

[wloszka8]

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

heh.. ta pierwsza fryzjerka to czysty dramat... zresztą druga nie lepsza jak widzę... podziwiam za odwagę i umiejętności, ja bym się bała, że tak ręcę by mi się trzęsły, że nic by z tego nie wyszłoodnośnie fryzury... to która Wam się podoba z załączonych poniżej, bo nie potrafię się zdecydować?

a u nas do przodu, właśnie wczoraj przyszła moją niebieska dekoracja na samochód, podwiązka i chabrowy papier, dzisiaj ruszam z produkcją winietek na stół

poza tym dzisiaj załatwiamy napoje, ozdoby na klatkę też został zakupione i w końcu znalazłam chabrowy krawat, poszetkę i spinki dla TŻ

i nie mogę się już doczekać panieńskiego a to już za tydzień

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez przytulanka87

Witajcie

Ja wczoraj podjęłam ważną decyzję...a mianowicie czeszę się również sama do ślubu.
Make up i fryzura będą w moim wykonaniu.

Miałam dwie próbne fryzury i z żadnej z nich nie jestem zadowolona.
Na pierwszym próbnym czesaniu fryzjerka powiedziała mi żebym w dniu ślubu rano umyła sobie włosy i ....(uwaga!!!) wymodelowała i natapirowała sobie przód fryzury gdyż moje włosy szybko się rozpadają

Poszłam więc do innej fryzjerki..ta już mnie czesała i żadnych wymagań nie miała co prawda, ale narzekanie że moje włosy się rozpadają było.
Ja jej powiedziałam, że każde pasmo przed skręceniem powinna zlakierować to tylko pokiwała głową i dalej robiła swoje....oczywiście zanim doszłam do domu wiatr zrobił mi przedziałek na grzywce i wyglądałam okropnie

Wczoraj usiadłam i postanowiłam sama coś wykombinować...uczesałam się, umalowałam i poszłam na spacer a fryzura ani drgnęła....
W sprawie make upu doradzała mi wizażystka z nowo otwartej drogerii u nas w mieście....poszłam więc wczoraj do niej żeby oceniła obiektywnie jak mi to wyszło
Makijaż pochwaliła (pokazała gdzie mam dokonać małe poprawki ) i jest git majonez

podziwiam klask i:

no i bardzo dobrze robisz

ja mam okrpone wlosy ale na probnej zrobila mi fryzurke i trzymala sie cala noc ( na weselu kolezanki w niej bylam ) wiec ja ide do fryzjerki. Ale tez juz muslalam ze sama je natapiruje i nakrece

[wloszka8]

Napisane przez czarny flamaster

Wczoraj odebrałam sukienkę. Wygląda o wiele lepiej niż na początku i chyba na nic były moje nerwy Zapłaciłam za nią 600zł.

TŻ, kupił też wódkę by rozdawać po znajomych i gościach, a także zamówił pokój w hotelu na romantyczną noc poślubną.

Dziś lecę do kwiaciarni obgadać kwestię bukietu.

o kurczę... tak tanio...??? jestem w szoku...

a jaki chcesz bukiet i z czego?

za załatwione sprawy

ołaaa... to faktycznie romantycznie...
z racji tego, że my nie mieszkamy razem przed ślubem, to dla mnie najlepsza będzie noc poślubna jako pierwsza w naszym nowym mieszkanku

[czarny flamaster]

wloszka8
Z racji tego, że będę mieć czerwone buty chcę też mieć bukiet w tym kolorze. Czerwone róże i coś we włosach. Sukienkę szyła mi krawcowa i bardzo się cieszę, bo jest taka jak chciałam
My z TŻ też nie mieszkamy razem, raczej pomieszkujemy, bo ja ze względu na pracę nocuję u niego. Jednak na chwilę obecną oprócz jego rodziców w mieszkaniu jest jego siostra z mężem, a ja nie mam ochoty po weselu czekać w kolejce pod prysznic )

[przytulanka87]

wloszka8 jak dla mnie zupełnie odpada 6ta fryzura....według mnie to taka fryzura tylko do sesji.....nie wiem jakoś mnie nie przekonuje...

