Internetowa miłość - Facet poznany na necie cz. IV :)

[es88]

Zyje zyje ale dopiero co wrocilam. Są dobre i zle strony wczorajszego spotkania. Dobre związane z nin. Ogolnie cudo jak i z wygladu jak i z caloksztaltu. Nagadac się nie mogliśmy. Mam tylko moralniaka z mojego zachowania bo wszytsko szlo fajnie do momentu nawet nie wiem kiedy film mi się urwał :'(:'(:-X normalnie wstyd na całej lini. Nie obeszło się podobno tez bez zwrócenia alkoholu :'(:'(:'(:'( tragedia. Nie wiem dlaczego tak mnie sieklo :'(:'(

Ale on się mna zaopiekowal nie zostawil nigdzie. Rano obudzil sniadaniem. I caly czas się ze mnie smieje i mówi do mnie pijaczku oczywiscie nie obeszlo się bez calowania cudownie jest gdyby tylko nie to strucie :'(:'(:'(

[2018070520180950]

O matko.


Tej no trzeba było mniej pic


Najważniejsze ze jemu to nie przeszkadza widocznie i ze dobrze ogólnie bylo

[Kokosaneczka]

Napisane przez madzia2306

ojjj takie początki są super, pamiętam jak mąż robił podchody jak by tu mnie pocałować ;-) aż łezka się w oku kręci

Początki są cudowne Aż mi się przypomniało jak TŻ mnie łaskotał, przewrócił na koc, popatrzył w oczy i pierwszy raz pocałował

Napisane przez es88

Zyje zyje ale dopiero co wrocilam. Są dobre i zle strony wczorajszego spotkania. Dobre związane z nin. Ogolnie cudo jak i z wygladu jak i z caloksztaltu. Nagadac się nie mogliśmy. Mam tylko moralniaka z mojego zachowania bo wszytsko szlo fajnie do momentu nawet nie wiem kiedy film mi się urwał :'(:'(:-X normalnie wstyd na całej lini. Nie obeszło się podobno tez bez zwrócenia alkoholu :'(:'(:'(:'( tragedia. Nie wiem dlaczego tak mnie sieklo :'(:'(

Ale on się mna zaopiekowal nie zostawil nigdzie. Rano obudzil sniadaniem. I caly czas się ze mnie smieje i mówi do mnie pijaczku oczywiscie nie obeszlo się bez calowania cudownie jest gdyby tylko nie to strucie :'(:'(:'(

Jak nie uciekł to znaczy, że coś będzie z tego

[201606010921]

Napisane przez es88

Zyje zyje ale dopiero co wrocilam. Są dobre i zle strony wczorajszego spotkania. Dobre związane z nin. Ogolnie cudo jak i z wygladu jak i z caloksztaltu. Nagadac się nie mogliśmy. Mam tylko moralniaka z mojego zachowania bo wszytsko szlo fajnie do momentu nawet nie wiem kiedy film mi się urwał :'(:'(:-X normalnie wstyd na całej lini. Nie obeszło się podobno tez bez zwrócenia alkoholu :'(:'(:'(:'( tragedia. Nie wiem dlaczego tak mnie sieklo :'(:'(

Ale on się mna zaopiekowal nie zostawil nigdzie. Rano obudzil sniadaniem. I caly czas się ze mnie smieje i mówi do mnie pijaczku oczywiscie nie obeszlo się bez calowania cudownie jest gdyby tylko nie to strucie :'(:'(:'(

uuuf współczuje tego okropnego stanu strucia.. Jak facet dalej się odzywa to jest okey na pewno każdemu może się zdarzyć, widocznie miałaś zły dzień do picia.

Miałam kiedyś podobną sytuację tzn wstawiłam się na w sumie drugim spotkaniu z exem, też była sytuacja zwracania alkoholu.. głupio mi było jak nie wiem no ale i nie uciekł po tamtym incydencie

[es88]

No odzywa się odzywa się nawet lepiej bo rano mnie zsczal calowac no i ten dlugi pocałunek na pożegnanie na przystanku. Ja juz tesknie hahahah. Nie moge się nakrecac bo jakby nie wyszlo to będzie mi zle.

