![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Proszę o interpretację pewnego snu, który powtarza się cyklicznie.
Muszę coś komuś zanieść, nigdy nie zastanawiałam się nad tym co niosę, wiem tylko tyle, że osoba do której idę jest kobietą, wiem, że muszę to jej zanieść. Po drodze mam schody, i tu jest problem. Te schody ciągną się koszmarnie długo, muszę przechodzić przez jakieś łączniki między klatkami schodowymi. A od drugiego piętra te klatki schodowe są zrujnowane, polowy schodów nie ma albo są rozwalone, poręczy brak albo są połamane a czasem jest tak, że schody są ok ale brakuje ściany zewnętrznej koło nich i idąc widzę co jest kilka pięter niżej. W tych snach bardzo się boję, że spadnę i wykańcza mnie przymus "muszę jej to zanieść". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Mnie od dłuższego czasu śnią się wyjazdy, na których zazwyczaj jestem sama, bez TŻ, najczęściej w otoczeniu kobiet. Często w tych snach przewija się wątek toalety - czekanie w kolejce do łazienki, a także załatwianie potrzeb fizjologicznych. Ogólnie w moich snach otacza mnie sporo osób, poznaję nowych ludzi, podróżuję.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Mam ten sen co jakiś czas i zwykle jest on częścią innego snu, różnych snów. Nagle mam w ustach pełno jakichś kostek (kości np. kurczaka tylko takich w kawałkach), które uniemożliwiają mi mówienie a nie mam jak ich wypluć. To strasznie krępujące i samo uczucie w ustach jest nieprzyjemne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 78
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To i ja poproszę o interpretacje, jakoś nie daje mi to spokoju.
Jakiś czas temu miałam sny, w których coś złego działo się z zębami. W jednym z nich wypadły mi wszystkie zęby, miałam zamknięte usta, ale czułam językiem że wszystkie wypadły. W tym śnie byłam przerażona. Nie wiedziałam co mam zrobić. Ostatnio znowu miałam podobny sen. Z tym, że okazało się, że muszą mi usunąć wszystkie zęby górne lub dolne, pamiętam tylko tyle. W tych snach zawsze jestem przerażona i nie mogę pogodzić się z tym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Może ja odpowiem - sny, gdy wypadają zęby, oznacza to często śmierć kogoś z bliskich. Na interpretowaniu snów się nie znam, ale napisałam to, bo mojej mamie się to przyśniło, a kilka dni po tym zmarł jej chrzestny. Zresztą senniki mówią to samo.
__________________
♥♥♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
A mi się dzisiaj snił kościół, najpierw przechodziłam koło jednego, słyszałam jak ludzie się modlą. Poszłam dalej i weszłam do nastepnego koscioła, na środku było ciemno, podświetlone były ławki boczne i tam tez usiadłam. I tak sobie siedziałam, ludzie się schodzili a ja zaczełam smarowac sobie usta i czułam jak skóra z nich schodzi i jest twarda...
Dziwny sen, nie wiem czy jest do zinterpretowania ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 78
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
Tak, to tłumaczenie z sennika znam. Myślałam może, że da się jeszcze jakoś to wytłumaczyć...bo jak dłużej nad tym pomyślę to trochę mnie to niepokoi. Tak jak pisałam, wcześniej też miałam podobne sny, ale nie wydarzyło się nic złego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To i ja opiszę mój sen a autorka wątku (jeśli znajdzie czas) napiszę, co on może oznaczać.
Jechałam z moim mężem samochodem i obserwowałam ze spokojem to, co działo się dookoła. A działo się sporo. Szalały huragany, jakieś tornado, drzewa uginały się do samej ziemi, waliły się domy, ludzie z wielkim trudem uciekali w popłochu ... Istne piekło. W aucie panował totalny spokój. Siedziałam spokojnie w fotelu i obserwowałam wszystko ze spokojem. Nie docierał do mnie żaden chałas czy świsk wiatru. Z góry dziękuję za interpretację.