Natomiast wszystkie pozostałe są baardzo ładne i którą nie wybierzesz to na pewno będziesz wyglądać ślicznie

No ja też się denerwuję, że może mi coś pójść nie tak z fryzurą , bo jest jeszcze tyle spraw niewiadomych (ooooo normalnie na samą myśl mnie coś trafić może)....alae mam nadzieję że dam radę.....wstanę bardzo wcześnie i do godz. 12tej na pewno będę już wyszykowana

[magdalennne]

Napisane przez wloszka8

a u nas do przodu, właśnie wczoraj przyszła moją niebieska dekoracja na samochód, podwiązka i chabrowy papier, dzisiaj ruszam z produkcją winietek na stół

poza tym dzisiaj załatwiamy napoje, ozdoby na klatkę też został zakupione i w końcu znalazłam chabrowy krawat, poszetkę i spinki dla TŻ

i nie mogę się już doczekać panieńskiego a to już za tydzień

Pochwalisz się tą dekoracją samochodu? Też mam niebieski/chabrowy kolor przewodni, ale dekorację jednak mam białą. W ogóle jeśli masz jakieś zestawienie kolorystyczne, to chętnie coś podejrzę

Napisane przez czarny flamaster

Wczoraj odebrałam sukienkę. Wygląda o wiele lepiej niż na początku i chyba na nic były moje nerwy Zapłaciłam za nią 600zł.

TŻ, kupił też wódkę by rozdawać po znajomych i gościach, a także zamówił pokój w hotelu na romantyczną noc poślubną.

Dziś lecę do kwiaciarni obgadać kwestię bukietu.

Super tanio Mi też szyje krawcowa, ale płace 1800...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

A fryzury to najbardziej podobają mi się 1, 3 i 8

[czarny flamaster]

Mój wymarzony bukiet za 70 zł.... Nic tylko zamawiać Ciekawe jak to wszystko ogarnę w dniu ślubu.
9.00 kwiaty
10.00 fryzjer
Potem się umalować, a TŻ już na podwórku będzie

[Czarnooka_Paula]

dzisiaj mam pierwsza przymiarke sukni ;D

[Suqub]

Napisane przez Czarnooka_Paula

dzisiaj mam pierwsza przymiarke sukni ;D

Zazdroszczę Ja muszę czekać do 8 sierpnia :/

Czy wybierając zespół weselny kierowałyście się liczbą osób w nich grających czy po prostu tym jak grają bądź z polecenia?

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Suqub

Zazdroszczę Ja muszę czekać do 8 sierpnia :/

Czy wybierając zespół weselny kierowałyście się liczbą osób w nich grających czy po prostu tym jak grają bądź z polecenia?

u mnie bylo od razu wiadome kto bedzie grał
grali u moich 2 sióstr na weselach

kiedys w 3, teraz jeszcze doszła do nich dziewczyna

fajnie, bo facet i babka fajnie razem spiewaja

[wloszka8]

Napisane przez magdalennne

Pochwalisz się tą dekoracją samochodu? Też mam niebieski/chabrowy kolor przewodni, ale dekorację jednak mam białą. W ogóle jeśli masz jakieś zestawienie kolorystyczne, to chętnie coś podejrzę



Super tanio Mi też szyje krawcowa, ale płace 1800...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

A fryzury to najbardziej podobają mi się 1, 3 i 8

dekoracja w załączniku a co konkretnie Cię interesuje? u mnie dużo chabrowego i odcieni niebieskiego

Napisane przez Czarnooka_Paula

dzisiaj mam pierwsza przymiarke sukni ;D

łaaaał... to czekamy na zdjęcia i relację:P
a ja się coś dziewczynki zaczynam stresować... 3 tygodnie zostały.. dwa względnego spokoju... bo ten trzeci to masakra aaaaaa... jeszcze remont musimy dokończyć i chyba już bardziej tym się stresuje... ja już nerwowa.. TŻ tak samo bo już zmęczony maksymalnie.. po pracy na remont.. jeszcze lekcje tańca w międzyczasie... ehhh... i potem kłótnie z niczego się biorą

[malinka22]

Napisane przez Suqub

Zazdroszczę Ja muszę czekać do 8 sierpnia :/

Czy wybierając zespół weselny kierowałyście się liczbą osób w nich grających czy po prostu tym jak grają bądź z polecenia?

my po weselu koleżanki zadecydowaliśmy, że jak będziemy brać ślub i robić wesele to bierzemy ich no i miesiąc póżniej się zaręczyliśmy i podpisaliśmy umowę
W zespole jest 5 osób ( 2 kobiety oraz 3 mężczyzn ).

