Rodzina się obraziła, bo założyłem zamek w swoim pokoju

[Luba]

Napisane przez TheKey

A niby jak ma to pomóc?

Jeśli rozmowa nie działa trzeba podjąć inne działania, w pokoju dziecka może znajdzie się coś co wyjaśni sprawę.

Napisane przez TheKey

Mhm, zaraz się okaże, że nie można mieć przed najbliższymi żadnych tajemnic, wszystko musi być jawne i wspólne, pewnie do toalety też należy razem chodzić, bo to przecież nie obcy tylko najbliżsi.

Nie, tego nie napisałam

Napisane przez TheKey

A gdzie jest niby ta wycieczka osobista? Zadałam Ci proste pytanie, afiszujesz się ze swoją religią, więc miałam prawo się do niej odnieść. Przewrażliwienie - poziom: Expert

Ależ możesz się odnosić do mojego wyznania i nie o to mi chodziło.
I oczywiście, że nie będziesz dalej wiedziała o co, bo będziesz wolała znów coś opowiedzieć o moim przewrażliwieniu, o tym jak to chodzę do ubikacji z całą rodziną itd
Ja jednak uważam, że na tym poziomie nie mamy już o czym ze sobą rozmawiać

[Hultaj]

dziwny temat, naprawdę.
Po 1 niektórzy zapominają, że dziecko nie jest osobą dorosłą i nie ma w swojej własnej nawet rodzinie takiego samego statusu jak rodzic.
To rodzic wychowuje, nie na odwrót.
po 2 jeśli dziecko ma potrzebę haslowania się jak wściekłe to może rodzic powinien wyznaczyć mu limity na czas spędzony w sieci, proste. Zresztą tak właściwie to trudno w ogóle znaleźć powód, dla którego nastolatek mialby godzinami przesiadywać na komunikatorach.

rodzice nie uchronią dziecka przed całym światem.

przed jakąś jego częścią jednak może powinni, przynajmniej się starać.

[TmargoT]

Napisane przez TheKey

A, czyli Twoim zdaniem nie powinno się ufać dziecku.
No ale jakoś nic się złego nie stało, nie stoczyłaś się, wyszłaś na ludzi. Każdy musi te swoje błędy w życiu przerobić, rodzice nie uchronią dziecka przed całym światem.

znasz takie powiedzenie-ufać dziecku ,ale kontrolować?
nie,to szkoda.
co do mnie to mnie nie znasz,nie wiesz jak żyję i jakie trupy mam w szafie

[TheKey]

Napisane przez Luba

Jeśli rozmowa nie działa trzeba podjąć inne działania, w pokoju dziecka może znajdzie się coś co wyjaśni sprawę.

Skoro młody człowiek jest oporny na rozmowy, to przegrzebanie mu rzeczy tego nie zmieni. Jedynie zaspokoi to ciekawskie zapędy rodziny.

Napisane przez Luba

Ależ możesz się odnosić do mojego wyznania i nie o to mi chodziło.
I oczywiście, że nie będziesz dalej wiedziała o co, bo będziesz wolała znów coś opowiedzieć o moim przewrażliwieniu, o tym jak to chodzę do ubikacji z całą rodziną itd
Ja jednak uważam, że na tym poziomie nie mamy już o czym ze sobą rozmawiać

Co za szkoda, a ja się tak zniżyłam by rozmawiać z osobą która uważa bezczelne grzebanie w cudzym pamiętniku za usprawiedliwione.

[TmargoT]

Napisane przez TheKey

Mówisz, że podajesz rodzinie wszystkie swoje hasła, piny etc. A jak idziesz do spowiedzi, to też mówisz dzieciom z jakich to grzechów będziesz się spowiadać? (Że tak sobie pozwolę dobrać argument do rozmówcy).
Czy może przypadkiem dostrzegasz, że to poufne informacje?

Ja odnoszę takie wrażenie, że ludzie którzy sami nie mają zbyt wiele swoich prywatnych spraw, tylko wszystkim się dzielą z otoczeniem, nie potrafią pojąć, że ktoś inny może sobie nie życzyć ich obecności we własnej przestrzeni osobistej.

zapomniałas o najważnejszej kwestii,rodzic jest odpowiedzialny za dziecko,to nie przywilej-to obowiązek

[Hultaj]

no tak rodzic twój wróg nie to co reszta świata, ta to dopieści,
TheKey ale uczysz też swoje, uczennice raczej głównie, żeby nie wstawialy na portale swoich wypietych posladów w koronkowych majtaskach i usteczek w dziubek albo uważały, z kim się ''bawią'' na imprezce, bo życzliwy kolega mógłby im nakręcić mały ponosik. Dodajesz do tej litanii o haslach w pamiętniku, że jesli nawet kochają chlopca najbardziej na świecie i wyślą mu naga fotkę w dowód miłości to ukochany w każdej chwili może ją puścić dalej..?

[TmargoT]

Napisane przez Hultaj

no tak rodzic twój wróg nie to co reszta świata, ta to dopieści,
TheKey ale uczysz też swoje, uczennice raczej głównie, żeby nie wstawialy na portale swoich wypietych posladów w koronkowych majtaskach i usteczek w dziubek albo uważały, z kim się ''bawią'' na imprezce, bo życzliwy kolega mógłby im nakręcić mały ponosik. Dodajesz do tej litanii o haslach w pamiętniku, że jesli nawet kochają chlopca najbardziej na świecie i wyślą mu naga fotkę w dowód miłości to ukochany w każdej chwili może ją puścić dalej..?

do tego dodałabym nauke o pilnowaniu swojego drinka przed zboczeńcami,którzy wrzucają tabletki gwałtu

[Hultaj]

Nie wiem tylko skąd pogląd, że lepiej pisać pamiętnik w necie niedostępny publicznie. Nie istnieje ryzyko, że ktoś jednak mógłby taki dokument wykraść, na przykład sąsiad dziewczyny zakochanej w tym samym chłopaku co autorka/rywalka..?
I nie wiem też, czy rolą nauczyciela powinno być szkolenie młodzieży jak zrobić z pokoju tajną bazę danych.