Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-29, 18:18   #91
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Najlepsze numery to opowiada mi koleżanka która jest analitykiem w szpitalu... Pan dzwoni i pyta o badanie kału, ona mówi no żeby w sterylnym pojemniczku przyniósł kawałek... Co zresztą też jest na stronie labu i w samym labie... A dostaje pełnego klocka w pudełku po butach Ryłko....

Ogólnie to za każdym razem jak się widzimy to ma historię o ludziach-debilach, jak usłyszałam o różowej kresce to padłam, padłam, lepiej niż Piaf, a cycki to pachoskrętnie...
Spoko w sanepidzie gdzie ja robiłam badania były RYSUNKI, RYSUNKI jak kał umieścić do pojemnika i jakiej wielkości ma być... Ludzie i tak nie kumali.

Z rzeczy które mnie rozwalają, w rossmannie bodajże czy jakiejś innej drogerii jak wół jest napis JEDNA KOLEJKA DO WSZYSTKICH KAS, znaczy że jak po lewej stronie są trzy kasy to nie ustawiamy się w trzech kolejkach do każdej z nich tylko w jednej po lewej stronie i kto skończy odchodzi i nie ważne czy to kasa nr 1 2 czy 3... ludzie nie rozumieją

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Albo moje ukochane, kasa do 10ciu produktów. Miałam blisco tesco więc wpadałam często po rzeczy np na impreze w stylu butelka szampana dwie paczki czipsów i paczka ciastek. Idę do kasy do 10 artykułów. Jełopy z pełnymi wózkami pełni oburzenia że stanęli źle bo napis najwidoczniej jest za mało widoczny. Nad kasą obok kasy i przy kasi tabliczki, z czerwonymi napisami. Chyba trzeba im 10 szpilek w pupę wbić żeby zrozumieli że 10 to 10, a nie 30.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:35   #92
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez famka89 Pokaż wiadomość
Prawie codziennie zadaje sobie pytanie jak Ci ludzie przeżyli po 30 , 40 - lat skoro nie potrafią przyswoić prostych informacji

Zaczynając pracę w handlu byłam miła ,uśmiechnięta i pomocna - po paru latach nie zawsze już mam nerwy odpowiadać na DEBILNE pytania.

Obecnie sprzedaje w sklepie obuwniczym - na codzień zdarza mi sie sytuacja ,że ktoś podchodzi z parą butów i pyta czy można przymierzyć ... ? Już nieraz miałam ochote odpowiedzieć ,że NIE i należy kupować w ciemno.

Ostatnio mieliśmy promocje - 20% na WSZYSTKO (plakat wisi jak byk) - jak zawsze milion pytań , - a na przecene też? a na dwie pary? a na pare butów i kapcie? jak dla mnie słowo wszystko oznacza WSZYSTKO.

Uwielbiam też spisywanie druczków reklamacyjnych. Panie uwielbiają zmieniać sobie słowa tego protokołu. Twierdzą ,że chce je oszukać np w każdym protokole muszę zaznaczyć ,iż "Towar jest zgodny z umową" co oznacza ,że przyniesione obuwie zgadza się z paragonem. Klienci twierdzą ,że zaznaczając tą opcje podpisują ,iż buty są dobre i nie trzeba ich reklamować

Raz pani spytała się o rozmiar 8 , koleżanka nie wiedziała jak przekłada się amerykańska rozmiarówka na polską to klientka zwyzywała ją od niekometentynych ,że powinna sprzątać ulice i (co najlepsze) pewnie głosowała na Kaczyńskiego bo to spisek !

Już nawet nie wspomnę o chamskim zachowaniu ,ale to już inny długi temat.
Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Spotkałam się ze sklepem obuwniczym w którym nie można było przymierzać butów, serio

