Bierzemy tabletki antykoncepcyjne, więc NA PEWNO nie będziemy w ciąży :) część IV

[keeendy]

Napisane przez rozsznurowana

spokojnie, ja też kiedyś nie potrafiłam, głupio się czułam, miałam wrażenie, że on nie chce bo przeciez jakby chciał to by zaczął więc po co zaczynać ale od jakiegoś czasu coś we mnie wstąpiło, zaczęłam dominować i teraz ja w 90% przypadków zaczynam. a po alkoholu jestem nieposkromiona

tak jak ja ja po jednym sylwestrze miałam takie kolana, palce u nóg pozdzierane chodzić nie mogłam

do tej pory TŻ mówi że wtedy mógł wykorzystać sytuacje, i analnie mnie brać bo genralnie ja nie chce się na to zgodzić ...

ale nie wykorzytsał sytuacji.

a wy jak z tym tematem że tak brzydko zapytam ? macie za soba przygody analne ?

[klada]

Napisane przez keeendy

tak jak ja ja po jednym sylwestrze miałam takie kolana, palce u nóg pozdzierane chodzić nie mogłam

do tej pory TŻ mówi że wtedy mógł wykorzystać sytuacje, i analnie mnie brać bo genralnie ja nie chce się na to zgodzić ...

ale nie wykorzytsał sytuacji.

a wy jak z tym tematem że tak brzydko zapytam ? macie za soba przygody analne ?

Nie, nie zamierzam, Tż też to obrzydza

[goszzi]

Napisane przez keeendy

a wy jak z tym tematem że tak brzydko zapytam ? macie za soba przygody analne ?

nie i nie zamierzam, mojego faceta też to nie kręci (przynajmniej tak mówi). mnie to osobiście brzydzi i nie wiem gdzie tu przyjemność, prędzej ból, ale co kto lubi

[keeendy]

mój mnie na początku zapytał bo chciałby spróbować, ale ja nie chce więc mnie nie namawia
ale pewnie czasami mysli o tym nawet jak już o tym nie mówi.

mnie też to obrzydza. nie po to ten na górze stworzył inną dziurkę secjalnie na to żeby gdzie indziej wciskać

[rozsznurowana]

Napisane przez keeendy

a wy jak z tym tematem że tak brzydko zapytam ? macie za soba przygody analne ?

to tylko ja mam?

[Lia89]

Podobnie jak wyżej, obrzydza, no i poza tym ja nie mogę tak czy siak. Nie wnikajcie. W ogóle po uja istnieje coś takiego jak seks analny?! Dla mnie kiedy facet ma tego typu zaciągi, to mi śmierdzi pedalstwem. Niech sam sobie facet wsadzi, zobaczymy czy to takie przyjemne.

klada, no widzisz, czyli jednak grzybica. Oby szybko Ci przeszło. Bierz jakieś probiotyki, jeśli nie dostałaś! Kefiry, jogurty, to też pomaga.

Ja kota nie mogę mieć... Rodzice uczuleni, TŻ chyba też (tak twierdzi), no i on woli psy... Ja z kolei na psy mam alergię (podobno, wyszła w testach), więc zostaje świnka morska/królik/chomik.

[jotti]

Dzień dobry! wreszcie słońce! korzystając z odrobiny ładnej pogody poleciałam dziś do fryzjera i na drobne zakupy i od razu mam lepszy humor, a teraz sobie piję kawę i Was podczytuję

Gabryśka - a rozmawiałaś z TŻ o tym, z czego wynika Twoja bierność w łóżku? Ja też na początku miałam tak, że się bardzo bałam wpadki, jak stosowaliśmy tylko gumki. Bałam się nawet wypróbowywać nowe pozycje, żeby przypadkiem nic się nie zsunęło itp. Ale pogadaliśmy o tym z TŻ, wytłumaczyłam mu co i jak i było lepiej, stopniowo wprowadzaliśmy urozmaicenia w te "bezpieczniejsze" dni cyklu, a odkąd biorę tabletki to już w ogóle szaleństwo W każdym razie porozmawiajcie, spytaj go może wprost, co by chciał, żebyś robiła - często wystarczy np. jakaś drobnostka, żeby facetowi okazać, że masz ochotę, nie muszą to byś od razu zachowania rodem z filmu porno No i nie myśl tylko i wyłącznie o nim i jego przyjemności, skup się też na sobie!