Zaczyna nam coraz więcej osób odmawiać czyli dzieje się to czego się obawiałam, że przed samym ślubem zaczną dzwonić a tu jeszcze dwa tygodnie.... z 169 os zrobiło nam się ok 117 a musimy mieć minimum 120 osób dorosłych czyli pełnopłatnych. Najwyżej doliczymy do osób pełnopłatnych dzieci kilkoro i zapłacimy za nich całość, ale mamy nadzieję, że nie będzie wielu takich przypadków. Wogóle bardzo bliskie osoby nam odmawiają rodzeństwo mojej Mamy, siostra Taty Tż-ta, jego Chrzestny, wcziraj mój Dziadek powiedział, że nie przyjdzie.. brak mi słów po prostu.
Wczoraj byliśmy na lekcji tańca, ponieważ trochę uczymy się walca. I sama nie wiem jeszcze czy go zatańczymy czy skończy się na zwykłym przytulańcu. Nie mamy też do końca opcji piosenki do walca pewnie zatańczymy do "Oczarowania" Wodeckiego albo do piosenki z "Uwierz w ducha" bo obydwie są dość krótkie a do przytulańca nie mamy opcji jeszcze.
Zaczełam chodzić powoli na solarium bo nie mam możliwości opalać się na słońcu bo po prostu nie mam kiedy a jestem blada jak nie powiem co i myślę, że pójdę 3-4 razy pzrze te dwa tygdonei żeby złapać troszkę koloru. Zapisałam się na maniciure i pediciure na czwartek przed ślubem bo zrobię sobie ten hybrydowy, żeby przez cały okres urlopu po ślubie mi się utrzymał.
No i jutro wieczór panieński mnie czeka troszkę się zrelaksuję Dziewczyny zapowiadają mi dużo atrakcji ale nie chcą zdradzić co dokładnie mnie czeka a mnie zjada ciekawośc

A Wam dziewczyny z 4 sierpnia został już tylko tydzień Troszkę zazdroszczę

[ameliar]

Napisane przez malinka22

my po weselu koleżanki zadecydowaliśmy, że jak będziemy brać ślub i robić wesele to bierzemy ich no i miesiąc póżniej się zaręczyliśmy i podpisaliśmy umowę
W zespole jest 5 osób ( 2 kobiety oraz 3 mężczyzn ).

Zaczyna nam coraz więcej osób odmawiać czyli dzieje się to czego się obawiałam, że przed samym ślubem zaczną dzwonić a tu jeszcze dwa tygodnie.... z 169 os zrobiło nam się ok 117 a musimy mieć minimum 120 osób dorosłych czyli pełnopłatnych. Najwyżej doliczymy do osób pełnopłatnych dzieci kilkoro i zapłacimy za nich całość, ale mamy nadzieję, że nie będzie wielu takich przypadków. Wogóle bardzo bliskie osoby nam odmawiają rodzeństwo mojej Mamy, siostra Taty Tż-ta, jego Chrzestny, wcziraj mój Dziadek powiedział, że nie przyjdzie.. brak mi słów po prostu.
Wczoraj byliśmy na lekcji tańca, ponieważ trochę uczymy się walca. I sama nie wiem jeszcze czy go zatańczymy czy skończy się na zwykłym przytulańcu. Nie mamy też do końca opcji piosenki do walca pewnie zatańczymy do "Oczarowania" Wodeckiego albo do piosenki z "Uwierz w ducha" bo obydwie są dość krótkie a do przytulańca nie mamy opcji jeszcze.
Zaczełam chodzić powoli na solarium bo nie mam możliwości opalać się na słońcu bo po prostu nie mam kiedy a jestem blada jak nie powiem co i myślę, że pójdę 3-4 razy pzrze te dwa tygdonei żeby złapać troszkę koloru. Zapisałam się na maniciure i pediciure na czwartek przed ślubem bo zrobię sobie ten hybrydowy, żeby przez cały okres urlopu po ślubie mi się utrzymał.
No i jutro wieczór panieński mnie czeka troszkę się zrelaksuję Dziewczyny zapowiadają mi dużo atrakcji ale nie chcą zdradzić co dokładnie mnie czeka a mnie zjada ciekawośc