Btw. Ten sklep już nie istnieje, ciekawe dlaczego

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jak pracowałam, to miałam swego czasu na swojej stronie napisane: prosze nie dzwonić po godzinie 20 i w weekendy, gdyż zyje życiem prywatnym. Myślisz, że działało?
Rekordem byl telefon w Sylwestra o 23.12 z pytaniem, czy to mieszkanie do wynajęcia jest jeszcze aktualne.
Też miałam telefon w sylwestra po 23:00 z pytaniem o torebkę, którą wystawiłam na allegro
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:40   #93
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

a znow jak nie ma tego napisu, o jednej kolejce, to robia sami sobie jedna kolejke i makabra wychodzi

u mnie tak na poczcie bylo kiedys, w koncu polaczyli te okienka, ale kiedys to byly 2 osobne co co innego sie zalatwialo, ja musialam stac do 10, bo tylko tam mi wydawali awizowane przesylki, a 9 juz nie, to stawali w jednej, ja sobie dalej za kims do 10, to juz alarm, to ja spokojnie, ze gdzie napis, ze jedna kolejka i ze ja nie potrzebuje do 9

jak jest napis nie czytaja, jak nie ma zmysla, kurcze ludzie mnie rozwalaja
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2012-11-29 o 18:41
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:41   #94
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Fajny wątek
Moja praca w dużej mierze polega na obsłudze klientów. Żeby coś załatwić, muszą przynieść dokumenty - dostają informację na karce z wyszczególnieniem co to, o jakiej treści i w jakiej instytucji. Żeby coś im przygotować, muszę mieć komplet co najmniej dzień wcześniej - sprawdzić, napisać, szefowa musi sprawdzić, czy jest dobrze... Taka informacja jest udzielana zawsze przy wręczaniu karteczki albo jak ktoś dzwoni. I co:
"Ale ja dokumenty w banku zostawiłem" No i co ja może mam do tego banku lecieć i je wyciągać?
"A nie wystarczy jak przyniosę rano w dzień podpisania umowy?" Tak, a ja włożę to do sprytnej maszynki i ona mi sama umowę napisze
"No ale ja mam dokumenty", co z tego, ze sprzed 15 lat i dawno nieaktualne...
Tak samo liczenie kosztów, na telefon i bez dokumentów się zawsze liczy mniej więcej, mówi się, że to orientacyjnie, a potem obraza, że wychodzi więcej, bo okazuje się, że w dokumentach sieka i masakra.
Ale lubię tą pracę, chociaż czasami mam ochotę walić głową w ścianę. Jak parę dni temu, kiedy jedna ze stron umowy miała donieść dwa dokumenty, których brakowało. Donieśli jeden, bo o drugim zapomnieli...
I wiele wiele innych....
Albo jak państwo zapomnieli wspomnieć, że są po rozwodzie "Bo to był rozwód fikcyjny"
__________________


Edytowane przez velika
Czas edycji: 2012-11-29 o 18:42
velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:46   #95
anula3333
Wtajemniczenie
 
Avatar anula3333
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
-
Albo moje ukochane, kasa do 10ciu produktów. Miałam blisco tesco więc wpadałam często po rzeczy np na impreze w stylu butelka szampana dwie paczki czipsów i paczka ciastek. Idę do kasy do 10 artykułów. Jełopy z pełnymi wózkami pełni oburzenia że stanęli źle bo napis najwidoczniej jest za mało widoczny. Nad kasą obok kasy i przy kasi tabliczki, z czerwonymi napisami. Chyba trzeba im 10 szpilek w pupę wbić żeby zrozumieli że 10 to 10, a nie 30.


To się wydaje śmieszne jak się czyta, ale na żywo na pewno nie jest.

Też się spotkałam z tym, że nie istotne w jakiej sytuacji, zwraca się grzecznie komuś uwagę, że źle robi, inaczej jest napisane itp. to albo się obraża, albo Cię jeszcze zrypie od stóp do głów.

Ostatnio jedna dziewczyna pisała, że kłóciła się z kimś, bo jako zdrowy stanął autem na miejscu na miejscu dla inwalidów. Oczywiście jełop nie zrozumiał. Powinien być niepełnosprawny, żeby korzystac z takiego miejsca i zobaczyłby, że tak łatwo nie jest.

A co do parkowania, ja mam okulary, ale widzę ,że na jednym parkingu u mnie są strzałki wjazdu i wyjazdu. O ludzie..,taki co ma prawo jazdy powinien wiedzieć co i po co to jest, a oni stają na tym i w efekcie ani wjechać, ani wyjechać z parkingu. Powinna za taki osoby straż miejska, albo policja się wziąć.
__________________
"Życie jest melodią" Franz Heferd
Mój decoupage

Edytowane przez anula3333
Czas edycji: 2012-11-29 o 18:47
anula3333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:48   #96
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez famka89 Pokaż wiadomość
Prawie codziennie zadaje sobie pytanie jak Ci ludzie przeżyli po 30 , 40 - lat skoro nie potrafią przyswoić prostych informacji

Zaczynając pracę w handlu byłam miła ,uśmiechnięta i pomocna - po paru latach nie zawsze już mam nerwy odpowiadać na DEBILNE pytania.