Z tego mojego strucia to on powiedzial że będzie się śmiał do końca życia :-D a
jak zobaczył na mapie gdzie mieszkam to powiedzial "będę miec do ciebie daleko" no wiec chyba zle nienjest :-D:-D

[kasica6662]

Napisane przez Kornelciaczek

Mojego EKSa juz poznalam na lokalnym forum. Pomoglam Mu w czyms... Dlugo pisalismy ze soba, a to SMSy, a to GG, ale ja nalegalam na spotkanie, a On twardo NIE, nawet na rozmowe telefoniczna nie udalo mi Go namowic. Po prawie roku w koncu sie spotkalismy i jakos tak wyszlo, ze wpadlismy sobie w oko. Od tamtej pory bylismy razem 2.5 roku. Pomieszkiwalismy razem u siebie, jednak On nie do konca chcial zebym zamieszkala z Nim, bo raz, ze praca zmianowa, a dwa moj ciezki, paskudny charakter... (Tak naprawde powod byl inny). Jednak Nasz zwiazek polegl. To On ze mna zerwal, bo pojawila sie inna i sam jeszcze w miedzy czasie bedac z ta nowa zastanawial sie czy dobrze zrobil, ale ja ucielam definitywnie kontakt. (Do adnotacji z nawiasu: On mnie zdradzal przez caly zwiazek).

Zas w Sylwestra na Facebooku wyczailam chlopaka, ktory mieszka ode mnie 250 km. Ma super charakter, ze zdjec tez niczego sobie. Super nam sie rozmawia, pisze i co tylko... Przegadalismy miliony godzin. Chlopak dlugo walczyl, bo az 9 miesiecy zeby przekonac mnie do spotkania, ale ja zawsze znalazlam jakis powod... Do dzis mamy kontakt. Mozna to nazwac wirtualna przyjaznia, bo zwierzamy sie sobie ze wszystkiego, doradzamy sobie i takie tam. Mu w ciagu 9 miesiecy jednak zwiazek nie wypalil, bo niestety chlopak cos do mnie czul w tym czasie i Mu chyba troszke namieszalam i teraz jest w nowym, ale dlugo byl na nie, ale tlumaczylam Mu, ze chyba My - Razem to sie nie uda. On bardzo chcial bym sie do Niego nawet przeprowadzila, itp. Na szczescie ma teraz dziewczyne i jest w niej zakochany, a My dalej mamy kontakt.

Napisze szczerze, EKS byl jednym facetem, z ktorym spotkalam sie przez neta, bo jakos tak nie moge sie przelamac, ale chyba warto szukac milosci wirtualnie.

Aczkolwiek mam wrazenie, ze wiekszosci facetom chodzi tylko SEKS. Zas ten super, prawdziwy gatunek wymarl, albo dawno zajety. Nie wiem juz sama, czy ja slepa, czy faceci? Moze mam za duze wymagania, albo nie umiem sprostac ich?

Co do 2 ostatnich... W realu też można spotkać niezłych świrów
Oj tak mając konto na sympatii (bez zdjęć zaznaczam! a także bez zaznaczonej opcji "szukam: seksu") dostałam z 5 ofert sponsoringu oraz kilka innych cudnych zaproszeń na małe co nie co... Z iloma facetami gadałam, ilu kretynów poznałam, głowa mała. A na czacie przebywałam, żeby rozładować swoją frustrację na zbokach I przypadkiem poznałam TŻ- godziny spędzone na gg, w końcu spotkanie. Byłam wtedy po wypadzie na dyskotekę i nie czułam się zbyt dobrze, ale zgodziłam się na spotkanie, kawę u mnie w domu. Łooo do dziś pamiętam, że rozlał mi kawę na dywan Tłumaczyłam sobie później, że takie wrażenie na nim wywarłam A teraz przebywając z nim dzień w dzień wiem po prostu, że bywa sporą niezdarą Również mieszkamy razem od połowy czerwca, TŻ jest bezkonfliktowy, więc obywa się bez kłótni i fochów.

