bierzecie? brałyscie?

[zapalka]

Nie brałam i nie mam zamiaru. To jakoś tak mnie nastraja, jakbym spadała na samo dno... Miałam stycznosć, z taim towarzystwem i właśnie tak sie czułaM. zERWAŁAM Z TYM TOWARZYSTWEM I CZUJE SIE WSPANIALE !!!!!

[RaBiNka]

aleksandro moze i masz racje

Jestem strasznie wyczulona na ten temat i moze dlatego taka moja reakcja

[aleksandra999]

Napisane przez RaBiNka

aleksandro moze i masz racje

Jestem strasznie wyczulona na ten temat i moze dlatego taka moja reakcja

Rozumiem Temat rzeczywiscie ryzykowny,ale liczę na zdrowy rozsądek Wizazanek

[monyczkaaa]

tylko mnie nie bijcie za to, o czym napiszę!
kilka razy miałam bliski kontakt z 'trawką' i 'speedem'. trawki spróbowałam w ferie, jak byłam w 6 klasie podstawówki. pierwszy raz paliłam ją z moim kuzynem (miał wtedy 20 lat). 'speed' przyszedł w gimnazujm, kiedy pod koniec roku mialam masę zaliczania itp. potem zdarzyło mi się jeszcze zapalić trawkę, ale od 'speeda' trzymałam się zdaleka. od roku jestem czysta. miałam nawet swoją hodowlę samosiejki, którą podlewała mama po prostu obie byłyśmy ciekawe co z tego wyrośnie kiedy moje krzaki urosły, a my zaspokoiłyśmy swoją ciekawość oddałam je koledze. co się z tym stało - nie wiem. nigdy nie pytałam

[Intuicja]

Temat mi sie nie podoba Jeszcze kogoś zachęci...

[Izus86]

Ja nigdy nic nie brałam..choc miałam okazje...ale jakos nie ciagnie mnie do tego wogule Respect dla tych co niegdy nie brali i dla tych którzy brali ale udało im sie przestac

[monyczkaaa]

Napisane przez RaBiNka

Jedyne co to polecam do przeczytanie ksiazke"My dzieci z dworca ZOO"

a ja polecam "Hera moja miłość" czytałam ją już kilka razy

[monyczkaaa]

Napisane przez Intuicja

Temat mi sie nie podoba Jeszcze kogoś zachęci...

"Jeśli ktoś ma zapalić to zapali,jeśli to go nie bawi to nie zapali nawet jesli Złośliwiec założy watek "stuff to jest to!!!" a przyklaśnie mu Aga Z. .Nie wydaje mi sie żeby ten wątek był zachęcający...."

Aleksandra999 pisała już na ten temat

[kariera85]

Napisane przez aleksandra999

Kariero,przepraszam,nie chciałam nikogo obrazić,ale tak uważam.Siegając po narkotyk coś człowiekiem kieruje.Moim zdaniem głupota.

przyca sie ni gniwom
mną nie kierowała głupota, pojawił się problem a to był jedyny sposób, żeby ten problem rozwiązać
i nie chodzi mi o naukę, imprezy
nie,nie,nie

ja bardziej niż palenie trawy potępiam palenie papierosów
jest to dla mnie niewytłumaczalna głupota po prostu

[bemolka]

Napisane przez kariera85

ja bardziej niż palenie trawy potępiam palenie papierosów
jest to dla mnie niewytłumaczalna głupota po prostu

JEDNO I TO SAMO

[zabciam]

to ja polece"pamietnik narkomanki":P albo "ćpun"

[aleksandra999]

Napisane przez kariera85

przyca sie ni gniwom

ja bardziej niż palenie trawy potępiam palenie papierosów
jest to dla mnie niewytłumaczalna głupota po prostu

A jednam będe sie upierać,ze palenie trawy jest nieco bardziej ryzykowne.Po trawie można stracić kontrole,po papierosach raczej ...

[zabciam]

zgadzam sie z dziewczynami, pomimo to wszedzie sie słyszy ze narkotyki sa złe ze uzalezniaja itp. a mimo wszystko dzieciaki i tak probuja, bo namówił kolega, bo chcił sprobowac itd. wiec ja mysle ze od przeczytania tego watku nikt sie w ta nie wciagnie pozdro dla Aleksandry999 i Monyczki

[aleksandra999]

Zabciam

[kariera85]

zabciu, mnie nie trzeba uświadamiać
ja wiem
po narkotyki sięgają najczęściej gówniarze, jakim sama byłam wówczas
teraz się dwa razy zastanowiłam i powiedzialam "nie"
natomiast papierosy to "rozrywka" ludzi w gruncie rzeczy odpowiedzialnych
nie chciałabym równiez, zeby się mnie przyrównywało np do ćpuna czy właśnie odsyłało do tego typu literatury, bo narkomanem nie byłam, nie jestem i nie będę

w sumie to zgodze sie z bemolka w tej kwestii: jedno i to samo (czytać: jedno i to samo szambo)
uzależnienie pozostaje uzależnieniem

nad czymś straciliśmy kontrole, i nie jest istotne czy to odruch po kolejną fajke czy kolejny gram

[aleksandra999]

Kariero,absolutnie nie chcę przyrównywać Cie do ćpuna!To nie tak,uważam tylko,ze uzaleznienie jest uzależnieniem,ale uzależnienie od np.speeda to inny kaliber niz od papierosów.To trucie samego siebie,ale w innym tempie i w nieco inny sposób.Ja nie wyniosę czegos z domu bo nie mam na papierosy,ktos kto potrzebuje akurat coś sobie wciągnąc-owszem...Czy tylko dlatego,ze papierosy są tańsze...?

