:(

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez tinpanalley

co za beznadziejne czasy. Kobieta radzi kobiecie zabijanie dzieci, zamiast podnosić na duchu i dodawać otuchy. To straszne. Gdzie są prawdziwe, mądre i troskliwe kobiety? Wszędzie same postmodernistyczne twory...

Zatem czekamy na Twoje mądre rady prawdziwa kobieto. Dodawaniem otuchy i podnoszeniem na duchu dziewczyna siebie i dziecka nie nakarmi.

[201604181004]

Postmodernizm moja kiciu to na przykład kierunek w sztuce i architekturze (filozofii na przykład również ale nie o tym )

Oh eh wszędzie te postimpresjonistyczne potwory, buuu

[kennedy]

Napisane przez drabineczka

Postmodernizm moja kiciu to na przykład kierunek w sztuce i architekturze (filozofii na przykład również ale nie o tym )

Oh eh wszędzie te postimpresjonistyczne potwory, buuu

Pewnie zjadly te dobre matki polki:p

[Szaruch]

Napisane przez Luiszia

To Twoje dziecko ... Jak możesz chcieć je zabić ? Samo na Świat się nie pchało ... Do faceta absolutnie nie wracaj bo on się nie zmieni ! Jedyne wyjście to powiedzenie rodzicom wiem że to będzie masakra ale dasz radę przecież Cię nie zabiją a a potem na pewno wszystko się ułoży ...Skup się teraz na sobie i szukaniu pracy nie ważne jakiej . Pomyśl tylko... za 3 lata to dziecko będzie chodzić mówić i śmiać się do Ciebie ... Moje zdanie jest takie że skoro jesteś wystarczająco dorosła na seks to jesteś tez wstanie wychować dziecko ... Trzeba było uważać i myśleć wcześniej ...

to jeszcze nie jest dziecko.

Napisane przez sloneczko1992

ojej, zdarzyl nam sie maly spontan i wyszlo jak wyszlo. z malego spontanu niezly syf.

no to pogratulować, serio.

Napisane przez takasobie93

Aborcja na życzenie jest po1. nielegalna po2. niemoralna. Rozumiem sytuacje wyjątkowe, o jakich mowa w prawie, ale nie aborcja na zyczenie - to po prostu brak ponoszenia konsekwencji za swoją głupotę. Jesli nie mozesz miec/nie chcesz dziecka, a nie chcesz tez kontaktu z ojcem, to najlepiej jakbys zrobila tak jak ktos Ci juz radził, podała ze ojciec nieznany i oddała do adopcji.

nie Tobie oceniać co jest moralne.

Napisane przez tinpanalley

co za beznadziejne czasy. Kobieta radzi kobiecie zabijanie dzieci, zamiast podnosić na duchu i dodawać otuchy. To straszne. Gdzie są prawdziwe, mądre i troskliwe kobiety? Wszędzie same postmodernistyczne twory...

powtórzę - to jeszcze nie jest dziecko.
poza tym, czekamy na Twoje rady, troskliwa, prawdziwa kobieto.

[tinpanalley]

Napisane przez drabineczka

Postmodernizm moja kiciu to na przykład kierunek w sztuce i architekturze (filozofii na przykład również ale nie o tym )

Oh eh wszędzie te postimpresjonistyczne potwory, buuu

nie kompromituj się. Nietzsche by się uśmiał

[sylwoha]

eh, w takiej sytuacji ja bym usunela, ale to moje zdanie
jest taka strona womanonweb czy jakos tak, poczytaj

[Visez]

Napisane przez Szaruch

powtórzę - to jeszcze nie jest dziecko.
poza tym, czekamy na Twoje rady, troskliwa, prawdziwa kobieto.

Jeśli to NIE dziecko to znaczy że nie jest ciąży

[meskie spojrzenie]

Napisane przez tinpanalley

co za beznadziejne czasy. Kobieta radzi kobiecie zabijanie dzieci, zamiast podnosić na duchu i dodawać otuchy. To straszne. Gdzie są prawdziwe, mądre i troskliwe kobiety? Wszędzie same postmodernistyczne twory...

to prawda..beznadziejna jest łatwość z jaką niektóre forumowiczki radzą usunięcie ciąży autorce wątku..a tak na prawdę nie znają tej osoby, nie wiedzą jak by sobie poradziła z takim ciężarem (ew. usunięcia ciąży)..wiadomo, że taka ,,wpadka" jest na początku bolesna i rodzi szereg konsekwencji..jeśli nie ma oparcia lub nie chce mieć w ojcu dziecka to należy jej szukać w pierwszej kolejności w rodzinie..znam dziewczyny które sobie z pomocą rodziny radzą, niektóre znalazły nowych partnerów..

