Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[mini09]

tez sie balam karmienia piersia, ale jak maluszka polozyli na brzuszku po porodzie to od razu szukal cyca. on wiedzial co robic. jesli wszystko jest ok z dzieckiem to ma odruch ssania. wczesniaki nie maja i trzeba je uczyc.

jesli chodzi o laktator to chyba lepiej poczekac. moj maly nigdy nie pil z butelki, po prostu wypluwal i nie bylo na to sily. pokarmu mialam duzo, ale laktatora nie uzywalam. karmilam go do 19 miesiaca, ciezkie tak naprawde jest pierwsze 6 m-cy bo maluch nic innego nie je, tylko cyca. teraz mowicie, ze chcecie wychodzic same ... kazdy jest inny, ale ja tez tak mowilam, ale bylam (i jestem tak zakochana )w moim synku,ze nie lubie nigdzie chodzic bez niego. ja przez pierwsze 9mcy bylam na macierzynskim, wiec praktycznie bylam z dzidzia caly czas. a potem to on juz je nirmalniei cyc to tylko dodatek. moj maly ma alergie na bialko krowie, wiec wazne bylo bym go karmila dosc dlugo, ale jak juz maly je i pije (po 6tym mcu) to nie problem, aby chodzic do pracy, czy go gdzies z kims zostawic.


meta-3mam kciuki

[aira]

Witajcie Dziewczyny.

Ja dałam się dziś mojemu Mężowi wyciągnąć na cały dzień na ryby.
Nie złapaliśmy nic, a słońce dało nam tak popalić, że nie wiem jak zasnę.
Jedynie na twarzy jest ok, bo używam SPF 50.

Czytam jak niektóre z Was się przeziębiają i myślę, że jednak higieniczny tryb życia, gdy nie można się odkazić nie jest jednak taki zdrowy

Jutro mam pierwsza wizytę u mojego gina po pobycie w szpitalu.
Ciekawe co mi powie.

Metamfetaminax szczerze Ci współczuję. Wyobrażam sobie jak się czujesz, bo sama jeszcze się nie otrząsnęłam do końca po tym jak 3 tygodnie temu straciłam fasolkę. Każda z nas inaczej przeżywa taką stratę, nie ma słów które mogą pocieszyć. Moje rozgoryczenie powoli łagodzi czas. Obecność na tym wątku kobiet, które mają takie przeżycia za sobą, a dziś chwalą się brzuszkami bardzo mnie podnosi na duchu. Mam nadzieję, że ta iskierka nadziei, którą zostawiłaś na jutrzejsze badanie nie zgaśnie.
Ściskam Cię mocno

[Roane]

Metamfetaminax bardzo, bardzo Ci współczuję! Nawet nie wiem co powiedzieć. Chyba tylko tyle że na to co się stało prawdopodobnie nie miałaś żadnego wpływu, stało się, co miało się stać. Myślami jestem z Tobą. 3maj się

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Napisane przez Mystiquee

Zgadzam sie, ja dopiero po porodzie stwierdziłam, że potrzebuje laktator. Mały sie wściekał przy cycu, a ja płaskie sutki miałam i chwycić nie umiał.
A tak to ładnie mi z butli pił, a mnie zależało, żeby karmic swoim mlekiem

Podobno dziecko jak już się z butli nauczy pić to cycka nie chce, bo z butli jest mu o wiele łatwiej i szybciej? Bo znajoma mi tak mówiła, ona właśnie swojego syna 8-tygodniowego przestawia na mleko sztuczne, bo ma dość karmienia, jak twierdzi. A wczesniej w kolko odsysala i malego butla karmila, twierdzila ze tak jest szybciej. I mowila ze przy kazdym dziecku tak miala, ze jak juz butla zaczela karmic to z cyca nie chcialy. To jej trzecie dziecko. Ale to Irlandka, one podobno generalnie piersia nie chca karmic.

