Jakie pojemnosci kupujecie?

[MoniaK]

Napisane przez agaa13

zgadzam sie z teoria homyka. tak mialam z perlami.

Też tak miałam z Perłami

Moje ulubione pojemności to 50 i 30-tki, chociaż czasami (przy tych naj naj zapachach) kusi mnie aby kupić te w największej pojemności.

[Nuitblanche]

Zazwyczaj największe z możliwych. Lubię mieć komfort, że za chwilę się nie skończy lub wycofają. W sytuacji kiedy coś jest ciężko dostępne - biorę jak leci. Wtedy pojemność nie jest istotna

[swish]

U mnie pojemność zależy od ceny...

[agaa13]

Napisane przez Nuitblanche

Zazwyczaj największe z możliwych. Lubię mieć komfort, że za chwilę się nie skończy lub wycofają. W sytuacji kiedy coś jest ciężko dostępne - biorę jak leci. Wtedy pojemność nie jest istotna

jakis czas temu kupowalam tylko 100ml, bo i taniej i wiecej. natomiast ostatnio kupuje mniejsze pojemnosci, 30 i 50, moze dlatego, ze obawiam sie, iz nie zuzyje tego wszystkiego co mam.
ale zauwazylam takze u siebie, zeby szybciej zuzyc flakonik dopsikuje sie kilkanascie razy w ciagu dnia.

[ropuszka]

Zauwazylam, ze ostatnio kupuje same 50-ki, ewentualnie 40-ki, ale tylko dlatego, ze nie ma mniejszych... A potem nie moge tego zuzyc

[yoona]

30 ewentualnie 50, wiecej nie daje rady, i tak najczeciej mi sie nudza po 15-20ml... podziwiam wszystkich,ktorzy zuzyli juz kilka setek ulubionego zapachu

[annmarie]

Napisane przez agaa13

ale zauwazylam takze u siebie, zeby szybciej zuzyc flakonik dopsikuje sie kilkanascie razy w ciagu dnia.

A, to już wiem skąd się takie szybkie zużycia biorą

[martwa papuga]

Bardzo różnie. Kiedy na coś poważnie zachoruję, szukam większych pojemności. A jak mi przyjdzie taki ot kaprysik, to szukam po allegro używanych np. 15 z 30 ml. A jeśli jakiś zapach trudno dostać, to biorę, co jest i się cieszę.

[aga378]

Ja ostatnio kupuje tylko 30, doszłam do wniosku, że wole mieć więcej a małych, tyle jeszce mam do kupienia..., tyle jeszcze do zrobienia..

[burn-it-up]

Ja na samym początku mojej perfumiarskiej fascynacji,czyli dawno dawno temu kupowałam głownie 100-tki bo są najbardziej opłacalne.Potem gdy liczba szklanych podopiecznych w kolekcji zaczęła zbliżać sie do 20 przerzuciłam sie na 30-stki,ostatnio jednak zauważyłam powrót do większych pojemności-kupuję właściwie same 50-tki (z butelek które ostatnio upolowałam wszystkie mają taka pojemność) a nawet,przy zakupach w "realu" wybrałam 100-tkę.

[eternal_a]

ja zazwyczaj mam 30tki, czasem 50tki

[ona1981]

Najczęściej kupuję 30 ml, zapachy szybko mi się nudzą

[amanda-1a]

Kupuję 30-stki.
Jeśli jakiś zapach bardzo polubię, wtedy myślę nad większą pojemnością. Jak dotąd jednak nie powtórzyłam żadnego zapachu...
Aha, moją obsesją są miniaturki... Szczerze mówiąc, po ilości flakoników wychodzi na to, że zdecydowanie najczęściej kupuję pojemność 3-5-7 ml

[Ata77]

Raczej większe pojemności - 75,100ml---> bardziej opłacalne
Jak mi się nudzi odstawiam-biorę kolejny z półki
Potem wracam...

[Sweet lemon]

Zazwyczaj 50ml. Ale mam jedną 100 i kilka 30

[Kota]

Napisane przez Sweet lemon

Zazwyczaj 50ml. Ale mam jedną 100 i kilka 30

Też miej więcej tak. Z tym, że setek mam trochę więcej niż jedną- przerażają mnie trochę.
Ale przeważają 50 ml.
Mam też kilka trzydziestek.
Gdy jest taka możliwość, to wolę mniejsze pojemności- jest większa realna szansa skończenia ich w przyszłości, bo gdy zbiór się rozrasta, to chciałoby się go chociaz objętościowo trochę ograniczyć...

[Aggis]

Setki nie mam ani jednej... Same 50-tki i sporo flakonów 30ml, dwa maleństwa 15ml. Czasem uważam, że i te są za duże, bo wystarczyłaby mi tylko miniaturka albo nawet i próbka, a mam cały flakon mam takie zapachy, których praktycznie nie używam, stoją sobie na półeczce i wącham je od czasu do czasu z korka, albo psiknę sobie na nadgarstek na dobranoc, pozbywać się oczywiście szkoda...

