Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-29, 15:22   #91
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
o tym to się dowiesz za parę lat


sterylnym warunkom mówię nie, absolutnie nie są dobre dla dziecka, przeciwnie: uwazam ze są szkodliwe
naszemu mieszkaniu daleko do sterylności
a markety i im podobne to największy syf, a wózki do których ludzie wsadzają dzieci z lubością to już syf nad syfy: mocz, kał i inne równie dobrze można dziecku pozwolić bawić się na podłodze w publicznej toalecie
więcej: http://www.benc.pl/czytelnia/566/dla...ne-dla-dzieci/
Moja polizała podłogę w przychodni i kurczę żyje A już miałam nadzieję, że się od niej uwolnię Ja też nie stronię od marketów, czasem do wózka marketowego ją wsadzę jak ze swojego wyłazi. Jakby coś jej miało być to zachorowałaby od razu a nie po kilku latach. No chyba że zarazi się hiv. No ale jak wracamy do domu to przebieram ją, myjemy ręce, buzię.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 17:53   #92
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

ja w sumie tez matka bez pomocy bo same z Hania jestesmy calymi dniami a wlasciwie 6dni/tydzien, bo tz pracuje i widzi Hanie moze 2h max dziennie (lacznie), wieczorow dla siebie nie mam albo aby cos zrobic w domu bo zasypiam z malutka (uzalezniona od piersi, mam foteliki samochodowe sztuk 3 w domu w roznych pokojach i jak cos robie np. wkuchni to wtedy ona jest ze mna, no chyba ze ma dobry dzien i bawi sie w kojcu. w lozeczku nie sypia wiec moge cos zrobic jak np. ma drzemke w hustawce czasami.
sprzatanie jest na dalszym planie...nie ucieknie
do marketow jezdze razem z dzieckiem, w sumie moge zrobic zakupy on-line - robilam podczas ciazy, ale do ludzi tez czasami trzeba sie wybrac
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 08:52   #93
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Moja polizała podłogę w przychodni i kurczę żyje A już miałam nadzieję, że się od niej uwolnię Ja też nie stronię od marketów, czasem do wózka marketowego ją wsadzę jak ze swojego wyłazi. Jakby coś jej miało być to zachorowałaby od razu a nie po kilku latach. No chyba że zarazi się hiv. No ale jak wracamy do domu to przebieram ją, myjemy ręce, buzię.
pisząc że konsekwencje mogą byc po latach nie miałam na myśli choroby w sensie fiz.
raczej to że psychologowie odradzają, wręcz uważają, ze to niebezpieczne i fatalnie wpływa na rozwój\
no ale to sprawa kazdej mamy, indywidualna. Napisałam tylko czego ja nie robię; uważam że są lepsze i odpowiedniejsze miejsca dla dzieci niż markety i CH i tyle. Zabranie tam dziecka to nie zbrodnia ale też niż dobrego dla niego
tyle w temacie

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2012-11-01 o 08:54
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 23:50   #94
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez kaktulek Pokaż wiadomość
Mam malucha 3-miesiecznego. 'Triki' to w sumie nie wiem jak okreslic, ale czasami po prostu nie wiem jak to wszystko pogodzic z zajeciami w domu i znalezieniem troche czasu dla siebie.
Wiesz co, ja nie pracuje poki co, Tz do 9 do 18 w pracy, po pracy czesto zmeczony, musi jeszcze zajac sie projektami na studiach, Wiec w sumie mozna powiedziec ze nie mam pomocy. Trikow tez nie mam, wiec od jakiegos czasu jest mi ciezko. W domu balagan, nie ugotowane a w pokoju rosnaca sterta rzeczy do prasowania
Czas wolny dla siebie w ciagu dnia? Praktycznie nie istnieje, a przez to jestem ciagle zmeczona....
Myslalam, ze jak dziecko mi podrosnieto bedzie lepiej, latwiej a okazuje sie ze niekoniecznie
Wiec Ci nie pomoge, i podziwiam kobiety ktore maja wiecej dzieci, pracuja i sobie radza

Juz ktoras tu radzila pomoc domowa, ja mysle ze dobrze od czasu do czasu poprosic kogos znajomego lub nawet oplacic opiekunke i wyskoczyc razem z mezem gdzies tylko we dwoje do kina czy gdzies, czy po prostu odpoczac.