[mini09]

widzisz, a u mnie odwrotnie, z butli nigdy nie chcial. ale pierwszy raz chyba butli sprobowalam, jak mial 4mce i tylko plucie.
ale slyszalam o tym co piszesz, ze dzieci wola butle jak juz sprobuja (ale chyba musza byc wlasnie takie kilku tygodniowe).
moj nigdy z butli nie pil, tak samo jak z niekapkow. nauczyl sie przez slomke najpierw, a potem juz normalnie z kubka lub ze zwyklej butelki (np. z woda niegazowana). przynajmniej nie musialam go oddzwyczajac.

wiem, ze troche problemow z karmieniem piersia moga miec osoby po planowym cc(bo wykonuje je sie przed tym jak porod sie rozpocznie), wiec mleko jescze nie jest przygotowane. ale to tez nie jest zawsze regula, tak samo jak z tym kto ma pokarm, a kto nie.

generalnie ja uwielabialam karmic i mam nadzieje, ze tym razem tez sie uda.

[OlusiaS]

Mój starszak tez nie chciał cycka,bo dostał butelkę w szpitalu,wrrr.potrzebowal am pomocy od pielęgniarek,bo to było moje pierwsze dziecko i zbytnio nie wiedziałam,jak się do tego zabrać,ale nie miały czasu mi pokazać,bo tego dnia dużo babeczek urodziło.ale znam dzieci,które pomimo tego,ze dostawały butle pily z piersi.

Ale wam powiem,ze karmienie to piękna sprawa.ja długo nie mogłam się pozbierać po odstawieniu

[marieee]

Metaamfetamina - trzymaj się mocno!!!! Nie poddawaj się!

[isia4891]

Dziewczyny pierwsza strona super. Brawo!!!dzięki
PawMaj a ty już płeć znasz? Tak wcześnie?
Wyspałam się i dziś już jestem w lepszym humorze, ale nadal mnie trapi tetno zbyt niskie dziecka...
MetaF trzymam kciuki mocno za dzisiejsza wizytę.

[gosia261282]

Napisane przez agoola83

Tak a propos miałyście badane piersi? Bo ja nie...i z jednej strony się cieszę, bo mam okropne łaskotki (dawno temu dr mi badał i był to dla mnie koszmar, tak mi się śmiać chciało Zresztą badam sobie sama, ale żaden z doktorów się mnie nawet o to nie zapytał...

Jestem strasznie chora...ropa z nosa, temperatura, katar, kaszel, totalnie zatkany nos, uczucie ogólnego rozbicia...nic nie biorę, staram się dużo pić i leżeć, kupiłam ten syrop Prenalen,ale jest tak wściekle słodki, że mam normalnie po nim natychmiastowy zwrot:P
No i niestety zaraziłam też Tż...stał się przez to tak zmierzły, że pomimo moich starań (zrobiłam mu gorącą kolację, fervex, herbata z miodem, hasco sept do gardła) na koniec dnia taką mi przykrość zrobił, że hej...wiem, jestem też przewrażliwiona, ale totalnie obrócił kota ogonem i posądził o coś czego nie zrobiłam.....zaczęłam płakać, a on mi na to, że jeszcze nie dość, że to, to i to, to jeszcze jestem niepoczytalna i ciąża mi najpewniej szkodzi...no co za typ....poszedł spać i chrapie na górze, a jutro będzie przepraszał, wiem, bo wczoraj było to samo.
No, więc uważam, że facet jakby miał być w ciąży, to by tego normalnie nie przeżył...skoro infekcja tak go dobija....dziś byliśmy na chwilę w zakurzonym pomieszczeniu i zrobiło mu się niedobrze od zapachu stęchlizny (ja go na szczęście nie czułam, bo straciłam zupełnie zmysł powonienia)..a on zaczął być nagle tak opryskliwy, niemiły, zaczął się wykłócać, marudzić, masakra....zaczął trzaskać drzwiami....masakra z tymi chłopami...

Ja sobie póki co nie mogę wyobrazić karmienia piersią, dojenia, itp. zbyt odległe.

