Mamusie lipcowo- sierpniowe 2013 ! część 8

[magdalennne]

Napisane przez tweedledee

Aaa, właśnie stwierdziliśmy z TŻ, że nasze dziecko nie może być ciągle no name
Ostrzegam, że nie przepadamy za "standardowymi"imiona mi, więc pewnie nasze obecne wybory podobać się nie będą
Póki co wynaleźliśmy Seweryna i Doriana TŻ jest absolutnie za opcją drugą, a ja się cieszę, że mamy jeszcze tyle czasu

Dorian kojarzy mi się z Hożymi Doktorami A Seweryn obleci Ostatnio słyszeliśmy w CH jak tatuś wołał do dziecka Sergiuszku... Śmialiśmy się potem, że dobrze, że nie Syriuszku Ale to decyzja rodziców zawsze jest

Napisane przez karolajn1987

Cześć dziewczęta
ja po cichutku sobie Was podczytuję przez cały weekend, ale jakoś byłam bez sił żeby się udzielać
Gratuluje wszystkich nowych ujawnionych maluszków
Moje małe to się rusza głównie w nocy, jak dłużej posiedzę to jestem w stanie poczuć a jak idę spać to niestety nie
Byliśmy w piątek z Tżem w knajpce z jego siostrą i znajomymi, powiem Wam, że posiedziałam 2 h i tak mnie kręgosłup i brzuch bolał, że masakra Wczoraj mój tata robił urodziny w restauracji i było to samo - najchętniej bym cały czas leżała
Dziś przyjeżdża do nas kolega Tż z pracy na noc więc będę mogła z Wami trochę pospamować

Też tak mam jak siedzę bez ruchu. Dlatego traktuję moją pracę jako wybawienie, bo tam nie mogę siedzieć i nic nie robić.

[Oliath]

Napisane przez czerwony_balonik

jeśli rodzice nie będą w stanie pomóc i sobie nie poradzimy, będę się zastanawiać nad domem samotnej matki

Dziękuję za kciuki, w jego sytuacji jest ciężko coś znależć,ma dużo lat doświadczenia na jednym stanowisku, w branży w której jest ciężko o pracę.

Oby...Rodzice na tyle na ile bedą mogli...mają też swoje życie,zobowiązania itd,zresztą nie są za bardzo zadowoleni z tego,że będą musieli pomóc finansowo. To,że zaszłam w ciąże traktują jako wielką nieodpowiedzialność z naszej strony w tej sytuacji finansowej w jakiej jesteśmy, mają rację.

Baloniku, nie znam oczywiscie w szczegolach Waszej sytuacji, ale mysle i mam nadzieje, ze (pod wplywem TZ) niepotrzebnie wpadasz w panike i depresje - razem z nim.
Po pierwsze - jesli choc jedno z Was ma PRZECIETNYCH rodzicow, nie jakichs super czulych, ale tylko przecietnych - rodzice zrobia co bedzie trzeba, zeby corka/synowa i wnuczatko NIE mieszkali w Domu Samotnej Matki.
Po drugie, nie przemawialo do mnie nigdy argumentowanie waska dziedzina czy specjalizacja. Po to mamy mozgi, zeby sie przekwalifikowywac. W branzy sprzataniowo-ochroniarskiej jest caly czas praca, wez chocby Impel, ktory od podszewki dobrze znam. I zadna praca nie hanbi - wiec chocby TZ mial sracze z przeproszeniem pomywac, bedzie facetem z wiekszymi jajami, niz jesli by pozwolil,zeby JEGO kobieta i JEGO dziecko koczowaly w przytulku. Sorki, ale na POKOJ powinno Was byc stac, cokolwiek zlapie TZ .
TULE MOCNO i przepraszam, jesli bylam zbyt ostra wyzej .
Bedzie dobrze.

[Neni1984]

Napisane przez Margosia__

A skąd Ty wiesz jak ja tyję... jak ja się nigdzie nie chwalę?

