Odchudzanie od 7 listopada :)

[WampLady]

Napisane przez maarlboroo

Dziewczynkii damy rade ! ; *

Pewnie! Musimy i chcemy!

[keshia]

A u mnie dzisiaj zapowiada się kaloryczny wieczór. Ale jak to mja szwagierka mówi raz na jais czas trzeba zaszaleć

[maarlboroo]

zgrzeszyłam troche w sobotni wieczór , wpiłam desperados'a a to 225 kalorii alee jest sobota , wybujam na hula hopie a Wam kochane jak idzie ? ; *

[DusiaUK]

Napisane przez Szaruch

mój mnie wspiera, ale wczoraj obydwoje mieliśmy gastro po piciu i skończyło się na pizzy

Mój teoretycznie mnie też, wydaje mi się czasem że u niego to jest takie podświadome. Taki pierwszy odruch, bo robi to tylko na początku, teraz jak trzymam już diete kilka dni to jest OK

Ja mam od dzisiaj nowe postanowienie. Niektóre z nas pija ocet a ja do każdego posiłku będę jadła jabłko. Nie dosyc że nasyci mnie dodatkowo, to również wiadomo jakie efekty po jabłuszkach są Do tego popijam cały dzien herbatkę pu-erh oraz z rana zjadam kiwi lub grejfruta. Wydaje mi się, że to wszystko razem daje niezłego kopa mojemu metabolizmowi

[aga_7777]

hej dziewczynki

mój dzisiejszy jadłospis był "smietnikowy" tzn. do południa ładnie bo: na sniadanko: chlebek fitnes, serek wiejski, polędwica sopocka, warzywa
2 sniadanko bardzo podobnie... ale reszta dnia szkoda gadać
Z braku czasu nie dosć że mało tego jedzonka to jeszcze nie wartosciowe (hamburger, sernik itd.) Ale do cukierków już mnie tak dzisiaj nie ciągnęło.
Co do cwiczeń to wczoraj zupełnie odpusciłam a dzisiaj tylko pół godzinki na brzuszki, uda i posladki.
Jutro trzeba się bardziej ogarnąć.

Buzka i miłego sobotniego wieczoru

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez maarlboroo

zgrzeszyłam troche w sobotni wieczór , wpiłam desperados'a a to 225 kalorii alee jest sobota , wybujam na hula hopie a Wam kochane jak idzie ? ; *

o rany a ja dzisiaj też będę grzeszyć drinkiem z colą (nawet nie chcę mysleć ile on ma kalorii... a na jednym się pewnie nie skończy)

[Aniaa_89]

u mnie dziś rozpustny dzień był
trochę pogrzeszyłam, ćwiczeń nie było, ale co tam. Raz nie zawsze

jutro będzie lepiej

[DusiaUK]

Widzę dziewczyny, że weekend miałyście udany A ja w pracy buuu

Moje wczorajsze podsumowanie
- ryż z wołowiną w sosie sojowym i warzywami (posiłek w pracy)
- 2 kromki pełnoziarnistego z pastą z tuńczyka, 1/4 zielonego ogórka
- 3 kromki pełnoziarnistego z pastą z tuńczyka, 1/4 ogóra (tu było o jedną kanapkę ze dużo - strasznie mi na żołądku ciażyło potem )
- malutki kawałek kurczka, łyzka stołoa ryżu i fasolka szparagowa
- pół serka wiejskiego light

Uff trochę tego było, choc w sume same zdrowe jedzonko więc nie mam wyrzutów sumienia, bo rozłożone to był na 20 godzin - spałam tylko 4 godzinki wczoraj. Ehhhh, uroki nocek

udanego dnia!

[hurricanegirl]

Oj dziewczyny widzę, że i u Was weekend ciężki. Ja też trochę pogrzeszyłam, z ćwiczeń tylko 50 min. Ale dzisiaj już wracam na dobre tory

DusiaUK - oglądałam kiedyś program, że te wszystkie produkty light to sam syf i zero w tym wartości odżywczych. Tym bardziej, że zjadłaś tyko pół tego serka, także może lepiej przeżuć się na normalne? Poza tym jadłospis ładny
maarlboroo - u mnie też wczoraj jedno piwo wpadło... ehh te weekendy

[dotka85]