[Oleczka]

Napisane przez RaBiNka

Nie wiem czy powinnam ale musze to napisac.Zastanawialyscie sie ile na tym forum jest dziewczyn w wieku 13,14 lat??
Ze kazda moze to przeczytac i przez nie ktore wypowiedzi zafascynowac sie narkotykami??
Nie mowie ze sa tu same pozytywne opinie na temat narkotykow ale nie ktore z nich maja w sobie podtekst ze palenie jointow nie jest zle a to nie jest prawda.Kazdy organizm jest inny i inaczej odbiera dzialanie narkotykow.Jedni sie smieja inni doluja a jeszcze innym wpadaja do glowy rozne dziwne pomysly.Zawsze zaczyna sie od lekkich narkotykow a konczy na ciezkich.
Jesli kogos urazilam to przepraszam ale tyle jest mlodych osob ktore nie zdaja sobie sprawy z tego jakie moga byc skutki zapalenia jednego blanta.

Ja tam mam 13 latek, ale nie zafascynowałam się narkotykami...Po co mam się truć??Mam całe życie przed sobą, wiele pięknych chwil...Ale nie mówie że nie spróbuje Napewno nie teraz

[Lovisa]

Napisane przez Intuicja

Temat mi sie nie podoba Jeszcze kogoś zachęci...

Z pewnością Właście wciągam krechy
No bez przesady, co jak co, ale wypowiedzi, kto bierze, a kto nie, nie mają nic wspólnego z zachęcaniem. Szczególnie, iż większość wypowiada się używkach vel drugs negatywnie

[kariera85]

Napisane przez aleksandra999

Kariero,absolutnie nie chcę przyrównywać Cie do ćpuna!To nie tak,uważam tylko,ze uzaleznienie jest uzależnieniem,ale uzależnienie od np.speeda to inny kaliber niz od papierosów.To trucie samego siebie,ale w innym tempie i w nieco inny sposób.Ja nie wyniosę czegos z domu bo nie mam na papierosy,ktos kto potrzebuje akurat coś sobie wciągnąc-owszem...Czy tylko dlatego,ze papierosy są tańsze...?

e, demonizujesz z tym wynoszeniem
nie każdy wynosi, choć znałam i takich, co wynosili z domu telewizory
a to porównianie..hmm, poczułam się wrzucona do jednego worka z banda zakompleksionych zdziwaczałych 14to letnich bachorków, które juz nie wiedzą na co mają wydac pieniadze od rodziców..
ja na swoje narkotyki ciężko pracowałam, od 8 rano do 20 przez cale wakacje jako introligator, wypakowacz i "przynies,zamieć"
zarobilam na bialko, książki i przybory do szkoły
i raz mame wpuscilam w maliny, ze potrzebuje na basen 15 zeta- kupilam bodajze wczesniej plecak a umowiona juz bylam na odbior..

z tymi papierosami, to no właśnie
czy jeśli papierosy sa tańsze i ogólnodostępne, jest to lżejszy kaliber uzaleznienia?

peace

[zabciam]

"nie kazdy wynosi" ale kiedy jest uzalezniony, a dodatkowo rodzice nie maja zbyt wiele kasy to wynosi, i niszczy nie tylko swoje zycie ale tez zycie swojej rodziny;/ a co do dzieciaków 14 letnich palacych trawe to mam bardzo niemiłe wrazenia, dla mnie to własnie jak napisąłas "nie maja co zrobic z pieniedzmi od rodziców" . i takim najblizej do uzaleznienia, bo nigdy im nie brakuje kasy na towar, nie musza sie niczym martwic, bo rodzice wszystko załtwia, wiec pozostaje im tylko dobrze sie bawic-a jak sie bawic to czemu nie przypalic sobie czegos...