A Wam dziewczyny z 4 sierpnia został już tylko tydzień Troszkę zazdroszczę

Nie przejmuj się tymi odmowami wiem co czujesz. U nas z zaproszonych 100, zostało nam 52(dorosłych). Z czego mojej rodziny było zaproszonych 49 osób, a przyjęło zaproszenie 10 (dorosłych) i to wszyscy najbliżsi od strony ojca. Notabene też nie wiem czy będzie ojciec, bo jak poszliśmy do niego dać mu zaproszenie to przedstawił mi swoją żonę wyobraźcie sobie moje zdziwienie zapomniał mnie biedny zaprosić na swój ślub
A do kiedy możecie powiedzieć na sali ile osób? do kiedy mieliście termin ana odpowiedzi? My już to wczoraj załatwilismy...

A my orkiestre mamy 3 osobową- same facety ale są genialni i mega tani

[Czarnooka_Paula]

Hejo

po 10 miesiacach po raz 3 mialam na sobie swoja elianne more

jest za duza o 2 rozmiary, dzisiaj ja spinkami posciagały i za tydzien mam 2 przymiarke. Ma być juz zwezona i tren ma byc zrobiony

Oczywiscie bedzie wyprana i wyprasowana, teraz byla bardzo pognieciona i poszarzała

Welon ktory kupilam na allegro pasuje do nie, kolce i bransoletki tez wiec jest ok

Jak w niej łaziłam po salonie to za pierwszym krokiem bym glebe zaliczyła ;D

Musze sie nauczyc chodzic. Kobieta zaproponowala 2 koła, i było o wiele łatwiej buty mi nie zachaczały juz o koncówki sukni

ja nie mam pojecia jak ja w niej tango zatancze z tz

jak zobaczyłam rozwiazany tren to sie wystraszylam jaki ogromny jest ;D

siostrze i mojej swiadkowej on sie podobał najbardziej

na cyckach mi sie nie podoba jej ułożenie - ale mysle ze po zwezeniu bedzie ok

co myslicie dziewczynki ? ok jest ? slubna.jpg

slubna tył.jpg

[malinka22]

Napisane przez ameliar

Nie przejmuj się tymi odmowami wiem co czujesz. U nas z zaproszonych 100, zostało nam 52(dorosłych). Z czego mojej rodziny było zaproszonych 49 osób, a przyjęło zaproszenie 10 (dorosłych) i to wszyscy najbliżsi od strony ojca. Notabene też nie wiem czy będzie ojciec, bo jak poszliśmy do niego dać mu zaproszenie to przedstawił mi swoją żonę wyobraźcie sobie moje zdziwienie zapomniał mnie biedny zaprosić na swój ślub
A do kiedy możecie powiedzieć na sali ile osób? do kiedy mieliście termin ana odpowiedzi? My już to wczoraj załatwilismy...

Współczuję sytuacji z Tata :/
z mojej rodziny będzie uwaga Mama, Tata, Siostra z chłopakiem i Chrzestny ( brat Mamy ) i 20 innych osób z mojej strony ( znajomi )
Wogóle dziwne to jest ze znajomych nikt właściwie nie odmawia a z rodziny co i rusz ktoś Gdzie niby wesele jest z założenia imprezą głównie rodzinną.

A mu już od początku wiedzieliśmy, że na naszej sali minimum 120 os musi być ale byliśmy pewni, że tyle się uzbiera. a termin potwierdzenia mieliśmy do 23 lipca ( mieliśmy też np osoby, które nam potwierdziły a 3 dni później odwołały potwierdzenie ) ostateczną liczbę osob min 120 musimy podać 6 sierpnia.

[przytulanka87]

Czarnooka_Paula piękna jest ta Twoja sukienka ..śliczna...