Praca jako hostessa

[zuzka25]

Hej Dziewczyny!!
Sprawdzał ktoś adres tej siedziby co jest na umowie na pieczącce?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Ja niestety tez sie nabrałam na tą Vanesse.Najgorsze ze trzeba było podac wszystkie dane potrzebne do umowy i to mnie matrwi...myslalam nawet zeby zglosic to na Policje moze oni by to sprawdzili.
Co do umowy nie podpisywalam jej bo sie skapnelam ze to sciema.

[Nyappy]

Napisane przez zuzka25

Hej Dziewczyny!!
Sprawdzał ktoś adres tej siedziby co jest na umowie na pieczącce?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Ja niestety tez sie nabrałam na tą Vanesse.Najgorsze ze trzeba było podac wszystkie dane potrzebne do umowy i to mnie matrwi...myslalam nawet zeby zglosic to na Policje moze oni by to sprawdzili.
Co do umowy nie podpisywalam jej bo sie skapnelam ze to sciema.

Nie martw się na zapas danymi, to na ogół tylko 'formalność'. Po prostu już się z tą firmą nie kontaktuj i będzie dobrze.

[angelax9]

Nyappy dobrze mówi. Jeśli nie podpisałyście umowy ani nie wysłałyście danych to tego pod żadnym pozorem nie róbcie! Jeżeli podpisałyście to w żadnym wypadku się tam nie wybierajcie. Dziewczyny, ja rozumiem, że to łatwa kasa ale nie ma takiej agencji!!! Zrozumcie, to zwykła ściema. Mogłaby któraś z Was wysłać mi na priv albo wstawić tu jak ta umowa wygląda? Tak się składa że moja znajoma jest prawnikiem, z chęcią pokażę jej tę umowę i powie mi więcej na ten temat. Słyszałam, że w Magdalence są praktycznie same burdele. Bądźcie rozsądne jadąc tam, nie wiecie czego się spodziewać. Kolejny fakt to taki, że biorą do tej "pracy" niedoświadczone dziewczyny, które nigdy nie były hostessami. Nie wydaje Wam się to naprawdę dziwne? Od kiedy tyle płacą nowicjuszkom? Uwierzcie mi, że za 20zł/h nie wezmą dziewczyny bez doświadczenia a co mówić +80zł/h. Nie wiem jaki ma kobieta w tym cel ale bądźcie ostrożne i sprawdzajcie wszelkie informacje typu z jakiego ip ktoś próbował dostać się na Wasze konto bankowe itd bo mogą być próby takiego wyłudzenia.

Więc jakby ktoś mógł mi pokazać tę umowę to chętnie rzucę na nią okiem.

[zuzka25]

hm....no nie wiem czy podanie danych to formalnosc.Pesel,NIP,nume r dowodu to bardzo wazne i osobiste rzeczy ktore kady moze wykorzystac do oszustwa np.wziasc na ta osobe kredyt albo sfałszowac nawet dowod wiec mam nadzieje ze ci OSZUŚCI przez nasza naiwnosc nie wpadna na ten głupi pomysl....poki co nie bede sie tym przejmowac a sto razy przemysle zanim wysle komus swoje dane.
Dziewczyny Wy tez podawałyscie im takie dane do umowy??

[Ariella]

ale oni na pewno po COŚ potrzebowali tych danych

[Nyappy]

Napisane przez Ariella

ale oni na pewno po COŚ potrzebowali tych danych

Wcale niekoniecznie.

[kjdancer]

Ja również dostałam ofertę pracy w Magdalence. Współpracowałam wcześniej z innymi agencjami i formalności były załatwiane w sposób podobny.
Nie mam pojęcia na ile ta oferta pracy jest prawdziwa. Nie wiem więc jaką podjąć decyzję.

[Laterne]

Ciekawie, ile nas jest?

[angelax9]

Nie wiesz jaką podjąć decyzję? Och litości. Najlepiej to idźcie i się przekonajcie na własnej skórze. Ja nigdy nie miałam takich akcji ze swoimi agencjami i NIGDY nie podpisywałam umowy w ciemno bez żadnych informacji na jakie głucha jest rzekoma Pani "Wanessa". Już nie mówiąc że firma po prostu nie jest zarejestrowana Konsultowałam się z prawniczką i powiedziała, że lepszego przekrętu dawno nie widziała. I moim zdaniem dziewczyny które tam pójdą są po prostu głupie, sory.

