Ponad 90kg. na liczniku....Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży!

[konwalia57]

Do monia : no tak nasz rację. Ja także mieszkam na uboczu do sklepu mam kilometr a na płac zabaw 2 i biorę córcie w wózek i ruszam swoim tempem bo gdyby i ona szła na piechotę to by dnia zabrakło przez ostatnie dni gdy już tak cieplutko się zrobiło najpierw szłysmy po zakupy a później na płac zabaw i tak ponad 6km dziennie na piechotke to już coś

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

A tym że waga stoi nie przejmuj się . Zacznie spadać napewno jeśli będziesz się zdrowo odżywiala czasami wystarczy zrezygnować tylko z białego pieczywa i słodyczy i waga spada . U mnie jest problem z warzywami , nie to że nie lubie tylko nie mam na nie pomysłu :-( musze poeksperymentować
Słuchaj jak potrzebujesz jakieś rady to pisz postaram się pomóc nie jestem expertem ale dużo czytałam o zdrowym odchudzaniu wprowadzam to w życie i waga spada a ja się czuje świetnie nie chodzę głodna i wiem że mi się uda . A musimy sobie pomagać w końcu po to tu jesteśmy

[monia mama]

konwalia57 ja wlasnie jem ciemne pieczywo i powiem ze od tygodnia w koncu nieczuje sie wzdeta i w wc tez jakos lepiej a ja z checia bym oszla z corkami na zakupy ale niemam jak w sportowke ta 3 latke wladowac i musze sie ograniczyc do krotszych spacerkow ale na podworku duzo zawsze do zrobienia a moja roczna corka wlasnie od niedawna chodzi wiec i przy niej niemalo ruchu ciesze sie ze wogole zaczelam odchudzanie zawsze lepiej tydzien sie odchudzac niz nie

[konwalia57]

Hej. Ja jak zaczęłam dietę to już na drugi dzień czułam się 5kg lżejsza choć jeszcze nic nie schudlam a dziś minął miesiąc od kiedy jestem na diecie i mój mąż wreszcie chyba coś zauważył bo powiedział że bardzo ładnie wyglądam hehe także warto . A powiedz mi monia ile razy dziennie jesz? I jak często?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

A jeżeli chodzi o wc ;-) to polecam pić len mielony dobry jest przy odchudzaniu bo ma dużo błonnika i wspomaga pracę jelit . Ja pije 2łyżeczki na wieczór i rano lecę prosto do łazienki.

[monia mama]

Napisane przez konwalia57

Hej. Ja jak zaczęłam dietę to już na drugi dzień czułam się 5kg lżejsza choć jeszcze nic nie schudlam a dziś minął miesiąc od kiedy jestem na diecie i mój mąż wreszcie chyba coś zauważył bo powiedział że bardzo ładnie wyglądam hehe także warto . A powiedz mi monia ile razy dziennie jesz? I jak często?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

A jeżeli chodzi o wc ;-) to polecam pić len mielony dobry jest przy odchudzaniu bo ma dużo błonnika i wspomaga pracę jelit . Ja pije 2łyżeczki na wieczór i rano lecę prosto do łazienki.

hej ja w sumie jem tak kolo 9 potem 13-14 nastepnie okolo 18-19 a pozniej staram sie najwyzej pic albo jablko tym bardziej ze spac ide niewczesniej niz polnoc a do tego czesto w nocy wstaje do malej a jem ciemny chleb chude szynki ser zolty dzem zadko ogorki pomidory obiady to glownie zupy takie bezmiesne a wazywne albo ziemiaki mieso sorowki na kolacje podobnie jak na sniadanie ale zdarza sie ze jak sa goscie do zjem kawalek swojego ciasta lub drozdzowki ja juz kiedys schudlam jakies 20 kg 5 lat temu ale w taki sposob ze cwiczylam i prawie niejadlam i powiem szczerze ja inaczej nieumiem moj muzg mowi jak niejestes glodna to nieschudniesz dlatego teraz staram sie cos zmienic zeby w koncu na dobre schudnac i normalnie zyc wiem ze u mnie cwiczenia duzo by pomogly ale mowi sie fajnie

[ch_aga]

