obwód kucyka

[twojmotyl]

Czytając wasze pomiary zaczęłam się stresować. Miałam obawy, że mierząc moją kitkę zobaczę wynik 3cm. Ulżyło mi gdy w rzeczywistości ujrzałam 6cm.
Z jednej strony odetchnęłam a z drugiej gdzie mi do 10-14 cm i to bez grzywki.

Mój pomiar obejmuje włosy z całej głowy. Co prawda mogę napisać, że kilka pasm się nie łapie, że kilka baby hair na głowie uparcie wypatrzyłam w lustrze... ale myślę, że znacząco nie fałszuje to wyniku.

Kiedyś miałam dwa grube warkocze... teraz plotę jedynie mysi ogonek i to wcale nie jest przenośnia. Mam wrażenie jakbym miała 1/4 moich włosów z czego połowa wypadła przez ostatni rok.

[wega1993]

U mnie obwód kucyka wynosi 11cm (bez kilku pasemek grzywki, którą zapuszczam), więc sądzę, że te 12cm by wyszło .
Nie jest to mało, ale nie pogardziłabym +3cm

[Shandy13]

mi się wydaje że 15 cm to dużo.. i za dużo. Nie wiem czy tak samo ierzymy. Bo ja np,mocno ściskam włosy że nie ma między nimi miejsca... ażeby wyszło 15 cm takim sposobem to musi być na głowie MEGA. Nawet rozmawiałamz kolegą i on też mówił, że ma 12 cm, a jak zapytałam czy mocno ściska to okazało się że 8 cm...

[twojmotyl]

Napisane przez Shandy13

mi się wydaje że 15 cm to dużo.. i za dużo. Nie wiem czy tak samo ierzymy. Bo ja np,mocno ściskam włosy że nie ma między nimi miejsca... ażeby wyszło 15 cm takim sposobem to musi być na głowie MEGA. Nawet rozmawiałamz kolegą i on też mówił, że ma 12 cm, a jak zapytałam czy mocno ściska to okazało się że 8 cm...

A ja jednak potrafię sobie wyobrazić te 15cm, bo to moje cieniutkie i przerzedzone włosięta wzięte niecałe 3 razy, więc jeśli dziewczyny mają grube włosy i nie mają problemu z patologicznym wypadaniem to jak najbardziej jest to wynik możliwy. Ja chciałabym żeby było mi dane odzyskać moje włosy

[neskarta]

Napisane przez Shandy13

mi się wydaje że 15 cm to dużo.. i za dużo. Nie wiem czy tak samo ierzymy. Bo ja np,mocno ściskam włosy że nie ma między nimi miejsca... ażeby wyszło 15 cm takim sposobem to musi być na głowie MEGA. Nawet rozmawiałamz kolegą i on też mówił, że ma 12 cm, a jak zapytałam czy mocno ściska to okazało się że 8 cm...

Niestety muszę Cię rozczarować, ściskam włosy mocno i ściśle, a mimo to wychodzi 14-15...

[fluoxetine]

Napisane przez twojmotyl

A ja jednak potrafię sobie wyobrazić te 15cm, bo to moje cieniutkie i przerzedzone włosięta wzięte niecałe 3 razy, więc jeśli dziewczyny mają grube włosy i nie mają problemu z patologicznym wypadaniem to jak najbardziej jest to wynik możliwy. Ja chciałabym żeby było mi dane odzyskać moje włosy

Dokładnie. 15 jest jak najbardziej możliwe, ale na pewno bardzo, bardzo rzadko, szczególnie wśród Polek. Norma ma 5-10cm, wszystko poniżej to włosy rzadkie, a powyżej gęste, więc wiadomo, że większość będzie się mieściła w tym średnim przedziale. Pozostaje tylko się cieszyć, że niektórzy mają nadmiar i podziwiać takie piękne włosiska.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez neskarta

Niestety muszę Cię rozczarować, ściskam włosy mocno i ściśle, a mimo to wychodzi 14-15...

A jaki masz typ włosów? Jeżeli te 14-15cm masz przy prostych, gładkich z natury, lejących, typowych niskoporach jak u Hindusek, to zazdroszczę
np. klik
klik


+++++
Wydaje mi się, że takie duże obwody u Polek zwykle występują u "puchatych" typów włosów. Po przeprostowaniu ich porządną prostownicą, zwykle okazuje się, że w obwodzie jest ich dużo mniej. Przeglądałam sobie zdjęcia po keratynowym prostowaniu, nie raz się zdarzyło, że mega bujne, kręcone włosy po zabiegu okazywały się być średnio gęste albo jeszcze mniej.

