Mama i pieniądze... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-01, 15:46   #91
201607111632
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
Dot.: Mama i pieniądze...

Spróbuj pomoc mamie zarządzać budżetem domowym, a najlepiej to wiej z domu rodzinnego.

Edytowane przez 201607111632
Czas edycji: 2016-02-01 o 16:00
201607111632 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 08:49   #92
201608250931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez amelsss Pokaż wiadomość
Spróbuj pomoc mamie zarządzać budżetem domowym, a najlepiej to wiej z domu rodzinnego.
Nie mieszkam już w domu rodzinnym od prawie 2 lat. Mam jednak wrażenie, że łatwiej jest mnie poprosić o pieniądze przez telefon niż twarzą w twarz. Kiedyś miałam więcej pieniędzy (mieszkałam w domu rodzinnym, więc nie musiałam płacić tak dużo za czynsz - tylko dokładałam się do budżetu). Wtedy tak dużo nie było tych próśb. Domyślam się, że nie łatwo jest prosić dziecko o kasę. Bo to znaczy, że człowiek sobie w życiu nie poradził.
Przez to, że z nią nie mieszkam nie mam też większego wpływu na to co kupuje. Nie widzę wszystkiego, wiem tylko o tych rzeczach o których mi powie.
201608250931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 09:55   #93
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez milag92 Pokaż wiadomość
Nie mieszkam już w domu rodzinnym od prawie 2 lat. Mam jednak wrażenie, że łatwiej jest mnie poprosić o pieniądze przez telefon niż twarzą w twarz. Kiedyś miałam więcej pieniędzy (mieszkałam w domu rodzinnym, więc nie musiałam płacić tak dużo za czynsz - tylko dokładałam się do budżetu). Wtedy tak dużo nie było tych próśb. Domyślam się, że nie łatwo jest prosić dziecko o kasę. Bo to znaczy, że człowiek sobie w życiu nie poradził.
Przez to, że z nią nie mieszkam nie mam też większego wpływu na to co kupuje. Nie widzę wszystkiego, wiem tylko o tych rzeczach o których mi powie.
Ale możesz z nią chyba usiąść i spisać wydatki jednorazowo, by jej unaocznic sytuację ?
W necie możesz gotowe formularze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 10:14   #94
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Mama i pieniądze...

Próbowaliśmy z mężem wytłumaczyć komuś ,że korzystniej i taniej odłożyć drobną sumę co miesiąc na zakup drobnej rzeczy niż brać kredyt czy chwilówkę ale do pewnych ludzi to nie dociera.Nie potrafią planować a tym bardziej poczekać. Zakup musi być dokonany natychmiast ,często pod wpływem chwili. Nam się niestety nie udało dokonać tej sztuki a ta osoba pogrąża się w coraz większych długach.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 10:34   #95
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Mama i pieniądze...

Tak się zastanawiam czy powiedziałaś mamie jaka jest cała kwota którą już jej pozyczylas? Może pokaż jej ile odkladalas ta kwotę przy twojej wypłacie, że chętnie jej pomagasz ale nie możesz tak dalej bo to było twoje zabezpieczenie, którego już nie masz, a ona dodatkowo chce cie wciągnąć w kredyt.
Nie powinnaś więcej ulegać. No i mam wrażenie że nie przecielas do końca pepowiny pomimo że się wyprowadzilas fizycznie, to psychicznie wciąż nie umiesz się usamodzielnic.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 11:41   #96
201608250931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam czy powiedziałaś mamie jaka jest cała kwota którą już jej pozyczylas? Może pokaż jej ile odkladalas ta kwotę przy twojej wypłacie, że chętnie jej pomagasz ale nie możesz tak dalej bo to było twoje zabezpieczenie, którego już nie masz, a ona dodatkowo chce cie wciągnąć w kredyt.
Nie powinnaś więcej ulegać. No i mam wrażenie że nie przecielas do końca pepowiny pomimo że się wyprowadzilas fizycznie, to psychicznie wciąż nie umiesz się usamodzielnic.
Prawdopodobnie masz sporo racji. Jestem bardzo emocjonalnie związana z mamą (ale to temat rzeka na zupełnie inny wątek). Owszem pokazywałam jej ile się zebrało. Mam taką specjalną listę stworzoną z datami i na co jej pieniądze pożyczyłam (czy to było na jakąś ratę czy na rachunek). Ta kwotą ją przeraża.. tak przynajmniej mówi. Bo to taki kolejny kredyt, z którym ma problemy żeby go spłacić.
Fakt, że nigdy się nie zastanawiałam ile "pracy" i czasu poszło na to moje odkładanie...