__________________
"Idź własną drogą Bo w tym cały sens istnienia Żeby umieć żyć Bez znieczulenia Bez niepotrzebnych niespełnienia Myśli złych" 22.10 - 4.11 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Raczkowanie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To znowu ja
![]() ![]() Otóż bardzo często w moich snach znęcałam się nad swoim psem. Na różne sposoby, od obdzierania ze skóry, przez "zwykłe" bicie, na duszeniu kończąc. Robiąc to, jestem zawsze załamana, często płaczę, ale wiem, że muszę to zrobić, bo jeśli ja tego nie zrobię, to nie zrobi nikt - chociaż dlaczego to nie mam zielonego pojęcia. Co mogłoby to oznaczać? Dzisiaj znowu mi się coś takiego śniło, dlatego sobie o tym przypomniałam. Mało tego, rozmawiałam o tym z moją koleżanką, która powiedziała, że ma bardzo podobne sny, też znęca się nad swoim zwierzakiem z takimi samymi odczuciami jak u mnie. Pozdrawiam! ![]() A i zgadzam się na umieszczenie na blogu, jakby była taka konieczność ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: wschód.
Wiadomości: 325
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
no to może i ja opiszę swój a Autorka w miarę możliwości spróbuje go zinterpretować
![]() otóż śni mi się często pewien chłopak, z którym nie widziałam się ponad 2 m-ce już, jest moim kolegą ze studiów. nie myślę o nim zbyt często. a ostatnio śnił mi się w taki sposób, że gdy się spotkaliśmy to powiedział mi że za mną tęsknił i cieszy się, że mnie widzi a okazało się że jest w związku z moją bliską koleżanką, która go nawet nie zna ![]() z góry dziękuję za interpretacje i pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 235
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Z ostatniej chwili
![]() Śniło mi się, że ja i mój chłopak jesteśmy w szpitalu - nic groźnego się nie dzieje, jakieś badania kontrolne tylko. Co jest dziwne, dostaliśmy wspólne łóżko. Na sali są jeszcze dwie dziewczyny, możliwe że ktoś jeszcze bo wydaje mi się że łóżka były łącznie cztery. Zwracamy uwagę na to, że jedna z dziewczyn przez 3 dni pobytu ani razu się nie myła, w dodatku zostawiła na podłodze swoją bieliznę. Wiemy, że po wypisie mamy lecieć na polskiego busa który gdzieś ma nas dowieźć. Nagle znajdujemy się w rodzinnym kraju jego rodziców którzy są Arabami/Hindusami (TŻ Polak we śnie i na serio ![]() Edytowane przez After eight Czas edycji: 2012-08-27 o 10:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 741
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Czy mogłabym poprosić o interpretację snu?
![]() Otóż przyśniło mi się dzisiaj, że przyszła do nas wieczorem opiekunka mojej siostry (starsza pani, bardzo miła towarzyska, zawsze uśmiechnięta itp. bliska rodzinie bardzo) z grobową miną, taka dość przestraszona (zawsze uśmiechnięta kobitka!) i oznajmiła nam, że dowiedziała się że ktoś od nas umrze. Niestety nie pamiętam całego snu, ale później ukazała mi się zjawa (a raczej cień??) pewnego mężczyzny w kapeluszu. Później widziałam kilka razy innych mężczyzn (za każdym razem innego), wiem że nikt mi nie uwierzył - zrobiłam wszystkim zdjęcia telefonem komórkowym. Pokazałam chłopakowi, który lekko mnie wyśmiał ale zrozumiał że się boję. Mieliśmy układać się do snu, on powiedział że idzie jeszcze do łazienki. Było ciemno w pokoju, on kilka razy podchodził do drzwi, udawał że wychodzi (odgłos zamykania za sobą drzwi), podbiegał i wskakiwał na mnie krzycząc. Nie wiem jak to opisać, ale to wyglądało jakby celowo chciał mnie przestraszyć ,dla żartu. Strasznie mnie ten sen zmęczył, nie mogłam później spać, miałam wrażenie że za chwilę ukażą mi się zjawy ze snu. To był koszmar. Z góry dziękuję za interpretację... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
