SCHUDNĄĆ DO LATA, postanowienie:)

[anetka257]

jus93tyna

Ja mam to samo. Brzuch nie jest zły, ale z nogami gorzej niestety. Cały czas jestem na etapie poszukiwania jakiś dobrych ćwiczeń, ale brak mi motywacji, żeby je robić. Niedługo jak zrobi się cieplej to będę jeździła do szkoły rowerem, a to jest 7km w jedną stronę, więc mam nadzieję, że ujędrnią mi się trochę nogi. Ja też mam podobną taktykę odchudzania jak ty. Mam nadzieję, że to pomoże, bo jeżeli nie to będę musiała wprowadzić więcej ograniczeń niestety.

fatass

Naprawdę ta A6W zajmuje za dużo czasu. Ja chyba dotrwałam do 28 dnia, ale po innych ćwiczeniach, robionych regularnie uzyskałam podobne efekty, więc do A6W już chyba nie wrócę.

[jus93tyna]

Napisane przez anetka257

jus93tyna

Ja mam to samo. Brzuch nie jest zły, ale z nogami gorzej niestety. Cały czas jestem na etapie poszukiwania jakiś dobrych ćwiczeń, ale brak mi motywacji, żeby je robić. Niedługo jak zrobi się cieplej to będę jeździła do szkoły rowerem, a to jest 7km w jedną stronę, więc mam nadzieję, że ujędrnią mi się trochę nogi. Ja też mam podobną taktykę odchudzania jak ty. Mam nadzieję, że to pomoże, bo jeżeli nie to będę musiała wprowadzić więcej ograniczeń niestety.

też planuję jeżdzić rowerem na uczelnię ale jeszcze nie wiem czy wypali
z ćwiczeń na uda polecam agrafkę, czy też motylka, jak kto woli
u mnie było ok -4cm po miesiącu ściskania.
ale że też mam słabą wolę to niestety to zaniedbałam i wszystko wróciło :/
ale od dziś wyciągam ją spod łóżka i zaczynam

[StalowyElfik]

Napisane przez fatass

To jest zdecydowanie dobry pomysł. Zwłaszcza na początek jeśli się nie orientujesz na jakim poziomie normalnie dostarczasz kalorii.
Trzymam kciuki żeby poszło jak z płatka!
I tym bardziej się cieszę, że mimo, że to Twoje pierwsze odchudzanie, to starasz się do tego zabrać z głową i zebrać trochę informacji, a nie polegać na gdzieś kiedyś zasłyszanych mitach dietetycznych Brawo za postawę

Dzięki, dzięki Ale to nie moja zasługa. Moja mama odchudzała się całe swoje dorosłe życie i nic dobrego z tego nie wyszło, na początku każdej diety parę kg chudła a potem (ciągle jeszcze będąc na diecie) znów przybierała na wadze, tym sposobem z 15 kg które miała kilkadziesiąt lat temu do zrzucenia teraz ma...kilkadziesiąt kg... Cały czas jak ja narzekałam na swoją wagę to mnie uczulała na wszelkie "cudowne" diety i ja moją córkę też na pewno będę.

A swoją drogą...obliczyłam ile mniej-więcej kalorii powinnam spożywać a ile faktycznie spożywam i okazało się że nie za dużo a za mało A wydawało mi się ze zupełnie dobrze się odżywiam.
Największy mój problem to zastanawianie się ile gram właśnie zjadam, ale zaczynam się uczyć zwracać na to uwagę. Sporo też czytałam o treningach siłowych i aerobowych, bo nawet nie wiedziałam że jest jakaś różnica między tym co się ćwiczy.

[fatass]

Napisane przez cicha14

w szkole jakiś jogurt do picia

jeśli należysz do ciekawskich to przeczytaj sobie skład takich "jogutów do picia" . Nijak to nie jest dietetyczny, ani zdrowy produkt ... niestety

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez cicha14

bułkę żytnią z szynką, serem białym i ogórkiem zielonym
jakiś jogurt do picia
na obiad mięso, buraki oraz kapustę kiszoną z marchewką
Ćwicz, jakieś 30-40 minut dziennie

waga zamiast w dół waha się i niestety podczas dzisiejszego ważenia poszła w górę

Moim zdaniem jesz za mało... zdecydowanie za mało.
Zbyt duży deficyt kaloryczny + kalorie pochodzące z jedzenia kiepskiego jakościowo + aktywność fizyczna = Zbyt duży deficyt kalorii, minerałów i witamin = spowolnienie metabolizmu i reakcja obronna przed chudnięciem, a na dłuższą metę - spalanie mięśni i gubienie wody.

Nie masz możliwości wziąć do szkoły jakiegoś bardziej konkretnego jedzenia? I zacznij jeść kolację

[ollga25]

inna dziewczyna pociągnęła mnie do wątku jedzenia , diety rozdzielnej..... poczytałam , nawet wydrukowałam sobie etykietę na lodówkę czego nie łączyć...ale nijak jak dla mnie taka dieta, nie sądzę bym miała na tym schudnąć

odstawiłam jogurty kolorowe ale zostałam przy pieczywie żytnim bo nie mam pomysłu na śniadania

[aliuqeta]

Witam, można się dołączyć?

