siatkówkowo, czyli połka jest okrągła, a siatka jedna :)

[everycons]

Mój błąd

[Hargalaten]

Napisz do moderatora i będzie git .

Magda, to fajna historia. Mecz na szczycie z walką przed kasą biletową .

A filmiku nie obejrzę... Youtube mi nie chodzi na tym komputerze.

[alex1231]

Magda10234, nice to meet ya!

Napisane przez Hargalaten

Co do ciężkości rezerwacji na Sovię to się nie dziwię - tam jest gigantyczna ekipa fanów siatkówki (bywam tam kilka razy do roku ). A teraz to będzie jeszcze gorzej, ze względu na fanki urody Zbyszka Bartmana. Pamiętam co się w Warszawie działo, jak grał z Michałem Kubiakiem .

W Olsztynie, gdy przyjeżdżała Skra to był k-o-s-z-m-a-r po meczu. Nie to, że te hot13 taranują, piszczą, pchają się to właśnie tak jak mówiłyście, a za chwile rozmowa "Ty, a ten co mi z nim zdjęcie zrobiłaś to jak się nazywa?" Ręce opadają..

Ogólnie wkurza mnie to. Znaczy fajnie, że siatkówka jest popularna wśród młodzieży. Ale chwilami przechodzi to w jakiś chory rodzaj manii. To tak jakby nasi siatkarze byli jakimś boysbandem, a one za nich by się pocięły. A to przecież są normalni ludzie, sportowcy, którym często nie zależy na tworzeniu wokół siebie otoczki gwiazdy.
No, to moja opinia

[Hargalaten]

Jak jest Skra, to sajgon jest wszędzie. Te dziewoje, które nie wiedzą, z kim sobie zdjęcia robią to są do zaduszenia. Ale przykre jest, jak właśnie przyjeżdża ekipa z Bełchatowa, mecz u kogoś, a oni mają większy doping niż drużyna lokalna. Tak w Bydgoszczy jest . Często takie opinie się pojawiają.

Wszędzie znajdą się psychofani, problem w tym, że oni najbardziej się wyróżniają, spośród tych normalnych. Przykre jest to, że potem podchodzisz kulturalnie, rozmawiasz wg wszystkich zasad dobrego wychowania, a niektórzy zawodnicy nauczeni doświadczeniem dają ten autograf, ale maja minę, jakby chcieli zaraz uciec. W sumie się im nie dziwię, ale wtedy dla normalnych fanów zachowanie hotek jest krzywdzące.

[everycons]

dla mnie nic nie przebije "kibiców", którzy byli baardzo zafascynowani siatkówką w finale LŚ przyszła do mnie koleżanka, która chciała obejrzeć wspólnie mecz finałowy LŚ.. nie znała żadnego siatkarz, poza Bartkiem, i zastanawiała się "dlaczego jeden z nich ma inny kolor koszulki" wytłumaczyłam jej wszystko, a ona zaczęła zachwalać ich grę w fazie grupowej (nie obejrzała żadnego meczu) do IO była ich "wielką fanką" i chciała ze mną jeździć na mecze ligowe Zastanawiałam się wtedy, ile jeszcze będzie trwała to jej zafascynowanie :P nie musiałam długo czekać.. po meczu z Rosją stwierdziła, że " oni są tak do dupy, ze nie umieją nawet wygrać jednego meczu, od którego zależy ich dalsza droga na IO i nie wie, po co oni tam w ogóle pojechali" Teraz nie w głowie jej oglądanie meczy.. Poznała już kilkanaście nazwisk "tych pięknych chłopaków" i zachwyca się ich urodą nie ma nawet pojęcia w jakich klubach grają Nie rozumiem takich ludzi.. Moim zdaniem, jeśli człowiek uważa siebie za kibica siatkówki, powinien przede wszystkim powinien znać nazwiska zawodników naszej ligi i, przynajmniej orientować się w ligach zagranicznych, o reprezentacjach nie wspominając. Może się mylę, ale takie jest moje zdanie..

[Hargalaten]

Oprócz tego, że się zgadzam, to wyjaśnij o jak wielkim stopniu zorientowania w ligach zagranicznych mówimy?
Bo powiem szczerze, że żadnej innej nie ogarniam tak, jak naszej :P. Wiem conieco o włoskiej i francuskiej, ale jakoś szału w tej kwestii nie przeżywam. Chyba, że chodzi o Ligę Mistrzów?