Obecnie sprzedaje w sklepie obuwniczym - na codzień zdarza mi sie sytuacja ,że ktoś podchodzi z parą butów i pyta czy można przymierzyć ... ? Już nieraz miałam ochote odpowiedzieć ,że NIE i należy kupować w ciemno.

Ostatnio mieliśmy promocje - 20% na WSZYSTKO (plakat wisi jak byk) - jak zawsze milion pytań , - a na przecene też? a na dwie pary? a na pare butów i kapcie? jak dla mnie słowo wszystko oznacza WSZYSTKO.

Uwielbiam też spisywanie druczków reklamacyjnych. Panie uwielbiają zmieniać sobie słowa tego protokołu. Twierdzą ,że chce je oszukać np w każdym protokole muszę zaznaczyć ,iż "Towar jest zgodny z umową" co oznacza ,że przyniesione obuwie zgadza się z paragonem. Klienci twierdzą ,że zaznaczając tą opcje podpisują ,iż buty są dobre i nie trzeba ich reklamować

Raz pani spytała się o rozmiar 8 , koleżanka nie wiedziała jak przekłada się amerykańska rozmiarówka na polską to klientka zwyzywała ją od niekometentynych ,że powinna sprzątać ulice i (co najlepsze) pewnie głosowała na Kaczyńskiego bo to spisek !

Już nawet nie wspomnę o chamskim zachowaniu ,ale to już inny długi temat.
Ludzie są jednak przyzwyczajeni że często nie jest to tak oczywiste i okazuje się że jednak jak przychodzi co do czego to promocja nie obejmuje wielu rzeczy

Wyzywać z miejsca nie powinna, ale koleżanka też uważam powinna znać rozmiarówkę obcą też, czy w sklepie powinna być jakaś ściąga na ten temat bo może przyjść cudzoziemiec i nie wiedzieć jaki ma "nasz" rozmiar
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 18:50   #97
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

ale ludzie nawet jak czytaja potrafia byc złosliwi

poszlam zglosic sprzedaz samochodu i najpierw powalila mnie informacja, ze ja ten samochod sprzedalam i tam date mi podaje kobieta

ja na nia tak i za chwile olsnienie,prosze pani ja inny samochod sprzedalam, ale prywatnie w tym czasie, to ona wtedy na mnie tak i raban, szukanie teczki, pomylone bylo od ilus lat

ale nie o tym mowa, jak juz doszlo co i jak, to pani do mnie, ze mam przyniesc wypis z ewidencji dzialalnosci gosp., a ja mowie, ze nic sie nie zmienilo od zakupu, a ona, ze to nic mam przyniesc i grzebie w tej teczce, patrze jest ten wypis, mowie, o jest, taki sam bedzie, a ona,ze to nic mam doniesc, to sie znow pytam, czy ma miec jakas date aktualna, bo nic nie zmienialam to bedzie stary, a ona, ze to nic

i nie dalo sie, a kawal mam, stac trzeba w kolejce, godziny nie pasuja, nie, przynioslam na drugi raz, nawet nie spojrzala, podbila i tyle
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 19:05   #98
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

A propos tej jednej kolejki w supermarkecie - zrobili taką niedawno u mnie w Tesco i tak słabo oznaczyli, że kompletnie nie wiedziałam, gdzie ja mam w końcu stanąć, żeby zostać obsłużoną. W dodatku nie wydzielili takiego jakby pasa, gdzie kolejka się ustawiała, tylko wszystko wyglądało jak normalne kasy, więc ludzie ustawiali się normalnie w kilka kolejek i babki z obsługi ciągle tylko latały i mówiły, że teraz jest jedna kolejka. Ale żadnych oznaczeń - ani monitorów, które pokazywały, która kasa jest wolna, ani tabliczki informującej, że od dnia tego i tego wprowadzamy jedną kolejkę, żeby udogodnić zakupy, ple ple ple.
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 19:23   #99
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Najlepsze numery to opowiada mi koleżanka która jest analitykiem w szpitalu... Pan dzwoni i pyta o badanie kału, ona mówi no żeby w sterylnym pojemniczku przyniósł kawałek... Co zresztą też jest na stronie labu i w samym labie... A dostaje pełnego klocka w pudełku po butach Ryłko....
umarłam

