Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[angy]

Napisane przez Miramej

Dzięki , rezygnuję z pieczarkowych na rzecz szynkowych

, no cóż mogę powiedzieć, siostro

Pyszne są


A najlepsze jest to, że u Dziadków (teściów) jest zawsze aniołkiem i nie mogą się nadziwić "co my chcemy od tego dziecka"...

[katarzynka00]

Napisane przez angy

***
Zosia jest nieznośna Że tak powiem-głupio-mądra, w ogóle się nie słucha, dzisiaj nie mogłam Jej z samochodu wyciągnąć, bo taka zabawę sobie urządziła-z przodu na tył, z tyłu na przód, z lewa do prawa, z prawa do lewa.... Wyprowadziła mnie z równowago normalnie-trzasnęłam drzwiami i Ją na 5 sekund zostawiłam, był ryk, ale wyszła natychmiast

.....siostro
obiecuję,że kiedyś w końcu zaprocentuje to twoje gadanie ,ględzenie i tłumaczenie jej.
Mi podobny numer zrobiła jak byłam z B w ciąży,chyba wam wspominałam jak mnie pod autem doprowadziła do łez

Maya, wszystko mi się podoba w nowym "m",pokoik Zuzki na mnie też zrobił wrażenie, łazienki, no wszystko mi się podoba oprócz...czarnej umywalki.Wydaje mi się,że będzie BAAAARDZO niewdzięczna w utrzymaniu czystości.
.

[sylka79]

Napisane przez mayaha

cieszę się że Ci się podobają

Napisane przez Wojtusia

hej

Bylismy z Oli u lekarza wczoraj. powiedziała ze lekki wirus i organizm sam sobie powinien poradzić. tylko kazala zrobic badanie mocz, morfologia i glukoza. dzisiaj Oli była z tatusiem i była bardzo dzielna, ze 3 łezki poleciały tylko.

Oli czuje się dobrze za to mnie i męża rozkłada.

Gardło nas boli, mnie do tego głowa. Pieknie.
Mąż pojechal do pracy i kazał mi leżeć. ale jak tu leżeć z 4 latką w domu
Teraz oglada bajke to połoze sie chwile.

Odnosnie jajek z awokado akurat wczoraj robiłam TE
tylko bez cebulki. smaczne wyszły, takie delikatne w smaku. może z zielonym ogórkiem byłyby wyraźniejsze.
Jest tez bardzo podobna pasta do chleba z awokado

dla Oliwki i trzymam za wyniki,no i dla Was zdrówka

Te jajka z awokado,podobne do tych z mojego przepisu w moim jest jeszcze parmezan zrobię,zobaczę jakie wyjdą,najwyżej coś pokombinuję

Napisane przez UnholyOne

Mniamuśkie jedzonko

No zieloniutka jestem, ale podpisik mam pod nickiem, to może łatwiej będzie
Jak wiosna przyjdzie usta zmienie, to może mnie nie pomylisz

W imieniu Bartusia dziękuję za życzenia


Idę dać dzieciom śniadanie, bo od dzisiaj ferie świateczne, to mam obu w domu

Jakoś się przyzwyczaję



To tak,jak i ja

Napisane przez mayaha

zaglądnęłam jeszcze bo chciałam Wam napisać jaki Zuza miała wczoraj wypadek...
spadła ze schodów betonowych w bloku, jak była z mężem u teściowej...
mąż mówił że dosłownie zamarł jak ją zobaczył jak leży, noga podwinięta... aż ciężko i się pisze...
na szczeście skończyło się na potłuczeniach tylko, byłam nawet z nią u lekarza bo akurat i tak miałam z Mackiem jechac...
nawet myśleć o tym nie mogę, zła na męża jestem że jej za rękę nie trzymał... Wiem, pewnie powiecie że to nie jego wina, ale z nim często się jej coś przytrafia, wogóle jej nie pilnuje, na wszystko pozwala, jak widziłam kiedyś jeszcze jak mieszkaliśmy u rodziców jak wysiadali z auta i ona stała dwa kroki od niego a on szukał coś w środku (głowa w aucie, nie widział jej) i chwilę to trwało to byłam przerazona... Zuza niby nigdzie nie odejdzie sama ale kto to wie co by jej mogło do głowy przyjśc. Mój mąze tego nie rozumie, często awantury o to mamy, bo go proszę pilnuj jej a on, że nie trzeba, bo ona nigdzie nie pojdzie, nic nie zrobi...
zaczęłam się żalić ale uciekam już bo mogłąbym jezcze wiele w temacie napisac... a nie chcę