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Wg mnie na odporność większy wpływ ma dieta, hartowanie dziecka i geny, niż fakt, że siedziało nawet w takim wózku marketowym. w końcu bawiąc się w piaskownicy, na trawniku czy coś dziecko też jest narażone na kontakt z kupa lub śladami po niej i innymi wydzielinami, na ławce w parku mógł siedzieć przed nami bezdomny, który nie myl się od x czasu i co? Musialabym ciągle czegoś córce zabraniac.
Popieram! Na kazdym kroku czaja sie jakies zagrozenia, bakterie etc.
wiec najlepszym rozwiazaniem pozostaje umiar....
Do marketow z dzieckiem chodze, ale nie spedxam tam dlugich godzin ani nie bywam codziennie, z reguly w tym czasie moja corka spi a jak nie spi to sie rozglada, zagaduje nieraz ludzi a ludzie ja....wiec usazam, ze zakupy z dzieckiem sa ok, ale zakupy a nie wloczenie sie do oporu po galeriach....
Chodze tez do biblioteki, na spacery, do przychodni czy do kolezanki na kawe. Nie mozna przeginac w zadna strone, chowanie pod kloszem tez moze zle sie na psychice dziecka odbic...
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 00:25   #95
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

U mnie mąż pracował od rana do wieczora nie miałam w promieniu prawie 2000 km nikogo z rodziny ani znajomych kto mógłby mi choć czasem pomóc.
Radziłam sobie głownie w ten sposób, że w miarę ustaliłam rytm dnia (obserwowałam kiedy dzieci śpią, jedzą, kiedy są najbardziej aktywne a kiedy marudne) i starałam się funkcjonować wg niego.
Rano w porze aktywności szłyśmy na spacer i przy okazji na zakupy w pobliskim sklepie, bo w wózek łatwiej zapakować. Potem karmiłam córcię i kiedy zasnęła zabierałam się za przygotowywanie obiadu (obrobienie mięsa, obieranie warzyw, ziemniaków itp.) a jak czas pozwolił to jakieś małe porządki czy prasowanie. Obiad przygotowywałam zwykle na dwa dni, często porcje wkładałam także do zamrażalki i było na sytuacje kryzysowe, typu ząbki .
Jak miałam przygotowane składniki na obiad to potem bez problemu mogłam wstawić co trzeba do piekarnika czy "na gaz" nawet z córcia na rękach. Jeśli spała zbyt krótko to zabierałam ją do kuchni w foteliku i wtedy tłumaczyłam jej co robię, czasem śpiewałam itp. Zwykle córci wystarczyło cierpliwości na jakieś 5-10 minut i dawała zrobić co nieco
Do łazienki też zabierałam ją ze sobą w foteliku i dzięki temu mogłam wziąć prysznic
Przy pierwszej córci wspomagałam się też nosidełkiem, przy drugiej chustą, więc mogłam zrobić też coś mając je przy sobie.
Po południu i wieczorem kiedy były bardziej marudne odpuszczałam sobie wszelkie obowiązki domowe i zajmowałam się jedynie dziećmi (głownie karmieniem )
Starałam się maksymalnie wysypiać w nocy między karmieniami (co 2h), chodziłam w miarę wcześnie spać i dzięki temu dawałam radę jakoś funkcjonować w dzień.
Robiłam sobie listę zadań z której skreślałam wykonane pozycje. Może wygląda to głupio ale mając tylko chwilkę kiedy dziecko zajmie się zabawką w łożeczku czy na macie, łatwo wpaść w panikę czy stan zawieszenia i w rezultacie nie zrobić nic, a tak:
- umyć lustro - 1 minuta, zrobione, skreślone
- umyć umywalkę - 2 minuty, zrobione, skreślone
- wrzucić pranie do pralki - minuta, zrobione, skreślone
i tak w ciągu dnia udawało mi się zrobić kilka, kilkanaście takich rzeczy, bo z dziećmi najczęściej jest tak, że nie dadzą nam godziny czy dwóch na porządki czy gotowanie, ale często udaje się wyskrobać gdzieś 3, 5 czy 10 minut.
Karmiłam piersią więc w czasie karmienia czytałam sobie książki i traktowałam to jako czas dla siebie
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ

Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2012-11-12 o 00:31
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 08:39   #96
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Niezabieranie małego dziecka do dużych marketów i CH to chowanie po kloszem? (niektóre wypowiedzi wyżej) To nie ma nic wspólnego, do klubu nocnego też dziecka nie zabieram i to też jest chowanie pod kloszem? Po prostu to nie jest miejsce dla dzieci. Ale ogromna liczba rodziców uważa inaczej i dlatego w CH widujemy dzieci nawet noworodki. Bardzo współczuję tym dzieciom.

Cytat:
Napisane przez Rzabba Pokaż wiadomość
Karmiłam piersią więc w czasie karmienia czytałam sobie książki i traktowałam to jako czas dla siebie
karmienie piersią (jeśli idzie dobrze) to ogromne ułatwienie dziecko właściwie samo się obsługuje
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 13:55   #97
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Niezabieranie małego dziecka do dużych marketów i CH to chowanie po kloszem? (niektóre wypowiedzi wyżej) To nie ma nic wspólnego, do klubu nocnego też dziecka nie zabieram i to też jest chowanie pod kloszem? Po prostu to nie jest miejsce dla dzieci. Ale ogromna liczba rodziców uważa inaczej i dlatego w CH widujemy dzieci nawet noworodki. Bardzo współczuję tym dzieciom.


karmienie piersią (jeśli idzie dobrze) to ogromne ułatwienie dziecko właściwie samo się obsługuje
Nie wiem, co ma na celu Twoje porównanie z klubami nocnymi? Mówię o normalnych, życiowych sytuacjach jak wyskoczenie z wziytą do rodziny czy do tego nieszczęsnego marketu po zakupy, w koncu jeść trzeba. Nie mówię o włóczeniu się po marketach w celach spacerowych....A przez chowanie pod kloszem mam na myśli ukinanie wszelkich, normlanych tego typu okoliczności. Więc się nie zrozumiałyśmy, albo dla Ciebie nawet tego typu sytuacje tracą patologią i grozą skrzywieniem dziecięcej kruchej psychiki?
Nie uskuteczniałabym wielkich zakupów z noworodkiem, to zrozumiałe, ale na wycieczkę nad ocean owszem, pojechałam z 4 tygodniowym maluszkiem a na wakacje z półrocznym.

ps. Zaraz bede jechala po buty do szefca, oczywiscie z dzieckiem, bo nie mam z kim zostawic, maz pracuje... po drodze kupie kilka rzeczy bo mi zabraklo do obiadu. no pewnie wyrzadzam tym corci krzywde, zgroza!

Edytowane przez ewelajna25
Czas edycji: 2012-11-12 o 13:59
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-12, 23:20   #98
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
Nie wiem, co ma na celu Twoje porównanie z klubami nocnymi? Mówię o normalnych, życiowych sytuacjach jak wyskoczenie z wziytą do rodziny czy do tego nieszczęsnego marketu po zakupy, w koncu jeść trzeba. Nie mówię o włóczeniu się po marketach w celach spacerowych....A przez chowanie pod kloszem mam na myśli ukinanie wszelkich, normlanych tego typu okoliczności. Więc się nie zrozumiałyśmy, albo dla Ciebie nawet tego typu sytuacje tracą patologią i grozą skrzywieniem dziecięcej kruchej psychiki?
Nie uskuteczniałabym wielkich zakupów z noworodkiem, to zrozumiałe, ale na wycieczkę nad ocean owszem, pojechałam z 4 tygodniowym maluszkiem a na wakacje z półrocznym.