Tylko czy to nie był sen odreagowywujący? Nie oglądałaś ostatnio jakiegoś filmu, zdjęć, czy wiadomości które mógłby by nasunąć podświadomości takie obrazy? Chodź sen ma spójną akcje i naprawdę szokuję, co oznaczało by że może mieć w sobie jakiś ważny dla Ciebie przekaz. Jeśli chciałaś przed zaśnięciem sen który pomoże Ci pomóc wybrać drogę, może to właśnie Ci ukazał. Tylko teraz co takiego powiedział... Przeglądasz gazetę, wiadomości, coś co jest we śnie rzeczywiste, co już się wydarzyło, więc to musi być Twoja teraźniejszość, to przegląd ostatnich zdarzeń i uczuć z Twojego życia, chodź oczywiście nie dosłownych. Wypadki samochodowe mówią o skończonej jeździe, jakaś podróż się zakończyła, jakiś pomysł, coś do czegoś dążyłaś, w co zabrnęłaś, lub jakieś uczucia które się skończyły i poczułaś to jako coś dotkliwego. Zastanów się co by to mogło być? Widziałaś jak dziewczyna wysiada z samochodu, pod którym znajduję się mężczyzna. Może to znak że Twoje uczucia, emocje, Twoja wrażliwość górują (lub mają to zrobić) nad męskimi cechami charakteru. Lub to oznaka, że Ty nie jesteś winna temu jak potoczyły się ostatnie wydarzenia, bo to coś wpadło Ci pod koła. Ludzie dzwonią po pomoc, a więc może warto się kogoś poradzić. Na pogotowie nie warto już dzwonić, więc może nie warto odbudowywać to co zostało zniszczone. Lepiej zadzwonić na policje, porozumieć się ze sobą, tak bez zbędnych emocji, dlaczego tak się stało. Gdy dojdziesz do tego, możesz ruszać dalej.
__________________
Wymienię |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | ||||||
Rozeznanie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Cytat:
Teraz mogłabym strzelać że potrzebujesz oddechu, sama dla siebie, dla swej kobiecości, powinnaś zadbać o siebie, o rozwijanie własnych zainteresowań. ---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- [QUOTE=lucciola;36122073]Mam ten sen co jakiś czas i zwykle jest on częścią innego snu, różnych snów. Nagle mam w ustach pełno jakichś kostek (kości np. kurczaka tylko takich w kawałkach), które uniemożliwiają mi mówienie a nie mam jak ich wypluć. To strasznie krępujące i samo uczucie w ustach jest nieprzyjemne.[/QUOTE Nie masz jakiejś tajemnicy o której nie możesz lub nie chcesz mówić, lub czegoś się wstydzisz? ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ---------- Cytat:
Zęby na pewno nie oznaczają, że ktoś umrze, chyba że ktoś w to naprawdę wieży może wywoływać takie sny, lecz to rzadkie. W takich snach chodzi raczej o koniec czegoś, bolesny koniec. Trudności w przetworzeniu jakiś informacji, prawdy o czymś itd. Są to też sprawy wstydliwe dla nas. ---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Cytat:
Już samo w sobie brzmi to głupio - wypadniecie zębów - śmierć w rodzinie. Najlepsze słowniki każdy ma w sobie, bo z czym innym kojarzy się np. pies miłośniczce zwierząt niż osobie która kiedyś została przez psa zaatakowana.