Dziewczyny, mam takie trochę głupie pytanie. Czy podczas przerwy czujecie zbliżające się krwawienie w jakiś sposób? Zwykle przed okresem miałam humory, bolały mnie plecy i pojawiało się kilka niespodzianek na twarzy, a teraz dzień 3. przerwy i krwawienia brak, dawniejszych oznak okresu też i lekko mnie to niepokoi. Wiem, że krwawienie może przyjść nawet 7. dnia, ale nie obraziłabym się, gdyby pojawiło się wcześniej...

[keeendy]

Napisane przez rozsznurowana

to tylko ja mam?

jak widać szalona

Napisane przez Lia89

Podobnie jak wyżej, obrzydza, no i poza tym ja nie mogę tak czy siak. Nie wnikajcie. W ogóle po uja istnieje coś takiego jak seks analny?! Dla mnie kiedy facet ma tego typu zaciągi, to mi śmierdzi pedalstwem. Niech sam sobie facet wsadzi, zobaczymy czy to takie przyjemne.

klada, no widzisz, czyli jednak grzybica. Oby szybko Ci przeszło. Bierz jakieś probiotyki, jeśli nie dostałaś! Kefiry, jogurty, to też pomaga.

Ja kota nie mogę mieć... Rodzice uczuleni, TŻ chyba też (tak twierdzi), no i on woli psy... Ja z kolei na psy mam alergię (podobno, wyszła w testach), więc zostaje świnka morska/królik/chomik.

ja też żadnrgo kota nie mogę mieć, ani psa długowłosego. niby alergii nie mam stwierdzonej ale zawsze oczy czerwone kichanie nos pełny.

czasami jak do TŻ pójde wygłaskam piesa to zaraz musi mi oczy zakrapiać... wolałabym tego nie mieć.

ale w domu mam 2 koszatniczki, ale są krótkowłose i nic mi nie dolega od nich a mieliśmy na kilka dni świnkę morską ale też długowłosa to chwilę się pobawiłam i zaraz kichałam.

[rozsznurowana]

Napisane przez Lia89

Podobnie jak wyżej, obrzydza, no i poza tym ja nie mogę tak czy siak. Nie wnikajcie. W ogóle po uja istnieje coś takiego jak seks analny?! Dla mnie kiedy facet ma tego typu zaciągi, to mi śmierdzi pedalstwem. Niech sam sobie facet wsadzi, zobaczymy czy to takie przyjemne.

klada, no widzisz, czyli jednak grzybica. Oby szybko Ci przeszło. Bierz jakieś probiotyki, jeśli nie dostałaś! Kefiry, jogurty, to też pomaga.

Ja kota nie mogę mieć... Rodzice uczuleni, TŻ chyba też (tak twierdzi), no i on woli psy... Ja z kolei na psy mam alergię (podobno, wyszła w testach), więc zostaje świnka morska/królik/chomik.

zdziwiłabyś się

[goszzi]

Napisane przez Lia89

Ja kota nie mogę mieć... Rodzice uczuleni, TŻ chyba też (tak twierdzi), no i on woli psy... Ja z kolei na psy mam alergię (podobno, wyszła w testach), więc zostaje świnka morska/królik/chomik.

miałam kiedyś królika, był słodki! tylko trochę dzikusek. jak zdechł to rodzice go zakopali na moim podwórku pod blokiem (duża trawiasta powierzchnia ), więc mogę tam chodzić i modlić się nad jego zwłokami

Napisane przez rozsznurowana

to tylko ja mam?

najwidoczniej. miłe wspomnienia?