Witam, się pochwalę że w tym tygodniu spadło mi 1,7kg ale tylko nie jadłam słodyczy i piłam wodę. Bo ogólnie już pół roku temu zrezygnowałam z białego chleba, makaronów, ryżu i ziemniaków i do dziś staram się jeść zdrowo ale zawsze gubiły mnie słodycze; i poprzedni tydzień był tego dowodem. Dziś zjadłam trochę babki mojej roboty i piłam drinki ale od jutra wracam na dobre tory. W sobotę chcę znów zobaczyć mniej na wadze
Pozdrawiam

[konwalia57]

Ch_aga! Tylko pogratulować i pozazdrościć .Mi ostatnio tak waga skacze że sama nie wiem czy chudne czy tyje. Oby tak dalej.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Monia przedewszystkim musisz rozłożyć te 3posiłki na 5 to była by połowa sukcesu . Ja przed dieta spożywalam 2 posiłki dziennie a często i na 1 sie kończyło i porcje wcale nie były duże i jakieś bardzo kaloryczne . No chyba że i liczyć te smakołyki podjadane pomiędzy hi a gdy wyjechalismy na wakacje i jadlam 4 konkretne regularne posiłki to po tygodniu miałam 2 kg mniej . No a to chyba dowód że jeść mniej nie znaczy chudnać. Także spróbuj jeść 4-5 a nawet 6posiłków jeśli chodzisz późno spać. I ważne jest żeby pomiędzy posiłkami żołądek miał 2godz przerwy od trawienia czyli tylko woda zero podjadania. A jeżeli chodzi o slodycze to mam zawsze w swojej"dietetycznej szafeczce " ciasteczka zbożowe lub owsiane i jak mam straszna ochotę na coś słodkiego albo mam gości to i ja się częstuje swoim ciasteczkiem pycha.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

A i ograniczyłabym ziemniaki w miejsce kaszy gryczanej ryżu brązowego i makaronu również brązowego. Ważne jest też żeby z rana dostarczyć organizmowi dużą dawkę węglowodanów a później stopniowo ja zmniejszać ,a na kolację najlepiej żeby już ich praktycznie nie było , kolacja powinna być mocno białkowa z jak najmniejszą ilością tluszczy i węglowodanów.
Ale się rozpisałam Spać nie mogę

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Ch_aga a jak wyrzuciłas te produkty maczne z diety to waga spadła Ci przez ten czas choć troszkę? Dało to coś? Pytam bo kiedyś też zrezygnowałam właśnie z nich i ze słodyczy i waga ładnie spadła później wróciłam do słodyczy i waga nadal lekko leciała w dol. Więc wyszło że to własnie wszystko co biało-maczne mnie gubi :-(

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Dobranoc

[ch_aga]

Konwalia tak, jak zrezygnowałam z tych mącznych i oczywiście słodyczy to od 1 listopada do świąt Bożego Narodzenia schudłam 7kg. Potem to zdrowe odżywianie zostawiłam ale stopniowo podżerałam słodycze a już ostatnio to zamiast posiłków były słodycze i wskoczyło mi 4kg. Więc w zeszłym tygodniu się zawzięłam i teraz też nie odpuszczę. Właśnie wszamałam owsiankę Robię ją normalnie na mleku 2% - uwielbiam Zaraz do pracy kanapka z ciemnego chleba i nawet ma on w składzie mąkę pszenną ale jest też dodatek żytniej więc zjadam z przyjemnością. Są to raptem dwie kromki na dzień więc raczej krzywdy mi nie zrobi. Zobaczę jak będzie w sobotę na wadze
Pozdrawiam

[konwalia57]