I, przyznam szczerze, że niezbyt jestem chętna kupować dziecku ciuchy w SH, kiedyś lubiłam, teraz już raczej nie...lubię jedynie kupować tam np. zasłony i obrusy, wychodzą tanio...czasem jakąś torebkę znajdę, to mój nałóg - mam ich mnóstwo Ale dzięki Waszym postom spróbuję pójść i popatrzeć...powiem najwyżej teściowej, że dostałam (ona się bardzo boi SH, bo świerzb, pluskwy i robactwo)...zresztą małż też nie przepada, brzydzi się nosić te ciuchy, raz mu kupiłam taką super kurtkę z the north face...ale on w niej nie był ani razu, bo to po kimś....

Nie mialam badania piersi.
Wspolczuje choroby i marudzacego tz. Skads to znam...
Co do lumpeksow nie spotkalam sie z tym,zeby jakies robactwa przyniesc z ciuchami z tamtad. A mam wiele znajomych ktore w sh kupuja i ja sama tez. Ja sie nie brzydze i uwielbiam buszowac,szukac perelek. A jak bys od kogos dostala to to tez moze byc kupione w sh,poza tym do sklepow tez wchodza rozni ludzie i dotykaja. Kiedys robili badania co znajduje sie na przymierzanych nowych rzeczach... nie chcesz wiedziec.
W lumpeksach w ktorych kupuje rzeczy zanim sa wystawione na sprzedaz sa prane. Ladnie pachna. Oczywiscie jeszcze w domu je piore.

Napisane przez Roane

Ale to Irlandka, one podobno generalnie piersia nie chca karmic.

Mi polozna o Angielkach mowila,ze podobno tylko 1 % chce karmic. A znajome Polki rodzace tutaj tez jakos nie chcialy...

[nattalli]

hej, czytam was praktycznie dzień w dzień ale nie piszę bo jakoś ochoty brak...jeszcze dwa dni do przeprowadzki, część rzeczy już przeniesiona, w mieszkaniu pobojowisko bo sprzątać mi się nie chce bo wiem że i tak mnie to czeka w piątek. Do Polski niedługo zjeżdżamy na urlop, cieszę się bardzo bo skoczę do swojej zaufanej pani doktor. Nie podoba mi się tutejsza opieka w ciąży. Byłam u lekarza 13 czerwca, powiedział że termin początek lutego, dziecko miało 3mm wtedy. Powiedział że ma 6tygodni i 5dni i że widzimy się 8 sierpnia. Pobrali mi tylko krew ale nikt mi nie powiedział czy wyniki są ok do tej pory. A ja się meczę mdłości i wymioty dokuczają strasznie, czasem coś zjem ale to rzadkość. Staram się nie czytać postów, w których piszecie że jest coś nie tak z ciążą bo sama się nakręcam. Bylabym spokojniejsza gdyby mi ktoś zrobił usg i pokazał że wszystko z nami ok. Wydaje mi się że brzuszek sie już zaokrąglił w sumie to już połowa 9 tygodnia. Mam wiele obaw jak to będzie gdy już na świat przyjdzie ale to dziecko jest tak wyczekiwane... U mnie w rodzinie wszyscy trzymają kciuki i cieszą się dzieciaczkiem, ale rodzice męża mnie wnerwiają. Ogólnie mają gdzieś mnie i maleństwo. Jak rozmowa zejdzie na jakies moje dolegliwości czy samopoczucie to wtedy pytają się wymuszeni sytuacją jak się czuję czy coś, a tak to udają że ciąży nie ma. Nikomu z rodziny nie powiedzieli że spodziewamy się dziecka a pierwsze pytanie jakie usłyszeliśmy po powiedzeniu im że jestem w ciąży było: "wpadka czy planowane". Oczywiście planowaliśmy ale to nie o to chodzi nawet gdyby była wpadka to co z tego. Czy takie dziecko jest w czymś gorsze? mniej się je kocha albo rosną mu rogi??? mam dziś dzień na narzekanie chyba. Tymczasem wybieram się do pracy na jakieś 4-5h. Mam nadzieję że dzień szybko minie i dojadę szczęśliwie...

