Pokażcie pazurki... Ale te naturalne - cz. XIV + przeogromna dawka plotek!

[5b5d99de58a13445bbbddfb9cef436b5e5bc9934_64ac8d7278bfa]

Na końcówce filmu się wzruszyłam.Sam film taki sobie.

[AgataBm180]

Napisane przez Karola20

Ja uwielbiam spać, no kocham wręcz. Leżę sobie a tu nagle, o... Uwaga... 5:40!!!!! Słyszę chrześnicę:
"Ciocia? Ciocia! Cioooociaaaaa???? Gdzie jestes? <pauza> Bo ja tutaj!"

Po kilku minutach widzę jak wpycha głowę w szparę między drzwiami a futryną i z uśmiechem od ucha do ucha woła:
"Śpis? Bo ja nie"


Śliczne są moment jak odrosną



Prrrrr! Szalone!
Gratuluję, zdolniachy

Jakie to słodkie niestety ja też wiem,co to jest wczesne wstawanie.. jak siostra przyjechała z siostrzeńcem..to pewnego dnia śpię sobie a tu nagle coś mi runęło na brzuch.. a to tylko Piotrek, chciał mi zrobić psikusa...


Dziękuję no mam nadzieję,że zdążą jakoś sensownie odrosnąć..


a tam zdolniacha.. jak już mówiłam, mam pamięć dobrą..ale za to krótką

Napisane przez AnulaPPP

mnie na razie mam nadzieję nie rozkłada chociaz gardło po klimie w marketach boli od razu

Ty też nie choruj laska
ja się niby wyspałam, tabletkę wczoraj wzięłam a i tak mnie od rana łeb napierdziela, wrr.

A mnie rozwaliło na łopatki. Katar,kaszel,zainfekowane ucho siedzeć - źle, leżeć - gorzej.. ehh.. jak ja chcę być juz zdrowaaa mam ciche nadzieje, że do jutra się poprawi..

[Laindise]

[Le_Souvenir]

Napisane przez Laindise

Masz przepiękne dłonie i paznokcie. Długie, smukłe palce... Niesamowicie Ci zazdroszczę.

Popieram! To w rzeczywistości musi wyglądać bardzo kobieco i seksownie.

Chociaż Ty Laindise nie masz na co narzekać, widziałam na blogu, jakie masz zadbane pazurki, skórki, palce! No i świetnie posługujesz się pędzelkiem, żadnych nierówności czy coś... Bomba.

[vivinn]

Cierpię, bo coś paskudnego siadło mi na żołądku, ale jestem szczęśliwa, bo... kupiłam stanik!

Ledwo się zwlokłam na zakupy z krzesła sprzed kompa (kiedy siedzę złożona na fotelu, to mniej mnie boli), ale kiedy już się w końcu zebrałam, postanowiłam odwiedzić po drodze pewien sklep z bielizną. Pamiętałam, że kiedyś mieli całkiem fajny wybór, ale zawsze było dla mnie za drogo - najczęściej chodziłam tam za gówniarza Cóż... najwidoczniej zmienili asortyment na taki do 20zł, który wyglądał po prostu strasznie Nie ma wuja pomyślałam i wyszłam. Niepocieszona polazłam do Carefoura po jogurciki, a w Carefourze Triumph, następny, jak się okazało, w mojej mieścinie sklep z bielizną, na który nie zwracałam uwagi. Wzięłam jeden model (75A), wzięłam drugi (75B) (taa, nie mogę się pochwalić wysoką wydolnością płuc). Przymierzyłam, poruszałam się, poskakałam - niby lepsze niż to, co mam w szufladzie, ale jakoś tak... niee. Więc znowu wyszłam niepocieszona, tym razem tylko z przebieralni, oddałam staniki pani pracującej w butiku i już chciałam wyjść, kiedy usłyszałam ową panią, że raczej nieodpowiednio się do tych staników zabrałam (sens ten sam, słowa nie do końca). Napuszyłam się w sobie, myślę - tyle czytałam, tyle skakałam w przebieralni, to te staniki są złe i cały ten sklep, nie ja i moje podejście! Śniegowa miała rację, po co ja tu w ogóle weszłam! Żeby trochę podreperować reputację spytałam czy z jakiegoś-tam modelu jest 70B, bo taki by mi odpowiadał, pani mówi, że nie i bardzo rzadko się takie sprzedaje, więc ja już uśmiechnęłam się do swoich podłych myśli, że tak, to ja mam rację, że tyś nieobeznana i chcę wychodzić (znowu), ale znowu słyszę panią - z tego modelu jest, owszem, obwód 70, ale z miseczką C i, że 70B byłby stanowczo za mały. No dobra, co mi szkodzi? Wchodzę znowu do przymierzalni, zakładam, jak radzili na stanikomonii i... rozpływam się No coś niesamowitego, jak cycek może mieć wygodnie! Nic nie odstaje, nic nie uwiera, nic nie gniecie, nic nie wystaje, nic się nie wylewa, a same piersi jakby nie moje - cudownie wypełniają miseczki... C! W życiu nie myślałam, że założę C i wypełnię taką choćby w połowie Z przymierzalni wyszłam z takim bananem na twarzy, że aż mi było głupio, a do pani ekspedientki szczerzyłam się przez cały czas płatności
Nie wiem czy to dobra firma, nie wiem czy model choćby w 80% dla mnie, ale czuje taką różnicę, że ahh! Taka firma. Nie oddam