Napisane przez jotti

Dziewczyny, mam takie trochę głupie pytanie. Czy podczas przerwy czujecie zbliżające się krwawienie w jakiś sposób?

ja czuję takie napięcie w podbrzuszu dzień przed, albo po prostu mnie boli

[klada]

Napisane przez Lia89

klada, no widzisz, czyli jednak grzybica. Oby szybko Ci przeszło. Bierz jakieś probiotyki, jeśli nie dostałaś! Kefiry, jogurty, to też pomaga.

Ja kota nie mogę mieć... Rodzice uczuleni, TŻ chyba też (tak twierdzi), no i on woli psy... Ja z kolei na psy mam alergię (podobno, wyszła w testach), więc zostaje świnka morska/królik/chomik.

Jakie priobiotyki? W sensie w czasie leczenia? Słyszałam, że jogurty itp mają za mało tych bakterii by coś pomóc

Polecam świnkę morską, miałam jedną i to naprawdę bardzo inteligentne zwierzątka, najlepszy spośród wszystkich gryzoni

[Gabryska_85]

jotti kiedyś z nim rozmawiałam i on wszystko rozumie itd. i z jego strony jest oki, tylko ja jakoś po każdym współżyciu czuje "niedosyt" że coś mogłam zrobić lepiej trochę to chore, ale myślę, że to się kiedyś zmieni. Jakoś się muszę przestawić. Ale może masz rację, porozmawiam jeszcze kiedy jest mu najlepiej, czy jest tak jak to sobie wyobraża itd. O sobie nie myślę bo mi jest dobrze, jest bardzo czuły. Tylko ja jakoś nie całuje go po ciele itp. nee wiem w sumie czemu... bardzo go pragnę tylko jak dochodzi co do czego to nawet nei wiem jak... dziwna jestem może jakies złote wieści w necie poczytam bo aż wstyd

[exist_]

Napisane przez jotti

Dziewczyny, mam takie trochę głupie pytanie. Czy podczas przerwy czujecie zbliżające się krwawienie w jakiś sposób? Zwykle przed okresem miałam humory, bolały mnie plecy i pojawiało się kilka niespodzianek na twarzy, a teraz dzień 3. przerwy i krwawienia brak, dawniejszych oznak okresu też i lekko mnie to niepokoi. Wiem, że krwawienie może przyjść nawet 7. dnia, ale nie obraziłabym się, gdyby pojawiło się wcześniej...

Nie mam żadnych objawów, ale jakoś tak czuję że będzie, może to dziwne, ale jakaś intuicja?

Napisane przez klada

Jakie priobiotyki? W sensie w czasie leczenia? Słyszałam, że jogurty itp mają za mało tych bakterii by coś pomóc

Polecam świnkę morską, miałam jedną i to naprawdę bardzo inteligentne zwierzątka, najlepszy spośród wszystkich gryzoni

Jedz je dodatkowo, nie zaszkodzą a mogą pomóc

Ja mam rybki, moja siostra jest uczulona na wszystko (niby na składniki zawarte w pokarmie dla rybek też), więc to jedyne wyjście żeby coś mieć

[paulinka_47]

O! wow!
serio to jest przyjemne czy trzeba to lubić? Jakoś nie wiem, czy bym się zdecydowała, choć TZ kiedyś zapytał o to.

[klada]

Mój Tż np. nie narzeka na seks ze mną...Ale ja to w ogóle uwielbiam go 'tam' łapac nawet jak leżymy, podczas oglądania filmu zaczynam go całowac po szyi itp, nakręcam, szepczę mu do ucha że mam na niego ochotę TERAZ... Podczas seksu w sumie jest po równo kto przyjmuje inicjatywę... Ale mój Tż np. lubi jak się go drapie po plecach, trochę mocniej ściśnie... Zdarza mi się go też trochę 'potorturowac'- gdy widzę, że jest mu już dobrze, to zwalniam. Albo Tż uwielbia, jak ja jestem na górze i poruszam tylko samymi pośladkami, mówi że efekt nieziemski

[paulinka_47]

Napisane przez rozsznurowana

zdziwiłabyś się

Wiadomość do rozsznurowanej o analny pytałam

[asqua92]

