seks - ja pijana, on trzeźwy

[maybelline]

Skoro jesteś zdecydowana , że nie chcesz się z nim spotkać, to się nie spotykaj..
Chłopak nie potraktował Cię jako zabawkę na jedną noc, bo jednak się odezwał, a nie olał kompletnie.
ale i tak zostaje przy zdaniu, że facet to facet, i w pewnych momentach myśli tą mniejszą główką

[śliweńka]

Napisane przez marlena009

fuck być może że on nie zdawał sobie za bardzo sprawy, ze tak ze mna źle, ze nie bede nic pamietac, bo przypominam sobie jeszcze cos takiego, ze na początku podniósł mnie i chciał żebym ja była na górze... czyli nie mogam wygądac raczej na kompletnie spitą. Ja wtedy mu odmowilam. Wszystkie wypowiedzi o gwałcie sa tu na pewno przesadzone chodzi mi o to, ze on bedac w pelni swiadomy nie powinien sie brac za pijana laske, nawet jesli rzeczywiscie go zachecalam, a tego nie pamietam, albo nie protestowalam.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

ja bym sie nie kleiła do pijanego faceta, nawet jesli on by byl chetny, głupio tak przeciez... może potraktował mnie jak laske na jedna noc, moze nie, ale nie chce sie z nim spotkac, nie widze sensu

to po co piszesz tutaj swoją historię?
jeśli to nie gwałt to jaką miałaś przyjemność z tego seksu?

[Adne]

Napisane przez marlena009

fuck być może że on nie zdawał sobie za bardzo sprawy, ze tak ze mna źle, ze nie bede nic pamietac, bo przypominam sobie jeszcze cos takiego, ze na początku podniósł mnie i chciał żebym ja była na górze... czyli nie mogam wygądac raczej na kompletnie spitą. Ja wtedy mu odmowilam. Wszystkie wypowiedzi o gwałcie sa tu na pewno przesadzone chodzi mi o to, ze on bedac w pelni swiadomy nie powinien sie brac za pijana laske, nawet jesli rzeczywiscie go zachecalam, a tego nie pamietam, albo nie protestowalam.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

ja bym sie nie kleiła do pijanego faceta, nawet jesli on by byl chetny, głupio tak przeciez... może potraktował mnie jak laske na jedna noc, moze nie, ale nie chce sie z nim spotkac, nie widze sensu

No ro facet oczyszczony z zarzutów. To ,że Ty byś się nie kleiła, nie znaczy, że on również. Byłaś chętna, to czemu nie... idąc zgodnie z tekstem Maybelline, (,,jak suka nie da, pies nie weźmie'').

[śliweńka]

Napisane przez Adne

(,,jak suka nie da, pies nie weźmie'').

dobre słowa też

ale gdzie bohaterka czemu nie odpowie na nasze pytania

[maybelline]

Napisane przez marlena009

ja bym sie nie kleiła do pijanego faceta, nawet jesli on by byl chetny, głupio tak przeciez...

a myślisz, że facetowi na następny dzień by było żal, że wziełaś go w obroty, gdy był pijany? facet, to nie baba

[marlena009]

Napisane przez śliweńka

dobre słowa też

ale gdzie bohaterka czemu nie odpowie na nasze pytania

A jakie chciałaś zadać mi pytania?

[Figlak]

Często zdarzają mi się imprezy gdzie przesadzę z alkoholem i potem mało co pamiętam, jednak jest to w gronie zaufanych mi osób i potem z tego co mówią wiem, ze nie jestem nieprzytomna, zachowuje się po prostu jak pijana osoba. Dlatego wątpie żebyś ty była nieprzytomna, po prostu nie pamiętasz co się działo. Jak dal mnie to facet Cię nie wykorzystał, podobał Ci się, alkohol pewnie zrobił swoje i sama miałaś na niego ochote. Kto wie czy nie byłaś równie napalona jak on. Ja bym z nim pogadała.
W ogóle jakby był takim burakiem, który tylko laske do łóżka chce zaciągnąć to nie kontaktowałby się więcej z tobą.