ps. Zaraz bede jechala po buty do szefca, oczywiscie z dzieckiem, bo nie mam z kim zostawic, maz pracuje... po drodze kupie kilka rzeczy bo mi zabraklo do obiadu. no pewnie wyrzadzam tym corci krzywde, zgroza!
a co złego jest w wakacjach? bardzo dobrze zabierać dzieci na wakacje

ostatni raz piszę na ten temat, bo ileż można (widzę że tu same entuzjastki wycieczek do marketów ) - sporadyczne zabranie dziecka na zakupy kiedy nie ma innego wyjścia - ok, ale czym innym jest urządzanie sobie rozrywki pt. wycieczka do CH z maleńkim dzieckiem, nie oszukujmy się, mnóstwo osób tak robi
a do szewca też można zabrać dziecko, byle nie do szefca
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 14:34   #99
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
a co złego jest w wakacjach? bardzo dobrze zabierać dzieci na wakacje

ostatni raz piszę na ten temat, bo ileż można (widzę że tu same entuzjastki wycieczek do marketów ) - sporadyczne zabranie dziecka na zakupy kiedy nie ma innego wyjścia - ok, ale czym innym jest urządzanie sobie rozrywki pt. wycieczka do CH z maleńkim dzieckiem, nie oszukujmy się, mnóstwo osób tak robi
a do szewca też można zabrać dziecko, byle nie do szefca
A czy ja o czymś innym pisałam?????Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Gratuluję umiejętności wyłapywania błędów pisowni i literówek, ale to nie jest forum odnośnie poprawnego języka polskiego ani tym bardziej dyktando, więc mogłaś sobie darować
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 21:07   #100
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
A czy ja o czymś innym pisałam?????Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Gratuluję umiejętności wyłapywania błędów pisowni i literówek, ale to nie jest forum odnośnie poprawnego języka polskiego ani tym bardziej dyktando, więc mogłaś sobie darować
A czy ja napisałam, że Ty napisałaś?
A ze zrozumieniem potrafię czytać, ale Twoje wypowiedzi faktycznie ciężko się czyta
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 23:11   #101
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
A czy ja napisałam, że Ty napisałaś?
A ze zrozumieniem potrafię czytać, ale Twoje wypowiedzi faktycznie ciężko się czyta

Pozostawię to bez komentarza
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-18, 08:58   #102
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
a co złego jest w wakacjach? bardzo dobrze zabierać dzieci na wakacje

ostatni raz piszę na ten temat, bo ileż można (widzę że tu same entuzjastki wycieczek do marketów ) - sporadyczne zabranie dziecka na zakupy kiedy nie ma innego wyjścia - ok, ale czym innym jest urządzanie sobie rozrywki pt. wycieczka do CH z maleńkim dzieckiem, nie oszukujmy się, mnóstwo osób tak robi
a do szewca też można zabrać dziecko, byle nie do szefca
Napisalas o entuzjastkach wycieczek do marketów, a ja tu jakos nie trafiłam na żadną osobę, ktora pisałaby o wyprawach do marketów w celach rekreacyjnych, tylko wszystkie dziewczyny wspominały o koniecznych zakupach. Wiec tu nie chodzi o jakiś entuzjazm, ale konieczność.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 15:32   #103
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Mamy bez pomocy - jak sobie radzicie?

U mnei sprawdza się: zapisywanie zadań do wykonania, spotkań, w kalendarzu albo w notatniku.
Jak jest nawał spraw to pamięć może zawieźć.

Listę zadań w czasie dnia podobnie jak Rzabba układam i analizuję ie czasu co zajmie- drobnych czynności nie analizuję.

Wykonuję kilka rzeczy jednocześnie. Sprzątam słuchając radia/ filmu itd.
Zdarza mi się czytać szykując jakieś drobiazgi.

Stawiam na uczenie dzieci coraz większej samodzielności i samoobsługi.

I od czasu do czasu znajduę czas dla siebie by nie robić nic.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.