Po pierwsze- widać po zdjęciu żeś zmizerniała, tylko brzuszek wypchało, a po drugie - nie tak dawno temu pisałaś, że przytyłaś 3 kg Nooo coś tam później marudziłaś jeszcze, że waga Ci ruszyyyłaaaa
Ale założę się, że nie masz na plusie więcej niż 5 kg

[fiazo]

czerwony_balonik dacie rade, tylko się nie załamujcie, rodzice zawsze pomagają dzieciom na tyle ile mogą, zawsze jeszcze możesz spróbować opieki społecznej tak jak pisała mela
a na dzieci nigdy nie ma odpowiedniego momentu

[Margosia__]

Napisane przez Neni1984

Po pierwsze- widać po zdjęciu żeś zmizerniała, tylko brzuszek wypchało, a po drugie - nie tak dawno temu pisałaś, że przytyłaś 3 kg Nooo coś tam później marudziłaś jeszcze, że waga Ci ruszyyyłaaaa
Ale założę się, że nie masz na plusie więcej niż 5 kg

Ups A myślałam, że nic takiego nie pisałam Chyba byłam pijana
Do 5 jeszcze nie dobiłam

[Neni1984]

Napisane przez Margosia__

Ups A myślałam, że nic takiego nie pisałam Chyba byłam pijana
Do 5 jeszcze nie dobiłam

[idzia111]

Napisane przez stokrotka24

też tak mam, wolę te zwykłe imiona i na pewno takie damy, stare imiona też mi się nie widzą, tylko mój tz dalej ma haj na Witolda ale może zapomnieć o tym imieniu

Nie wspominaj przy nim o Witoldzie, to zapomni

Napisane przez shestiger

Chcecie mnie tu jeszcze?

chcemy

Napisane przez Neni1984

Heeej
Dzień dobry w nowym wątku
Widzę, że mam strasznie dużo nadrabiania, ale to fajnie
Kupiliśmy ten wózek
Jest piękny Na żywo wygląda lepiej niż na foto. Zero śladów używania!! Jest jak nówka ze sklepu, cudnie się buja i dostaliśmy gratisy-parasolka, folia przeciwdszczowa i moskitera. Koszt: 400 zł

Napisane przez karolajn1987

Mnie jak zwykle nikt nie widzi

Widzę Cię, wielorybku

[surka]

Napisane przez tweedledee

Ostrzegam, że nie przepadamy za "standardowymi"imiona mi, więc pewnie nasze obecne wybory podobać się nie będą
Póki co wynaleźliśmy Seweryna i Doriana TŻ jest absolutnie za opcją drugą, a ja się cieszę, że mamy jeszcze tyle czasu

Z tych 2 bardziej podoba mi się Seweryn

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39686283]No i gwóźdź programu: bezkofeinowa kawunia w Starbucksie [/QUOTE]

ja też chcę

Napisane przez mela1234

Moja siostra pracuje w Starbucksie w Szwajcarii i mówi, że tam bardzo dbają o higienę i świeżość. Wkurza ją to marnotrawstwo i uważa, że z niektórymi rzeczami przesadzają. Ciekawe czy u nas też tak tego pilnują?

Myślę, że u nas nie jest tak samo, choć chciałabym się mylić

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39686551]
A a propos mejkapu, opowiem Wam coś... Kiedyś się malowałam, akurat nakładałam podkład i zwróciłam TŻowi uwagę (już nie pamiętam odnośnie czego), że coś tam źle zrobił. A ten mi na to? - Tak? Ale to nie ja nakładam na twarz błoto :P............
A kiedyś byliśmy sobie pod prysznicem i postanowiłam mu zrobić peeling (tzn. do twarzy taki), to mi zaczął wrzeszczeć pod tym prysznicem: aaaa kamienie!!....[/QUOTE]

Napisane przez shestiger

Chcecie mnie tu jeszcze?