I nie mówcie, ze facet tez nie może głupio się poczuć, jak laske pójdzie z nim do łóżka a potem zero odzewu z jej strony.
Ja w takich sytuacjach i kobiety i mężczyzn traktuje jednakowo.

[kebula]

cóż, ja byłam w podobnej sytuacji, co autorka postu
nie miałam kompletnie ochoty na coś więcej, ale pijany człowiek podejmuje różne decyzje i zachowuje się bardzo nieprzewidywalnie...
więc moją jedyną reakcją i jedynym zmartwieniem było zabezpieczenie przed ciążą z jego strony.
dodam, że nie powinnam tak zareagować jako żelazna dziewica w wieku 20 lat, no ale cóż...i nie była to moja jedyna sytuacja tego typu, więc naprawdę nie rozumiem dlaczego się zgodziłam

[śliweńka]

Napisane przez marlena009

A jakie chciałaś zadać mi pytania?

wiele osób napisało pytania które ich zastanawiają

[Bananalama]

Abstrahując już od reszty: Gdybym była facetem, hasło "jak suka nie da, pies nie weźmie" urażałoby mnie strasznie, bo stawiałoby mnie w gronie zwierzątek rządzonych tylko popędami. Strasznych musicie mieć tych facetów w swoim otoczeniu.

Autorko, pogadaj z facetem.

[śliweńka]

już mnie nudzi ten wątek bo autorka nic nie pisze

[201701300922]

Napisane przez śliweńka

już mnie nudzi ten wątek bo autorka nic nie pisze

Praktycznie od początku autorka się mało udziela i zostawia nas w pewnej niepewności, stąd też wynikła na początku sprzeczka pomiędzy użytkowniczkami, bo każdy inaczej zrozumiał autorkę.

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Słuchaj, to nie jest twoja wina. Ok, nabombałaś się, zdarza się każdej i każdemu. Jednak pijana dziewczyna nie jest zaproszeniem do stosunku seksualnego, zwłaszcza przez absolutnie świadomego wszystkiego chłopaka. Pomyśl, jakie on musi mieć kompleksy, skoro jest w stanie uprawiać seks z dziewczyną, która jest nieprzytomna.
Przede wszystkim powinnaś powiedzieć mu, jak się po tym czujesz. I nie być przy tym słodka, ani tym bardziej nie myśleć o sobie jako o szmacie, którą on wykorzystał. Dziewczyna może być pijana w trąbę, może nago tańczyć na stole, ale żaden normalny facet w życiu nie powinien pomyśleć, że jest to zaproszenie do seksu!
Nie, on nie potraktował cię jak szmatę. On cię wykorzystał, kiedy ty nie byłaś przytomna. Wiesz, jak to się nazywa?

Znowu lewacki, feministyczny bełkot. Jak dziewczyna jest pijana w trąbę i troskliwie dopytuje się faceta czy ma gumki, to można wnioskować, że chce się gzić. Jakby nie chciała, to by powiedziała że nie chce. A że jej się przysnęło w trakcie - no trudno, nie ma miłych wspomnień. Znowu piatolisz od rzeczy, wielka obrończyni moralności kobiet.

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ja na twoim miejscu zrobiłabym wręcz przeciwnie - opowiedziałabym wszystkim naszym wspólnym znajomym, do czego doszło, ponieważ to nie ty masz się czegoś wstydzić.

Bo ty akurat lubisz się chełpić tym, z iloma facetami aktualnie miewasz stosunki seksualne. Ale nie każdy lubi, szczególnie wśród kobiet. Buehehe.

[Bananalama]

Inkluzja, meliski?

