ZaCzYnAmY OdChUdZaNiE- Ku PiĘkNeJ FiGuRzE

[MonaN_]

Przyłączam się do Was. Na chwilę obecną ważę 82 kg, a moim celem jest 68- wg dietetyczki-trenerki przy moim wzroście i grubości kości to waga idealna. Od jakiegoś czasu już ćwiczę i ogólnie widać różnicę w sylwetce- mniejszy brzuch, szczuplejsze uda, niestety nie na maszynie smutku, jaką jest waga-ona nie wskazuje niżej, natomiast po dwóch tygodniach brzuszków wskazywała więcej- myślę, ze to kwestia mięśni. Trzymam się paru prostych postanowień-
1) codziennie brzuszki- robię je rano przed śniadaniem , na które jem: 2)owsiankę (błonnik, i wystarcza do drugiego śniadania) z cynamonem (który przyspiesza spalanie tłuszczu), a oba regulują poziom cukru, dzięki czemu nie ma napadów głodu;
1)a także przed snem.
3)Jem 5 posiłków dziennie.
-przerzuciłam się na makaron razowy i brązowy ryż, chleb kupuję z ziarnami- czytam skład (bez cukru, karmelu), staram się jeść dużo warzyw
4) Ograniczam słodycze, ale ich nie odrzucam, gdybym zupełnie z nich zrezygnowała- po paru dniach rzuciłabym się na wszystko, co ma cukier i czekoladę - w moim przypadku to jeden dzień w tygodniu, kiedy w czasie zakupów do koszyka wrzucam coś słodkiego (o jeah- dzisiaj!, tylko muszę się zmobilizować, żeby wyjść do sklepu), nie odmówię też cukierka, kiedy ktoś mnie częstuje. W tygodniu kiedy nachodzi mnie ochota na słodycze kupuję owoce
5) 2 x w tygodniu mam trening taneczny- 2 godziny
6) od marca planuję chodzić min raz w tygodniu na siłownię

[pawianus1234]

trzymam kciuki!

[StalowyElfik]

Witajcie!
Mi też udało się już coś zrzucić - 1kg
Ćwiczenia na boczki panie chciały? Proszę:
http://potreningu.pl/cwiczenia/kobie...a-lezac-bokiem
Ja ogólnie sporo z tej strony biorę ćwiczeń, tylko bez żadnych sprzętów bo ćwiczę tylko w domu.
Co do słodzenia to czasem słodzę czasem nie, zależy od humoru. Kawy nie wypiję gorzkiej za nic, ale ją teraz rzadko pijam. Myślę właśnie nad zastąpieniem cukru stewią albo ksylitolem, chociaż na razie jestem spłukana, więc jeszcze się trochę pozastanawiam
A...zapomniałabym. Do parówek też mam mieszane uczucia, wiem że są niezdrowe, smakują mi...ale właśnie wiem jak je robią i już od jakiegoś czasu nie jem, obrzydziłam się. Kiśle i budynie jadam, nie często ale się zdarza. A...pytałaś jeszcze o ziemniaki. Myślę że nie są one wcale takie złe, wszystko zależy od tego co z nimi robisz. Ja je jem, gotowane lub pieczone, na przemian z ryżem i kaszą. Poczytajcie:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...tas_33954.html
To tylko przykład...ja się akurat przekonałam do ziemniaków po obejrzeniu jakiegoś programu w tv o zdrowym żywieniu, nie pamiętam co to za program był, wiec powyższy link tak na szybko znalazłam.


Paula...co do mebli ja bym była za tymi ciemniejszymi, choć w naszej sypialni jest jasny brąz, ściany jasno zielone i jasno brązowy (niemalże biały) sufit...niestety wszystko blade a miały być żywe kolory, ale mówi się trudno. Wszystko to jest kwestia gustu, najlepiej przedyskutuj z narzeczonym, bo w końcu nie my tam będziemy spać tylko Wy .
A co do mieszkania na kredyt...faktycznie ryzykowne może się to wydawać dla każdego z was, jeśli on bierze to prawnie na siebie to w chwili rozstania on zostaje z kredytem na karku ale Ty bez dachu nad głową, ale jak bylibyście małżeństwem to mogłoby być jeszcze gorzej, wspólność majątkowa ma plusy ale i minusy.
Ale z całą pewnością zgadzam się, że lepiej kupić jakiś własny kącik niż wynajmować przez kilka lat i ładować komuś kieszeń. No i nie można myśleć ciągle o tym: a co będzie jak się rozstaniemy, bo z takim podejściem to po co się w ogóle wiązać...? My wynajmowaliśmy przez 4 lata, nie jest to nic dobrego.