Napisane przez Smerfetka_88

Kochane Wizażanki mam prośbę do wszystkich korzystających obecnie lub kiedykolwiek z mediów o dzieciach/parentingowych (prasa, Internet), by wypełniły mi ankietę do pracy magisterskiej

http:// www. ankietka. pl/ankieta/108346/prasa-i-portale-parentingowe.html

Link należy skopiować i z nazwy serwisu usunąć spacje.
Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam za zakłócanie Waszych wątków

Wypełniłam

Napisane przez Neni1984

Kupiliśmy ten wózek
Jest piękny Na żywo wygląda lepiej niż na foto. Zero śladów używania!! Jest jak nówka ze sklepu, cudnie się buja i dostaliśmy gratisy-parasolka, folia przeciwdszczowa i moskitera. Koszt: 400 zł

Gratuluję udanego zakupu

[Anulka_p]

Dzień dobry Mamusie Witam się ciepło w nowym wątku

[Margosia__]

Napisane przez Neni1984

Nie chwalę dnia przed zachodem, bo to rozwojowa akcja

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry Mamusie Witam się ciepło w nowym wątku

To dobrze, że ciepło... bo na dworze jeszcze chłodno

[elaine-blath]

Napisane przez malaczarnakejt

lecę na łóżko poleniuchować z książką. Fi cichutki znów - w nocy troszkę się ruszał. Jakaś taka jestem jak wypluta.

a jaka książka?

Napisane przez karolajn1987

Mnie jak zwykle nikt nie widzi

widzimy widzimy))

Napisane przez stokrotka24

na ten film muszę poczekać jeszcze bo tylko w kiepskiej wersji jest, albo napisy angielskie, ale zapisałam sobie, dzięki

u mnie mgła normalnie jak w horrorze

mąż gdzieś znalazł w niezłej wersji, problem z napisami był, ale też sie znalazły. Podpytam i napiszę na priw.

Napisane przez Margosia__

Ups A myślałam, że nic takiego nie pisałam Chyba byłam pijana
Do 5 jeszcze nie dobiłam

:P

Powoli dobijam do mojego maksimum siedzenia przy kompie... pomimo ćwiczen i przerw kręgosłup daje mi się we znaki.. ale przynajmniej mam czyste sumeinie bo sporo mi sie udało zrobić

[Margosia__]

Napisane przez elaine-blath

Powoli dobijam do mojego maksimum siedzenia przy kompie... pomimo ćwiczen i przerw kręgosłup daje mi się we znaki.. ale przynajmniej mam czyste sumeinie bo sporo mi sie udało zrobić

Jesteśmy z Ciebie dumne

[mela1234]

Baloniku w branży budowniczej jest dużo ogłoszeń, wykończeniówka i takie tam. Nie wiem jaki jest twój TZ, co potrafi, co chce robić, ale... ewentualnie w ostateczności za granicę niech jedzie. Zawsze jest jakieś wyjście.

[Neni1984]

Znalazłam ciekawy wątek do poczytania o polecanych i odradzanych dla maluchów rzeczach itp. - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77486

[elaine-blath]

Margosiu: dziękuję

Baloniku: wiem, że łatwo nam coś radzić, ale może cos z tego co Oliath czy Mela piszą sie przyda. Ja mogę 3mać kciuki, wiem jak to jest, kiedy finansowo jest ciężko i jak to źle wpływa szczególnie na mężczyznę. U nas też dwa lata były mega kiepskie, najchętniej bym do nich nie wracała, do tego przyplątała się depresja i trzeba było oprócz kredytu, bieżących wydatków, jedzenia, kombinować kasę jeszcze na lekarza bo już było naprawdę źle. Ale do końca i cały czas wierzyłam że w końcu się ułoży, że zawsze jest praca w sklepach, ochronie itp - bo to zawsze parę złotych co miesiąc regularnego wpływu, a między czasie można szukac czegoś lepszego... wiem doskonale ile to frustracji kosztuje, ale trzeba cierpliwości wiary i wsparcia wzajemnego

[eveewe]

hejoo
czerwony balonik nie uwierze, ze twoj TZ jest taki "lewy" ze do zadnej pracy sie nie zalapie - mysle ze dla chcacego nic trudnego. Chyba ze ma wieksze wymagania, no to juz problem. Ale mysle, ze przede wszystkim, teraz powinnas sie liczyc ty z dzidziusiem i wasz byt i dobro a nei jakies aspiracje wielkie. Sorki nie znam dokladnie tematu, tyle wywnioskowalam z twojej krotkiej wypowiedzi.

