Pseudo-recenzje?

[Maga]

Napisane przez Estella

Myslicie, ze da sie kupic sama cudowna nakretke?

Estell ... ja ufam, że Ty nie pokładasz jakichś przesadnych i (zdaje się) niczym nie uzasadnionych nadzieji w tej nakrętce ?

[scarface]

no dobrze, teraz inna sprawa - co z czyms takim:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=szyna
czyli recenzjami pisanymi z drugiej reki, kiedy to osoba nie uzywala danego kosmetyku, tutaj z takiego powodu ze jest on niby tylko dla mezczyzn. dla mnie jest to przykald typowej pseudorecenzji, jeszcze rozumiem pisanie "w imieniu" kogos, mezczyzny ktory uzywal i przekazal autorce swoja opinie bo sie na wizazu nie udziela, nie mam tez nic przeciwko recenzjom wystawianym kosmetykom meskim jesli wizazanka takowego uzywala (bo niby czemu nie? i nie dotyczy to tylko pianek do golenia czy antyperspirantow) to samo z perfumami gdzie liczy sie zapach, ale cos takiego? to tak jakby tolerowac recenzje na zasadzie: uzywala kolezanka, ja nie, ale ona wygladala na zadowolona i na oko jej sluzyl, wiec jest ok :/ a ze to facet to juz mozna. ot taki podwojny standard

---

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ername=aniad61
nie zbyt zdawkowe to?

[natii4]

Ja już kiedyś marudziłam o to ,a więc tak.Można pisać recenzję,gdy się nie używało kosmetyku w wypadkach:
a) są to kosmetyki dla dzieci
b) są to kosmetyki dla mężczyzn-inaczej ta kategoria leżałaby pokryta grubą warstwą kurzu
c) są to zapachy-można oceniać i męskie i kobiece perfumy

W innych wypadkach nie można pisać recenzji,kiedy się nie używało danego kosmetyku.

[scarface]

Napisane przez natii4

Ja już kiedyś marudziłam o to ,a więc tak.Można pisać recenzję,gdy się nie używało kosmetyku w wypadkach:
a) są to kosmetyki dla dzieci

przeciez tych tez moze uzywac kazdy w miare potrzeb, nie trzeba wiec ograniczac sie do obserwowania dzialania na skore czy wlosy dziecka

b) są to kosmetyki dla mężczyzn-inaczej ta kategoria leżałaby pokryta grubą warstwą kurzu

to fakt, ale na milosc boska niech to bedzie chociaz jakas relacja z wrazen uzytkownika a nie tylko obserwacja na oko i nos, mialobyc wiarygodnie czy nie?

[natii4]

Napisane przez scarface

przeciez tych tez moze uzywac kazdy w miare potrzeb, nie trzeba wiec ograniczac sie do obserwowania dzialania na skore czy wlosy dziecka

to fakt, ale na milosc boska niech to bedzie chociaz jakas relacja z wrazen uzytkownika a nie tylko obserwacja na oko i nos, mialobyc wiarygodnie czy nie?

Nie rozumiemy się.W tych wypadkach jakie podałam nie musi być nic konkretnego.Poprostu piszesz co zauważyłaś zarówno u dziecka czy u swojego TŻ.Załóż,że nie używasz kosmetyku dla dzieci,ale go oceniasz,bo uważasz,że jest super.Tak samo z kosmetykami dla facetów.

[pixie7]

Napisane przez scarface

no dobrze, teraz inna sprawa - co z czyms takim:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=szyna

W tym przypadku zgodzę się ze Scarface, to żadna recenzja, ot obserwacja że mąż zużył. :/ Gdyby dzieczwczyna napisała jakie były efekty (nawet tylko wg własnej obserwacji), to już byłaby inna rozmowa.

[scarface]

Napisane przez natii4

Nie rozumiemy się.W tych wypadkach jakie podałam nie musi być nic konkretnego.Poprostu piszesz co zauważyłaś zarówno u dziecka czy u swojego TŻ.Załóż,że nie używasz kosmetyku dla dzieci,ale go oceniasz,bo uważasz,że jest super.Tak samo z kosmetykami dla facetów.

alez ja rozumiem w czym rzecz tylko nie bardzo mi sie to podoba Załóżmy, że nie używam kremu nivea niebieskiego, raczej dla skory suchej a ja mam tlusta, "ale go oceniam, bo uważam, że jest super" - jesli taka recenzja nie bylaby ok to wychodzi na to ze i tutaj zasady sa po to zeby je lamac

[Maga]

Napisane przez pixie7

W tym przypadku zgodzę się ze Scarface, to żadna recenzja, ot obserwacja że mąż zużył. :/ Gdyby dzieczwczyna napisała jakie były efekty (nawet tylko wg własnej obserwacji), to już byłaby inna rozmowa.

wybaczcie, ale z tej recenzji wynika, że facet zużył kosmetyk a żona uważa że byl w wwyniku tego "nawilżony"
czyli generalnie spełniony jest warunek formalny i merytoryczny żeby recenzja się ostała

Jeśli uważacie że podchodze to tego przypadku nonszalancko to sorry, ale z powstaniem kategorii kosmetyków dla facetów w której wolno oceniać kobietom za faceta ja się nigdy nie zgadzałam, i mam zamiar ograniczać swoja ingerencję do minimum ..

[Maga]

Napisane przez scarface

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ername=aniad61
nie zbyt zdawkowe to?

ano zbyt. wypadła

[pixie7]

Napisane przez Maga

wybaczcie, ale z tej recenzji wynika, że facet zużył kosmetyk a żona uważa że byl w wwyniku tego "nawilżony"
czyli generalnie spełniony jest warunek formalny i merytoryczny żeby recenzja się ostała

Jeśli uważacie że podchodze to tego przypadku nonszalancko to sorry, ale z powstaniem kategorii kosmetyków dla facetów w której wolno oceniać kobietom za faceta ja się nigdy nie zgadzałam, i mam zamiar ograniczać swoja ingerencję do minimum ..