Hej. Ale miałam dzisiaj dzień :-( brat zerwał wiazadła w kolanie i pół dnia jeździłam z nim po lekarzach zagipsowali mu całą nogę i teraz ruszać się nie może a że mieszka z nami to teraz niedość że dziecko na głowie to i nim będę musiała się zająć ;-(normalie żal. Kolacja też musiała być dziś z marketu ale wybrnełam i spałaszowalam pojemnik surówki kupczej ale i tak lepsze to niż kebab . Najbardziej mnie boli dzisiejsza zerowa aktywność fizyczna :-( planowałam rower a był samochód . A teraz jestem padnieta i nie w głowie mi ćwiczenia . Jutro muszę nadrobić . A jak wam idzie? Ja chyba weszłam w ten etap zastoju na wadze jednego dnia 400gram w górę na drugi dzień 500w dol :-( a właśnie szukając kolacji w markecie natrafiłam na ciacha "brzydkie ale dobre" taka nazwa miałyście może z nimi przyjemność? Prawdziwą przyjemność bo sa mega pyszne mają mniej węglowodanów niż owsiane , tluszczy trochę więcej ale w składzie 40procent to orzechy archaidowe więc tluszczyk wartościowy polecam na ciągotki dobrej nocki

[aguska1414]

Hejka. Ja to mam wrażenie ze popadam w depresje, niby mówią że najlepsza motywacji to kupić sobie o kilka rozmiarów mniejsze ubrania ale to na mnie nie działa. Co zacznę się odchudzać jeden dzień i po pełnie mały błąd mały grzech ale w tym mi pomaga oczywiście mój facet który we mnie wpycha slodkie a ja wogóle nie potrafię się oprzeć. Jestem okropna a bym chciała tak z 10kg schudnąć. niewiem jaką diete stosować jakie ćwiczenia na brzuch boki i uda. ja nic chyba nie wiem

[konwalia57]

Hej. Słuchaj aguska1414 nic tak nie motywuje jak choćby mały spadek wagi. Dieta? Pij dużo wody i herbaty zielonej. Zamien zwykły makaron na brązowy i ryż też. Ogranicz ziemniaki i tłuszcze nie rezygnuj tylko ogranicz. Na kolację jedz np tunczyka albo serek wiejski byle by było dużo białka a mało węglowodanów. Jak już nie możesz się powstrzymać od słodkiego kup sobie ciastka owsiane są naprawdę pyszne i staraj się żeby nie jeść ich dużo i w pierwszej połowie dnia . Ja często wcinam je zamiast 2 śniadania jak jestem poza domem. I idź na długi spacer. Wykonaj ta instrukce jednego dnia ale skrupulatnie. Stan na wadze i rano na drugi dzień też się zważ już po wypróżnieniu i na czczo. Daje gwarancje że efekt cię zadowoli co da Ci motywację do dalszego działania. Jestem na diecie ponad miesiąc i już wcale nie odczuwam tego. Kombinuje z przepisami i jem bardzo smacznie i mogłabym tak już do końca życia

[aguska1414]

hej. piję wodę może mniej niż wczesniej, obiady staram się nie jeść zbyt tłuste ale teściowa u nas gotuje i jak upiecze mięso to nie potrsfię sięjej oprzeć, najgorsze jest to że na majówke jade do moich rodziców a tam bardzo krucho z dieta a zwłaszcza że szykuje się gril. makaron jak mam to jejm ciemny . ale jestem chyba za barzdo leniwa i wogóle . mam całly czas ochote iść biegać ale samej niechce jakiś mam taki wewnętrzny wstuyd że jak pójdę biegać to każdy na mnie się patrzy, głupia jestem



a może znacie jakieś ćwiczenia na zrzucenie boczkow i brzuszka,

[konwalia57]

Podobno twister jest dobry na boczki i brzuch ale mi się wydaje że same ćwiczenia nie wystarczą :-(

[ch_aga]

Napisane przez aguska1414

hej. piję wodę może mniej niż wczesniej, obiady staram się nie jeść zbyt tłuste ale teściowa u nas gotuje i jak upiecze mięso to nie potrsfię sięjej oprzeć, najgorsze jest to że na majówke jade do moich rodziców a tam bardzo krucho z dieta a zwłaszcza że szykuje się gril. makaron jak mam to jejm ciemny . ale jestem chyba za barzdo leniwa i wogóle . mam całly czas ochote iść biegać ale samej niechce jakiś mam taki wewnętrzny wstuyd że jak pójdę biegać to każdy na mnie się patrzy, głupia jestem



a może znacie jakieś ćwiczenia na zrzucenie boczkow i brzuszka,

Niestety nie mam żadnych sprawdzonych ćwiczeń ale na stronie poradnika zdrowie znalazłam porady dotyczące ćwiczeń: http://www.poradnikzdrowie.pl/odchud...uch_41181.html oraz diety: http://www.poradnikzdrowie.pl/odchud...uch_41184.html
Pozdrawiam

[aguska1414]

no raczej nie wystarcza do tego dieta musi byc

[konwalia57]

Hej dziewczyny . Ale jestem szczęśliwa zaledwie troszkę ponad miesiąc miałam na wadze prawie 100 a dziś już przymierzam się do 8 z przodu dziś waga pokazała 90.8 opłaca się trochę wysiłku .