[aza3994]

dzięki za stronkę z ćwiczeniami, akurat brzuszki skośne to już robię, ale na pewno się przyda... ogólnie marzę o takiej figurze wysportowanej, nie tylko szczupłej ale i żeby brzuszek był ładnie zarysowany i nóżki... świetnie to wygląda... (oczywiście bez przesady :P) niestety... nie jest tak łatwo to zdobyć... zwłaszcza, ze zbliża mi się matura, więc średnio z czasem... żałuję, że nie wykorzystałam swojej okazji od kwietnia do czerwca... wtedy chodziłam do słynnego Pure, nie wiem, czy któraś z Was miała przyjemność... drogo jak cholera, ale super sprzęt, fajne zajęcia fitness, ogólnie sympatyczna atmosfera chodziłam często i nabrałam siły, była różnica, sama widziałam, ze zwiększyły mi się możliwości... ale zawaliłam sprawę... chodziłam do Pure i jednocześnie sporo jadłam, nie unikałam niestety słodyczy... teraz żałuję i to bardzo... ale cóż poradzić... "człowiek młody i głupi był" :P

[grubella]

A co tu tak pusto? Czyżby słomiany zapał?
Proszę wracać i dzielić się wrażeniami z odchudzania.
Paula jesteś inicjatorką tego wątku,nawet założyłaś ich tu więcej -czemu więc zamilkłaś?

[pawianus1234]

Ja się trzymam dobrze podziele się wrażeniami w środę jak się zważę

[agafisia]

w sumie nie ma co pisac jak sie nikt nie odzywa no wlasnie gdzie paula? autorka powinna pisac najwiecej
ja juz 25 dzien bez slodyczy...jeszcze 3 dni i cos schrupie i sie zwaze...ciekawe czy moj wysilek cos pomogl...jak waga sie nie ruszy to oleje cale to odchudzanie chyba...boje sie tego wazenia...sie okaze...
a wogole to mnie jakies przeziebienie rozbiera-obudzilam sie z bolem gardla...oby to nie grypa bo juz mialam...

[Hastla]

Witam, dopisuje sie do Was

Mam 25 lat, 163 cm wzrostu i 58 kg. Cel 50 kg, czyli 8 kg do pozbycia sie. Przed ciaza wazylam malutko, teraz niby waga nie jest wysoka, niemniej tluszczyku zbednego sporo, z rozmiaru 34 wskoczylam na 38, a czasem nawet 40... Najgorszy brzuch, dlatego robie brzuszki. Co prawda nie zbyt duzo, bo z bolu wytrzymac nie moge stopniowo zwiekszam ilosc. No i wczoraj postanowilam, ze musze wziac sie w garsc z odzywianiem, zawsze jadlam co chcialam, ile chcialam i kiedy chcialam a i tak bylam chuda, a teraz ani nie tyje ani nie chudne, jak po porodzie wazylam 58 tak waze nadal, a maly juz prawie 2 latka ma. Pomyslalam, ze jak dopisze sie do Was to latwiej mi bedzie wytrwac

Zapisuje sobie co jem i wartosc kaloryczna danego pisilku, wczoraj mi wyszlo prawie 1500 kalorii
Dzis na obiad zupa, wiec na bank bedzie lepiej. Tylko szczerze mowiac nie wiem ile prawidlowo tych kalorii powinno sie spozywac? Chcialam wprowadzac 1200 dziennie, jak myslicie?