Dobrze ze w mojej wadze padla bateria, bo nie wiem ile ja mam na plusie

Marysia moja nadal kaszel i katar, najgorsze ze kiepsko z oddychaniem. Probuje ja inhalowac, ale ona jak widzi inhalator leci na leb na szyje, zeby jej tylko nie zlapac. Przed chwila 5 minut sila ja trzymalam i dostawialam inhalator - histeria jak nie wiem. Jutro pojdziemy do lekarza i znajac zycie oskrzela lub pluca. A do pulmonologa dopiero 17 kwietnia mamy wizytemusi byc jakas tego przyczyna, ze u niej katar z kaszlem to od razu cos powaznego. Pierwszy rok jej zycia to byla bajka, mrozy nie mrozy dziecko szlo na spacer, pozniej dosypialo pod oknem i nawet kataru, teraz malo na dworzu bo non stop chora.

TZ sie zabral i pojechal, caly dzien dzialal mi na uzebienie

[misiaczka555]

Napisane przez Margosia__

[/COLOR]Zastanawiam się cały czas nad tym wiaderkiem do kąpieli
Z jednej strony do mnie przemawia, z drugiej trochę się boje, że będzie mało poręczne...

Niby zdecydowana większość, która używała poleca, ale boje się, ze potem Mąż mnie z chałupy wywali

Ja jestem prawie zdecydowana na wiadereczko do kąpania bobasa
Wanienka za dużo miejsca u nas zajmie a poza tym w wiaderku mogłabym nawet sama wykąpać maleństwo bo ciężar mniejszy.
Nie wiem tylko do ilu miesięcy można stosować,
Moja mama wciąż ma nadzieje ze to tylko głupi żart, dla niej to po prostu WIADRO hehe


Zgrzeszyłam! TZ namówił mnie na pizzę i uległam
Od 2 miesięcy nie jadłam takich rzeczy. Najgorsze jest to że nie żałuje bo była cuuudowna

[magdalennne]

Weszłam dzisiaj z ciekawości na ogłoszenia o pracę i tak średnio z tym jest, ale faktycznie na budowlankę zaczynają się pojawiać.
Jedno ogłoszenie rzuciło mi się w oczy, że szukają dziewczyn w ciąży do sesji zdjęciowych - reklama ubrań ciążowych czy coś takiego. She jeśli nie straszny ci dojazd to poszukam jeszcze raz i wyślę ci linka

[stokrotka24]

Napisane przez idzia111

Nie wspominaj przy nim o Witoldzie, to zapomni

fajnie by było, ale jakoś nie idzie mu te zapominanie

Napisane przez elaine-blath

a jaka książka?


widzimy widzimy))

mąż gdzieś znalazł w niezłej wersji, problem z napisami był, ale też sie znalazły. Podpytam i napiszę na priw.



:P

Powoli dobijam do mojego maksimum siedzenia przy kompie... pomimo ćwiczen i przerw kręgosłup daje mi się we znaki.. ale przynajmniej mam czyste sumeinie bo sporo mi sie udało zrobić

dzięki

ja obejrzałam jakiś film i chociaż trochę czasu minęło, pewnie by szybciej zleciało jakbym się wzięła do roboty, ale nie chce mi się totalnie

[czerwony_balonik]

Napisane przez mela1234

Może zanim dom samotnej matki to zgłoś się do GOPS czy MOSP (zależy gdzie mieszkasz). Nie znam się na tym. Spróbujcie się dogadać. A może ambicje należy na początku odłożyć i złapać pracę jakąkolwiek?