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Ale możesz z nią chyba usiąść i spisać wydatki jednorazowo, by jej unaocznic sytuację ?
W necie możesz gotowe formularze.
Dzięki za radę! Poszukam, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. Mi nigdy nie były potrzebne. Z oszczędzaniem i gospodarowaniem swoim budżetem radzę sobie bardzo dobrze.
Nawet się czasem zastanawiam skąd się to u mnie wzięło, bo mój ojciec też nie należy do osób, które potrafią zarządzać pieniędzmi.
201608250931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 11:43   #97
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Mama i pieniądze...

Widzisz, ona może mieć problem z "poslugiwaniem" się pieniędzmi i ma to prawdopodobnie podłoże emocjonalne, być może też jakaś forma zakupoholizmu (ale tu jestem ostrożna z ta etykietą bo mogę się mylić, niewiele napisałaś).
Chodzi o to żeby ona przestała widzieć pieniądze a zaczęła widzieć ciebie, twój czas, bezpieczeństwo i spokój głowy. To samo dotyczy ciebie.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-02, 15:22   #98
201608250931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Widzisz, ona może mieć problem z "poslugiwaniem" się pieniędzmi i ma to prawdopodobnie podłoże emocjonalne, być może też jakaś forma zakupoholizmu (ale tu jestem ostrożna z ta etykietą bo mogę się mylić, niewiele napisałaś).
Chodzi o to żeby ona przestała widzieć pieniądze a zaczęła widzieć ciebie, twój czas, bezpieczeństwo i spokój głowy. To samo dotyczy ciebie.
Nie, nie jest zakupoholiczką. Nie jest tak, że wydaje wszystkie pieniądze na zakupy, a nie płaci rachunków (historia ma swoje podłoże dużo głębiej. Spłaca kredyty po mężu alkoholiku). Przytoczyłam przykład kupowania nowych rzeczy lub prezentów dla dziecka mojego brata z innego względu. Ja jeśli patrzę na konto i widzę, że mam niedużo pieniędzy do wypłaty to niczego "ekstra" sobie nie kupię. Ona natomiast ma X kredytów i od czasu do czasu kupuje sobie jakieś ciuchy czy zabawki dla młodego. Nie dlatego, że nie ma w czym chodzić tylko dlatego, że chce sobie zrobić przyjemność. To mi nie pasuje, bo według mnie nie jest to poprawna reakcja. Nie mam pieniędzy = nie kupuje. Ale zakupoholiczka w jej przypadku to zdecydowanie przesadzone.
201608250931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 15:28   #99
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Mama i pieniądze...

Może popracuj z nią żeby poprawiala sobie nastrój inaczej niż zakupami? Bo to chyba o to chodzi, a kupowanie innym (dziecku) powoduje że pewnie czuje się trochę rozgrzeszona. Może umawiajcie się czasem na jakiś spędzony razem weekend i wtedy wpadnij do niej z ciastem albo niech ona odwiedzi ciebie. Albo idźcie do kina kiedy jest taniej, albo na spacer. Bo jak będzie miała zastępcze mile zajęcia to może jej będzie łatwiej nie wydawać pieniędzy?
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 17:12   #100
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Ojciec w ogole kwestionuje mieszkanie z chlopakiem przed slubem. Poza tym, taty nie ma go calymi dniami w domu, a mama "nastawia go" na mnie, nie raz słyszę jak na mnie "nadaje". Poza tym wg ojca powinnam oddawać polowe wyplaty rodzicom, a nie tylko sie dokladac.
A dlaczego połowę? Jak już tak wylicza, to może niech dzieli koszty na 3? Jeszcze wyjdzie, że powinnaś płacić mniej niż dokładasz.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Oooo... wątek z 2013... :P
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-02, 17:28   #101
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
A dlaczego połowę? Jak już tak wylicza, to może niech dzieli koszty na 3? Jeszcze wyjdzie, że powinnaś płacić mniej niż dokładasz.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Oooo... wątek z 2013... :P
To odswierzony watek drugiej autorki.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-30, 20:17   #102
minimalistka_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 2
Dot.: Mama i pieniądze...

