Nie każda taka świeta,żeby mieć bliźnieta! Mamusie łączmy się :) cz. 2

[rysia5]

Mezaga, śliczne te mebelki o których piszesz. Ja właśnie nie kupowałam typowo dziecięcych mebli, tylko zostawiłam zwykłą meblościankę, ale w pokoju jest tyle innych dzieciowych akcentów, że efekt całkowicie mnie zadowala. Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach
Ja jestem teraz w 31. tygodniu, ale szyjka jeszcze mi się nie skraca. W ogóle jakoś tak ogólnie dobrze się czuję, że nie dopuszczam do siebie myśli, że to miałoby być już. Jedyne co mnie niepokoi to bardzo często twardniejący brzuch, o czym powiedziałam wczoraj lekarce i pewnie dlatego kazała mi być czujna. Mam jednak nadzieję, że małe posiedzą jak najdłużej w brzuchu Pomimo tego, że fizycznie większość rzeczy mam już przygotowane, to uświadomiłam sobie, że ja chyba jeszcze nie do końca zdążyłam się na to psychicznie przygotować

[mezaga]

Heh to ja nie mam prawie nic - kilka ciuszków z promocji w tesco. Może w sobotę coś więcej kupimy jak pojedziemy wózek zamawiać

[magnoliss]

Napisane przez Yennka

My mamy Easywalker Duo

Piękny niestety dla mnie za drogi, nawet używki stoją za ponad 2 tyś

[bluecream]

Witam
Można dołączyć? Jestem mamą 8-miesięcznych dziewczynek. Urodzone w 35 tc. Póki co doczytałam połowę pierwszej części wątku. Nie wiem, jak się toczą losy dzieciuchów dalej, ale cały czas mocno kibicuję Rumiankowi. I Muminkowi. A zatrzymałam się na wrześniu ubiegłego roku. Z oczywistych względów nie jestem w stanie przyspieszyć czytania, ale nadrobię. Przyjmiecie mnie?

[bella7]

Oczywiście,WITAJ. Jak wrócę do domu (jestem w szpitalu ) to podopisuje resztę

[Yennka]

Bella - co sie dzieje?

[bella7]

Rozchorowalam się i rodzinną nie chciała mi dać antybiotyku(górne drogi oddechowe,tchawica zawalona+zatoki) i tak o to jestem w szpitalu. Już jest zdecydowanie lepiej,i chce do domu,ale pewnie jeszcze ze dwa dni poleże. W domu z wyleżeniem byłoby ciężko,dzieci, pomoc teściowej bo dziś impreza na która nie miałam ochoty. A tak się we dwoje kurujemy.

[e w e l i n a]

bluecream - cześć
Zapraszamy do udzielania się
Jak Ci idzie sprawowanie opieki? Jakie charaktery mają dziewczynki? Dają popalić? Opowiadaj
Oj....od września zeszłego roku wieeeele się wydarzyło

Bella - kobieto, gdzie się dorobiłaś? Dziewczyny zdrowe? Wracajcie szybko do zdrówka Nie nudno Ci tam? Tęsknisz za domkiem czy raczej odpoczywasz psychicznie?

[bella7]

No właśnie nie wiem gdzie ale już jest zdecydowanie lepiej,chociaż w domu najlepiej. Chociaż z drugiej strony dziewczyny i tata przechodzą chrzest bojowy. A jeszcze co najmniej raz im ucieknę w terminie porodu. Ale już wczoraj nie plakały na wieczór to i tak mały sukces.