[everycons]

Napisane przez Hargalaten

Oprócz tego, że się zgadzam, to wyjaśnij o jak wielkim stopniu zorientowania w ligach zagranicznych mówimy?
Bo powiem szczerze, że żadnej innej nie ogarniam tak, jak naszej :P. Wiem conieco o włoskiej i francuskiej, ale jakoś szału w tej kwestii nie przeżywam. Chyba, że chodzi o Ligę Mistrzów?

właśnie o to mi chodzi.. nie trzeba bardzo dobrze znać sie na ligach zagranicznych, ale wiedzieć przynajmniej trochę.

[vicky_]

jeśli chodzi o te psychofanki to się zgadzam, nie raz koło takiej stałam
ale niektórzy zawodnicy też są nieźli - nigdy nie zapomnę Gromadowskiego i jego chamskich odzywek do każdej osoby która do niego podeszła. zero kultury czy wyczucia, nic.

[Hargalaten]

Napisane przez everycons

właśnie o to mi chodzi.. nie trzeba bardzo dobrze znać sie na ligach zagranicznych, ale wiedzieć przynajmniej trochę.

No trochę, ale też trudno wiedzieć sporo ponad to, co piszą u nas na serwisach sportowych (=siatkarskich, chyba że odpowiednie działy Przeglądu Sportowego, czy coś), jeśli się nie zna języka. Włoski rozumiem trzy po trzy, bo znam francuski, i to tylko dlatego śledzę ichnią ligę, która w sumie jest dość słaba. No ale i tak ta wiedza jest do zdobycia, no ale głównie to z LM jednak.

Napisane przez vicky_

jeśli chodzi o te psychofanki to się zgadzam, nie raz koło takiej stałam
ale niektórzy zawodnicy też są nieźli - nigdy nie zapomnę Gromadowskiego i jego chamskich odzywek do każdej osoby która do niego podeszła. zero kultury czy wyczucia, nic.

Wszędzie się znajdą czarne owce, niestety. A w jakiej sytuacji to było, tak z ciekawości?

[vicky_]

Napisane przez Hargalaten

Wszędzie się znajdą czarne owce, niestety. A w jakiej sytuacji to było, tak z ciekawości?

po przegranym meczu chyba, ktoś do niego podszedł po zdjęcie czy autograf a on oburzony że jak to, on nie jest od tego żeby mu zdjęcia cykać itp
do dziennikarzy niestety odnosi się niewiele lepiej. chociaż teraz może mu przeszło, ja to słyszałam jakieś 2 lata temu.

[everycons]

Piotrek Nowakowski też czasem nie jest chętny do rozdawania autografów, nawet po wygranym meczu

[Hargalaten]

Napisane przez vicky_

po przegranym meczu chyba, ktoś do niego podszedł po zdjęcie czy autograf a on oburzony że jak to, on nie jest od tego żeby mu zdjęcia cykać itp
do dziennikarzy niestety odnosi się niewiele lepiej. chociaż teraz może mu przeszło, ja to słyszałam jakieś 2 lata temu.

Rozumiem. Cóż, słabe podejście, zwłaszcza, że jednak wie, że jest osobą rozpoznawalną. Cóż, we Francji raczej nikt go nie nagabuje o autografy, bo tam praktycznie pies z kulawą nogą interesuje się siatkówką .

A że Nowakowski niechętny to nie wiedziałam. Jego autograf akurat dostałam z drugiej ręki, gdyż mnie nie było wtedy na meczu .

No ale to w sumie się nie dziwię, że niektórzy nie chcą dawać autografów, mimo wszystko. Jak sobie tak przypomnę obleganego Bartka Kurka, to mi się serce kraje. Zbyszka Bartmana mi aż tak nie żal, bo mam do niego uraz za jego wypowiedzi niektóre, ale jednak go podziwiam, bo po meczach Ligi Swiatowej był jednym, który mimo zmęczenia i meczu przegranego najdłużej stał przy trybunach i rozdawał autografy.

