Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[kaska87]

Napisane przez Snow_White1

TŻ mi podrzucił - coś bąka, że on by chętnie skorzystał z urlopu rodzicielskiego... na razie przesunął urlop na wrzesień, żeby przynajmniej miesiąc być z maluszkiem i ze mną

http://praca.wp.pl/title,Urlop-rodzi...wiadomosc.html

mój mąż tylko ten tacierzyński 2 tygodnie będzie brał a ja idę na roczny

[misia332]

Hiszpanie to dziwny naród, pewnie ich brak ogrzewania nie odstraszy i będą grzać grzejnikami na olej napędowy albo na parafinę.

My mamy dobrze, bo mamy kominek, który grzeje nam 3/4 mieszkania, a ten jeden pokój co my będziemy mieć z maluszkiem będziemy ogrzewac piecykiem naftowym.

[matallewar]

Napisane przez Snow_White1

TŻ mi podrzucił - coś bąka, że on by chętnie skorzystał z urlopu rodzicielskiego... na razie przesunął urlop na wrzesień, żeby przynajmniej miesiąc być z maluszkiem i ze mną

http://praca.wp.pl/title,Urlop-rodzi...wiadomosc.html

Jeśli mój dostanie umowę o pracę, to też na pewno skorzystamy

[passion80]

Napisane przez matallewar

No mówię, jak poprosisz, to muszą przynieść. Ale poprosisz będąc na przeciwbólowych i leżąc na płasko nie mogąc się podnieść nawet do wc?


No właśnie tego się najbardziej boję, że poród będzie trwał 30 h, a na

wiem wiem, siostra nei rodziła, ale też widziałam jak leżała plackiem bez sił i nie mogła sie ruszyć

druga koleżanka w lutym rodziła, włąśnie przez kilka h sn a i tak zrobili cesarkę, tylko Ona to ewenemnt, dobrze to zniosła jak i całą ciążę, do tego rewelacyjnie wyglądała

Napisane przez Natala84

medeor za pewne też się nad nim zastanawiam

nie narzekali

[misia332]

Napisane przez passion80

wiem wiem, siostra nei rodziła, ale też widziałam jak leżała plackiem bez sił i nie mogła sie ruszyć

druga koleżanka w lutym rodziła, włąśnie przez kilka h sn a i tak zrobili cesarkę, tylko Ona to ewenemnt, dobrze to zniosła jak i całą ciążę, do tego rewelacyjnie wyglądała


nie narzekali

heh, tak jak różnie znosimy ciążę, tak i różnie zniesiemy poród, ja miałam pacjetnki co po cc chętnie wstawały tylko jak mogły, a miałam takie po porodzie nat, którym się nie chciało po prostu.

oglądam tvn style. Leci o terapii leczenia moczem...

[butterfly20]

Napisane przez bojatoja

No ja też będę. I to muszę zrobić gołąbki dość, że ich nie lubię to mam za zadanie z siostrą ugotować je i przyrządzić sos


Ja mam teściową- pielęgniarkę. Nie jest na oddziale położniczym, ale może przy mnie być przy porodzie (na pewno dużo by mi pomogła). No ale tak dziwnie mi przy niej rodzić

Moja T. jest z wykształcenia położną, ale nie pracuje od lat w zawodzie.No ale nie wyobrażam sobie porodu z nią

Napisane przez matallewar

Ale dobrze się czuję


No... z tego, co wiem, to w aptece można kupić jałowe
I nie maca się gazy (tak nam mówili na kursach ), tylko za rożek i dzięki temu są nadal jałowe

Czyli chwyta się za samą krawędź?

Napisane przez matallewar

Dolicz tyle, ile na aukcji napisała, najwyżej dopłacisz

No właśnie głupio tak,bo na aukcji ma podaną kwotę za wysyłkę jednej rzeczy.Ech...

W ogóle to mylisz mi się z Kaśką przez te avki

Napisane przez Snow_White1

TŻ mi podrzucił - coś bąka, że on by chętnie skorzystał z urlopu rodzicielskiego... na razie przesunął urlop na wrzesień, żeby przynajmniej miesiąc być z maluszkiem i ze mną

http://praca.wp.pl/title,Urlop-rodzi...wiadomosc.html

Czyli wtedy on będzie mógł np. 2 miesiące a ty 4?Tak sobie to podzielić?