Hej dziewczyny, moge sie przylaczyc?? Zaczelam sie odchudzac we srode, czyli 7 listopada, moj cel to zrzucic 15 kg w 5 miesiecy. Nie wiem dokladnie ile waze, bo nie mam wagi ale mysle, ze ok 59 kg przy wzroscie 1.56. Postaram sie zalaczyc wymiary w najblizszym czasie.
Moj plan to rezygnacja ze slodyczy, fast foodow, pol gotowych dan itd. Ograniczam smazenie i weglowodany, zmniejszam porcje. Czasem zamierzam jednak zaszalec, bo inaczej nie wytrzymam tych 5 miesiecy. Mam nadzieje, ze przy waszym wsparciu wreszcie mi sie uda

[Szaruch]

Napisane przez hurricanegirl

Oj dziewczyny widzę, że i u Was weekend ciężki. Ja też trochę pogrzeszyłam, z ćwiczeń tylko 50 min. Ale dzisiaj już wracam na dobre tory

DusiaUK - oglądałam kiedyś program, że te wszystkie produkty light to sam syf i zero w tym wartości odżywczych. Tym bardziej, że zjadłaś tyko pół tego serka, także może lepiej przeżuć się na normalne? Poza tym jadłospis ładny
maarlboroo - u mnie też wczoraj jedno piwo wpadło... ehh te weekendy

owszem, Dusia, jadłospis super
weekendy są zawsze anty-dietowe, u mnie wczoraj tez jedno piwo (miodowe ) i... chleb z masłem. ale taki prawdziwy chleb z prawdziwym masłem a nie chemiczna kupa z supermarketu.
dziś już będzie bez grzeszków

Napisane przez dotka85

Hej dziewczyny, moge sie przylaczyc?? Zaczelam sie odchudzac we srode, czyli 7 listopada, moj cel to zrzucic 15 kg w 5 miesiecy. Nie wiem dokladnie ile waze, bo nie mam wagi ale mysle, ze ok 59 kg przy wzroscie 1.56. Postaram sie zalaczyc wymiary w najblizszym czasie.
Moj plan to rezygnacja ze slodyczy, fast foodow, pol gotowych dan itd. Ograniczam smazenie i weglowodany, zmniejszam porcje. Czasem zamierzam jednak zaszalec, bo inaczej nie wytrzymam tych 5 miesiecy. Mam nadzieje, ze przy waszym wsparciu wreszcie mi sie uda

witamy
a nie wystarczyłoby Ci zrzucić 10kg?
jesteś niska ale 45kilo... no nie wiem.
jestem o 4cm wyższa od Ciebie i dążę do 52-50...

[dotka85]

Napisane przez Szaruch

witamy
a nie wystarczyłoby Ci zrzucić 10kg?
jesteś niska ale 45kilo... no nie wiem.
jestem o 4cm wyższa od Ciebie i dążę do 52-50...

Te 15 kg to takie troche nierealne, wiec i z 10 bym sie cieszyla jak wariatka gdyby sie udalo.

A tak w ogole co sadzicie o jedzeniu zupy w czasie odchudzania? Czytalam gdzies, ze nie wolno, ale teraz, zima, jest jak znalazl na rozgrzanie. Oczywiscie mowie o takiej domowej, ze swiezych warzyw, a nie z puszki czy proszku.

[ErnestyLda]

Napisane przez maarlboroo

Czeeść wczoraj wstałam na wadze po miesiącu ii.. 3 kg mniej
skakanka i hula hop działają cuda
wzrost: 169 cm
waga początkowa : 65 kg
po miesiącu : 62 kg ( jest coś )
CWICZYMY DALEEEJ

Gratulacje

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Oj dziewczyny u mnie kryzys, ale ja to czułam' że w weekend za bardzo nagrzeszę i tak tez się stało. O ćwiczeniach nie myślałam na opychałam się troszkę i teraz mi z tym źle.. bu.... ;(
no ale nie ma co się załamywać. Oo jutra postanowiłam intensywnie ćwiczyć z Mel B bo bardzo zaciekawiły mnie jej ćwiczenia. A w dodatku od poniedziałku zaczynam czyścić okna w całym domu (czyli ok 15 okien mam do umycia' to też troszeczkę przy tym się poruszam )
Życzę wam i sobie wytrwałości (bo jak na razie u mnie to z tym ciężko)

[libacjaa]

Hej dziewczyny można dołączyć ? Nazywam się Magda, mam 171 cm i waże 60,5 kg.
Generalnie jem zdrowo od kwietnia, wiadomo czasem wpadnie coś złego ale staram si jeśc i gotować jak najlepiej
Ważyłam prawie w chwilach kryzysowych 65kg i nigdy nie chce do tego wrocic.
Generalnie dążę do 55kg. Chce zrzucić cały tłuszcz i przerobić go w mięśnie.
We wrześniu i październiku biegałam prawie codziennie po 2,5/3km i ćwiczyłam w domu. Teraz jak dla mnie jest za zimno i jedyne co na dworze robie to spaceruje z psem. Zapisalam sie na siłownie i spędzam tam prawie codziennie po 2h. Teraz akurat jestem chora i w chwilach kiedy mam troche wiecej siły staram sie robić 8 min abs na brzuch.

