Dziewczyny z Irlandii, cz 3

[Malgos_12]

Napisane przez gorzala

hehe no na razie mogę tylko na 4 miesiące, bo studia mnie w Polsce trzymają, ale jeszcze tylko do czerwca przyszłego roku i będę wolna

pomyśl, że to już niedługo ja też dwa razy kończyłam wcześniej semestr i zdawałam egzaminy i pół roku miałam żeby posiedzieć za granicą, w sumie nawet na lic broniłam się wcześniej

[gorzala]

Ja też się postaram wcześniej.. Ale zarzuciłam promotorce taki temat, który jest dość trudny i wymaga tłumaczenia materiałów z angielskiego, chciałam skupić się na mniejszej części, ale ona mówi, że na ogóle będzie lepiej :P Także no.. chciałabym po wakacjach już mieć jakieś rozdzialiki :P

[Malgos_12]

ja się łudziłam, że magisterkę napiszę wcześniej, ale w końcu pojechałam do IE i broniłam się w październiku... za to lic musiałam się wziąć w garść, bo zależało mi żeby wrócić dopiero w listopadzie a wyjechać początkiem czerwca

[gorzala]

ja chcę wracać po urodzinach czyli po 13 października w tym roku, a wyjechać z początkiem czerwca.. większość zaliczeń mam zerowych, więc może się uda ogarnąć konta w banku nie muszę zakładać, tylko cholera zapomniałam o pps, wcześniej nie potrzebowałam, a jak już by się przydał to się zapomina haha :P ale zaraz jak przylecę to wyrobię :P

[cholerna romantyczka]

Zazdroszczę Wam mieszkania w mieście. U nas od kilku dni wypalają trawy i zamiast czystego powietrza mam kłęby dymu

[gorzala]

Ale za to na co dzień masz ciszę i blisko natury?? Ja jeszcze w samym centrum nie mieszkałam, zawsze na obrzeżach.. Ale byłam u znajomych którzy w centrum Cork mieszkają i nie wiem czy bym umiała.. :P Tzn. pewnie bym przywykła jakbym chciała iśc spac o 23 słysząc imprezę gdzieś nieopodal :P

[irenkaaa]

gorzala masz konto w banku a nie masz pps? czy po prostu z gory wiesz ze nie bedziesz potrzebowala konta w banku

[gorzala]

wiem, że nie będę potrzebowała na te 4 miesiące nie opłaca mi się jeszcze zakładać, jak ma później leżeć puste przez pół roku, a ja mam za nie płacić

[irenkaaa]

no to jesli jestes pewna ze nie bedziesz potrzebowac no to pewnie

[Malgos_12]

ja mieszkam w Dublinie, ale mamy taką ciszę, że się zastanawiam czy ktoś jeszcze w mojej klatce mieszka a jak mieszkałam w Maynooth - takie maleńkie miasteczko z jedną główną ulicą - i to mieszkałam troszkę na obrzeżu to dopiero były hałasy... a to sąsiedzi urządzili imprezę i codziennie dzieci wrzeszczały za oknem bo sąsiadowaliśmy ze szkołą

[lalaith]

Znacie cos na afty i owrzodzenia jamy ustnej do kupienia tutaj, jakis odpowiednik polskiego aftinu? Mam strasznie wrazliwa jame ustna i wystarczy ze zjem niedokladnie umyty owoc albo nie daj Boze napije sie czegos z butelki i katastrofa murowana

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez gorzala

A to nie pracujesz jeszcze w Ie?

Pracuje jako au-pair

Napisane przez kapukat

co do przeprowadzek i zmian zgodzę się z Malgos, łatwo jest się przemieszczać jak ma się 20 lat, zmieniać miejsca, prace, a potem niestety już ze zmianami wiążą się większe koszta i siadasz, myślisz podejmujesz decyzje.
Ja mam nadzieję, że niebawem wygram w totka i będę mogła spakować walizki i wyjechać

To samo z podrozami, bo niestety odpadaja rozne fajne oferty typu bilet za 1PLN jak sie zdecydujesz w 1 dzien albo last minute. Wszystko musisz dostosowywac do urlopow

[Malgos_12]

Lalaith - leków takich nie znam, ale popytaj w aptece, na pewno coś mają

a co do podróży, to masz rację, choć i tak czasem można wyhaczyć tanią wycieczkę, tym bardziej, że obecne last minute to bardziej z nazwy niż z niskiej ceny

[irenkaaa]

lalaith - kup bonjela gel
wlasnie to przerabiam
oslabiony organizm i zaraz jakies cos sie przyplatuje

[pchela1980]

w sierpniu zeszlego roku jakies cholerstwo ugryzlo mnie w noge. prawie sie zagoilo. Prawie. moja tzka jest w Polsce. kot sie obrazil. jutro mam wolne - oszaleje chyba - trzymajcie mnie bo mnie rozerwie.