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;37875812]Dość często widzę takie sytuacje. Sklep otwarty od 7 a ja już o 6 40 widzę siłującą się z drzwiami babę. Tak samo chyba nie potrafią zrozumieć co znaczy napis "Zamknięte. Zaraz wracam". Albo w supermarketach przy szybkich kasach, znak przy taśmie Maksymalnie 10 produktów, i co z tego, ładują się z pełnymi wózkami. A jak kasjerka zwróci takim uwagę to wielkie oburzenie bo jak to tak, im się śpieszy[/QUOTE] A to ja w obecnej pracy miałam sytuację, że od mniej więcej 18:30 nikogo nie było, więc się szybko uwinęłyśmy i punkt 19:00 wyłączyłyśmy komputery, zrobiłyśmy raport z kasy, ubrałyśmy się i pyk do drzwi wklepywać alarm i zamykać. Na moje oko była zapewne już około 19:03 jak nie lepiej. Zamykam drzwi podchodzi kobieta wielce zdziwiona, że już nieczynne. Mówię, że już po 19 i przykro mi. A ona na to, że jest 18:58 i ona RZĄDA żeby ją obsłużyć
Oczywiście nie została obsłużona i napisała skargę do głównej siedziby naszej firmy pisząc w mailu cytuję: "Państwa pracownice zamykając punkt przed czasem naraziły Państwa firmę na straty finansowe 71,99zł za co powinny zostać odpowiednio ukarane" . No i nie wiem czy się śmiać czy płakać, że jakaś tępa strzała takie maile pisze do firmy o dochodzie prawie 30 mln zł

Zresztą przyszła na drugi dzień i odebrała zamówienie.

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Pracowałam w banku, oddział mieliśmy czynny do 17. Przychodzi babka, chec założyć lokatę i mi mówi, że przyjdzie w piątek o 17:30. Tłumacze jej, że mamy do 17 otwarte, a ona na to, że nie zdąży, że przecież możemy poczekać, nic nam się nie stanie itp. Powtarzałam jej spokojnie, ale stanowczo, że o 17 zamykamy, w ogóle to do niej nie docierało i ciągle powtarzała swoje.
A to ja we wcześniejszej pracy też takie kwiatki miałam. Kończyłam obsługiwać klienta jak już było w zasadzie po zamknięciu, a widze kątem oka, że się kolejka ustawia więc informuję, że już nieczynne. Facet mi odpowiada, że on na minutkę tylko chce o coś spytać. Więc OK - przyszedł do mnie, pyta o to i o tamto, z minutki zrobił się kwadrans, w międzyczasie przyszła jego ciężarna żona. I nagle mówią do mnie - to my taką umowę chcemy podpisać. Podpisanie umowy trwa około 30 minut, o ile dobrze pójdzie. Odmówiłam, bo było już po zamknięciu i nie widziało mi się zostawać po godzinach. Ciężarna kobieta powiedziała: przynajmniej ze względu na mój stan mogłaby pani zrobić wyjątek. A ja -
Gdy mimo wszystko odmówiłam usłyszałam oczywiście, że chyba nie szanuję swojej pracy i bla bla bla. Bo do kogoś nie dociera, że jest czynne do 19 i jak się przyjdzie 19:01 to NIE WYPADA wymagać załatwiania spraw, które trwają około pół godziny. Tak, to za trudne
Cytat:
Napisane przez famka89 Pokaż wiadomość
Uwielbiam też jak ktoś trakuje nas jak służbe , woła przez cały salon , podchodzę a ktoś mówie ,że chce przymierzyć TEN but - odpowiadam proszę bardzo z uśmiechem z zamiarem oddalenia się - w odpowiedzi zreguły słyszę no to proszę mi podać i przynieść tu i tu (podałabym z miłą chęcią bo za to mi płacą ale chodzi o takie nonszalanckie wywyższanie się ,buty leżą na wyciągnięcie ręki ,nie trzeba żadnych starań by je przymierzyć).
mnie się przypomniał mój dwumiesięczny epizod pracy w sklepie z obuwiem dziecięcym Podobne kwiatki miałam, raz nawet klient rzucił we mnie butem, bo nie podeszłam do niego od razu, gdy mnie wołał (obsługiwałam kogoś innego przy kasie)