Cześć dziewczyny,

Potrzebuję rady. Od kilku lat utrzymuję się samodzielnie, niedawno założyłam własną rodzinę, mieszkam osobno, a moja mama regularnie co miesiąc pożycza ode mnie pieniądze. Pożycza te pieniądze pod koniec każdego miesiąca, bo wie, że oboje z mężem mamy wtedy wypłaty. Owszem, oddaje te pieniądze po kilku dniach/tygodniach, jednak pod koniec miesiąca sytuacja się powtarza. Trwa to od czasu kiedy zaczęłam pracować, wcześniej pożyczała pieniądze nieregularnie, aktualnie co miesiąc.

Czara goryczy przelała się w zeszłym miesiącu, gdy pożyczyłam jej pienieniądze, a potem sama musiałam ratować się moimi odłożonymi oszczędnościami. Coś we mnie pękło.


Wiem, że sama pozwoliłam sobie wejść na głowę. Pytanie do Was, czy któraś z Was miała taką sytuację ? Czy Wasi rodzice/rodzeństwo traktują Was jak bankomat ?

Gdyby byli to znajomi to nie ma problemu, z resztą nikt ode mnie nie pożycza, ale nawet jeśli to nie byłoby to takie trudne. W moim przypadku to najbliższa rodzina...

Boję się, że jeżeli powiem mamie "nie", to nasze stosunki się pogorszą. Czuję się, całkiem niepotrzebnie, jak wyrodna córka, która nie chce pomóc rodzicom.

Dla uzupełnienia dodam, że moi rodzice odkąd pamiętam nie potrafią zarządzać domowym budżetem, a każdy zatrzyk gotówki traktują jak nagrodę od losu, którą mogą wydać na kolejne bzdury typu nowe spodnie/buty/narzędzia, a dopiero potem martwią się o podstawowe sprawy np. opłaty.

Powiedzcie mi proszę co myslicie.
minimalistka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-30, 20:59   #103
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mama i pieniądze...

Wasza relacja już się pogorszyła.Myślę, że warto byłoby z mamą porozmawiać i dowiedzieć się na co potrzebuje kasy. Później zdecydować czy pożyczać czy nie.

Sent from my HTC One using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-30, 21:18   #104
minimalistka_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 2
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Wasza relacja już się pogorszyła.Myślę, że warto byłoby z mamą porozmawiać i dowiedzieć się na co potrzebuje kasy. Później zdecydować czy pożyczać czy nie.

Sent from my HTC One using Tapatalk
Dzięki za odpowiedź. Wiem na co potrzebuje - jedzenie, paliwo, bilety. To są potrzeby podstawowe, na które nie starcza środków przez rozpieprzanie wypłaty na początku miesiąca.
To nie jest tak, że oni mają mało pieniędzy na miesiąc. Po prostu nie potrafią gospodarować.

Właśnie to jest ten ból, że potrzebuje pieniędzy na podstawowe rzeczy. Bo jak odmówić ?
minimalistka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-30, 21:55   #105
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez minimalistka_ Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. Wiem na co potrzebuje - jedzenie, paliwo, bilety. To są potrzeby podstawowe, na które nie starcza środków przez rozpieprzanie wypłaty na początku miesiąca.
To nie jest tak, że oni mają mało pieniędzy na miesiąc. Po prostu nie potrafią gospodarować.

Właśnie to jest ten ból, że potrzebuje pieniędzy na podstawowe rzeczy. Bo jak odmówić ?
No sorrki ale paliwo to nie podstawowa rzecz, jak nie masz ma paliwo to idziesz z buta albo wsiadasz w mpk, nic w tym skomplikowanego.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 12:48   #106
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
No sorrki ale paliwo to nie podstawowa rzecz, jak nie masz ma paliwo to idziesz z buta albo wsiadasz w mpk, nic w tym skomplikowanego.