[bluecream]

Dziękuję za miłe przyjęcie do grona blizniakowych mam
Moje dziewczynki są dwujajowe, a co za tym idzie różnią się i wyglądem i charakterem. Pola jest spokojnym dzieckiem, pogodnym, ale w momencie, gdy siostra zabiera jej zabawki albo ciągnie za włosy, potrafi się strasznie zezłościć. Malwina natomiast to taki mały diabełek, nawet spojrzenie ma czasem diaboliczne i będzie chyba niezłym urwisem.
Dziewczynki urodziły się z asymetrią i obniżonym napięciem mięśniowym, także cały czas są rehabilitowane. Pola do 7 miesiąca w zasadzie leżała na plecach, nie przekręcała się na brzuszek itd., podczas gdy jej siostra umiała się już przekręcić, a potem pełzać. A teraz sytuacja wygląda tak, że Polka przegoniła swoją siostrę w rozwoju, bo parę dni temu sama usiadła, a dziś zaczęła raczkować.
Z opieką nad córeczkami radzę sobie dobrze. Tym bardziej, że w zasadzie jestem z nimi praktycznie ciągle sama, bo mąż pracuje za granicą. Ale moje dzieci są łatwe w obsłudze kolek nie miały, zasypiają same, w nocy nie jedzą odkąd skończyły 3 miesiące. Oczywiście są dni, kiedy nie wyrabiam nerwowo, bo kapryszą albo mają po prostu zły dzień. Teraz jestem na etapie szukania niani, bo chcę po nowym roku wrócić do pracy. Czy któraś z Was korzysta z opiekunki po powrocie do pracy? Będę wdzięczna za jakieś rady. Nie wiem za bardzo o co pytać itd.
Bella życzę zdrowia

[Tatyana]

Bluecream witamy! Widac ostatnio dziewczyny gora na forum hehe Im nas wiecej tym lepiej

Bella zycze powrotu do zdrowka! Szpital to masakra, wiem co mowie, lezalam dwa tygodnie przed porodem i czekalam az to sie wreszcie wszystko skonczy...:banghead: Tym bardziej ciezko wylezec jak sie w domku dzieci zostawia.

A o pokoikach dzieciecych sie nie wypowiem, bo nie mam, o! W piatke spimy w jednej sypialni i w piatke w dziennym pokoju urzedujemy... Moze sie w koncu wyniesiemy do wymarzonego domu z ogrodkiem... ech

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[glamourous]

hej kobietki, witam kolejna nowa mamusie podczytuje Was regularnie ale jakos weny mi brak do pisania
i cierpliwosci do dzieci tez

[elizabarbara]

Witajcie Blizniakowe Mamusie Podczytuje Was czasami.. Trzeba sie naszykowac na to co mnie czeka

Mam pytanie: Jaki wózek polecacie? Bo wybór w moim mieście żaden.. Eh

[glamourous]

Bluecream ja mialam 2 opiekunki, teraz zlobek. poza rzeczami oczywistymi jak doswiadczenie , jakie zna zabawy, jak sobie wyobraza organizacje dnia z bliznietami itd. mam pare uwag

polecam ci pania ktora sama jest matka to wtedy pewne rzeczy sa bardzoej oczysiwste (ocena czy dziecku nic nie dolega czy nawet higiena- umycie pupy. niania niemajaca dzieci zuzywala srednio paczke chusteczek na 2 dni, dopoki jej nie uswiadomilam ze tylek mozna wytzrec 2 chustkami a dokladnie umyc pod kranem...nie wytrzymalam bo kurde koszta tych chusetczek mnie dobijaly)- instynkt dziala. nie za stara bo musi za dwojka nadazyc. jak dla mnie idealny wiek to 25-40 lat.
mialam mlodsza i powiem ci ze srednio sie sprawdzila , jej zajmowanie chlopcow (14 mcy wtedy) polegalo glownie na wlaczaniu im bajek na ipadzie przez co mi sei dzieci uzaleznily i byla tragedia