[malaMigotkAaa]

Metamfetaminax straszne co napisałaś, jak weszłam na wątek wskoczyłam na 4 stronę i juz widziałam, że cooś się stało ....

trzymaj się.



Dziewczyny byłam wczoraj na badaniach, wszystko ok skierowanie na krew mocz i tp.

W tym tokso



WITAM W NOWYM WĄTKU

[magnusia]

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

bardzo przydatne informacje

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez _Kluska_

oj, to mnie pocieszyłaś trochę
ja nospę biorę rano i wieczorem ze względu na tego mięśniaka oraz dlatego, że na razie niunio trochę za nisko się osadził i trzeba mu ułatwić 'iście' w górę macicy.

ja też mam mięśniaka ale jakoś mnie nie boli....
Dziewczynki- duże macie te mięśniki i jakiego typu?
Ja mam podsurowicówkowy na tylnej ścianie trzonu 23 mm

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez san_g

Bardzo dużo płacisz za położną, to cennik szpitalny?

tak to cennik szpitalny, umowa podpisywana "legalnie" że tak powiem, kasa wpłacana na konto szpitala więc pełna usługa. Cieszy mnie ta umowa bo ja jestem taka, że lubię mieć wszystko ustalone, spisane (zasady, warunki itp) i podpisane nie ważne czy to chodzi o położną, ekipę remontową czy też o inne sprawy

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez san_g

Nie byłam w stanie się podnieść, mimo że śniły mi się jakieś koszmary. Jutro wizyta...

jejku ja tez dziś miałam jakieś koszmary, nawet mi ciężko opisać co mi się śniło bo było to strasznie pokręcone. Pamiętam tylko położną, szpital, chyba rodziłam albo krwawiłam, zakładałam sztuczne zęby z diamentu(????) i miałam jakiś taki metal wkręcony w szczękę, gdzieś jechałam samochodem i strasznie się bałam- no masakra... strasznie mnie ta noc umęczyła

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez agoola83

Tak a propos miałyście badane piersi? Bo ja nie...i z jednej strony się cieszę, bo mam okropne łaskotki (dawno temu dr mi badał i był to dla mnie koszmar, tak mi się śmiać chciało Zresztą badam sobie sama, ale żaden z doktorów się mnie nawet o to nie zapytał...

Jestem strasznie chora...ropa z nosa, temperatura, katar, kaszel, totalnie zatkany nos, uczucie ogólnego rozbicia...nic nie biorę, staram się dużo pić i leżeć, kupiłam ten syrop Prenalen,ale jest tak wściekle słodki, że mam normalnie po nim natychmiastowy zwrot:P

ja robię od 5 lat usg piersi raz w roku bo oczywiście co- mam torbiele po ostatnim usg na szczęście jakoś jest ich mniej.
Nie wiem czy to nie przeszkadza przy ciąży i karmieniu - czy nie ma jakiś komplikacji itp. Oczywiście zapomniałam gina zapytać

Co do przeziębienia- kurde a byłaś u lekarza? Polecam czosnek- smierdzi okrutnie ale to naturalny antybiotyk i na pewno nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez nattalli

hej, czytam was praktycznie dzień w dzień ale nie piszę bo jakoś ochoty brak...jeszcze dwa dni do przeprowadzki, część rzeczy już przeniesiona, w mieszkaniu pobojowisko bo sprzątać mi się nie chce bo wiem że i tak mnie to czeka w piątek. Do Polski niedługo zjeżdżamy na urlop, cieszę się bardzo bo skoczę do swojej zaufanej pani doktor. Nie podoba mi się tutejsza opieka w ciąży. Byłam u lekarza 13 czerwca, powiedział że termin początek lutego, dziecko miało 3mm wtedy. Powiedział że ma 6tygodni i 5dni i że widzimy się 8 sierpnia. Pobrali mi tylko krew ale nikt mi nie powiedział czy wyniki są ok do tej pory.

faktycznie dziwna ta opieka... a właściwie jej brak.
Czytając Wasze posty- tych co mieszkają za granicą dochodzę do wniosku, że poza naszym krajem wcale nie ma tak różowo np w tej kwestii. Widzę, że jednak u nas ta opieka nad ciężarną jest dość intensywna i szczegółowa

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Dziewczyny byłam wczoraj na badaniach, wszystko ok skierowanie na krew mocz i tp.