Napisane przez misia332

Hiszpanie to dziwny naród, pewnie ich brak ogrzewania nie odstraszy i będą grzać grzejnikami na olej napędowy albo na parafinę.

My mamy dobrze, bo mamy kominek, który grzeje nam 3/4 mieszkania, a ten jeden pokój co my będziemy mieć z maluszkiem będziemy ogrzewac piecykiem naftowym.

To ja trzymam kciuki,żeby ich odstraszył brak ogrzewanie lub konieczność ciszy przy dziecku

[passion80]

Napisane przez Madziuchna27

makabra!

z lekka
ale cieszę się, że mój mąż widział i wie mniej więcej jak to wygląda

Napisane przez Snow_White1

TŻ mi podrzucił - coś bąka, że on by chętnie skorzystał z urlopu rodzicielskiego... na razie przesunął urlop na wrzesień, żeby przynajmniej miesiąc być z maluszkiem i ze mną

http://praca.wp.pl/title,Urlop-rodzi...wiadomosc.html

mój 2 tyg ojcowskiego bierze do tego chyba urlop na przełomie września i października

Napisane przez kaska87

a ja idę na roczny

ja też i do tego później zaległy urlop za 2 lata który mam zamiar wykorzystać co do dnia

[ladanseuse14]

nie było mnie chwilę a tu już 4 strony

[Natala84]

Napisane przez passion80

nie narzekali

no własnie mam też znajomych, którzy tam rodzili ze 3-4 miesiące temu i też bardzo zadowoleni.
A Ty gdzie chcesz rodzic?

Snow, Inwersja - a Wy?

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

W ogóle to mylisz mi się z Kaśką przez te avki

ja miałam pierwsza, ja!

brzucho mnie boli

Passion no ja 2 urlopiki też, także jak liczyłam to jakoś w styczniu 2015 wrócę

[passion80]

Motylu
a jaką formę przesyłki i kwotę ma podaną?
Jeśli to kilka rzeczy więc pewnie pójdzie paczką, jeśli płątne przed to myślę, że z 15zł

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Moja T. jest z wykształcenia położną, ale nie pracuje od lat w zawodzie.No ale nie wyobrażam sobie porodu z nią

To ja trzymam kciuki,żeby ich odstraszył brak ogrzewanie lub konieczność ciszy przy dziecku

Ja tez sobie nie wyobrażam rodzić przy siostrze TŻta, która jest położną.

Ja mam podejście takie do porodu rodzinnego, że chce, żeby TŻ był przez cały czas ze mną, a to czy zostanie w fazie parcia czy nie, zależy od niego. I tak będzie ze mną do samego wypisu, więc jak wyjdzie na chwilkę to poradzę sobie. A wolę, żeby np. wyszedł niż miał zemdleć.


A teraz mówią o robieniu koktajlu z łożyska, który się wypija po porodzie.
Zapobiega depresji poporodowej, któraś chętna ?

[passion80]

Napisane przez Natala84

no własnie mam też znajomych, którzy tam rodzili ze 3-4 miesiące temu i też bardzo zadowoleni.
A Ty gdzie chcesz rodzic?

Snow, Inwersja - a Wy?

nastawiam się na matkę polkę
dobrzy specjaliści, dobry sprzęt no i mamy tam najbliżej

[inwersja]

Napisane przez gorgulek

U nas powiedzieli, że jak ktoś będzie segregował a w tych kontenerach znajdą się śmieci niesegregowane to wszyscy płacą karę

to co ja mam robić z tymi śmieciami? zjadać je i sama uprawiać recykling?

karolson - niby muszą być, ale nie są. i co najlepsze nie są ani tu na wynajmowanym osiedlu, ani na tym nowym. tu to jeszcze jest choć mały do szkła, na plastik czy innych już nie ma. na nowym to jest jeden wielki kontener (taki jak za starych, dobrych czasów. gigantyczny, metalowy, zielony.)
nie ma zsypów, bo to niskie bloki.
we Wrocku jak mieszkaliśmy to były pojemniki, a tutaj, przynajmniej na tych co mieszkamy niet. no ale segregować każą.
jak się pytałam o to w administracji, to oni nie wiedzą. czeski film

[ladanseuse14]

Napisane przez misia332

A teraz mówią o robieniu koktajlu z łożyska, który się wypija po porodzie.
Zapobiega depresji poporodowej, któraś chętna ?