No to wylałam z siebie część szczęścia

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

I po zajęciach
Skróciłam sobie z 2,5h do 1h, bo cały materiał w godzinę przerobiłam. Co się będę za darmo przemęczać. Powiedział że może kiedyś fundusze się znajdą , więc następny raz pojawię się tam jak już się pojawią.
Idę się w końcu uczyć. Mam skany ładnych notatek z trzech lat, to do czegoś się może przydadzą.
I kupiłam sobie jakieś 3 lakiery w chińskim sklepie.

[AnulaPPP]

Napisane przez czarna kawa

Teraz, jak zaczął się sezon grzewczy, to tylko przecieram tonikiem(najczęściej tym, bardzo go lubię) i smaruję kremem. Latem, jak moja twarz nie była taka sucha, a przetłuszczała jeszcze bardziej niż zwykle, to myłam ja kremem z Alterry, a potem tonik i filtr.

Napisane przez Karola20

Myję żelem z Oriflame, o tym:
http://pl.oriflame.com/catalog-image...al/20164_1.png

Pod oczy nakładam żel Flos Leku:
http://www.aptekaslonik.pl/images/pr...l-z-arnika.jpg

A na resztę giemby Nivea Soft:
http://www.nivea.pl/-/media/NIVEA/pl...ctionHeight=50
Testowałam wiele kremów i Nivea u mnie sprawdza się najlepiej

Wieczorem jeszcze używam toniku. Rano już mi się nie chce

Napisane przez Trelle

Ja najpierw używam płynu miceralnego, później w ruch idzie tonik i na końcu krem.
2 razy w tygodniu używam do tego wody chociaż staram się nie ale moja 'nadczysta' jak to ostatnio stwierdził TŻ strona mi każe.

a jaki płyn micelarny?

Napisane przez vivinn

Rano myję zwyczajnie żelem (micelem z Biedry), po myciu żel aloesowy, potem przemywam tonikiem (Ziaja ogórkowy albo aloesowy), bo pod makijaż muszę mieć czysto

też mam ten żel, ale własnie go kończę

Dzięki. Ja właśnie albo myję żelem albo przecieram tonikiem. Jakoś większą wagę przykładam do oczyszczania wieczornego, ale w sumie może lepiej rano też obie czynności zrobić. Ciekawa byłam czy myjecie właśnie wodą z czymś czy jakimiś preparatami tylko

Napisane przez Trelle

Muszę spróbwać, oby się udał..
Wiesz co robię wszystko wg. przepisów, jestem bardzo delikatna a on nigdy nie chce mi wyrosnąć.. NIGDY.

to może piekarnik winien?

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Taak, taaak Chcemy porównanie


Pewnie łamię wszelkie zasady, ale... myję żelem i wodą

ok

Napisane przez Pilar1899

w ogóle to od wielu miesięcy nie jaram się Essence, a teraz się napaliłam na limitę kiblową (WC) i muszę mieć wszystkie lakeiry, bo tak pięknie wyglądają razem http://i1157.photobucket.com/albums/...ftSwatches.jpg I pędzel i może cienie i wszystko chcę więc poluję aż się pojawi w naturze, a jak u mnie wykupią coś to będę Was prosić o pomoc, ok?