[śliweńka]

jej druga wypowiedź nie na miejscu jest

[Bananalama]

Napisane przez śliweńka

jej druga wypowiedź nie na miejscu jest

jego

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez śliweńka

jej druga wypowiedź nie na miejscu jest

Relatywizm wizażowy zawsze mnie bawił. Dlaczego nie na miejscu? Laska ma prawo zakładać nowy temat i opisywać swoje życie seksualne, m.in. z iloma partnerami uprawia regularnie seks w jednym okresie czasu, a ja nie mam prawa zawrzeć tego w jednym zdaniu i przypomnieć? Bez kitu, to chore! A jeśli miałaś na myśli, że nie podobało Ci się sformułowanie jakiego użyłem ("dawać"...), to akurat określenie nie na miejscu nie pasuje. Proszę, masz zedytowane, teraz wygląda ładnie i na miejscu?

[Damayanti]

Napisane przez InkluzjaOstateczna

Znowu lewacki, feministyczny bełkot. Jak dziewczyna jest pijana w trąbę i troskliwie dopytuje się faceta czy ma gumki, to można wnioskować, że chce się gzić. Jakby nie chciała, to by powiedziała że nie chce.

ale ten chłopak był( z tego co wiemy) kompletnie trzeźwy, więc jak trzeźwa osoba może brać wszystko na poważnie co mówi pijany.
jakby Twój kumpel się schlał i Cię ciągał do bankomatu i wybełkotał, że on musi postawić wszystkim w klubie kolejkę to co byś zrobił?
pozwolił, żeby się facet głupio spłukał bo przecież mówi, że chce czy raczej próbował wyperswadować ten pomysł?
jak ten gość miał trochę oleju w głowie to wiedział, że a) po pijaku wiele się chce b) często żałuje tego co się zrobiło.
jakby był w porządku i miał trochę szacunku do siebie i dziewczyny to odprowadziłby ją do pokoju i próbował się skontaktować jak dziewczyna wytrzeźwieje.
a skoro tego nie zrobił to jest skończonym chamem albo ma niesamowite kompleksy(jak ktoś wyżej napisał) albo nie umie panować nad popędem i ładuje pisiorka we wszystko co się rusza.albo wszystko naraz. bo jaka może być przyjemność z seksu z pijanym/pijaną? i oddech nie ten, i sprawność nie ta.

[śliweńka]

Napisane przez InkluzjaOstateczna

Relatywizm wizażowy zawsze mnie bawił. Dlaczego nie na miejscu? Laska ma prawo zakładać nowy temat i opisywać swoje życie seksualne, m.in. z iloma partnerami uprawia regularnie seks w jednym okresie czasu, a ja nie mam prawa zawrzeć tego w jednym zdaniu i przypomnieć? Bez kitu, to chore! A jeśli miałaś na myśli, że nie podobało Ci się sformułowanie jakiego użyłem ("dawać"...), to akurat określenie nie na miejscu nie pasuje. Proszę, masz zedytowane, teraz wygląda ładnie i na miejscu?

zostawiam to bez komentarza

[Bothi]

Napisane przez Damayanti

ale ten chłopak był( z tego co wiemy) kompletnie trzeźwy,

Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post autorki wątku. Napisała na początku, że razem wypili dużo (soczek? wątpię), a później twierdzi, że był całkowicie trzeźwy (ale mógł nie być trzeźwy). No i jak się prawie nie znali to nie bardzo tym kolegą był.

Ja na miejscu autorki pogadałabym z tym chłopakiem i zapytała się jak się zachowywałam.

[maybelline]

ooo ... nie zauważyłam, że napisała najpierw, że on nie pił bo był kierowcą, a potem jednak ''wypiliśmy dużo'' więc jak to w końcu?

[201701300922]

Napisane przez maybelline

ooo ... nie zauważyłam, że napisała najpierw, że on nie pił bo był kierowcą, a potem jednak ''wypiliśmy dużo'' więc jak to w końcu?