ustal na wstepie takie sprawy jak:
- wychodzenie na dwor - jesli chesz zeby wychodzila to mow ze to warunek konieczny zeby potem nie bylo ze pani ciezko, nie daje rady itd.
- zakres obowiazkow - np przygotowanie posilkow. ja powiedzialam ze posilki my przygotowujemy majac na mysli obiady przez co niania nie robila chlopcom nawet kanapek. potrafila im dac po 3 bakusie czy jogurciki dziennie ale zeby posmarowac pokrojony chlebek i polozyc pokrojona wedline, zagrzac parowke- to juz sie nie skalala...
- czy ma sprzatac, robic cos dodatkowo. dla mnie oczywiste bylo posprzatanie zabawek czy wlozenie brudnych ubranek do kosza w lazience- dla mojej drugiej niani nie. wsciekalam sie bo wstawialam pranie a tu brudne ciuchy na lozku, na parapecie- gdzie zdejmowala tam kladla...wiec z doswiadczenia radze takie rzeczy na rozmowie wstepnej ustalic

poza tym ustal koniecznie kwestie platnosci - jesli umawiacie sie na stawke miesieczna, praca od poniedzialku do piatku - co ze swietami. nie chodzi mi wiadomo o boze narodzenie ale juz np takie swieto 11 listopada czy 15 sierpnia- czy chcesz zeby pracowala. co z platnoscia jak ona zachoruje

kwestia jedzenia- czy prpoonujesz jej u siebie kawe/ herbate/ napoje czy tez ma sie czestowac czym chce. moja druga niania jadla tyle co ja i moj maz razem wzieci, ja sama w to nie wierzylam ale kurde to jest fakt, pisalam o tym kilka razy na watku. i naprawde czuje roznice teraz od wrzesnia jak jej nie ma (maz sie smieje ze jak ona byla to sie nic nie marnowalo w domu)


elizabarbara witaj , kojarze cie z wymiankowego ja odradzam dlugi- mialam jane tiwin 2, w wersji gondolowej byl ok, jako spacerowka juz nie. ale z kolei dziewczyny polecaly peg perego duette- z tym ze on nie ma porzadnych gondolek a dla moich zimorodkow chcialam cieple gondole. zoom jest niby fajny, ma gondole...ale jak go kiedys porownywalam z moim szerokim na wielkich kolach- to jednak szeroki latwiejszy w prowadzeniu

[e w e l i n a]

bluecream - to fajnie, że dziewczynki są "bezproblemowe" Oby dalej było tak kolorowo Masz kogoś do pomocy czy jesteście tylko i wyłącznie we 3?
Co do opiekunki, to nie pomogę - ja w dalszym ciągu sprawuję opieką na swoimi chłopcami.

Glam - w pracy nadal "urwanie jajec" Jak chłopcy w żłobku się sprawują?

elizabarbara - rozumiem, że jesteś w ciąży mnogiej Prosimy o więcej info o sobie i potomstwie
Wózek - kwestia bardzo indywidualna. Zależy czy preferujesz jeden obok drugiego czy "tramwaj", czy szerokość oraz znoszenie z któregoś piętra ma znaczenie, czy Twoje miasto to chodniki czy wiejskie ścieżki itp

[glamourous]

Bella zdrowka

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Ewelina za nami 6 tyg zlobka skonczone, i jeszcze nie chorowali tzn gile sie ciagna , pokasluja ale poki co nic poza tym

od ubieglego tygodnia ida do pani chetnie i nie ma porannego placzu, nawet jak ich budze z rana to nie marudza. wiec sie jakos przystosowali...bija sie okrytnie i na to panie skarza, ale co zrobic, ponoc nie sa jedyni...

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez magnoliss

Dziewczyny polecicie jakąś spacerówkę (wersja jeden obok drugiego), ???myślałam nad baby jogger city mini double

ja mam marco marathon twin i jest rewelacja, trojkolowiec, mega duze kola przez co lekki w prowadzeniu
on austryjak, juz chyba takich nie produkuja ale podobny widzialam u kolezanki z innej firmy

cos jak ten
http://allegro.pl/wozek-blizniaczy-m...624846678.html

[e w e l i n a]

Glam - to super, że się zaaklimatyzowali. A że się tłuką, to chyba normalne Każdy powód/pretekst jest dobry Nie znam takich podwójnych aniołków....zgodnych, wspaniale się bawiących ze sobą cały czas
A Sonia w przedszkolu ok?