Dla niektórych paliwo to podstawowa rzecz szczególnie na wsi jak do pracy ma się 20km albo i wiecwj




Cytat:
Napisane przez minimalistka_ Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. Wiem na co potrzebuje - jedzenie, paliwo, bilety. To są potrzeby podstawowe, na które nie starcza środków przez rozpieprzanie wypłaty na początku miesiąca.
To nie jest tak, że oni mają mało pieniędzy na miesiąc. Po prostu nie potrafią gospodarować.
Może pomożesz mamie z budżetem? Usiądzcie razem i zróbcie budżet. Tyle i tyle na dom, tyle na samochodu, jedzenie.
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 12:54   #107
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
Dla niektórych paliwo to podstawowa rzecz szczególnie na wsi jak do pracy ma się 20km albo i wiecwj


Może pomożesz mamie z budżetem? Usiądzcie razem i zróbcie budżet. Tyle i tyle na dom, tyle na samochodu, jedzenie.
Nawet w najwiekszych pipidowach jakie znam istnieje cos takiego jak busy.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 13:03   #108
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
Nawet w najwiekszych pipidowach jakie znam istnieje cos takiego jak busy.
To przyjedź do mojego tz. Zabrali busy. Do pracy się nie dostaniesz jak masz na rano.
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 13:34   #109
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
To przyjedź do mojego tz. Zabrali busy. Do pracy się nie dostaniesz jak masz na rano.
Wychowywałam się 20 km od ok 70 tys miasta. Bus jedździ od pon do piątku(1-3 zmiana bez problemu i pks też) i w sob do 15.30.
W niedzielę jest tylko 1 autobus po południu do miasta. Jak chcesz wrócić to następnego dnia rano.
Teraz mieszkam bliżej. Jest kilku przewożników a w sob i niedz ostatnie busy ok 20.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-01, 15:02   #110
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
Nawet w najwiekszych pipidowach jakie znam istnieje cos takiego jak busy.
Przeciez tez bus tez kosztuje. To nie jest rozwiazanie problemu. Matka autorki musi sobie odmowic kilku fanaberii z poczatku miesiaca, zeby jej na to jedzenie czy paliwo wystarczylo. W przeciwnym razie bedzie zyc na niekonczacych sie pozyczkach.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 18:11   #111
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Przeciez tez bus tez kosztuje. To nie jest rozwiazanie problemu. Matka autorki musi sobie odmowic kilku fanaberii z poczatku miesiaca, zeby jej na to jedzenie czy paliwo wystarczylo. W przeciwnym razie bedzie zyc na niekonczacych sie pozyczkach.
Nie porownujmy ceny busa do spalania samochodu przy cenie benzyny. A inna rzecz ze musi sobie fanaberii odmowic, ale zdecydowanir wykupilabym jej ksrte mpk/kolej/busy zamiast wreczac mase kasy na benzyne.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 08:11   #112
201608250931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez minimalistka_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

Boję się, że jeżeli powiem mamie "nie", to nasze stosunki się pogorszą. Czuję się, całkiem niepotrzebnie, jak wyrodna córka, która nie chce pomóc rodzicom.



Powiedzcie mi proszę co myslicie.
Ostatnio to ja pisałam w tym wątku i dziewczyny radziły mi odciąć mamę od kasy i powiedzieć jej "nie". Było trudno, cholernie trudno. Wyrzuty sumienia, również myśli o tym jaką to jestem wyrodną córką. Bolało za pierwszym razem. Dziś już dużo łatwiej jest mi powiedzieć "nie", "nie mam" itp. Dodatkowo nie daję jej szansy na to, żeby próbowała. Może to nie do końca fair, ale zaczęłam częściej podkreślać, że mam dużo wydatków, nie starcza mi kasy itd. Próśb o pożyczkę jest teraz zdecydowanie mniej.
201608250931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 08:41   #113
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
Może pomożesz mamie z budżetem? Usiądzcie razem i zróbcie budżet. Tyle i tyle na dom, tyle na samochodu, jedzenie.
Zgadza się. Skoro nie jest tak, że nie wystarcza, tylko że rodzice rozwalają kasę po wypłacie i potem brakuje na bieżące potrzeby i trzeba załatać dziurę aż do kolejnej wypłaty, to jedna-dwie odmowy pożyczki i nagle okaże się, że da się budżet po prostu zaplanować. Jak mama albo tata siądzie nad kartką (z pomocą córki), i zobaczy na własne oczy, ile ma i ile może wydać na poszczególne potrzeby, to nie będą potrzebne takie kilku-kilkunastodniowe pożyczki.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 08:57   #114
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Mama i pieniądze...