Maja wyobrażam sobie,jak musieliście się przestraszyć dobrze,że Zuzce nic się nie stało U nas w domu Bartosz sam spaceruje po schodach(np.do Dziadków) sam w sensie,że nie trzymam go za rękę-chyba,że chce jestem z boku,patrzę,ale mimo wszystko wiem,że czasami pewnych rzeczy nie da się uniknąć choć na schodach się jeszcze nie przewrócił,ale zdarzy się czasem,że na prostej podłodze leży,a ostatnio turlał się po łóżku i z łóżka grzmotnął,i też w sumie byłam obok,a nie zdąrzyłam go złapać

Napisane przez gorgulek

Iwonka

Napisane przez Miramej

Poszłam po Kubę, godzinę siedziałam i czekałam, aż skończy z klocków budować. I wróciłam sama, bo chciał dziś zostać do końca

Ale się wciągnął

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, podpowiedzcie jaką pyszną sałatkę zrobić na święta, mogą być dwie

***
Kurczę, za długo Kuby nie ma, wolę jak wraca normalnie

Zależy co lubisz

Dłuży się czas,nie?

Napisane przez angy

Poczytałam Was trochę

Maju ślicznie się urządziliście Najbardziej podoba mi się Zuzi pokoik

Ja robię jajka faszerowane szynką
Do tego jakąś sałatkę (planuję z avocado), upiekę schab ze śliwkami i morelami i babkę drożdżową. I wsio.

angy


Jola jeszcze z tą piersią z kurczaka,bo mi po drodze zjdało Twój cytat 4 piersi takie normalne na kotlety.No jak Ci wytłumaczyć ,możesz kupić jedną większą pojedyńczą i ją pokroić na 4 kotlety Nie wiem,czy wiesz o co mi chodzi

*********************
Ja dzisiaj zrobiłam Miodownika,bo on musi trochę nawilgnąć,żeby był miękki i wesoło miałam,Bartosz nie spał w dzień,bo miał towarzysza do zabaw (kuzyna 5 letniego) ale ładnie się bawili
Dziewczyny apropo faszerowanych jajek,jakby któraś chciała,to mogę sprzedać jeszcze przepisy na:jajka faszerowane kaparami właśnie,mascorpone z anchois,tuńczykiem i chrzanem Mam taką książeczkę na wielkanocne przepisy i są w niej śniadania wielkanocne,przystawki,św iąteczny obiad i ciasta

[p4w]

jeszcze ja w temacie jajek - ja robię na ciepło
wydrążam żółtko razem z białkiem - zostaje łódeczka z cienkiego białka (przekrojone w poprzek, nie jak na zdjęciach Miramej wzdłuż)
to co wydrażę, mieszam z rzodkiewką, szczypiorkiem i majonezem, doprawiam i na koniec koniec z farszem wygładzam na płasko i maczam w bułce tartej i siup na patelnie - podgrzewam do zarumienienia bułki - uwielbiam

oprócz tego robię jeszcze paszteciki z kminkiem i koniec - idziemy do rodziców

przpis na paszteciki mogę wrzucic póxniej - wg przepisu babci małża, ale fajne

[sylka79]

U mnie sypie śnieg i to tak gęsto,że nic nie widać


Buziaki

[angy]

Napisane przez katarzynka00

.....siostro
obiecuję,że kiedyś w końcu zaprocentuje to twoje gadanie ,ględzenie i tłumaczenie jej.
Mi podobny numer zrobiła jak byłam z B w ciąży,chyba wam wspominałam jak mnie pod autem doprowadziła do łez

.