A co do Allegro - u mnie w obecnej pracy też jest sprzedaż przez Allegro. Ja pracuję w punkcie odbioru zamówień. Przychodzi ktoś i twierdzi, że tu zamówienie na niego czeka. Ja szukam w systemie w zamówieniach gotowych do realizacji itp. i nie ma nigdzie. Sprawdzam w zakładce Allegro - jest, ale w dziale "nie wybrano sposobu dostawy". Zaczynam tłumaczyć, że trzeba sobie wybrać punkt odbioru, bo jest ich kilkanaście w całej Polsce i bla bla bla. On nie wiedział. Myślał, że to tutaj już będzie na miejscu gotowe. Że w każdym punkcie odbioru jest towar taki jaki się klientowi zamarzy, no magicznie się pokazuje, co nie?

Masakra, na prawdę.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 19:29   #100
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Straszne są te opisywane przez was przykłady.
A moim zdaniem bedzie jeszcze gorzej. Słyszę od znajomych nauczycielek, co się w szkołach dzieje, to jest zgroza.

Ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem, myśleć też nie. Teraz wychowuje się konsumentów.
Jako że sama obecnie w temacie dzieciowym jestem - moja znajoma z niemowlakiem (!) swoim już filmy i seriale ogląda. Mnóstwo dzieci wychowuje telewizja i komputer, odmóżdżacze. Ja się poważnie zaczynam bać, w jakim świecie my żyć będziemy
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 19:36   #101
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Straszne są te opisywane przez was przykłady.
A moim zdaniem bedzie jeszcze gorzej. Słyszę od znajomych nauczycielek, co się w szkołach dzieje, to jest zgroza.

Ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem, myśleć też nie. Teraz wychowuje się konsumentów.
Jako że sama obecnie w temacie dzieciowym jestem - moja znajoma z niemowlakiem (!) swoim już filmy i seriale ogląda. Mnóstwo dzieci wychowuje telewizja i komputer, odmóżdżacze. Ja się poważnie zaczynam bać, w jakim świecie my żyć będziemy
Zgadzam się z pogrubionym. Wysyłam człowiekowi pismo, że aby załatwić jego sprawę potrzebuję dokumentów i w punktach wyszczególniam jakie to mają być. Piszę prosto, bez urzędniczego bełkotu i wymieniam np. kopia dowodu osobistego, kopia dowodu rejestracyjnego pojazdu etc. A i tak odbieram telefony w stylu: "proszę pani dostałem pismo, to co ja mam wam przysłac?". A mnie w tym momencie szlag trafia, bo po to piszę pismo, żeby miał delikwent czarno na białym i się nie pogubił. Takie telefony kompletnie dezorganizują mi pracę i sprawiają, że postępowanie się wydłuża.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-29, 19:43   #102
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
oraz żwawo hasających plemników.

[...]

Trochę techniki i ni chooya - no nie da rady
Gleba
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:19   #103
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Tak jeszcze w kwestii kolejek: w H&M od pewnego czasu są przy kasie narysowane takie strzałki plus "ogrodzenie" pokazujące kierunek ustawiania się kolejki. No to grzecznie podążam wyznaczoną trasą, jednocześnie odnotowując kątem oka, że jakaś kolejeczka uformowała się w zupełnie innym miejscu, poza barierką, poza strzałkami, o tak o Mimo to, jako klientka grzeczna i respektująca prośby sklepu, idę ich trasą, podchodzę do kasy, po czym zostaję zrugana od góry na dół, że "którędy ja idę, przecież kolejka jest tam gdzieś w kącie". Tym sposobem zostałam zbesztana za to, że trzymam się reguł, które sklep sam wyznacza i o których przestrzeganie prosi klientów, bo co z tego że są strzałki i barierka skoro ludzie i tak ustawiają się gdzieś indziej. Paranoja.
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:22   #104
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Spotkałam się ze sklepem obuwniczym w którym nie można było przymierzać butów, serio

Btw. Ten sklep już nie istnieje, ciekawe dlaczego
No i właśnie dlatego jeszcze nie mam Labutenuf
Ale tak swoją drogą jak patrze latem na stan stóp Polaków to też w swoim sklepie chyba zabroniłabym mierzyć. Fu.