[everycons]

Na meczu z Australią Piotrek przeszedł, popatrzył się dziwnie i poszedł prosto do szatni.. Akurat Bartek i Zibi bardzo chętnie rozdają autografy idę się ogarniać i spać bo rano czeka mnie wycieczka do Bełchatowa

[Hargalaten]

Napisane przez everycons

Na meczu z Australią Piotrek przeszedł, popatrzył się dziwnie i poszedł prosto do szatni.. Akurat Bartek i Zibi bardzo chętnie rozdają autografy idę się ogarniać i spać bo rano czeka mnie wycieczka do Bełchatowa

Bełchatów, nie ma to tamto . Miłej wycieczki

[alex1231]

Napisane przez Hargalaten

Jak jest Skra, to sajgon jest wszędzie. Te dziewoje, które nie wiedzą, z kim sobie zdjęcia robią to są do zaduszenia. Ale przykre jest, jak właśnie przyjeżdża ekipa z Bełchatowa, mecz u kogoś, a oni mają większy doping niż drużyna lokalna. Tak w Bydgoszczy jest . Często takie opinie się pojawiają.

Wszędzie znajdą się psychofani, problem w tym, że oni najbardziej się wyróżniają, spośród tych normalnych. Przykre jest to, że potem podchodzisz kulturalnie, rozmawiasz wg wszystkich zasad dobrego wychowania, a niektórzy zawodnicy nauczeni doświadczeniem dają ten autograf, ale maja minę, jakby chcieli zaraz uciec. W sumie się im nie dziwię, ale wtedy dla normalnych fanów zachowanie hotek jest krzywdzące.

Dokładnie! I w Olsztynie identycznie jest, klub kibica AZSu jest za Olsztynem, a reszta trybun za Skrą.
Co do psychofanów, ja się zawodnikom wcale nie dziwię, że im się odechciewa podejść jak widzą taki tłum 'piszczałek'.

Napisane przez everycons

Piotrek Nowakowski też czasem nie jest chętny do rozdawania autografów, nawet po wygranym meczu

Akurat Piotrek zostawił w mojej głowie bardzo dobre wrażenie. Jak byłam na meczu Sovii to jako ostatni zszedł po meczu, rozdawał tyle autografów ile tylko było chętnych.
Moja mama uważa go za najfajniejszego siatkarza ("taki spokojny, opanowany, a jak przywali w tą piłkę..." ).

Dobrej zabawy w Bełchatowie!
Czekamy na obszerną relację

[Hargalaten]

To w Warszawie tak nie ma, są ludzie, którzy są za Skrą, ale są jawnie przekrzyknięci przez kibiców AZSu.

Cóż, Nowakowski zasługuje w stu procentach na swoją ksywke 'Cichy Pit' .

[vicky_]

Napisane przez alex1231

Dokładnie! I w Olsztynie identycznie jest, klub kibica AZSu jest za Olsztynem, a reszta trybun za Skrą.

poważnie? jeżdżę na mecze od 9 lat i nie zauważyłam takiego czegoś

[Hargalaten]

A tak w ogóle, a propos Olsztyna... Fajna jest sytuacja, jak są derby akademickie, i mieszają się Klubom Kibica przyśpiewki . Jako, że zazwyczaj siedzę pod KK gości, to był problem z rozróżnieniem komu powinnam śpiewać - Olsztyn zaczyna 'hej AZS', ja z nimi, bo myślę, że to Wawa, a tu nagle do świadomości się przebija 'AZS Warszawa' z drugiej strony hali .

[everycons]

Hej wróciłam o 3 i jestem bardzo zadowolona Najpierw były konkursy, potem koncert Video a na koniec prezentacja całego zespołu Skry. Zabrakło tylko trenera Nawrockiego, Wytze Kooistry i Dejana Vincić'a. Wszyscy pchali się po autografy niemiłosiernie, a ochrona wpuszczała po kilka osób.. było ciężko, ale udało się. Żałuje trochę, że dopchałam się tak późno, bo Winiar, Plina, Aleks, Cupko i Zati już się zmyli.. Nie obyło się też beż "wielkich fanek" Kiedy stałam w tłumie i czekałam, aż mnie wpuszczą, Aleksandar przyszedł pod barierki rozdawać autografy. Wyciągnęłam rękę z notesikiem i usłyszałam wielki pisk za sobą. Jakaś dziewczyna zauważyła Aleksa i też chciała autograf. Udało jej się jeszcze, chociaż Akleks już odchodził z powrotem pod namiot, gdzie siedzieli wszyscy siatkarze. Za chwilę usłyszałam rozmowę za sobą:
"- Ej, Olka, kto to był?
- Nie pamiętam już.. zapomniałam jak on się nazywa, ale jest taki słodki i ma śliczne loczki."
Padłam.. Że też tacy ludzie chodzą po tym świecie Pytam się, po jaką cholerę stały w tym tłumie, skoro nie znały zawodników..