Ja stosuję żel z facelle z Rosmanna, taniutki i dobry skład ma
mi ginekolog przepisał Narayę, że ponoć mało hormonów
a analnych przygód nie mam, ale w sumie chciałabym spróbować

[Lia89]

rozsznurowana, wiesz, dziwnie jak pytam o to facetów, kiedy pojawia się temat anala, to milkną. Poza tym mój TŻ ma podobne zdanie. Oczywiście nie mówię o gejach, bo im to najwyraźniej sprawia przyjemność.

klada, tak, doustne przy leczeniu - Lacidofil, Lacid, pełno ich. Jogurty i kefiry nie wyleczą, to oczywiste, ale mają dużo dobrych bakterii. Po operacji to było jedyna rzecz, która mi krzywdy nie robiła, a wręcz pomogła ustabilizować problemy gastryczne jakie miałam. Jak się ma biegunkę/lewatywę, też się powinno takie produkty mleczne spożywać, żeby w jelitach odpowiednia flora powstała.

Świnkę morską mam od 2 miesięcy, fantastyczna jest.

Napisane przez jotti

Dziewczyny, mam takie trochę głupie pytanie. Czy podczas przerwy czujecie zbliżające się krwawienie w jakiś sposób? Zwykle przed okresem miałam humory, bolały mnie plecy i pojawiało się kilka niespodzianek na twarzy, a teraz dzień 3. przerwy i krwawienia brak, dawniejszych oznak okresu też i lekko mnie to niepokoi. Wiem, że krwawienie może przyjść nawet 7. dnia, ale nie obraziłabym się, gdyby pojawiło się wcześniej...

Nie czuję. Czuję to na godzinę przed. Czasami szybciej - 3-4. A "PMS" mam standardowo. Niezależnie od dnia przerwy. Choć nie powiem, jak już się zaczyna krwawienie, jest mi lżej psychicznie/emocjonalnie, nie wyżywam się.

[rozsznurowana]

Napisane przez paulinka_47

O! wow!
serio to jest przyjemne czy trzeba to lubić? Jakoś nie wiem, czy bym się zdecydowała, choć TZ kiedyś zapytał o to.

ja też się na początku nie chciałam zgodzić, bo sądziłam, że jak to wgl możebyć przyjemne ale w końcu stwierdziłam, że ok, spróbujemy jak mi się nie spodoba to przynajmniej będę wiedziała, że nie lubię. spróbowałam, byłam zaskoczona i bardzo mi się spodobało. nie robimy jednak tego często. przeważa stosunek pochwowy ale podczas krwawienia przeważnie anal

[paulinka_47]

rozsznurowana, jestem pod wrażeniem, że się jednak zdecydowałaś i jak się okazalo spodobało Ci się
Ja się jednak chyba nie zdecyduję. musiałabym być strasznie pijana, zeby sie na coś takiego zgodzić, a jednocześnie nie być totalnie zalana, żeby w ogóle kontaktować co się dzieję bo jak przesadzę z alkoholem to umarł w butach

[Arya90]

Napisane przez exist_

Używacie jakiegoś konkretnego płynu do higieny intymnej?
Ja stosuję Ziaję i ostatnio koleżanka była w szoku, powiedziała że takie coś nie działa i tak i namawiała mnie na jakiś płyn za 30 coś zł. Zastanawiam się - skoro odpukać nie zdarzają mi się infekcje itp, to jest sens inwestować w coś droższego?

ja używam Ziaji. Kiedyś zwykłej bezzapachowej, a ostatnio w schlekerze wyczaiłam właśnie przeciwgrzybiczą. Jestem zadowolona, bo na infekcje nie narzekam

Napisane przez Gabryska_85

kurczę no mam nadziję, że tak będzie, bo takto zupełnie jakoś nie przejawiam pomimo że chcę dominacji. Nie wiem zupełnie co i jak żeby było mu najlepiej. Chyba po prostu za dużo analizuję

idź na spontan my się z Tż tak umówiliśmy, że robimy na co mamy ochotę, a jak drugiej osobie się nie podoba to po prostu mowi, że nie chce w trakcie i zaraz zmiana gry bo tak myśląc czy mu się spodoba czy nie, to szału można dostać- to bardziej stresuje niż samo robienie