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
Fajny wątek
Moja praca w dużej mierze polega na obsłudze klientów.
Pośrednikiem być

Albo np. na akcie notarialnym się pojawiają bez numeru konta, na które kupujący ma przelać pieniądze za zakupioną nieruchomość
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:24   #105
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

jeszcze gorzej szugarbejb, pracuję w kancelarii notarialnej
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-29, 20:25   #106
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
No i właśnie dlatego jeszcze nie mam Labutenuf
a no właśnie, w Warszawie jest ten butik i mierzyć nie można
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:30   #107
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
jeszcze gorzej szugarbejb, pracuję w kancelarii notarialnej
Haha, to wszystko wiesz

A przychodzą Ci na akt bez dowodów osobistych? U mnie minimum raz na pół roku

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
a no właśnie, w Warszawie jest ten butik i mierzyć nie można
Tak
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:38   #108
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
a no właśnie, w Warszawie jest ten butik i mierzyć nie można
Widać nie są to buty tworzone na takie chamskie polskie stopy
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:39   #109
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
a no właśnie, w Warszawie jest ten butik i mierzyć nie można
Nie można mierzyć butów? W skarpetkach? Ja mam je nosić, czy do gabloty wstawić? (pomijając fakt, że i tak nosić nie będę, bo mnie nie stać)
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:40   #110
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Ja pracuję w dziale reklamacji i powiem Wam, że ludzie nie dość, że nie czytają, to jeszcze nie słuchają. no są takie jednostki, które NIC nie rozumieją. No nie wiem- "mieliście mi wprowadzić zmiany od 1 listopada, więc dlaczego taki rachunek?! oszuści!"- a faktura za okres od 1.10 do 31.10. Takie coś to norma.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:43   #111
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Co do godzin to już nie raz ktoś pokazywał mi, że na swoim zegarku ma np. 16.40, nieważne, że jest już po 17. Jego zegarek jest najważniejszy i powinnam otwierać i zamykać według jego wskazań.
To samo jest co do godzin przyjęć - mam wypisane na drzwiach kiedy można do mnie przyjść. Przynajmniej raz na tydzień znajdzie się ktoś, kto przychodzi w godzinach nie dla interesantów, "bo przecież jak pani jest w biurze to może mnie obsłużyć".
Latem miałam wycieczki, bo ktoś obok miał urlop, na drzwiach miał kartkę do kiedy go nie ma - i tak przychodzili się mnie zapytać czy nie wiem kiedy "sąsiedzi"(inna firma) wracają.
A wszystkie kwitki już nauczyłam się wypełniać z klientami - trzeba pokazać gdzie wpisać nazwisko, imię(chociaż to jest podpisane), inaczej wpiszą na odwrót.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:58   #112
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Ja z papierami kiedyś też tak miałam, klient pisał wniosek o wydanie odpisu KW, i tam rubryczka, "imię i nazwisko", klient pyta "czyli co mam wpisać?", ja z przekąsem: "no, a jak pan się nazywa?", a on "a jak ja się nazywam?"
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:04   #113
anula3333
Wtajemniczenie
 
Avatar anula3333
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ja z papierami kiedyś też tak miałam, klient pisał wniosek o wydanie odpisu KW, i tam rubryczka, "imię i nazwisko", klient pyta "czyli co mam wpisać?", ja z przekąsem: "no, a jak pan się nazywa?", a on "a jak ja się nazywam?"
__________________
"Życie jest melodią" Franz Heferd
Mój decoupage
anula3333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:04   #114
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Rozmowa telefoniczna.
Ja: proszę o podanie pana adresu do korespondencji.
Pan: <chwila konsternacji> nie rozumiem, wasz adres? <w panice> Boże, gdzie ja mam... chwileczkę...
Ja: proszę pana, pana adres do korespondencji, ten gdzie pan mieszka, ten, na który my do pana wysyłamy faktury
Pan: Gdzie ja mieszkam?