Napisane przez madzia2306

ojjj takie początki są super, pamiętam jak mąż robił podchody jak by tu mnie pocałować ;-) aż łezka się w oku kręci

Oj miłe są takie wspomnienia

Napisane przez es88

Zyje zyje ale dopiero co wrocilam. Są dobre i zle strony wczorajszego spotkania. Dobre związane z nin. Ogolnie cudo jak i z wygladu jak i z caloksztaltu. Nagadac się nie mogliśmy. Mam tylko moralniaka z mojego zachowania bo wszytsko szlo fajnie do momentu nawet nie wiem kiedy film mi się urwał :'(:'(:-X normalnie wstyd na całej lini. Nie obeszło się podobno tez bez zwrócenia alkoholu :'(:'(:'(:'( tragedia. Nie wiem dlaczego tak mnie sieklo :'(:'(

Ale on się mna zaopiekowal nie zostawil nigdzie. Rano obudzil sniadaniem. I caly czas się ze mnie smieje i mówi do mnie pijaczku oczywiscie nie obeszlo się bez calowania cudownie jest gdyby tylko nie to strucie :'(:'(:'(

Ha ha niezła historia Jak nie uciekł, nie zostawił Cię w takim stanie to chyba jednak facet z klasą W każdy razie normalny

[anulek88]

czesc kobiety !! melduję się w nowym wątku.. zabiegana mega jestem ... dziś idę na imprezkę z przyjaciółką..

pokłóciłam się z TŻ

[Monichulaa]

Hej

[anulek88]

O KURDE ES88 ALE DALAS CZADU..

ale super ze zaopiekował się Tobą!

[es88]

Najgorsze ze nie wiem kiedy mnie ten stan dopadl. Pyk i juz. Ale to pewnie tez przez to ze okres wczoraj dostalam :-\ oby to się dalej dobrze rozwinelo

[Monichulaa]

Napisane przez es88

Najgorsze ze nie wiem kiedy mnie ten stan dopadl. Pyk i juz. Ale to pewnie tez przez to ze okres wczoraj dostalam :-\ oby to się dalej dobrze rozwinelo

Ten okres to może wiele wyjaśniać ale i tak fajnie, że tak się zachował i miejmy nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej

[201606010921]

Napisane przez es88

Najgorsze ze nie wiem kiedy mnie ten stan dopadl. Pyk i juz. Ale to pewnie tez przez to ze okres wczoraj dostalam :-\ oby to się dalej dobrze rozwinelo

A nie mieszałaś alkoholi??
Jaka odległość was w ogóle dzieli?
Nie przejmuj się na zapas, tylko ciesz tym co jest i myśl pozytywnie!

[anulek88]

kurde es88 początki są najlepsze!

[2018070520180950]

tak poczatki, jednorożce, rzyganie tecza mi sie zdaje ze ta faza to min do roku trwa chyba albo czasem dluzej w każdym razie jeszcze ja mam chyba

[es88]

W km ok 10-15. Mieszkamy na przeciwleglych krańcach miasta :-D wiec zle nie jest

Ciekawe kiedy sie następnym razem zobaczymy :-*:-*:-*:-*

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Kachaaa

tak poczatki, jednorożce, rzyganie tecza mi sie zdaje ze ta faza to min do roku trwa chyba albo czasem dluzej w każdym razie jeszcze ja mam chyba

Ta faza trwa do ok 4 lat za sprawa oksytocyny pozniej przestaje dzialac

[2018070520180950]

gdzies czytalam ze do roku czy dwoch


to sie przekonamy

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Też chciałabym dołączyć, można ?

