Okazja w moim mieście!

[gosiunia22]

Napisane przez E

Nie wiem jak to z Polską W Łodzi trudno je kupić a ja wynalazłam jedną, jedyną buteleczkę Od razu mówię - na Allegro można kupić taniej Tylko nie każdy chce kupować na Allegro

Już wszystko jasne Ostatnio widziałam Alchimie, zdaje się, w Sephorze (warszawskiej) i już pomyślałam, że to ostatni gwizdek, żeby je nabyć.

[Toccata]

Ciekawe... wycofują je z Polski, czy zaprzestają produkcji w ogóle...

[E]

Napisane przez Toccata

Ciekawe... wycofują je z Polski, czy zaprzestają produkcji w ogóle...

Mam nadzieję, że jednak nie Dziewczyny! Help!!!
Jak już coś ciekawego "odkryję" - to musi być wycofywane???

[Toccata]

Zadaję sobie to samo pytanie Może nie było to arcydzieło, ale wprawiały mnie nieodmiennie w doskonały humor. Urocze

[E]

Napisane przez Toccata

Zadaję sobie to samo pytanie Może nie było to arcydzieło, ale wprawiały mnie nieodmiennie w doskonały humor. Urocze

Jak to nie arcydzieło??? A już tak poważnie - bardzo, bardzo mi się spodobały Mam wielką ochotę potestować inne zapachy Rochas, bo na razie kojarzę "zapachowo" tylko 3 (i wszystkie mi się podobają )!

[Toccata]

Czemu nie arcydzieło? Może dlatego, ze są zbyt przytulne, zbyt bezpieczne, zbyt apetyczne i wbrew nazwie mają zbyt mało kamienia filozoficznego Przydałby im się pierwiastek ryzyka związanego z kultywowaniem nauki tajemnej .
A z drugiej strony mają w sobie magię, choć raczej tę białą - to chyba pierwsze perfumy, od których nie musiałabym odpoczywać po wykończeniu flakonika.

Gdybym miała je do czegoś porównać to do miłości, opartej nie na zmysłowej fascynacji, ale na głębokiej przyjaźni, zrozumieniu i akceptacji.
Hm... może jednak arcydzieło, skoro potrafi ewokować takie uczucia

Zastanawiam się nad ekstraktem perfum, poważnie [choć po wczorajszym Safari, mężczyzna mojego życia grozi szlabanem zapachowo-zakupowym na pół roku ]

[E]

Napisane przez Toccata

Czemu nie arcydzieło? Może dlatego, ze są zbyt przytulne, zbyt bezpieczne, zbyt apetyczne i wbrew nazwie mają zbyt mało kamienia filozoficznego Przydałby im się pierwiastek ryzyka związanego z kultywowaniem nauki tajemnej .
A z drugiej strony mają w sobie magię, choć raczej tę białą - to chyba pierwsze perfumy, od których nie musiałabym odpoczywać po wykończeniu flakonika.

Gdybym miała je do czegoś porównać to do miłości, opartej nie na zmysłowej fascynacji, ale na głębokiej przyjaźni, zrozumieniu i akceptacji.
Hm... może jednak arcydzieło, skoro potrafi ewokować takie uczucia

Zastanawiam się nad ekstraktem perfum, poważnie [choć po wczorajszym Safari, mężczyzna mojego życia grozi szlabanem zapachowo-zakupowym na pół roku ]

Wiesz, z tymi arcydziełami to jest tak: cóż z tego, że coś jest wybitne, jeśli nam się nie podoba Jeśli zaś wyzwala we mnie pozytywne emocje - może zostać moim, na prywatny użytek, arcydziełem

Jest wiele kompozycji, które chociaż ogromnie wyrafinowane, eleganckie i przez znawców określane jako wybitne - a jednak mnie się kompletnie nie podobają

[joannea]

Uwaga Uwaga
w moim mieście dostępny jest: Le Feu oryginalny, czerwony.