Już nie mówię o tym, że miało pracować nas 5 a w tym wątku jest już dużo więcej
+ prywatne wiadomości. Jeżeli chcecie tam iść to droga wolna, tylko napiszcie później tutaj i pochwalcie się jakie "atrakcje" Was spotkały

[Ariella]

Ale tu sie nie ma nad czym zastanawiać , nawet jakby kto kolwiek chciał iść ponieważ nie wiem czy zauważyłyście ale agencja się już wcale nie odzywa ? więc nie da się pójść gdzieś , gdzie nie ma adresu ;p

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez Nyappy

Wcale niekoniecznie.

Myślisz chciałabym xd . Ale no to po co by tak robili , brali te dane i już brak odzewu ?

[sylwia22222]

witam, dzisiaj o 16 podobno powinanm tam byc, ale Pani Wanessa nie odzywa sie na emaila a nr telefonu nie ma, ul. jest podana Wschodnia 50, ale tam w sumie nic nie ma, wiec hm... czy byl ktos lub jedzie?

[Nyappy]

Napisane przez angelax9

Nie wiesz jaką podjąć decyzję? Och litości. Najlepiej to idźcie i się przekonajcie na własnej skórze. Ja nigdy nie miałam takich akcji ze swoimi agencjami i NIGDY nie podpisywałam umowy w ciemno bez żadnych informacji na jakie głucha jest rzekoma Pani "Wanessa". Już nie mówiąc że firma po prostu nie jest zarejestrowana Konsultowałam się z prawniczką i powiedziała, że lepszego przekrętu dawno nie widziała. I moim zdaniem dziewczyny które tam pójdą są po prostu głupie, sory.

Już nie mówię o tym, że miało pracować nas 5 a w tym wątku jest już dużo więcej
+ prywatne wiadomości. Jeżeli chcecie tam iść to droga wolna, tylko napiszcie później tutaj i pochwalcie się jakie "atrakcje" Was spotkały

ewjab, ja demotywuję? A może mam Was zachęcać? Jedź sobie tam, jaka taka mądra jesteś, ale nie wkręcaj normalnych ludzi w takie nie wiadomo co.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Ariella

Ale tu sie nie ma nad czym zastanawiać , nawet jakby kto kolwiek chciał iść ponieważ nie wiem czy zauważyłyście ale agencja się już wcale nie odzywa ? więc nie da się pójść gdzieś , gdzie nie ma adresu ;p

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------



Myślisz chciałabym xd . Ale no to po co by tak robili , brali te dane i już brak odzewu ?

Myślę, że nie warto zawracać sobie tym w ogóle głowy. Ten wątek powinien być już w ogóle skończony, chyba, że AUTORKA ma jeszcze coś elokwentnego do dodania.

[Laterne]

jeśli któraś z Was była tam, proszę napisać o swoich wrażeniach...

[Nyappy]

Napisane przez Laterne

jeśli któraś z Was była tam, proszę napisać o swoich wrażeniach...

Laterne, nie chcę nic mówić, ale te 'atrakcje' to był sarkazm.

[Laterne]

Napisane przez Nyappy

Laterne, nie chcę nic mówić, ale te 'atrakcje' to był sarkazm.

ale bardzo ciekawa jestem

[starletteee]

ja byłam tam dzisiaj;p

[Laterne]

Napisane przez starletteee

ja byłam tam dzisiaj;p

I jak? Dobrze, że wróciłaś

[starletteee]