[Cierpliwosc]

Witamy się w nowym wątku

Jakie ja mam uparte i nieśmiałe dziecko: nóżki zaciśnięte, rączki na buzię, przyklejone do łożyska, żeby twarzy nie było za bardzo widać i jeszcze język mamie pokazuje
Ale pani doktor byłą równie uparta, próbowała raz, później wysłała mnie trochę pochodzić po poczekalni, przyjęła inną pacjentkę i nasz dzidziuś podejście drugie. Ułożenie zmieniło się tyci, więc coś tam nagrane mam.
Słuchałyśmy też serduszka, I raz, bo mój gin mi nigdy nie daje posłuchać. Biło pięknie -146 uderzeń
Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Dziękuję za kciukiNie było mnie tak długo, bo musiałam, tak MUSIAŁAM pójść do lumka kupić kilka różowych ciuszków które wkleję Wam wieczorkiem (jak wrócę z łowów w tesco), bo musze szybko zjeść i lecę na wykłady.

[kaska87]

Napisane przez misia332

A teraz mówią o robieniu koktajlu z łożyska, który się wypija po porodzie.
Zapobiega depresji poporodowej, któraś chętna ?

ostatnio to TZ opowiadałam i miał taka minę ochyda

Cierpliwość zgadłam- graty

[inwersja]

Napisane przez passion80

nastawiam się na matkę polkę
dobrzy specjaliści, dobry sprzęt no i mamy tam najbliżej

pewnie też w konu tam wyląduje.

mnie straszą, że jak coś się bedzie działo to i tak do matki polki będzie transport i szkoda na to czasu. i że jak szpital prywatny a ma tylko umowe z nfz, to cięzej odszkodowanie wydębić w razie czego.
choć matke polke mam daleko i sam szpital jakos nie przypadł mi do gustu. tyko ja zwyczajnie boje sie, ze cos bedzie nie tak, a tam jednak sprzet maja najlepszy

[passion80]

Napisane przez kaska87

Passion no ja 2 urlopiki też, także jak liczyłam to jakoś w styczniu 2015 wrócę

ja i tak raczej eni wrócę tu gdzie pracowałam, będę szukać czegoś innego, obojętnie co,no i żeby bliżej było

Napisane przez misia332

Ja mam podejście takie do porodu rodzinnego, że chce, żeby TŻ był przez cały czas ze mną, a to czy zostanie w fazie parcia czy nie, zależy od niego. I tak będzie ze mną do samego wypisu, więc jak wyjdzie na chwilkę to poradzę sobie. A wolę, żeby np. wyszedł niż miał zemdleć.


A teraz mówią o robieniu koktajlu z łożyska, który się wypija po porodzie.
Zapobiega depresji poporodowej, któraś chętna ?

też mam takie zdanie, nic na siłe

nie dziękuję, z deprsją poradzę sobie sama

[ladanseuse14]

Napisane przez Cierpliwosc

Witamy się w nowym wątku

Jakie ja mam uparte i nieśmiałe dziecko: nóżki zaciśnięte, rączki na buzię, przyklejone do łożyska, żeby twarzy nie było za bardzo widać i jeszcze język mamie pokazuje
Ale pani doktor byłą równie uparta, próbowała raz, później wysłała mnie trochę pochodzić po poczekalni, przyjęła inną pacjentkę i nasz dzidziuś podejście drugie. Ułożenie zmieniło się tyci, więc coś tam nagrane mam.
Słuchałyśmy też serduszka, I raz, bo mój gin mi nigdy nie daje posłuchać. Biło pięknie -146 uderzeń
Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Dziękuję za kciukiNie było mnie tak długo, bo musiałam, tak MUSIAŁAM pójść do lumka kupić kilka różowych ciuszków które wkleję Wam wieczorkiem (jak wrócę z łowów w tesco), bo musze szybko zjeść i lecę na wykłady.

gratuluję kochana!!!