[rumianek79]

Witam nowe mamusie i dziękuję za kciuki Sama jestem ciekawa co u Muminka.
My już od soboty w Warszawie. Mamy kilka spraw do załatwienia, m. in. CZD i kontrolę diety keto. Plecy znów mi siadają, jak dobrze, że w bloku u siostry jest winda. Mam postanowienie: po powrocie do siebie zapisuję się do lekarza i postaram się wybłagać skierowanie na jakąś rehabilitację dla tych moich biednych pleców. Ala waży 11 kg, niby nie dużo ale jest wiotka albo czasem jak szaleje mi na rękach i włącz odruch wyprostny to muszę z nią walczyć...
No i tyle mojego.. Nacia zwąchała odpalonego "lapteta" i zaczyna się walka

[glamourous]

jeszcze sie pochwale, chlopaki rozgadali sie konsekwentnie i teraz ciagle slysze- mamusia adas jusia komputa...mamusia ciemu ksiciala... cio to jest ... mamusia ciemu ubjala tatusi kapcie...tata zabjal tejefon i takie tam, non stop ciemi i cio to. i spiewaja co chwila nowe przeboje

[e w e l i n a]

I to są właśnie cienie i blaski podwójnego macierzyństwa.....
Oby tych blasków było jak najwięcej

Moi teraz usypiają i też śpiewają: "mama jest, mamy nie ma"....i po kolei każdy członek rodziny. Ostatnio są na etapie mamuś, tatuś, dziadziuś, babuś, łołuś (łoło = wujek)

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez rumianek79

Witam nowe mamusie i dziękuję za kciuki Sama jestem ciekawa co u Muminka.
My już od soboty w Warszawie. Mamy kilka spraw do załatwienia, m. in. CZD i kontrolę diety keto.

Jesteś obecnie na wyciągnięcie ręki, mieszkam ok. 35 km od stolicy.
Szkoda, że jestem ograniczona czasowo i mało zmotoryzowana....z chęcią bym Was dziewczyny poznała "na żywo"
Oby konsultacje i rokowania były pomyślne

[mezaga]

Napisane przez elizabarbara

Witajcie Blizniakowe Mamusie Podczytuje Was czasami.. Trzeba sie naszykowac na to co mnie czeka

Mam pytanie: Jaki wózek polecacie? Bo wybór w moim mieście żaden.. Eh

Ja kupuję Babyactive Twinni.

[rumianek79]

Ewelina ja w Warszawie co jakiś czas bywam więc następnym razem wezmę wcześniej pod uwagę to, że Ty bliziutko. I kto wie, może jakoś się nam uda spotkać. Bardzo chętnie zresztą

A propos wózków: chcę się wkońcu pozbyć mojego PP. Jakbyście słyszały, że ktoś poszukuje to dajcie znać. Wózek naprawdę zadbany. Moje bliźniaczki były jedynymi użytkownikami. Jeździliśmy nim ok. 1,5 roku a i to niezbyt intensywnie. Przed wyjazdem do Warszawy wszystkie części materiałowe wyprałam, stelaż i koła wyszorowałam więc wózeczek nadaje się do użytku, choćby od zaraz. Póki co nie wystawiam na allegro.

[bluecream]

Glamourous
Dziękuję za informacje odnośnie niani. Właśnie zastanawiałam się, jak to ma być z tym jedzeniem. Mam nadzieję, że taki żarłok mi się nie trafi
Ewelina
Hehehe, no póki co naprawdę nie mam z nimi większych kłopotów. Mam tu na myśli spanie i jedzenie. A poza tym, wiadomo, oczy naokoło głowy muszę mieć, bo się ostatnio bardzo mobilne zrobiły. Pola zaczęła wczoraj raczkować, Malwa pełza, także idą za mną wszędzie i plączą się pod nogami.
Jestem sama z nimi do 17, wtedy przychodzi moja mama pomóc w kąpieli, no i ja mogę pojechać do sklepu na przykład.