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-14, 16:29   #115
meggg90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 155
Dot.: Mama i pieniądze...

Czytam te posty i wiem, że potrafiłabym komuś poradzić w takiej sytuacji, a sobie pomóc nie potrafię...
mam dwadzieścia parę lat, od pięciu lat pracuję, jestem mężatką, jeszcze bez dzieci. Mieszkamy z mężem z moimi rodziami w domku, dwa pokoje dla nas, reszta tzn. łazienka, kuchnia, spiżarnia wspólne. Co miesiąc dajemy rodzicom 600 zł jako "dokładka" do rachunków. Wstyd przyznać, ale nie wiem ile te rachunki miesięcznie wynoszą. Wstyd, nie wstyd, bo ile razy pytałam zawsze mnie zbywali, że około 300 prąd, 150 za wodę itd. Jedzenie z mężem sami sobie kupujemy, obiady wspólne ale szału nie ma, żadnych rarytasów (w tygodniu żurki, placek po węgiersku, kurczak; chyba normalny poziom).
Nie mamy nic co dokładania się do życia, bo mieszkamy razem i dla nas sprawa jest jasna.
Niestety, problem leży po stronie moich rodziców... ojciec jest na rencie, mama ma stałe wynagrodzenie ale też kolosalne długi... największa pożyczka w banku zabiera jej 900 zł miesięcznie z wypłaty. Chwilówek ma chyba też znowu kilka (piszę "znowu", bo rok temu pomogłam jej z tego wyjść załatwiając kredyt w banku; coś za coś). Generalnie dochody niezłe, ale te raty...
Dwa lata temu zabraliśmy się z mężem za remont naszego "gniazdka". Wiadomo, chcieliśmy mieć dobre warunki więc też wzięliśmy kredyt (sprawa przemyślana) i z radością zabraliśmy się do urządzania. Rodzice się dowiedzieli i już prośba o pomoc w spłacie kredytu "bo teraz nie mają skąd wziąć". No i tak utopiłam prawie 3 tysiące z naszej pożyczki... wcześniej już zdażały się takie sytuacje po 100-300 zł, albo oddawali od razu, albo delikatnie przypomniałam a jak to nic nie dawało to olewałam sprawę (nie potrafię upominać się o zwrot pieniędzy od rodziców).
Teraz znowu mnie prosili o pomoc - potrzebują 5.000, bo mają "kilka niespłaconych rachunków i wierzycieli"... Nie chcę brać kolejnego kredytu, tym bardziej, że nic z tego nie będę miała. Argument, że będą oddawać po 200-250 zł średnio do mnie przemawia, bo skoro do tej pory nie dawali rady to jakim cudem teraz by im się miało to udać?! Jestem w kropce (jak z resztą moje poprzedniczki), bo nie chcę wyjść na świnię i odmówić pomocy, tym bardziej, ze mieszkamy razem, ale z drugiej strony dlaczego sama mam się ciągle pakować w kredyty i to w zasadzie kosztem spokoju w małżeństwie??? Mąż jest spokojny, póki co tylko mnie robi pretensje o te "daniny", ale boję się, że w końcu nie wytrzyma i wszyscy się pokłócimy...
Rodzice nie potrafią gospodarować pieniędzmi. Piwo, papierosy - to stałe widoki. Nie patologia, ale zaspokajanie własnych potrzeb kosztem rachunków.
Jak to ugryżć? Nie chcę przez swoją odmowę sprowadzić komornika do domu, wyprowadzić się też nie chcemy ale cholera... nie potrafię już
__________________
Chomicki dwa