__________________
Wymienię |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Ja też bym bardzo prosiła o interpretację snu
![]() Słowem wstępu: ostrzegam, że moje sny są strasznie brutalne - ciągle jestem w nich mordowana. Te koszmary ciągną się od lat. Ciągle powtarza się motyw ucieczki - wiem że ktoś na mnie czyha, chce mnie dopaść, uciekam co sił, ale ON* mnie zawsze dopada i zabija (w różny sposób). Motywem powtarzającym jest tez to, że zawsze w momencie konania w śnie mam uczucie okropnego bólu - ciągle w tym samym miejscu (ostatni krąg lędźwiowy). Ten ból istnieje tylko w snach po przebudzeniu nic nie odczuwam. Na wszelki wypadek mam zrobiony komplet badań i fizycznie nic mojemu kręgosłupowi nie dolega. Ostatni sen: Moja ulica w rodzinnym mieście. Jest noc, jest zimno, świeci księżyc (jest wielki i oświetla mnie jak reflektor, jego światło przesuwa się wraz z moją postacią). Ulica jest pusta. Idę z przystanku do domu. I wiem, że ON idzie za mną. Zaczynam biec, co sił w nogach. Mój dom zamiast się przybliżać, oddala się. On jest coraz bliżej, czuję jego ciepły oddech, słyszę lekkie kroki. Potykam się i upadam. On siada na moich plecach okrakiem (znów czuję ból w kręgosłupie), chwyta za włosy i zaczyna uderzać moją głową w chodnik. Czuje smak krwi w ustach, mam złamany nos, wypadają mi przednie zęby. Próbuję krzyczeć, ale nie daje rady. W końcu on wstaje ze mnie, zaczyna się śmiać, wyciąga pistolet i strzela w moje plecy. Czuje że krwawię, wylewa się ze mnie mnóstwo krwi, cała nasiąkam krwią. I wtedy się obudziłam. * pisze ON ponieważ mimo że nigdy w śnie nie widziałam jego twarzy, to wiem że to mężczyzna. Ciągle jest ubrany tak samo - czarne dżinsy i czarna kurtka skórzana. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
__________________
Wymienię |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Rzeczywiście ostatnio wydarzyło się cos w co ciężko było mi uwierzyc i sie z tym pogodzić.
__________________
Edytowane przez Czarna_Złośnica Czas edycji: 2012-08-28 o 20:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
A więc tak
![]() Śniło mi się dziś,ze wędrowałam sobie po osiedlu (inaczej wyglądało) strasznie się bałam i wiedziałam,że śnie. Nawet analizowałam w czasie snu czy nie jest świadomy ![]() Pomyślałam,ze skoro jest to mogę wybrać miejsce docelowe. Więc gdy zobaczyłam płot stwierdziłam,że chcę do mamy ![]() Zaczęłam płakać i się obudziłam Często też śnią mi się moi dziadkowie, którzy już nie żyją. Są żywi we śnie, a ja ciągle biegnę bo mam świadomość,że zostawiłam babcię samą (opiekowałam się nią kilka lat i może tak mi zostało) i wtedy sobie uświadamiam,że ich już nie ma ![]() Często płacze przez sen z tego powodu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Cytat:
__________________
![]() ![]() anna mun kaikki kestää! ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Dziękuję za interpretację snu
![]() ![]()
__________________
Jestem tu od 2009r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Bleuo jeszcze ja bardzo proszę o interpretację snu.
![]() W skrócie. ![]() ![]() Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2012-12-11 o 07:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Proszę o interpretację (możesz umieścić na blogu)
Miałam biały plaster we włosach (wyglądał tak taka szeroka taśma do kneblowania i jeśli dobrze pamiętam, najpierw miałam go przyklejony na ustach) przylepił się po mojej lewej stronie, na włosach pod uchem. Oderwałam go i zobaczyłam na nim (teraz wyglądał bardziej jak bandaż) małe brązowe włoski, jakby urwane i cebulki włosów koloru niebieskiego, które wyglądały jak koraliki. Były duże i obrzydliwe, ustawione w kilku rzędach (na bandażu były od lewej strony, potem były te włoski). Patrzyłam na niego przerażona i obrzydzona, pokazałam go mamie, która siedziała u mnie na łóżku w pokoju. Nie wiem czemu, ciągle mam ten bandaż przed oczami, czuję wstręt, ilekroć mi się to przypomni. Niby to tylko koraliki na białym bandażu, ale jakoś bardzo nie daje mi to spokoju i nie wiadomo czemu obrzydza. Jeszcze od dwóch dni śmi mi się całowanie z tatą (tzn. taki buziak z lekko otwartymi ustami). Jest to jakoś powiązane? Edytowane przez 201612280917 Czas edycji: 2012-08-30 o 09:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
to może ja.