[2018070520180950]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43631512]Też chciałabym dołączyć, można ?[/QUOTE]
witaj opowiedz o was

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Poznaliśmy się w grze online Dzieli nas ponad 400km, mamy po 20 lat. Pierwsze spotkanie po 1,5 miesiąca znajomości w sieci. Spotkaliśmy się w marcu w Warszawie (mniej więcej w połowie drogi do naszych miejscowości), na kilka godzin. Jesteśmy od tego czasu razem Na drugie spotkanie pojechaliśmy w maju w góry na kilka dni

[2018070520180950]

o ciekawe, a jaka gra?

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

league of legends

[goplankowa]

ejjj a ja ?!

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Więcej się pisać nie dało?

[kaczuszka69]

es88 ale nie uciekł, więc wygląda na to, że nie trafił się zakalec

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43631842]league of legends [/QUOTE]

o, mój TŻ swego czasu zajmował pierwsze miejsce w Europie

[Kornelciaczek]

Napisane przez kasica6662

Co do 2 ostatnich... W realu też można spotkać niezłych świrów
Oj tak mając konto na sympatii (bez zdjęć zaznaczam! a także bez zaznaczonej opcji "szukam: seksu") dostałam z 5 ofert sponsoringu oraz kilka innych cudnych zaproszeń na małe co nie co... Z iloma facetami gadałam, ilu kretynów poznałam, głowa mała. A na czacie przebywałam, żeby rozładować swoją frustrację na zbokach I przypadkiem poznałam TŻ- godziny spędzone na gg, w końcu spotkanie. Byłam wtedy po wypadzie na dyskotekę i nie czułam się zbyt dobrze, ale zgodziłam się na spotkanie, kawę u mnie w domu. Łooo do dziś pamiętam, że rozlał mi kawę na dywan Tłumaczyłam sobie później, że takie wrażenie na nim wywarłam A teraz przebywając z nim dzień w dzień wiem po prostu, że bywa sporą niezdarą Również mieszkamy razem od połowy czerwca, TŻ jest bezkonfliktowy, więc obywa się bez kłótni i fochów.


Oj miłe są takie wspomnienia


Ha ha niezła historia Jak nie uciekł, nie zostawił Cię w takim stanie to chyba jednak facet z klasą W każdy razie normalny

Ostro - polowe facetow bym Shit, ja nie moge miec tzw. slimazary. Nie chce wejsc facetowi na glowe, bo wtedy to pozowole sobie na duzo, duzo wiecej

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez es88

W km ok 10-15. Mieszkamy na przeciwleglych krańcach miasta :-D wiec zle nie jest

Ciekawe kiedy sie następnym razem zobaczymy :-*:-*:-*:-*

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------





Ta faza trwa do ok 4 lat za sprawa oksytocyny pozniej przestaje dzialac

A juz myslalam, ze wyskoczysz z tekstem od 200 do 400 km. A tak to luzik - powodzenia

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43631842]league of legends [/QUOTE]
Co to za gra? :conf used:

[es88]

wiecie ale i tak mi glupio bo kurde na pierwszym spotkaniu taki cyrk :'(:'(:'( minie mi jak się drugi raz spotkamy... Wydawalo mi się że jest ok. Ja na jego miejscu bym pewnie zostawila mnie i pojechala bo co mnie ona intetesuje a tu taki numer.

Co jest jeszcze w tym najgorsze ze on jest typem dla ktoego telefon moze lezec (i leży) caly czas na stole i ma to gdzies. Ja to znowu z domu nie wyjde bez niego :-D a wiec on do sms jakis spontanicznych nie jest przyzwyczajony :-\ szkoda bo teraz teoretycznie powinnam czekac na znak od niego a mnie kusi zeby do niego napisac

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez kaczuszka69

es88 ale nie uciekł, więc wygląda na to, że nie trafił się zakalec



o, mój TŻ swego czasu zajmował pierwsze miejsce w Europie

oooo, to pogratuluj!

Napisane przez Kornelciaczek

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

[/COLOR]
Co to za gra? :conf used:

Taka gra online

-----
Witam was

[201711281122]

dzień dobry!

[2018070520180950]

Hej

[asiula171a]

Hej , hej.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Ile km was dzieli od TŻ ?