http://s6.suwaczek.com/20120811040113.pngZaobrączkowani
meggg90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-14, 18:02   #116
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez meggg90 Pokaż wiadomość
Czytam te posty i wiem, że potrafiłabym komuś poradzić w takiej sytuacji, a sobie pomóc nie potrafię...
mam dwadzieścia parę lat, od pięciu lat pracuję, jestem mężatką, jeszcze bez dzieci. Mieszkamy z mężem z moimi rodziami w domku, dwa pokoje dla nas, reszta tzn. łazienka, kuchnia, spiżarnia wspólne. Co miesiąc dajemy rodzicom 600 zł jako "dokładka" do rachunków. Wstyd przyznać, ale nie wiem ile te rachunki miesięcznie wynoszą. Wstyd, nie wstyd, bo ile razy pytałam zawsze mnie zbywali, że około 300 prąd, 150 za wodę itd. Jedzenie z mężem sami sobie kupujemy, obiady wspólne ale szału nie ma, żadnych rarytasów (w tygodniu żurki, placek po węgiersku, kurczak; chyba normalny poziom).
Nie mamy nic co dokładania się do życia, bo mieszkamy razem i dla nas sprawa jest jasna.
Niestety, problem leży po stronie moich rodziców... ojciec jest na rencie, mama ma stałe wynagrodzenie ale też kolosalne długi... największa pożyczka w banku zabiera jej 900 zł miesięcznie z wypłaty. Chwilówek ma chyba też znowu kilka (piszę "znowu", bo rok temu pomogłam jej z tego wyjść załatwiając kredyt w banku; coś za coś). Generalnie dochody niezłe, ale te raty...
Dwa lata temu zabraliśmy się z mężem za remont naszego "gniazdka". Wiadomo, chcieliśmy mieć dobre warunki więc też wzięliśmy kredyt (sprawa przemyślana) i z radością zabraliśmy się do urządzania. Rodzice się dowiedzieli i już prośba o pomoc w spłacie kredytu "bo teraz nie mają skąd wziąć". No i tak utopiłam prawie 3 tysiące z naszej pożyczki... wcześniej już zdażały się takie sytuacje po 100-300 zł, albo oddawali od razu, albo delikatnie przypomniałam a jak to nic nie dawało to olewałam sprawę (nie potrafię upominać się o zwrot pieniędzy od rodziców).
Teraz znowu mnie prosili o pomoc - potrzebują 5.000, bo mają "kilka niespłaconych rachunków i wierzycieli"... Nie chcę brać kolejnego kredytu, tym bardziej, że nic z tego nie będę miała. Argument, że będą oddawać po 200-250 zł średnio do mnie przemawia, bo skoro do tej pory nie dawali rady to jakim cudem teraz by im się miało to udać?! Jestem w kropce (jak z resztą moje poprzedniczki), bo nie chcę wyjść na świnię i odmówić pomocy, tym bardziej, ze mieszkamy razem, ale z drugiej strony dlaczego sama mam się ciągle pakować w kredyty i to w zasadzie kosztem spokoju w małżeństwie??? Mąż jest spokojny, póki co tylko mnie robi pretensje o te "daniny", ale boję się, że w końcu nie wytrzyma i wszyscy się pokłócimy...
Rodzice nie potrafią gospodarować pieniędzmi. Piwo, papierosy - to stałe widoki. Nie patologia, ale zaspokajanie własnych potrzeb kosztem rachunków.
Jak to ugryżć? Nie chcę przez swoją odmowę sprowadzić komornika do domu, wyprowadzić się też nie chcemy ale cholera... nie potrafię już
Hmmm... Może po prostu usiąść wszyscy razem i porozmawiać? Zestawić wszystkie dochody i wydatki, listę kredytów i chociaż zobaczyć ile tego jest i co spłacać w pierwszej kolejności? I pogadać szczerze z rodzicami jak wy to widzicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-15, 08:41   #117
201608250931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 25
Dot.: Mama i pieniądze...