[nadalka]

Napisane przez konwalia57

Hej dziewczyny . Ale jestem szczęśliwa zaledwie troszkę ponad miesiąc miałam na wadze prawie 100 a dziś już przymierzam się do 8 z przodu dziś waga pokazała 90.8 opłaca się trochę wysiłku .

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

Hej dziewczyny . Ale jestem szczęśliwa zaledwie troszkę ponad miesiąc miałam na wadze prawie 100 a dziś już przymierzam się do 8 z przodu dziś waga pokazała 90.8 opłaca się trochę wysiłku .

idziesz jak burza!

[ch_aga]

Napisane przez konwalia57

Hej dziewczyny . Ale jestem szczęśliwa zaledwie troszkę ponad miesiąc miałam na wadze prawie 100 a dziś już przymierzam się do 8 z przodu dziś waga pokazała 90.8 opłaca się trochę wysiłku .

Ja niestety przytyłam pół kilo
Pozdrawiam

[aguska1414]

gratulje mi to jakoś opornie idzie jak to w weekend zawsze sobie folguje i sie obijam

[konwalia57]

Dziękuje za gratki teraz kolej na baty :-( tak się wychwaliłam że dziś dietę zawaliłam w 100 procentach. Na podwieczorek pół opakowania ciasteczek niby zdrowych ale to mnie nie usprawiedliwia :-( no i miałam odpuścić sobie kolację ale mama upiekła najlepszy pod słońcem serniczek i przyniosła nam troszkę i buu ... :-(zjadłam mały kawałeczek . Muszę od nowa pójść na odwyk od słodyczy bo jak sobie człowiek trochę popusci to później ciągnie coraz bardziej. Buu...

[monia mama]

Napisane przez konwalia57

Dziękuje za gratki teraz kolej na baty :-( tak się wychwaliłam że dziś dietę zawaliłam w 100 procentach. Na podwieczorek pół opakowania ciasteczek niby zdrowych ale to mnie nie usprawiedliwia :-( no i miałam odpuścić sobie kolację ale mama upiekła najlepszy pod słońcem serniczek i przyniosła nam troszkę i buu ... :-(zjadłam mały kawałeczek . Muszę od nowa pójść na odwyk od słodyczy bo jak sobie człowiek trochę popusci to później ciągnie coraz bardziej. Buu...

hej fajnie zu udalo sie jeszcze schudnac u mnie waga stoi ale to z powodu folgowania z dieta w tym tygodniu dugie spacery robilam tak po 5-10km wiec z tego sie ciesze ale jadlam cokolwiek i kiedy kolwiek bo ciagle z siostra i naszymi dzieciorkami gdzies wybywalysmy ten tydzien juz spokojniej sie zapowiada i dieta tez raczej przemyslana taka mam nadzieje no i mam na kompie cw ewy skalpel wiec moze pocwicze tez w domku a sorki ze niemjestem na forum tak czesto ale cuz teraz ciagle na dworzy i zawsze cos do zrobienia

[sowa9110]

Hej dziewczyny, czytam to forum od początku jego istnienia i cieszę się Waszymi sukcesami. Ja jestem 22 letnią studentką i przed studiami ważyłąm około 65 kg, niestety nieregularne jedzienie i życie studenckie spowodowały, że moja waga wzrosła do 81,1 kg. Postanowiłam, że nie może tak dłużej być i "poprosiłam Mikołaja o wagę pod choinkę" stała się moją motywacją złożyłam sobie postanowienie na 2013 rok, że schudnę i powiem Wam, że jest znakomicie może nie jest to ogromny efek ale zrzuciłam9,5 kg d niedzieli ;D jestem z siebie bardzo dumna, a jak widzę błysk w oku mojego narzeczonego (który twierdził że moja waga mu nie przeszkadza) to jestem przszczsliwa
-----------------------------------------------------------------------------
start: 81,1 kg
obecnie: 71,6 kg
cel: 60 kg (chociaż przy 65 kg będę zadowolona )