Dziś po pracy pojechałam zrobić zakupy do prawie-że-całodobowej perfumerii, która jest też moją ulubioną bo zbieram tam punkty, i coś mnie tknęło, bo przypomniało mi się, że mogą oni zamawiać wszelkie wycofane cuda. Fakt, ze cenowo nie jest to najkorzystniejsze (w porównaniu do innych holenderskich cen), niemniej, za takie cuda... Aha, i nie jest to sytuacja taka, jak z Escadą, tzn tu wiemy na pewno, o co chodzi, nie mają go na stanie, muszą sprowadzać, sprawdzili w komputerze itp, więc na 100% mówimy o tym samym zapachu.

Cena:

30 ml refill edt - 40,50 euro
50 ml edt - 53,5 euro.

I teraz tak: ten zapach trzeba zamówić. Zamówienie jest realizowane tylko co jakiś czas, bo, z tego co zrozumiałam, nie w każdym tygodniu mają kogoś od zamówień z zewnątrz. Będą mieli tą osobę w najbliższy poniedziałek, po około półtora tygodnia zamówienie jest na miejscu. Perfumeria jest jak najbardziej sprawdzona i licencjonowana, robię tam zakupy od kilku lat z dużą regularnością, bo, jak pisałam wyżej, zbieram tam punkty, i mam już na widok ich szyldu odruch psa Pawłowa Sieć: Da, pododział: Liliane. Jest to odpowiednik Douglasa, znany w każdym holenderskim mieście. Jeżeli któraś z Was chce, dajcie znać

[hybris]

Napisane przez joannea

Uwaga Uwaga
w moim mieście dostępny jest: Le Feu oryginalny, czerwony.

Dziś po pracy pojechałam zrobić zakupy do prawie-że-całodobowej perfumerii, która jest też moją ulubioną bo zbieram tam punkty, i coś mnie tknęło, bo przypomniało mi się, że mogą oni zamawiać wszelkie wycofane cuda. Fakt, ze cenowo nie jest to najkorzystniejsze (w porównaniu do innych holenderskich cen), niemniej, za takie cuda... Aha, i nie jest to sytuacja taka, jak z Escadą, tzn tu wiemy na pewno, o co chodzi, nie mają go na stanie, muszą sprowadzać, sprawdzili w komputerze itp, więc na 100% mówimy o tym samym zapachu.

Cena:

30 ml refill edt - 40,50 euro
50 ml edt - 53,5 euro.

I teraz tak: ten zapach trzeba zamówić. Zamówienie jest realizowane tylko co jakiś czas, bo, z tego co zrozumiałam, nie w każdym tygodniu mają kogoś od zamówień z zewnątrz. Będą mieli tą osobę w najbliższy poniedziałek, po około półtora tygodnia zamówienie jest na miejscu. Perfumeria jest jak najbardziej sprawdzona i licencjonowana, robię tam zakupy od kilku lat z dużą regularnością, bo, jak pisałam wyżej, zbieram tam punkty, i mam już na widok ich szyldu odruch psa Pawłowa Sieć: Da, pododział: Liliane. Jest to odpowiednik Douglasa, znany w każdym holenderskim mieście. Jeżeli któraś z Was chce, dajcie znać

Ufff... chciałaby dusza do raju Joanneo, a kiedy najpóźniej musisz złozyć zamówienie, żeby zdążyć odebrać perfumy przed wyjazdem. Bo nie ukrywam - bardzo chciałabym Cię prosić o tę 50-tke le Feu, ale w tym momencie nie mam kasy na perfumiarska rozpustę i ten smutny stan jeszcze ze 2 tygodnie się utrzyma

[joannea]

prawdę mówiąc, nie pytałam dokładnie kiedy mija "ostatnia szansa", ale wiem z doświadczenia, że im szybciej, tym lepiej, szczególnie z uwzględnieniem tego, że to Holandia, i sektor usługowy kuleje i to bardzo. Puściłam Ci priva

[hybris]

Napisane przez E

Mad, 205 zł. - no nie jest to cena szczególnie atrakcyjna

nadal nie moge uwierzyć we własne szczęście: przy cenach Theoremy, jakie podajecie, moja flacha 100 ml z Allegro jest jak za darmo!