Mam nadzieje że nam sie razem uda schudnąć

[ErnestyLda]

Napisane przez libacjaa

Hej dziewczyny można dołączyć ? Nazywam się Magda, mam 171 cm i waże 60,5 kg.
Generalnie jem zdrowo od kwietnia, wiadomo czasem wpadnie coś złego ale staram si jeśc i gotować jak najlepiej
Ważyłam prawie w chwilach kryzysowych 65kg i nigdy nie chce do tego wrocic.
Generalnie dążę do 55kg. Chce zrzucić cały tłuszcz i przerobić go w mięśnie.
We wrześniu i październiku biegałam prawie codziennie po 2,5/3km i ćwiczyłam w domu. Teraz jak dla mnie jest za zimno i jedyne co na dworze robie to spaceruje z psem. Zapisalam sie na siłownie i spędzam tam prawie codziennie po 2h. Teraz akurat jestem chora i w chwilach kiedy mam troche wiecej siły staram sie robić 8 min abs na brzuch.

Mam nadzieje że nam sie razem uda schudnąć

Pewnie ze możesz dołączyć Zapraszamy

[WampLady]

Napisane przez libacjaa

Hej dziewczyny można dołączyć ? Nazywam się Magda, mam 171 cm i waże 60,5 kg.
Generalnie jem zdrowo od kwietnia, wiadomo czasem wpadnie coś złego ale staram si jeśc i gotować jak najlepiej
Ważyłam prawie w chwilach kryzysowych 65kg i nigdy nie chce do tego wrocic.
Generalnie dążę do 55kg. Chce zrzucić cały tłuszcz i przerobić go w mięśnie.
We wrześniu i październiku biegałam prawie codziennie po 2,5/3km i ćwiczyłam w domu. Teraz jak dla mnie jest za zimno i jedyne co na dworze robie to spaceruje z psem. Zapisalam sie na siłownie i spędzam tam prawie codziennie po 2h. Teraz akurat jestem chora i w chwilach kiedy mam troche wiecej siły staram sie robić 8 min abs na brzuch.

Mam nadzieje że nam sie razem uda schudnąć

Witamy


Dziewczyny! Ja jestem jakaś dziwna chyba! Liczyłam sobie ile zjadłam kalorii w piątek i w sobotę (trochę poszalałam) i co mi wychodzi?! W piątek zjadłam 1050 kalorii a wczoraj 1035! Trzy razy sprawdzałam...Nie wiem czy się cieszyć czy płakać

[ErnestyLda]

Napisane przez WampLady

Witamy


Dziewczyny! Ja jestem jakaś dziwna chyba! Liczyłam sobie ile zjadłam kalorii w piątek i w sobotę (trochę poszalałam) i co mi wychodzi?! W piątek zjadłam 1050 kalorii a wczoraj 1035! Trzy razy sprawdzałam...Nie wiem czy się cieszyć czy płakać

Ja bym się cieszyła. Jak bym policzyła sobie kalorie które zjadłam przez weekend to chyba bym się całkowicie załamała.

[hurricanegirl]

WampLady - szczerze, to kaloriami nie ma co się tak przejmować nawet jak ich będzie trochę więcej (a powinno). Najważniejsza jest wartość odżywcza produktów ja też zawsze pilnuję węgli, aby nie było ich zbyt dużo, za to staram się jeść więcej białka
libacjaa - witaj podziwiam za tą siłownię... ja chyba nie miałabym tyle samozaparcia
ErnestyLda - damy radę no cóż, weekendy już takie są, wypady ze znajomymi, rodziną... ważne by się nie poddawać i wracać na dobre tory. Jak raz na tydzień wpadnie coś niezdrowego to nic takiego się nie stanie
dotka85 - a niby dlaczego nie przecież warzywa to samo zdrowie, a i taka zupa nie tuczy...