Mam nadzieję, że tak będzie

Napisane przez sylka79

angy


Dziewczyny apropo faszerowanych jajek,jakby któraś chciała,to mogę sprzedać jeszcze przepisy na:jajka faszerowane kaparami właśnie,mascorpone z anchois,tuńczykiem i chrzanem Mam taką książeczkę na wielkanocne przepisy i są w niej śniadania wielkanocne,przystawki,św iąteczny obiad i ciasta

Ja bardzo chętnie poczytam o tych jajach

[Miramej]

No żesz w mordę, u nas też sypie , więc Sylwia

Napisane przez angy

A najlepsze jest to, że u Dziadków (teściów) jest zawsze aniołkiem i nie mogą się nadziwić "co my chcemy od tego dziecka"...

Do czasu, aż zobaczą "występ", u nas tak było , tzn. przynajmniej już na głos się nie dziwią

Napisane przez sylka79

Ale się wciągnął

Zależy co lubisz

Dłuży się czas,nie?
(...)
Jola jeszcze z tą piersią z kurczaka,bo mi po drodze zjdało Twój cytat 4 piersi takie normalne na kotlety.No jak Ci wytłumaczyć ,możesz kupić jedną większą pojedyńczą i ją pokroić na 4 kotlety Nie wiem,czy wiesz o co mi chodzi

Ostatni wyszedł , dziś też chce zostać, ale zadzwonię i sprawdzę, czy aktualne

Coś szybkiego, łatwego i smacznego

Pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale mi wczoraj dziwnie było.

Nie rozumiem ni w ząb , jak pokroić na 4 kotlety Pierś z kurczaka?

Napisane przez p4w

jeszcze ja w temacie jajek - ja robię na ciepło
wydrążam żółtko razem z białkiem - zostaje łódeczka z cienkiego białka (przekrojone w poprzek, nie jak na zdjęciach Miramej wzdłuż)
to co wydrażę, mieszam z rzodkiewką, szczypiorkiem i majonezem, doprawiam i na koniec koniec z farszem wygładzam na płasko i maczam w bułce tartej i siup na patelnie - podgrzewam do zarumienienia bułki - uwielbiam

Brzmi pysznie

***
Szczerze mówiąc, to pogoda mnie dobiła, serio , odechciało mi się wszystkiego.
Kuba ostatnio robi siku na stojąco (do tej pory na siedząco chciał), ja mu coś podpowiadałam, żeby łatwiej mu było, a dziś przychodzi z obsikaną bluzką od piżamy i mówi "Spróbowałem, jak mi radziłaś i sama zobacz co z tego wyszło"

[sylka79]

Napisane przez angy

Ja bardzo chętnie poczytam o tych jajach

Napisałam w kąciku kulinarnym

Napisane przez Miramej

No żesz w mordę, u nas też sypie , więc Sylwia




Ostatni wyszedł , dziś też chce zostać, ale zadzwonię i sprawdzę, czy aktualne

Coś szybkiego, łatwego i smacznego

Pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale mi wczoraj dziwnie było.

Nie rozumiem ni w ząb , jak pokroić na 4 kotlety Pierś z kurczaka?




***
Szczerze mówiąc, to pogoda mnie dobiła, serio , odechciało mi się wszystkiego.
Kuba ostatnio robi siku na stojąco (do tej pory na siedząco chciał), ja mu coś podpowiadałam, żeby łatwiej mu było, a dziś przychodzi z obsikaną bluzką od piżamy i mówi "Spróbowałem, jak mi radziłaś i sama zobacz co z tego wyszło"

Powiem Ci,że wcale mnie to nie pocieszyło okropna ta zima

Dobrze,że się tak zaaklimatyzował i jest Mu tam dobrze to też świadczy o przedszkolu i pedagogach

A jakieś upodobania kulinarne?