co do umowy to ja niestety (z własnej głupoty i roztrzepania) wysłałam im dane osobowe do jej sporządzenia, ale później jak ją przeczytałam stwierdziłam, że coś jest nie tak, że treść umowy jest nieprawidłowa (studiuję prawo i można powiedzieć, że coś tam wiem). Potem zadzwoniłam do taty (radca prawny), który po przeczytaniu tej umowy powiedział żebym w żadnym wypadku jej nie podpisywała i nie jechała tam. Ja oczywiście z przekory stwierdziłam, że nie podpiszę umowy, ale i tak tam pojadę ('moje targi' miały odbyć się w Konstancinie). Wcześniej napisałam maila do "pani Wanessy", że nie sporządza się tak umów w prawie cywilnym i nie będę jej podpisywać oraz, że ewentualnie mogę to zrobić tylko osobiście. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Dzisiaj pojechałam do Konstancina a, że nie orientuję się w tamtych stronach zostawiłam samochód na parkingu i wzięłam taksówkę by dojechać na miejsce (ul.wschodnia 50). Okazało się, że istnieją w Konstancinie dwie takie ulice: jedna malutka, kilka okazałych domów, numeracja kończyła się na 13, druga zaś ruchliwa,gdzie był sklep z oknami, komis itp. i tam także nie było numeru 50. Jak się okazało moja cała wycieczka była na marne. Ale pojechałam z ciekawości i przekory, jedynie czego mogę żałować to trochę kasy na taksówkę i zmarnowanego czasu. Mam nadzieję, że komuś pomogłam Pozdrawiam

[starletteee]

właśnie napisałam długiego posta o mojej "wycieczce", ale czeka on na sprawdzenie przez administratora;p

[Laterne]

Napisane przez starletteee

właśnie napisałam długiego posta o mojej "wycieczce", ale czeka on na sprawdzenie przez administratora;p

Niecierpliwie czekam

[starletteee]

wiesz może ile to weryfikowanie trwa? bo już chciałabym żeby się pojawiło na forum;p specjalnie dla tego posta zarejestrowałam się dziś na wizażu

[Laterne]

Napisane przez starletteee

wiesz może ile to weryfikowanie trwa? bo już chciałabym żeby się pojawiło na forum;p specjalnie dla tego posta zarejestrowałam się dziś na wizażu

nie mam pojęcia, ile to zwykle trwa. Może do 00:00 Wczoraj było akurat o północy

[Lenqaa20]

A moim zdaniem to osoby, które piszą w tm poście to ściema.

Pracowałam dla tej agencji i jakoś żyje, nikt nie wziął na mnie kredytu, nie zgwałcił.

Żeby ktoś was wziął podstępem na prostytutkę to trzeba pamiętać, że na stanowisko prostytutki trzeba spełniać jakieś kryteria

Moim zdaniem temat jest utworzony po to by z dyskryminować jakąś agencję - czy to działania konkurencji? a może złość dziewczyny, która nie otrzymała zlecenia od tej agencji i się wyładowuje teraz?

Pisze tu któraś z was, że ta agencja podpisuje umowę o dzieło, a z tego co wiem to jest to umowa zlecenia.

Podpisy elektroniczny to nic nowego w 21 wieku. Nie wiem, której z was było by na rękę z Gdańska jechać do Warszawy tylko po to by złożyć podpis a później tyle samo drogi wracać.

Po to wymyślono forum internetowe, żeby do siebie nie wysyłać listów Pocztą Polską i co w tym przypadku forum nie wydaje się wam podejrzane bo do rejestracji profilu trzeba podać adres mail?????? a może to po to, żeby wyłudzić wasz adres mail????

Jak to podawano dziś w TVN 24 Polacy mają niski współczynnik zaufania do samych siebie.

A ja mam taką wersję tego całego bla bla bla tego wątku:

!. Agencja organizuje bankiet na który szuka hostessy.
2. Oferuje godziwą stawkę bo oczekuje godziwego wykonania zlecenia.
3. Podpisuje umowy elektronicznie by zaoszczędzić nasze pieniądze na dojazd do niej i nasz czas.
4. Hostessa wykonuje zlecenie i dostaje wynagrodzenie.

A dla was bardziej jest wiarygodna agencja, która daje wam 8zł/h, która was tak naprawdę wykorzystuje.

Nikt tu jeszcze nie napisał, że został skrzywdzony czy oszukany przez tą agencję tylko jedna osoba się pyta co o niej wiecie a całą reszta was rzuca świecę dymną z pomówieniami i domniemaniami czarnych scenariuszy.

Na pewno ten temat czyta nie jedna osoba, a może i sami pracownicy tej agencji. Wiadomo że nie będą się tu udzielać i wchodzić w polemikę z osobami anonimowymi, które nie odpowiedzą prawnie za swoje pomówienia.