Napisane przez Oliath

Baloniku, nie znam oczywiscie w szczegolach Waszej sytuacji, ale mysle i mam nadzieje, ze (pod wplywem TZ) niepotrzebnie wpadasz w panike i depresje - razem z nim.
Po pierwsze - jesli choc jedno z Was ma PRZECIETNYCH rodzicow, nie jakichs super czulych, ale tylko przecietnych - rodzice zrobia co bedzie trzeba, zeby corka/synowa i wnuczatko NIE mieszkali w Domu Samotnej Matki.
Po drugie, nie przemawialo do mnie nigdy argumentowanie waska dziedzina czy specjalizacja. Po to mamy mozgi, zeby sie przekwalifikowywac. W branzy sprzataniowo-ochroniarskiej jest caly czas praca, wez chocby Impel, ktory od podszewki dobrze znam. I zadna praca nie hanbi - wiec chocby TZ mial sracze z przeproszeniem pomywac, bedzie facetem z wiekszymi jajami, niz jesli by pozwolil,zeby JEGO kobieta i JEGO dziecko koczowaly w przytulku. Sorki, ale na POKOJ powinno Was byc stac, cokolwiek zlapie TZ .
TULE MOCNO i przepraszam, jesli bylam zbyt ostra wyzej .
Bedzie dobrze.

Ale chodzi o to,że on szuka czegokolwiek. Nawet ochrona czy supermarket, naprawdę stara się znaleźć cokolwiek,roznosi i rozsyła cv gdzie się da, tyle że raz że nie ma w niczym innym doświadczenia niż to co robił przez naście lat, dwa że wiek pewnie też robi swoje w sensie potencjalni pracowawcy też na to patrzą. Nie wiem jeszcze na ile będę mogła liczyć pomocy ze str rodziców, rodzice tż niezbyt pomogą bo sami niewiele mają,a moi nie wiem-to się okaże,ale żeby wszystko sponsoowali dla dziecka to myślę że odpada. Jasne,że poszukam pomocy jeszcze gdzie indziej, muszę się podowiadywać co i jak i na jakich warunkach taką pomoc przyznają,czy np.trzeba mieć ślub do tego,jakie warunki trzeba spełniać itd. Narazie wiem tylko tyle,że bezrobotna matka może liczyć na zasiłek około 400zł.

Napisane przez fiazo

czerwony_balonik dacie rade, tylko się nie załamujcie, rodzice zawsze pomagają dzieciom na tyle ile mogą, zawsze jeszcze możesz spróbować opieki społecznej tak jak pisała mela
a na dzieci nigdy nie ma odpowiedniego momentu

Zgadza się, a w naszym przypadku to mogła być jedyna szansa (moje problemy hormonalne,wiek tż), dlatego cieszymy się i kochamy to maleństwo i dla niego/niej będziemy walczyć. Poprostu czasem dopada i mnie i tż to uczucie że nie damy rady,bo jak narazie nic się nie polepsza,choć się o to staramy. Same problemy. Ale nie będę wam już smęcić dziewczyny,bo to do nikąd nie prowadzi, dziękuję że jesteście i że mogę się wam wyżalić

[magdalennne]

Dziewczyny czy któraś z was zajmuje się rękodziełem? Oliath to oczywistość, więc może pomoże Chciałabym z dzieciakami w przedszkolu przed świętami ozdobić wydmuszki. Czy są jakieś sposoby, żeby je utwardzić? Obawiam się, że jak dostaną normalne, to szybko nic z nich nie zostanie. Zwłaszcza u młodszych dzieci.