No Zlocie atmosfera była cudowna.. Nie chciało się wyjeżdżać z Bełchatowa po tych kilku godzinach tam spędzonych Cupko i Aleks na scenie zaśpiewali "Kto nie skacze, ten z Jastrzębia/Resovii" była kupa śmiechu Gdy w końcu dopchałam się do siatkarzy zdobyłam od każdego z nich autograf ( od tej piątki, która została) i zrobiłam sobie z każdym z nich wspólne zdjęcie Do domu wracałam bardzo szczęśliwa. Miałam okazję przeżyć coś wspaniałego i nawet deszcz mi w tym nie przeszkodził.
Żałuję tylko jednego.. tego, że nie mieszkam w Bełchatowie, lub jego okolicy.. Chciałabym móc być na każdym meczu w Hali Energia i kibicować Skrze. W Bełchatowie zostawiłam swoje serce i na pewno pojadę je odwiedzić za rok, jeśli oczywiście będzie następny zlot
II Ogólnopolski Zlot Kibiców Skry Bełchatów uważam za jak najbardziej udany

[saane]

To super, że Ci się podobało

[alex1231]

Napisane przez vicky_

poważnie? jeżdżę na mecze od 9 lat i nie zauważyłam takiego czegoś

No a nie? Ostatnio jak byłam na meczu ze Skrą, to tak było. Klub Kibica swoje, a reszta swoje i tak.

everycons to super, wyjazd jak najbardziej Ci się udał. To za rok ja zbieram ekipę i widzimy się w Bełchatowie

[Hargalaten]

everycons, fajnie, że wyjazd się udał .

Ja za to własnie planuję jednodniowe prawie nocowanie na Arenie Ursynów. Może się uda na Memoriał Ambroziaka pójść .

[everycons]

Napisane przez alex1231

everycons to super, wyjazd jak najbardziej Ci się udał. To za rok ja zbieram ekipę i widzimy się w Bełchatowie

No pewnie, że się widzimy

Napisane przez Hargalaten

everycons, fajnie, że wyjazd się udał .

Ja za to własnie planuję jednodniowe prawie nocowanie na Arenie Ursynów. Może się uda na Memoriał Ambroziaka pójść .

Też wybieram się na Memoriał. Nie wiesz, czy są już bilety?

[Hargalaten]

Nie ma nic narazie. No i się cieszyłam za szybko, już nie wiem czy będę mogła iść. Muszę trochę to rozważyć .

[Hargalaten]

No i cisza...

Oglądałyście reportaż na TVP1? Po obejrzeniu to ja marzę o tym, by zaczął się sezon ligowy i marazm poolimpijski już minął. Ja nie mogę, serce mi się kraja na widok tak załamanego Krzyśka. Chociaż jakby się zastanowić to wydźwięk dziwny, a i działacze twierdzący, że są wyniki=jest kasa, nie ma wyników=nie ma kasy to dobry sposób motywacji, to największy kretynizm. W tych czasach muszą być pieniądze, by coś potem móc osiągnąć...

[Magda10234]

Właśnie miałam pisać o tym reportażu. Zgadzam się, że o pieniądzach nie powinno być żadnej mowy. Poza tym sam wygląd Igły mówił sam za siebie, nie trzeba był drążyć tematu.... Było, minęło. W sumie podobało mi się jak Karbarz opowiadał jak to było dawniej i te wstawki z lata 70. fajne.

[saane]

Nie widziałam, muszę zobaczyć

[Hargalaten]

Bodajże na FB s-w-o był link do całości. Naprawdę powinen sezon się zacząć, bo roztrząsanie IO nie wychodzi na dobre.

[everycons]

Ja też oglądałam.. też chcę już październik bo marzy mi się zobaczyć uśmiech na twarzy Igły

[natalkaa7522]

Zarzucicie linkiem do tego reportażu?