Napisane przez meeow

ja chcę ten najjąsniejszy i fiolet i ewentualnie ten nudziak ciemniejszy. Brąz z nutką zieleni mam i to z Essence więc to może to samo nawet

rany.. jak ja nienawidzę faktu, że mam matkę pedantkę. zawsze musi być porządek, mimo że jest czysto i można wręcz jeść z podłogi, bo się błyszczy, to ona by sprzątała każdego dnia normalnie.. przed chwilą wycierała u mnie telewizor, robiła to przez jakieś 15 minut.. chciałam już wypalić 'bardziej czysty już kur.wa nie będzie' no i oczywiście, jak ja posprzątam to przychodzi po mnie poprawiać nie mam więcej pytań.

no takie cos jest chyba równie wkurzając jak bałaganiarstwo

Napisane przez AgataBm180

A mnie rozwaliło na łopatki. Katar,kaszel,zainfekowane ucho siedzeć - źle, leżeć - gorzej.. ehh.. jak ja chcę być juz zdrowaaa mam ciche nadzieje, że do jutra się poprawi..

niedobrze zdrowiej szybciutko

[Pilar1899]

Napisane przez Karola20

Czekoladka na fakerku
Piękny odcień

u mnie to taka bardziej oliwka

Napisane przez meeow

też tak kiedyś miałam, całe rzęsy posklejane

no ja właśnie też się na nią napaliłam te lakiery, pędzeel

fajna jest

Napisane przez queencarrot

Chodzi mi o to, że jak tylko pojawię się w domu, to słyszę: "Moniiiiiikaaaaa, weź no zrób murzynka".
Lubi, a się wpakował, bo mama kiedyś upiekła i jej powiedział, że mój lepszy Nie wiedziało dziecię, co zrobiło.
Powiedziała, że mu więcej nie upiecze i od dwóch miesięcy dotrzymuje słowa

to się urządził

Napisane przez meeow

rany.. jak ja nienawidzę faktu, że mam matkę pedantkę. zawsze musi być porządek, mimo że jest czysto i można wręcz jeść z podłogi, bo się błyszczy, to ona by sprzątała każdego dnia normalnie.. przed chwilą wycierała u mnie telewizor, robiła to przez jakieś 15 minut.. chciałam już wypalić 'bardziej czysty już kur.wa nie będzie' no i oczywiście, jak ja posprzątam to przychodzi po mnie poprawiać nie mam więcej pytań.

ej to fajnie,że jej się chce sprzątać moja mama nie ma czasu ani siły na sprzątanie więc mamy babkę która raz w tyg przychodzi i parę dni potem jest porządek,ale już tak pod koniec tygodnia to średnio

Napisane przez vivinn

Cierpię, bo coś paskudnego siadło mi na żołądku, ale jestem szczęśliwa, bo... kupiłam stanik!

super

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;36938305]I po zajęciach
Skróciłam sobie z 2,5h do 1h, bo cały materiał w godzinę przerobiłam. Co się będę za darmo przemęczać. Powiedział że może kiedyś fundusze się znajdą , więc następny raz pojawię się tam jak już się pojawią.
Idę się w końcu uczyć. Mam skany ładnych notatek z trzech lat, to do czegoś się może przydadzą.
I kupiłam sobie jakieś 3 lakiery w chińskim sklepie.[/QUOTE]
jak masz taki talent pedagogiczny to może korki dawaj, trochę kasy na lakeiry wpadnie

[smoothly]

Napisane przez Karola20

Chciałam się cieszyć, że tak mało do nadrabiania a tu nowa część

Dzień dobry
Chcę spać
Siostrze się szykował wyjazd służbowy do Krakowa na cały weekend, więc stwierdzili ze szwagrem jakoś tydzień temu, że pojadą wszyscy, całą rodziną. Pechunio jednak, bo dzieciaki trochę chore i nie chcą ich taszczyć ze sobą, więc się umówiliśmy, że dziś u nich przenocuję, ogarnę rano dzieciaki i przyjadą po nich babcia z dziadkiem żeby zabrać je do siebie bo ja muszę iść do pracy. Tak było wygodnie, bo chcieli wyjechać ok 4:00 rano, więc żeby specjalnie w środku nocy nie zrywać nikogo to ja sobie u nich spałam...
Ja uwielbiam spać, no kocham wręcz. Leżę sobie a tu nagle, o... Uwaga... 5:40!!!!! Słyszę chrześnicę:
"Ciocia? Ciocia! Cioooociaaaaa???? Gdzie jestes? <pauza> Bo ja tutaj!"