[stokrotka24]

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny czy któraś z was zajmuje się rękodziełem? Oliath to oczywistość, więc może pomoże Chciałabym z dzieciakami w przedszkolu przed świętami ozdobić wydmuszki. Czy są jakieś sposoby, żeby je utwardzić? Obawiam się, że jak dostaną normalne, to szybko nic z nich nie zostanie. Zwłaszcza u młodszych dzieci.

ja nie robię rękodzieła ale robiłam w szkole doświadczenie i chyba jak poleżą kilka dni nasmarowane fluorem (pastą do zębów) lub w wodzie z octem to skorupki stwardnieją

[magdalennne]

Napisane przez stokrotka24

ja nie robię rękodzieła ale robiłam w szkole doświadczenie i chyba jak poleżą kilka dni nasmarowane fluorem (pastą do zębów) lub w wodzie z octem to skorupki stwardnieją

W wodzie z octem to chyba właśnie zmiękną A z tym fluorem to masakra będzie zanim 20 jajek mi się utwardzi

[enlevee]

wróciłam do Was.. a więc:

Perse- dziękuję.. Twoje słowa naprawdę mnie trochę podniosły na duchu, chociaż mam wrażenie, że tylko ja mam dość tej ciąży i czasami wręcz się zastanawiam nad tym czy damy radę, czy to wszystko ma sens w tak młodym wieku.. że to powinno być później. Chyba mnie to po prostu trochę przerasta.

Odnośnie zakupów zrobiłaś mi chęć na Inglota !!

karolajn- oczywiście, nawet ja Cię widzę, a nie byłam na wizażu od paru godzin

Neni- super, że udało Wam się trafić taki fajny wózek w tak niskiej cenie, zazdroszczę !

mela- próbowałam dodać pare postów, chociażby jeden pod wątkiem, ale ciągle mi edytowało ten pierwszy post w wątku i nie dało rady Muszę to wykminić

baloniku- Mam nadzieję, że ułoży się Wam na każdym polu. Rodzice Wam na pewno pomogą w miarę możliwości, chociaż Oliath dobrze napisała- czasem dumę trzeba schować do kieszeni i iść chociaż za 1000 zł do pracy bo to zawsze 1000 zł i zawsze im dłużej gdzieś jesteś tym bardziej wspinasz się po drabinie kariery. Choćby miał się przekwalifikować powinien to zrobić- dla Ciebie i Waszego maluszka. A wiem co mówię, ponieważ mój ojciec spokojnie ze 3 razy w życiu się przekwalifikowywał z róznych zawodów nawet na coś mu nieznanego po to żeby było jak rachunki zapłacić i rodzinę utrzymać na godnym poziomie jak jeszcze mieszkalam z rodzicami. Trzymam kciuki i pamietaj- mysl pozytywnie i nie załamuj się ! Ściskam najmocniej jak się da! Pamiętaj też o wsparciu psychicznym dla Tżta- nie możecie załamywać rąk, walczcie !


Byłam z moją mamą i dwoma ciotkami na obiedzie, najadłam się dobrym makaronem z pieczarkami i pastą truflową, a teraz siedzę i maślankę popijam. Tż zasnął, bo coś zmęczony, a nie mam serca go budzić

[eveewe]

neni brawa za udany zakup wozka i za cene

[elaine-blath]

Napisane przez eveewe

hejoo
Marysia moja nadal kaszel i katar, najgorsze ze kiepsko z oddychaniem. Probuje ja inhalowac, ale ona jak widzi inhalator leci na leb na szyje, zeby jej tylko nie zlapac. Przed chwila 5 minut sila ja trzymalam i dostawialam inhalator - histeria jak nie wiem. Jutro pojdziemy do lekarza i znajac zycie oskrzela lub pluca. A do pulmonologa dopiero 17 kwietnia mamy wizytemusi byc jakas tego przyczyna, ze u niej katar z kaszlem to od razu cos powaznego. Pierwszy rok jej zycia to byla bajka, mrozy nie mrozy dziecko szlo na spacer, pozniej dosypialo pod oknem i nawet kataru, teraz malo na dworzu bo non stop chora.

TZ sie zabral i pojechal, caly dzien dzialal mi na uzebienie

oj, zdrooowka dla Mery.

