![]() |
#91 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
![]() Ewentualnie jedynie przy wódce powie synowi jakie są problemy "prawdziwego mężczyzny" ![]() Przypis: zagalopowałam się teraz, ale z wyobraźnią ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Rozmowa jednak pomaga, wyrzuciłam mu swoje żale, porozmawialiśmy raz jeszcze, mam nadzieję że ostatni i troszkę lżej na sercu.
Powiedzcie mi jedną rzecz, wytłumaczcie, dlaczego ludzie będący w związkach zdradzają? Można tłumaczyć to brakiem zrozumienia partnera/partnerki, brakiem uczucia z drugiej strony, zaufania? Wg mnie jeśli ktoś jest w związku a coś mu jednak nie odpowiada to rozmawia o tym a jeśli nadal nie ma zmian to odchodzi a nie szuka na boku wrażeń. Znałam jeden przypadek, gdzie laska zostawiała męża w domu z dzieckiem i jechała z kochankiem do hotelu. A od męża nie odeszła bo dobrze zarabiał albo z kwestii rodziny, bo go lubiła a kochanka by nie zaakceptowała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Bo nie mówimy tutaj o kompensowaniu sobie emocji, których gdzieś tam brakuje, przypadkowym seksem. To jest robienie sobie krzywdy. Mówimy o sytuacji, w której z jakiejś przyczyny nie wchodzimy w związek, tylko sypiamy z pięknymi mężczyznami i przystojnymi kobietami. Nie wchodzimy, bo nie ma nikogo, z kim warto, bo nie czujemy się na to gotowi, bo mamy do naprostowania jakieś rzeczy w swojej głowie, a po co robić sobie krzywdę. A jak trafi się ktoś bystry i miły, a do tego atrakcyjny, to idziemy z nim do łóżka. Mamy się wydać za mąż za przypadkowego fagasa, żeby bzykać na legalu, ze zobowiązaniami, w dojrzałym, bo sformalizowanym i monogamicznym, związku? Tak, to by było dorosłe, bo bez przyjemności, i życiowe, bo by się człowiek poumartwiał, że hej. Czy może mamy udawać, że potrzeb seksualnych nie mamy? To też spełnia warunki braku przyjemności i umartwiania się, fakt. Cóż. Można, czemu nie. ---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ---------- Cytat:
Co wiem i bez tego, no ale przecież twierdzenie, że tzw. miłość romantyczna to produkt określonego momentu historycznego i określonej kultury, spopularyzowany w określonych warstwach społecznych, będzie dla Ciebie zbyt skomplikowane. Zatem poproszę wpierw o wyniki tych badań, z których wynika wzór na uniwersalnie rozumiany "eros", oraz wyniki tych, z których wynika powiązanie owego wzoru z dojrzałością związku. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ---------- No teraz to się plączesz w zeznaniach :P Sama wczesniej pisałaś, że omawiamy prawdziwe związki poli, to skąd teraz durne małolaty Ci wyskoczyły? :P
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
:d
__________________
(\__/) { ^y^} Edytowane przez szmyrk Czas edycji: 2013-07-27 o 11:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Mam znajomą która twierdzi że jest szczęśliwą (w kilkunastoletnim związku) żoną, mają 3-dzieci, i facet jest kochany pod każdym względem oprócz jednym: nie umie jej zadowolić seksualnie. Facet jest ponoć uparty, twierdząc że problemu nie ma. Rozmowy (ponoć) nic nie dały. Ona, ma kochanka od ponad dwóch lat (mąż nic nie wie). Kochanek zaspokaja ją seksualnie a ona ani myśli o rozwodzie bo w sumie, po co? Jeszcze jeden przypadek... kobieta po wypadku nie ma czucia w dolnych partiach swojego ciała. Jej facet ma potrzeby. On kocha swoją żonę ale ma potrzeby seksualne. Brakuje mu ich. Ma kochankę która jest mężatką i też ma jakieś "ale" w stosunku do swojego męża. Oboje korzystają z przyjemności seksualnej i nic pozatym. Przykładów pewnie można mnożyć? Nie moja moralność i nie moje miejsce na krytykę żadnych z tych osób. Lubię ich, a co oni robią za zamkniętymi drzwiami mnie nie obchodzi. Edytowane przez Corvette Czas edycji: 2013-07-27 o 13:10 Powód: ech te literki :-( |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:01.