Przyzwyczaisz się

Jola jak kupujesz w sklepie,to kupujesz całość,jako jedną pojedyńczą pierś,albo jedną podwójną,a w domu,musisz ją pokroić na kotlety w zależności od tego jakiej grubości ma być kotlet.No zabij mnie,nie wiem jak Ci to inaczej wytłumaczyć

No,mi też

Bartosz z kolei,nie może zrozumieć,dlaczego ja nie siakam na stojąco

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Powiem Ci,że wcale mnie to nie pocieszyło okropna ta zima

Dobrze,że się tak zaaklimatyzował i jest Mu tam dobrze to też świadczy o przedszkolu i pedagogach

A jakieś upodobania kulinarne?

Przyzwyczaisz się

Jola jak kupujesz w sklepie,to kupujesz całość,jako jedną pojedyńczą pierś,albo jedną podwójną,a w domu,musisz ją pokroić na kotlety w zależności od tego jakiej grubości ma być kotlet.No zabij mnie,nie wiem jak Ci to inaczej wytłumaczyć

No,mi też

Bartosz z kolei,nie może zrozumieć,dlaczego ja nie siakam na stojąco

Zacznijmy od tego, że mamy już wiosnę, a w weekend zmieniamy czas na letni

No dobrze, dobrze, z tym, że nie wiadomo, co dalej (w klubie pisałam).

Żadnych kaparów, anchois, krewetek (nigdy nie jadłam, ale widoki mnie nie zachęcają, a i czasu mało ), reszta chyba OK



No dobra, ustalmy , podwójna to taka składająca się z 2 pojedynczych połączona kostką u góry , bardziej mnie interesuje jak na kotleta pokroić, plastry, czy z grubości, czy jak?

Kuba chyba przyjął, że mama tak, a tata inaczej i on jak tata chce

[aannuullaa]

Miramej, Sherlocku

Wolne już dziś mam a jako ze Miramej mnie doprowadziła do porządku to wpadam
Mam na dziś zaplanowane porządku, tak żeby jutro tylko malowanie jajek, pieczenie mufinek i takie tam
Postaram się dziś wpaść i coś więcej napisać, mam nadzieję, że się uda

Miłego dnia

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Zacznijmy od tego, że mamy już wiosnę, a w weekend zmieniamy czas na letni

No dobrze, dobrze, z tym, że nie wiadomo, co dalej (w klubie pisałam).

Żadnych kaparów, anchois, krewetek (nigdy nie jadłam, ale widoki mnie nie zachęcają, a i czasu mało ), reszta chyba OK


No dobra, ustalmy , podwójna to taka składająca się z 2 pojedynczych połączona kostką u góry , bardziej mnie interesuje jak na kotleta pokroić, plastry, czy z grubości, czy jak?

Kuba chyba przyjął, że mama tak, a tata inaczej i on jak tata chce

I to jest właśnie najgorsze,bo już dzień jest ile dłuższy chcę zmiany czasu,niech dzień będzie dłuższy,ale niech wreszcie zrobi się wiosna,nie chcę już zimy

Czytałam ale jeszcze nie zdąrzyłam nic napisać

Ja też nie jadłam i wiedząc że to to,chyba bym nie zjadła Ja z sałatek,oprócz gyrosa,robię czasem z ananasem,albo z porami i żółtym serem,albo zwykłą jarzynową - te najczęściej .Teraz nie robię

O widzisz no właśnie i taką podwójną przekrawam na pół,żeby były dwie pojedyńcze i każdą pojedyńczą,kroję wzdłuż na kotlety,wyjdzie ich różnie,w zależności od grubości na jaką pokroisz i z takiego jednego plastra - kotleta,robisz jedną roladkę Rozumiemy się teraz?

Bartosz rozumie,na tyle ile może różnice między chłopcem,a dziewczynką,ale dalej nie może pojąć,że ja sikam na siedząco,choć Mu tłumaczę,że gdybym robiła to na stojąco,sikałabym sobie po nogach

Idę robić ciasto z galaretką

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Miramej, Sherlocku

Wolne już dziś mam a jako ze Miramej mnie doprowadziła do porządku to wpadam
Mam na dziś zaplanowane porządku, tak żeby jutro tylko malowanie jajek, pieczenie mufinek i takie tam
Postaram się dziś wpaść i coś więcej napisać, mam nadzieję, że się uda