Napisane przez keeendy

tak jak ja ja po jednym sylwestrze miałam takie kolana, palce u nóg pozdzierane chodzić nie mogłam

do tej pory TŻ mówi że wtedy mógł wykorzystać sytuacje, i analnie mnie brać bo genralnie ja nie chce się na to zgodzić ...

ale nie wykorzytsał sytuacji.

a wy jak z tym tematem że tak brzydko zapytam ? macie za soba przygody analne ?

ani mnie, ani na szczęście Tż to nie kręci. mamy spokój w tym temacie

mnie przed krwawieniem tak z dzień lub 2 boli lekko brzuch

[Frutti]

Napisane przez rozsznurowana

to tylko ja mam?

Nie tylko

Napisane przez Lia89

Podobnie jak wyżej, obrzydza, no i poza tym ja nie mogę tak czy siak. Nie wnikajcie. W ogóle po uja istnieje coś takiego jak seks analny?! Dla mnie kiedy facet ma tego typu zaciągi, to mi śmierdzi pedalstwem. Niech sam sobie facet wsadzi, zobaczymy czy to takie przyjemne.

klada, no widzisz, czyli jednak grzybica. Oby szybko Ci przeszło. Bierz jakieś probiotyki, jeśli nie dostałaś! Kefiry, jogurty, to też pomaga.

Więc jestem z pedałem? Łoł.


To z kefirami i jogurtami to kolejny niefajny mit Lacibios femina to ok.

[Lia89]

Nie, ale ja to tak odbieram. Nie po to kobieta ma pochwę, żeby facet wsadzał jej penisa w odbyt, który de facto służy do innych rzeczy.

Kefiry i jogurty to nie mit, bo sama miałam grzybicę nieraz, do tego inne problemy gastryczne. Zwykły jogurt na głupie otarcie przynosi ulgę, więc jaki mit, się pytam? Może do pochwy ma się to nijak, bo to nie układ pokarmowy, ale nie zaszkodzi spróbować. Mając grzybicę gardła jogurty były ulgą.

Swoją drogą fajną informację znalazłam, nie wiedziałam, że takie jest podejście KK:

W wierze katolickiej seks analny traktowany jest jako grzech. Mówi się, że Sodoma została zniszczona właśnie z tego powodu, iż jej mieszkańcy uprawiali ten rodzaj seksu.

[Frutti]

Napisane przez Lia89

Nie, ale ja to tak odbieram. Nie po to kobieta ma pochwę, żeby facet wsadzał jej penisa w odbyt, który de facto służy do innych rzeczy.

Kefiry i jogurty to nie mit, bo sama miałam grzybicę nieraz, do tego inne problemy gastryczne. Zwykły jogurt na głupie otarcie przynosi ulgę, więc jaki mit, się pytam? Może do pochwy ma się to nijak, bo to nie układ pokarmowy, ale nie zaszkodzi spróbować. Mając grzybicę gardła jogurty były ulgą.

Swoją drogą fajną informację znalazłam, nie wiedziałam, że takie jest podejście KK:

Usta są przeznaczone do jedzenia, to po co więc ludzie uprawiają seks oralny? robisz to? Po co, przecież tam się wsadza jedzenie
Nawet jeśli masz takie zdanie to ok, ale czasami lepiej jest ugryźć się w język, palce? bo pisanie o pedalstwie jest czysto nietolerancyjne i sprzeczne z regulaminem.
Nie żebym była jakąś wielką zwolenniczką analów i innych takich, ale próbowałam i jest mi to obojętne, a seks pochwowy jest bez porównania

Ale kefiry i jogurty są odpowiedzialne za namnażanie bakterii, ogólnie, również tych złych nie pamiętam w którym wątku to było, chyba Chatul coś o tym pisała

Chyba krócej byłoby napisać, co Kościół uznaje dobre czyny, niż co za grzech.