Po kilku minutach widzę jak wpycha głowę w szparę między drzwiami a futryną i z uśmiechem od ucha do ucha woła:
"Śpis? Bo ja nie"

Musiałam wstać, ubrać ją, dać śniadanie i leki. Później wstał Piotrek ale już sam się ubrał. Musiałam mu tylko śniadanie zrobić i ubrać w kurtki bo babcia po nich przyjechała o 7:30.
Więcej się tak nie dam wrobić. A siostra z miną niewiniątka mi wmawiała, że oni spokojnie do 7:00 pośpią. Czuję się oszukana

uwielbiam takie dzieciuchy!
oszukana ciocia..

Napisane przez AnulaPPP

ok, już nic nie mówię

Napisane przez AnulaPPP

Dziewczyny może głupie pytanie, ale ciekawi mnie. Co robicie rano po nocy z twarzą w sensie kosmetycznym? czym myjecie/oczyszczacie?

jak mam wiecej czasu to myję pianką Rival de Loop z ginko i ogórkiem chyba, potem tonik - używam na zmianę synergen i Rival de Loop Pure Skin, i krem nawilżający z efektem matującym też Rival de Loop albo Normaderm Vichy.
a jak mam mniej czasu to tylko tonik i krem.

Napisane przez queencarrot

Mój brat chyba jest w ciąży
Ile można jeść murzynka?

padłam!
murzynka? nie wiem, za to wiem, że szarlotkę i piernika można jeść bez końca, mniam!

Napisane przez Pilar1899

w ogóle to od wielu miesięcy nie jaram się Essence, a teraz się napaliłam na limitę kiblową (WC) i muszę mieć wszystkie lakeiry, bo tak pięknie wyglądają razem http://i1157.photobucket.com/albums/...ftSwatches.jpg I pędzel i może cienie i wszystko chcę więc poluję aż się pojawi w naturze, a jak u mnie wykupią coś to będę Was prosić o pomoc, ok?

ale ładne kolory mimo że sraczkowe. ja mam straszne parcie na nowe lakiery a nic mi się nie podoba na tyle, albo no jakoś nie przemawia do mnie żeby cokolwiek zakupić


za to kupiłam sobie czapkę i buty na zimę, o.

[5b5d99de58a13445bbbddfb9cef436b5e5bc9934_64ac8d7278bfa]

Nie ma jak to mieć 2 duże siniaki na pupie.Dobrze że jeszcze 2 zastrzyki tylko.

[Laindise]

[queencarrot]

Napisane przez meeow

u mnie jest podobnie z każdym ciastem
wczoraj dojadałam przepyszny sernik mojej babci już dawno takiej dobroci nie jadłam


rany.. jak ja nienawidzę faktu, że mam matkę pedantkę. zawsze musi być porządek, mimo że jest czysto i można wręcz jeść z podłogi, bo się błyszczy, to ona by sprzątała każdego dnia normalnie.. przed chwilą wycierała u mnie telewizor, robiła to przez jakieś 15 minut.. chciałam już wypalić 'bardziej czysty już kur.wa nie będzie' no i oczywiście, jak ja posprzątam to przychodzi po mnie poprawiać nie mam więcej pytań.

Nie lubię sernika

Witam w moim świecie. Łączę się w bólu. Moja mama ostatnio myła ściany

Napisane przez Pilar1899

to się urządził

Taaaaa...

Napisane przez smoothly

padłam!
murzynka? nie wiem, za to wiem, że szarlotkę i piernika można jeść bez końca, mniam!

Murzynek jest ciastem z serii "no nie da się zepsuć". Odkąd raz upiekłam, brat ciacho pokochał, a jak mamie zrobił pojazd, to teraz ja jestem głównopiekącym.
Szarlotka


Uwaga, niebieskie rudziaczki-króciaczki.
Absolutnie zamazane, bo robione telefonem.

[smoothly]

widać że wracają do formy
mi mamunia upiekła szarlotkę na powrót dziecka marnotrawnego dziaba?