[agafisia]

hej ja od 24 roku zycia mam stale 64 i strasznie ciezko mi cokolwiek zzucic a jak zzuce to wraca po jakims czasei im jestesmy starsze tym gorzej 50 kg dla 25 latki? masakra-jak dziecko bedziesz wygladac-ani tylka ani cycka ale wiem wiem nie krytykuje -kazda ma swoj ideal piekna wiec powodzenia z watkami jakos czlowiek sie bardziej pilnuje...wiec pisz nie jestem ekspertem ale mysle ze 1200 to za malo...1500jest ok, zeby nie spowolnic metabolizmu...organizm jak dostanie za malo to staje w miejscu i wolno wszystko przetwarza zeby zapasy zrobic...wiec na poczatku 1500 bedzie git nie wolno sie glodzic przy odchudzaniu

[Hastla]

Napisane przez agafisia

hej ja od 24 roku zycia mam stale 64 i strasznie ciezko mi cokolwiek zzucic a jak zzuce to wraca po jakims czasei im jestesmy starsze tym gorzej 50 kg dla 25 latki? masakra-jak dziecko bedziesz wygladac-ani tylka ani cycka ale wiem wiem nie krytykuje -kazda ma swoj ideal piekna wiec powodzenia z watkami jakos czlowiek sie bardziej pilnuje...wiec pisz nie jestem ekspertem ale mysle ze 1200 to za malo...1500jest ok, zeby nie spowolnic metabolizmu...organizm jak dostanie za malo to staje w miejscu i wolno wszystko przetwarza zeby zapasy zrobic...wiec na poczatku 1500 bedzie git nie wolno sie glodzic przy odchudzaniu

Ja z kolei kiedys co przytylam to i tak chudlam, marudzilam, ze przytyc nie moge to teraz mam za swoje Poza tym nie uwazam zebym jak dziecko wygladala, z reszta lepiej mlodziej niz sie postarzac, no i mlodo sie czuje chociaz wiadomo - kwestia gustu, ja zdecydowanie wole sie w wersji filigranowej. Chce sie dobrze czuc patrzac na siebie. Dodam, ze po przytyciu jak cycka u mnie nie bylo, tak nadal nie ma, wiec duzo nie strace a tylka mam az nadto.

Zjadlam talerz krupniku, delektowalam sie powoli, i co? Nawet nie poczulam, ze cos jadlam Zielona herbatka tez sie zaparza wlasnie. Mam nadzieje, ze niedlugo organizm mi sie przyzwyczai do mniejszych porcji i bede czula sytosc. Zle robilam wczesniej, ze jadlam malo posilkow, ale opychalam sie do oporu Skoro 1500 kalorii bedzie ok to kamien z serca, nie bede taka glodna chodzila, bo 1200 to juz wyzsza szkola jazdy


A co sadzicie o waflach ryzowych z serkiem typu almette?

[agafisia]

zdrowe te wafle ja jak glodna jestem to albo jablko albo marchewke albo papryke zagryzam no i nieszczesne serki wiejskie-syte i bialkowe-przyspieszaja costam i sie lepiej chudnie na nich
ja przy wzroscie 164 mialam zawsze 56-58 kg...wiec teraz jak z 64 zejde do 60 to bede szczesliwa chce sie pozbyc brzucha i boczkow, moze odrobine tylka i uda wyszczuplic na gorze tyle mi wystarczy ja lubie ksztalciki
po krupniku mozna byc glodnym-sama woda z warzywami i kasza nie lubie
ja wlasnie pieke frytki bez tluszczu i piers pieke i warzywa paruje tym sie najem:P

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

a i szklanka wody przed jedzeniem tez sprawi ze sie mniej zje taki sposob na wypelnienie niczym zoladka

[aza3994]

u mnie 0,5kg było mniej ja się trzymam dietki, autorka wątku chyba straciła zapał do odchudzania, ale fajnie, ze ktoś tu wrócił i coś się dzieje ja mam dzis taki jadłospis:
6 - jajecznica z 2 jaj i pół pomidora
8 - duża latte (chyba 300ml) bez cukru oczywiście
11 - serek wiejski
14 - jabłko, 2 mandarynki
17 - 10 pierogów
te pierogi są, bo tatuś zrobił i nie można sie sprzeciwić... no ale na szczęście z chudym mięsem kury ( bez skór itp) i ciasto cieniutkie, bez tłuszczu, więc chyba ich spożycie nie jest aż takie tragiczne?
aaa... koło 20 zjem coś jeszcze białkowego, zobaczymy co znajdę w lodówce :P i potem koło 21 bieganie i ćwiczenia