[Annabella_]

O, to juz czwarta czesc watku Nie bylo mnie jakis czas, ehh.... juz nie jestem ze swoim tz-tem... plakac mi sie chce i njachetneij nic bym nie robila.... wiec nie wiem czy nie przerwac brania tabletek-niczego nie zrobie bez uzgodnienia tego z moja pania gin, ale moze wrocimy do siebie - skomplikowane to jest, a w szczegoly zaglebiac sie nie bede, ale dobrze was znowu moc poczytac dziewczyny

[Aga334]

jestem i ja, choć rzadko ostatnio odwiedzam wątek (brak czasu, ciągle spędzam czas z Tż) ostatnio nawet nie doczytałam starego wątku, a to proszę już nowa część!

co do kotów to ja ich osobiście za bardzo nie lubię, TŻ raczej też za nimi nie przepada. Ale za to mam dwa pieski.

a co do seksu analnego to też go nie toleruję, w ogóle nie robimy tego i nie zamierzamy. Czasem zdarzy się, że Tż mnie o to zapyta, ale dobrze wie, że ja i tak się na to nie zgodzę.

Witam wszystkich w nowej części!!!

[Anusia3]

A ja nigdy nie uprawiałam seksu analnego, ale za to mój TŻ co zblizenie mnie do tego namawia.
Seksu oralnego też nie lubie ale wiem że on lubi.

[WickedVirgo]

Ja za to jestem lekko poirytowana... no nie wiem jak pieścić Tż żeby miał jakąś radochę no... Duży facet z niego jak go po szyi całowałam to się śmiał, no może uszy i oczywista część.. kurcze.

A właśnie, teraz już się to nie zdarza ale z jedną przerwę temu zauważyłam że moja krew miała silny zapach piwa.. przy tym nic mi nie było, żadnego swędzenia itp i zdarzyło się to 2 razy pod rząd, dziwne.

[Lia89]

Napisane przez Frutti

Ale kefiry i jogurty są odpowiedzialne za namnażanie bakterii, ogólnie, również tych złych nie pamiętam w którym wątku to było, chyba Chatul coś o tym pisała

Gdyby były namnażane złe bakterie, to przy zespole jelita wrażliwego miałabym ZAKAZ ich spożywania. Orientuję się w temacie, bo bezpośrednio dotyczy mojego zdrowia. Do reszty wypowiedzi się nie odniosę, bo nie ma sensu tu śmiecić.

Annabella_, co się stało? My tu jesteśmy, by posłuchać i wesprzeć, może Ci coś doradzimy w tej kwestii.

WickedVirgo, poczytaj na necie, jest mnóstwo wskazówek. Nawet techniki oralne są różne.

[Frutti]

Napisane przez Annabella_

O, to juz czwarta czesc watku Nie bylo mnie jakis czas, ehh.... juz nie jestem ze swoim tz-tem... plakac mi sie chce i njachetneij nic bym nie robila.... wiec nie wiem czy nie przerwac brania tabletek-niczego nie zrobie bez uzgodnienia tego z moja pania gin, ale moze wrocimy do siebie - skomplikowane to jest, a w szczegoly zaglebiac sie nie bede, ale dobrze was znowu moc poczytac dziewczyny

Odczekać, pogadać, kochać! nic nie odstawiaj. I mów tu nam co jest

Napisane przez WickedVirgo

Ja za to jestem lekko poirytowana... no nie wiem jak pieścić Tż żeby miał jakąś radochę no... Duży facet z niego jak go po szyi całowałam to się śmiał, no może uszy i oczywista część.. kurcze.
A właśnie, teraz już się to nie zdarza ale z jedną przerwę temu zauważyłam że moja krew miała silny zapach piwa.. przy tym nic mi nie było, żadnego swędzenia itp i zdarzyło się to 2 razy pod rząd, dziwne.

Pogadaj z nim o tym, co lubi, a czego nie, a nie będziesz kombinować