Miłego dnia

To ja

Normalnie jak Anioł (cieć) jestem

Czekamy, czekamy

Napisane przez sylka79

Czytałam ale jeszcze nie zdąrzyłam nic napisać

Ja też nie jadłam i wiedząc że to to,chyba bym nie zjadła Ja z sałatek,oprócz gyrosa,robię czasem z ananasem,albo z porami i żółtym serem,albo zwykłą jarzynową - te najczęściej .Teraz nie robię

O widzisz no właśnie i taką podwójną przekrawam na pół,żeby były dwie pojedyńcze i każdą pojedyńczą,kroję wzdłuż na kotlety,wyjdzie ich różnie,w zależności od grubości na jaką pokroisz i z takiego jednego plastra - kotleta,robisz jedną roladkę Rozumiemy się teraz?

Bartosz rozumie,na tyle ile może różnice między chłopcem,a dziewczynką,ale dalej nie może pojąć,że ja sikam na siedząco,choć Mu tłumaczę,że gdybym robiła to na stojąco,sikałabym sobie po nogach

To nic

Nie zachęciłaś mnie , a z ananasem jak?

Żeby nie było nieporozumień - wzdłuż, jak biszkopt do przełożenia? Prawie się rozumiemy

Trzeba zademonstrować

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Małż mi teraz dzwonił, że Kuba postanowił leżakować w przedszkolu

[sylka79]

Napisane przez aannuullaa

Miramej, Sherlocku

Wolne już dziś mam a jako ze Miramej mnie doprowadziła do porządku to wpadam
Mam na dziś zaplanowane porządku, tak żeby jutro tylko malowanie jajek, pieczenie mufinek i takie tam
Postaram się dziś wpaść i coś więcej napisać, mam nadzieję, że się uda

Miłego dnia

anula
Czekamy na wieści co u Was

Napisane przez Miramej

To nic

Nie zachęciłaś mnie , a z ananasem jak?

Żeby nie było nieporozumień - wzdłuż, jak biszkopt do przełożenia? Prawie się rozumiemy

Trzeba zademonstrować

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Małż mi teraz dzwonił, że Kuba postanowił leżakować w przedszkolu

Ale postaram się poprawić

Tu napiszę,bo nie chce mi się do kulinarnego lecieć
Sałatka z serem,ananasem i kukurydzą
Składniki:
ananas w syropie (puszka)
puszka kukurydzy
30 dkg.dowolnego żółtego ser
2-3 łyżki majonezu
sól
pieprz

Przygotowanie:
Ananasa i kukurydzę odsączyć,ser zetrzeć na tarce,na dużych oczkach.Każdy plaster ananasa pokroić na drobne kawałki.Składniki wymieszać,dodać majonez oraz przyprawy do smaku.Najlepiej smakuje po schłodzeniu.

Widziałam też,że do tej sałatki dodają makaron ryżowy,ale ja nie próbowałam jeszcze

O właśnie dokładnie doskonale się rozumiemy

Taa


Kubuś się rozkręcił my też idziemy leżakować

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Ale postaram się poprawić

Tu napiszę,bo nie chce mi się do kulinarnego lecieć
Sałatka z serem,ananasem i kukurydzą
Składniki:
ananas w syropie (puszka)
puszka kukurydzy
30 dkg.dowolnego żółtego ser
2-3 łyżki majonezu
sól
pieprz

Przygotowanie:
Ananasa i kukurydzę odsączyć,ser zetrzeć na tarce,na dużych oczkach.Każdy plaster ananasa pokroić na drobne kawałki.Składniki wymieszać,dodać majonez oraz przyprawy do smaku.Najlepiej smakuje po schłodzeniu.