Ano coć tam faktycznie jest, o "nawilżeniu". Kategoria myślę jest słuszna, choć jednak ja bym była za tym, żeby to panowie oceniali sami za siebie, nawet gdyby miało tych ocen być niewiele. Mamy paru aktywnych na tym polu Wizażanów, może i innych by się udało przekabacić?

[konfitura]

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=748

Recenzja Jennifer_ ogranicza się do tekstu:
"Jest Extra!!!!!"

[Jelonek]

I dlatego właśnie już jej tam nie ma- recenzja była sprzed kilku lat, wtedy sporo takich "treściwych" powstało

[konfitura]

Napisane przez Jelonek

I dlatego właśnie już jej tam nie ma- recenzja była sprzed kilku lat, wtedy sporo takich "treściwych" powstało

ok, w takim razie jak znowu trafię na tego typu recenzje to dam znać.

[rachela]

Napisane przez Jelonek

I dlatego właśnie już jej tam nie ma- recenzja była sprzed kilku lat, wtedy sporo takich "treściwych" powstało

No tak, teraz jak się za mało napisze, to od razu wyskakuje takie jedno okienko i opieprza

[allie]

Widzę, że Soraya stała się ostatnio ulubieńcem pochopnych recenzentek
Co Wy na to:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ername=Sieczka

[rachela]

Napisane przez allie

Widzę, że Soraya stała się ostatnio ulubieńcem pochopnych recenzentek
Co Wy na to:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ername=Sieczka

Najpierw "Nie mogę nic powiedzieć narazie o efektach ujędrniania ponieważ zużyłam tylko próbkę"
A potem "ponieważ nie oczekuję cudów po kremach wyszczuplających"
Sama nie wiem... Niby logiczne, choć coś tu nie pasuje

[Jelonek]

Recenzja usunięta, nie oceniamy kremów po zużyciu jednej próbki, a już tym bardziej wyszczuplająco-ujędrniających, które nie zadziałają po jednokrotnym zastosowaniu.

[allie]

Napisane przez rachela

Najpierw "Nie mogę nic powiedzieć narazie o efektach ujędrniania ponieważ zużyłam tylko próbkę"
A potem "ponieważ nie oczekuję cudów po kremach wyszczuplających"
Sama nie wiem... Niby logiczne, choć coś tu nie pasuje

To nawet nie o ten brak logiki chodzi. Ale oceniać na podstawie próbki preparat, którego efekty działania pewnie przy najpomyślniejszych wiatrach widać po dwóch tygodniach, to chyba lekki falstart.
A kolor, zapach, itp.? To w tym przypadku sprawa drugorzędna wg mnie. Wystawiać na tej podstawie recenzję kosmetykowi, który ma przede wszystkim ujędrniać, to tak jak napisać recenzję filmu, z którego się widziało napisy początkowe.

[konfitura]

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=9538

Recenzja maljozmaz nie dotyczy tego błyszczyku, a jakiegoś w tubce

[scarface]

18:09: "uzywam go od dzisiejszego poranka" - rekord?!
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=Iqsia

[Maga]

Napisane przez konfitura

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=9538

Recenzja maljozmaz nie dotyczy tego błyszczyku, a jakiegoś w tubce

usunięta

[Maga]

Napisane przez scarface

18:09: "uzywam go od dzisiejszego poranka" - rekord?!
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=Iqsia

faktycznie ale długo nie pożył

[palomino]

Napisane przez Maga

faktycznie ale długo nie pożył

no nie Maga rekordem był tekst "jeszcze nie używałam, ale już mi się nie podoba"

Mrówa

[Hosenka*]

szukałam recenzji błyszczyku bell i znalazłam taką oto:

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=Nutka

"kolor beznadziejny" - to po co go kupiła?

[rachela]

Może w opakowaniu wyglądał ładniej niż na ustach. To się zdarza...
Ale fakt, że opis jest dość lakoniczny.

[pixie7]

Przykro mi, ale w przypadku korektora oceniamy chyba coś więcej niż zapach?...

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ame=izabelka21

[sitc]

Chciałam zrecenzować Angel Innocent, ale zobaczyłam cos takiego i padłam- pisanie przez iris_coste
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1439
Czy ja się czepiam czy to z recenzją nie ma nic wspólnego??

[konfitura]

Napisane przez sitc

Chciałam zrecenzować Angel Innocent, ale zobaczyłam cos takiego i padłam- pisanie przez iris_coste
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1439
Czy ja się czepiam czy to z recenzją nie ma nic wspólnego??

Normalnie złość mnie ogarnia jak czytam takie teksty To ci dopiero "recenzja"

[rzyrafka]

mnie się wydaje, że tu problemem jest dla niektórych że KWC wygląda jak zwykłe forum i dlatego niezorientowane piszą tam te bzdury.

[natii4]

Napisane przez rzyrafka

mnie się wydaje, że tu problemem jest dla niektórych że KWC wygląda jak zwykłe forum i dlatego niezorientowane piszą tam te bzdury.

Zarejestrowała się,napisała tą "recenzję" i od tej pory się nie pojawiła. Wydaje mi się,że poprostu trafiła tu przez wyszukiwarkę szukając czegoś o tych perfumach i postanowiła zapytać nie sprawdzając całej strony Wizażu i forum oczywiście.Dziewczyny tam pisały o kosmetykach więc potraktowała KWC jako forum