[keshia]

Ja też bym się załamała licząc swoje. A tak nawiasem mówiąc wypróbowałam sobie wczoraj trening kardio Mel B- genialny. Co prawda ramiona troche bolą ale co tam przyzwyczaje się. Najważniejsze że jakies urozmaicenie jest Po weekendzie przyda sie na zbicie tego co nagromadziłam ;p

[WampLady]

Napisane przez hurricanegirl

WampLady - szczerze, to kaloriami nie ma co się tak przejmować nawet jak ich będzie trochę więcej (a powinno). Najważniejsza jest wartość odżywcza produktów ja też zawsze pilnuję węgli, aby nie było ich zbyt dużo, za to staram się jeść więcej białka
libacjaa - witaj podziwiam za tą siłownię... ja chyba nie miałabym tyle samozaparcia
ErnestyLda - damy radę no cóż, weekendy już takie są, wypady ze znajomymi, rodziną... ważne by się nie poddawać i wracać na dobre tory. Jak raz na tydzień wpadnie coś niezdrowego to nic takiego się nie stanie
dotka85 - a niby dlaczego nie przecież warzywa to samo zdrowie, a i taka zupa nie tuczy...

Białko to ja jem codziennie Bo na śniadanie i drugie śniadanie jogurcik

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez keshia

Ja też bym się załamała licząc swoje. A tak nawiasem mówiąc wypróbowałam sobie wczoraj trening kardio Mel B- genialny. Co prawda ramiona troche bolą ale co tam przyzwyczaje się. Najważniejsze że jakies urozmaicenie jest

Ja się do Mel B nie mogę coś przekonać

[keshia]

Napisane przez WampLady

Ja się do Mel B nie mogę coś przekonać

Ja szukałam właśnie czegos jakiego. Ewcia ma 5 minutowe kardio ale ile człowiek może biegać 5 min w miejscu. Zima sie zbliża ludzie w tłuszcz obrastają a to kardio jest super bo różnorodne no i tłuszczyk po tym sie szybciej spala. Innych ćwiczeń w wykonaniu Mel B nie oglądałam narazie poszukam czegos jak znudza mi sie te co mam.

[ErnestyLda]

Ja od Mel B oglądałam ćwiczenia na brzuszek, nogi i pośladki, bardzo mnie zaciekawiły wiec od poniedziałku startuje z Mel B

[dotka85]

Napisane przez hurricanegirl

WampLady - szczerze, to kaloriami nie ma co się tak przejmować nawet jak ich będzie trochę więcej (a powinno). Najważniejsza jest wartość odżywcza produktów ja też zawsze pilnuję węgli, aby nie było ich zbyt dużo, za to staram się jeść więcej białka
libacjaa - witaj podziwiam za tą siłownię... ja chyba nie miałabym tyle samozaparcia
ErnestyLda - damy radę no cóż, weekendy już takie są, wypady ze znajomymi, rodziną... ważne by się nie poddawać i wracać na dobre tory. Jak raz na tydzień wpadnie coś niezdrowego to nic takiego się nie stanie
dotka85 - a niby dlaczego nie przecież warzywa to samo zdrowie, a i taka zupa nie tuczy...

Nie wiem, moze chodzi o to ze gotowane warzywa maja wysoka zawartosc weglowodanow czesto, a na diecie to wiadomo ze nie powinno byc za duzo. Nie wiem moze wyczytalam to gdzies gdzie wazny jest IG.
No w kazdym razie ja nie zamierzam z zup rezygnowac w taka pogode i juz wcielam prcje rosolu z mnostwem marchewki, cebulki i gotowanego, chudego miesa z kurczaka

[Sylwuuska]

Napisane przez WampLady

A czy ten cudowny ocet można nabyć w normalnym spożywczaku?

Nie wiem czy jest w zwykłym spożywczaku, ja kupiłam w Rossmannie 11 zł na 700ml ;> także wydaje mi się, że cena również atrakcyjna

Napisane przez ErnestyLda

Ja od Mel B oglądałam ćwiczenia na brzuszek, nogi i pośladki, bardzo mnie zaciekawiły wiec od poniedziałku startuje z Mel B

I ja musze od poniedziałku bądz wtorku zobaczyć jakieś ćwiczenia i zorganizować na nie czas.

w weekend trochę nagrzeszyłam, szczególnie wczoraj ;> jakieś chrupki, ciastka, paluszki...