[Magdullaa]

Ja staram się kupować największe pojemności jakie są dostępne, jako że bardziej opłaca się je kupić. Mam kilka nielicznych flakonów 50ml

[st_ella]

Napisane przez aga378

Ja ostatnio kupuje tylko 30, doszłam do wniosku, że wole mieć więcej a małych, tyle jeszce mam do kupienia..., tyle jeszcze do zrobienia..

Hej,
ja również wole mieć wiecej małych.... niz duze...
nie używam duzo perfum - zreszta wole wody toaletowe bo pachna mniej intensywnie...
lubię różne rodzaju zapachy te cieżkie na zimę,
odświeżajace - na lato
i jakieś takie inne ciekawe zapachy które mnie zachwycą

Obecnie ciezkie perfumy stoją i mimo że uwielbiam ich zapach jakoś nie moge ich uzywać...

[Rei]

To zalezy od ceny.. ale mimo to jeśli zapach naprawdę mi się podoba to sobie nie załuje :p

[Nanomi]

Jak najmniejsze. Chciaż zdarza się, że 50-tki są w lepszej cenie niż 30-stki, wtedy decyduję się na większe pojemności. Bardzo wolno zużywam perfumy i nie chcę, żeby mi się kurzyły setki przez kilka lat.

[emememsik]

Jak najmniejsze.

[EfC!@]

Właśnie planuję kupić nowe perfumy i mam dylemat. Zastanawiam się czy kupić 50 ml, czy 75. Jak wiadomo większe to tańsze, ale boję się, że mogą przestać mi się podobać i wtedy nie będę miała co z nimi zrobić. Nie chce mi się wydawać na nie większej sumy pieniędzy, skoro mogą okazać się niewypałem. Z drugiej strony na większych mogę zaoszczędzić... Co radzicie? I na ile tak wogle starczają Wam markowe perfumy?

[Favkes]

Jeśli obawiasz się, zę zapach może cię znużyć, radziłabym kupić najmniejszą z dostepnych pojemności 25-30 ml.
Fakt, że wychodzi drożej na 1 mililitrze.
Możesz tez kupić większą pojemność i wtedy - kiedy zapach już nie będzie Ci podpowiadał sprzedać go na all.

[Ata77]

Raczej 30 ml nie kupuję, jak dla mnie- nie opłaca się.Jak zapach mi się nudzi- odstawiam,wracam po czasie. Mało tego - jak mam możliwość zaopatruję się w testery (z reguły po 100ml).Tak więc czynnik ekonomiczny -górą.

[Kattarina]

Wszystko zalezy od perfum- ich trwalosci na skorze i tego czy naprawde bardzo Ci sie podobaja.
Sama najczesciej kupuje flakony 50ml, a gdy jakis zapach pokocham- bez wahania zaopatruje sie w butle 100ml.
"Trzydziestki" kupuje rzadko i tylko w przypadku perfum, ktore sa wyjatkowo wydajne.
Jesli liczysz sie z tym, ze perfumy, po kilku miesiacach moga Ci sie znudzic, doradzilabym jednak flakon 50ml- mysle, ze nawet z 50% ubytkiem bedziesz je mogla pozniej bez problemu wymienic lub odsprzedac na allegro.

[madziczka]

Perfumy, które wybitnie mi się podobają, zakochałam się do obłędu, kupuję w opakowaniach 50,75,100 ml. Setek się nie boję, zużywam dłużej, ale systematycznie. Poza tym jestem spokojna, że ukochane perfumy nieprędko się skończą.

Ostatnio polubiłam też 30 ml - dotyczy to zapachów, które dopiero poznałam zafascynowały mnie, ale jeszcze nie wiem czy to będzie miłość do grobowej deski. 30 ml to wtedy nie jest przerażająca ilość. 30 ml kupuję też wtedy, gdy perfumy są "killerami", czy długo i intensywnie utrzymują się na skórze kilkanaście godzin a nawet dłużej. Wsytarczy 1, 2 psiki na cały dzień. Wtedy 30 ml to optymalna pojemność.

[hecate]

Kupuje raczej 30stki. Zawsze mam zasade - wole mniejsza pojemnosc ale wiecej flakonow. Zawsze jesli bez pamieci zakocham sie w jakims zapachu kupionym w malej pojemnosci nastepnym razem kupie wieksza pojemnosc.

[martwa papuga]

Lubię pojemność 75 ml. Nie za duża, nie za mała.
Ja bym na Twoim miejscu próbowała oszacować, jak długo będę nosiła zapach, kiedy może się znudzić i najważniejsze, czy jest trwały, czy wystarczą 1-2 psiki na 1 raz. I rzecz jasna, zależy też, ile innych flakonów masz na stanie...

Zdradzisz, co planujesz kupić?

[EfC!@]

D&G The One. Mam jeszcze końcówki jakiś starych perfum, ale te będę kupować po raz pierwszy więc temu się tak waham :P. Przeważnie dostaje perfumy i nie muszę się martwić jaką pojemność wybrać itd, a teraz niestety mam dylemat :P. Gdybym już je raz miała to pewnie łatwiej byłoby mi podjąć decyzję... Dzięki za pomoc tak wogle Chyba skusze się na razie na 50ml, a potem zobaczymy....