Moim zdaniem informację o typie włosów powinno się podawać razem z wynikiem w cm, bo inaczej to trochę przekłamuje, a inne się niepotrzebnie dołują. Naturalnym jest, że włosy falujące/kręcone, puszące się będą miały większy obwód w kucyku niż gdy się jej wygładzi kosmetykami i prostownicą.

Widzę po sobie: od kiedy udało mi się opanować puch po farbowaniach, obwód kucyka się zmniejszył, włosy są mniej "rozczapirzone" i suche, teraz zwyczajnie zajmują mniej miejsca. Nie zawsze więc warto się martwić, że cm spadają mimo pielęgnacji (no chyba, że wypadają intensywnie)

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Znalazłam stronę sprzedającą włosy, wiele pięknych, zdrowych, ale ściętych włosów, często podają też obwody kucyków, warto zerknąć, piękne włosy
http://sellhairstore.com/

Nie trzeba mieć ogromnej grubości kucyka, żeby zachwycać czupryną

Ta pani ma w obwodzie 6,5 cala http://sellhairstore.com/ads/23-inch.../#.UcmOM5yrqyA czyli 16,5cm Pewnie po wyprostowaniu miałaby mniej, ale i tak ma megagęste włosy

[fluoxetine]

Napisane przez truskawkowawiosna

Wydaje mi się, że takie duże obwody u Polek zwykle występują u "puchatych" typów włosów. Po przeprostowaniu ich porządną prostownicą, zwykle okazuje się, że w obwodzie jest ich dużo mniej. Przeglądałam sobie zdjęcia po keratynowym prostowaniu, nie raz się zdarzyło, że mega bujne, kręcone włosy po zabiegu okazywały się być średnio gęste albo jeszcze mniej.

Moim zdaniem informację o typie włosów powinno się podawać razem z wynikiem w cm, bo inaczej to trochę przekłamuje, a inne się niepotrzebnie dołują. Naturalnym jest, że włosy falujące/kręcone, puszące się będą miały większy obwód w kucyku niż gdy się jej wygładzi kosmetykami i prostownicą.

Widzę po sobie: od kiedy udało mi się opanować puch po farbowaniach, obwód kucyka się zmniejszył, włosy są mniej "rozczapirzone" i suche, teraz zwyczajnie zajmują mniej miejsca. Nie zawsze więc warto się martwić, że cm spadają mimo pielęgnacji (no chyba, że wypadają intensywnie)

A to swoją drogą. Jeśli nie ma się naturalnie prostych, lejących się włosów to miarodajne będzie ich zmierzenie tylko po wyprostowaniu.
Sama jestem właścicielką takich właśnie "drutów" i wystarczy, że pochodzę w koczku czy warkoczu - magicznie wzrasta liczba cm.

[neskarta]

Napisane przez truskawkowawiosna

A jaki masz typ włosów? Jeżeli te 14-15cm masz przy prostych, gładkich z natury, lejących, typowych niskoporach jak u Hindusek, to zazdroszczę

Mam proste włosy, gładkie, nawet loki trzymają się max 3-4h. Czasami podczas schnięcia mi się lekko sfalują, ale później prostują się. Mam lekki puch na końcach, ale przy włosach do pasa, to nie ma znaczenia.

[twojmotyl]

Napisane przez truskawkowawiosna

klik

Zna któraś jakiegoś diabła żeby duszę sprzedać za taką kitę?

Ja mam cieniutkie i proste piórka

[truskawkowawiosna]

Napisane przez fluoxetine

A to swoją drogą. Jeśli nie ma się naturalnie prostych, lejących się włosów to miarodajne będzie ich zmierzenie tylko po wyprostowaniu.
Sama jestem właścicielką takich właśnie "drutów" i wystarczy, że pochodzę w koczku czy warkoczu - magicznie wzrasta liczba cm.

Dorzuciłabym jeszcze, że najbardziej miarodajny wynik będzie, gdy włosy zmierzy nam ktoś

Napisane przez neskarta

Mam proste włosy, gładkie, nawet loki trzymają się max 3-4h. Czasami podczas schnięcia mi się lekko sfalują, ale później prostują się. Mam lekki puch na końcach, ale przy włosach do pasa, to nie ma znaczenia.