A może chodziło jej o to, że ogólnie towarzystwo dużo piło, ale on akurat nie, bo kierował

[Adne]

Napisane przez Dysia1990

A może chodziło jej o to, że ogólnie towarzystwo dużo piło, ale on akurat nie, bo kierował

Też tak sądzę. Autorka napisała wyraźnie, że był trzeźwy.

Napisane przez marlena009

Najgorsze jest to, że on wszystko pamięta i że był trzeźwy!

[bleuclair]

Najpierw pisze że on nie pił bo jest kierowcą, a potem że pili razem, więc nie wiadomo już jak było. chyba że to picie razem wyglądało tak że on jej nalewał a ona piła,...

[Damayanti]

Napisane przez Bothi

Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post autorki wątku. Napisała na początku, że razem wypili dużo (soczek? wątpię), a później twierdzi, że był całkowicie trzeźwy (ale mógł nie być trzeźwy). No i jak się prawie nie znali to nie bardzo tym kolegą był.

Ja na miejscu autorki pogadałabym z tym chłopakiem i zapytała się jak się zachowywałam.

skoro był kierowcą to nie pił chyba? a że dużo wypiliśmy odnosi się chyba do reszty gawiedzi.


serio byś chciała wiedzieć jak się zachowywałaś? ja wolałabym o wszystkim jak najszybciej zapomnieć.

[śliweńka]

sądzę że nie ma sensu się zastanawiać bo autorka po raz kolejny nie napisała wszystkiego o czym tu rozważamy

[Bothi]

Napisane przez Damayanti

serio byś chciała wiedzieć jak się zachowywałaś? ja wolałabym o wszystkim jak najszybciej zapomnieć.

Serio. Niektóre wizażanki posądzają go już o gwałt a nie wiadomo jak autorka wątku się zachowywała. Żeby tylko sama chłopaka o gwałt nie posądziła.

[ghola_ver2]

Napisane przez marlena009

Cześć, chciałabym, żeby ktoś obiektywnie spojrzał na to, co ostatnio zrobiłam...

Podobał mi się, a że po alkoholu robię to, na co mam ochotę - położyłam na nim nogi (sam to zaproponował, jak zaczęłam narzekać, że jest mi niewygodnie), żartowałam z nim, kiedy zaczął opowiadać jakieś zboczone dowcipy.

nie wiem co, chyba mnie pocałował, ja nie protestowałam. Potem wyszedł z pokoju, byam świadoma, że poszedł po gumkę.

I sprawdziłam.

Przytulił mnie i obudziłam się znowu nad ranem

Boję się, że pisze do mnie, bo znowu ma ochotę mnie sobie przelecieć bezkarnie. Mam na niego ochotę, ale po czymś takim nie spojrzałabym mu w oczy, poza tym potraktował mnie jak szmatę, gdyby mnie szanował i mu na mnie zależało to by mnie nie wyruchał pijanej...

Jesteś coraz lepszy w tych swoich prowokacjach niewinny ;-)

Ach, nie, to prawda?

Po pierwsze przyjmij gratulacje z powodu nabycia nowej sprawności.
Do swego mundurka powinnaś przyszyć odznakę, powinna zawierać rozłożone nogi, a pośrodku między nimi flaszke wódki i wianuszek kondomów. Tylko nie wiem jak się ta sprawność nazywa.

Gratuluję również pomysłu pisania tutaj, aby dowiedzieć
się co należy zrobić.


W Twoim problemie ważne teraz jest abyś określiła w miarę szybko swoją postawę do zainstniałej sytuacji.

Kroki jakie należy przedsięwziąć to:

1. Spytanie się mamy/cioci/babci co nalezy zrobić jak się rano obudzisz i swtierdzisz, że właśnie bzykałaś się z niewłaściwym facetem?

2. Potem o to samo spytaj taty/dziadka.

3. A następnie się zastanów nad jedną taką dosyć istotną sprawą:

W Twojej klasie jest jakiś kolega, który Ci się podoba, Chciałabyś aby poczuł do Ciebie miętkę i by coś było /może randka, może fajne bzykanie, co tam chcesz i uważasz/.