[hurricanegirl]

dotka85 - no fakt, marchewka trochę ma, ale nie popadajmy w paranoję ja też nie mam zamiaru rezygnować z zup za to wysokie IG ma jeszcze np. białe pieczywo, ryż, ziemniaki... a wiadomo te produkty jemy już w większych ilościach niż marchewkę w zupie
Sylwuuska - co do ćwiczeń baaaardo polecam Tiffany (filmiki od 5 do 15 min), 8minutówki, Mel B
keshia - kardio jeszcze nie robiłam, może dzisiaj wypróbuję

[dotka85]

Napisane przez hurricanegirl

dotka85 - no fakt, marchewka trochę ma, ale nie popadajmy w paranoję ja też nie mam zamiaru rezygnować z zup za to wysokie IG ma jeszcze np. białe pieczywo, ryż, ziemniaki... a wiadomo te produkty jemy już w większych ilościach niż marchewkę w zupie
Sylwuuska - co do ćwiczeń baaaardo polecam Tiffany (filmiki od 5 do 15 min), 8minutówki, Mel B
keshia - kardio jeszcze nie robiłam, może dzisiaj wypróbuję

Ee no ja nie jem ani bialego pieczywa ani ziemniakow jak jestem na diecie, ryz tez rzadko. Ale jak napisalas, nie ma co popadac w paranoje, zupa musi byc
Tylko do cwiczen nie potrafie sie zmusic, nienawidze tego po prostu. Myslalam zeby zapisac sie gdzies na taniec, bo to naprawde lubie, a poki co staram sie wszedzie na piechote chodzic

[Sylwuuska]

Napisane przez dotka85

Ee no ja nie jem ani bialego pieczywa ani ziemniakow jak jestem na diecie, ryz tez rzadko. Ale jak napisalas, nie ma co popadac w paranoje, zupa musi byc
Tylko do cwiczen nie potrafie sie zmusic, nienawidze tego po prostu. Myslalam zeby zapisac sie gdzies na taniec, bo to naprawde lubie, a poki co staram sie wszedzie na piechote chodzic

też całkiem nie dawno wykluczyłam ze swojego jadłospisu pieczywo, ziemniaki, makarony itd niestety nie przyniosło mi to żadnych efektów i teraz jem normalnie.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez hurricanegirl

dotka85 - no fakt, marchewka trochę ma, ale nie popadajmy w paranoję ja też nie mam zamiaru rezygnować z zup za to wysokie IG ma jeszcze np. białe pieczywo, ryż, ziemniaki... a wiadomo te produkty jemy już w większych ilościach niż marchewkę w zupie
Sylwuuska - co do ćwiczeń baaaardo polecam Tiffany (filmiki od 5 do 15 min), 8minutówki, Mel B
keshia - kardio jeszcze nie robiłam, może dzisiaj wypróbuję

dzięki na pewno sprawdzę

[WampLady]

Patrzcie to!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=649227
To mnie zmotywowało!! I to jak!!

[hurricanegirl]

WampLady - oj tak, kiedyś też odchudzałam się z Basią na jakimś wątku, dziewczyna ma w sobie tyle pozytywnej energii i wręcz zaraża motywacją
dotka85 -ja chleb zamieniłam na razowy i to też nie więcej jak 2-3 kromki dziennie, ziemniaki jem raz na jakiś czas, ale wtedy do godz 15, za to za ryżem nigdy nie przepadałam

[dotka85]

Napisane przez Sylwuuska

też całkiem nie dawno wykluczyłam ze swojego jadłospisu pieczywo, ziemniaki, makarony itd niestety nie przyniosło mi to żadnych efektów i teraz jem normalnie.[COLOR="Silver"]

Ja juz sie tak kiedys odchudzalam i dzialalo, wiec na razie eliminuje, a przynajmniej mocno ograniczam.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez hurricanegirl

WampLady - oj tak, kiedyś też odchudzałam się z Basią na jakimś wątku, dziewczyna ma w sobie tyle pozytywnej energii i wręcz zaraża motywacją
dotka85 -ja chleb zamieniłam na razowy i to też nie więcej jak 2-3 kromki dziennie, ziemniaki jem raz na jakiś czas, ale wtedy do godz 15, za to za ryżem nigdy nie przepadałam

Ja tez jem chleb, ale pelnoziarnisty, poza tym czasem makaron czy ryz, staram sie zawsze brazowe, ale nie bardzo mi smakuje. Takie jakies twarde...

[WampLady]

Napisane przez hurricanegirl

WampLady - oj tak, kiedyś też odchudzałam się z Basią na jakimś wątku, dziewczyna ma w sobie tyle pozytywnej energii i wręcz zaraża motywacją
dotka85 -ja chleb zamieniłam na razowy i to też nie więcej jak 2-3 kromki dziennie, ziemniaki jem raz na jakiś czas, ale wtedy do godz 15, za to za ryżem nigdy nie przepadałam

To na energia chyba jest najważniejsza! Bo jak jesteś pozytywnie nastawiona to Ci się uda!
Trzeba się przestawić!