[ollga25]

Napisane przez aliuqeta

Witam, można się dołączyć?

oczywiście że można Witamy

[cicha14]

Co powiecie na kefir? Dobry pomysł przy odchudzaniu? ;D

[Sybia:)]

Witajcie oj dawno mnie nie było, no ale nie miałam czasu, remont mieszkania,teraz przeprowadzka,a dzionki lecą, no ale biegi co 2 dni nadal są no i dietka mój synek zaczął raczkowac i też mam trochę biegania za nim
Cieszę się, że tyle nas juz jest
DAMY RADĘ

[mimo wszystko]

Oj coś cichoo się tu zrobiło jak tam Robaczki idzie odchudzanie? Wszyscy jeszcze żyją?

[fatass]

Ja jeszcze dycham Chociaż nie wiem jak długo Po poniedziałkowej wizycie na siłce mam takie zakwasy, że ledwo chodzę, a dziś znów mam iść .

[jus93tyna]

u mnie niestety niezbyt pomyślnie :/
muszę to zmienić, ale brak mi jakoś motywacji, bo współlokatorki ciągle coś wcinają pysznego i robią ochotę
w sobotę będę się ważyła po ok 2 tygodniach 'niby diety' ale chyba nie ma co liczyć na jakiś efekt, choć może jeszcze trochę się poprawię do końca tygodnia

[mimo wszystko]

jus93tyna- no to tak ja u mnie ;/ efektów dużych nie widzę, ale cieszy mnie, że potrafię odmówić sobie już słodyczy i w końcu nauczyłam się jeść mniej a częściej

Poooogoda coraz ładniejsza, więc postaram się zacząć biegać ( tak chociaż 3 razy w tygodniu) no ale zobaczymy co z tego będzie

[jus93tyna]

Napisane przez mimo wszystko

jus93tyna- no to tak ja u mnie ;/ efektów dużych nie widzę, ale cieszy mnie, że potrafię odmówić sobie już słodyczy i w końcu nauczyłam się jeść mniej a częściej

Poooogoda coraz ładniejsza, więc postaram się zacząć biegać ( tak chociaż 3 razy w tygodniu) no ale zobaczymy co z tego będzie

ja bym chciała biegać choć 2x w tygodniu, + od czasu do czasu jakiś basen, rowery
i z tym jedzeniem to prawda, ostatnio zauważyłam, że coraz rzadziej się przejadam, no i staram się wyeliminować jedzenie wieczorami, ale z tym różnie bywa

[ollga25]

dawno mnie też nie było...siedzę i pracuję nad dyplomem a dieta ...no cóż..wstawiłam w dietę więcej sałatek i grejpfruty. Nie daję rady już codziennie jeść tych grejpfrutów w tradycyjny sposób więc kupiłam najtańszy blender w Tesco i robię soki rozcieńczane wodą. Trochę mi to pomogło z trawieniem ale coraz częściej podejrzewam się o jakieś wrzody żołądka bo po zjedzeniu dopada mnie ból brzucha ( dokładnie podbrzusza).

Ćwiczyć ostatnio nie ćwiczę bo większość czasu spędzam w pracowni.....od rana do wieczora

i jestem załamana, wydaje mi się że jakakolwiek osoba w takim samym przypadku jak ja schudła by co najmniej 4 kilo a ja tylko 1,5 . I waga nie drgnie od końca stycznia..

[jus93tyna]

Napisane przez ollga25

dawno mnie też nie było...siedzę i pracuję nad dyplomem a dieta ...no cóż..wstawiłam w dietę więcej sałatek i grejpfruty. Nie daję rady już codziennie jeść tych grejpfrutów w tradycyjny sposób więc kupiłam najtańszy blender w Tesco i robię soki rozcieńczane wodą. Trochę mi to pomogło z trawieniem ale coraz częściej podejrzewam się o jakieś wrzody żołądka bo po zjedzeniu dopada mnie ból brzucha ( dokładnie podbrzusza).

Ćwiczyć ostatnio nie ćwiczę bo większość czasu spędzam w pracowni.....od rana do wieczora

i jestem załamana, wydaje mi się że jakakolwiek osoba w takim samym przypadku jak ja schudła by co najmniej 4 kilo a ja tylko 1,5 . I waga nie drgnie od końca stycznia..

nie poddawaj się!
musisz to po prostu przeczekać i waga znów zacznie spadać


ja ostatnio trochę bardziej przyłożyłam się do diety, więc mam nadzieję, że gdy zważę się w piątek będzie jakaś poprawa
chcę zrzucić jakieś 4-5 kg do końca kwietnia
i z niecierpliwością czekam na to aż za oknem będzie cieplej by móc zacząć więcej się ruszać