W tym tokso

no i git

[em ma]

Dziewczyny...jaki ja dziś miałam sen...
Ech...śniło mi się, że jadłam ogórki małosolne na tyle mnie to ruszyło że już się robią w słoiku rano poleciałam po ogórki i dodatki i czekam aż się zrobią

Napisane przez ejani

Emma, jedz na zdrowie (przypomniałaś mi i też mnie łapie ssanie)

Dorwałam się wczoraj do placka drożdżowego z kruszonką

Napisane przez agoola83

Tak a propos miałyście badane piersi? Bo ja nie...i z jednej strony się cieszę, bo mam okropne łaskotki (dawno temu dr mi badał i był to dla mnie koszmar, tak mi się śmiać chciało Zresztą badam sobie sama, ale żaden z doktorów się mnie nawet o to nie zapytał...

Raz miałam badane przez lekarza, ale to jeszcze długo przed ciążą. Teraz lekarz ich nie badał.

Napisane przez Roane

Podobno dziecko jak już się z butli nauczy pić to cycka nie chce, bo z butli jest mu o wiele łatwiej i szybciej?

Zależy od dziecka. Mojemu siostrzeńcowi wszystko jedno czy butla czy cycek byleby mleko leciało a on jadł (siostra miała cc więc mały w sumie najpierw butli spróbował a i tak z cycem nie miał problemu potem).

Napisane przez nattalli

U mnie w rodzinie wszyscy trzymają kciuki i cieszą się dzieciaczkiem, ale rodzice męża mnie wnerwiają. Ogólnie mają gdzieś mnie i maleństwo. Jak rozmowa zejdzie na jakies moje dolegliwości czy samopoczucie to wtedy pytają się wymuszeni sytuacją jak się czuję czy coś, a tak to udają że ciąży nie ma. Nikomu z rodziny nie powiedzieli że spodziewamy się dziecka a pierwsze pytanie jakie usłyszeliśmy po powiedzeniu im że jestem w ciąży było: "wpadka czy planowane". Oczywiście planowaliśmy ale to nie o to chodzi nawet gdyby była wpadka to co z tego. Czy takie dziecko jest w czymś gorsze? mniej się je kocha albo rosną mu rogi??? mam dziś dzień na narzekanie chyba.

Ech...a co to kogo obchodzi? dziwne te pytania...zamiast pogratulować szczęśliwym rodzicom to tylko ich wkurzają.

[magnusia]

Napisane przez em ma

Ech...a co to kogo obchodzi? dziwne te pytania...zamiast pogratulować szczęśliwym rodzicom to tylko ich wkurzają.

też nie rozumiem takich pytań- są chamskie i nie na miejscu.
Teoretycznie każda ciąża jest wpadką bo nie zabezpieczasz się i nie wiesz kiedy "zaskoczysz". Poza tym jeśli jest się małżeństwem to raczej nie ma wpadek- szczególnie przy pierwszym dziecku

[ejani]

Od rana do teraz nie miałam internetu, już myślałam, że dzień bez Was będzie

Czytam sobie leksykon o ciąży (jedyne co było w bibliotece na temat ) i powiem Wam, że widać, jak się temat zmieniał. Książka jest z 97 roku i już znalazłam perełki typu że jak głowa boli trzeba się pilnie udać do lekarza... Teraz ból głowy jest już legalnie uznany jako objaw ciąży i na pierwszej wizycie się o tym dowiedziałam
Czekam na dostawę "w oczekiwaniu na dziecko", to może będę mądrzejsza trochę