[suszarka]

Napisane przez kalincia

Racja - brak zabezpieczenia jest głupotą 9nie wiemy, czy autoprka się zabezpieczała), ale to nie znaczy, że nie nalezy sobie pomóc. Jak skaczę na główkę do nieznanej wody, to też głupota, w konsekwencji więc powinnam utonąć, zamiast się ratować, bo przecież to moja wina, że skoczyłam...

wiemy bo napisała, że się nie zabezpieczała. i nic takiego debilizmu nie usprawiedliwia, jak ktoś NIE CHCE mieć dziecka.

Napisane przez Visez

Jeśli to NIE dziecko to znaczy że nie jest ciąży

dokładnie.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez tinpanalley

co za beznadziejne czasy. Kobieta radzi kobiecie zabijanie dzieci, zamiast podnosić na duchu i dodawać otuchy. To straszne. Gdzie są prawdziwe, mądre i troskliwe kobiety? Wszędzie same postmodernistyczne twory...

Aborcja to nie wymysł naszych czasów gdybyś dowiedziała się ile ciąż sąsiadki wyskrobały chałupniczo naszym prababkom, włosy stanęłyby Ci dęba.

[tinpanalley]

Napisane przez Visez

Jeśli to NIE dziecko to znaczy że nie jest ciąży

no właśnie

[kennedy]

Napisane przez tinpanalley

no właśnie

Nie rozumiem dlaczego wchodzisz na watek ktory nie jest watkiem o tym * co ty myslisz o aborcji*.

Nic nie wnosisz do watku, nie napisalas SLOWA o tym jak pomoc autorce tylko saczysz swoje poglady.

Moglabys troche zbastowac, nie zyjemy w dyktaturze jedynych slusznych pogladow na moralnosc. Nie kazdy mysli tak jak ty i powinnas chociaz troche to uszanowac.

[wlosomaniaczkaaa]

[QUOTE=kennedy;38879456]Nic nie wnosisz do watku, nie napisalas SLOWA o tym jak pomoc autorce tylko saczysz swoje poglady.[QUOTE]
no właśnie

[Szaruch]

aha, aha, no jak tam chcecie.
też radziłabym autorce usunięcie, no ale skoro nie, bo jej facet nie pozwala (o bogowie), to powodzenia.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Visez

Jeśli to NIE dziecko to znaczy że nie jest ciąży

Dokładnie.

[Visez]

Napisane przez kennedy

Nie rozumiem dlaczego wchodzisz na watek ktory nie jest watkiem o tym * co ty myslisz o aborcji*.

Nic nie wnosisz do watku, nie napisalas SLOWA o tym jak pomoc autorce tylko saczysz swoje poglady.

Moglabys troche zbastowac, nie zyjemy w dyktaturze jedynych slusznych pogladow na moralnosc. Nie kazdy mysli tak jak ty i powinnas chociaz troche to uszanowac.

Odezwała się pomocna Kilka twoich ostatnich wiele wnoszących postów:

Napisane przez kennedy

Glupoty opowiadasz.

Napisane przez kennedy

Odpusc sobie umoralnianie. Cudze sumienie to nie twoja dprawa.

Napisane przez kennedy

Przeciez dziewczyny dobrze jej radza.

Napisane przez kennedy

A kogo obchodzi co ty uwazasz? Zbignieww ziobro jestes?

Bez komentarza, prawicą zajechało.

[kennedy]

Napisane przez Visez

Odezwała się pomocna Kilka twoich ostatnich wiele wnoszących postów:





Bez komentarza, prawicą zajechało.

to przeczytaj wszystkie moje posty i powiedz ze nie dawalam rad i nie chcialam pomoc.
rozowego nie rozumiem.