Wow, to musisz mieć więcej niż pani, którą się zachwycałam masz możliwość wklejenia fotki wygładzonych, rozpuszczonych włosów oraz w kucyku? Swego czasu była na forum pani, która chwaliła się 17cm, ale fotki nie dała

Napisane przez twojmotyl

Zna któraś jakiegoś diabła żeby duszę sprzedać za taką kitę?

Ja mam cieniutkie i proste piórka

Najśmieszniejsze, że osoby o takich włosach często na nie narzekają
- za ciężkie, boli głowa
-ciężko zrobić jakąkolwiek fryzurę, wszystko się rozwala
-przefarbowanie ich to wyzwanie- okropnie odporne, a ładny blond to już kosmos
-ciężko je umyć, a potem schną wieczność

Jak ktoś zawsze miał piękne, gęste włosy, to raczej ich nie docenia, bo to dla niego norma

[201607111632]

Mój to 9cm, włosy proste jak druty.


Editt: Po lekkim zafalowaniu powarkoczowym urosły do 13,5cm Ja i tak uważam, że mam mało włosów i hoduję więcej

[Czokou]

Napisane przez Shandy13

mi się wydaje że 15 cm to dużo.. i za dużo. Nie wiem czy tak samo ierzymy. Bo ja np,mocno ściskam włosy że nie ma między nimi miejsca... ażeby wyszło 15 cm takim sposobem to musi być na głowie MEGA. Nawet rozmawiałamz kolegą i on też mówił, że ma 12 cm, a jak zapytałam czy mocno ściska to okazało się że 8 cm...

ja co prawda 15 nie mam, bo 13 (dzięki Bogu ) i ściskam mocno, często fryzjerki zachwycają się moim grubym kucem. Mi się to średnio uśmiecha, bo jestem drobną osóbką z drobną twarzą, więc tak dużo gęstych, ciemnych włosów może mnie przytłoczyć. I właśnie narzekam, że fryzury mi się nie trzymają, moja pamiętna 100dniówkowa to był jakiś ogromny stelaż ze spinek i tony lakieru

[neskarta]

Napisane przez truskawkowawiosna

Wow, to musisz mieć więcej niż pani, którą się zachwycałam masz możliwość wklejenia fotki wygładzonych, rozpuszczonych włosów oraz w kucyku? Swego czasu była na forum pani, która chwaliła się 17cm, ale fotki nie dała

No pamiętam ją
Mam fotki jakieś wrzucone, tam włosy są trochę spuszone. Postaram się w najbliższym czasie wrzucić w kitce. Ale nie wiem jak szybko, bo wyjezdzam zaraz na wakacje

[twojmotyl]

Napisane przez truskawkowawiosna

Najśmieszniejsze, że osoby o takich włosach często na nie narzekają
- za ciężkie, boli głowa
-ciężko zrobić jakąkolwiek fryzurę, wszystko się rozwala
-przefarbowanie ich to wyzwanie- okropnie odporne, a ładny blond to już kosmos
-ciężko je umyć, a potem schną wieczność

Jak ktoś zawsze miał piękne, gęste włosy, to raczej ich nie docenia, bo to dla niego norma

Ja mam wrażenie, że wszystkie kobietki narzekają - że za grube, że kręcone, że falowane, że proste, że jasne, że ciemne, że to, ze tamto...
Ale myślę, że żadna z kobietek nie chciałaby jednak zaryzykować i zamienić swoich 15 cm na 5cm czy 5cm z tendencją do wypadania włosidła.
Wiadomo - dużo i długich włosów to i dużo czasu i utrapienia z pielęgnacją, ale lepsze takie niż zmartwienie żeby z 5 nie zrobiło się 4.


A swoja droga chciałabym zobaczyć te 17cm na żywo

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez twojmotyl

Ja mam wrażenie, że wszystkie kobietki narzekają - że za grube, że kręcone, że falowane, że proste, że jasne, że ciemne, że to, ze tamto...
Ale myślę, że żadna z kobietek nie chciałaby jednak zaryzykować i zamienić swoich 15 cm na 5cm czy 5cm z tendencją do wypadania włosidła.
Wiadomo - dużo i długich włosów to i dużo czasu i utrapienia z pielęgnacją, ale lepsze takie niż zmartwienie żeby z 5 nie zrobiło się 4.