[meeow]

Napisane przez queencarrot

Nie lubię sernika

Witam w moim świecie. Łączę się w bólu. Moja mama ostatnio myła ściany


Uwaga, niebieskie rudziaczki-króciaczki.
Absolutnie zamazane, bo robione telefonem.

ja też nie przepadam, ale tym razem mojej babci wyszedł taki, że aah
a sama dzisiaj zrobiłam babeczki, a mama robi szarlotkę


skąd ja to znam


jakie urocze te Twoje króciaki ja pędzę zmywać moje i coś na nich tworzyć

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez vivinn

Cierpię, bo coś paskudnego siadło mi na żołądku, ale jestem szczęśliwa, bo... kupiłam stanik!
(...)
No to wylałam z siebie część szczęścia

Wybacz, ale ubawiłam się
Ja tez wyruszam na poszukiwania, ale czekam na napływ gotówki Ale przynajmniej wiem już gdzie ich znajdę.

Napisane przez queencarrot

Uwaga, niebieskie rudziaczki-króciaczki.
Absolutnie zamazane, bo robione telefonem.

Niechby tylko jeszcze podrosły i cud, miód

[queencarrot]

Napisane przez smoothly

widać że wracają do formy
mi mamunia upiekła szarlotkę na powrót dziecka marnotrawnego dziaba?

Powoli do przodu

Napisane przez meeow

ja też nie przepadam, ale tym razem mojej babci wyszedł taki, że aah
a sama dzisiaj zrobiłam babeczki, a mama robi szarlotkę


skąd ja to znam


jakie urocze te Twoje króciaki ja pędzę zmywać moje i coś na nich tworzyć

Ja mam przepis na jeden sernik taki, że nawet ja go jem

A później mi się znajomi dziwią, że jakieś takie odrobinę pedantyczne podejście do sprzątania mam.
Toż to walka o przetrwanie!

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Niechby tylko jeszcze podrosły i cud, miód

Rosną. Wprawdzie kciuki umarły podczas przyjmowania towaru w piątek (pięć kartonów książek do rozpakowania )
No i na serdecznego prawej ręki Atlas Anatomiczny się rzucił.
Ale rosną

Jadę na urodziny wujka.
Ale się nawpieprzam

[smoothly]

Rudzia, ważne że do przodu !

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez Pilar1899

jak masz taki talent pedagogiczny to może korki dawaj, trochę kasy na lakeiry wpadnie

Talentu to chyba nie mam

Zastanawiałam się nad udzielaniem korków z matmy. Ale ja zawsze boję się że sobie nie poradzę itp. Dla gimnazjum myślę że bez problemu, dla liceum bym pewnie musiała wcześniej spojrzeć na trudniejsze zadania.

Dzisiaj to C++, a kto by chciał korki z czegoś nieobowiązkowego. To akurat lubię i czuję się w tym dobrze (do pewnego poziomu oczywiście)

Nie mam mojej kawy rozpuszczalnej i piję jakieś 3w1 fuu.

[vivinn]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Wybacz, ale ubawiłam się
Ja tez wyruszam na poszukiwania, ale czekam na napływ gotówki Ale przynajmniej wiem już gdzie ich znajdę.

Do usług
Przeglądając ich stronę znalazłam 6 modeli, które chcę mieć


Cholera chciałam upiec 'ciasteczka' i się okazało, że mleka nie mam
Plan popołudnia mi runął

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Ja niestety też przejrzałam ich stronkę

Mleko ja mam Za porcje ciasteczek jest Twoje

[czarna kawa]

Napisane przez vivinn

Cierpię, bo coś paskudnego siadło mi na żołądku, ale jestem szczęśliwa, bo... kupiłam stanik!

No, no, kompetentne panie w Triumphie... Super, ze znalazłaś coś pasującego, mnie się jeszcze nie udało...
[1=5b5d99de58a13445bbbddfb 9cef436b5e5bc9934_64ac8d7 278bfa;36939021]Nie ma jak to mieć 2 duże siniaki na pupie.Dobrze że jeszcze 2 zastrzyki tylko.[/QUOTE]
Ojej

Napisane przez queencarrot

Uwaga, niebieskie rudziaczki-króciaczki.
Absolutnie zamazane, bo robione telefonem.

Jedyne, co można im zażucić to krutkość, poza tym są perfekcyjne

Napisane przez vivinn

Do usług
Przeglądając ich stronę znalazłam 6 modeli, które chcę mieć

Całkiem tanie te staniki. I ładne. I rozmiary fajne mają. Chyba pójdę do Triumpha...