[Visez]

Napisane przez kennedy

to przeczytaj wszystkie moje posty i powiedz ze nie dawalam rad i nie chcialam pomoc.
rozowego nie rozumiem.

Nie chce mi się czytać wszystkich twoich postów, wystarczyły mi wszystkie z poprzedniej strony. I nie rozumiem jaki te wymienione przeze mnie miały sens. Wszystkich pouczasz

W ogóle wątek bez sensu, bo autorka wyraźnie napisała, że facet jej nie pozwala nic robić z tą ciążą i jest zmuszona z nim zamieszkać i się męczyć, albo męczyć się z rodzicami Nie chce mi się już szukać tego posta

[tinpanalley]

Napisane przez kennedy

Nie rozumiem dlaczego wchodzisz na watek ktory nie jest watkiem o tym * co ty myslisz o aborcji*.

Nic nie wnosisz do watku, nie napisalas SLOWA o tym jak pomoc autorce tylko saczysz swoje poglady.

Moglabys troche zbastowac, nie zyjemy w dyktaturze jedynych slusznych pogladow na moralnosc. Nie kazdy mysli tak jak ty i powinnas chociaz troche to uszanowac.

vice versa
mam prawo wyrazić na publicznym forum opinię. Tym bardziej mam prawo reagować, kiedy ktoś namawia do czynów, które mają ogromne konsekwencje życiowe. To nie jest sprawa typu :"doradźcie, którą sukienkę wybrać".
odnośnie postów dotyczących faceta Autorki. To też jego dziecko, jest ojcem i ma prawo współdecydować o losie potomka.

[kennedy]

Napisane przez Visez

Nie chce mi się czytać wszystkich twoich postów, wystarczyły mi wszystkie z poprzedniej strony. I nie rozumiem jaki te wymienione przeze mnie miały sens. Wszystkich pouczasz

W ogóle wątek bez sensu, bo autorka wyraźnie napisała, że facet jej nie pozwala nic robić z tą ciążą i jest zmuszona z nim zamieszkać i się męczyć, albo męczyć się z rodzicami Nie chce mi się już szukać tego posta

Jak nie chce ci sie wszystkich moich postow czytac to moze odpusc twierdzenie ze wszystkich pouczam.

Po drugie moj post dotyczyl tinpanalley czyli jednej osoby. Wkurzajace jest podejscie * a wejde na watek milosnikow kotow i bede pisac ze koty sa glupie i smierdza i jak w ogole mozna kota w domu trzymac*.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez tinpanalley

vice versa
mam prawo wyrazić na publicznym forum opinię. Tym bardziej mam prawo reagować, kiedy ktoś namawia do czynów, które mają ogromne konsekwencje życiowe. To nie jest sprawa typu :"doradźcie, którą sukienkę wybrać".
odnośnie postów dotyczących faceta Autorki. To też jego dziecko, jest ojcem i ma prawo współdecydować o losie potomka.

Jezu nie zabraniam ci wyrazac opinii. Po prostu mysle ze watek nie nadaje sie do tego zeby forsowac swoje przekonania.

Jej facet to paskuda i menda, ktory jak sama autorka napisala nie zajmuje sie dwojka swoich pierwej zrobionych dzieciakow. Ja tam bym takiemu nie pozwolila o niczym decydowac.

[tinpanalley]

Napisane przez kennedy

Jak nie chce ci sie wszystkich moich postow czytac to moze odpusc twierdzenie ze wszystkich pouczam.

Po drugie moj post dotyczyl tinpanalley czyli jednej osoby. Wkurzajace jest podejscie * a wejde na watek milosnikow kotow i bede pisac ze koty sa glupie i smierdza i jak w ogole mozna kota w domu trzymac*.

porównanie z życia ludzkiego z kotami...
zadziwiające jest to, że pierwszą reakcją niektórych Wizażanek na post o wpadce jest - usuń! Innych opcji nie ma. Podobnie na wieści o kłopotach w związku - zostaw go! Innych opcji nie ma. Boże, chroń mnie od "przyjaciółek".

[kennedy]

Napisane przez tinpanalley

porównanie z życia ludzkiego z kotami...
zadziwiające jest to, że pierwszą reakcją niektórych Wizażanek na post o wpadce jest - usuń! Innych opcji nie ma. Podobnie na wieści o kłopotach w związku - zostaw go! Innych opcji nie ma. Boże, chroń mnie od "przyjaciółek".