W Twojej klasie, jest także kolega, któremu Ty się podobasz
i zabrałby Cię do kina, itd, myśląc, że może kiedyś pójdziecie się całować itd.

Niedługo się dowiedzą, że zamiast któremukolwiek zaproponować aby się z Tobą przespał /nie wiem jak to teraz jest modna załatwiać/ wolałaś się upić na imprezie i dać ciała bylekomu.

Bylekto - zakładam, że kolega 1 i kolega 2 chociaż by się Ciebie spytał, czy chcesz się bzykać /jakkolwiek by to zrobił/, bylekto po prostu ścignął z Ciebie gacie i Cię bzyknął - zresztą sama chciałaś, ciągając się wokoł niego cały wieczór robiąc jednoznaczne rzeczy.
Powiedziałaś o gumce i to była zgoda.

Wobec tego faktu będa musieli przyjąć jakieś stanowisko wobec dalszego postępowania wobec Ciebie:

Czy próbowac Cię poderwać tak jak ich uczył/a mama/tato/ktoś kto miał wpływ na wychowanie?

Czy po prostu powinni przyjść do Ciebie z flaszką wódki
i paczką prezerwatyw? Czy może poprosić starszego kumpla by zorganizował imprezę i zaprosił Ciebie?

Bo o ile "bylekto" jest Twoim chłopakiem, to nic im do tego
i możesz opowiadać, że to było z miłości a on zmyśla

Ale jeśli lubisz i chcesz być "prześcieradłem" to nie dziw się jak właśnie zaczną traktować Cię inni.

Zwyczajnie się dostosują i zaczną używać najskuteczniejszej metody.


3b. Droga która właśnie zaczęła Ci się podobać prowadzi w najbliższej przyszłości do:

a). zabawy pod tytułem "Lubisz to s*ko!"* z napakowanymi testosteronem facetami /twarde głowy, twarde ręce, twarde ogony/, opis i cała reszta owej zabawy jest dostępna na jednym z polskojęzycznych portali*, wygląda zupełnie jak fejsik

b). sytuacji jak z "Przełamując fale"*

* dla dorosłych.

Gwiazdka jest zastosowana kurtuazyjnie,
Ty przecież jesteś już dorosła, a to takie fajne, prawda?


na szybko można by powiedzieć - zacznij myśleć:
komu?
gdzie?
po co?
i w jakim celu? dajesz ciała.

** nazwa i opis zabawy, tak potworze, mój guru, poszedłem
tam zobaczyć jak się bawią prawdziwi faceci, takie 100% testosteronu, którego zawsze mi brakowało

==
Swoją drodą ciekawe te reklamy na wizazu - kiedy będą reklamy agencji?

[LilAli]

Napisane przez śliweńka

to byliście kolegami czy go prawie nie znałaś?szczerze zgłosiłabym to na policje jako gwałt takie moje zdanie

No bez przesady.....

[anuluu]

dlatego ja piję albo z TŻ albo z przyjaciółkami,
bo mimo że sama się ostatnio zalałam w trupa (wszystko pamiętam, ale 90% rzeczy bym nie robiła na trzeźwo, albo bym inaczej się za nie zabrała) i zaczęłam z TŻ ściągać spodnie, to ten mimo że był również po alko położył mnie na łóżku przykrył i czekał, aż zasnę.
Więc wg mnie jeśli facet ma minimum honoru to powinien sex odłożyć na moment gdy kobieta będzie trzeźwa. Facet jak dla mnie skreślony.
Co do pozycji urwany film to ja wierzę że autorka mogła nawet nawijać o tym jak bardzo ona tego sexu chce (mój TŻ jak się zaleje całkowicie to też nawija różne rzeczy które by mu przez usta nie przeszły na trzeźwo, a później nie pamięta nic).
Ja wgl uważam, że autorka powinna się z gościem spotkać i wyjaśnić wszystko.