[agafisia]

uwielbiam pierogi tez bym z 10 zjadla
moze paula do nas wroci... szybko by sie poddala...a moze na inny watek poszla ja jestem na 3 watkach i fajnie mi sie wszedzie z dziewczynami pisze
ja dzis zjadlam
2 plastry kulebiaka
garsc pieczonych frytkow
pieczona piers
parowane warzywa-pol marchewki pol papryki pol cebuli
4 mandarynki
jablko
na wieczor planuje 2 jaja na miekko z keczapem

[Hastla]

Napisane przez agafisia

zdrowe te wafle ja jak glodna jestem to albo jablko albo marchewke albo papryke zagryzam no i nieszczesne serki wiejskie-syte i bialkowe-przyspieszaja costam i sie lepiej chudnie na nich
ja przy wzroscie 164 mialam zawsze 56-58 kg...wiec teraz jak z 64 zejde do 60 to bede szczesliwa chce sie pozbyc brzucha i boczkow, moze odrobine tylka i uda wyszczuplic na gorze tyle mi wystarczy ja lubie ksztalciki
po krupniku mozna byc glodnym-sama woda z warzywami i kasza nie lubie
ja wlasnie pieke frytki bez tluszczu i piers pieke i warzywa paruje tym sie najem:P

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

a i szklanka wody przed jedzeniem tez sprawi ze sie mniej zje taki sposob na wypelnienie niczym zoladka

Krupnik na udku byl, odrobine miesa mialam w zupie Nosilo mnie troche z glodu, ale wyszlam na spacer i jakos dotrwalam do podwieczorku. A serka wiejskiego nie tkne, strasznie mi nie smakuje, niestety.

Dzis na sniadanie kawa z mlekiem i cukrem potem 1 kanapka z malsem i wedlina,
II sniadanie: banan i 2 wafle ryzowe
obiad: krupnik
podwieczorek: 2 wafle ryzowe z twarogiem 0%, pomidorem i odrobina szczypiorku
Jeszcze kolacja, ale nie mam pomyslu co by tu zjesc, kupilam chude mleko to moze platki kukurydziane zjem Wedlug strony, na ktorej zapisuje potrawy to dzis zjadlam okolo 805 kalorii Czyli moze uda mi sie 1200 wprowadzac

Zakupilam piers z indyka, na obiadek miecho upieke zamiast smazenia, jednak zupa to nie jedzenie dla mnie

aza3994, zazdroszcze motywacji do biegania i cwiczen, kurde ja sie ledwo co do brzuszkow zmuszam ale dopiero zaczynam, mam nadzieje, ze sie wyrobie

Wedlug tabeli kalorii 2 wafle ryzowe to mniej wiecej tyle co jedna kromka zwyklego chleba. Ciekawi mnie na ile ta strona jest wiarygodna. Podsylam linka w razie czego: http://www.tabele-kalorii.pl/

[pawianus1234]

zgadza się wg. moich wiadomości z tymi kaloriami

[agafisia]

ja tez jem tylko pieczone miesko a serka wiejskiego tez nie lubie, ale znalazlam sposob: scieram do niego 1 jablko i posypuje cynamonem takie na slodko ale bez slodkiego duzo bialka w rybce tez jest...ja lubie wedzona makrelke

[pawianus1234]

mam podobny sposób ale na ser twarogowy taki z kostki dodaje cynamon i jablko i troche sproszkowanego słodzika. i wtedy jest naprawde na słodko, ale troche oszukanie.