[aleksandra999]

Napisane przez kariera85

e, demonizujesz z tym wynoszeniem
nie każdy wynosi, choć znałam i takich, co wynosili z domu telewizory
a to porównianie..hmm, poczułam się wrzucona do jednego worka z banda zakompleksionych zdziwaczałych 14to letnich bachorków, które juz nie wiedzą na co mają wydac pieniadze od rodziców..
ja na swoje narkotyki ciężko pracowałam, od 8 rano do 20 przez cale wakacje jako introligator, wypakowacz i "przynies,zamieć"
zarobilam na bialko, książki i przybory do szkoły
i raz mame wpuscilam w maliny, ze potrzebuje na basen 15 zeta- kupilam bodajze wczesniej plecak a umowiona juz bylam na odbior..

z tymi papierosami, to no właśnie
czy jeśli papierosy sa tańsze i ogólnodostępne, jest to lżejszy kaliber uzaleznienia?



peace

Uważam,ze uzależnienie to uzależnienie (czytasz moje wypowiedzi...? ) ,ale kaliber rzeczywiscie inny.Piszesz,ze pracowałas cieżko na swoje "rozrywki",a brałaś od mamy na basen 15 zł...?Cos mi sie nie zgadza.I ponownie apeluję do Ciebie o nie dopatrywanie sie w moich wypowiedziach "wrzucania Cię do wora z 14 gówniarzami".Oczywiscie ,ze nie kazdy wynosi bo niektórzy przeznaczają swoje pieniądze głównie na wspomagacze i po prostu je maja.Ale gdyby nie mieli to...wyniosą.Cokolwiek.

[gaga87]

Nie bralam i raczej nie bede!

[agnieszka26a]

Nie brałam i nie mam zamiaru nigdy brać.

[bemolka]

Napisane przez kariera85

papierosy to "rozrywka" ludzi w gruncie rzeczy odpowiedzialnych

a co tam, wypowiem sie jeszcze: (dodma ze to tylko mój pogląd i nikogo nie chce obrażać) nie nazwe "odpowiedzialnym" kogoś, kto ŚWIADOMIE truje siebie i innych (bo sam dym przeciez tez jest szkodliwy) chcociazby i tymi papierosami

[tout-petit-fille]

Nigdy żadnych świństw nie bralam ani tez nie paliłam trawek i innych badziestw. Jednak gdy będę 100 letnią babuszką, przed śmiercią zapalę "na zdrowie" co by to nic w życiu mi nie uszło bokiem

[Gabi2]

nie, nigdy niczego i nie zamierzam, nie ciągnie mnie w ogole do tego

[aleksandra999]

Napisane przez bemolka

a co tam, wypowiem sie jeszcze: (dodma ze to tylko mój pogląd i nikogo nie chce obrażać) nie nazwe "odpowiedzialnym" kogoś, kto ŚWIADOMIE truje siebie i innych (bo sam dym przeciez tez jest szkodliwy) chcociazby i tymi papierosami

Zgadzam sie w 100%

[Elwinga]

Dziewczyny, a ja mam pytanie trochę na marginesie tego wątku. Kilka z Was napisało, że spróbowały, bo znajomi dosypali Wam czegoś np. do soku na imprezie - rozumiem, że bez Waszej wiedzy i zgody. Czy owi znajomi dalej pozostali Waszymi znajomymi?...

Pytam, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z moich przyjaciół lub znajomych mógł mi coś takiego zrobić bez pytania (i vice versa). I nie chodzi o to, że obracam się w towarzystwie ludzi, którzy nie brali i nie biorą (ja też nie - nigdy nie miałam nawet ochoty spróbować). Ale, jak wynika z Waszych wypowiedzi, ludzie różnią reagują na różne używki. Jak można więc komuś czegoś dosypać, nie mając przecież pewności, że ten ktoś nie przypłaci tego np. zapaścią? (bo okaże się, że na coś tam jest chory albo uczulony - znajomy nie musi w końcu wszystkiego wiedzieć). Moim zdaniem jest to i głupota, i skrajna bezmyślność, i - przede wszystkim - kolosalne nadużycie zaufania. Jakoś nie wyobrażam sobie, żebym mogła nadal pozostawać z kimś takim w towarzyskich stosunkach. A Wy?...

[Brook]

Cytat:
Napisane przez pluszynka
A prawda jest taka, że biorą ludzie tak naprawdę samotni i zakompleksieni, którzy nie umieją poradzić sobie ze swoim życiem, ani skutecznie prosić o pomoć. Udają innych - są postrzegani jako silni, ale emocjonalnie są jak dzieci

pewnie wiekszosc takich osob bierze ,ale ja np,jestem samotna i zakompleksiona a nigdy mnie do takich uzywek nie ciagnelo ,nie probowalam i nie bede ,nawet fajek nie pale ,- glupota to i tyle

[Camilla]

Pare razy zapaliłam sobie (w czasach liceum) tzw. skręta. Za każdym razem łapałam po tym doła więc dałam sobie spokój. Poza tym nigdy niczego nie brałam. Owszem troche ciągneło mnie do extasy (chciałyśmy z kumpelą wziąść na pól), ale dałam sobie spokój. Jak "weteranka" klubów moge z dumą powiedzieć, że zawsze bawiłam się na czysto (nie licze tutaj kilku piwek, ewentualnie red buli), w co trudno było uwierzyć znajomym spotykanym na imprezach (praktycznie ciągle na parkiecie, zawsze uśmiechnięta, nie wykazująca oznak zmęczenia ).
Nigdy, przenigdy nie sięgnełabym po twarde narkotyki.