[konwalia57]

Hej sowa9110 . Na początku gratuluje pozbycia się ładnej ilości kg. Brawo . I już niedługo będzie 6 z przodu. Oby tak dalej! Pozdrawiam

[konwalia57]

Hej dziewczyny! Słuchajcie moja waga leci jak szalona...Z moich zapisek wypada że przez tydzień zgubiłam 1,7 kg -na początku diety nie leciała tak szybko jak teraz , nie powiem że się nie cieszę ale zastanawia mnie to że akurat teraz zaczęłam troszkę podjadać : a to ciasteczko do kawy a to kilka paluszków , kawałeczek serniczka itp. Kaloryczność podniosła mi się o jakieś 150-200 kalorii, więc myślałam że waga stanie w miejscu a ona leci jak oszalała. A dodam też że z ćwiczeniami też było ciężko przez ten tydzień - jedynie obowiązki czyli ogród i sprzątanie samochodu i dziecko...
Miałyście tak kiedyś? Wiecie o co chodzi Bo teraz to nie wiem czy dalej podjadać hehe Pozdrawiam

[ch_aga]

Konwalia pewnie podkręciłaś sobie metabolizm ale ja bym jednak radziła nie podjadać. Chociaż łatwo mi mówić a sama wpierniczam jak odkurzacz
Pozdrawiam

[sowa9110]

też bym nie radziła podjadać wiem sama po sobie może rzeczywiście chwilowo przyśpieszył metabolizm ale weglowodany w przekąskach szybko go mogą osłabić niestety ;(

[Jotemka49]

Witajcie
Czy i ja mogę się przyłączyć?
Mam 39 lat, dzieci już raczej spore, ale w ciągu ostanich 3-5 lat (dokładnie nie wiem) przybyło mi ponad 20 kg. Aktualnie ważę 80 kg przy wzroście 162 cm. Moim marzeniem jest ważyć chociaż 55 kg, ale najskrytszym marzeniem jest wrócić do daaaawnej wagi tj. 50 kg.
Zaczęłam program odchudzania, a właściwie zmiany stylu życia od niedawna, to mój 3 dzień.

Na razie próbuję się rozćwiczyć korzystam przy tym z płyty Ewy Chodakowskiej, którą kupiłam z majowym numerem Shape'a. Jak na razie są to dla mnie bardzo wyczerpujące ćwiczenia, ale daję radę
Poza tym staram się mocno ograniczyć spożycie. Niestety mam siedzącą pracę (całe 8 godzin) no i na dodatek uwielbiam gotować i podjadać do późnych godzin nocnych

Przez ostatnich kilka miesięcy zauważyłam, że nie poznaję siebie w lustrze i stwierdziłam, że już dość tego lenistwa!!! Czas się wziąć za siebie i wrócić do dawnych przyzwyczajeń, tj. oszczędna dieta i dużo ruchu

Cieszę się, że już tu jesteście, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do klubu i że dzięki Waszemu wsparciu osiągnę cel. Czego i Wam gorąco życzę!!!

[konwalia57]

Witaj Jotemka fajnie że do nas trafiłaś bo zrobiło się tu ostatnio bardzo cicho. Świetnie że się zdecydowałas wziąć za siebie i mam nadzieję że nam się to w końcu uda. Także powodzenia życzę

[sowa9110]

na pewno uda Ci się ;D jeżeli kiedyś byłaś przyzwyczajona do takiego trybu życia jaki teraz wprowadzasz to myślę że Twój organizm szybko się przystosuje i będzie z górki, ja kurcz jestem strasznie lenwa chciałam zacząć biegać ale nie mogę się zmotwować ;/

[konwalia57]

Mi to głupio wyjść pobiegać samej u nas na wsi jakieś to niemodne dlatego biorę małą w wózek i spaceruje godzinami. A mam takich sąsiadów że zaraz się rozniesie że nic w domu nie robię tylko łażę hehe