Napisane przez misiaczka555

Zgrzeszyłam! TZ namówił mnie na pizzę i uległam
Od 2 miesięcy nie jadłam takich rzeczy. Najgorsze jest to że nie żałuje bo była cuuudowna

ja zazwyczaj ulegam jak widze pizzę( chociaż w ciąży trochę mi przeszło, za to makaronom nie mogę się oprzeć.

Napisane przez czerwony_balonik

dziękuję że jesteście i że mogę się wam wyżalić

zawsze do usług!

No i mam wreszcie weekend i chwilę odpoczynku! Hurra!

[karolajn1987]

a ja oglądam sobie łóżeczka używane
Baloniku poniekąd rozumiem Twoją sytuację, bo też mam takie obawy.. Oboje z Tż mamy niewiele więcej niż minimalna płaca, dodatkowo jeszcze facet robi studia zaoczne i 500 zł miesięcznie nam ucieka. Czasem pod koniec miesiąca zastanawiam się z czego mam zrobić podstawowe zakupy boję się co będzie jak pojawi się mała, a żeby coś teraz odłożyć to marne szanse. Większość rzeczy chce kupić używaną, co się da nowego i niezbędnego to chcemy kupić po ślubie jak dostaniemy trochę gotówki.
Wiem jak jest ciężko z pracą, ale trzeba być cierpliwym i się nie poddawać!

[kallisto89]

Wygoniłam męża do sklepu po lody więc wpadłam jeszcze na chwilkę

Napisane przez iwona335

niedługo sie dowiesz, ja dopiero na drugim usg (w 22 t.c) sie dowiedziałam, i mam nadzieje, ze nic sie nie zmieni

Właśnie teraz jestem w 22tc, na następnym usg będzie 24 więc jak dzieć się nie objawi to się obrażę na niego

Napisane przez tweedledee

Ja mam dziś wybitnie leniwy dzień, chodzę i ciągle coś podjadam pominę fakt, że ciągle siedzę w piżamie

Oczywiście nie mogę wyłamać się z ogółu, Oliath, biję pokłony Tobie i każdej kobiecie, która z takiej sytuacji wydostała się własnymi siłami, to naprawdę pokazuje, że można poradzić sobie nawet z najbardziej patową z pozoru sytuacją

kallisto89 jak widać nie jesteś sama My też mamy problemy finansowe, czasami kombinujemy jak koń pod górkę
Najbardziej cieszy mnie to, że tyle dostaniemy i o podstawy nie musimy się martwić. I chyba na razie wolę się nie skupiać, jak będzie, jak już maluszek będzie na świecie, bo nie mogę się stresować

Aaa, właśnie stwierdziliśmy z TŻ, że nasze dziecko nie może być ciągle no name
Ostrzegam, że nie przepadamy za "standardowymi"imiona mi, więc pewnie nasze obecne wybory podobać się nie będą
Póki co wynaleźliśmy Seweryna i Doriana TŻ jest absolutnie za opcją drugą, a ja się cieszę, że mamy jeszcze tyle czasu

Dorian kojarzy mi się z Obrazem Doriana Greya a Seweryn z Krajewskim, oba imiona mi się podobają

Napisane przez stokrotka24

w środę lub czwartek wraca, ja jestem raczej przyzwyczajona i faktycznie szybko mi leci, tylko weekend jakiś taki nieprzyjemny jest, mimo, że ciągle u kogoś jestem to jakoś mi smutno

fajnie, że zakupy udane

dzisiaj rano miałam taki lód na aucie że szok, nie chciał puścić dziadostwo, szyby, auto i nawet opony były pokryte lodem, pewnie deszcz marznący padał. Chyba z 20 minut walczyłam z tym

U mnie to samo od dwóch dni, do tego w nocy jeszcze śniegiem sypnęło, więc samochód chyba jest zahibernowany do wiosny

Napisane przez Margosia__

Będziesz miała wizytę jak w zoo... tylko tym razem Ciebie będą podziwiać

Kupiłam sobie w końcu biustonosz...
Jest różowy
Ale lepszy taki niż żaden
I wyjątkowo okazało się, że w moim rozmiarze jest za duży
Więc przeskoczyłam na 65 H

nooo gratulejszyns

Napisane przez shestiger

Chcecie mnie tu jeszcze?