Kocham to
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg canvas.jpg (38,8 KB, 101 załadowań)
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem


Edytowane przez Vivienne
Czas edycji: 2012-11-29 o 21:16
Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:08   #115
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Pracuję z ludźmi, więc mogłabym książkę napisać o tych, co nie potrafią czytać, słuchać i generalnie zaliczają się do grupy klientów pt. "bezodbioru.pl"
U mnie normą jest to, że mimo, iż przy moich drzwiach jest tablica informacyjna z info jakie biuro na jakim piętrze, to i tak sto razy na dzień odpowiadam na pytania "a w sprawie x, to gdzie?" Próbowałam edukować odpowiadając pokój nr y piętro z, a informacja o tym jest obok drzwi na tablicy Mimo, że mówiłam to normalnym uprzejmym tonem, to niektórzy się oburzali, że ich to nie obchodzi. No tak analfabetyzm i niezdolność odczytania prostych komunikatów, a ja co parę minut odrywam się od pracy. Teraz doszłam do tego, że kiedy ktoś zaczyna pytanie odpowiadam odruchowo pokój y piętro z. Jak automat normalnie
Prośby o wypełnienie formularza, bo wielce uczony młodzianin nie potrafi odczytać, że własne nazwisko czy adres ma wpisać to norma
Kiedy mówię, że wydział jest piętro wyżej, to zwykle ludzie zamiast wejść po schodach, na które prawie wpadają wychodząc ode mnie błądzą po piętrze w poszukiwaniu szczęścia chyba To po co ja to mówię, skoro ludzie i tak nie są w stanie zrozumieć prostego komunikatu.
Dzisiaj pan z pewnej firmy miał problem ze zrozumieniem, że ma wpisać datę minimum miesiąc od dnia dzisiejszego - kombinował, liczył, wywracał oczami... aż w końcu mu podałam całą datę, bo liczenie do 30 to zbyt trudna sztuka dla mądrego człowieka. Generalnie twierdził, że pewnego dokumentu, który jest wpisany jako załącznik on nie załączy, bo ostatnio załączył i było źle i wogóle jemu nikt nie kazał tego załączać i takie tam historie, a mapkę to on ma, ale nie da, bo mamy ją dołączoną do innego zgłoszenia i za nic w świecie nie rozumiał, że tym razem sprawę może poprowadzić inna osoba, która nie wie, że kiedyś ta firma coś składała i mapkę dołączyła (dotyczącą innego budynku pewnie, ale to szczegół przecież, a my się czepiamy).
W takich sytuacjach odpuszczam. Za jakiś czas pan przyjdzie skruszony z kompletem papierów w zębach, bo go pismem ktoś wezwie do uzupełnienia braków
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:09   #116
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:11   #117
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez vivienne Pokaż wiadomość
rozmowa telefoniczna.
Ja: Proszę o podanie pana adresu do korespondencji.
Pan: <chwila konsternacji> nie rozumie, wasz adres? <w panice> boże, gdzie ja mam... Chwileczkę...
Ja: Proszę pana, pana adres do korespondencji, ten gdzie pan mieszka, ten, na który my do pana wysyłamy faktury
pan: Gdzie ja mieszkam?

Kocham to :d
nie rozumięęęęę
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2012-11-29 o 21:13
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-29, 21:15   #118
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Zeżarło mi M :P ale zasady pisowni znam, spokojnie :P
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem


Edytowane przez Vivienne
Czas edycji: 2012-11-29 o 21:17
Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:16   #119
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Rozmowa telefoniczna.
Ja: proszę o podanie pana adresu do korespondencji.
Pan: <chwila konsternacji> nie rozumie, wasz adres? <w panice> Boże, gdzie ja mam... chwileczkę...
Ja: proszę pana, pana adres do korespondencji, ten gdzie pan mieszka, ten, na który my do pana wysyłamy faktury
Pan: Gdzie ja mieszkam?

Kocham to
U mnie ludzie w rubryce adres zamieszkania wpisują adres zameldowania, a później przychodzą z pretensjami, że wysłaliśmy im jakieś pismo na drugi koniec Polski, a przecież oni mieszkają teraz tutaj... tylko skąd my u licha mamy wiedzieć o tym?
Bywa, że wpisują jako adres zamieszkania adres działki na której planują budowę, ale zwykle w rozmowie wychodzi, że jednak pod gołym niebem nie mieszkają i poleconego tam nie odbiorą, więc dopisują adres do korespondencji
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:20   #120
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Zeżarło mi M :P ale zasady pisowni znam, spokojnie :P
Nie nie nie, ja wszystsko zrozumiałam i Ci nie wypominam, brońborze, ja się śmieję, że "nie rozumię", bo taką wymowę z "ę" na końcu ma ogrom ludzi, i u mnie w robocie to taki komentarz do sytuacji
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.