Nie zazdroszczę chorego tż szczególnie jak sama jesteś chora- mnie od kilku dni gardło delikatnie pobolewa, ale dziś przypętał się suchy kaszel i jedyny poza miodem naturalny środek, który działa, jest z tymiankiem, więc zabroniony

Co myślicie o zakupach (spożywczych itp) z internetu? Już mam dość robienia list mężowi a sama średnio mam siły na chodzenie (i wąchanie) po supermarketach

[em ma]

Napisane przez magnusia

też nie rozumiem takich pytań- są chamskie i nie na miejscu.
Teoretycznie każda ciąża jest wpadką bo nie zabezpieczasz się i nie wiesz kiedy "zaskoczysz"

Teoretycznie tak bo przecież nie mamy na to wpływu - pleminiki wpadają i można powiedzieć: "maszyna losująca zwolniła blokadę..." a czy trafi się "6" czy nie to już inna sprawa

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez ejani

Co myślicie o zakupach (spożywczych itp) z internetu? Już mam dość robienia list mężowi a sama średnio mam siły na chodzenie (i wąchanie) po supermarketach

Nie raz widziałam jak w almie pracownicy chodzą i wybierają produkty takim klientom zamawiającym u nich przez neta wydaje mi się, że nie ma z tym problemu-pracownik chodzi z listą, wkłada do koszyka to co na liście i zaraz potem zakupy wędrują do klienta. Innej formy kupowania spożywców nie znam z autopsji, więc np o zakupach z allegro się nie wypowiem.

[Lusso]

To i ja sie przeniose.
Mało sie udzielam bo nie bardzo mam czas pisać

Ale czytam wasze wypowiedzi i widze ze wiekszosc ma to samo, badania prenatalne mam 16 lipca. TP mam na 27 styczeń czyli u nie 11 tydzień.
Wydawalo mi sie ze brzucha jeszcze nie widc
a tu kolezanka spotkana rano na mieście zobaczyła

Po badaniach napisze wyniki i wrzuce zdjec. Na wasze tez czekamy fajnie jest ogladać brzuszki i zdjecia usg z podobnym TP
Miłego dnia i mniej mdłości życzę

[upadly_aniol00]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

strasznie mi przykro chociaż mam nadzieję , że jednak na dziesiejszej wizycie zobaczysz maluszka

Napisane przez AgatkaL

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Metamfetaminax o Boże tak mi przykro

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

spokojnie pójdziesz do lekarza przepiszę Ci leki i będzie wszystko dobrze

Witam kochane
Ja w poniedziałek idę na genetyczne i troszkę się stresuję ale mam nadzieję , ze będzie wszystko dobrze

[perfuzja]

Magnusia udalo Ci sie bez problemu skontaktować z położna? Ja próbuje już z druga i ciagle bezskutecznie...

[ciamber]

Cześć Dziewczyny, zgłaszam się i ja

ostatnio tylko Was podczytywałam i powiem Wam, ze ja planuje kupić sprzęt do samodojenia bo coś czuje ze po cc będę miała problem tak jak 3 moje koleżanki więc pewnie będzie sprzęt niezbędny bynajmniej na samym początku.

Metamfetaminax trzymaj się

co do używanych ubranek to ja tez jestem jak najbardziej za ale problem jest taki ze ja jakoś nie potraie się poruszać po tego typu sklepach czuje się strasznie dziwnie ale moja koleżanka to czuje się tego typusklepie jak w raju...