[gorzala]

Napisane przez pchela1980

w sierpniu zeszlego roku jakies cholerstwo ugryzlo mnie w noge. prawie sie zagoilo. Prawie. moja tzka jest w Polsce. kot sie obrazil. jutro mam wolne - oszaleje chyba - trzymajcie mnie bo mnie rozerwie.

avatarek adekwatny

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Napisane przez lalaith

Pracuje jako au-pair

Też byłam operką, ale w Corku

[irenkaaa]

pchela i od sierpnia ci sie dopiero prawie zagoilo?

[pchela1980]

tak - ale juz moge zalozyc glany... mala rzecz a cieszy :P

[irenkaaa]

nieno jasne a to tak mocno cie użarlo ? jak ty biedna chodzilas tyle czasu

[pchela1980]

tak, zeby nic do lydki nie przylegalo... :/
kurde, nie ogarniam polityki firm ubezpieczeniowych. konczyla mi sie polisa na auto - bylam ubezpieczona juz kilka lat w jednej firmie. mialam tzw open drive, jako ze wychodzilo to taniej niz dopisanie mojej kobiety z privisionalem. teraz nagle pani przez telefon oznajmila mi, ze oni (ubezpieczalnia w sensie) open drive mi nie dadza, bo oni nie sa za tym, zebym SWOJE auto komukolwiek pozyczala.
w axie uslyszalam od Polaka, ze jestem po 30 wiec im podziekowalam z miejsca.

i od czapy - byl ktos w Foynes w Flying Boat Museum?

[m.arty]

Pchela - hahaha co za burak w tej Axie. Gdzie jestes ubezpieczona? A jak im powiesz ze gdzie indziej ostalas lepszy quote na operdrive to sie powinni ogarnac i ci dac dobra opcje. A kobiete wyslij niech zda prawko.
Nigdy nie bylam w tym muzeum, nawet nigdy o nim nie slyszalam.

[kapukat]

Napisane przez gorzala

hahaha czemu nie znosisz Cork? Ja byłam w Dublinie 2 lata temu na wakacje, w tym roku byłam 4 miesiące w Cork i teraz tydzień u znajomych i tylko odliczam dni do kolejnego wyjazdu tam :P I jeszcze lubego sobie znalazłam, ehem. Dla mnie taka wieś w mieście jest spoko :P A akcent hmm może Ty rozumiesz, ja kompletnie, zwłaszcza jak ktoś wpadnie w słowotok

a powód jest bardzo prosty - bo wcześniej prawie 4 lata mieszkałam w cudnym, fantastycznym, pięknym i pełnym życia Galway - Cork w prównaniu z tym miasteczkiem jest szare, bure, brudne, zatłoczone i bez żadnych ciekawych miejsc do których można dotrzeć nie mając samochodu ot

[gorzala]

Hmmm no ja tam się trzymam głównie z młodymi, a mój G. jest wolontariuszem w takim jakby domu młodzieży więc cały czas się coś dzieje tam, nie narzekam na brak rozrywek A czy brudne to powiem tak, w samym centrum jest czysto wg mnie, ale na obrzeżach nie znalazłam ani jednego śmietnika Ale spokojnie ja to wszystko zmienię myhyhy ]:->

[lalaith]

Napisane przez irenkaaa

lalaith - kup bonjela gel

Moja hostka tez mi to polecila, dzieki

Napisane przez kapukat

a powód jest bardzo prosty - bo wcześniej prawie 4 lata mieszkałam w cudnym, fantastycznym, pięknym i pełnym życia Galway - Cork w prównaniu z tym miasteczkiem jest szare, bure, brudne, zatłoczone i bez żadnych ciekawych miejsc do których można dotrzeć nie mając samochodu ot

Napisane przez gorzala

Hmmm no ja tam się trzymam głównie z młodymi, a mój G. jest wolontariuszem w takim jakby domu młodzieży więc cały czas się coś dzieje tam, nie narzekam na brak rozrywek A czy brudne to powiem tak, w samym centrum jest czysto wg mnie, ale na obrzeżach nie znalazłam ani jednego śmietnika Ale spokojnie ja to wszystko zmienię myhyhy ]:->

A gdzie jest wolontariuszem? Tez sie zastanawialam czy gdzies nie pojsc za free pomagac, znacie jakas fundacje tylko nie amnesty international czy cos gdzie trzeba zaczepiac ludzi na ulicy, bo z tym bym sobie po angielsku nie poradzila..?