[aza3994]

agafisia cóż to jest kulebiak?

ja uwielbiam te "wieśniaczki" ale chętnie wypróbuję Wasz pomysł na ten dodatek - jabłko z cynaomenem, moze smakować świetnie

[Hastla]

No i dzis kolejny dzien wyrzeczen Dzis wypilam kawe rozpuszczalna bez mleka i cukru, bleeeeeee chyba przestane w ogole pic. Do tego kanapka ze zwyklym chlebem, troche wedliny, pomidor i szczypiorek + odrobina soli do smaku. Na II sniadanie przewiduje 2 wafle ryzowe z twarozkiem i pomidorem, musze sobie zaczac urozmaicac ale juz dojem to co mam, bo nie ma kto po mnie dojadac

[agafisia]

aza-jak makowiec- tyle ze ciasto nieslodkie a w srodku farsz z kapusta i grzybami z barszcykiem czystym pycha

[grubella]

Ktoś tu pisał coś o pierożkach?
Uwielbiam ruskie/farsz ziemniaczano-białoserowy/ z podsmażoną cebulką.
Niestety nie wolno.
Zamiast tego jem ser biały twarogowy w kostce z "Biedronki' z posiekaną surową cebulką,szczypiorkiem.Też dobre,do tego kromka prawdziwego razowego chleba.Bo są i chleby razowe oszukane w ten sposób,ze do ciasta dodają barwniki w postaci karmelu lub kawy inki.

Przestrzegam przed słodzikami.bardzo są szkodliwe.Niszczą nerki,niszczą wzrok,odkładają się w organizmie.Wprawdzie kalorii to to nie ma ale wyrządza większe szkody niż cukier.Dosypują to do jogurtów,serków,napojów typu light jako zdrowsze niż cukier ale to nieprawda.Producenci zmniejszają sobie koszty kosztem naszego zdrowia.
Lepiej sobie samemu zrobić z naturalnego jogurtu jogurt owocowy dodając jakieś owoce i jeśli już musimy to maleńką łyżeczkę cukru.
Ja sobie miksuję naturalne jogurty czy zwykły serek z owocami,banan,pomarańcza ,w lecie inne sezonowe owoce.
Diety niskokaloryczne o zawartości poniżej 1200kcal są szkodliwe bo owszem schudnie się ale rozreguluje metabolizm,spowolni .
i po takiej diecie występuje efekt jo-jo.Szybko się przytyje do poprzedniej wagi a nawet więcej.
Organizm pamięta,że dostawał mniej i gdy tylko dostaje więcej to wykorzystuje skrzętnie wszystko co dostanie i magazynuje na zapas w postaci tłuszczu.
Wysiłek fizyczny nie jest wskazany na czczo bo podobno organizm spala wtedy mięśnie a nie tłuszcz.Najlepiej ćwiczyć tak ze 20 minut po posiłku.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Polecam robienie sałatek.Można zrobić więcej i jest na drugi dzień gotowe danie jak się przechowuje w lodówce.
KTO JADA SAŁATKI JEST PIĘKNY I GŁADKI.

Sałatka z tuńczyka.
Cebulę pokroić w kostkę i do większej miski.
Kilka ogórków kiszonych pokroić w kostkę lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach i wrzucić na cebulę.
Pokroić 2-3 gotowane jaja.
Tuńczyka z puszki odcedzić z zalewy i też do michy.
Można dodać groszek z puszki/odcedzony/ albo ugotowany wcześniej mrożony,kukurydzę albo jedno i drugie.
Wymieszać to w misce razem z łyżką musztardy i malutką ilością/ja daję 2-3łyżeczki/ dobrego majonezu.

Majonez wprawdzie wysokokaloryczny jest ale tłuszcz roślinny też jest potrzebny organizmowi nawet w trakcie odchudzania.
Taka znikoma ilość na wagę nie wpłynie a sałatka jest pyszna.
Polecam.

[Hastla]

Wlasnie co do ilosci spozywanych kalorii to ja osobiscie nie bede sie sztywno trzymala 1200, jak mi wyjdzie 1100 to bedzie ok, ale i 1300 nie bedzie tragedii, jednak 1500 mysle ze za duzo jak dla mnie i dam rade troszke mniej poza tym wole troche mniej zjesc niz ostro cwiczyc zobacze czy dieta i brzuszki wystarcza, nie wiem jak to bedzie gdyz to moja pierwsza "powazniejsza" proba. Jesli to gucio da to sprobuje z pania Chodakowska Z reszta ja jakos duzo nie jadlam nigdy, z tym ze np. 3 posilki a tuczace i w duzych ilosciach, no i slodycze. Teraz glownie chodzi o to u mnie zeby to bylo 5 posilkow, ale lekkich i odzwyczajenie sie od slodkiego. Co dziwne kiedys slodyczy nie lubilam, w ciazy cos mi odbilo i zostalo do dzis no i ukochane frytki z serem..