[Madziuchna27]

Napisane przez gorgulek

A dałaś mi już cień nadziei

Jeszcze nie wszystko stracone! Tak po prostu powiedział mi kolega, którego żona rodziłam tam w listopadzie. Będę 8 czerwca na wizycie, to zapytam jak jest

Napisane przez kaska87

mój mąż tylko ten tacierzyński 2 tygodnie będzie brał a ja idę na roczny

Ja też chyba pójdę na roczny Wcześniej jak rozmawiałam o tym z koleżankami z pracy, to mówiły: pewnie, idź! Nikt i nic nie zastąpi ci tego czasu z dzieckiem.
Teraz jak rozmawiamy, to mówią: o, ja bym nie wytrzymała roku w domu z dzieckiem. Wpałabym w depresję. Chciałoby mi się do pracy, do ludzi itd.

W pracy mam koleżankę, która rodzi dwa miesiące po mnie i ona na roczny się nie wybiera, więc wróci zanim ja wrócę do pracy, choć rodziła później. Ale nie zamierzam się tym przejmować Najwyżej wrócę i mnie zwolnią

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

ostatnio to TZ opowiadałam i miał taka minę ochyda

już wolę tą depresję poporodową

[passion80]

Napisane przez Cierpliwosc

Jakie ja mam uparte i nieśmiałe dziecko: nóżki zaciśnięte, rączki na buzię, przyklejone do łożyska, żeby twarzy nie było za bardzo widać i jeszcze język mamie pokazuje
Ale pani doktor byłą równie uparta, próbowała raz, później wysłała mnie trochę pochodzić po poczekalni, przyjęła inną pacjentkę i nasz dzidziuś podejście drugie. Ułożenie zmieniło się tyci, więc coś tam nagrane mam.
Słuchałyśmy też serduszka, I raz, bo mój gin mi nigdy nie daje posłuchać. Biło pięknie -146 uderzeń
Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Dziękuję za kciukiNie było mnie tak długo, bo musiałam, tak MUSIAŁAM pójść do lumka kupić kilka różowych ciuszków które wkleję Wam wieczorkiem (jak wrócę z łowów w tesco), bo musze szybko zjeść i lecę na wykłady.

gratulacje

Napisane przez inwersja

mnie straszą, że jak coś się bedzie działo to i tak do matki polki będzie transport i szkoda na to czasu. i że jak szpital prywatny a ma tylko umowe z nfz, to cięzej odszkodowanie wydębić w razie czego.
choć matke polke mam daleko i sam szpital jakos nie przypadł mi do gustu. tyko ja zwyczajnie boje sie, ze cos bedzie nie tak, a tam jednak sprzet maja najlepszy

to też argumenty za

[Natala84]

Napisane przez inwersja

pewnie też w konu tam wyląduje.

mnie straszą, że jak coś się bedzie działo to i tak do matki polki będzie transport i szkoda na to czasu. i że jak szpital prywatny a ma tylko umowe z nfz, to cięzej odszkodowanie wydębić w razie czego.
choć matke polke mam daleko i sam szpital jakos nie przypadł mi do gustu. tyko ja zwyczajnie boje sie, ze cos bedzie nie tak, a tam jednak sprzet maja najlepszy

ale po co takie czarnowidztwo

ja albo madurowicz albo medeor...

[misia332]

Napisane przez Cierpliwosc

Witamy się w nowym wątku

Jakie ja mam uparte i nieśmiałe dziecko: nóżki zaciśnięte, rączki na buzię, przyklejone do łożyska, żeby twarzy nie było za bardzo widać i jeszcze język mamie pokazuje
Ale pani doktor byłą równie uparta, próbowała raz, później wysłała mnie trochę pochodzić po poczekalni, przyjęła inną pacjentkę i nasz dzidziuś podejście drugie. Ułożenie zmieniło się tyci, więc coś tam nagrane mam.
Słuchałyśmy też serduszka, I raz, bo mój gin mi nigdy nie daje posłuchać. Biło pięknie -146 uderzeń
Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Dziękuję za kciukiNie było mnie tak długo, bo musiałam, tak MUSIAŁAM pójść do lumka kupić kilka różowych ciuszków które wkleję Wam wieczorkiem (jak wrócę z łowów w tesco), bo musze szybko zjeść i lecę na wykłady.