Bardzo często śni mi się, że jestem w ciąży lub ktoś z rodziny. Jeśli ja jestem w ciąży to na początku jest takie uczucie strachu a zaraz mam wrażenie jakby takie kojące ciepło od wewnątrz (nie wiem jak to nazwać). Taki wewnętrzny spokój. Od razu mówię nie posiadam chłopaka więc nie mogę być w ciąży xd |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 227
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
To znowu ja
![]() Tym razem miałam taki oto dziwny, krótki sen: Byłam w domu rodzinnym i siedziałam z rodzicami i bratem na balkonie, byliśmy uśmiechnięci, to był wieczór, ale nagle zrobiło się na niebie jakoś tak bardzo ciemno, zerwał się silny wiatr. Wiedziałam, że to koniec świata się zaczyna. Wtedy z nieba zaczęły lecieć jakieś owady, to chyba była szarańcza. Weszłam z bratem do domu i za nami weszła mama, siedziałam z bratem na podłodze i czekałam na koniec. Tata nie wszedł do domu, więc sobie myślałam, że już po nim. KONIEC. Co może oznaczać taki sen?? Tylko proszę nie mówi mi, że spełnienie przepowiedni nostradamusa ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 2 948
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Ja opowiem mój dzisiejszy sen:
Zimowa noc. Dostaję od kogoś telefon, że muszę szybko przyjechać, bo tata pośliznął się na lodzie obok bloku, w którym mieszkamy i ktoś musi czekać z nim na pogotowie, które ma przyjechać. Kiedy przyszlam na miejsce, zobaczyłam, że tata lezy nieruchomo na ziemi, mijały godziny, a pogotowie nie przyjeżdżało, bałam się, że tata zamarznie, widziałam jego nieruchomą twarz, lekko obsypaną śniegiem i szronem. W końcu postanowiłam zaciągnąć go do klatki w bloku, żeby było mu cieplej. Zaczęłam go budzić, z trudnością wstał, zaczęliśmy iść po schodkach w stronę klatki, on się chyba 2 razy przewrócił. Pamiętam, że przed samym wejściem do klatki, bałam się że drzwi będą zamknięte (bo była to sąsiednia klatka, nie nasza), a była to noc i wszyscy spali i nie otworzyliby nam tych drzwi. Okazało się jednak, że drzwi były otwarte, więc weszliśmy i tata usiadł na schodach. Ja w tym czasie wyglądałam przez szklane drzwi klatki obserwując czy nadjeżdża pogotowie. Kiedy tata lepiej się już poczuł, nadjechała karetka. I w tym momencie wystraszyłam się, że co ja powiem tym lekarzom, że po co ich wezwałam, jak tata już się dobrze czuje. Z karetki wysiadła do mnie kobieta, lekarka. Poszłam z nią na spacer po osiedlu i zaczęłam opowiadać wszystko co się wydarzyło (tak jakby od początku ten sen). Ona zaczęła mi mówić, że nic się nie stało i nie będą wyciągać konsekwencji z tego, że wezwałam niepotrzebnie pogotowie. hmm dziwny sen dla mnie, ciekawa jestem twojej interpretacji, pozdrawiam!
__________________
- 2022 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Ciekawe rzeczy tu piszecie.
![]() Dziś natomiast drugi raz przyśniło mi się, że musiałam prowadzić auto w ciężkich warunkach. Niedawno śniło mi się, że musiałam prowadzić samochód ciężarowy, nic nie widząc (ciemno, zły wzrok, ograniczone pole widzenia, zbyt duży samochód). Byłam przerażona, jechałam na oślep. Chyba musiałam komuś coś zawieźć, ale nie jestem pewna. Obok mnie siedziała chyba moja Mama. A dziś również prowadziłam auto, szyby były zaparowane, ze mną było kilka osób, które znam. Chyba musiałam ich dowieźć na miejsce. Bałam się tak samo mocno, jak poprzednim razem, nie wiedziałam, gdzie i jak jadę. W obu snach towarzyszące mi osoby nic sobie z tego nie robiły. Nie mam pojęcia, co to może znaczyć, powtórzyło się (w zmienionych okolicznościach), więc może coś z tego wyciągniesz. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.
Witam Was dziewczyny i przepraszam za nieobecność, ostatnio prześladuje mnie pech, przez którego nie mam kompletnie czasu ani sił.
Zabieram się za interpretacje. Cytat:
__________________
Wymienię |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.