[vivinn]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Ja niestety też przejrzałam ich stronkę

Mleko ja mam Za porcje ciasteczek jest Twoje

Tego ślicznotka kupię jutro, jeśli znajdę Koniec kropka - przecież potrzebuję ciemnego stanika, skoro dziś kupiłam biały No i jeśli będzie pasował, ofkors

Deal!
Będą owsiane, zdrowsze niż przeciętne ponoć

[AnulaPPP]

Napisane przez smoothly

jak mam wiecej czasu to myję pianką Rival de Loop z ginko i ogórkiem chyba, potem tonik - używam na zmianę synergen i Rival de Loop Pure Skin, i krem nawilżający z efektem matującym też Rival de Loop albo Normaderm Vichy.
a jak mam mniej czasu to tylko tonik i krem.

fajne te rival de loopy? nie miałam nigdy nic...
mam w plani zamówienie na BU i zmasowany atak na mojego ryjka

Napisane przez vivinn

D
Cholera chciałam upiec 'ciasteczka' i się okazało, że mleka nie mam
Plan popołudnia mi runął

często tak mam
dziś np brakło mi margaryny, głowa w oleju... ale mamusia pojechała i kupiła
piekłam sernika z musem truskawkowym, a w wyniku pewnych komplikacji z serem powstał jeszcze sernik na zimno

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Czy na "uroczysta immatrykulacja studentów "- rozdanie indexów trzeba się ubrać elegancko?
Czy wystarczy jak założę jakieś czarne spodnie i marynarkę+ zwykła jednolita koszulka?
Nie chcę wyglądać jakoś dziwnie czy coś jak inni przyjdą w bluzach dresowych, a tak jak wyżej napisałam to i na codzień mogłabym ubrać się.
A wogóle warto na to iść, to pewnie strasznie długo będzie. Napisali z mailu że potem i w dziekanacie można odebrać. Nie chce mi się siedzieć jak będą każdego wyczytywać.

Ruda troche podrosną i będą super

[AnulaPPP]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;36941011]Czy na "uroczysta immatrykulacja studentów "- rozdanie indexów trzeba się ubrać elegancko?
Czy wystarczy jak założę jakieś czarne spodnie i marynarkę+ zwykła jednolita koszulka?
Nie chcę wyglądać jakoś dziwnie czy coś jak inni przyjdą w bluzach dresowych, a tak jak wyżej napisałam to i na codzień mogłabym ubrać się.
A wogóle warto na to iść, to pewnie strasznie długo będzie. Napisali z mailu że potem i w dziekanacie można odebrać. Nie chce mi się siedzieć jak będą każdego wyczytywać.

Ruda troche podrosną i będą super[/QUOTE]
Zawsze mam w takich sytuacjach ten sam dylemat jesli oczywiście nie jest powiedziane. Ja bym się ubrała średnio elegancko, tak jak piszesz to się przeważnie sprawdza. Głupio bym się czuła w bluzie i tak samo w czymś bardzo eleganckim, jesli większość byłaby ubrana na luzie...

[vivinn]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;36941011]Czy na "uroczysta immatrykulacja studentów "- rozdanie indexów trzeba się ubrać elegancko?
Czy wystarczy jak założę jakieś czarne spodnie i marynarkę+ zwykła jednolita koszulka?
Nie chcę wyglądać jakoś dziwnie czy coś jak inni przyjdą w bluzach dresowych, a tak jak wyżej napisałam to i na codzień mogłabym ubrać się.
A wogóle warto na to iść, to pewnie strasznie długo będzie. Napisali z mailu że potem i w dziekanacie można odebrać. Nie chce mi się siedzieć jak będą każdego wyczytywać.[/QUOTE]
Mnie w liceum nauczyli, że na takie okazje trzeba się odpowiednio ubrać
Spodnie w kant/spódnica, marynarka i biała bluzka, bez szaleństw (w tym roku widziałam tak odwalone laski na immatrykulację, że szok - czerwone, 15sto cm szpile na których nie potrafiły się poruszać, obcisłe kiecki ledwo za pośladki... możem staroświecka, ale dla mnie ani to ładne, ani wygodne, ani imponujące ).
Jeśli ci się wybitnie nie chce, to nie idź Ja pojechałam, prawie się spóźniłam (), posiedziałam jakieś 40 minut, capnęłam indeks i poszłam

edit: żeby nie było wątpliwości: byłam ubrana jak większość osób Może nie wybitnie-elegancko, powiedziałam bym... urzędowo

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez czarna kawa

No, no, kompetentne panie w Triumphie... Super, ze znalazłaś coś pasującego, mnie się jeszcze nie udało...