Widziałam też,że do tej sałatki dodają makaron ryżowy,ale ja nie próbowałam jeszcze

O właśnie dokładnie doskonale się rozumiemy

Taa


Kubuś się rozkręcił my też idziemy leżakować

Nie musisz w tym temacie

, a może ryż byłby też dobry? Ja lubię takie z bazą




Ciekawe na jak długo, poza tym, wątpię, żeby zasnął
Przyjdź na kawkę tu

[aannuullaa]

Martynka bajkę ogląda to mam 10 minut na kawę

U nas powoli leci, Martek miał 2,5 miesiąca zdrowia i znowu kaszle szkoda gadać, też tęsknię do wiosny.
Mądrala z niej się zrobiła straszna, bardzo dużo teraz rysuje, koloruje i duże postępy ostatnio w tym zrobiła, w przedszkolu nadal cichutka i spokojna, no ale nie jest tak źle jak się obawiałam

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Martynka bajkę ogląda to mam 10 minut na kawę

U nas powoli leci, Martek miał 2,5 miesiąca zdrowia i znowu kaszle szkoda gadać, też tęsknię do wiosny.
Mądrala z niej się zrobiła straszna, bardzo dużo teraz rysuje, koloruje i duże postępy ostatnio w tym zrobiła, w przedszkolu nadal cichutka i spokojna, no ale nie jest tak źle jak się obawiałam

Myślisz, że będzie lepiej, jak w końcu ta wiosna przyjdzie?
Kochana, z nią będzie lepiej niż się spodziewasz

Wiecie, jaki mi dobry żurek wyszedł, normalnie jakbym nie ja robiła

[gorgulek]

Anula

Jola, jeśli jeszcze nie zrobiłaś sałatki to może taka?
Brokuły pociąć na różyczki i ugotować (ja gotuję 2 min i przelewam zimną wodą z lodem), jak odsączą się przełożyć do miski, wyłożyć pokrojone ugotowane jajka i ser feta (ok.pół opakowania), zalać sosem czosnkowym (ja robię pół na pół majonez i jog.naturalny, ze 3 ząbki czosnku i trochę pieprzu), na wierzch wyłożyć kiełki rzodkiewki (są m.in. w tesco czy biedronce), posypać prażonymi pestkami dyni lub słonecznika. Schłodzić i gotowe

Ja też robię taką sałatkę jak Sylka z ananasem, dodaję jeszcze szynkę i czasem zamiast majonezu dodaję inny sos.

I że narobiłaś mi ochoty na żurek


Małż posprzątał całe mieszkanie, zrobił obiad a ja dalej leżę

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Jola, jeśli jeszcze nie zrobiłaś sałatki to może taka?
Brokuły pociąć na różyczki i ugotować (ja gotuję 2 min i przelewam zimną wodą z lodem), jak odsączą się przełożyć do miski, wyłożyć pokrojone ugotowane jajka i ser feta (ok.pół opakowania), zalać sosem czosnkowym (ja robię pół na pół majonez i jog.naturalny, ze 3 ząbki czosnku i trochę pieprzu), na wierzch wyłożyć kiełki rzodkiewki (są m.in. w tesco czy biedronce), posypać prażonymi pestkami dyni lub słonecznika. Schłodzić i gotowe

Ja też robię taką sałatkę jak Sylka z ananasem, dodaję jeszcze szynkę i czasem zamiast majonezu dodaję inny sos.

I że narobiłaś mi ochoty na żurek


Małż posprzątał całe mieszkanie, zrobił obiad a ja dalej leżę

Dzięki , zapiszę sobie na przyszłość, usiadłam i mi się wszystkiego odechciało



Leż, leż, wiadomo, kiedy znów Ci się trafi

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Dzięki , zapiszę sobie na przyszłość, usiadłam i mi się wszystkiego odechciało

Leż, leż, wiadomo, kiedy znów Ci się trafi

Nie wstawaj

Dziś Zuzia zawzięcie pomagała. Matka leżała a dziecko z ciężkim odkurzaczem walczyło

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Nie wstawaj

Dziś Zuzia zawzięcie pomagała. Matka leżała a dziecko z ciężkim odkurzaczem walczyło

Nie pomagasz

No i tak ma być

Dzwoniłam do przedszkola, bo miałam odebrać Kubę po podwieczorku, otóż on zostaje do końca. Więc biorę się dalej do roboty, bo jak przyjdzie, to znów będzie walka o "przedłużenie dnia"