[glamourous]

Bluecream wcale nie musisz jej oferowac wiktu. w sumie to ja etz do pracy sobie kanapki robie
wiadomo mysle ze grzecznosciowo kawe/herbate to trzeba ale reszta niekoniecznie

u nas niania rozpanoszyla sie do tego stopnia ze jak ja np chcialam godzine wczesniej do domu puscic a ona do mnie "ale ja jeszcze obiadu nie jadlam"...pisalam o takich roznych sytuacjach na starym watku
z tym ze mi jedna niania (fajna) z dnia na dzien niemal zrezygnowala, druga wzielam na szybko i co chwila takie kwiatki wychodzily... a wiedzialam ze chlopcy od wrzesnia pojda do zlobka wiec to tak "przejsciowo" bylo

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Rumianku buziak dla was pokazalabys kiedys te swoje dziewczyny bo pwenie juz panienki masz spore i nic sie nie chwalisz

[bluecream]

Napisane przez glamourous

Bluecream wcale nie musisz jej oferowac wiktu. w sumie to ja etz do pracy sobie kanapki robie
wiadomo mysle ze grzecznosciowo kawe/herbate to trzeba ale reszta niekoniecznie

u nas niania rozpanoszyla sie do tego stopnia ze jak ja np chcialam godzine wczesniej do domu puscic a ona do mnie "ale ja jeszcze obiadu nie jadlam"...pisalam o takich roznych sytuacjach na starym watku
z tym ze mi jedna niania (fajna) z dnia na dzien niemal zrezygnowala, druga wzielam na szybko i co chwila takie kwiatki wychodzily... a wiedzialam ze chlopcy od wrzesnia pojda do zlobka wiec to tak "przejsciowo" bylo

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Rumianku buziak dla was pokazalabys kiedys te swoje dziewczyny bo pwenie juz panienki masz spore i nic sie nie chwalisz

Muszę doczytać stary wątek wiem, że wiktu nie potrzebuje, ale z drugiej strony przez 9 godzin o suchym pysku ma siedzieć? Druga sprawa jest taka, że ja nie gotuję za bardzo obiadów jak jestem sama. Dziewczynki póki co jedzą słoiki. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie przy rozmowach.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

I jeszcze bardzo bym poprosiła o tytuły jakiś dobrych książek o wychowywaniu. Wiem, że takie tytuły padały w poprzednim wątku, ale nie zapisałam sobie. Coś takiego było o słuchaniu dziecka.... jakoś tak. Będę wdzięczna
No i tak sobie myślę, że zaczynam martwić się brakiem zębów u dziewczynek. Nie mają ani jednego. W poniedziałek kończą 9 miesięcy. I nawet nie ma żadnych oznak, że te zębiska kiedyś im wyjdą

[rumianek79]

Napisane przez bluecream

[/COLOR]I jeszcze bardzo bym poprosiła o tytuły jakiś dobrych książek o wychowywaniu. Wiem, że takie tytuły padały w poprzednim wątku, ale nie zapisałam sobie. Coś takiego było o słuchaniu dziecka.... jakoś tak. Będę wdzięczna
No i tak sobie myślę, że zaczynam martwić się brakiem zębów u dziewczynek. Nie mają ani jednego. W poniedziałek kończą 9 miesięcy. I nawet nie ma żadnych oznak, że te zębiska kiedyś im wyjdą