[E]

Napisane przez hybris

nadal nie moge uwierzyć we własne szczęście: przy cenach Theoremy, jakie podajecie, moja flacha 100 ml z Allegro jest jak za darmo!

Oj, miałaś wielkie szczęście

[geonia]

A ja dzis znalazłam flaszkę Guerlain Mitsouko- coś mi się obiło o uszy, że któraś z Was poszukiwała

[joasiak1]

nie wiem, czy ktoś tego szuka, ale widziałam dziś Yvresse i Króla Słońce w perfumerii w Łodzi, tudzież Desnudę w Sephorze i Celine Oriental Summer w Douglasie

[burn-it-up]

We wrocławskim Superpharmie sporo zapachów jest przecenionych o od 10 bodajże do 15%(pamiętam,że jak bylam to widziałam naklejkę przeceny na Lacoste pour famme,Guerlain L`Instant i diorowskim Addict`cie,ale jest jeszcze sporo innych przecenionych)

[neonka28]

W drogerii Marionaud w Geanie Toruń balsam do ciala Kenzo Jungle Tiger 170zl

[kizia mizia]

W lecklerku w Lublinie ( tym na Zana ) Jest Jungle tygrys , nie spojrzałam na cenę.

[kizia mizia]

aaa i jeszcze Alchime

[Madlaine]

kizia a mogłabys sprawdzić cene i pojemnośc ?

[kizia mizia]

Spoko ale dopiero w przyszłym tygodniu

[Mariqa]

Napisane przez kizia mizia

W lecklerku w Lublinie ( tym na Zana ) Jest Jungle tygrys , nie spojrzałam na cenę.

Czy to na pewno jest Tygrys? chyba raczek Słonik, przynajmniej tak było w ostatnią sobotę i w poprzednie w ciągu ostatniego roku , w tym sklepie, który należy do sieci PP, panie od dawna juz ponoć Tygrysa tam nie miewają, chyba, że nagle im wyrósł spod lady... to chętnie skorzystam

[kizia mizia]

Jest i słoń i tygrys. te baby w leklerku są jakieś dziwne. Zobaczyłam tygrysa w gablotce( stoi na jednej z nizszych półek tak blizej dzrzwi) i spytałam czy mogę wypróbowac a ona mi na to "nie ma wycofany!" no to ja pytam co robi w gablocie? a ona na to " oj...faktycznie jeszcze jest"

[Sauvignon]

Zapomniałam hasło i tak nakręciłam przy odzyskiwaniu, że myślałam że już nigdy się nie zaloguję... Znalazłam Le Feu we Wrocławiu. Traugutta siedemdziesiąt ileś, niedaleko WPO Alba (po drugiej stronie, iść trzeba od WPO w kierunku Niskich Łąk). Perfumeria ma nazwę, ale przez to logowanie się zestresowałam i zapomniałam. 207 zł za pięćdziesiątkę, tylko 1 sztuka. Byłam ostatnia przed zamknięciem sklepu, więc jutro rano jeszcze będzie, lol. Poza tym Les Belles de NR, żółte i zielone. Pozdrawiam i idę połknąć jakiś magnez.

[Madlaine]

a pamiętasz może w jakiej cenie i pojemności zółte Les Belles ? kurka kupiłabym sobie, a raczej wyżebrała zakup u jakiejś wrocławianki

[Sauvignon]

Myślę, że żółte to były 30-ka i 50-ka, albo 30 i 100-ka?? Nawet się spytałam o cenę, ale nie zapamiętałam, i nie chcę Ci nazmyślać teraz. O Le Feu też musiałam się pytać dwa razy - bo byłam w szoku. W każdym razie czerwony, oryginalny, szkoda że bez testera, bo bym miała teraz na nadgarstku i wiedziała, czy mi gust się zmienił... Tam chyba też Venezia była. Acha - to może być Traugutta 60 coś lub 80 też, a nie 70 - bo sprawdziłam numery bram dopiero po paru minutach, a nie wiem jak tam numery rosną.