[gorzala]

On pracuje w Ground Floor/YMCA na Marlboro St w Corku Organizuje tam koncerty, imprezy dla młodzieży, czy zwykłe wspólne oglądanie filmów :P generalnie to wszyscy coś potrafią tam, tylko nie ja Jest też małe studio nagraniowe, gdzie możesz przyjść z kapelą swoją albo sam i coś stworzyć z niczego z Nim
Fajnie, bo tak ściągają wszelaką młodzież z ulicy..

[PannaKolorowa]

Trochę zmieniam temat Słonka! Mój wujek mieszka w irlandii i wyszedl z checia zrobienia mi prezentu, a ze jestem maniaczka ubran cos takiego by mnie najbardziej ucieszylo jednak srednio wierze w jego gust wiec chcialabym dokladnie pokazac co mnie nie interesuje, nawet nie "na oko" tylko konkretnie "to i to" :P możecie podesłać adresy jakiś typowo irlandzkich stron z ciuszkami, bo wiem, ze taki np. h&m nie ma tam wysyłki. Nie musza to byc markowe sklepy, chodzi mi o cos takiego jak nasza http://www.preska24.pl/ czy inne tego typu rzeczy

[gorzala]

Najtaniej wujek ma chyba w penneysie.. http://www.primark.ie/ :P
Nie ma zamówień online chyba, ale penneys jest chyba w każdym mieście w Irlandii :P

[Malgos_12]

Napisane przez pchela1980

tak, zeby nic do lydki nie przylegalo... :/
kurde, nie ogarniam polityki firm ubezpieczeniowych. konczyla mi sie polisa na auto - bylam ubezpieczona juz kilka lat w jednej firmie. mialam tzw open drive, jako ze wychodzilo to taniej niz dopisanie mojej kobiety z privisionalem. teraz nagle pani przez telefon oznajmila mi, ze oni (ubezpieczalnia w sensie) open drive mi nie dadza, bo oni nie sa za tym, zebym SWOJE auto komukolwiek pozyczala.
w axie uslyszalam od Polaka, ze jestem po 30 wiec im podziekowalam z miejsca.

i od czapy - byl ktos w Foynes w Flying Boat Museum?

o ludzie! wiek tutaj ewentualnie może działać na twoją korzyść... ja w tamtym roku przeniosłam się do Axa bo nie dość że dali nam obydwojgu open drive to jeszcze 300 juro taniej :P

[PannaKolorowa]

Wysyłając go tam muszę liczyć że ewentualnie uda mu sie znalezc cos fajnego, ja chciałabym móc mu pokazać konkretną rzecz

[irenkaaa]

niestety Pannokolorowa nie pomoge w kwestii ciuszkow bo za bardzo nie kupuje
staram sie raczej we Fr albo Pl jak na urlopach jestesmy
zreszta teraz to nawet nie mysle o zakupach ciuchowych bo kasy ledwo na rachunki starcza

poprobuj cos jak newlook , awear czy niewiem co jeszcze debenhams
stronki znajdziesz w necie

[m.arty]

Ja w kwestii ciuchow tez nie pomoge.
Mam dzisiaj totalnie zly dzien. Zaczelo sie od tego ze lodowka przestala dzialas. W pi....du! Nie stac nas na nowa lodowke. Ale moj przed pojsciem do pracy obejrzal i okazalo sie ze wtyczka lekko z gniazdka wystawala.
W pracy pierwszy email - chlopaki zle zapakowali maszyny i firma transportowa dopiero mnie o tym poin formowala. Inne pakowanie = wieksze koszty. Ale zmienili sami i mam nadzieje ze nas za to nie obciaza wiecej.
A potem wysylka maszyn na targi i same problemy.
Do tego zbliza mi sie okres, jestem masakrycznie napuchnieta i zle sie czuje i chce zasnac i obudzic sie jak mi sie okres skonczy. Ale jeszcze sie nie zaczal. Buuuuuuuuuuu

Sent from my SK17i using Tapatalk 2