Całkiem tanie te staniki. I ładne. I rozmiary fajne mają. Chyba pójdę do Triumpha...

Prawda? Utarła mi nosa, nie powiem I dobrze, bo czasem próbuję być aż za mondra
Nie wiem tylko jak z ich dostępnością Na stronie w zakładce "dystrybucja" tego Triumpha, w którym byłam nie ma, nie wiem na jakiej zasadzie były tam zamówione (wszak Triumph to oddzielna marka... chyba ).

Napisane przez AnulaPPP

często tak mam
dziś np brakło mi margaryny, głowa w oleju... ale mamusia pojechała i kupiła
piekłam sernika z musem truskawkowym, a w wyniku pewnych komplikacji z serem powstał jeszcze sernik na zimno

Mnie boli to, że u mnie w domu zawsze mleka pod dostatkiem (czasem i trzy kartony stoją), a jak dziś mi było potrzebne to nie ma

[AgataBm180]

Napisane przez vivinn

Mnie w liceum nauczyli, że na takie okazje trzeba się odpowiednio ubrać
Spodnie w kant/spódnica, marynarka i biała bluzka, bez szaleństw (w tym roku widziałam tak odwalone laski na immatrykulację, że szok - czerwone, 15sto cm szpile na których nie potrafiły się poruszać, obcisłe kiecki ledwo za pośladki... możem staroświecka, ale dla mnie ani to ładne, ani wygodne, ani imponujące ).
Jeśli ci się wybitnie nie chce, to nie idź Ja pojechałam, prawie się spóźniłam (), posiedziałam jakieś 40 minut, capnęłam indeks i poszłam

edit: żeby nie było wątpliwości: byłam ubrana jak większość osób Może nie wybitnie-elegancko, powiedziałam bym... urzędowo

Ja już jestem nauczona do ubierania się oficjalnie.. no cóż, szkoła wymaga chodzenia u mnie 3 dni w białej koszuli,spódnicy,kamizelc e ba...nawet krawacie. No a na kelnerstwie - muszce na tyle,że niektóre osoby już tak chodzą na rozpoczęcia i inne okazje. Zdarzają się oczwiście też elementy takie, które wyskoczą w jakiejś kiecce typu burdellfashion
Ale teraz widzę,że rodzi się wielki epidemiczny problem, gdy w 1 jeden dzień na pół roku niektórzy muszą się ubrać oficjalnie. Przecież nic sie nie stanie, jak raz nie ubierze się ulubionej bluzy czy adidasków




Co do staników: gdy tylko będę miała więcej kaski to wybieram się na polowanie mego wymarzonego niestety, mam czym oddychać. Muszą mieć dobrą i stabilną asekurację Najbardziej wnerwiają mnie wyłażące druty przy niektórych grr.. więc czas na zmiany.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tylko że ja mam tam zajęcia od 8-19 więc chyba ubiorę się tak jak mówiłam, ewentualnie zwykłą koszulkę zamienię na białą na guziki i już będzie elegancko.
Nie będę się wyróżniać ani w jedną ani w drugą stronę. Nie mam możliwości skoczyć do domu i się przebrać na samo to rozdanie indexów, cały dzień tak po uczelni chodzić będę.

[AgataBm180]

Napisane przez AnulaPPP

niedobrze zdrowiej szybciutko

no, choć już jest lepiej otrivin pomógł. Dziękuję

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;36941887]Tylko że ja mam tam zajęcia od 8-19 więc chyba ubiorę się tak jak mówiłam, ewentualnie zwykłą koszulkę zamienię na białą na guziki i już będzie elegancko.
Nie będę się wyróżniać ani w jedną ani w drugą stronę. Nie mam możliwości skoczyć do domu i się przebrać na samo to rozdanie indexów, cały dzień tak po uczelni chodzić będę.[/QUOTE]

Tak będzie dobrze co innego iść na godzinkę-dwie, a co innego na cały dzień

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez czarna kawa

Całkiem tanie te staniki. I ładne. I rozmiary fajne mają. Chyba pójdę do Triumpha...

O tym samym pomyślałam..

[cooone]

Wróciłam i zgodnie z przewidywaniami nic nie kupiłam
Ale jestem zmęczona, jeszcze znajomi usłyszeli co się u mnie działo ostatnio w życiu osobistym i wszyscy mnie chcą kur*a głaskać po główce


Gdzie wszyscy się podziali? Korzystają z weekendu