Pytanie do Was słyszałyście coś o teście na płeć z sody oczyszczonej? ja się dziś od mojej koleżanki dowiedziałam i tak się śmiałam że hohoi chyba jutro sobie zrobie dla jaj fakt mojej koleżance się sprawdziło ale wiadomo 50% szans dla zainteresowanych podaje przepis:
Test z sody polega na tym ze bierzesz łyche sody takiej sklepowej i zalewasz siuskami takimi rannymi :P jak się pieni to chłopak, jak nie to dziewczyna i wykonuje się od 10tygdnia ciąży
koleżanka wynalazła ten sposób z innego wątku na wizażu

[em ma]

Napisane przez ciamber

Pytanie do Was słyszałyście coś o teście na płeć z sody oczyszczonej? ja się dziś od mojej koleżanki dowiedziałam i tak się śmiałam że hohoi chyba jutro sobie zrobie dla jaj fakt mojej koleżance się sprawdziło ale wiadomo 50% szans dla zainteresowanych podaje przepis:
Test z sody polega na tym ze bierzesz łyche sody takiej sklepowej i zalewasz siuskami takimi rannymi :P jak się pieni to chłopak, jak nie to dziewczyna i wykonuje się od 10tygdnia ciąży
koleżanka wynalazła ten sposób z innego wątku na wizażu

jeszcze o tym nie słyszałam

[SunShineDoll]

Napisane przez magnusia

też nie rozumiem takich pytań- są chamskie i nie na miejscu.
Teoretycznie każda ciąża jest wpadką bo nie zabezpieczasz się i nie wiesz kiedy "zaskoczysz". Poza tym jeśli jest się małżeństwem to raczej nie ma wpadek- szczególnie przy pierwszym dziecku

Nie będąc małżeństwem też można planować dziecko i nie musi być wpadką. A znam małżeństwa które wpadły tu nie ma reguły

[Pomponka]

Metamfetaminax bardzo mi przykro, dużo siły życzę

Napisane przez magnusia

ja też mam mięśniaka ale jakoś mnie nie boli....
Dziewczynki- duże macie te mięśniki i jakiego typu?
Ja mam podsurowicówkowy na tylnej ścianie trzonu 23 mm

Ja mam niestety dużego, bo aż 60 mm (śródścienny), na początku ciąży miał 40 mm ale w pierwszej ciąży nie sprawiał problemów a nawet zaczął maleć w 2. trymestrze więc mam nadzieję, że i teraz będzie tak samo, aczkolwiek bardzo się nim martwię

Też prosiłabym o dopisanie mnie w pierwszym poście:
Pomponka: Kasia; 29l; OM - 26.03.13; TP - 2.01.14

[ejani]

Test z sody będzie na pewno przebojem

Właśnie się dowiedziałam kolejnej ciekawostki- normalnie ważąca kobieta w 97 roku "mogła" przytyć 8-9 kilo, kiedy teraz nam pozwala się (o ile dobrze pamiętam) 16

[_Kluska_]

Magnusia, u mnie mięśniak też posurowicówkowy, 'wychodzący z ze ściany przedniej okolicy dna macicy' w listopadzie miał 21mm. W ciąży ponoć znacznie urósł i ma ok 4cm. Pierwszy lekarz mnie mega nastraszył, że może być groźne jeśli będzie szybko rosło i w ogóle miał poważną minę. Poszłam więc na konsultację do innego i powiedział, że akurat ten podsurowicówkowy jest najłagodniejszy bo on rośnie na zewnątrz macicy i jeśli będzie nawet dużo rósł to dziecku nie zaszkodzi tylko może przeszkadzać innym narządom w jamie brzusznej. Mówił jednak, że sam prowadził ciąże z mięśniakiem wielkości grapefruita i nie było łatwo, ale udawało się. Groźne są te mięśniaki które rosną w środku macicy bo mogą przeszkadzać dziecku w rozwoju. Zdarza się, że ciąża zagnieżdża się na mięśniaku i wtedy trochę lipa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Akkma]

Melduję się i ja!

Idę dzisiaj do ginki pokazać jej wyniki moich siuśków, może przepisze mi coś na te bakterie

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Magnusia udalo Ci sie bez problemu skontaktować z położna? Ja próbuje już z druga i ciagle bezskutecznie...

tak, zadzwoniłam na telefon podany na stronie szpitala. Może te co dzwonisz akurat są na dyżurze i dlatego nie odbieraja. Z ciekawości- zdradzisz, które wybrałaś?