Nie porownuje zycia ludzkiego z kotami. Zupelnie nie o to chodzi.


Too nie pierwszy watek autorki ten toksyczny chlop... raczej nie zasluguje na nic innego jak tylko : won.

[Naomi21]

Napisane przez Tensa

Zapisałam całą dyskusję, i wyślę ją do odpowienich służb, chciałam także tylko przypomnieć, że namawianie do przestępstwa, to też przestępstwo.

Pozdrawiam.

Żenada

Autorko, na Twoim miejscu bym usunęła ciążę. Adopcja dla mnie nie jest dobrym rozwiązaniem, ale jeśli jesteś przeciwna aborcji to jest rozwiązanie nr 2: innych sensownych nie widzę

Ale z całą pewnością Ty już dawno decyzję podjęłaś, będziesz wychowywać dziecko z człowiekiem, którego nienawidzisz. Naprawdę żal mi tego dziecka.

[D_94]

Napisane przez Luiszia

To Twoje dziecko ... Jak możesz chcieć je zabić ? Samo na Świat się nie pchało ... Do faceta absolutnie nie wracaj bo on się nie zmieni ! Jedyne wyjście to powiedzenie rodzicom wiem że to będzie masakra ale dasz radę przecież Cię nie zabiją a a potem na pewno wszystko się ułoży ...Skup się teraz na sobie i szukaniu pracy nie ważne jakiej . Pomyśl tylko... za 3 lata to dziecko będzie chodzić mówić i śmiać się do Ciebie ... Moje zdanie jest takie że skoro jesteś wystarczająco dorosła na seks to jesteś tez wstanie wychować dziecko ... Trzeba było uważać i myśleć wcześniej ...

Napisane przez lullab24

Ja jestem również przerażona tymi wszystkimi poradami dotyczącymi aborcji... pogadaj z rodzicami. Mów spokojnie, nie krzycz. Jeżeli oni zaczną Ty milcz. Jak się uspokoją Ty mów dalej. To Twoi rodzice do jasnej cholery!! Aborcja to nie zabieg kosmetyczny. To że usunęłaś dziecko będziesz pamiętać do końca życia, więc również się nad tym zastanów. Poszukaj w internecie fundacji, kół wsparcia, bo na pewno jest masa takich organizacji, która by Ci pomogła wsparła, nawet doradziła, czy można bez zgody ojca oddać dziecko do adopcji. Nie wiem, czy tu można linki wklejać, ale wpisz sobie w google "samotne matki" i wyskoczy Ci pełno stron. Są zasiłki dla samotnych matek również. Kolesia zostaw. Sądź się o alimenty po porodzie. W żadnym wypadku nie oddawaj mu dziecka. Zniszczysz maleństwu tylko życie z takim typem. Będzie dobrze, niestety tak wygląda dorosłość trzeba ponosić konsekwencje swoich działań, ale wierzę, że dasz radę, musisz tylko wziąć się w garść, przemyśleć wszystko, przemyśleć jak porozmawiasz z rodzicami, ułóż sobie wszystko w głowie na spokojnie bez emocji. Dziecko to nie koniec świata. Przy dobrej organizacji da się zrobić wszystko!
I nie szukaj pomocy na tego typu forach w takich sytuacjach. Zwróć się do fachowców. Powodzenia trzymaj się!!!

No właśnie... ludzie co z wami? To DZIECKO! Powtórzę jeszcze raz: dziecko! To nie jest przedmiot, którego można się tak po prostu pozbyć! I wy macie być matkami?

Autorko musisz dać radę i wierzę, że dasz. Nie możesz do niego wrócić, nich płaci alimenty, a rodzice pewnie też Ci pomogą trochę. Trzymaj się.

[Osiak]

Z lektury poprzednich wątków autorka wyłania się jako osoba zupełnie psychicznie niestabilna: tnie się, bo po miesiącu znajomości chłopak nie chce się z nią spotykać, została zgwałcona przez kolegę i martwi się że ją to nie obeszło, facet mówi jej że nie chce z nią być, a ona błaga go o powrót prośbą i groźbą itp. To chyba nie jest dobry materiał na matkę.