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Nie pomagasz

No i tak ma być

Dzwoniłam do przedszkola, bo miałam odebrać Kubę po podwieczorku, otóż on zostaje do końca. Więc biorę się dalej do roboty, bo jak przyjdzie, to znów będzie walka o "przedłużenie dnia"

Pomagam

Zuzia dziś w domu, bo jest Małż. Wczoraj do południa była.
Ciesz się, że masz chwilę wytchnienia

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Pomagam

Zuzia dziś w domu, bo jest Małż. Wczoraj do południa była.
Ciesz się, że masz chwilę wytchnienia

Wydaje Ci się

Cieszę się, ale muszę się oswoić

Lecę dalej sprzątać

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Nie musisz w tym temacie

, a może ryż byłby też dobry? Ja lubię takie z bazą




Ciekawe na jak długo, poza tym, wątpię, żeby zasnął
Przyjdź na kawkę tu

Możesz dodać ryż,będzie bardziej sycąca

też się cieszę

Za pierwszym razem pewno nie,ale coś czuję,że Kubuś jeszcze nie jeden raz Cię zaskoczy
Zaproszenie nadal aktualne?Może herbatka?

Napisane przez aannuullaa

Martynka bajkę ogląda to mam 10 minut na kawę

U nas powoli leci, Martek miał 2,5 miesiąca zdrowia i znowu kaszle szkoda gadać, też tęsknię do wiosny.
Mądrala z niej się zrobiła straszna, bardzo dużo teraz rysuje, koloruje i duże postępy ostatnio w tym zrobiła, w przedszkolu nadal cichutka i spokojna, no ale nie jest tak źle jak się obawiałam

i zdrówka dla Martynki
Brakuje Cię tutaj

Napisane przez Miramej

Wiecie, jaki mi dobry żurek wyszedł, normalnie jakbym nie ja robiła

He,he

Napisane przez gorgulek

Małż posprzątał całe mieszkanie, zrobił obiad a ja dalej leżę

Odpoczywaj

Napisane przez Miramej

Dzwoniłam do przedszkola, bo miałam odebrać Kubę po podwieczorku, otóż on zostaje do końca. Więc biorę się dalej do roboty, bo jak przyjdzie, to znów będzie walka o "przedłużenie dnia"

Do końca,tzn.do której? A jak,w domu też nie może nic przejść koło nosa

Ja zrobiłam ciacho z galaretką,ugotowałam buraczki na ćwikłę moi chłopcy jak zwykle,jedli by dzisiaj to,czego nie powinni D.zbiera się do kościoła,My z Małżem pójdziemy później,o 21 dzieci z podstawówki mają przedstawiać Misterium Męki Pańskiej - może się wybierzemy wtedy
Jakoś przejaśniło się i 5 stopni ciepła na termometrze,może jest jakaś nadzieja na poprawę pogody

[agga19851985]

Hello.

Jestem z Wami, ale tylko duchem. Zaraz ducha wyzionę od tej roboty, teściowa się wściekła z tymi plackami, jajkami i innymi cudami, a ja muszę robić .


Przyjdę z życzeniami

Pa.

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Za pierwszym razem pewno nie,ale coś czuję,że Kubuś jeszcze nie jeden raz Cię zaskoczy
Zaproszenie nadal aktualne?Może herbatka?
(...)
Do końca,tzn.do której? A jak,w domu też nie może nic przejść koło nosa
(...)
Jakoś przejaśniło się i 5 stopni ciepła na termometrze,może jest jakaś nadzieja na poprawę pogody

Położył się na leżak, ale nie zasnął
Za późno przyszłaś

Do 17-ej. No właśnie, chciałby kolorować, budować itp., a prawie na stojąco śpi
Panie zrobiły im zabawę w szukanie jajek czekoladowych, schowały na polance przy przedszkolu

A u nas piękna zima, drzewa w śniegu, nic nie wieje, -1 stopień, ale... to jest Wielkanoc nie Boże Narodzenie

Napisane przez agga19851985

Hello.

Jestem z Wami, ale tylko duchem. Zaraz ducha wyzionę od tej roboty, teściowa się wściekła z tymi plackami, jajkami i innymi cudami, a ja muszę robić .