Po takim temacie możecie liczyć tylko i wyłącznie, że każda agencja, która przeczyta taki temat zacznie się zastanawiać czy warto was zatrudniać jako hostessy bo zachowuje się jak kury na kurniku "bo poszła plotka, że dziś paszy nie będzie na obiad".

Czekam na chamską ripostę bo na nic innego w tym "kurniku" liczyć nie mogę.

Ps. jak się boicie pracy jako hostessy to zaprzestańcie wykonywać tę pracę.

[Ariella]

Napisane przez starletteee

właśnie napisałam długiego posta o mojej "wycieczce", ale czeka on na sprawdzenie przez administratora;p

Też jestem bardzo ciekawa

[starletteee]

ja niestety wysłałam swoje dane osobowe (przez własną głupotę i roztargnienie), ale potem jak już dostałam gotową umowę po przeczytaniu jej stwierdziłam, że coś jest nie tak (studiuję prawo i coś tam wiem), zadzwoniłam do taty (radca prawny) po radę i wysłałam mu ją, po przeczytaniu jej powiedział żebym w żadnym wypadku nic nie podpisywała i nigdzie nie jechała. Ja z przekory jednak stwierdziłam, że i tak pojadę i się przekonam. Napisałam wcześniej e-maila do "pani Wanessy", że nie sporządza się w taki sposób umów w prawie cywilnym i, że ewentualnie mogę coś podpisać osobiście, na miejscu po przeczytaniu umowy. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc wczoraj wsiadłam w samochód, pojechałam do Konstancina (gdzie miała się odbywać "moja prezentacja biżuterii"). A, że słabo znam tamte okolice, zostawiłam samochód na parkingu i wzięłam taksówkę. Okazało się, że ulica podana w umowie (ul. wschodnia 50) dubluje się w Konstancinie i jest ich w tej miejscowości dwie: jedna- malutka, gdzieś pod lasem, gdzie jest kilka okazałych domów a numeracja ich kończy się na 13, druga zaś jest już ruchliwą ulicą, ale znajdują się na niej: komis, sklep z oknami, trochę domów, niestety tam także nie było numeru 50. Jak się okazało podali fałszywy adres i takie miejsce w ogóle nie istnieję. Jedynie czego mogę żałować to wysłania swoich danych, wydanych pieniędzy na taksówkę oraz zmarnowanego czasu. Mam nadzieję, że udzieliłam trochę informacji i komuś pomogłam. Pozdrawiam

[starletteee]

ja niestety wysłałam swoje dane osobowe (przez własną głupotę i roztargnienie), ale potem jak już dostałam gotową umowę po przeczytaniu jej stwierdziłam, że coś jest nie tak (studiuję prawo i coś tam wiem), zadzwoniłam do taty (radca prawny) po radę i wysłałam mu ją, po przeczytaniu jej powiedział żebym w żadnym wypadku nic nie podpisywała i nigdzie nie jechała. Ja z przekory jednak stwierdziłam, że i tak pojadę i się przekonam. Napisałam wcześniej e-maila do "pani Wanessy", że nie sporządza się w taki sposób umów w prawie cywilnym i, że ewentualnie mogę coś podpisać osobiście, na miejscu po przeczytaniu umowy. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc wczoraj wsiadłam w samochód, pojechałam do Konstancina (gdzie miała się odbywać "moja prezentacja biżuterii"). A, że słabo znam tamte okolice, zostawiłam samochód na parkingu i wzięłam taksówkę. Okazało się, że ulica podana w umowie (ul. wschodnia 50) dubluje się w Konstancinie i jest ich w tej miejscowości dwie: jedna- malutka, gdzieś pod lasem, gdzie jest kilka okazałych domów a numeracja ich kończy się na 13, druga zaś jest już ruchliwą ulicą, ale znajdują się na niej: komis, sklep z oknami, trochę domów, niestety tam także nie było numeru 50. Jak się okazało podali fałszywy adres i takie miejsce w ogóle nie istnieję. Jedynie czego mogę żałować to wysłania swoich danych, wydanych pieniędzy na taksówkę oraz zmarnowanego czasu. Mam nadzieję, że udzieliłam trochę informacji i komuś pomogłam. Pozdrawiam

[starletteee]

ciągle próbuje wysłać mojego posta i wyskakuję mi okienko, że musi go zatwierdzić moderator.