Mi pediatra mówił, że o ząbki trzeba się martwić jak po ukończeniu pierwszego roku nie myślą wychodzić więc masz jeszcze czas. A co do książek to ja gustuję raczej w literaturze fizjoterapeutycznej ale wpadły mi swego czasu książki Tracy Hogg. Polecam. Widziałam nawet niedawno w Biedronce obie. Dokładnych tytułów nie pamiętam ale łatwo wygooglować.
Zresztą Glam chyba ma je w formie elektronicznej

A dziewczynkami się pochwalę. Teraz nie mam głowy do zgrywania zdjęć. Nie wiem jak zmusić Alę do nasikania do woreczka bo zaraz jedziemy do CZD. A ona od 2 godzin ani kropelki... Nosz zaraz coś mnie strzeli.... A tam tyle ludzi na korytarzach, tam na pewno nie będę jej stresować rozbieraniem w wózku..

[glamourous]

Tracy Hogg to moja trauma, nie polecam. mam sporo pdfow o wychowaniu, bluecream podaj na pw maila to ci podesle. przy czym ja sie ksiazek naczytalam, w teorii wiem duzo ale w praktyce mnie doprowadzaja do szewskiej pasji wieczne bojki chlopakow i mamy teraz okropny etap- jak cos jest na nie to reaguja agresja, albo gryza, bija , albo krzeslem rzucaja...mi juz opadaja rece

Rumianku a jak wozek sie sprawdza?

z zebami sie nie martwic, ponoc im pozniej sie wyrzynaja tym sa lepiej zmineralizowane a przez to odporniejsze

[Aniusia_O]

Witam się i ja

W końcu jakiś ruch na wątku, więc postanowiłam się odezwać, bo wcześniej tylko podczytywałam.

My w końcu rozstaliśmy się ze smoczkami Ponacinałam chłopakom w sobotę i takie dałam. Szymek na wieczór trochę popłakał, że dziura w smoczku, ale zasnął w końcu, a w tej chwili zupełnie nie ma z nim problemu. Jakby smoczka nie było. Za to Adam nie płakał za smokiem w ogóle, ale ryczy jak wychodzę z pokoju, gdy on zasypia. Jak się siedzi z nim to co jakiś czas podnosi głowę i sprawdza czy jestem. I w końcu zasypia. Ale jak wychodzę to jest ryk. I nie wiem co z tym zrobić. Jak mieli smoczki to zasypiali sami, był buziak, dobrano, zgaszenie światła, zamknięcie drzwi i zasypiali bez problemu. A teraz trzeba z nim siedzieć. I nie wiem co zrobić?

Witam nowe mamusie, fajnie że nas przybywa, choć widać że jednak jedne przychodzą, drugie odchodzą. Szkoda.

Któraś pytała o wózek- ja z czystym sumieniem polecam PegPerego, jest świetny

Rumianku, ja też chętnie zobaczę Twoje dziewczynki, na pewno duże panny już są. Buziaki dla Was.
glam a Twoi kawalerowie pewnie też urośli, że hej i jak sprawy z Sonią? Lepiej?

Pozdrowienia dla wszystkich!

[glamourous]

Aniusia cala trojka sie tlucze, kloci, krzycza na siebie, dobrze ze jeszcze sie nie wyzywaja ale to pewnie juz niedlugo nadejdzie... aha i jeszcze skarza odkad zaczeli gadac to co chwila...mamusiu adas zabral dominis ugryz albo cipał (szczypal) sonia ksiciala itd


gratuluje pozegnania ze smokami. u nas tez byl regres z zasypianiem jak im zabralam smoki ale po 2-3 tyg sie unormowalo

[paulka0212]

Witajcie,
Kilka dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży bliźniaczej.
Cieszę się bardzo ale na tę chwilę jest to ciąża jednokosmówkowa i jednoowodniowa.
Wczoraj lekarz postraszył mnie że "jedno dziecko może czychać na drugie" i sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć....
Może Wy mi coś doradzicie ??

Zalecenia od lekarza to leżeć i odpoczywać jak najwięcej