Ojciec dziecka nie lepszy, tu mówi że ją kocha, tutaj wyzywa, tu rzuca, a za chwilę kocha nad życie, oskarża o zdradę itd. itp. Ma ponadto dwójkę dzieci o kontakt z, którymi nie zabiega. Płaci alimenty więc w razie czego jak on ma zamiar to dziecko wychować i utrzymać?

Żadne z was nie nadaje się na rodzica, najlepiej dla tego dziecka by było gdyby zostało oddane do adopcji, ale dla ludzi dorosłych i odpowiedzialnych. Radzę też udać się do ginekologa by potwierdzić ciążę, bo jak już ema chyba zauważyła, test z moczu nie zawsze daje 100% pewności.

[201604181004]

Napisane przez tinpanalley

nie kompromituj się. Nietzsche by się uśmiał

to ty się kompromitujesz dziewczynko, walczysz jak pijana lwica w wątku-prowokacji

[just_me]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3886615 2]Oddaj do adopcji. i nie wpisuj mu w akt urodzenia nazwiska ojca. daj ze ojciec nieznany i nara. facet bedzie mial niewiele do gadania.
i zerwij z nim kontakty wszystkie! niech nie wie co planujesz jak przebiega ciaza nic.


ja bym tak zrobila. ale przemysl to dobrze[/QUOTE]

kurcze weź się zastanów. Przecież lepiej jak OJCIEC bedzie wychowywał dziecko niż jacyś obcy ludzie. A jak trafi do rodziny gdzie je będą bić? weź przez chwile sie zastanów. Ma ojca, ojciec chce się nim zając, niech się zajmuje. Mało tego ona tez bedize mogla przeciez odwiedzac swoje dziecko jak nie ma kasy na wychowanie go. TO jest mega dziecinne wpisac do akt "ojciec nieznany" i oddać dziecko byle gdzie. DO domu dziecka najlepiej. Żeby zrobić ojcu na złość. Myslenie 5cioletniej dziewczynki. Bez urazy, ale jestem w szoku jak można w ogóle taki pomyśl rzucić.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Osiak

Ojciec dziecka nie lepszy, tu mówi że ją kocha, tutaj wyzywa, tu rzuca, a za chwilę kocha nad życie, oskarża o zdradę itd. itp. Ma ponadto dwójkę dzieci o kontakt z, którymi nie zabiega. Płaci alimenty więc w razie czego jak on ma zamiar to dziecko wychować i utrzymać?

Żadne z was nie nadaje się na rodzica, najlepiej dla tego dziecka by było gdyby zostało oddane do adopcji, ale dla ludzi dorosłych i odpowiedzialnych. Radzę też udać się do ginekologa by potwierdzić ciążę, bo jak już ema chyba zauważyła, test z moczu nie zawsze daje 100% pewności.

Ojciec płaci alimenty, więc czemu miałby nie mieć kasy na wychowanie trzeciego dziecka? Moze dużo zarabia. SKoro zapropoował, ze on je wychowa to znaczy że przeliczył czy go na to stać, prawda? 27lat to człowiek już sie zdazyl nauczyc liczyc.

[groosella]

Napisane przez sloneczko1992

ojej, zdarzyl nam sie maly spontan i wyszlo jak wyszlo. z malego spontanu niezly syf.

To wez odpowiedzialność za swój spontan. A dlaczego nie cytowac Twojego postu ? Po co zakładasz taki wątek.

[just_me]

każdemu się zdarzają spontany, ale mało kto zapomina nosić ze sobą gumki

[groosella]

Napisane przez sloneczko1992

oczywiście, że brałam to pod uwagę ale on zabronił, powiedział, że jak urodzę to mam się zrzec praw i on sam je wychowa, żadnej adopcji
alimenty no ok myślałam o tym ale rodzice to mnie rozszarpią, on ma już dwójkę dzieci z inna bo był w poważnym związku... wiem niezłe bagno

Z tego wynika, że ten facet jest dużo, że tak rzeknę ogarnięty. Masz 20 lat dziewczyno weż sie w garść. Ciąża w tym wieku to nie tragedia jak się nie zabezpieczasz. Lepiej żeby to on się zajął dzieckiem bo Ty nie dorosłaś do tego.