A czemu miałybyśmy cię nie chcieć?!

Napisane przez czerwony_balonik

My też jeszcze płci nie znamy. A kiedy masz wizytę? Bo na 1 str cie nie ma w wizytujących. Będę trzymać kciuki,by się udało wam dowiedzieć,kogo masz w brzuszku

21.03, aż za 11 dni

Napisane przez Neni1984

Heeej
Dzień dobry w nowym wątku
Widzę, że mam strasznie dużo nadrabiania, ale to fajnie
Kupiliśmy ten wózek
Jest piękny Na żywo wygląda lepiej niż na foto. Zero śladów używania!! Jest jak nówka ze sklepu, cudnie się buja i dostaliśmy gratisy-parasolka, folia przeciwdszczowa i moskitera. Koszt: 400 zł

fajnie Ci się trafiło

Napisane przez misiaczka555

Ja jestem prawie zdecydowana na wiadereczko do kąpania bobasa
Wanienka za dużo miejsca u nas zajmie a poza tym w wiaderku mogłabym nawet sama wykąpać maleństwo bo ciężar mniejszy.
Nie wiem tylko do ilu miesięcy można stosować,
Moja mama wciąż ma nadzieje ze to tylko głupi żart, dla niej to po prostu WIADRO hehe


Zgrzeszyłam! TZ namówił mnie na pizzę i uległam
Od 2 miesięcy nie jadłam takich rzeczy. Najgorsze jest to że nie żałuje bo była cuuudowna

Nie nazywaj tego grzechem, bo w takim razie mam już rezerwację w piekle

[madi82]

Czerwony baloniku..to ile lat ma Twój Tż...że go tak przekreślają???
Może teraz był zastój na rynku pracy idzie wiosna...powinno coś ruszyć!!!

PS. Ja dziś taka mało pisząca, ale staram sie Was nadrabiac na bieżąco...tak mnei dziś brzuch jakoś ćmi...lekko twardnieje potem przestaje, ból taki na okres...i sama nie wiem czy to cos poważnego czy poprostu się rozciąga....bo jak mówię..u mnei jakoś powoli ten brzuch się ujawnia:/ Wzięłam 2 nospę...

PS. w środę mam wizytę i może jakoś doczekam i obejdzie sie bez Ostrego....

[Margosia__]

Napisane przez misiaczka555

Ja jestem prawie zdecydowana na wiadereczko do kąpania bobasa
Wanienka za dużo miejsca u nas zajmie a poza tym w wiaderku mogłabym nawet sama wykąpać maleństwo bo ciężar mniejszy.
Nie wiem tylko do ilu miesięcy można stosować,
Moja mama wciąż ma nadzieje ze to tylko głupi żart, dla niej to po prostu WIADRO hehe


Zgrzeszyłam! TZ namówił mnie na pizzę i uległam
Od 2 miesięcy nie jadłam takich rzeczy. Najgorsze jest to że nie żałuje bo była cuuudowna

Ja pizzy Tż nigdy nie odmawim
Zobaczę czy uda mi się kupić używane, jeżeli nie to chyba będzie wanienka...

Napisane przez madi82

PS. Ja dziś taka mało pisząca, ale staram sie Was nadrabiac na bieżąco...tak mnei dziś brzuch jakoś ćmi...lekko twardnieje potem przestaje, ból taki na okres...i sama nie wiem czy to cos poważnego czy poprostu się rozciąga....bo jak mówię..u mnei jakoś powoli ten brzuch się ujawnia:/ Wzięłam 2 nospę...

PS. w środę mam wizytę i może jakoś doczekam i obejdzie sie bez Ostrego....

Po no-spie powinno przejść
Jeżeli nie przejdzie to do lekarza