[Laterne]

Napisane przez starletteee

ciągle próbuje wysłać mojego posta i wyskakuję mi okienko, że musi go zatwierdzić moderator.

Mam genialny pomysł!
spróbuj wysłać kawałek po kawałku

[starletteee]

ja niestety wysłałam swoje dane osobowe (przez własną głupotę i roztargnienie), ale potem jak już dostałam gotową umowę po przeczytaniu jej stwierdziłam, że coś jest nie tak (studiuję prawo i coś tam wiem), zadzwoniłam do taty (radca prawny) po radę i wysłałam mu ją, po przeczytaniu jej powiedział żebym w żadnym wypadku nic nie podpisywała i nigdzie nie jechała. Ja z przekory jednak stwierdziłam, że i tak pojadę i się przekonam.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisałam wcześniej e-maila do "pani Wanessy", że nie sporządza się w taki sposób umów w prawie cywilnym i, że ewentualnie mogę coś podpisać osobiście, na miejscu po przeczytaniu umowy. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc wczoraj wsiadłam w samochód, pojechałam do Konstancina (gdzie miała się odbywać "moja prezentacja biżuterii"). A, że słabo znam tamte okolice, zostawiłam samochód na parkingu i wzięłam taksówkę.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Okazało się, że ulica podana w umowie (ul. wschodnia 50) dubluje się w Konstancinie i jest ich w tej miejscowości dwie: jedna- malutka, gdzieś pod lasem, gdzie jest kilka okazałych domów a numeracja ich kończy się na 13, druga zaś jest już ruchliwą ulicą, ale znajdują się na niej: komis, sklep z oknami, trochę domów, niestety tam także nie było numeru 50. Jak się okazało podali fałszywy adres i takie miejsce w ogóle nie istnieję. Jedynie czego mogę żałować to wysłania swoich danych, wydanych pieniędzy na taksówkę oraz zmarnowanego czasu. Mam nadzieję, że udzieliłam trochę informacji i komuś pomogłam. Pozdrawiam

[Laterne]

Napisane przez starletteee

ja niestety wysłałam swoje dane osobowe (przez własną głupotę i roztargnienie), ale potem jak już dostałam gotową umowę po przeczytaniu jej stwierdziłam, że coś jest nie tak (studiuję prawo i coś tam wiem), zadzwoniłam do taty (radca prawny) po radę i wysłałam mu ją, po przeczytaniu jej powiedział żebym w żadnym wypadku nic nie podpisywała i nigdzie nie jechała. Ja z przekory jednak stwierdziłam, że i tak pojadę i się przekonam.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisałam wcześniej e-maila do "pani Wanessy", że nie sporządza się w taki sposób umów w prawie cywilnym i, że ewentualnie mogę coś podpisać osobiście, na miejscu po przeczytaniu umowy. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc wczoraj wsiadłam w samochód, pojechałam do Konstancina (gdzie miała się odbywać "moja prezentacja biżuterii"). A, że słabo znam tamte okolice, zostawiłam samochód na parkingu i wzięłam taksówkę.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Okazało się, że ulica podana w umowie (ul. wschodnia 50) dubluje się w Konstancinie i jest ich w tej miejscowości dwie: jedna- malutka, gdzieś pod lasem, gdzie jest kilka okazałych domów a numeracja ich kończy się na 13, druga zaś jest już ruchliwą ulicą, ale znajdują się na niej: komis, sklep z oknami, trochę domów, niestety tam także nie było numeru 50. Jak się okazało podali fałszywy adres i takie miejsce w ogóle nie istnieję. Jedynie czego mogę żałować to wysłania swoich danych, wydanych pieniędzy na taksówkę oraz zmarnowanego czasu. Mam nadzieję, że udzieliłam trochę informacji i komuś pomogłam. Pozdrawiam

Oh shit!!! Dobrze, że nie pojechłam... Dzięki za posta!!! Ile czasu szukałaś tego adresu?