Czy tacy mężczyźni w ogóle istnieją?

[fizol87]

Napisane przez aga.fisia

Dzieki Agnessik. No właśnie zdziwiłam się wpisem, ze to chore. Bo ja nie mówię, że ktoś musi być brunetem, bo jak będzie blondynem to jest beee i musi koniecznie lubić komedie romantyczne, bo jak lubi horrory to się nie umówię. Wiadomo, że porozumienie, nadawanie na tych samych falach to podstawa. Tylko TO da się sprawdzić na etapie "randkowania". Albo Ci się gadka skleci albo nie... A dlugo można się nie dowiedzieć o poglądach na rodzinę, dzieci, o ambicjach itp. Jestem najlepszym przykładem. Facet 8 miesiecy truł mi o ślubie i dzieciach poczym zmienił zdanie... Ale nadawaliśmy na identycznych falach i...nadal nam się świetnie gada.

sorki, ale Ty tez sama nie wiesz czego chcesz...

[aga.fisia]

Dlaczego nie wiem?

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Capresse

Do autorki: czy wypisując swoje oczekiwania w pierwszym poście pomyślałaś o tym co masz do zaoferowania? Jesteś ambitna, oczytana, opiekuńcza, nie palisz, nie pijesz i masz tytuł dr przed nazwiskiem? I z pryzmatu oczekiwań faceta: jesteś dobra w łóżku? w kuchni? i wiele wiele innych cech...

To czego oczekujesz jest zależne od tego co masz do zaoferowania. Szukanie ideału nie ma najmniejszego sensu, bo nawet jak go znajdziesz - niekoniecznie się w nim zakochasz.

Pomyślałam. Ideałem na pewno nie jestem w ogólnym pojęciu, ale wiem, że komuś o podobnych wymaganiach do moich powinnam pasować (co oczywiście jest rzeczą indywidualną).

Odpowiadając na Twoje pytania: jestem ambitna, oczytana, może nawet NADopiekuńcza, nie palę, piję okazjonalnie, nie mam dr ale mam mgr i jestem na studiach podyplomowych. Co do łóżka - nie wiem, nikt nie narzekał, a wręcz przeciwnie, ale nie mnie oceniać. Gotować potrafię.

Wady? Niewątpliwie to że jestem bałaganiarą. Wiem to, pracuję nad tym, zmagam się, widzę poprawę, ale dalej bałaganię. I jestem zazdrośnikiem....


Ja nie mówię że jak facet bedzie miał te cechy to w ciemno jestem jego (bo możemy zwyczajnie nie nadawać na tych samych falach). Nie mówię też że jak będzie miał wszystkie te cechy oprócz np. palenia, albo studiów to już jest z góry przekreślony (mój ex pił i nie studiował a i tak z nim byłam...a rozstaliśmy się z innych powodów). Mówię OGÓLNIE o tym co bym bardzo chciała od faceta....

[lisabetha]

Napisane przez aga.fisia

Siedzę i myślę nad facetami, własnymi oczekiwaniami itp. WIEM jakiego mężczyznę bym chciała, ale nie wiem czy tacy istnieją....

-bez nałogów (tzn. nie abstynent, ale pijący okazjonalnie a nie codziennie i dużo) no i lepiej żeby nie palił papierosów...a jakieś zioło itp. to dla mnie wykluczone.

-wykształcony (po studiach)

-wierny

- ambitny

- chcący ustabilizować się (tzn. ślubu i dzieci)

- opiekuńczy


Na prawdę, jak patrzę na moich ex, na chłopaków koleżanek, znajomych...to jestem załamana... Nie wiem, może mam za duże wymagania?

Może jakaś wizażanka ma właśnie takiego faceta/męża jak "mój ideał"?
Może jeszcze jest nadzieja, że tacy nie wymarli?

A jakie są Wasze ideały?

Istnieją tacy Jeden z nich jest mój No ale do rzecz- nie szukaj w napotkanych facetach tych wszystkich cech- w końcu zwariujesz jak za długo takiego nie spotkasz. W końcu stanie na Twojej drodze ten jedyny, w którym pokochasz i jego wady i zalety