A wiecie co mi pomogło? permanentne żalenie się, że nie mam kasy. Na początku tego roku to ja byłam chwilową "bohaterką" tego wątku i byłam w punkcie kiedy miałam kompletnie dość. Pare tygodni po tych wpisach, nie mogąc sobie poradzić z nieudolnością finansową mojej mamy zaczęłam narzekać, że mam bardzo dużo podstawowych wydatków i brakuje mi pieniędzy. Trochę mnie to gryzło, że ją oszukuję bo tak na prawdę nie brakowało mi pieniędzy, ale... pomogło. Wspominanie raz na jakiś czas, że nie mogę czegoś kupić/zapłacić itp spowodowało, że przestała prosić mnie o pieniądze. Dług ma u mnie nadal spory, ale chociaż przestał się on powiększać. Teraz jakoś muszę przemyśleć wyegzekwowanie moich pieniędzy.
201608250931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-15, 09:38   #118
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez meggg90 Pokaż wiadomość
Czytam te posty i wiem, że potrafiłabym komuś poradzić w takiej sytuacji, a sobie pomóc nie potrafię... [...] Nie chcę przez swoją odmowę sprowadzić komornika do domu, wyprowadzić się też nie chcemy ale cholera... nie potrafię już
Co byś poradziła sobie?

Remontowanie cudzego domu na kredyt to na pewno dobry pomysł?
Rozumiem, że liczysz na spadek, ale spadek po dłużnikach to może być mało rentowne przedsięwzięcie. A komornika sprowadzają dłużnicy, nie jelenie.
ssnn jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-01, 20:21   #119
meggg90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 155
Dot.: Mama i pieniądze...

Wierz mi, nie odbiegam myślami aż tak daleko w przyszłość. Chociaż bywały momenty, że zastanawiałam się, co oprócz domu dostanę w spadku... właśnie te długi...pójdę śladem milag92, będę narzekać na brak kasy (co i tak od dawna robię).
doszło już do tego, że kupionych ciuchów czy butów nie chowam przed mężem a przed rodzicami żeby nie widzieli, że mam kasę... wstyd mi, bo zrobiłam się bardzo nieufna, nie lubię pożyczać komuś pieniędzy bo później głupio mi się upomnieć a nawet jeśli ktoś pożycza na dwa-trzy dni to ja przez ten czas już się gotuję, że nie odzyskam pieniędzy.
Czy te 6 stów, które kładziemy na stół rodzicom co miesiąc to mało? Ktoś też mieszka z rodzicami i może się wypowiedzieć? Bo się dowiedziałam, ze rachunki są płacone właśnie z tej naszej składki i że nie na wszystko starcza dotąd sądziłam, że to pół na pół...
__________________
Chomicki dwa

http://s6.suwaczek.com/20120811040113.pngZaobrączkowani
meggg90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-01, 20:31   #120
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez meggg90 Pokaż wiadomość
Wierz mi, nie odbiegam myślami aż tak daleko w przyszłość. Chociaż bywały momenty, że zastanawiałam się, co oprócz domu dostanę w spadku... właśnie te długi...pójdę śladem milag92, będę narzekać na brak kasy (co i tak od dawna robię).
doszło już do tego, że kupionych ciuchów czy butów nie chowam przed mężem a przed rodzicami żeby nie widzieli, że mam kasę... wstyd mi, bo zrobiłam się bardzo nieufna, nie lubię pożyczać komuś pieniędzy bo później głupio mi się upomnieć a nawet jeśli ktoś pożycza na dwa-trzy dni to ja przez ten czas już się gotuję, że nie odzyskam pieniędzy.
Czy te 6 stów, które kładziemy na stół rodzicom co miesiąc to mało? Ktoś też mieszka z rodzicami i może się wypowiedzieć? Bo się dowiedziałam, ze rachunki są płacone właśnie z tej naszej składki i że nie na wszystko starcza dotąd sądziłam, że to pół na pół...
Przexe wszytkim usiadzcie razem we 4 i kaz sobie pokazac rachunki.
Rachunki powonniscie placic po polowie z rodzicami.
Troche mi zal twojego meza bo ja na jego miejs u dawno bym ci wygarnela.

Pomysl z remontem u rodzicow jest slaby w cholere.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-01 21:31:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.