Gratulację. Super


Łożysko można jeszcze zasuszyć i jeść jak chipsy, usmażyć i zrobić z niego tabletki.

A podobno świeży mocz jest dobry na bolące gardło.: rzygi:

[Madziuchna27]

Napisane przez Cierpliwosc

Witamy się w nowym wątku

Jakie ja mam uparte i nieśmiałe dziecko: nóżki zaciśnięte, rączki na buzię, przyklejone do łożyska, żeby twarzy nie było za bardzo widać i jeszcze język mamie pokazuje
Ale pani doktor byłą równie uparta, próbowała raz, później wysłała mnie trochę pochodzić po poczekalni, przyjęła inną pacjentkę i nasz dzidziuś podejście drugie. Ułożenie zmieniło się tyci, więc coś tam nagrane mam.
Słuchałyśmy też serduszka, I raz, bo mój gin mi nigdy nie daje posłuchać. Biło pięknie -146 uderzeń
Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Dziękuję za kciukiNie było mnie tak długo, bo musiałam, tak MUSIAŁAM pójść do lumka kupić kilka różowych ciuszków które wkleję Wam wieczorkiem (jak wrócę z łowów w tesco), bo musze szybko zjeść i lecę na wykłady.

Super!

[ladanseuse14]

ja nie mogę iść na roczny...

[bojatoja]

Napisane przez butterfly20

Moja T. jest z wykształcenia położną, ale nie pracuje od lat w zawodzie.No ale nie wyobrażam sobie porodu z nią
(...)

No właśnie. Chociaż jedna osoba mnie rozumie Ostatnio tłumaczyłam to mężowi.
Ogólnie chce żeby była w szpitalu gdy będę rodzić, ale nie na sali porodowej U mnie w szpitalu dzieją się przeróżne cyrki, np. nie chcą robić cc nawet kiedy jest bardzo źle itp., więc ona sprzydałaby się
W ogóle to u nas pratycznie nago się leży (nie wiem jak w innych szpitalach), koszulę nocną ma się tak podwiniętą do góry, że cyce na wierzchu i cała reszta... no raczej jej obecność by mnie krępowała

[misia332]

Napisane przez bojatoja

No właśnie. Chociaż jedna osoba mnie rozumie Ostatnio tłumaczyłam to mężowi.
Ogólnie chce żeby była w szpitalu gdy będę rodzić, ale nie na sali porodowej U mnie w szpitalu dzieją się przeróżne cyrki, np. nie chcą robić cc nawet kiedy jest bardzo źle itp., więc ona sprzydałaby się
W ogóle to u nas pratycznie nago się leży (nie wiem jak w innych szpitalach), koszulę nocną ma się tak podwiniętą do góry, że cyce na wierzchu i cała reszta... no raczej jej obecność by mnie krępowała

No to niech lepiej będzie w szpitalu, zna tam te panie co pracują ? Zawsze może z nimi posiedzieć, a Ty spokojnie z mężem na sali porodowej.

Powiem Wam, że jak rodziła u nas na oddziale córka czy synowa położnej, która pracowała w szpitalu, to one nigdy nie były przy porodzie, tylko w dyżurce położnych.

Dlaczego? Otóż jest to tak emocjonujące przezycie, że można powiedzieć coś przykrego, zrobić coś nie tak czy zakwestionować czyjeś metody pracy.

[gorgulek]

Napisane przez inwersja

to co ja mam robić z tymi śmieciami? zjadać je i sama uprawiać recykling?

Źle trochę napisałam. Ci, co będę segregować to zapłacą. W związku z tym ja segregować nie zamierzam. Obok naszego bloku przechodzą dzieci do szkół, na bank coś tam wrzucą. Ja ganiać po osiedlu nikogo nie zamierzam.

Napisane przez Cierpliwosc

Wszystko u nas oki, dzidzi się urosło, wazy już 501g. No i co mogę powiedzieć, ladan chyba będzie wojna.............ale tylko u nas w domu o imię dla naszej kochanej, mega nieśmiało-upartej córeczki

Gratulacje