[pixie7]

Napisane przez Sauvignon

Zapomniałam hasło i tak nakręciłam przy odzyskiwaniu, że myślałam że już nigdy się nie zaloguję... Znalazłam Le Feu we Wrocławiu. Traugutta siedemdziesiąt ileś, niedaleko WPO Alba (po drugiej stronie, iść trzeba od WPO w kierunku Niskich Łąk). Perfumeria ma nazwę, ale przez to logowanie się zestresowałam i zapomniałam. 207 zł za pięćdziesiątkę, tylko 1 sztuka. Byłam ostatnia przed zamknięciem sklepu, więc jutro rano jeszcze będzie, lol. Poza tym Les Belles de NR, żółte i zielone. Pozdrawiam i idę połknąć jakiś magnez.

Sauvignion, chyba mnie pogrążyłaś finansowo w tym momencie O świcie tam się rzucę! Ciekawe, czy zastanę kolejeczkę.

Przy okazji, moja droga, nie masz ochoty dołaczyć do naszego jutrzejszego zlociku?... Szczegóły w moim podpisie!

[Sauvignon]

Pixie, czy ja Cię czasem nie wprowadziłam w błąd? Bo dziś widziałam takie samo Le Feu w Jeleniej Górze, za 257 - a że byłam przytomniejsza niż wczoraj, doszlam do wniosku że ceny nie powinny być aż tak rozbieżne. W takim razie bardzo przepraszam. I w ogóle zwątpiłam - czerwone pudełko, napis Le Feu d'Issey - bez light - więc wygląda na to, że to są te perfumy, o które chodzi. To dlaczego mają opinię niedostępnych, gdy ja trafiam na nie dzień po dniu?? NIestety nie mogę przyjść na spotkanie, ale dziękuję za zaproszenie.

[Mariqa]

Napisane przez kizia mizia

W lecklerku w Lublinie ( tym na Zana ) Jest Jungle tygrys , nie spojrzałam na cenę.

Sprawdziłam dzis, faktycznie są dwie flaszeczki po 15 ml. Jak ja tego nie zauważyłam? z tym, że cena za 15ml 170zł odjąć 30% rabat, wychodzi ok 120zł / nie pamiętam czy cena 170 czy sto siemdemdziesiąt kilka/

[pixie7]

Napisane przez Sauvignon

Pixie, czy ja Cię czasem nie wprowadziłam w błąd? Bo dziś widziałam takie samo Le Feu w Jeleniej Górze, za 257 - a że byłam przytomniejsza niż wczoraj, doszlam do wniosku że ceny nie powinny być aż tak rozbieżne. W takim razie bardzo przepraszam. I w ogóle zwątpiłam - czerwone pudełko, napis Le Feu d'Issey - bez light - więc wygląda na to, że to są te perfumy, o które chodzi. To dlaczego mają opinię niedostępnych, gdy ja trafiam na nie dzień po dniu?? NIestety nie mogę przyjść na spotkanie, ale dziękuję za zaproszenie.

Kochana Sauvignon, najwyraźniej masz wielkie szczęście (koniecznie zagraj w jakiegoś totolotka! ) - i czujny wzrok! We wrocławskiej perfumerii byłam, widziałam, rzeczywiście jest Le Feu. Szkoda, że w totalnie niekonkurencyjnej w stosunku do niemieckiego ebay'a cenie. Właścicielka dokładnie wie, co sprzedaje.
Stoi także żółte Les Belles (ale o cenę zapytać zapomniałam, dla zainteresowanych, zadzwonię tam w poniedziałek), All About Eve, "panterka" D&G, "Champagne" YSL (jeszcze jako "Champagne"), Le Dix Balenciagi i wiele innych, których zwyczajnie nie zapamiętałam, bo w pośpiechu byłam.

[Madlaine]

Pixie jakbys mogła sprawdzić pojemność i cenę Les Belles i All About Eve, bo uzywała moja mama i chyba nadal chętnie by je widziała u siebie