Wiem coś o tym...w lipcu zeszłego roku mój obwód wynosił 10,5 cm - już wtedy miałam problem z wypadaniem, mam go już od 6 lat. Teraz kitka ma juz 8,5, bo własciwie cały rok włosy wypadają w nadmiernych ilościach. Jak stracę kolejne cm to będzie depresja totalna

[eiri]

Napisane przez twojmotyl

Ja mam wrażenie, że wszystkie kobietki narzekają - że za grube, że kręcone, że falowane, że proste, że jasne, że ciemne, że to, ze tamto...
Ale myślę, że żadna z kobietek nie chciałaby jednak zaryzykować i zamienić swoich 15 cm na 5cm czy 5cm z tendencją do wypadania włosidła.
Wiadomo - dużo i długich włosów to i dużo czasu i utrapienia z pielęgnacją, ale lepsze takie niż zmartwienie żeby z 5 nie zrobiło się 4.

Święta prawda. I poza tym jednak lepiej się męczyć z układaniem grubych włosów, bo przy cienkich nagle się okazuje, że nie ma materiału, żeby fryzurę ułożyć lub wręcz zakryć łysiejący przedziałek...

A swoja droga chciałabym zobaczyć te 17cm na żywo

Ja widziałam na żywo dziewczynę o prostych (!) włosach z kitką grubą jak przegub ręki. To mogło być nawet 20cm. Serio. To były przepiękne włosy, gładkie, błyszczące i do pasa.
Ale po pierwszym zachwycie stwierdziłam, że dla mnie jednak byłoby za dużo.

[89szalona89]

Moje wyprostowane i bardzo ściśnięte ( z natury kręcone) mają 12,5 cm więc kręcone pewnie więcej

[crazy_day]

11,5 cm przy suchych włosach, myślałam, że będzie gorzej, bo ostatnio wypadają jak szalone.

[xxdisturbedxx]

9,5 cm + grzywka
brunetka, włosy 2b

[twojmotyl]

Przyznam Wam się. Dzisiaj troszeczkę pobiegałam po sklepach i złapałam się na tym, że głowa kręci mi się za włosami innych kobietek i w myślach szacuję ile cm obwodu mają ich kucyki, kitki... szaleństwo.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez twojmotyl

Przyznam Wam się. Dzisiaj troszeczkę pobiegałam po sklepach i złapałam się na tym, że głowa kręci mi się za włosami innych kobietek i w myślach szacuję ile cm obwodu mają ich kucyki, kitki... szaleństwo.

Dla mnie to nic nowego, już od kilku lat (odkąd mam problem z wypadaniem) mam w zwyczaju lustrować kucyki i ogólnie gęstość włosów innych pań
czasem te obserwacje kończą się to ulgą, nierzadko jednak załamaniem.

[oliao]

8,4 cm- nie najgorzej . Włosy wycieniowane, bez grzywki.

[123sciri]

zazdroszczę wszystkim włoskom powyżej 8cm

ja mam okolo 6cm tylko mam jeszcze spora grzywkę kt do kitki nie wchodzi -kolor naturalny to ciemny blond/jasny brąz

[Srpkinja 1]

O kurczę, jestem zdziwiona - spodziewałam się jakichś 4-5 centymetrów, bo moje włosy wyglądają naprawdę smętnie, a jest 9,3 - nie licząc grzywki i odrobiny wycieniowanych kłaczków, które nie łapią się do kitki. To chyba macerat czosnkowy produkuje mi coraz to nowsze bejbiki, bo 3 miesiące temu obwód kucyka wynosił 5,5 cm, a i tak ostatnimi czasy sporo ich wypada...
Mierzone na wyprostowanych włosach, naturalnie mam falowane, blond

[chudelatte]

kurde... zmierzyłam, wyszło mi 8-8,5 cm czyli szału nie ma, a całe życie mi wszyscy wmawiają, że mam gęste włosy, macają moją kitę i się zachwycają jakby to było nie wiadomo co

[kleo_4]

9 cm A myślałam że mam mniej

[Fencze]

Już gadacie o mnie?! Miałam 17 teraz przez wypadanie mam 15 cm. Im mniej wstawiam zdjęcia na takie blogi, tym mniej mi wypadają. Wiem, zaraz usłyszę tonę śmiechu lub nie wiadomo, co jeszcze. Ale zły urok niestety na mnie działa :/

[abc3]

Ja przy dobrze ściśniętych mam 9cm, ale nie wchodzą włosy odrastające po wygoleniu boku i pasmo odrastające bo obcieciu dreda. Poza tym mam bardzo dużo babyhairów.

[stokrotenka18]

u mnie z grzywką, którą zapuszczam (kolejny raz ) mam 9-10 cm.
Myślałam, że mam z 6cm.. a się pozytywnie zaskoczyłam
ale dochodzi mnóstwo baby hair, które są malusie i nie są związane w kuca