[agafisia]

zgadzam sie z tym ze slodziki szkodza a i te wszystkie produkty light i fit-to syf okrutny i przewaznie maja sporo kalorii i cukrow...lepiej sobie samemu cos przygotowac-a najlepiej świeże warzywa i owoce jesc...i zgadzam sie ze z normalnych kalorii ok2000 uciac do 1200 to za duzo...po malutku sie ucina po 300-500 zeby sie organizm przyswyczail...spowalnia sie metabolizm i zamiast przetwazac organizm gromadzi...co do slodkiego-mozg potrzebuje troche cukru byle nie za duzo
ja juz 26 dni bez slodyczy

[Hastla]

agafisia, jesli u mnie o uciecie kalorii chodzi to tez zdam sie na to jakie uczucie glodu mi towarzyszy, jesli bedzie mnie bardzo "ssalo" to wiadomo, ze trzymac sie 1200 nie bede ale jesli to bedzie zachcianka a nie glod to bede sie starala powstrzymac, i jakas nadzieja we mnie jest, ze organizm mi sie odzwyczai od tuczacego zarcia zjadlam pol pomarancza na przekaske, slodko i zdrowo zarazem a tak to pewnie bylaby czekolada

[agafisia]

zawsze mozna sie najadac lekkim jedzeniem malo kalorycznym
a swoja droga bez sensu-paula zalozyla watek i co dalej???tak jej zalezy na odchudzaniu ze po 2 dniach zniknela? bez sensu...po co zasmiecac wizaz i sie potem nie odzywac...mogla dolaczyc do innego watku bez zakladania swojego...

[Hastla]

Napisane przez agafisia

zawsze mozna sie najadac lekkim jedzeniem malo kalorycznym

Dzis faktycznie czuje sie najedzona, mimo ze jem malo kaloryczne rzeczy, z tym ze wlasnie brakuje mi takiego dopchania sie np. ciastkami czy czekolada

a jakie inne watki polecacie? Dolaczylam tez do innego, ale jakos tak dziwnie w kilku to samo pisac przydalby sie jeden a konkretny

[Hastla]

Napisane przez mtiti

jakie stosujecie diety?

Ja jako takiej diety nie stosuje, zaczynam po prostu jesc 5 posilkow dziennie, niskotluszczowych i mniej kalorycznych niz dotychczas nie opycham sie do oporu, dopycham sie jak juz woda i zielona herbata, zakupie tez czerwona

[agafisia]

jest tu jeszcze ktos?

[pawianus1234]

Moja dietka :
1. Brak słodyczy.
2. Jem tak ok. 1000-1100 kalorii- wiem, że nie za dużo, ale normalnie nie jedzac słodyczy w ciągu dnia zjadam ok. 1600.
3. Ostatni posiłek o 18.
4. Nie jem: ziemniaków, białego pieczywa, ryżu i białego makaronu, produktów smażonych, raczej unikam mięsa, bo nie za bardzo je lubie, jeżeli już to pierś z kurczaka lub wędzone ryby.
5. Duuużo warzywek

[aza3994]

myślę, ze mało nas :P Paula zniknęła, ale niestety t=wiele dziwczyn zakłada wątki i po kilku dniach przestaje pisać... szkoda trochę... ja niestety nie mogę pisać cały czas - wiadomo, szkoła... ale staram się udzielać i meldować jak tylko mogę
dzisiejsze żarełko:
9 - jajecznica z 2 jaj z pomidorem i szynka
12 - smoothie owoce leśne + sałatka owocowa z jogurtem
17 - troszeczkę kopytek z mięskiem + buraczki ( byłam u TŻ i jego mama ugotowała, i jak tu można odmówić?!)
20 - warzywka na patelnię

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

pawianus1234 o ktorej chodzisz spac?? jak ja chodze spac kolo polnocy to nie daje rady zjesc osttniego o 18...