Przeczytałam to i dostałam głupawki, siedzę i rechoczę jak głupia, wyobrażając sobie jaka jesteś uciemiężona , nie daj się, Aga

***
Posprzątałam Jutro pomalujemy jajka, zrobię faszerowane i sałatkę (jednak z kurczakiem ) i koniec.

[Karolinak82]

...się i tu przywitam

[sylka79]

Napisane przez agga19851985

Hello.

Jestem z Wami, ale tylko duchem. Zaraz ducha wyzionę od tej roboty, teściowa się wściekła z tymi plackami, jajkami i innymi cudami, a ja muszę robić .


Przyjdę z życzeniami

Pa.

aga

Napisane przez Miramej

Położył się na leżak, ale nie zasnął
Za późno przyszłaś

Do 17-ej. No właśnie, chciałby kolorować, budować itp., a prawie na stojąco śpi
Panie zrobiły im zabawę w szukanie jajek czekoladowych, schowały na polance przy przedszkolu

A u nas piękna zima, drzewa w śniegu, nic nie wieje, -1 stopień, ale... to jest Wielkanoc nie Boże Narodzenie



Posprzątałam Jutro pomalujemy jajka, zrobię faszerowane i sałatkę (jednak z kurczakiem ) i koniec.

Może którymś kolejnym razem się uda
No wiesz

Długawo Kubuś chciałby wszystkie sroki za ogon schwytać,ale jest zmęczony
Dzieci pewno miały radochę

Zdecydowanie nie te święta Jest takie przysłowie,że jak Boże Narodzenie po wodzie,to jajko toczy się po lodzie Nie wierzę w te wszystkie przysłowia,ale Boże Narodzenie było u mnie po wodzie

My też jajka jutro malujemy,ale musimy zrobić to zaraz z rana,bo nie wiem,na którą pójdziemy do święcenia,pewno na 10 albo 11,bo na 9,pewno się nie wyrobimy
Wreszcie się zdecydowałaś

Napisane przez Karolinak82

...się i tu przywitam

Karo

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Może którymś kolejnym razem się uda
No wiesz

Długawo Kubuś chciałby wszystkie sroki za ogon schwytać,ale jest zmęczony
Dzieci pewno miały radochę
(...)
My też jajka jutro malujemy,ale musimy zrobić to zaraz z rana,bo nie wiem,na którą pójdziemy do święcenia,pewno na 10 albo 11,bo na 9,pewno się nie wyrobimy
Wreszcie się zdecydowałaś

Szczerze mówiąc, nie chcę, żeby spał, bo do północy będzie potem hulał
Ale taka prawda

Myślę, że po świętach już nie będzie chciał dłużej zostawać, ale zobaczymy, bo jeśli tak, to musimy umowę na więcej godzin podpisać.

Ja nie wiem, na którą pójdziemy, dopiero kawę piję, jajka jeszcze białe, a i koszyk nie wiadomo gdzie jest


Cześć Karo

***
Kuba lata goły po domu i od pół godziny się ubiera

[Wojtusia]

Cześć Karo może napiszesz jak tam Zuzia?

My wstałyśmy dzisiaj wcześniej, mąż jeszcze śpi. Ale go obudzę niedługo żeby poszedł z Oliwką do kościoła ze święconką.

Ja mialam zrobic jajka faszerowane z awokado, ale kurcze twarde jeszcze jest, troche niedojrzałe mąż kupił, bo innego nie było.

[czekoladka21]

Hej

U nas wirusa koncowka tzn. Werka skarzy sie jeszcze na ból brzuszka ale biegunki juz nie ma, za to wczoraj pojawił sie katar

Jajka gotowe- kolorowe ,poszlam na łatwizne i kupilam barwniki, koszyczek na świecenie gotowy tylko z babcia pojdzie bo ja do pracy zaraz wychodze


Kasiu pytalas jak malz w pracy- jest juz nia zmeczony tzn. dojazdami no i jak wyjezdza o 8 tak wraca o 20.....a zmiana pracy na lepsza przeciaga sie...

Karo

Smacznego jajka i Radosnych Świąt Wielkanocnych