[lolita25]

Metamfetaminax bardzo mi przykro,miałam nadzieje że już nic złego się nie wydarzyWidze ze jednak może to spotkać każdą z nas....tak zupełnie nieświadomie

[magnusia]

Napisane przez ciamber

Pytanie do Was słyszałyście coś o teście na płeć z sody oczyszczonej? ja się dziś od mojej koleżanki dowiedziałam i tak się śmiałam że hohoi chyba jutro sobie zrobie dla jaj fakt mojej koleżance się sprawdziło ale wiadomo 50% szans dla zainteresowanych podaje przepis:
Test z sody polega na tym ze bierzesz łyche sody takiej sklepowej i zalewasz siuskami takimi rannymi :P jak się pieni to chłopak, jak nie to dziewczyna i wykonuje się od 10tygdnia ciąży
koleżanka wynalazła ten sposób z innego wątku na wizażu

ha ha ha jeszcze nie słyszałam o czymś takim

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez SunShineDoll

Nie będąc małżeństwem też można planować dziecko i nie musi być wpadką. A znam małżeństwa które wpadły tu nie ma reguły

no niby racja dlatego takie pytania są bez sensu

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Pomponka

Ja mam niestety dużego, bo aż 60 mm (śródścienny), na początku ciąży miał 40 mm ale w pierwszej ciąży nie sprawiał problemów a nawet zaczął maleć w 2. trymestrze więc mam nadzieję, że i teraz będzie tak samo, aczkolwiek bardzo się nim martwię

o to spory faktycznie jest ale innego też typu. Skoro nie sprawiał problemu w pierwszej ciąży to i teraz na pewno będzie wszystko dobrze

[gosia261282]

Napisane przez ciamber

Pytanie do Was słyszałyście coś o teście na płeć z sody oczyszczonej? ja się dziś od mojej koleżanki dowiedziałam i tak się śmiałam że hohoi chyba jutro sobie zrobie dla jaj fakt mojej koleżance się sprawdziło ale wiadomo 50% szans dla zainteresowanych podaje przepis:
Test z sody polega na tym ze bierzesz łyche sody takiej sklepowej i zalewasz siuskami takimi rannymi :P jak się pieni to chłopak, jak nie to dziewczyna i wykonuje się od 10tygdnia ciąży
koleżanka wynalazła ten sposób z innego wątku na wizażu

Chyba sprobuje

[Malgos_12]

Napisane przez aira

Czytam jak niektóre z Was się przeziębiają i myślę, że jednak higieniczny tryb życia, gdy nie można się odkazić nie jest jednak taki zdrowy

ja piję może raz w roku i może raz w roku choruję, więc chyba jednak twoja teoria się nie sprawdza

Napisane przez ejani

Od rana do teraz nie miałam internetu, już myślałam, że dzień bez Was będzie

Czytam sobie leksykon o ciąży (jedyne co było w bibliotece na temat ) i powiem Wam, że widać, jak się temat zmieniał. Książka jest z 97 roku i już znalazłam perełki typu że jak głowa boli trzeba się pilnie udać do lekarza... Teraz ból głowy jest już legalnie uznany jako objaw ciąży i na pierwszej wizycie się o tym dowiedziałam
Czekam na dostawę "w oczekiwaniu na dziecko", to może będę mądrzejsza trochę

Słyszałam, że ta książka "w oczekiwaniu na dziecko" jest napisana bardzo fajnym językiem i ogólnie bardzo przydatna. Polecał ją jeden ze znajomych tatuśków

Napisane przez ejani

Test z sody będzie na pewno przebojem

Właśnie się dowiedziałam kolejnej ciekawostki- normalnie ważąca kobieta w 97 roku "mogła" przytyć 8-9 kilo, kiedy teraz nam pozwala się (o ile dobrze pamiętam) 16

Chyba zapomnieli dodać wagę początkową mamy, bo to od tego wiele zależy. Mi niestety nie pozwalają przytyć 16kg i mam nadzieję, że nie przytyję tyle...